Skandynawia - Wyspy Lofoty, warto pojechać i zobaczyć
izola - 2015-03-06, 17:18 Temat postu: Wyspy Lofoty, warto pojechać i zobaczyć"Jest takie miejsce na ziemi, gdzie słońce latem nigdy nie zachodzi, zorza polarna zimą nigdy się nie nudzi,
krajobraz nieustannie się zmienia ..."
[edit-gino] poprawiłem link filmiku aby wyświetlał się w poście WHITEandRED - 2015-03-06, 17:54 To prawda, jest takie miejsce, i ??? wbobowski - 2015-03-06, 19:55 izola, popatrz na zdjęcia. To są Lofoty.
Na dwóch zdjęciach widać godzinę zdjęcia.Endi - 2015-03-06, 20:03
WHITEandRED napisał/a:
... i ???
I mamy w planie z tym miejscem się zaprzyjażnić... krzlac - 2015-03-06, 20:15 Dzisiaj zarezerwowałem prom. Wyjazd 2 sierpnia. Cel: Lofoty. To perła Norwegii. Tam właśnie w 2010 roku "zachorowaliśmy" z żoną na kampera.izola - 2015-03-06, 20:21
Endi napisał/a:
WHITEandRED napisał/a:
... i ???
I mamy w planie z tym miejscem się zaprzyjażnić...
jak najbardziej się zaprzyjaznić
i???
i w drogę trzeba ruszać .... i!!! znowu by trzeba plany zmieniać, ...i!!! ten ciągły stres Stres z tym gdzie najpierw pojechać ...
Edit:
Ja jeszcze tam nie byłam. Jak dziś ten film zobaczyłam tak mnie te krajobrazy zauroczyły że je Wam też ciałam pokazać...
myśląc o pewnym zapytaniu, w tym dziale ktoś pytał czy warto tam jechać
- dziwne pytanie jasne że warto jarek73 - 2015-03-06, 21:30 Temat postu: Re: Wyspy Lofoten, warto pojechać i zobaczyć
izola napisał/a:
"Jest takie miejsce na ziemi, gdzie słońce latem nigdy nie zachodzi, zorza polarna zimą nigdy się nie nudzi,
krajobraz nieustannie się zmienia ..."
Super film całego nie obejrzałem ale pokazuje tę magię@ndrzej - 2015-03-06, 21:37 Lofoty odwiedził bym chętnie po raz drugi! Nordkapp - niekoniecznie... frape - 2015-03-06, 22:27 Lofoty - najpiękniejsze miejsce Kusi by tam wrócićdarboch - 2015-03-07, 10:12 Byliśmy kilkukrotnie....piękne miejsca i sporo perełek bez tłumów, zresztą nigdy tam tłumów nie widziałem
Obok zaraz jest archipelag Vesterålen ....RODOS - 2015-03-07, 11:42
izola napisał/a:
"Jest takie miejsce na ziemi,
Norwegia to piękny i bardzo przyjazny kraj do podróżowania kamperem. Zniewalające krajobrazy, wspaniałe kolory wody głęboko wbijających w ląd fiordów, może zauroczyć każdego.
Pasmo Wysp Lofotów oraz zachodnie wybrzeże poprzecinanie głęboko wchodzącymi w ląd fiordami to perełki, które pozostawiają piękne wspomnienia i przyciągają jak magnes do powtórnego odwiedzenia.
Zauroczeni tym krajem podzieliliśmy się naszymi wrażeniami w naszej relacji RODOS w Norwegii..... 2012 r.
My na pewno odwiedzimy Norwegię ponownie.
Może drobna uwaga, warto prześledzić prognozy pogody te na przyszłość, ale również te z poprzednich lat, aby wybrać w miarę optymalny okres. My wybraliśmy lipiec i nam pogoda generalnie dopisała, a na Lofotach była wspaniała.
Norwegia w słońcu to niesamowite wyostrzenie oglądanych widoków nie mówiąc o komforcie podróżowania.
Pozdrawiamy i życzymy wspaniałych wrażeń. slawwoj - 2015-03-07, 14:54 cyt. http://www.goryonline.com...zne,1240,i.html
"Norwegia znana jest z drogich mandatów, o czym dane nam było przekonać się na własnej skórze. Naprawdę warto często spoglądać, gdzie znajduje się wskazówka naszego prędkościomierza. Na drogach „szybkiego” ruchu obowiązuje ograniczenie do 80km/h. My pozwoliliśmy sobie przekroczyć tą wartość o około 40km/h i zmieściliśmy się w widełkach: 12000 koron (6000 PLN) + zarekwirowanie prawa jazdy kierowcy na okres 3 miesięcy. Na szczęcie, choć miejscowi policjanci nie znali pojęcia łapówka, byli otwarci na rozsądne negocjacje i zmniejszyli koszty naszych rajdowych wybryków do zaledwie 1900 złotych.
W barze przy Klettern Schole piwo kosztowało około 70 koron (35 PLN), kawa espresso 40 koron (20 PLN), a pizza koron 140, czyli jedyne złotych 70. Pragnę jednak donieść, że znaleźliśmy w sklepie spożywczym dwie DUŻE paczki (smacznych!) ciastek w cenie 10 koron (5 PLN), co w tych warunkach wydaje się ceną wybitnie przystępną."
Dziękuje - nie stać mnie.
A kumpel który jeździł tam do pracy mówił że tam tylko lasy ...że co tam nie ma co zwiedzać.krzlac - 2015-03-07, 15:10
slawwoj napisał/a:
...tam nie ma co zwiedzać.
No i przyjdzie odwołać rezerwację!
Po to właśnie jest kamper żeby uniknąć wszystkich zbędnych kosztów. Jadę wolno, piwo swoje, kawa swoja itp. Tylko paliwo i przeprawy. Trzeba jeszcze wiedzieć że chleba należy szukać w sklepach REMA 1000. Tam można go nabyć w cenie poniżej 10 NOK.slawwoj - 2015-03-07, 15:16
krzlac napisał/a:
slawwoj napisał/a:
...tam nie ma co zwiedzać.
No i przyjdzie odwołać rezerwację!
Po to właśnie jest kamper żeby uniknąć wszystkich zbędnych kosztów. Jadę wolno, piwo swoje, kawa swoja itp. Tylko paliwo i przeprawy. Trzeba jeszcze wiedzieć że chleba należy szukać w sklepach REMA 1000. Tam można go nabyć w cenie poniżej 10 NOK.
Jak wezmę ODPOWIEDNI zapas piwa to DMC nie zdzierży. Fordek - 2015-03-07, 15:22 Witam
Pytanko
Czy na Lofotach tylko na kempingu - czy są również miejsca do obozowania na dziko ( nad wodą oczywiście ) .krzlac - 2015-03-07, 15:24 Za
slawwoj napisał/a:
ODPOWIEDNI zapas piwa
też można sporo zapłacić norweskim celnikom. Nie masz więc wyjścia - Lofotów nie zobaczysz.slawwoj - 2015-03-07, 15:37
krzlac napisał/a:
- Lofotów nie zobaczysz.
No, no - niewiadomo
Jak zasięgnąłem języka u wuja G. to muszę przyznać, ze temat wygląda interesująco. Lubię takie górskie klimaty. Ale ~ 500 zł za kemping to ja dziękuję.
krzlac za http://www.wilex.com.pl/krzlac - 2015-03-07, 15:54 A już myślałem, że słuchasz tylko tego kumpla co tylko lasy widział. Drwal jakiś?
Kempingi to ja omijam szerokim łukiem. Jak nie miałem kampera to spałem w różnych hytte.
Zazwyczaj typ A - najtańsze. Ich stęchlizna pomogła mi, a właściwie mojej żonie w szybkim podjęciu decyzji o zakupie kampera. Teraz spię w swojej czystej pościeli i najczęściej za darmo, zwykle przy samej wodzie pełnej ryb, które w norweskim morzu też łapie się bez zadnych opłat. Tak więc, nie taki norweski diabeł straszny.@ndrzej - 2015-03-07, 16:26
Fordek napisał/a:
Witam
Pytanko
Czy na Lofotach tylko na kempingu - czy są również miejsca do obozowania na dziko ( nad wodą oczywiście ) .
Podczas naszego tygodniowego pobytu na Lofotach ani razu nie nocowaliśmy na kempingu! Albo na dziko, albo na b. tanim Stellplatzu.
Poniżej zdjęcie jadłospisu jednej z lofockich knajpek. Ceny w koronach (1kr ponad 0,5 PLN) krzlac - 2015-03-07, 16:53 A to danie z mojej " knajpy". Smażona brosma złapana 15 minut wcześniej. Cena 0,00 NOK.
Własne ryby to też sposób na "tanią" Norwegię.Endi - 2015-03-07, 17:15
krzlac napisał/a:
Własne ryby to też sposób na "tanią" Norwegię.
O przynętach już wiem ale Krzysiu napisz proszę o...wędki . Gdzieś tam pewnie już była mowa ale jakie wędki ? Łowienie raczej z brzegu. Dla amatora.
A może wypożyczyć na miejscu lub kupić w Norwegii ?
izola - 2015-03-07, 17:36 ciekawi mnie,
jakie uprawnienia putrzeba mieć w Norwegi by móc legalnie "kija moczyć" wędkować?
Czytałam cos o wykupieniu licencji na łowienie
- jak jest z tym ? czy łatwo dostępne? czy nad wodami ktoś tego przestrzega i kontroluje?...krzlac - 2015-03-07, 17:39 Każdy średni lub ciężki spinnig się nada do łapania z brzegu. Wynajem łodzi jest kosztowny.
Długość minimum 2,7 m do 3,2 m. Tzw. Ciężar rzutowy 60 - 120g. Najlepiej specjalistyczny morski kij jigowy. Najlepiej mieć swój kupiony w Polsce. Do tego kołowrotek sredniej wielkości ze sporym zapasem żyłki a najlepiej plecionki. Taki zestaw można w Polsce skompletować już za 200 zł. Pewnie zaraz ktoś napisze, że lepiej kupić tą Fiskesuppe z chlebem za 160 NOK. To jednak wydatek na kilka lat, a zupy można na tym nagotowac kilka wiader. Rzucać trzeba tym daleko, opuszczać do dna i ciągnąć. Efekty murowane. A sierpniu jak do fiordów wejdą makrele to już el dorado.
W wodach morskich żadna licencja nie obowiązuje.darboch - 2015-03-07, 20:34 Z tym ciężarem pilkerow to rożnie bywa. Wszystko zależy od tego jaka jest głębokość przy brzegu...jeśli odrazu spad to tak jak piszesz ale jeśli wypłyca się stopniowo to raczej w przedziale 25-60 gr.
Fordek miejsc na Lofotach jest sporo i to nie przy drodze ale fajne miejscówki z tzw widokiem Fordek - 2015-03-07, 21:46
izola napisał/a:
ciekawi mnie,
jakie uprawnienia putrzeba mieć w Norwegi by móc legalnie "kija moczyć" wędkować?
Czytałam cos o wykupieniu licencji na łowienie
- jak jest z tym ? czy łatwo dostępne? czy nad wodami ktoś tego przestrzega i kontroluje?...
W morzu i fiordach łowimy za darmo .Rzeki i jeziora są płatne.
Ujścia rzek jeżeli wędrują do nich ryby na tarło np. łososie -zakaz łowienia .Zakazy są czasami pod mostami oznaczonymi odpowiednim znakiem - zakaz łowienia. Fiordy bardzo często przypominają nasze jeziora zatem można łowić nawet z pontonu - niestety wypożyczenie łodzi jak wszystko jest bardzo drogie 100-300 zł /dzień.@ndrzej - 2015-03-07, 22:14
krzlac napisał/a:
A to danie z mojej " knajpy". Smażona brosma złapana 15 minut wcześniej. Cena 0,00 NOK.
Własne ryby to też sposób na "tanią" Norwegię.
Też jadłem swoje... Jadłospis sfotografowaliśmy jako ciekawostkę!