Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Budujemy kampera - Projekt Bobesz - mały kamper na zabudowie Peugeot Expert

ravael - 2017-03-12, 15:00
Temat postu: Projekt Bobesz - mały kamper na zabudowie Peugeot Expert
Cześć forumowicze. Po przeczytaniu wieeelu tematów i wątków, niektórych bardzo rozległych (pozdrawiam Toscaner :) ), pomyślałem, że może warto coś napisać.

Większość z Was buduje duże kampery. Ja też chciałem. Przeszedłem przez pseudo kamperki w stylu Opel Combo, czy trochę większy Fiat Doblo Maxi, ale brakowało mi bardzo możliwości przebywania w kamperze w pozycji wyprostowanej. Dlatego kupiłem Forda Transita. Jednak po pierwszym sezonie stwierdziliśmy zgodnie z moją Kasią, że to za duży samochód dla nas ( jakby ktoś chciał kupić to zapraszam, sprzedaję 5 tys poniżej kwoty jaką na niego wydałem : https://www.otomoto.pl/of...html#087237d299 ).

W końcu przeglądając ogłoszenia trafiłem na coś co jednocześnie jest małym samochodem do miasta, a jeśli chcę - w kilka sekund zmienia się w duży, w którym można normalnie stać i funkcjonować.

Wygląda tak jak ten(nie mam jeszcze swoich zdjęć, bo stoi u mechanika na przeglądzie):

I według naszych doświadczeń powinien dać radę w 1-3 miesięcznych podróżach (późna wiosna-wczesna jesień) po Europie dla dwóch, maks 3 osób.

Nasz model ma na razie tylko podnoszony dach, jedną szafkę, obrotowe fotele kierowcy i pasażera i rozkładaną kanapę. Resztę trzeba dorobić.

To co na pewno zrobię i pochwalę się zdjęciami:
- solar 150W + regulator ładowania (na dwa aku, ładujący jednocześnie aku kampera + roboczy) to już mam z poprzedniego projektu, kwestia zamontowania.
- montaż drugiego akumulatora pod maską (jest miejsce) - też mam, zwykły kwasiak :)
- instalacja gazowa (do kuchenki i lodówki) w kole zapasowym
- zakup lodówki: ta chyba jest dobrym, wyborem prawda? : http://allegro.pl/lodowka...6707391543.html
- dorobienie szafek bocznych, Mamy tylko tą szafkę po prawej, po lewej jest pusto: http://37.187.91.226/phot...7x3w1767097.jpg
- montaż zbiornika na czystą wodę pod samochodem lub gdzieś w środku, na pionowo, razem z możliwością łatwego uzupełniania: http://sklep.family-camp....3&iid=345&aid=1
- dorobienie kuchenki, umywalki i prysznica (prysznic polowy ze specjalnym namiotem - zakupiony)
- wymiana tapicerki w kanapie i przystosowanie przesuwnej kanapy na mieszczenie w niej rzeczy ( w tym momencie ta przestrzeń jest nieużywana).
- montaż kamery cofania :)
- ogólnie instalacja elektryki, gniazd usb itd :)


Jak macie jakieś rady na początek to proszę o opinie :)

PS odpowiadając na pytania:
- nie nie ma toalety - do tej pory przez ostatnie 4 lata radziliśmy sobie bez toalety w samochodzie, więc przez kolejne też sobie poradzimy:)
- tak, taki mały to nasz wybór, świadomy :)

papamila - 2017-03-12, 15:37

No ładnie pięknie
Tylko gdzie ty chcesz ten 150W solar zamontowac :-/
:spoko

ravael - 2017-03-12, 17:04

papamila napisał/a:
No ładnie pięknie
Tylko gdzie ty chcesz ten 150W solar zamontowac :-/
:spoko


No jak to gdzie - na dachu, wzdłóż. Spokojnie się zmieści, a i do słońca w razie czego ustawić można :)

ravael - 2017-03-13, 21:59

Maciej S. napisał/a:
Lodówkę wybrałbym 12V kompresorową. Malutkie, jedno zasilanie, bez uciążliwego gazu (brak miejsca w tak małym samochodzie), bardzo ekonomiczne.


Hmm ale dlaczego uważasz gaz za uciążliwy? Pakuję butlę pod spód zamiast koła zapasowego i rurka do kuchenki i lodówki. Potem tylko raz na 3-4 tygodnie na stację i po sprawie :)

zbiegusek - 2017-03-14, 15:19

ravael napisał/a:
Hmm ale dlaczego uważasz gaz za uciążliwy? Pakuję butlę pod spód zamiast koła zapasowego i rurka do kuchenki i lodówki. Potem tylko raz na 3-4 tygodnie na stację i po sprawie :)

Tylko najpierw będziesz musiał pokombinować z przeróbką butli LPG na czerpanie fazy lotnej. :)
A jaki silnik (czym pędzony) posiadasz w swym samochodzie?

ravael - 2017-03-14, 17:15

Maciej S. napisał/a:
1. Ta lodówka jak się nie mylę nie ma porządnego systemu wentylacji spalin i trzymanie tego w aucie nie słuzy zdrowotności załogi
2. Masz małe auto, czy nie lepiej pod podwoziem wygospodarować miejsce na coś bardziej pożytecznego.
3. Usuniesz koło zapasowe i co dalej? Gdzie je wsadzić.
4. Lodówki spręzarkowe te na 12V są może i drogie, ale to wydatek jednorazowy, cholernie ekonomiczne, podpinasz na 12V i jak masz solar to zapominasz. Raz włączona działa, aż do nocy polarnej (brak prądu z solara). Mam taką i nie zamieniłbym jej na żaden inny wynalazek. Że mała. Moja ma 18L i przy rozsądnym planowaniu mi na 2 tygodniowy wyjazd starcza i starczyłaby na dłużej tylko urlop się skończył.
5. Jedno zasilanie 12V powoduje, że nie musisz kombinować na postoju z przełączaniem na gaz i z powrotem.
6. W twoim aucie malutkim, kuchenka na kartusze i kolejna oszczędnośc miejsca. Jak jest ładna pogoda to gotujesz na dworze, wygodniej i milej, nie nagrzewasz wnętrza i zapachy sio poza auto.


1. Czy masz jakieś dodatkowe informacje na temat systemu wentylacji spalin dla tej lodówki? Dzwoniłem przed chwilą do firmy http://www.avde.pl gdzie sprzedawca przyznał Ci rację co do spalin, ale powiedział, że wystarczy, że zrobimy dla tej lodówki dopływ powietrza z zewnątrz i nie będzie problemu. Czyli aby było chociaż otwarte okno przy używaniu jej w nocy, albo specjalnie dla niej tunel powietrzny - coś tego typu: http://www.skleparmatura....11810-18321.gif
2. Hmm na co? Planowałem tam dać butlę gazową(ale mnie odwiodłeś od tego pomysłu :) ) i zbiornik na wodę, co byś tam jeszcze dał? :)
3. Nigdzie. Po pierwsze będę miał kompresor, jakby tylko zeszło powietrze, a jak będzie duża dziura to też zakupiłem coś takiego: https://www.youtube.com/watch?v=_VZ8L32im0k
4. Hmm chodzi Ci o coś takiego? http://www.avde.pl/nvox/n...dukt/41620.html - rozumiem argumenty, i pobór 35 W przekonuje mnie - przy ogniwie 150W powinna dać radę, na aku 70 AH zakładając 50% sprawności powinna dać radę 10 godzin w nocy.
5.Masz rację :)
6. Tak, taką kuchenke już mam i sobie chwalę. Przekonałeś mnie, kwestia wyboru odpowiedniej lodówki:)

ravael - 2017-03-14, 17:17

zbiegusek napisał/a:
ravael napisał/a:
Hmm ale dlaczego uważasz gaz za uciążliwy? Pakuję butlę pod spód zamiast koła zapasowego i rurka do kuchenki i lodówki. Potem tylko raz na 3-4 tygodnie na stację i po sprawie :)

Tylko najpierw będziesz musiał pokombinować z przeróbką butli LPG na czerpanie fazy lotnej. :)
A jaki silnik (czym pędzony) posiadasz w swym samochodzie?


Przeróbkę już mam obgadaną z gaziarzem, który wie jak to zrobić, ale Maciej S. odwiódł mnie od tego pomysłu.

W tym samochodzie jest silnik 1,9 diesel.

zbiegusek - 2017-03-14, 20:49

No to fajnie, żeś się dał przekonać argumentom Macieja. :) W takim razie ja już się nie wymądrzam i przechodzę na nasłuch. No i trzymam kciuki! :)
xbartman - 2017-03-14, 22:19

Włączę się do dyskusji i dodam od siebie kilka słów w temacie lodówki, jako że jestem w trakcie testów lodóweczki na 230V z przetwornicą. Lodóweczka typ hotelowy 46 litrów z małym 3 litrowym zamrażalnikiem. Było już na CT kilka tematów w których takie rozwiązania były analizowane i opisywane. Po dotychczasowych próbach i małych modyfikacjach osiągnąłem zużycie prądu na poziomie 24Ah na dobę czyli średni pobór prądu to 1A (średnia moc 12-13W). Wydaje mi się, że jest to najbardziej oszczędne rozwiązanie jeśli chodzi o zużycie prądu. Ponadto koszt nabycia i modyfikacji zestawu to około 800zł. Dodam, że testy wykonywane w mieszkaniu przy pustej lodówce. W terenie, latem podczas użytkowania z produktami zużycie z pewnością wzrośnie. Ale jestem pewien, że i tak się opłaci. Aha, termostat na około 50%, temperatura w lodówce 1,5-2 stopnie, zamrażalnik -7.
ravael - 2017-03-14, 23:10

xbartman napisał/a:
Włączę się do dyskusji i dodam od siebie kilka słów w temacie lodówki, jako że jestem w trakcie testów lodóweczki na 230V z przetwornicą. Lodóweczka typ hotelowy 46 litrów z małym 3 litrowym zamrażalnikiem. Było już na CT kilka tematów w których takie rozwiązania były analizowane i opisywane. Po dotychczasowych próbach i małych modyfikacjach osiągnąłem zużycie prądu na poziomie 24Ah na dobę czyli średni pobór prądu to 1A (średnia moc 12-13W). Wydaje mi się, że jest to najbardziej oszczędne rozwiązanie jeśli chodzi o zużycie prądu. Ponadto koszt nabycia i modyfikacji zestawu to około 800zł. Dodam, że testy wykonywane w mieszkaniu przy pustej lodówce. W terenie, latem podczas użytkowania z produktami zużycie z pewnością wzrośnie. Ale jestem pewien, że i tak się opłaci. Aha, termostat na około 50%, temperatura w lodówce 1,5-2 stopnie, zamrażalnik -7.


Pytanie jak taka lodówka się zachowa podczas podróży (dziury na drogach itd.)?

Ja już jestem praktycznie przekonany do tej: http://www.avde.pl/nvox/n...dukt/41620.html

Powinna zmieścić się idealnie pomiędzy fotelami, dzięki temu odzyskujemy sporo miejsca na bagaż:)

xbartman - 2017-03-15, 09:56

ravael napisał/a:
Pytanie jak taka lodówka się zachowa podczas podróży (dziury na drogach itd.)?


To się okaże w trakcie użytkowania. Jednak kilka osób z CT użytkuje tego typu rozwiązania i działa im już kilka lat. Jeśli się nie mylę to podobne rozwiązanie ma toscaner, a że on użytkuje kamperka 365 dni w roku to jest najlepszym dowodem na zasadność takiego rozwiązania. U mnie będzie pracować pewnie około 30-40 dni w roku więc myślę że da radę. Zaletą niewątpliwie, dla mnie, jest pojemność.
Jeśli wystarczy Ci te 18 litrów to myślę, że lodóweczka którą wybrałeś się sprawdzi. Dodatkowo wydaje mi się, że te 35W to jest moc maksymalna a nie średnia. Jako że kompresor pracuje cyklicznie, załączany przez termostat to faktyczne zużycie energii będzie sporo niższe. U mnie lodówka ma maksymalną moc kompresora 70W. Faktycznie pracuje z mocą około 50W cyklicznie. Licząc średnio (dobowo) sama lodówka (bez przetwornicy) zużywa tyle prądu jakby pracowała mocą około 10W non-stop. Jeśli Twoja lodóweczka będzie pracowała w podobnych cyklach to powinna zużyć max 14Ah na dobę.

ravael - 2017-03-15, 12:01

xbartman napisał/a:
ravael napisał/a:
Pytanie jak taka lodówka się zachowa podczas podróży (dziury na drogach itd.)?


Jeśli wystarczy Ci te 18 litrów to myślę, że lodóweczka którą wybrałeś się sprawdzi. Dodatkowo wydaje mi się, że te 35W to jest moc maksymalna a nie średnia. Jako że kompresor pracuje cyklicznie, załączany przez termostat to faktyczne zużycie energii będzie sporo niższe. U mnie lodówka ma maksymalną moc kompresora 70W. Faktycznie pracuje z mocą około 50W cyklicznie. Licząc średnio (dobowo) sama lodówka (bez przetwornicy) zużywa tyle prądu jakby pracowała mocą około 10W non-stop. Jeśli Twoja lodóweczka będzie pracowała w podobnych cyklach to powinna zużyć max 14Ah na dobę.


Ok super, dziękuję za odpowiedź!

Mam jeszcze jedno pytanko:
Z poprzedniego projektu mam solar 150 W na stelażu, aku do kabiny 70 Ah kwasiak. Sprzęty jakie będę podłączał:
- lodówka 35 W
- dwie hulajnogi (każda ma aku 8 Ah i ładowanie (przetwornica 230) do pełna zajmuje 5 h, nie znam dokładnego poboru, ale zakładam około 60 W każda)
- laptop ( zasilacz 65 W- (przetwornica 230)) średnio 3 godziny na dobę ciągłej pracy
- komórki - pomijalne znaczenie
- oświetlenie led - pewnie ze 20 W przez 4 godziny dziennie

Kamperek, tak jak pisałem, będzie używany tylko wiosna-wczesna jesień.
i teraz pytanie - czy lepiej:
a) zostawić ten aku i ten solar bo jest ok i wytrzyma nawet dwa deszczowe (ew mogę założyć doładowania z alternatora, w energobloku będzie możliwość, chociaż wolałbym go zbytnio nie obciążać, jeśli nie muszę)
b)dodać większy aku i zostawić solar
c) kupić solar elastyczny 250 W http://allegro.pl/panel-f...6750882851.html i zostawić jeden akumulator
d) kupić solar j/w i dołożyć drugi podobny aku 70 Ah i połączyć równolegle.

ravael - 2017-03-15, 14:05

Maciej S. napisał/a:
Przelicz w Wh ilość zgromadzonej energii i ile chcesz dziennie wyciągnąć.
70Ah zwykły kwasiak to około 30% teoretycznej energii czyli 250Wh.
1) lodówa, sprawdź na stronie WAECO, ilość Ah/24h i przelicz na Wh
2) oświetlenie 20Wx4h = 80Wh
3) Hulajnogi 2x60x5=600Wh
dalej nie ma co liczyć, brak prądu.

Oczywiście solar doładuje, ale pytanie, kiedy będziesz korzystał max z prądu, bo spodziewam się, że w momencie najwiekszego nasłonecznia bedziesz poza kamperkiem, czyli zużycie pradu będzie tylko na lodówkę. Resztę trzeba zgromadzić na okres ciemności.

wniosek: więcej Ah, solar zbilansować po zsumowaniu całkowitego zapotrzebowania, ale widzę, że potrzeby masz spore, może zabraknąć dachu.


Ok po tym co napisałeś policzyłem i wyszło mi prawie 400 Ah do aku, czyli aby naładować je do pełna w dwa dni muszę mieć solary 600W :)
Myślę, że biorąc poprawkę na to, że hulajnogi będę ładował tylko podczas jazdy samochodem + doładowywanie akumulatorów z alternatora, mogę przyjąć, że potrzebuję jeszcze akumulatora min. 120 Ah aby razem mieć koło 200 Ah (kontroler jest na dwa osobne aku więc nie powinno być problemu z różnymi pojemnościami, muszę jeszcze wymyślić jak oba jednocześnie podpiąć do jednej przetwornicy (mam jedną 1000 w z sinusem) plus obecny solar sprzedaję i montuje 250 W elastyczny i niestety nowy kontroler ładowania bo obecny jest tylko na 10A.

xbartman - 2017-03-15, 14:10

Tak jak napisał Maciej S., musisz przeliczyć swoje zapotrzebowanie. Tutaj szczególnie te hulajnogi bo coś mi nie pasuje. Te akumulatory 8Ah to 12V czy jakieś inne napięcie. Jeśli 12V to nie potrzebna Ci ta przetwornica bo tylko generuje straty. To trzeba dokładnie sprawdzić. Mimo wszystko wydaje się, że zapotrzebowanie na energie masz większe niż możliwości jej magazynowania. Zmiana solara na 250W ma sens ale tylko przy zmianie/dołożeniu akumulatora. Pewnie w dzień hulajnogi będą używane a ładowane kiedy już nie będzie słońca. Konieczny jest więc większy magazyn energii. I moim zdaniem ładowanie z alternatora to podstawa, szczególnie jeśli robi się dłuższe trasy. No i trzeba brać pod uwagę dni bez słońca. Chyba, że będziesz korzystał z ładowania na kempingach co nie sądze bo wówczas cała ta dyskusja byłaby bez sensu :) .

EDIT

Nie, coś nie tak w Twoich wyliczeniach. 400Ah to jakieś monstrualne zapotrzebowanie. Moim zdaniem nie dojdziesz do 150Ah. A obstawiałbym nawet poniżej 80Ah.
Sprawdź dokładnie te hulajnogi. Dwa aku po 8Ah to jest 16Ah, chyba że napięcie inne niż 12V ale i tak nie zrobi się z tego 100Ah. Oświetlenie 20W to też sporo biorąc pod uwagę technologię LED. Ale powiedzmy że lubisz dużo światła. Ja w domu w salonie mam 4 żarówki ledowe 5W. Jest naprawdę widno a salon 24m2.

toscaner - 2017-03-15, 14:21

Przyłączam się do obserwowania :)
Tak na szybko.
70Ah aku kwasowego to zdecydowanie za mało na to co wymieniłeś. Generalnie gdybym celował w małą pojemność a przy tym wagę to brałbym Lifepo4.
Kwasiakowi braknie prądu do rana. Oczywiście zakładam używanie po powrocie, jak wspomniano wyżej. Czyli z reguły wieczorem.
Lodówka trochę inaczej pracuje pusta, a zdecydowanie inaczej pełna. No i jeszcze kwestia temp. na zewn. lodówki. Czy +20C czy +35C, ile ciepłych piw wrzucamy itd. Za dużo zmiennych, ale i tak prądu pewnie braknie do rana. Do tego laptopy itd. Mój też ma 65W, lodówka 60W, inne ładowarki, muzyka 8 głośników, wzmacniacz 300W, subwoofer itd.
Prądu nie brakuje, ale paneli mam 260W i akumulatorów 400Ah. :mrgreen:
Z 70Ah to by pewnie po północy piszczało. :-/

xbartman - 2017-03-15, 14:30

Toscaner ma rację ale patrzy ze swojego punktu widzenia czyli mieszkania w kamperze. Trochę inaczej zużywamy prąd jadąc na wakacje. Mam na myśli głośniki subwoofery itp. Godzinami przed laptopem się raczej nie siedzi a zwiedza, plażuje czy jeździ na hulajnogach :lol: . Myślę, że my (użytkownicy sporadyczni) nie potrzebujemy takiej elektrowni. Niemniej 70Ah to zbyt mało. Nawet jak wyliczysz że potrzebujesz około 80-100Ah to baterie potrzebujesz co najmniej 150Ah aby było minimum zapasu i żeby nie rozładować się zbyt nisko bo szlak trafi akumulatory.
ravael - 2017-03-15, 14:58

Łał - ale się temat rozkręcił - dziękuję za Wasz czas:)

Macie rację
- coś pomieszałem w obliczeniach.
Aku na pewno dokupię, ale nie LifePO4, wole jednak kwasiaki, nawet kosztem miejsca i wagi. Czy brać obojętnie jakie czyli najtańsze kwasiaki, bo i tak będzie trzeba je za 2-3 lata wymienić, czy jednak jakąs Wartę albo coś innego "sprawdzonego"?

Coś takiego mi się rzuciło w oczy (już zupełnie po taniości, ale biorąc pod uwagę założenia to może jednak jest ok? :) : http://allegro.pl/akumula...6668753968.html

Mam wstępnie zaklepany panel 275W o wymiarach 1650x980 mm więc powinien się zmieścić na dachu. W rozmowie ze sprzedawcą wyszło że taki panel licząc średnio 6 godzin słonecznych i nasłonecznienie wiosna-jesień (panel da wtedy ok 8 A) powinien naładować ok 50 Ah (co wydaje mi się trochę mało).
Alternator w takim przypadku to nie luksus a MUS. Poczytam w takim razie tematy na forum związane z alternatorami, bo nie wiem czy czasem nie "zajadę" fabrycznego.

Ps. A co do hulajnóg, to przy takim małym samochodzie wydaje się to jedynym sensownym rozwiązaniem. Jak się wyładuje działa jak zwykła hulajnoga bez silnika, a 30 km zasięgu, nawet jakby przy mojej wadze (90 kg) spadło do 20 km - to i tak na cały dzień zwiedzania miasta bez problemu. Nie ma problemu z przymocowaniem, bo wejdziecie z nią do restauracji i położycie przy krześle, nikt się nie przyczepi ( testowane na zwykłych:))

Ja akurat zdecydowałem się na ten model:

https://youtu.be/zLphpq7uCf8?t=11s

Na codzień będę dojeżdzał do biura ( mam 5 km), a na wyjazdy jak znalazł :)

xbartman - 2017-03-15, 16:10

Te 8A z solara przez 6h to chyba trochę niedowartościowane. Np. na południu europy będą to zdecydowanie większe wartości.
Odnośnie hulajnogi to pomysł fajny. Zerknąłem na specyfikację - ładowarka 71W. Jeśli ładuje 6 godzin to zakładając baterie rozładowane do zera, dla dwóch aku wychodzi 71x2/12.5x6=68Ah. Doliczając to co weźmie przetwornica, w twoim przypadku 1000W sinus może być nawet 1,5A prądu jałowego więc dojdzie jeszcze 9Ah. Mamy 77Ah (teoria) a to już jest wyzwanie dla elektrowni. A trzeba jeszcze doliczyć lodówkę, światło, laptop, telefony.
Wydaje mi się, że trzeba temat przemyśleć. Taki pomysł na szybko to jeden dzień jeździsz, drugi dzień ładujesz korzystając z godzin słonecznych. Pamiętaj, że akumulator 225Ah wcale nie znaczy że tyle energii odbierzesz. To wartość teoretyczna, trzeba by poszukać informacji o dokładnej sprawności takiego kwasiaka.

koder - 2017-03-15, 16:29

Sprawność ładowania akumulatora ołowiowego to ~60%, czyli jeśli władujesz w niego 100Ah z solara, to wyciągniesz 60Ah, na naładowanie do pełna 70Ah musisz zużyć 116Ah z solara (14.5h słońca).

LiFePo4 wyciąga ponad 90%, ale są jeszcze drogie. Hulajnogi będziesz kupował czy przerabiał? Bo mamy na forum sukcesy w przerabianiu rowerów na elektryczne, gdzie aku rowera jest służy jako przedłużenie instalacji kamperowej.

Z praktyki użytkowania - panel 210W gdy stoję w pełnym słońcu daje 12-15A, w cieniu ok. 3-5A.

Jeśli chodzi o porady co montować - jeśli masz już akumulator i solar, to bym go zamontował i sprawdził w praktyce, na ile Tobie wystarcza. Wymienić akumulator czy solar zawsze zdążysz.

ravael - 2017-03-15, 16:32

xbartman napisał/a:
Te 8A z solara przez 6h to chyba trochę niedowartościowane. Np. na południu europy będą to zdecydowanie większe wartości.
Odnośnie hulajnogi to pomysł fajny. Zerknąłem na specyfikację - ładowarka 71W. Jeśli ładuje 6 godzin to zakładając baterie rozładowane do zera, dla dwóch aku wychodzi 71x2/12.5x6=68Ah. Doliczając to co weźmie przetwornica, w twoim przypadku 1000W sinus może być nawet 1,5A prądu jałowego więc dojdzie jeszcze 9Ah. Mamy 77Ah (teoria) a to już jest wyzwanie dla elektrowni. A trzeba jeszcze doliczyć lodówkę, światło, laptop, telefony.
Wydaje mi się, że trzeba temat przemyśleć. Taki pomysł na szybko to jeden dzień jeździsz, drugi dzień ładujesz korzystając z godzin słonecznych. Pamiętaj, że akumulator 225Ah wcale nie znaczy że tyle energii odbierzesz. To wartość teoretyczna, trzeba by poszukać informacji o dokładnej sprawności takiego kwasiaka.


Hmm, ale jak jeżdżę to przecież też mogę ładować sprzęty korzystając z godzin słonecznych plus, jeśli jazda w nocy - alternator. Wtedy podczas jazdy mogę ładować cały sprzęt ( i taki mam wstępny plan) + doładowywać na dłuższych postojach.
Tamten aku jednak trochę mnie odrzucał, więc raczej kupię Vartę.
Pytanie tylko czy lepiej ten do tego 70Ah dodać np 100 Ah:
http://allegro.pl/akumula...6595449366.html
i mieć dwa, czy jeden większy:
http://allegro.pl/akumula...6720951315.html

(mam gdzie wykorzystać ten 70Ah)

ravael - 2017-03-15, 16:37

koder napisał/a:
Sprawność ładowania akumulatora ołowiowego to ~60%, czyli jeśli władujesz w niego 100Ah z solara, to wyciągniesz 60Ah, na naładowanie do pełna 70Ah musisz zużyć 116Ah z solara (14.5h słońca).

LiFePo4 wyciąga ponad 90%, ale są jeszcze drogie. Hulajnogi będziesz kupował czy przerabiał? Bo mamy na forum sukcesy w przerabianiu rowerów na elektryczne, gdzie aku rowera jest służy jako przedłużenie instalacji kamperowej.

Z praktyki użytkowania - panel 210W gdy stoję w pełnym słońcu daje 12-15A, w cieniu ok. 3-5A.

Jeśli chodzi o porady co montować - jeśli masz już akumulator i solar, to bym go zamontował i sprawdził w praktyce, na ile Tobie wystarcza. Wymienić akumulator czy solar zawsze zdążysz.


Ok czyli Panel 275 W powinien dać jeszcze więcej. Super. Co do testów i tego że zdążę wymienić - nie mam za bardzo jak tego przetestować inaczej niż w boju, więc wolę już dokupić, niż później jęczeć, że za mało :)

Hulajnogi kupiłem w chinach, ale do renomowanego producenta(mam od nich już odkurzacz, oczyszczacz powietrza i kilka telefonów dla pracowników - wszystko działa fantastycznie): https://xiaomi-mi.com/electric-scooters/xiaomi-mijia-electric-scooter-black/

sweetek - 2017-03-15, 17:45

kurcze a jaka masz cenę za ta hulajnoge od Xiaomi?
ravael - 2017-03-15, 18:04

sweetek napisał/a:
kurcze a jaka masz cenę za ta hulajnoge od Xiaomi?


Boli mnie to do teraz - 2050 zł za sztukę z wysyłką UPSem i bez cła (sprzedający bierze na siebie).

Ale ponieważ będę z niej korzystał na co dzień to uważam, że wydatek opłacalny, odpadną mi dojazdy w korkach do biura. W razie czego zawsze mogę sprzedać trochę drożej, bo na allegro są w wyższych cenach:

http://allegro.pl/xiaomi-...6727904277.html

xbartman - 2017-03-15, 18:08

ravael napisał/a:
Hmm, ale jak jeżdżę to przecież też mogę ładować sprzęty korzystając z godzin słonecznych plus, jeśli jazda w nocy - alternator. Wtedy podczas jazdy mogę ładować cały sprzęt ( i taki mam wstępny plan) + doładowywać na dłuższych postojach.


Pewnie że tak. Miałem na myśli, że jeden dzień jeździsz na hulajnodze a w kolejnym ją ładujesz, solarem czy alternatorem whatever :lol: .
Zwróć uwagę że na tą wartę 225Ah dają tylko rok gwarancji. Trochę mało jak na markową baterię.

ravael - 2017-03-15, 18:34

xbartman napisał/a:
ravael napisał/a:
Hmm, ale jak jeżdżę to przecież też mogę ładować sprzęty korzystając z godzin słonecznych plus, jeśli jazda w nocy - alternator. Wtedy podczas jazdy mogę ładować cały sprzęt ( i taki mam wstępny plan) + doładowywać na dłuższych postojach.


Pewnie że tak. Miałem na myśli, że jeden dzień jeździsz na hulajnodze a w kolejnym ją ładujesz, solarem czy alternatorem whatever :lol: .
Zwróć uwagę że na tą wartę 225Ah dają tylko rok gwarancji. Trochę mało jak na markową baterię.


Ok, to jakie akumulatory najlepsze pod względe ceny/jakości? Tak aby nie przepłacić, ale później nie zgrzytać zębami ?:)

Na forum polecają Trojany,
Tutaj mam za 700 zł + 2 lata gwarancji:
http://allegro.pl/akumula...6733420934.html

Tylko że to 6v.. wiec musiałbym dwa takie co daje 1400 zł ;/ Nie bardzo mi się to widzi:)

toscaner - 2017-03-15, 18:59

xbartman napisał/a:
Toscaner ma rację ale patrzy ze swojego punktu widzenia czyli mieszkania w kamperze. Trochę inaczej zużywamy prąd jadąc na wakacje.


Jasne, ale podałem przykład, że tyle mam i wreszcie z prądem spokój. U kolegi tyle nie potrzeba, bo te 400Ah to na zimę w Szkocji :ok
Na zimę w IT starczało 240Ah. :mrgreen:
Na lato spokojnie jeszcze mniej.

Aku ja stosuję niedrogie rozruchowe. Raz AGM, ale jakieś oszukane z pojemnością i sprzedałem. Pierwszy pakiet polskich był najlepszy. Nie chcę reklamować firmy, chyba, że ktoś chce, to na PW.

Jeśli chodzi o panele, to nawet z MPPT Tracera nie udawało mi się wycisnąć więcej niż 13-15A. Tyle pokazywał Tracer.
Na północy jeszcze gorzej. Znaczy na północy podnosiłem, w IT rzadko, bo latem niewiele to dawało. Słońce prawie w pionie.
Jeśli wziąłeś 275W, to z dobrym regulatorem rzadko zobaczysz 15A. Chyba, że jakiś chińczyk. Mój chińczyk pokazywał i po 17A, a po zmianie na Tracera nigdy więcej niż 13-15A. Cęgówki nie chciało mi się nigdy zapinać. Może Tracer oszukuje?
Ja dla ułatwienia żeby obliczyć realny prąd (w oparciu o Tracera) biorę liczbę z mocy (u mnie 260) i dzielę przez 20. Czyli dla świętego spokoju przyjmuje 13A. I tyle z reguły mam. Taki "wzór toscanera", oparty na 2 letnim gapieniu się na wyświetlacz Tracera hehehe. :oops:
I nawet się zrymowało :haha:
1-2A więcej, gdy czasem się pojawi to już radość, ale nie reguła. Aha i ja mam panele poli, mono teoretycznie powinny dawać więcej w słońcu.
Ilość godzin słonecznego nieba ok, ale weź pod uwagę jeszcze sprawność łądowania/rozładowania aku ołowiowych ok. 60%. Tu już Koder wyjaśnił, to nie będę dublował :)

Alternatora raczej nie zajedziesz. Znaczy może zawsze paść każda rzecz w aucie czyli i on. Ja mam drugi w bagażniku, bo dawałem temu pod maską max rok, a tu 3-ci rok dzień w dzień niemal daje dziesiątki amper i nic. Paski za to co 3-5 mies. no ale tego nie licz, bo ja cały rok je katuję, w tym na północy jako jedyne źródło prądu w zimie.

Ja kilka miesięcy temu wymieniałem akumulatory i chciałem Vartę. Wrzuciłem nawet u mnie w temacie fotki i info. Wszyscy mi odradzali tą firmę. Ponoć teraz padaka. Ja nie kupiłem.
Z Bosch Silver miałem do czynienia 4x z czego 3 padły. I też niby marka. Teraz mam jakieś Lion. Tu popularne. Nie najlepsze, ale dają radę. Żałuję, że nie kupiłem znów tych z Polski, co miałem w pierwszym pakiecie. :-/

Bajaga - 2017-03-15, 19:09
Temat postu: Re: Projekt Bobesz - mały kamper na zabudowie Peugeot Expert
ravael napisał/a:

Większość z Was buduje duże kampery. Ja też chciałem. Przeszedłem przez pseudo kamperki w stylu Opel Combo, czy trochę większy Fiat Doblo Maxi, ale brakowało mi bardzo możliwości przebywania w kamperze w pozycji wyprostowanej. Dlatego kupiłem Forda Transita. Jednak po pierwszym sezonie stwierdziliśmy zgodnie z moją Kasią, że to za duży (...)
- tak, taki mały to nasz wybór, świadomy :)


No masz taką ideę fix to się niej trzymaj. Dla większości kamperowców będzie ona po prostu głupia. To nie kamperowanie.
Ja osobiście spałem w 3 osoby w Seicento. A ci co mnie znają wiedzą, że nie jestem zbyt hmmm, kompaktowy :mrgreen: W spaniu oczywiście pomogła duża ilość :pifko2 Jednak nie nazwałbym Seicento kamperem idealnym...

ravael - 2017-03-15, 21:48
Temat postu: Re: Projekt Bobesz - mały kamper na zabudowie Peugeot Expert
Bajaga napisał/a:

No masz taką ideę fix to się niej trzymaj. Dla większości kamperowców będzie ona po prostu głupia. To nie kamperowanie.
Ja osobiście spałem w 3 osoby w Seicento. A ci co mnie znają wiedzą, że nie jestem zbyt hmmm, kompaktowy :mrgreen: W spaniu oczywiście pomogła duża ilość :pifko2 Jednak nie nazwałbym Seicento kamperem idealnym...


Tak, jedni lubią kręgle, inni sadzić truskawki, ważne aby dążyć do swojego sposobu na miłe spędzenie chwil :)
Co do wielkości samochodu - spróbowałem już prawie każdej, co najmniej miesiąc (do 5,7 metrów długości i 2,2 wysokości) i wybrałem mam nadzieję optymalną dla nas. A jak będzie, okaże się tego lata.
W planach w maju-czerwcu Gdańsk ( odwiedziny u znajomych), Niemcy (tak samo), a potem w stronę Bułgarii i Rumunii. W lecie natomiast Anglia i Szkocja (drugi raz i na dłużej, bo w tamtym roku było bez kampera i kto był w Szkocji ten wie, że koszt noclegów na Skye to szaleństwo)

ravael - 2017-04-25, 16:35

Cześć, za dwa dni odbieram samochód od stolarza i w długi weekend zacznę montaż solarów i wody.

Wymyśliłem, że z racji małej przestrzeni w samochodzie jako zbiornik wody użyję zbiornika LPG montowanego zamiast koła zapasowego + dodatkowy zbiornik 30 litrów w kabinie (działający na zasadzie przelewowej, czyli napełniamy tylko zbiornik w kabinie, woda przelewa się do zbiornika LPG i pobieramy tylko ze zbiornika LPG).
Da to około 80 litrów wody, więc na kilka prysznicy/mycia rąk/naczyń wystarczy.

Dodatkowo kupię mały 10 litrowy kanister z kranikiem do wody pitnej.

Wodę będę dolewał poprzez wlew (taki jak od paliwa, na kluczyk), zamontowany w karoserii samochodu.

Pytanie do Was czy istnieją jakieś przeciwskazania aby wykorzystać zbiornik LPG jako zbiornik na wodę do mycia?

koder - 2017-04-25, 16:44

ravael napisał/a:
Pytanie do Was czy istnieją jakieś przeciwskazania aby wykorzystać zbiornik LPG jako zbiornik na wodę do mycia?

Przeciwskazania? Niepotrzebnie ciężki i może korodować. Może być problem ze spuszczeniem całości wody po sezonie.

amples - 2017-04-25, 16:51

ravael napisał/a:
Pytanie do Was czy istnieją jakieś przeciwskazania aby wykorzystać zbiornik LPG jako zbiornik na wodę do mycia
Zwykła stal ruda go zeżre , a jeśli myślisz o używanym woda będzie jechać zgniłymi jajami i rdzą , po za tym jak wspomniał koder waga 25-30kg.
ravael - 2017-04-25, 16:54

Ok w takim razie czy natrafiliście na okrągłe plastikowe zbiorniki które można zamontować zamiast koła zapasowego? Bo pytałem w kilku firmach robiących różnorakie wielkości i akurat tego typu (czyli do zamontowania zamiast koła) nie produkują - nawet na zamówienie :(

Zależy mi na wykorzystaniu przestrzeni w 100% a koło zapasowe jest bardzo dobrym miejscem na zbiornik z wodą:)

koder - 2017-04-25, 18:26

Może elastyczny?
ravael - 2017-04-25, 18:29

koder napisał/a:
Może elastyczny?


I to jest dobry trop. Dzięki!

ravael - 2017-04-25, 21:42

No dobra, znów coś niekonwencjonalnego wymyśliłem:)

Zbiorniki elastyczne na wodę kosztują krocie (200 zł wzwyż i mają nie do końca dobre kształty.)

Znalazłem takie coś:

http://allegro.pl/przepon...6785741794.html

Guma dopuszczona do celów spożywczych czyli wodę pitną nawet można tam trzymać. Byłoby idealnie tylko jak ten otwór 9 cm zaślepić aby się nie wylewało ?

RadekNet - 2017-04-25, 22:00

Może zrobić z laminatu?
marcinPK - 2017-04-25, 22:07

możesz zamówić w firmie reklamowej wycięte laserowo 2 okręgi i prostokąt do zgięcia na bok z plexi, po czym samemu dokonać sklejenia klejem pmma, wcześniej osadzając krućce i masz zbiornik na wymiar... większe średenice wymagają łączników wewnętrznych wzmacniających klejoną konstrukcję....
wlodo - 2017-04-25, 22:36

ravael, masz :pifko takie proste a dotychczas nikt o tym nie pomyślał, lub się nie pochwalił.Takie balony można poupychać wszędzie.U Ciebie, jeżeli w miejsce koła, to koszyk wyłożony blachą alu, wtedy masz sztywno i mała waga. Tylko taki mały myk. Pobór z dna,wlot dowolnie, ale trzeci (do upuszczania powietrza, zamykany)tak żeby powstała mała np.2L-wa poduszka powietrzna. Jak zostawisz całe powietrze w środku jako poduszkę , to pompka może nie dać rady stworzyć ciśnienia.
ravael - 2017-04-25, 22:42

RadekNet napisał/a:
Może zrobić z laminatu?


Chodzi o zaślepkę do otworu? Jeśli tak to chyba ma to sens.

marcinPK napisał/a:
możesz zamówić w firmie reklamowej wycięte laserowo 2 okręgi i prostokąt do zgięcia na bok z plexi, po czym samemu dokonać sklejenia klejem pmma, wcześniej osadzając krućce i masz zbiornik na wymiar... większe średenice wymagają łączników wewnętrznych wzmacniających klejoną konstrukcję....


Aż tak wolałbym nie narażać moich słabych umiejętności manualnych na test. Jak bym to skleił to jestem pewien, że lałoby się z każdej strony :) Dlatego szukam chociaż w części gotowego rozwiązania:)

RadekNet - 2017-04-25, 22:47

ravael napisał/a:
RadekNet napisał/a:
Może zrobić z laminatu?


Chodzi o zaślepkę do otworu? Jeśli tak to chyba ma to sens.



Cały zbiornik.
Ja się zastanawiam czy dla mojego auta takich nie zrobić - były by idealnie dopasowane do wnęk. Tyle, że w Irlandii trochę zniechęca cena materiału. W Polsce powinna ta metoda nie być taka droga.

ravael - 2017-04-25, 23:03

RadekNet napisał/a:
ravael napisał/a:
RadekNet napisał/a:
Może zrobić z laminatu?


Chodzi o zaślepkę do otworu? Jeśli tak to chyba ma to sens.



Cały zbiornik.
Ja się zastanawiam czy dla mojego auta takich nie zrobić - były by idealnie dopasowane do wnęk. Tyle, że w Irlandii trochę zniechęca cena materiału. W Polsce powinna ta metoda nie być taka droga.


Hmm, na razie znalazłem zaślepkę, którą może będę mógł przystosować ( http://allegro.pl/kolnier...6799241691.html ) , więc małym nakładem pracy będę miał prawie dokładnie to co chcę.. zobaczymy jutro jak zadzwonię do sprzedawcy i zadziwię go swoimi planami :)

ravael - 2017-04-27, 23:08

Udało się jednak zrobić trochę inaczej, podnieśliśmy półkę na hulajnogi do góry i zrobiliśmy miejsce na trzy 30sto litrowe pojemniki na wodę z Leroy. W koło zapasowe pójdzie taki sam 30 (chyba, że zmieści się 60L, zobaczymy..), i połączę je rurkami ze sobą Plus jeden skrajny będzie połączony z wlewem w karoserii auta. Razem będzie 120 litrów wody. To już sporo na dwie osoby:)

W sobotę stolarz oddaje samochód i przez 5 dni będę wykonywał montaż elektroniki ( i Świastakownicy), solarów i innych pierdół :)

Tak na razie wygląda tył, bez szafek bocznych:


mrsulki - 2017-04-28, 05:24

Trochę nieszczęśliwe niejsce wybrałeś na taki balast. Powinien być między osiami.
zbiegusek - 2017-04-28, 07:59

Ale dostęp łatwy. :)
Ja za to zapytam o instalację: Jak to się będzie napełniać i opróżniać? Chodzi mi o odpowietrzenie zbiorników tak usytuowanych.

ravael - 2017-04-28, 08:03

mrsulki napisał/a:
Trochę nieszczęśliwe niejsce wybrałeś na taki balast. Powinien być między osiami.


Cześć, między osiami jest przesuwne łózko, które też waży ze 30 kg + oczywiście szafki.

Ogólnie tak się przedstawia wstępne rozłożenie kilogramów, czyli całkiem równomiernie (rysunek poglądowy):




zbiegusek napisał/a:
Ale dostęp łatwy. :)
Ja za to zapytam o instalację: Jak to się będzie napełniać i opróżniać? Chodzi mi o odpowietrzenie zbiorników tak usytuowanych.



Wstępnie w paincie zrobiłem projekt jak bym ja to widział:



Legenda:
Zielone kreski - łączenia obiegu wody
Żółta kreska w prawo - zasilanie umywalki
Żółta kreska w lewo - zasilanie prysznica (który będzie na zewnątrz) :)
Niebieskie kreski - odpowietrzenie

Czyli 3 zbiorniki u góry złączone ze sobą rurkami i spięte tak aby się nie przemieszczały będą połączone do wlewu: http://allegro.pl/gniazdo...6752407307.html , a pierwsza z nich do dolnego zbiornika (zamiast koła zapasowego). Następnie do dolnego zbiornika wsadzam dwie pompki (od umywalki i prysznica). Dodatkowo na górze każdego ze zbiorników robię odpowietrzenie. Jeszcze nie wiem jak wysokie muszę je zrobić. Czy wystarczy trochę ponad zbiornik czy jechać do góry i na zewnątrz samochodu?

mrsulki - 2017-04-28, 09:32

Odpowietrzania wszystkie w szereg i pod samochód by przy zalewaniu przelew był.
ravael - 2017-04-28, 09:38

mrsulki napisał/a:
Odpowietrzania wszystkie w szereg i pod samochód by przy zalewaniu przelew był.



Hmm czyli wsadzam rurki od góry zbiornika, zaginam i kieruję w dół pod samochód?

mrsulki - 2017-04-28, 09:44

Najlepiej powoływać krućce i je połączyć igielitem. Ważne by nie wchodziły do zbiornika tylko były na równo z górą zbiornika.
zbiegusek - 2017-04-28, 13:31

Jeżeli dobrze zrozumiałem rysunek, to w górnych zbiornikach będziesz woził powietrze, bo wszystko z nich wypłynie przez odpowietrzenie dolnego zbiornika. :)
ravael - 2017-04-28, 13:43

zbiegusek napisał/a:
Jeżeli dobrze zrozumiałem rysunek, to w górnych zbiornikach będziesz woził powietrze, bo wszystko z nich wypłynie przez odpowietrzenie dolnego zbiornika. :)


Hmm jeśli odpowietrzenie dolnego zbiornika będzie się kończyło powyżej górnych zbiorników to chyba tak się nie stanie, prawda?

Poprawiłem rysunek:P


zbiegusek - 2017-04-28, 18:10

Zuch chłopak! :)
ravael - 2017-05-02, 09:26

Zbiorniki się dziś montują, wczoraj i przedwczoraj robiliśmy elektrykę i w związku z tym nasunęło mi się pytanie.

Czy prąd ładowania z regulatora powinien wynosić do 15 V?


Takie domyślne ustawienia mi przyjęło dla aku kwasowego - ustawiłem w regulatorze "sealed".

Tak to teraz pokazuje (9 rano):

https://gyazo.com/05d14e3a26913970490bd5855f8a6a9e

A takie są ustawienia regulatora:

https://gyazo.com/0cbf0de360a4a19b6104da36312164c7

część druga, bo się nie zmieściło:

https://gyazo.com/f9ef819df543b4591c38f988fa91ae14

ravael - 2017-06-06, 12:57

Hej, pierwsze testy za mną, dwa tygodnie podróży pokazało, że poszedłem jednak w dobrą stronę :)

Zbiorniki 3x 30 litrów działają pięknie, solar działa pięknie, nie udało mi się ani razu rozładować aku mimo, że czasem nawet wodę na herbatę podgrzewaliśmy grzałką 500W (taką wsadzaną do szklanki).

Teraz chyba ostatnia rzecz została do zrobienia w tym sezonie - mianowicie - ciepły prysznic.

Cel:
Podgrzanie wody w zbiornikach do 30-40 stopni - nie więcej.

Pomysł:

Po przeczytaniu chyba wszystkich postów na forum o tym najwygodniejszym dla mnie rozwiązaniem byłoby poprowadzenie rurek z małego układu chłodzenia silnika i pompowanie wody przepływowo przez zbiorniki (90 litrów) dopóki nie osiągnie wymaganej temperatury 30-40 stopni.

Materiały:

Z tego co wyczytałem, potrzebuję:

- płytowy wymiennik ciepła (gdzie taki kupię ?)
- rurki odporne na temperaturę (jakie?)
- termostat do wyłączenia po osiągnięcie wymaganej temperatury (jaki?)
- włącznik do zamontowania na desce rozdzielczej.
- dodatkowa pompka w zbiorniku, aby woda krążyła

Wykonanie:
- do kogo mógłbym się udać z prośbą o wykonanie takiej instalacji (chodzi mi o instalację przy silniku, z podłączeniem rurek do zbiorników sobie poradzę)? Zwykły mechanik będzie ok, czy szukać wyspecjalizowanego (np w montażu webasto) fachowca?

Jedna wątpliwość:
Jak już się woda nagrzeje - wyłączy się pompka to czy rurki przy układzie chłodzenia się nie przegrzeją?
Z tego co rozumiem, skoro termostat nagrzewa silnik do 83 stopni to podobnie będą nagrzewać się rurki? Jeśli tak to nie ma problemu, jeśli jednak nie to może potrzebny tam będzie jakiś zawór?

wlodo - 2017-06-06, 17:58

W takim małym aucie każdy cm się liczy, dlatego pomysł o którym piszesz jest zły. Pakowanie zbiornika 90 L żeby mieć wodę o tem. 40 st jest nieekonomiczne + niepotrzebna cała hydraulika.
Układ grzania wody przy pomocy silnika jest banalnie prosty. Montujesz gdzie masz miejsce zbiorniczek np.20L z wężownicą w środku lub płaszczowy i go dobrze ocieplasz. Zbiornik ma mieć dwie rurki na górze i na dole o średnicy takiej jakimi wężykami będziesz do niego doprowadzał wodę zimną ze zbiorników. Czyli zbiornik ma dwa przyłącza do płynu z silnika(dolne wyjście górne wejście) i dwa do wody, dolne do zimnej górne do gorącej. Przy silniku szukasz który wąż wraca z nagrzewnicy do silnika. Zdejmujesz go całkowicie lub przecinasz i teraz łączysz wyjście z nagrzewnicy ze zbiornikiem i zbiornik ze silnikiem(wąż do kupienia na metry w każdym motoryzacyjnym) i masz już instalację do grzania wody.
Żeby mieć wodę do mycia montujesz normalną domową baterię wannową z dodatkowym wyjściem na prysznic. Podłączasz do niej wodę gorącą ze zbiornika a zimną z ciśnieniowej pompki i cieszysz się kąpielą.
Z tych przykładowych 20L będziesz miał po zmieszaniu tyle wody ( ona będzie miała ok.80 st.), że się wykąpiecie i jeszcze zostanie na rano.
Jak coś niejasne to pisz lub popatrz u mnie w temacie budowy, jest coś takiego tylko bardziej rozbudowane. :ok

ravael - 2017-06-06, 18:34

wlodo napisał/a:
W takim małym aucie każdy cm się liczy, dlatego pomysł o którym piszesz jest zły. Pakowanie zbiornika 90 L żeby mieć wodę o tem. 40 st jest nieekonomiczne + niepotrzebna cała hydraulika.


wlodo, ja już mam zbiornik 90 litrowy, nie chciałbym montować dodatkowego ( nie przeszkadza mi jeśli cały zbiornik nagrzeje się do 30-40 stopni zamiast 80), będę miał ciepłą wodę do mycia rąk - nie używam jej do picia i gotowania. Zrobienie w nim (w dwóch najbardziej skrajnych) dodatkowych 4 otworów mi nie przeszkadza. tak wygląda teraz:

https://i.imgur.com/lreWWTK.jpg

Czy wg Ciebie koniecznym jest montowanie dodatkowego bojlera? Nie zależy mi na trzymaniu temperatury - w razie chęci wzięcia ciepłego prysznica, po prostu będę chciał włączyć cały układ przed dojazdem w docelowe miejsce, gdzie będziemy brać prysznic i użyć od razu ogrzanej wody - im szybciej ona ostygnie po wzięciu prysznica tym lepiej.

wlodo - 2017-06-06, 19:00

Wstawiłeś zdjęcie zbiorników zimnej wody a nie zbiornika ciepłej.
Cytat:
im szybciej ona ostygnie po wzięciu prysznica tym lepiej

Nie rozumie Twojego podejścia.
Przy 90L (pomijając niepotrzebny ciężar i zajętą przestrzeń) przy wodzie o temp 40 st, pozmywasz naczynia i umyje się żona, dla ciebie będzie już o wiele chłodniejsza, a rano mycie w zimnej.
Aaaaa... teraz zajarzyłem, Wy morsy jesteście, ciepła was drażni :-P

ravael - 2017-06-06, 19:05

wlodo napisał/a:
Wstawiłeś zdjęcie zbiorników zimnej wody a nie zbiornika ciepłej.
Cytat:
im szybciej ona ostygnie po wzięciu prysznica tym lepiej

Nie rozumie Twojego podejścia.
Przy 90L (pomijając niepotrzebny ciężar i zajętą przestrzeń) przy wodzie o temp 40 st, pozmywasz naczynia i umyje się żona, dla ciebie będzie już o wiele chłodniejsza, a rano mycie w zimnej.
Aaaaa... teraz zajarzyłem, Wy morsy jesteście, ciepła was drażni :-P


Hmm przy wodzie 40 stopni od razu bierzemy prysznic jedno po drugim, a naczynia możemy w razie czego myć w zimnej, nie ma problemu. Rano to tylko zęby :) , a to tez w zimnej bez problemu :) . A potem popołudniu znów gdzieś jedziemy więc można nagrzać i powtórzyć procedurę.
Zbiornik zimnej wody przecież może pełnić rolę zbiornika ciepłej na czas podgrzania i prysznicu? Chyba, że coś mi cały czas umyka i te dwa zbiorniki muszą być koniecznie rozdzielone i woda musi być zmieszana z obu? Nie rozumiem, czemu nie mogę podgrzać wody w zbiorniku z zimną wodą?

wlodo - 2017-06-06, 19:21

Teraz rozumiem, Ty chcesz grzać wodę w tych białych zbiornikach. Jeżeli zbiorniki odporne na temp.możesz.
Jeżeli chcesz przez wymiennik (sklepy hydrauliczne, allegro, OLX itp) podłączasz przez nagrzewnicę auta i obieg z wodą jakąś pompką obiegową (np.od obiegu płynu z auta ) łatwo się łączy i steruje.
Przed wymiennikiem zawór trójdrożny z głowicą termostatyczną. to po to żebyś miał swoją wodę o zadanej temp.a nagrzewnica dalej pełniła swoją funkcje.
Pamiętaj, że ciepła woda szybciej się psuje, więc należy ją zabezpieczać lub w miarę szybko zużywać.

ravael - 2017-06-06, 19:29

wlodo napisał/a:
Teraz rozumiem, Ty chcesz grzać wodę w tych białych zbiornikach. Jeżeli zbiorniki odporne na temp.możesz.
Jeżeli chcesz przez wymiennik (sklepy hydrauliczne, allegro, OLX itp) podłączasz przez nagrzewnicę auta i obieg z wodą jakąś pompką obiegową (np.od obiegu płynu z auta ) łatwo się łączy i steruje.
Przed wymiennikiem zawór trójdrożny z głowicą termostatyczną. to po to żebyś miał swoją wodę o zadanej temp.a nagrzewnica dalej pełniła swoją funkcje.
Pamiętaj, że ciepła woda szybciej się psuje, więc należy ją zabezpieczać lub w miarę szybko zużywać.


Tak jak najbardziej - zazwyczaj w ciągu 3 dni następuje całkowita wymiana na nową wodę:)

Czy mógłbyś podrzucić link do jakiegokolwiek wymiennika ciepła abym miał pewność, że myślimy o tym samym?
Wcześniej nie pisałeś o wymienniku, czy poprzednie rozwiązanie nie może być zastosowane w moim przypadku zbiorników jedynie z zimną wodą?

amples - 2017-06-06, 19:47

ravael napisał/a:
Czy mógłbyś podrzucić link do jakiegokolwiek wymiennika ciepła abym miał pewność, że myślimy o tym samym?

płytowy wyniennik to

ravael - 2017-06-06, 20:05

amples napisał/a:
ravael napisał/a:
Czy mógłbyś podrzucić link do jakiegokolwiek wymiennika ciepła abym miał pewność, że myślimy o tym samym?

płytowy wyniennik to


Jaki będzie wystarczający do tego zastosowania?

Taki? http://allegro.pl/izolacj...6651143858.html

wlodo - 2017-06-06, 20:25

Cytat:
czy poprzednie rozwiązanie nie może być zastosowane w moim przypadku zbiorników jedynie z zimną wodą?

Jak przeprowadzisz rurkę grzejną przez wszystkie zbiorniki, to zadziała, ale z takimi małymi otworami to trudna sprawa.
Bez kupowania wymiennika, to można również owinąć każdy zbiornik np.rurką miedzianą i puścić przez nią płyn z nagrzewnicy. Tylko wtedy zbiorniki musiały by być ocieplone żeby ta rurka grzała zbiornik a nie wnętrze. Przekazywanie ciepła zdecydowanie gorsze, ale te 40 st.nagrzeje.

amples - 2017-06-06, 20:29

ravael napisał/a:
Taki? http://allegro.pl/izolacj...6651143858.html
To jest otulina-izolacja wymiennika

Tu chyba najtańszy http://allegro.pl/najtani...6543948606.html co do wydajności to i tak za duży,
można zdławić przepływ by nie wychłodzić za bardzo silnika.

wlodo - 2017-06-06, 20:42

Jeżeli nie boisz się używek...
https://www.olx.pl/oferta...html#73af7c9d30

ravael - 2017-06-07, 10:56

Ok dzięki, teraz już rozumiem do czego służy ten wymiennik. Jestem wzrokowcem i bardzo pomógł mi schemat zamieszczony na aukcji. Wymiennik kupiony, z podłączeniem nie powinno być problemu :)

Rozumiem, że gdy nie włączę pompki obiegowej (bo będę ją włączał tylko wtedy kiedy będę chciał nagrzać zbiorniki), to woda po prostu nie będzie się nagrzewać zbytnio - bo będzie po drugiej stronie samochodu, ew ciepłe powietrze w rurkach może lekko podgrzewać wodę, ale to nie powinno mieć wielkiego znaczenia, prawda?

Szukam zatem jeszcze pompy do wody ciepłej na 12 V, jeśli macie jakieś sprawdzone modele - proszę napiszcie:)


Myślę, że taka byłaby w porządku: http://allegro.pl/pompa-p...6348691812.html


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group