Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Płw. Iberyjski - Hiszpania zimą 2021/2022

Pieredyszka - 2021-12-16, 15:25
Temat postu: Hiszpania zimą 2021/2022
Miałem napisać relacje na bieżąco, ale jakoś tak.. albo czasu brak, albo prądu za mało... relacja będzie trochę wspominkowa, a trochę bieżąca. Może dogonię teraźniejszość, póki co, wspominki.

Do Hiszpanii jechaliśmy przez Niemcy, Holandie i Francje. Po drodze wizyta w "Obelink" Holandia, na drobne, kamperowe zakupy. Niemcy i Francja wizyty u rodziny i znajomych. Plan był, dotrzeć północnym wybrzeżem Hiszpanii do Algavre, południowego regionu Portugalii.

ZbigStan - 2021-12-16, 15:29

Pieredyszka, Już mnie zaciekawiłeś, nie daj nam za długo czekać na resztę relacji. Pozdrawiam.
Cyryl - 2021-12-16, 15:35

Kiedy to było/Kiedy to jest?
Pieredyszka - 2021-12-16, 15:52

Poza domowymi noclegami u znajomych i rodziny rzadko nocujemy w kamperze.
Nocleg w Francji w okolicach Lionu, w miejscowości Chateau de la Roche (45.89673, 4.10240). Wspaniale miejsce na posezonowy, darmowy nocleg w kamperze, absolutna cisza i spokój, nawet lekko demonicznie, nad ranem, zamek całkowicie we mgle.

Pieredyszka - 2021-12-16, 15:55

Cyryl napisał/a:
Kiedy to było/Kiedy to jest?


Dość dawno Niemcy, Holandia, Francja to tak w skrócie, my już chyba ze dwa miesiące w podróży. Podróż nadal trwa :lol:

Pieredyszka - 2021-12-16, 20:34

Z Chateau de la Roche jedziemy na południe Francji "Autostradą Słońca" (A7), skręcamy w drogę krajową (D104). A7 to jest ostatnia droga płatna na naszej drodze (jak do tej pory). Skręcamy nie dlatego by "przycebulić" lekko, ale by pojechać ciekawą boczna drogą. Wybieram kierunek Albi a potem Biarritz. Biarritz ponieważ chcielibyśmy przed przekroczeniem granicy odwiedzić to miasto, a reszta, jak nawigacja pozwoli... Staramy się omijać autostrady , nawet te bezpłatne. Wybór okazał sie bardzo dobry, bo spodziewałem się powolnej jazdy, rond i innych tego typu ograniczeń, jednak droga w miarę szeroka, szybka i doskonałej jakości ciągnąca się bardzo malowniczymi, wysokogórskimi terenami. Szkoda że większość tych ciekawych terenów musieliśmy przejechać nocami. Robiło się nieciekawie, bo pojawiał się śnieg i deszcz oraz temperatura w granicach zera, więc starałem się przejechać jak najszybciej te tereny...jeszcze tam wrócę.

Krótki odpoczynek po zjeździe z autostrady A7 na parkingu (Parking Berges Du Rhône 44.75663, 4.75498) przed miejscowością Le Pouzin nad Rodanem. Dobre miejsce na odpoczynek, ewentualnie nocleg również dla pędzących autostradą w dół Francji, a niechętnych do zatrzymywania się na parkingach przyautostradowych. Nadrzeczne tereny, świetne ścieżki rowerowe i spacerowe.

Pieredyszka - 2021-12-16, 20:52

Po drodze lekkie zdziwienie, kuchnia francuska? włoska? covidowa? :ok
LukF - 2021-12-16, 21:04

Fajnie się zaczyna, przypomina mi się zimowa Hiszpania sprzed dwóch lat. Pozdrawiam.
Pieredyszka - 2021-12-16, 21:09

Jedziemy podładować morale do camperparku w Laissac, a tu lekkie zagwozdka 2.9m. jechać, nie jechać? oto jest pytanie. :roll: Kamper 2.9m? tunel 2.9m. W którym punkcie oni te metry mierzyli? :roll: Jadę, uf! udało się. :lol:
Pieredyszka - 2021-12-16, 21:16

Ryzyko się opłacało, nagrodą jest piękny camperpark w Laissac. (44.38484, 2.82062).
andrzej627 - 2021-12-16, 21:46

Pieredyszka, a teraz gdzie jesteś?
Pieredyszka - 2021-12-16, 22:03

Tu jestem.
007jędruś - 2021-12-16, 22:20

:pifko za relacje się należy
andrzej627 - 2021-12-16, 22:26

Pieredyszka napisał/a:
Tu jestem.

Jedziesz na zachód czy na wschód?

Pieredyszka - 2021-12-16, 22:33

Na zachodzie już byłem, teraz na wschód, a dokładniej , ruchem skoczka i ślimaka :lol: wybrzeżem na północ. Plan jest wyjątkowo, w tym sezonie, ad hoc. :spoko
ZEUS - 2021-12-16, 22:51

Pieredyszka napisał/a:
Kamper 2.9m?

to jest wysokość Twojego kampera?

Pieredyszka - 2021-12-16, 23:03

Nooo... prawie, 2.67 nominalnie, ale coś tam na dachu dyna, nie mierzyłem dokładnie, jeżdżę z tym wymiarem w głowie, może coś zweryfikuje te liczby. ;)
ZEUS - 2021-12-16, 23:08

obejrzałem ten tunel w Street Wiev i widzę, że jest porysowany, obawiam się, że dla mnie może być niedostępny, szukam alternatywnego dojazdu bo być może będę przejeżdżał w pobliżu i warto byłoby skorzystać :wyszczerzony:
Pieredyszka - 2021-12-16, 23:22

Porysowany? jak coś to nie ja :lol:

Myślę, że bez problemu znajdziesz alternatywna drogę. Ja zjechałem z głównej drogi przejechałem ten tunel i zaraz za nim jest plac kamperowy, a dalej miasteczko. Nad tunelem widać drogę krajową z której zjechałem. Zdjęcie robiłem przejeżdżając ponownie przez niego, mimo ze nawigacja prowadziła mnie właśnie przez to miasteczko, ja jednak wolałem polami i lasami i to mi sie opłaciło. Za tym tunelem jest bardzo ciekawa miejscowość, którą opiszę w dalszej relacji. Tam jest, wydaje mi się, wiele alternatywnych dróg, dasz radę, a jeżeli do tego dysponujesz nawigacja uwzględniającą wysokość... :spoko

ZEUS - 2021-12-16, 23:34

Pieredyszka napisał/a:
a jeżeli do tego dysponujesz nawigacja uwzględniając wysokość...

używam Garmina... ale pomimo wielu lat "współpracy" nie mam do niego zaufania :(
najwyżej antena sat. zostanie po drugiej stronie tunelu (i żona razem z nią :-P )

Pieredyszka - 2021-12-16, 23:40

:lol:

tu jest wątek o takich co ufali nawigacji, a do domu wracali kabrioletami :lol:

ufać i kontrolować ;)

andrzej627 - 2021-12-16, 23:56

ZEUS napisał/a:
Pieredyszka napisał/a:
a jeżeli do tego dysponujesz nawigacja uwzględniając wysokość...

używam Garmina...

Twoja nawigacja niestety nie wie, że ma prowadzić pojazd o wysokości 3m. :roll:

ZEUS - 2021-12-17, 07:30

wiem o tym ale do Garmina mam duuuży dystans, owszem ma dużo plusów ale potrafi tak skonfigurować trasę, że czasami "każe" jeździć w koło, kierować na nieistniejące drogi (ścieżki wśród pól) a przeliczanie trasy dłuższej niż 1000 km trwa wieki albo nie jest możliwe... dlatego odpuściłem inwestycję w kolejny model Garmina z funkcją uwzglądniania wysokości pojazdu... (rozmawialiśmy o Garminie wielokrotnie)

- nie róbmy OT w tak fajnej relacji🤗

Pieredyszka - 2021-12-17, 08:45

Parę kilometrów dalej, całkiem przypadkowo trafiamy do miejscowości Montrozier. Malutka kamienna miejscowość, zamek, kościół, muzeum. Praktycznie nie widać nowoczesności, czas zatrzymał sie w miejscu. Tylko patrzeć jak za rogu wyłoni się jakiś ser Lancelot ;) Pogoda nie sprzyja zwiedzaniu, pada deszcz, jednak parę zdjęć popełniłem. Również wróciłbym tam z wielka przyjemnością w lepszych warunkach. Co ciekawe nie znalazłem o tej miejscowości żadnej wzmianki w intrenecie, szukając tak na szybko atrakcji turystycznych w okolicach naszego poprzedniego postoju.
Pieredyszka - 2021-12-17, 08:59

Przy tej rzeczce można dać koniom odpocząć, a i samemu strawę spożyć. Mały parking, obecnie lepiej już wyglądający niż to co widać w google street view. (44.40517, 2.74401) stąd parę metrów do tej malej wioski.
Banan - 2021-12-17, 11:49

Pieredyszka napisał/a:
Przy tej rzeczce można dać koniom odpocząć, a i samemu strawę spożyć.

To jeszcze wypij piwko do obiadku :pifko
Uwielbiam takie miasteczka i wioski w których czas się zatrzymał :spoko

Pieredyszka - 2021-12-17, 20:44

Dziękuję wszystkim, za piwa i doping, napojony jadę dalej ;) do Biarritz.

Tu Anglet, przedmieścia Biarritz, w oddali widać latarnie do której jedziemy cyknąć foty.

(43.49342, -1.54363)

Pieredyszka - 2021-12-17, 21:02

Biarritz pod latarnią, zdjęcia nie za jasne bo podobno pod latarnia najciemniej ;) deszcz pada lub mży, a my między kroplami. Krótki postój w chyba w najatrakcyjniejszym miejscu tej miejscowości, raczej dostępny tylko po sezonie, znaleźć miejsce, w centrum, przy nabrzeżu strasznie ciężko. Wizyta raczej w celu "zaliczenia".

(43.49342, -1.55367)

Pieredyszka - 2021-12-17, 21:18

Po przejechaniu centrum, zatrzymujemy się na krótki postój na przedmieściach Biarritz w miejscowości Bidart. Miejsca parkingowe, piękny park, plaża, miejsca widokowe.

(43.46255, -1.57552)

LukF - 2021-12-17, 21:27

Fajnie, że mamy dwie relacje z zimowej Hiszpanii. Tego nam trzeba :pifko
andrzej627 - 2021-12-17, 22:18

LukF napisał/a:
Fajnie, że mamy dwie relacje z zimowej Hiszpanii. Tego nam trzeba :pifko

Może będzie jeszcze fajniej. Następni forumowicze już szykują się do wyjazdu. :spoko

Spax - 2021-12-17, 22:34

Pieredyszka napisał/a:
Tylko patrzeć jak za rogu wyłoni się jakiś ser Lancelot ;)

Z Lancelotem to trochę przegiąłeś, ale niech będzie dla kolorytu relacji. :lol:
Francja (cała!) jest moim faworytem podróżniczym w Europie. Byłem tam już tyle razy, aż tyle, że nawet nie wiem ile. :shock:
Pewne jest to, że kiedy lecisz na Iberię, która jest miejscem docelowym, to nigdy nie zobaczysz takiej prawdziwej Francji (bezprzewodnikowo–atrakcyjnej).

Stawiam piwko za relację i oczywiście czekam na C.D.

Pieredyszka - 2021-12-18, 09:50

Spax napisał/a:
Z Lancelotem to trochę przegiąłeś, ale niech będzie dla kolorytu relacji.


ok. może to była Joanna d'Arc :lol:


Droga Biarritz - San Sebastian.

Z Biarritz jedziemy drogą wyznaczoną przez nawigacje GPS, droga wiodła nadbrzeżnymi terenami. Droga dobra i uniknęliśmy wspinaczki na wysokość chyba na ponad 1400m.n.p.m. w wariancie, gdybyśmy jechali francuska autostradą. Oczywiscie deszcz, śnieg i wiatr. Te kilka czarnych punkcików na ostatnim zdjęciu, to amatorzy wysokiej fali - surferzy :shock: :zimno przy brzegu skały i kipiel morska.

andrzej627 - 2021-12-18, 11:01

Pieredyszka napisał/a:
uniknęliśmy wspinaczki na wysokość chyba na ponad 1400m.n.p.m. w wariancie, gdybyśmy jechali francuska autostradą

Chyba palec przykleił Ci się do klawiatury i wstawiłeś dwa zera. Autostradą nie jedziesz nawet na wysokości 140 m npm. :gwm

Pieredyszka - 2021-12-18, 13:28

Masz racje :oops: jeździłem tamtędy parę razy, ale już nie pamiętałem dokładnie czy dojeżdżałem autostradą do samego San Sebastian. Raczej wcześniej skręcałem przez Pireneje, chyba w okolicach Pau i dalej środkiem Hiszpanii w dół. Pamięć już nie ta :roll: :lol: Kręciłem się tam sporo i utrwalił mi sie ten wynik. Chociaż na pewno zaliczyłem tam wysokość ponad 1900 m. n.p.m. W każdym bądź razie, nadbrzeżna trasa dużo atrakcyjniejsza niż autostrada. :lol:
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2021-12-18, 17:13

A ile km na liczniku od domu :?: :?:
andrzej627 - 2021-12-18, 18:31

Basiu, mam dla Ciebie pętlę po całym Półwyspie Iberyjskim. Całość poniżej 8000 km: Półwysep Iberyjski z Krakowa

Nie jadąc do Portugalii zmieścisz się w 7000 km. :spoko

Pieredyszka - 2021-12-18, 19:10

Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a:
A ile km na liczniku od domu

przekroczyłem już chyba 5000 km, ale ja tak trochę wężykiem.

andrzej627 napisał/a:
Basiu, mam dla Ciebie pętlę po całym Półwyspie Iberyjskim. Całość poniżej 8000 km: Półwysep Iberyjski z Krakowa


to prawie kopia mojego drugiego wyjazdu do Hiszpanii, a właściwie docelowo Portugali, gdzie trochę wtedy pobuszowałem.

Arnold1 - 2021-12-18, 20:08

Pieredyszka,
Trudno mi nadążyć, chyba nie opisujesz swojej trasy chronologicznie?
Za 6 dni ruszam trasą poniższą (jedną z dwóch) i staram się przypasować Twoje miejsca, może masz jakąś mapkę swojego przejazdu? Byłoby łatwiej :lol:

Pieredyszka - 2021-12-18, 21:23

Napisałem w pierwszym poście, że jest to relacja "wspominkowo-bieżąca". Wszystko to co dokumentuje zdjęciami to oczywiście już było dość dawno i umieszczam je chronologicznie. Zresztą posiłkuję się zapisem zdjęciowym w kolejności zdarzeń tak trochę dla siebie, nie wszystko dokumentowałem i nie wszystko pamietam, gdzieś dość przypadkowo nocowałem, ale gdzie? nie wiem sam. W nocy przyjechałem, z rana wyjechałem i nawet nie zapamiętałem nazwy miejscowości. Właśnie mi przypomniałeś że nocowałem gdzieś pod Metz, ale ni hu, hu, nie mogę sobie przypomniec gdzie :roll: Na pewno nie jest to trasa do skopiowania, ponieważ odwiedzałem rodzinę i znajomych, nie jechałem według jakiego z góry, mocno założonego planu.
Staram sie dogoni czas obecny i wtedy będzie, mam nadzieje relacja na bieżąco. Umieszczam w przybliżeniu trasę która dotąd opisałem.

Ta druga Twoja trasa wiedzie przez wysokie góry (Pireneje), może być tam niewesoło o tej porze roku. chyba dokładnie chcesz tam jechać, gdzie ja pisałem o moich rekordowych, wysokościowych przejazdach. To już lepiej przez San Sebastian. Napisz czego oczekujesz po swoim przejeździe, to może wspólnie z kolegami coś podpowiemy. :spoko

Arnold1 - 2021-12-18, 21:42

Dziękuję.
Trasa na zimowanie w Hiszpanii ulegnie jednak weryfikacji i wybieram wariant 1. Przeważyły walory pogodowe (im cieplej tym lepiej), stąd decyzja do szlaku śródziemnomorskiego :) .
Dłuższy postój planujemy nad Atlantykiem w Isla Cristina (jak w zeszłym sezonie).

Pieredyszka - 2021-12-18, 22:03

San Sebastian.

Miasto zatłoczone, jestem tu po raz drugi, nad zatoką Bachia de la Conchia. Znaleźć tu miejsce w sezonie dla kampera to nie lada wyzwanie, mi się udało, to loteria, w sierpniu to bym nawet nie próbował. Za każdym razem stoimy nad samą zatoką, przy promenadzie. (43.31430, -1.99553). ewentualnie jadąc dalej może być wolne miejsce na górze, kto tam dojedzie będzie wiedział gdzie to jest.

Pieredyszka - 2021-12-18, 22:13

Arnold1 napisał/a:
Dłuższy postój planujemy nad Atlantykiem w Isla Cristina (jak w zeszłym sezonie).


Czyli szybki przejazd do celu (Isla Cristina), czy też pod drodze jakieś zwiedzanie? Jeżeli zwiedzanie to napisz co Was interesuje, może ktoś, coś ciekawego podpowie.

andrzej627 - 2021-12-18, 22:39

Arnold1 napisał/a:
Dłuższy postój planujemy nad Atlantykiem w Isla Cristina

Kiedy myślisz tam dojechać? Ja planuję dojechać tam już 23 grudnia.

Arnold1 - 2021-12-18, 23:11

andrzej627,

My dopiero ruszamy 26.12. W Isla będziemy pewnie w drugim tygodniu po Nowym Roku. Chcemy odwiedzić jeszcze dwa miejsca nas M. Śródziemnym.
Jestes szybki Bill 😎

Arnold1 - 2021-12-18, 23:20

Cytat:
Czyli szybki przejazd do celu (Isla Cristina), czy też pod drodze jakieś zwiedzanie? Jeżeli zwiedzanie to napisz co Was interesuje, może ktoś, coś ciekawego podpowie.

Raczej spokojny dojazd. Chcemy spędzić 30 dni w Isla, a czas mamy do 20.3. Pozostały czas planujemy być w trasie
Zwiedzanie. nas interesuje, zarówno znane i polecane do zwiedzenia miejsca i zabytki jak i obiekty muzealne, chociaż przy covidzie nie za bardzo daje radę 😢

zbyszekwoj - 2021-12-19, 10:08

Arnold1 napisał/a:
przy covidzie nie za bardzo daje radę


Tutaj rygor kowidowy większy niż w Polsce. Wczoraj bylismy świadkami jak nie wpuscili zamaskowanego ojca z dzieckiem ok. 2 letnim w wózku, bo dziecko nie mialo maseczki. :gwm :chacha2

Pieredyszka - 2021-12-19, 13:29

Ja na wjeździe do Hiszpanii polecam Far de cap de Creus zaraz za granic francusko-hiszpańską, latarnia i cudowna okolica, można pospacerować po dość łatwych okolicznych szlakach tego półwyspu, pełnego pięknych zatoczek. Rupit i Pruit kamienne miasteczko podobne do tego które opisywałem we Francji. Montserrat - hiszpańska Częstochowa, robi wrażenie, piękne widoki, dojechaliśmy do samego sanktuarium, a mozna wjechać kolejką jeszcze wyżej, niestety byłem zbyt późno. No i mój nr.1 w tej trasie - Albarracín , zamek, miasteczko, cudo. To są propozycje, takie mniej znane.
andrzej627 - 2021-12-19, 14:50

Pieredyszka napisał/a:
Montserrat - hiszpańska Częstochowa

Rozumiem, że masz na myśli Opactwo Matki Bożej w Montserrat, a nie miejscowość na Twoim obrazku. :mrgreen:

Comsio - 2021-12-19, 19:22

andrzej627 napisał/a:
Pieredyszka napisał/a:
Montserrat - hiszpańska Częstochowa

Rozumiem, że masz na myśli Opactwo Matki Bożej w Montserrat, a nie miejscowość na Twoim obrazku. :mrgreen:


Kiedyś byliśmy ciężarówką w opactwie z Asią 3-dni spędziliśmy
Warto ,robi wrażenie. :ok

Pieredyszka - 2021-12-19, 20:57

andrzej627 napisał/a:

Rozumiem, że masz na myśli Opactwo Matki Bożej w Montserrat, a nie miejscowość na Twoim obrazku


Chociaż wiem, że ktoś czyta moje wypociny z należytą uwaga ;) :spoko

Byłem tam i to jest zapewne to opactwo do którego kierujesz, bo jechałem tam z Barcelony.

ale!

Ja proponując wizytę w Monteserat użyłem google map, sprawdziłem po zdjęciach czy to jest to miejsce w którym byłem, tak zgadzało się, zdjęcia i nazwa, wiec ułożyłem na szybko poglądową trasę, wiedząc że te wszystkie miejscowości są w pobliżu linii wybrzeża. Moje opisy i zdjęcia są dobre, problem zaczyna sie z google mapami, bo zdjęcia Monteserrat z pod Barcelony jak i te z pod Walencji, są takie same !!! :shock:

Na obydwóch zdjęciach jest budynek kolejki, skąd można wjechać wyżej na szczyt.

Suma summarum miejsce jest ze wszech miar godne odwiedzenia :roll: ale wychodzi na to że w dzisiejszych czasach kontrolować trzeba wszystkich. :ok

ps.

Tam na tym moim "obrazku" jeszcze jeden babol jest, chciałem wysłać w trasę Arnolda1 pieszo :lol:
sorry :spoko

i jeszcze jedno, do tej trasy dorzucił bym Cadaqués.

Pieredyszka - 2021-12-19, 22:10

Dobra, jedziemy dalej...

Nocujemy na parkingu dla kamperow w Sopela, dobre miejsce dla chcących odwiedzić Bilbao (43.37372, -2.98933)

Pieredyszka - 2021-12-19, 22:26


San Juan de Gaztelugatxe


Wyspa w Zatoce Biskajskiej, w pobliżu miejscowości Bermeo znana z kamiennego mostu łączącego ją z lądem.
Plan zdjęciowy serialu "Gra o tron", na wyspie umiejscowiono twierdzę Smocza Skała. Nie znam, nie ogladalem, ale miejsce bardzo urokliwe. Po sezonie wejście bezpłatne, ale nie ma możliwości dotarcia do samej kaplicy. Można zejść w pobliże wyspy i zrobić trasę około 6km. cieszyć się wspaniałymi widokami. Przy samym zejściu na wyspę jest duży parking przy restauracyjny, z zakazem wjazdu dla kamperow, mimo to raz już tam staliśmy, ponieważ mały parking znajdujący sie 150m wcześniej był w remoncie, a tym razem staliśmy właśnie na tym małym parkingu. Kiedyś sprawdzałem i była możliwości rezerwacji miejsca parkingowego przez internat. W sezonie kocioł straszny.
(43.43932, -2.78346)

Arnold1 - 2021-12-19, 23:47

Pieredyszka napisał/a:
chciałem wysłać w trasę Arnolda1 pieszo

Nie dałbym się, generalnie to nie lubię zbyt chodzić. Dlatego mam że sobą moto I rowery elektryki 😊.
Fajnie piszesz, przyda się na pewno. Ale północ innym razem do zwiedzania dla mnie, jak będzie ciepłej. Teraz Andaluzja 😎 w planie.

Spax - 2021-12-20, 09:46

andrzej627 napisał/a:
Pieredyszka napisał/a:
Montserrat - hiszpańska Częstochowa

Rozumiem, że masz na myśli Opactwo Matki Bożej w Montserrat, a nie miejscowość na Twoim obrazku. :mrgreen:


I tak dobrze, że nie wysłał go na Karaiby :mrgreen: »»» Wiki »»»

Pieredyszka - 2021-12-20, 14:13

:(

Mam problem z lodówką, po zatankowaniu gazu, przestała chłodzić, zamrażalnik działa, 230V działa wszystko, może ktoś, coś podpowie? :(

Arnold1 - 2021-12-20, 14:25

A jaką masz temperaturę? Jak około ZERA i mieszanka propan-butan, to normalne. Jak jest inaczej, to musisz przedmuchać dysze, pewnie zapchana - też tak miałem.
jacek2214 - 2021-12-20, 15:31

Wjazd kolejka linowa z parkingu na góre jest super,mozna jeszcze wyzej kolejka szynowa i jeszcze kawalek wyzej pieszo.Montserrat.
Pieredyszka - 2021-12-20, 16:26

Arnold1 napisał/a:
A jaką masz temperaturę? Jak około ZERA i mieszanka propan-butan, to normalne. Jak jest inaczej, to musisz przedmuchać dysze, pewnie zapchana - też tak miałem.


Na najdłuższą wyprawę wziąłem minimum narzędzi, dwa śrubokręty i francuza :roll: ... zajrzałem do palnika stuknąłem, puknąłem, na zasadzie jak szofer kopie w oponę samochodu :palacz i cud! cos tam prychnęło, buchnęło płomyk jakby większy, temperatura spada...mam nadzieję, że to nie dlatego, że na dworze temperatura też spada ;) Piekielna machina zapewne prosi się o solidny serwis.

Pieredyszka - 2021-12-20, 18:00

Jadę dalej...

Santander.

Zatrzymaliśmy się w centrum miasta na parkingu dla kamperów (43.47228, -3.80275), przy dużym, wspaniałym parku, chyba najlepsza miejscówka w dużym mieście na jakiej byłem, niestety bez wody i prądu, tylko kosz i nocleg. Deszcz ciagle pada, robi sie coraz zimniej, w oczkach pogodowych robimy wypady na miasto.

Deszcz pada...

zbyszekwoj - 2021-12-21, 17:22

Arnold1 napisał/a:
A jaką masz temperaturę? Jak około ZERA i mieszanka propan-butan, to normalne.


Zarcie zamarźnie, powinno byc powyżej zera.

Trza dac w palnik. :diabelski_usmiech

ZEUS - 2021-12-24, 22:50

Pieredyszka napisał/a:
Ryzyko się opłacało, nagrodą jest piękny camperpark w Laissac. (44.38484, 2.82062).

Właśnie, dzisiaj w godzinach wieczornych dotarłem... nie ryzykowałem przejazdu tunelem bo było ciemno i chyba jednak dla mnie za nisko😄
Zaparkowany tylko jeden kamper z Francji.

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2021-12-25, 20:12

Czy w Hiszpani dalej sa takie piekne ściezki rowerowe :?: W 2010 fantastycznie sie jechało po kolorowych alejach rowerowych.Mowię do Muzyka to kupmy sobie elektryki a on po co jak Ty nie umiesz jeździć rowerem :?: No ma racje,skuterem też sie boje wolę na piechotę :haha:Jeszcze mi się przypomniało nie było tyle kamperów.
W 2018 w La Manga,nie moglismy zgadnąć,co tam w dali takie białe,no i jak doszliśmy to okazało sie że to setki anten satelitarnych na kempingu :spoko

Pieredyszka - 2021-12-26, 10:33

ZEUS napisał/a:

Właśnie, dzisiaj w godzinach wieczornych dotarłem... nie ryzykowałem przejazdu tunelem bo było ciemno i chyba jednak dla mnie za nisko😄
Zaparkowany tylko jeden kamper z Francji.


o! fajnie że odwiedziłeś ten campark, jaką trasą jedziesz że tam wylądowałeś?

Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a:
Czy w Hiszpani dalej sa takie piekne ściezki rowerowe ...


jasne, człapanie, sapanie biegaczy i rowerzystów, od wczesnego poranka do późnej nocy, kilkunastokilometrowe, nadbrzeżne ścieżki rowerowe, zobowiązują. :ok

zbyszekwoj - 2021-12-26, 10:47

Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a:
Czy w Hiszpani dalej sa takie piekne ściezki rowerowe


Na szczęście nie zlikwidowali ich, sa przeważnie malowane na zielono albo na czerwono i obejmuja swoim zasiegiem całe duze miasta. Jest to raj dla rowerzystów.Elektrykami jezdżą kamperowcy po 80 tce. My baterie zostawiamy w kamperze. Niestety moja młodsza zona , ma lepszą kodycję. :ok

Pieredyszka - 2021-12-26, 11:12

Ja tu widzę 70+ biegające kilkunastokilometrowe przebieżki poranne, szczególnie jedna wpadła mi w oko ;) z asystą wnuczki jadącej na rowerze, młoda chyba by nie dala rady "per pedes".
Pieredyszka - 2021-12-27, 20:17

Jadę dalej.

Robi się paskudnie, deszcz ciągle pada, jest coraz zimnej. Prognozy pogodowe na najbliższe dni nie są optymistyczne. Napatrzywszy się na nagie torsy forumowiczów wygrzewających się na piaskach słonecznej Andaluzji, spadam na południe :odjazd: ... cały misterny plan poszedł...

a miało być wspaniale... miałem odwiedzić różne północne plaże... As Catedrais (43.55291, -7.15711), oraz Lakes of Covadonga (43.27681, -4.98614) i mój gwóźdź programu północnego przejazdu Hiszpanią, Bulnes (43.23534, -4.81973). Jedyna zamieszkała hiszpańska wioska, do której nie dojedziesz samochodem, można dotrzeć tam pieszo trzykilometrowym szlakiem, albo dojechać kolejka poruszającą się w wydrążonym w skale tunelu, a zejść piękną doliną, może w przyszłym roku... dalej, plaże Portugalii, Porto, Lizbona... Z Portugalii rezygnujemy, przez nowe obostrzenia covidowe...Kierujemy się na najdalszy zakątek przy granicy z Portugalią, Isla Canela z planem posuwania sie wzdłuż wybrzeża Hiszpanii. Nocujemy w pośrodku niczego i zmieniamy decyzje lądowania na północnym wybrzeżu Hiszpanii za Huelvą by jej nie okrążać odrywając się od upragnionego wybrzeża słonecznej Iberii. W "miedzyczasie", okazuje się, że ten sam rejon lądowania wybrał mocny oddział desantowy z forum CT, a mu już pod Gibraltarem, mozolnie przedzieramy się wydłuż wybrzeża, w górę Hiszpanii.

Pieredyszka - 2021-12-27, 20:39

Nocujemy na parkingu obserwatorium przelotów ptaków Cazalla Observatorio de Aves Planeadoras - COCN. & Ayto. de Tarifa (36.03309, -5.57692) z widokiem na czarne afrykańskie wybrzeże.
Pieredyszka - 2021-12-27, 21:12

Po drodze w stronę Gibraltaru, taras widokowy na Afrykę, widok za dnia. (36.05394, -5.55042)
Bożka-Witek - 2021-12-28, 20:35

Dzień dobry,
Mam pytanie do bywalców krajów Francja, Hiszpania, Portugalia.
Nasz plan to wyruszyć do tych krajów przełom luty-marzec na ok. 3 miesiące. Jedziemy z psem przez co przeloty są krótsze. Nie da się inaczej w prawie tygodniowym dojeździe do celów. Zresztą nie jesteśmy jakoś tragicznie ograniczeni czasowo. Nie chcemy wejść w czas upałów. We Francji i dalszych raczej zrezygnujemy z autostrad na rzecz małych miasteczek. Rzadko zatrzymujemy się na kempingach (pranie).

Czy będzie to względna pora na przejazd do najdalszych punktów w Portugalii czy mogą być śniegi?
Czy zmienić kolejność i zacząć od Francji i przemieszczać się zwiedzając dalej na południe - gdzie w czerwcu może być za gorąco ?
Czy bać się Francji poza mopami ze względu na bezpieczeństwo o braku, którego tyle słyszymy?
Może jeszcze jakieś podpowiedzi?
Pozdrawiam i życzę interesujących wojaży.

Pieredyszka - 2021-12-29, 09:50

Dzień dobry :spoko

Ja bym zaczął od południa i przemieszczał się w górę do Francji. Śniegi w Hiszpanii i południu Francji to ewenement trwający zazwyczaj jeden-dwa dni. Oczywiscie inaczej jest wysoko w górach, wystarczy tych gór unikać w miarę możliwości. Co do bezpieczeństwa to bez przesady, więcej się słyszy historii, niż w rzeczywistości to wygląda. Zwrócić szczególną uwagę na nadmorskie, południowe wybrzeże Francji, Barcelona i duże miasta, tam dochodzi do największej liczby kradzieży. Zachować podstawowe środki bezpieczeństwa, tak by nie przesłoniło to uroków podróży. Na forum jest dużo napisane o bezpieczeństwie podróży.

Pieredyszka - 2021-12-29, 10:37

Fajna, cicha plaża z widokiem na gibraltarską skałę (36.19835, -5.32996). Na dzikusa, na plaży tylko my i policjanci "Guardia Civil", przyjeżdżają dwa razy dziennie, chyba w trosce o nasz bezpieczeństwo :wyszczerzony: nie dochodzi do żadnych ekscesów.
orkaaa - 2021-12-29, 18:38

O Francji było np w wątku o Prowansji, ale jazda lokalnymi drogami jest bardzo uciążliwa Jechałem całą Francję w ten sposób kilka razy i wnioski dwa. Wąskie, kręte drogi i ronda i dużo fotoradarów. Więc albo jeździmy po kilkadziesiąt kilometrów i zwiedzamy fajne miasteczka ale na to trzeba czasu, albo traktujemy tylko tranzytowo aby nie płacić za autostrady. Ale takie rozwiązanie zdecydowanie odradzam, bo jak nas fotoradar pare razy namierzy to mandaty przerosną oszczędności. We Francji nigdy nie nocowałem przy autostradzie. Na park4night są miejscówki do nocowania zwykle darmowe, /nad morzem płatne od 8 do 12 E za noc / gdzie można zrobić cały serwis.

Co do trasy to trudno coś doradzić bo każdy ma swoje preferencje i wiele zależy od pogody. Czy Portugalia o tej porze roku to najlepszy wybór ??? Byłem kilka razy na Atlantyckim wybrzeżu i Hiszpanii i w Portugalii ale to było latem i zawsze było tam raczej chłodno max 20-24 stopnie. Wiało i co kilka dni padało. Temp wyższa dopiero w Andaluzji, Zdecydowanie cieplejsze wybrzeże Śródziemnomorskie.

James - 2021-12-30, 10:08

Pieredyszka, dzięki za namiary parkingu obserwatorium przelotów ptaków. To jeszcze wszystko przed nami. Czy zauważyliście może czy było na niebie tłoczno? :) Bo to już pewnie taki moment, że kto miał przelecieć to przeleciał jesienią :fru
Bożka-Witek - 2021-12-30, 20:07

Co do trasy to trudno coś doradzić bo każdy ma swoje preferencje i wiele zależy od pogody. Czy Portugalia o tej porze roku to najlepszy wybór ??? Byłem kilka razy na Atlantyckim wybrzeżu i Hiszpanii i w Portugalii ale to było latem i zawsze było tam raczej chłodno max 20-24 stopnie. Wiało i co kilka dni padało. Temp wyższa dopiero w Andaluzji, Zdecydowanie cieplejsze wybrzeże Śródziemnomorskie.[/quote]

Czyli żeby nie trafić na upały powyżej 30st C lepiej zacząć od wschodniej części Hiszpanii, później południową przejechać i dopiero Portugalia żeby jednak było cieplej?
Pireneje mnie nie przerażają po bałkańskich drogach gdzie już trudniej nie mogło być żeby tylko śniegu na drogach nie było. Wnioskuję, że na powrocie?

Bożka-Witek - 2021-12-30, 20:09

A nasze preferencje to widoki,przyroda, małe klimatyczne miasteczka. Z daleka od dużych miast, miejscówki na dziko.
Pieredyszka - 2021-12-31, 13:48

James napisał/a:
Pieredyszka, dzięki za namiary parkingu obserwatorium przelotów ptaków. To jeszcze wszystko przed nami. Czy zauważyliście może czy było na niebie tłoczno? :) Bo to już pewnie taki moment, że kto miał przelecieć to przeleciał jesienią :fru


Parę kluczy ptactwa widziałem, m. in. z tego obserwatorium, ale to już chyba tylko te najbardziej roztargnione.

witek napisał/a:
A nasze preferencje to widoki,przyroda, małe klimatyczne miasteczka. Z daleka od dużych miast, miejscówki na dziko.


Czyli tak jak my... w Portugalii "na dziko" to już chyba nierealne, albo raczej mało ekonomiczne.

Bożka-Witek - 2022-01-01, 19:40

Czyli tak jak my... w Portugalii "na dziko" to już chyba nierealne, albo raczej mało ekonomiczne.[/quote]

Czemu mało ekonomiczne? że okradną - chyba raczej nie, po prostu trzeba się strzec, mandaty?

Pieredyszka - 2022-01-03, 10:37

witek napisał/a:
zemu mało ekonomiczne? że okradną - chyba raczej nie, po prostu trzeba się strzec, mandaty?

Niestety mandaty :-/

Jedziemy dalej.

Playa de Terraquadiaro (36.29762, -5.27207)

Fajna miejscówka, wracamy tu kilka razy...

Pieredyszka - 2022-01-03, 12:03

Na końcu plaży port "Puerto Sotogrande".
Pieredyszka - 2022-01-05, 09:13

Kilkudniowy wypad do Rondy, stoimy na camper-parku w Rondzie (36.75236, -5.14801).

Fajne miasto do zwiedzania, miasto usytuowane na kilkukilometrowym placu ograniczonym urwiskami, nie sposób się zgubić.

Pieredyszka - 2022-01-05, 09:34

Marabella, planowane kolejne miejsce do noclegu, nie przypada nam do gustu, chociaż jest bardzo ładna promenada, jednak miejsce mało kamperowe. Sporo ładnych i ciekawych aut z Polski, jakiś zlot czy co?
Pieredyszka - 2022-01-05, 18:52

Cam. de la Cizaña, Malaga (36.64733, -4.47549) stoimy tu kilka dni.
Pieredyszka - 2022-01-05, 19:35

Camping Torre del Mar. Malaga (36.73363, -4.09898) kilka metrów od plaży " Praya del Varadero" trzydniowa regeneracja sił, 10€ za noc. Obok darmowy, duży parking nad samą plażą.
Pieredyszka - 2022-01-05, 21:03

Roquetas de Mar, Praya de las Salinas

Tu spędzamy najwiecej czasu, dużo kamperów, aczkolwiek nie przepadam za tłokiem, to tu jesteśmy najczęściej i chyba najdłużej z dotychczasowych miejsc w Hiszpanii.
Kilkunastokilometrowa promenada, kilka plaż. Bardzo dobre warunki dla biegaczy, rowerzystów, chodziarzy , spacerowiczów. W pobliżu sklepy. Serwis kampera robimy najczęściej w pobliskim "Cap-park Roquetas de Mar" lub w przyportowym "Camper-parku Puerto de Portivo Almerimar". Doskonale miejsce dla kogo kto lubi kaperować w jednym miejscu (na dziko). Cześć kamperów stoi na zakazach, czy raczej wszystkie, codziennie , kilkukrotne wizyty policji i innych służb nie robią na nikim wrażania, a i oni nie zwracają na nikogo uwagi , sielanka. ;)

Pieredyszka - 2022-01-05, 21:56

"Cap-park Roquetas de Mar" (36.74487, -2.61805).
Pieredyszka - 2022-01-05, 22:31

Camp-park Puerto de Portivo Almerimar (36.69661, -2.79435)

Parking dla kamperów, brak pryszniców, fajne miejsce, bardzo ładne i zadbane miasto, duży port, wszystko pod ręką. Trzeba zameldować sie w kapitanacie portu. Spędzamy tu kilka nocy. Cześć użytkowników po noclegu w porcie, "dziczeje" i przenosi się obok na darmowy plac pod samą plażą. Podoba mi sie to miejsce, z przyjemnością powrócę tu.

yamah - 2022-01-05, 22:44

Fajna relacja,fotki..super że podajesz miejscówki :bigok więc zasłużone leci :pifko
Pieredyszka - 2022-01-05, 22:48

gracias Señor :ok

Niestety nie prowadziłem relacji na bieżąco i sporo miejsc, spraw mi umyka. Staram się dogonić rzeczywistość, ale ciagle jestem w tyle. Tyle ciekawych rzeczy się dzieje wokoło, czasu brak.

Kurde patrząc na te zdjęcie Almerimar które wykonałem z góry, tak się zastanawiam...
Stoję na górze która została dosłownie wycięta, a poniżej jest pionowa, prawie gładka ściana, pod nią wybudowano ekskluzywne apartamenty. Czy to jest aż taki biznes z polem golfowym, by móc utrzymywać takie "niezagospodarowane" tereny pośrodku tego wszystkiego?! Nie powiem że to źle to wygląda, podoba się, ale jakby podzielił na działki i wybudował apartamentowce... :roll:

Bożka-Witek - 2022-01-06, 13:41

Czy to jest aż taki biznes z polem golfowym, by móc utrzymywać takie "niezagospodarowane" tereny pośrodku tego wszystkiego?! Nie powiem że to źle to wygląda, podoba się, ale jakby podzielił na działki i wybudował apartamentowce... :roll: [/quote]
Bożka-Witek - 2022-01-06, 13:43

Czy to jest aż taki biznes z polem golfowym, by móc utrzymywać takie "niezagospodarowane" tereny pośrodku tego wszystkiego?! Nie powiem że to źle to wygląda, podoba się, ale jakby podzielił na działki i wybudował apartamentowce... :roll: [/quote]




To prawdopodobnie nie mielibyśmy gdzie dzikować.

Super relacja w szczególności, że podajesz współrzędne miejsc.
I czytając Twój temat udało mi się namówić męża na wcześniejszy niż zamierzaliśmy wyjazd w tym kierunku z końcem stycznia. Mam nadzieję, że zdążymy ze wszystkim.
Nie ma na co czekać tutaj ponuro,zimno, ciągle pada - słońce i widoki będą znacznie ciekawsze.

Den-tal - 2022-01-06, 15:26

Wierz mi ! Pole golfowe to duzo lepszy interes niz apartamentowce :spoko
Bożka-Witek - 2022-01-06, 18:29

Na czym to polega, że lepszy. Temat najmu znam ale nic nie wiem odnośnie strony finansowej pól golfowych.
Bożka-Witek - 2022-01-06, 18:30

Sorry, ale to nie ten temat.
Pieredyszka - 2022-01-08, 21:02

Pranie robimy najczęściej tu (36.75889, -2.75235). Pralnie na camper-placach niestety pozostawiają wiele do życzenia.
Pieredyszka - 2022-01-08, 21:31

Kurde, nie wiedziałem ze zwykle ciastko może by tak smaczne. Nasze niespodziewane odkrycie smakowe.
Pieredyszka - 2022-01-09, 11:11

Zatrzymujemy się na camper-parku Cabo de Gata. gmina Nijar Almeria.(36.815843, -2.149454).
Pieredyszka - 2022-01-09, 15:27

Jedziemy na plażę "Playa de los Genoveses", (36.80566, -2.06363) położona obok miasteczka San José. Nijar, Almeria.
Niestety nie docieramy do plaży, krętymi uliczkami San Jose wspinamy się coraz wyżej i wyżej , droga robi się coraz węższa. Mijamy stojących w zatoczce drogowej Anglików, dalej wydaje się że droga jest nieprzejezdna. Idę sprawdzić per pedes, okazuje się, że jest dość szeroka by przepuścić doganiających nas anglików w samochodzie osobowym, zaskoczonych tym, że dalej jednak można jechać. Jedziemy dalej, niestety okazuje się, że szutrowa droga jest tak wąska, że raczej nie pokonam kolejnego zakrętu. Jeden bok drogi, pionowa ściana skał, na drugiej stronie zionie przepaść. Jedyna droga to się wycofać i w szerszym miejscu starać się zawrócić. Z dusz na ramieniu, krok po kroczku udaje się to, kierujemy się na alternatywny cel, Playa de Escollos. Zbroja lekko przybrudzona :lol: Zdjęć z karkołomnej przejażdżki niesyty nie mam, walczyłem o przeżycie ;) nie w głowie mi była fotografia. :lol: Jest tylko parę fotek z dojazdu do San Jose. W sumie małym busem zapewne da się dojechać do tej plaży, o ile ktoś lubi dreszczyk emocji. :ok

LukF - 2022-01-10, 18:54

Pieredyszka,

Plaże koło San Jose oraz samo miasteczko to moje ulubione miejsce w Hiszpanii :bigok

Pieredyszka - 2022-01-10, 19:35

Tak, jest tu pięknie, te góry, nie za duze, nie za małe i plaże... Też już tak przemyśliwałem, by następnym razem zjeździć dokładniej ten zakątek.
Pieredyszka - 2022-01-18, 14:15

:( My już w domu, niestety :( siła wyższa, czy tez najwyższa...

ale, skoro jest takie forumowych podróżników zainteresowanie Hiszpanią, dokończmy tę podróż :ok

Playa de Escullos i Playa del Arco oraz Zamek San Felipe. (36.80572, -2.06347).

Położone w pobliżu miasteczka Isleta del Moro , znajdująca się na terenie "Parque Natural de San José- Cabo de Gata", o czym poinformowali nas, nieświadomych, sympatyczni strażnicy parku. Dostaliśmy propozycje nie do odrzucenia, panowi zarządzili ogólne przegrupowanie ponad dwudziestu kamperów, dali nam cztery godziny na spakowanie i odwrót, na z góry upatrzone pozycje ;) . Biwakować na terenie parku można do godziny 20.
Plaża piękna.
Na ostatnim ze zdjęć, na końcu plaży, widać wrak sporego jachtu, a właściwie to tylko pozostała z niego goła, laminatowa skorupa, za to na jednym zdjęciu (playa del Arco) z Google street view, widać ten jacht wyrzucony na brzeg plaży i ludzi wychodzących z niego (rozbitkowie, szabrownicy, ekipa ratunkowa...?), dziwne, że go nie uratowali... taka ciekawostka.

Pieredyszka - 2022-01-18, 14:50

Noc spędziliśmy w pobliskim miasteczku Las Negras, gdzie większość kamperów-uchodzców przenocowała na parkingach oznaczonych zakazem postoju dla kamperów. My chyba jako jedyni, stoimy zgodnie z "przepisami". Ciasno tu.
Banan - 2022-01-18, 15:19

Pieredyszka napisał/a:
skoro jest takie forumowych podróżników zainteresowanie Hiszpanią, dokończmy tę podróż

Jest, jest... :bigok
Staram się czytać wszystkie relacje i dzięki wielkie, że piszesz :kwiatki:
Browarek na ochłodę :pifko

LukF - 2022-01-18, 17:15

Pieredyszka,

Dzięki, że mi to wyjaśniłeś w temacie San Jose i okolicznych pięknych plaż. Nas też wyprosili panowie z noclegu. Teraz już wiem, że to park więc nie wolno :spoko
Pisz dalej :bukiet:

Pieredyszka - 2022-01-18, 17:30

Banan napisał/a:
Browarek na ochłodę

dziękuję, ale chyba zrobię grzańca. :lol: :spoko

LukF napisał/a:
Pieredyszka,

Dzięki, że mi to wyjaśniłeś w temacie San Jose i okolicznych pięknych plaż. Nas też wyprosili panowie z noclegu. Teraz już wiem, że to park więc nie wolno :spoko
Pisz dalej :bukiet:


Bo tu na plażę, to trzeba... szybko uderzyć, opanować, czerpać garściami i taktyczny odwrót na camperpark lub inne neutralne stanowisko. :wyszczerzony:

Gdy nas wyproszono z Playa del Arco próbowaliśmy się przenieść na inna plażę właśnie w okolicach Las Negras, ale w drodze na następną plażę, natknęliśmy się na kawalkadę kamperów podążającą w odwrotnym kierunku :roll: zapytaliśmy i niestety, ta sama sytuacja, stąd tak zatłoczone Las Negras, to się chyba odbywa tam cyklicznie każdego dnia.
Panowie strażnicy przyjechali, pod wycieraczki szyby każdego kampera wsunęli kareczki w czterech językach, inforumujące o nielegalności naszych działań na tym terenie, my akurat mieliśmy "five o'clock", więc pertraktowaliśmy z nimi słownie.

Arnold1 - 2022-01-18, 17:57

Pieredyszka napisał/a:
Zatrzymujemy się na camper-parku Cabo de Gata. gmina Nijar Almeria.(36.815843, -2.149454).


Znacznie lepiej i całkowicie darmowo na parkingu tuż przy plaży..

36.778749, -2.242908 (lat, lng)
N 36° 46' 43.49" , W -2° 14' 34.46" (lat, lng

Pieredyszka - 2022-01-18, 18:27

Zapewne, oczywiście, że lepiej :) , ale prąd, woda, kaseta, prysznic, pralka... no i ja już jechałem powoli w stronę domu, oczekując wiadomości, że muszę się szybko zbierać. :? Akurat camperparki to do atrakcji w tych stronach nie należą, większość jest umiejscowiona między tymi namiotami z papryka i pomidorami :roll: Chociaż będąc w środku się tego nie odczuwa, bo zazwyczaj oddziela je jakiś żywopłot.
Arnold1 - 2022-01-18, 18:37

Pieredyszka napisał/a:
:) ale prąd, woda, kaseta,..


Wszystko tam jest 😂: prąd że słońca, woda z hydrantu na promenadzie, zrzut kota (kaseta) - w ulicy do specjalnej studzienki, podobnie z szarą wodą. Prysznic masz w kamperze. To czego nie ma - to pralka 😎. A płacenie ponad €20 na Camper-Site, 3km od plaży wśród foliowych plantacji pomidorów,... no ale jeśli ktoś lubi 😎.

Pieredyszka - 2022-01-18, 19:05

No i po to właśnie, między innymi, robię tę relację, by inni mogli nie popełniać takich "błędów" jakie ja/inni popełniałem i być może, ktoś czytający te moje wypociny będzie mógł spokojnie pojechać na miejscówkę, którą Ty zaproponowałeś. Ja prawdopodobnie, nawet gdybym o niej wiedział w tym momencie, w którym byłem, nie skorzystałbym, mimo że wydaje się lokalizacją atrakcyjną. Po prostu miałem już swój plan i się tego trzymałem. Przypominam sobie, że oglądałem to miejsce które podałeś, na Google Street View, ale skąd miałem wiedzieć, co się tam znajduję z potrzebnych mi udogodnień? I jeszcze jedno, po iluś tam prysznicach w kamperze zaczynam myśleć o prawdziwym prysznicu... lubię się trochę pomoczyć dłużej, a w kamperze to wiadomo... no i nie 3km, a 17km, a ze słońcem, to akurat było kiepsko. :( Szkoda, że nie porzuciłeś tej miejscówki wcześniej, miałbym chociaż teoretyczną możliwość skorzystania z niej.

Teraz czytający to campertimowiec, potencjalny iberyjski voyager będzie miał wybór :ok a camperpark, o ile sobie dobrze przypominam kosztuje 12€ i jest całkiem sympatyczny, no i wiadomo, żaden campark raczej nie przebije pobytu nad samą plażą. :roll: oczywiscie adres zapisuje do sztambucha ;)

ps. o "pomidorach" to pisaliśmy razem, ja robiłem dopisek, a ty swój post. :lol:

i jeszcze jedno, wiele z tych plaż, pięknych miejsc, jest otoczonych tymi "pomidorami", nie raz całe wybrzeże, tego się nie czuje zazwyczaj będąc na plaży, ale z tylu głowy to istnieje, albo widnieje na horyzoncie... jak dla mnie to największy minus Hiszpanii, oczywiscie poza tym, że to tak krótko trwało. :spoko

a! i jescze jedno... dlatego właśnie uwielbiam Asturię, czysty krajobraz, soczysta zieleń... nawet zimą, chociaż w tym roku mi tam nie "pykło" :(

Pieredyszka - 2022-01-19, 17:57

Jedziemy dalej...

Playa de Bolnuevo (37.56366,-1.311190) w pobliżu portu Puerto de Mazarron. Chyba najładniejsze miejsce odwiedzone przez nas w tej podróży, aż dziw że tak mało było tu kamperów, mimo że parking olbrzymi.

jarsta0001 - 2022-01-19, 21:20

Pieredyszka fajna relacja, pifko za całokształt relacji i fajne fotki.
ZbigStan - 2022-01-20, 07:31

Pieredyszka, Dzięki za przedstawienie swojej podróży. Relacje pisze się też dla innych, to zachęca do wyjazdu i go ułatwia. Za czas poświęcony na relacje :pifko . Pozdrawiam.
Pieredyszka - 2022-01-20, 16:03

Jeszcze kilka zdjęć z ok. 40 kilometrowej, nadbrzeżnej, biegnącej przy klifach trasy widokowej, biegnącej z Playa de Bolnuevo w dwie strony. Zrobiliśmy tam ok. 10 km. spacerek.
LukF - 2022-01-20, 16:10

Pieredyszka,
Po prostu pięknie :bukiet:

Pieredyszka - 2022-01-21, 16:59

Powoli kierujemy się ku granicy hiszpańsko-francuskiej, po drodze odwiedzimy jeszcze kilka miejsc. "Santuari de Santa Maria Magdalena" (38.40901, -0.79434) w miejscowości Novelda.
Sanktuarium św. Marii Magdaleny inspirowane budowlami Antonio Gaudiego, taka mała "Sagrada Família".

Pieredyszka - 2022-01-21, 17:35

W drodze do "Santuari de Santa Maria Magdalena" zatrzymujemy się na świeżo otworzonym, małym camparku przy "nie firmowym CPN-ie" (38.15425, -0.882200) w pobliżu miasteczka Granja de Rocamora. Brame otwiera obsługa stacji. Stacja i campark niedawno wybudowane, całkiem nowe, niewidoczni jeszcze na Google Steet View. Główny atut, tanie paliwo, chociaż my nie tankujemy, zbiorniki pełne. 7€ za dobę, brak prysznica. Puszczamy kota, poimy konie i dalej.
andrzej627 - 2022-01-22, 12:54

Arnold1 napisał/a:
Pieredyszka napisał/a:
Zatrzymujemy się na camper-parku Cabo de Gata. gmina Nijar Almeria.(36.815843, -2.149454).


Znacznie lepiej i całkowicie darmowo na parkingu tuż przy plaży..

36.778749, -2.242908

My stanęliśmy dalej: https://www.park4night.com/lieu/5524/ :spoko

Pieredyszka - 2022-01-22, 13:29

Jadąc przez "Parque Natural del Cabo de Gata" możecie dojechać do ładnej plaży "Playa de los Genoveses" (36.74525, -2.12511). Mieliśmy ją w planach, ale w końcu wylądowaliśmy gdzie indziej. W sumie objechaliśmy ten cypel z parkiem narodowym i górami, trochę wystraszyliśmy się drogi, ale małym samochodem, bez problemu dojedziecie, a widoki zapewne są tam bardzo ładne. :spoko
Pieredyszka - 2022-01-23, 16:02

Jedziemy dalej... Gdzie strumyk płynie z wolna... :)

Les Fonts d'Algar (38.66007, -0.09487)
Położone 15 km od Benidorm i 3 km od centrum miasta Callosa d'en Sarrià... Wizyta składa się z 1,5-kilometrowego okrążenia wzdłuż kanału rzeki Algar („jaskinia” w języku arabskim), aby zobaczyć krajobraz wynikający z modelowania krasu wapiennego: spektakularne wodospady; liczne źródła wypływające ze skały; myta (baseny wodne), w których można zażywać orzeźwiających kąpieli w czystej i krystalicznej wodzie, dawniej uważanej za „źródło zdrowia”; stara zapora, imponujący kanał i stuletnie rowy, które są nadal używane.

Wstęp 4€, dzieci 2€ , przyjemnie miejsce, latem zapewne oblężone przez kąpiących. Dojazd jest dość skomplikowany ze względu na brak miejsc parkingowych. My stajemy wieczorem na pustym, darmowym parkingu przy informacji turystycznej (38.65573, -0.10049), a rano budząc się widzimy, że wszystkie miejsca parkingowe obok nas są pozajmowane mimo tego, że styczeń raczej do miesięcy kąpielowych nie należy. :) W sezonie otwieranych jest dużo prywatnych parkingów, ale to raczej na samochody osobowe. Z parkingu idziemy parę minut pieszo do wodospadów. Miejsce dość mocno skomercjalizowane.

ZbigStan - 2022-01-25, 17:44

Pieredyszka, Przydatna relacja, wykorzystam informacje o miejscówkach. :pifko . Pozdrawiam.
Pieredyszka - 2022-01-25, 18:57

ZbigStan napisał/a:
Pieredyszka, Przydatna relacja, wykorzystam informacje o miejscówkach. . Pozdrawiam.

Dziękuję :spoko

Pieredyszka - 2022-01-25, 19:58

a my jedziemy dalej...

Guadalest w prowincji Alicante.

Mała miejscowość u podnóża średniowiecznego zamku wybudowanego za rządów muzułmanów.
Miejscowość micro, ok. 200 mieszkańców. W sezonie letnim raczej nie polecam kamperem, miejsc parkingowych mało. My byliśmy akurat w hiszpański długi weekend i było dość tłoczno jak na styczeń. Parking dla kamperów (38.67697, -0.20017) znajduje się pod samym zamkiem, niewidoczny z ulicy, wjazd znajduje się przy zautomatyzowanym parkingu dla osobówek. Dla kamperów jest ok. 50 miejsc i w styczniu stoi tu dużo kamperów, parking dla samochodów osobowych zajęty prawie w całości, jest niezły kocioł ;) Parking 6€ za noc.

Przepraszam, ale nie mogłem się oprzeć, będzie sporo zdjęć :) gdzie nie spojrzeć piękne widoki. :ok

Pieredyszka - 2022-01-25, 20:20

Dom Orduna, tutaj kupujemy wejściówki na zamek i na cudne widoki.
Tadeusz - 2022-01-25, 20:23

Jestem pod wrażeniem. :bukiet:

:pifko

Pieredyszka - 2022-01-25, 20:27

Dziekuje :spoko

W "międzyczasie" usunąłem dwa zdjęcia z "Casa Orduna", wstawiam je ponownie.

Pieredyszka - 2022-01-25, 20:45

Jesteśmy na na szczycie, gdzie znajduje sie zamek, a właściwie jego resztki, bardzo ładnie zagospodarowane, znajduje sie tam też, cmentarz mieszkańców miejscowości i jest to chyba najwyżej położony cmentarz jaki widziałem. Cmentarz na szczycie urwistych skał, praktycznie najwyższy punkt tych zamkowych skał. Ciekawe dlaczego tu, a nie na dole :roll: droga tu dla przyszłego wieczystego użytkownika zapewne nie była zbyt ciężka, ale dla wnoszących... chyba cała wioska musiała być w to zaangażowana. :roll:
Banan - 2022-01-25, 22:30

Bardzo miło się czyta i ogląda :spoko
:pifko

LukF - 2022-01-26, 08:56

Pieredyszka,

Tymi ostatnimi zdjęciami rozbiłeś system :bajer
:hello

I to pokazuje, że warto na forum zamieszczać relacje.
:pifko

Pieredyszka - 2022-01-26, 09:06

:oops: :lol: Dziękuję, ale to nie ja, to urok tych miejsc, który nie sposób uchwycić kilkoma amatorskimi zdjęciami, a to miejsce jak i cała okolica, jest rzeczywiscie wyjątkowe.

ps.
a propos dziwnego umiejscowienia cmentarza... na drugim zdjęciu, na szczycie najwyższych skał, widoczny jest mur cmentarza.

Pieredyszka - 2022-01-26, 10:20

Jeszcze parę zdjęć z tej uroczej miejscowości.

Guadalest wieczorem.

Pieredyszka - 2022-01-26, 10:27

Mimo, w sumie dzikich tłumów jak na styczeń, wieczorem cisza i spokój. Idziemy na piwo przed samym zamknięciem do jedynej czynnej w całym mieście knajpki.
Pieredyszka - 2022-01-26, 11:06

Guadalest za dnia.
Pieredyszka - 2022-01-28, 14:06

Jedziemy dalej... a właściwie idziemy.

Rano postanawiamy kupić świeże pieczywo. Jakie było nasze zdziwienie, gdy okazało się, że w miejscowości gdzie wczoraj widzieliśmy setki turystów, nie ma żadnego sklepu spożywczego :shock: Trochę wymachując rękoma, zaciągnęliśmy języka u tubylców, powiedzieli nam, że najbliższy sklep jest w miejscowości Benimantell, dwa kilometry od Guadalest. Postanowiliśmy przejść się tam pieszo. Na miejscu okazało się, że w tej miejscowości, na oko ze dwa-trzy razy większej od Guadalest, jest jeden sklep, malutki, a'la polski sklep wiejski. Na domiar złego zapomnieliśmy, że wybraliśmy się po godzinie czternastej, w czasie gdy rozpoczęła się hiszpanska sjesta. No cóż, albo wracamy i jeszcze raz przychodzimy po zakończeniu sjesty (17.00) albo czekamy. Czekamy. W międzyczasie, głodni, udajemy się do miejscowej restauracji "Sonia L´Obrer". W restauracji przesiedzieliśmy przy lampce wina do otwarcia sklepu. W sklepie kolejne zdziwienie, chleba nie ma...jak to sie mówi "kto rano wstaje temu pan Bóg daje"... dobrze ze obiad był obfity, powiedział bym, bardzo obfity i bardzo smaczny. W końcu spróbowałem paele, która chodziła za mną od dłuższego czasu. Jednak największym zaskoczeniem były orzeszki (jakie? nie wiem) z sosem czosnkowym, przepyszne zestawienie. Seniora Sonia L'Obrer dobrze nas nakarmiła. Ciężko było wracać do kampera pod górę.

Pieredyszka - 2022-01-30, 13:43

Jedziemy nad morze...

Nasza ostatnia, hiszpańska plaża, mała, kameralna, cicha. (39,11155,-0.22645) w pobliżu miejscowość Cullera.

Pieredyszka - 2022-01-30, 16:53

Wymiana oleju w poleconym przez miejscowych serwisie samochodowym "Talleres Auto Castillo S.L." (39.93202,-0.19538) w Betxi. Zareklamuję, a może się komuś przyda. Postanowiłem zareklamować, bo chociaż nie wygląda na super nowoczesny, aczkolwiek dużo lepiej niż na zdjęciach, to nigdy nie byłem jeszcze tak obsłużony, tzn. mój samochód. Prosta wymiana filtrów i oleju, a mechanik sprawdził wszystko, światła, sygnał, wycieraczki, pouzupełniał wszystkie płyny. Wszystko to w ramach wcześniej uzgodnionej ceny za usługę "wymiana oleju i filtrów". Nie zdarzyło mi się to nigdy w Polsce i nie tylko... Pracownik był mocno zdziwiony gdy zaproponowałem napiwek, po dłuższych namowach dopiero go przyjął... tym sposobem, po raz pierwszy dałem napiwek w warsztacie samochodowym. :ok
Pieredyszka - 2022-01-31, 11:19

Jedziemy do miejscowości Sueras, miasto pełne stromych, wąskich uliczek. Zatrzymujemy się na parkingu dla kamperów, ( 39.95362,-0.33503) są tu wszystkie media plus prąd za darmo. Planowaliśmy tu przenocować jedna noc, jednak byliśmy w sumie dwie noce, kursując miedzy miedzy parkingiem, a pobliską dużą miejscowością (Onda) gdzie chcieliśmy kupić doładowanie do internetu. Już wtedy wiedzieliśmy, że jest to ostatni nasz ostatni dzień-dwa w Hiszpanii. Musimy wracać pilnie do Polski. W Sueras można było dokupić doładowanie, ale w innej całkowicie mi nieznanej sieci, a do tego punkt był otwarty tylko dwie godziny. Czas się tu zatrzymał. Na parkingu znajduje się bar/oberża "Albergue Pla del Riu".
Pieredyszka - 2022-01-31, 12:05

Pożegnanie z... Hiszpanią

i już dalej, autostradami jedziemy do domu...

Przynajmniej tak się nam wydawało. Całą Hiszpanie zjeździliśmy przy pomocy nawigacji z ustawiona opcją "jazda autostradami niepłatnymi" i było ok. Niestety, po przekroczeniu granicy francusko-hiszpańskiej zapomniałem się przelogować i ugrzęźliśmy na dość długim odcinku, na francuskich, bocznych drogach krajowych.
Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło :lol: po drodze zaraz za granicą, odkryliśmy fajny parking dla kamperów "Aire de Repos des Tuileries" (42.60056,-2.85885) zrobiony z ponad kilometrowego odcinka starej drogi , bardzo fajne miejsce dla jadącego do lub z Hiszpanii.

Ostatnie zdjęcie, ostanie spojrzenie na Hiszpanię i do domu...

Pieredyszka - 2022-01-31, 12:19

Mam nadzieje, że być może komuś się przyda, ta moja, prowadzona z małym poślizgiem, relacja z Hiszpanii :roll:

Dziękuje wszystkim za wspólną podróż. ;) :spoko

Adiós España

LukF - 2022-01-31, 17:07

Pieredyszka,

BARDZO dziękuję za fajną relację, miejscówki, zdjęcia, koordynaty i komentarze. Miło się z Tobą podróżowało. Stawiam :pifko
Pozdrawiam

rjas - 2022-01-31, 20:10

Pieredyszka napisał/a:
Pracownik był mocno zdziwiony gdy zaproponowałem napiwek, po dłuższych namowach dopiero go przyjął... tym sposobem, po raz pierwszy dałem napiwek w warsztacie samochodowym. :ok


Parę lat temu ja też byłem zdziwiony zostawiając spory napiwek w restauracji - około 20EUR, ale rachunek tez był zacny :) . Powiedziano mi, że następnym razem rozłożą przede mną czerwony dywan, co nie byłoby takie złe. A poważnie mówiąc dowiedziałem się wtedy, że w Hiszpanii nie ma znaczenia jaki jest rachunek, zawsze zostawia się jakieś drobniaki. Dlatego jak przypuszczam tenże pracownik był mocno zdziwiony i będzie Was pewnie do końca życia pamiętał :)

Pieredyszka - 2022-02-01, 15:22

Z napiwkami to tak różnie, zależy w jakim kraju. W Hiszpanii, w restauracji często napiwek jest wliczony w usługę.
ZbigStan - 2022-02-01, 19:36

Pieredyszka, Czy robiłeś zestawienie miejscówek z namiarami? Było by bardzo przydatne. :spoko
Pozdrawiam.

ZEUS - 2022-02-01, 23:28

Pieredyszka napisał/a:

Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło :lol: po drodze zaraz za granicą, odkryliśmy fajny parking dla kamperów "Aire de Repos des Tuileries" (42.60056,-2.85885) zrobiony z ponad kilometrowego odcinka starej drogi , bardzo fajne miejsce dla jadącego do lub z Hiszpanii.

czy aby na pewno powyższe współrzędne są prawidłowe🤔

andrzej627 - 2022-02-01, 23:52

ZEUS napisał/a:
czy aby na pewno powyższe współrzędne są prawidłowe🤔

Usuń minus, będzie dobrze. :spoko

https://goo.gl/maps/LsPFz1S8ryVCQgpu7

Pieredyszka - 2022-02-02, 06:44

ZEUS napisał/a:

czy aby na pewno powyższe współrzędne są prawidłowe


andrzej627 napisał/a:
Usuń minus, będzie dobrze.


Tak, właśnie tak jak napisał andrzej627. Gdzieś mi umknął minus. Starałem się opisać wszystkie miejscówki współrzędnymi, zakładając że ewentualny zainteresowany sprawdzi to dokładnie przed wyruszeniem w podróż, przy przepisywaniem kilkukrotnym tych namiarów łatwo walnąć jakiś błąd. Zastanawiałem się czy nie zmienić sposobu zapisu na taki jak wprowadził andrzej627 podając link do konkretnego miejsca. Ale skoro tak zacząłem, to do końca tego już się trzymałem. Dobrym ułatwieniem była by możliwość skopiowania bezpośrednio z google maps współrzędnych, ale ja nie potrafię i nie wiem czy istnieje takowa.

andrzej627 - 2022-02-02, 18:12

Pieredyszka napisał/a:
przy przepisywaniem kilkukrotnym tych namiarów łatwo walnąć jakiś błąd

No właśnie. Tylko kopiuj/wklej i nie będzie błędów. :spoko

Pieredyszka - 2022-02-02, 18:48

Ok. ale jak pisałem, ja nie znam sposobu skopiowania z google maps, mozna "pozyskać" współrzędne danego miejsca na mapie, ale skopiowanie jest już niemożliwe, przynajmniej według miej wiedzy.
Pieredyszka - 2022-02-06, 14:24

Przeglądając zdjęcia z tego wątku, muszę ostrzec przed skutkami spożywania ciasteczek które polecałem na początku, tak nam zasmakowały, że jedliśmy je prawie codziennie... u mnie skutkowało to dodatkowymi ośmioma kilogramami wywiezionymi z Hiszpanii :shock: na nic codzienna, duża aktywność, powoli wracam do formy sprzed wyjazdu... dobre i to. :roll:

Przy okazji przeglądania zdjęć z wyjazdu, znalazłem zdjęcie dziwnych produktów umieszczonych wśród owoców morza. Wyglądały jak dżdżownice :lol: Gdyby się ktoś zastanawiał co to jest, to są to, młode węgorze, a właściwie to te ze zdjęcia, to taki erzac młodego węgorza (prawdziwy narybek węgorza kosztuje 600-1000€ kilo). Taka ciekawostka :roll: :)

... i jeszcze jedno spostrzeżenie z Hiszpanii, prawie nie widać paneli słonecznych, w kraju który z racji położenia mógł by być pokryty w całości panelami, by być w zgodzie z panującymi obecnie trendami w Europie. :roll:

Pieredyszka - 2022-12-25, 17:42

Ciąg dalszy, Hiszpania zimą 2022-2023...

Uważajcie w Hiszpanii na "redukcje" ceny na stacjach benzynowych, cały czas próbują dziabnąć nas na tych redukcjach... ostatnie tankowanie próba wałka na 15 euro.

Pieredyszka - 2023-01-07, 19:29

Playa de las Salinas zeszłoroczna, dobra miejscówka. Władze Roquetas de Mar mocno zainwestowały w nowe, wielkie tablice specjalnie dla kamperowiczów. W tablice i prezenty, od 200 do 500 euro na kampera, chyba przydzielają w zależności od długości... a mówią, że długość nie ma znaczenia. ;)

W zeszłym roku stała tu, około setka kamperów, teraz hula tylko wiatr. Nie ma nic, komu to przeszkadzało, że po sezonie na tak pustym placu stały sobie kampery? Nie ogarniam tej niechęci do kamperów, szczególnie w takim miejscu. :evil:

Dedo Hena - 2023-01-08, 18:18

Playa de las Salinas to jest teraz pomnik przyrody "Rafa koralowa Posidonia". :bigok
Pieredyszka - 2023-01-09, 17:54

Posidonia to roślina wodna... raczej nijak niepowiązana z kamperowaniem.
Pieredyszka - 2023-01-11, 15:00

Zeszłoroczna, a właściwie dwie hiszpansko-protugalskie eskapady, wg Google Maps Timeline.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group