ZbigStan - 2024-02-26, 08:47 Temat postu: Podróż do UK (Anglia, Walia, Szkocja) Przymierzam się do podróży, do Wielkiej Brytanii. Doświadczonych kolegów proszę o informację przydatne przy przemieszczanie się kamperem do 3,5t. Wjazd na paszport czy dowód, płatności na autostradach, rezerwację promów i inne znane Wam problemy o których warto wiedzieć. Czy ktoś również planuje wyjazd do UK w połowie roku? Pozdrawiam. Mavv - 2024-02-27, 12:52 Cześć! Wjazd do UK tylko na paszport. Nie ma problemów z kamperami do 3.5t. Nie wypowiem się na temat płatnych autostrad, bo ich staram się unikać. Ale jak już mi się zdarzyło zapłacić, to pieniędzmi. Obecnie pewnie i kartą można zapłacić. Nie ma w UK na szczęście wiele płatnych dróg. Kilka sztuk. Uważaj na fotoradary, bo one są wszędzie. Na autostradach i ekspresówkach bywają remonty i wtedy masz odcinkowe pomiary prędkości, zazwyczaj 50 mil/godz. Widać, że tubylcy przestrzegają. Trafi się jakiś jadący szybko, ale jest takowych mało. Najwygodniejszy (i najdroższy) jest tunel. Przez kanał masz kilka opcji, chyba najtaniej to prom Calais/Dunkierka do Dover. Od czasu Brexitu nikt nam do lodówki nie zaglądał, jak można przeczytać na różnych forach (podejrzewam, że to miejskie legendy). Podobnie znajomi, którzy swoimi kamperami byli w UK nie mieli kontroli lodówek. Kontrola na granicy w porcie wygląda najczęściej tak, że zaglądają do kampera, mogą do kilku szafek czy łazienki zajrzeć. Sprawdzą lustrem, czy pod kamperem nic nie ma, mogą sprawdzić czujnikiem kierownicę w poszukiwaniu śladów narkotyków. W tym roku będę znowu tylko przejeżdżał przez UK jadąc z portu do portu (Holyhead do Harwich). Bodajże 18 lipca. A Ty kiedy się wybierasz do UK? yamah - 2024-02-27, 20:07 Temat postu: Re: Podróż do UK (Anglia, Walia, Szkocja)
Kurcze..  mnie od X czasu znajomi zapraszają na trip po Szkocji ale mam jakiś opór na ten ruch "lewusów"  i dalej się waham..może po twojej wyprawie nabiorę pewności  jedż ZbigStan, jedż..będę kibicował  
ZbigStan - 2024-02-27, 20:13 Mavv, Dziękuję za informację, każda się przyda, bo to dla mnie nowy, nieznany kierunek. Dokładnego terminu jeszcze nie ustaliliśmy, ale wstępnie czerwiec/lipiec. Jaka jest różnica w cenie biletów na prom przy rezerwacji z wyprzedzeniem, a zakupem z marszu. Czy dzień tygodnia ma wpływ na cenę promu. Mam trochę obaw związanych z ruchem lewostronny. Pozdrawiam. drwoy - 2024-02-27, 20:35 Polecam - zwłaszcza Walię i Szkocję, a po przeprawieniu się promem do Dover odrazu Kornwalia. Infrastruktura dla kamperów dosyć słabo rozwinięta i wszędzie "Private". Przepiękne małe miejscowości, ale drogi strasznie wąskie dodatkowo krawędzie wyznaczone przez murki ułożone z łupków, zarośnięte zielenią tak, że są niewidoczne. Ludzie bardzo mili i pomocni. Warto korzystać z gospodarstw agroturystycznych, na łące bez specjalnych wygód ale najczęściej na atrakcyjnie położonych klifach. Warto zaopatrzyć się już na promie w naklejki na reflektory. Dobrym rozwiązaniem powrotu lub jazdy "tam" jest przeprawa promowa z New Castle do Amsterdamu i kilka dni w tym mieście na super kempingu (obowiązkowo rowery). Przyjemności i wielu wrażeń. warto. Poruszania się lewa stroną się nie bój. Po pierwszych paru kilometrach wejdziesz w trans, ale trzeba uważać na rondach, bo są wielo poziomowe. Bilet zarezerwujesz wcześniej, ale nie zawsze jest możliwość wjazdu na wcześniejszą godzinę, a spóźnienie może spowodować przepadek przeprawy. Wszystko zależy od ilości podróżnych. Bilety droższe przed weekendem i w czasie. Najłatwiej na rejs w porze nocnej i najtaniej (stosunkowo). zzz1001 - 2024-02-28, 09:55 Podepnę się pod temat - jakieś dobre rady dla DMC pow. 3,5t? ZbigStan - 2024-02-29, 20:24 drwoy, "ziarnko do ziarnka..." i co raz więcej informacji. Dziękuję i pozdrawiam. Mavv - 2024-03-05, 15:01 Nie dostałem powiadomienia o odpowiedzi... ZbigStan, już podpowiadam  Kupując z marszu "krótki" prom, jak np. Dunkierka/Calais - Dover, cena pewnie nie będzie aż tak różna. Weekendowe ceną są ciut większe, podobnie jak te od 10 do 15. Rano i późnym popołudniem taniej. Kupując "długi" prom, np Cherbourg - Dublin możesz nie mieć kajuty ani klatki dla psa. Te krótkie promy zazwyczaj pozwalają psiakom spędzać czas w aucie.
Ruch lewostronny to chyba legenda miejska  Zjedziesz z promu, to masz znaki, jak jechać. Znaki przypominające, że ruch jest po lewej. Do tego inne auta na drodze. Ronda są niemal wszędzie, ale nie da się wjechać na rondo pod prąd. Po chwili nie będzie Ci przeszkadzać, że masz lewy łokieć na poboczu To pasażer będzie raczej komunikował się na wszelkich bramkach. Za wyjątkiem portu/tunelu, bo tam bramki mogą być po oby stronach.
zzz1001, dla kamperów ponad 3.5t są nieco inne zasady - chociażby prędkość. 90 na autostradzie i 80 na krajowych. Bramki na autostradach cenowo są jak dla osobówek. Nie masz żadnych viatolli, boxów czy innych udziwnień. zzz1001 - 2024-03-06, 13:23
Miód na moje uszy
ZbigStan - 2024-05-09, 20:05 Wielka Brytania nie jest już w Unii Europejskiej i roaming nie obowiązuje. Jakie są najkorzystniejsze rozwiązania na łączność telefoniczną i przesyłanie relacji. Jakie macie z tym doświadczenia? Czy tankowanie lpg jest bezproblemowe (mam wyprowadzone na zewnątrz) i jak gęsta jest sieć stacji z gazem? Pozdrawiam. Adampio - 2024-05-14, 20:31
Nie chce krakać, ale na którejś grupie Pejzbukowej wyczytalem że LPG u Brytoli to obecnie bardzo deficytowy towar i zwykle na stacjach gazu nie ma. Lokalsi co jeżdżą na gazie ratują się obecnie jakimiś butlami do grilli ogrodowych. Ponieważ mój osiołek jest benzynowy dla mnie bardzo istotne jest potwierdzenie lub sfalsyfikowanie opisanej sytuacji z LPG mierzejski - 2024-05-21, 23:42
W UK nie ma płatnych autostrad. Jedynym wyjątkiem jest M6 Toll - obwodnica Birmingham, z której się nie opłaca korzystać, chyba, że się komuś strasznie śpieszy albo są jakieś wyjątkowe korki (ale i wtedy można objechać sensownie bezpłatnymi drogami). Są natomiast różne płatne mosty czy tunele oraz niewielkie drogi turystyczne - na przykład przez las. Bywają jeszcze miejsca, że się wrzuca monety do koszyczka, ale już na przykład Dartfort Crossing (na obwodnicy Londynu) to opłaty tylko przez internet. Kiedyś polecałbym, jak się komuś nie śpieszy, przejazd przez Woolwich Ferry - fajny widok na centrum Londynu z promu jest - ale teraz z tymi strefami niskiej emisji to jest strasznie dużo pałowania się. Trzeba się gdzieś rejestrować po internetach, kombinować. Ostatnio jak jechałem (busem na polskich blachach) i mnie jakieś objazdy wepchnęły w Londyn to po prostu to olałem i przejechałem sobie przez Blackwall Tunnel na bezczela, nic do domu nie przyszło, ale to na własne ryzyko :P
Czasem na jakichś promocjach można trafić tunel taniej niż prom. A co do lodówki - mi zaglądali (ale była pusta). Natomiast koledze kazali wyrzucić kanapki z szynką, ale Francuzi, po powrocie z UK.
Polecam kartę Lebara, za 20 funtów ma się na 30 dni nieograniczone telefonowanie po całej EU i paru innych krajach jeszcze plus 30GB internetu (można sobie dokupić). Roaming w EU działa, więc jak można sobie potem "wydzwonić" po powrocie do domu. |
