Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Kamperowców podróże nie kamperowe - Lublinem do Mongolii - lipiec 2015.

Darek Elwood - 2014-12-11, 13:40
Temat postu: Lublinem do Mongolii - lipiec 2015.
Alio Druzja,
no więc w związku z nowym nabytkiem, znaczy Lublinem III - Autobus (przedstawionym w powitalni), urodził się temat by rzeczonym wybrać się do rosyjskieggo i mongolskiego Ałtaju.
Całość wycieczki planowana jest na 33 dni i około 15 000km.
Do Mongolii wybieramy się w 7 osób, aczkolwiek będzie nam jeszcze towarzyszyła grupa zaprzyjaźnionych motocyklistów, dla której będziemy bazą paliwową.

Fizycznie nie będzie to klasyczny kamper, stąd pozwoliłem sobie informację zamieścić w podróżach niekamperowych.
Mam nadzieję, że będziecie nam kibicować w przygotowaniach, a my doprowadzimy się do szczęśliwego finału... :)

Pierwszym krokiem tych przygotowań będą prace adaptacyjne naszego Turbo Busa do przewidzianych potrzeb.
Zaczniemy od osadzenia w ramie - reduktora z mercedesa G (W 460). Te prace rozpoczynamy już w przyszłym tygodniu i przewidujemy na nie 7-10 dni.
W tym celu zostanie zdjęta buda, co pozwoli jednocześnie zdiagnozować stan ramy.
A potem... się zobaczy.

Kolejne kroki, to remont silnika i skrzyni, oraz przegląd wszystkich instalacji. Jednym z celów jest uruchomienie mechanizmu otwierania drzwi bocznych... :)

Z czasem będą się tu dzielił wami postępami.

PZDDR!
Elwood

Track222 - 2014-12-11, 14:15
Temat postu: Re: Lublinem do Mongolii - lipiec 2015.
Darek Elwood napisał/a:
......
Całość wycieczki planowana jest na 33 dni i około 15 000km......................


Cel szczytny tylko przejechanie 15 000 km w 33 dni jest nie bardzo realne!

cirrustravel - 2014-12-11, 14:25

Bardzo ciekawy plan :)
Będę kibicował.

W 2009 roku przejechałem 7200km Litwa-Łotwa-Estonia-Finlandia-Norwegia-Szwecja-Polska w 10 dni kamperem (oczywiście jadąc zgodnie z przepisami, zatrzymując się na podziwianie widoków, jedzenie, sesje foto, spanie, itd.), a w 2010 roku też w 10 dni objechałem sanktuaria francuskie z przyczepą zatrzymując się 2 dni w okolicy La Salette i trzy dni w Lourdes (5500km), zatem 15000km w 33 dni jest jak najbardziej do zrobienia ;)

Powodzenia

Darek Elwood - 2014-12-11, 14:26

Jak najbardziej realne.
Do Nowosybirska dojedziemy w niecałe 4 doby i to przy tempie 80km/h... ;)
Jadąc samotnie do Afganistanu w 2008-ym, trasę Gdańsk - Pribaltica - RUS - KAZ - KGZ (Dżalalabad) pokonałem w 6 dni, z czego 600km stepem, drogami gruntowymi, zaliczając M Aralskie po drodze, a nie przekraczałem 90km/h.
W 2010-tym wracając z Afganistanu od granicy KGZ/KAZ do Krościenka dojechaliśmy w 4 doby a ciągnęliśmy przyczepkę, która nas mocno ograniczała.

Dojazd i powrót z Nowosybirska w 8 dób, a to jest 9700km z licznika... ;)

ZEUS - 2014-12-11, 14:27

zwłaszcza takim samochodem... chyba, że chodzi tylko o to by przejechać (jazda niemal ciągła przy kilku zmieniających się kierowcach) a i tak zawsze może coś nieprzewidzianego "wyskoczyć" :-P
3mam kciuki za udaną realizację... :)

Darek Elwood - 2014-12-11, 14:45

ZEUS napisał/a:
zwłaszcza takim samochodem... chyba, że chodzi tylko o to by przejechać (jazda niemal ciągła przy kilku zmieniających się kierowcach) a i tak zawsze może coś nieprzewidzianego "wyskoczyć" :-P
3mam kciuki za udaną realizację... :)

Interesuje nas tylko Ałtaj.
Dlatego jakoś się przemęczymy te 9700km... ;)
Przejechanie 1200km na dobę nie jest żadnym problem dla sprawdzonej załogi. Zresztą większość z nas mogłaby tam jechać bez mapy, bo trasa większości znana i prosta, jak drut.
Oczywista opóźnić nas może jakaś awaria, ale niespodziewam się większych niespodzianek

Motocykliści dogonią nas w Ałtaju (opony - kostki, zostawimy im w Bijsku u znanego wielu ks. Andrzeja). Od Nowosybirska tempo spadnie nam do 200-250km dziennie.

Takim zestawem dawaliśmy radę:
http://vimeo.com/24697458
to i Lublinem damy... :)

ZEUS - 2014-12-11, 15:08

:brawo

zatem...

:kamp2

frólik - 2014-12-11, 15:12

Elwood obejrzałem filmiki i łezka poleciała, szczególnie po tym z fragmentem "Fixing The Shadow" oglądałem go do puki się taśma VHS nie przetarła... ale jak mi powiesz że jeździsz w skórze obsik...ej i nie pranej przez rok to zostaniesz moim idolem
Za wyprawę trzymam kciuki :spoko

Darek Elwood - 2014-12-11, 15:17

Chyba jej nikt nie obsikał...? Pewności jednak nie mam... :lol:
A prał ją przez ostatnie 15 lat jedynie deszcz, słota i kałuże... czasami topniejący śnieg... :wyszczerzony:

frólik - 2014-12-11, 15:31

...a twarz Jego smagana wiatrem, a włosy spłowiałe od słońca :wyszczerzony:
Jeszcze raz powodzenia.

Darek Elwood - 2014-12-11, 21:41

Fróilk, w tym filmiku:
http://vimeo.com/24986349
W drugiej jego części siedzę "u podnoża Elwooda" i gram na gitarze, w tej zacnej skórze.
Gdzie ona ze mną nie była... W sumie mógłbym jej poświęcić cały rozdział w opisie moich przygód...

Zjechała ze mną wszystko to, co zjechałem Elwoodem, a trochę tego było. Nawet tam, gdzie u innych królował goretex i nowoczesne płótna, ja byłem wierny tej skórze... Tylko raz, kiedy solo robiłem szlak do Małego Pamiru (pieszo) nie byłem w stanie jej dźwignąć, więc... w ogóle zrezygnowałem z kurtki... Bo innej nie miałem... :)
No, miałem trochę pecha, bo po raz pierwszy od stu lat, monsum przekroczył Hindukusz (2010 rok, co zaowocowało największą powodzią w Indiach od lat tych, że...).
Spotkałem na tym szlaku Duńczyka z jego ekipą. Okutany po same uszy w ciepłe ciuchy (i futrzaną czapę) lekko został wyrwany z butów, kiedy zobaczył mnie boso, w kitajskich klapkach i krótkim rękawku...
Lekki polar (jedyne moje ciepłe odzienie) zakładałem tylko wieczorem, kiedy temperatura spadała w okolice, lub poniżej zera.
W ostateczności zawsze się mogłem okryć śpiworem w drodze... Taki miałem plan... :)
Pomagał mi nieco fakt, że jestem zimnego chowu. Zimą w chacie utrzymujemy temperaturę 16,5 st. w dzień, 14,5 w nocy.
Jak odwiedziła mnie kamanda przyjaciół jadących do Murmańska zimą na motorach w lutym, to w łazience na parapecie miałem śnieg... :mrgreen:

Nomen omen, zmieniono automatycznie na - bardzo interesujący pojezdka:

https://www.youtube.com/watch?v=dvp7hhnodIY

Poświęciłem chłopakom w swej galerii vimeo dwa filmiki... :)

A kawałek "Krzyśka" w istocie elektryzujący. Widzę, że pamiętasz tamte czasy, to zapewne też te kobitki kołyszące biodrami z gitarkami opartymi o rzeczone... :)

frólik - 2014-12-11, 22:37

Podobno da się wiele rzeczy dorobić/doszyć/dokleić, ale Facet się rodzi z jajami...


Pewnie wiesz dlaczego kobieta po przebudzeniu się przeciąga ?
...bo nie może się po torbie podrapać :diabelski_usmiech

eMKa - 2014-12-11, 23:02

Jestem pod wrażeniem, :shock: życzę powodzenia w przygotowaniu do nowej wyprawy :)
bert - 2014-12-12, 09:21

czas na "pod wrażeniem" to będzie jak zrealizuje ten "projekt
Darek Elwood - 2014-12-12, 10:10

...
donald - 2014-12-12, 10:29

Ty się chłopie nie martw takimi uprzejmosciami i troskami rób swoje wal w czapkę wszystko...powodzenia.Wyprawa z opisu wyglada ciekawie ....do boju zatem. :spoko
Darek Elwood - 2014-12-12, 18:31

donald napisał/a:
Ty się chłopie nie martw takimi uprzejmosciami i troskami rób swoje wal w czapkę wszystko...powodzenia.Wyprawa z opisu wyglada ciekawie ....do boju zatem. :spoko

Tego się trzymam... ;)
Ekipę też mamy mocną.
Wspomniałem, że Lublin nie za bardzo kamper, bo chłopakom bardziej od prysznica, czy zlewu potrzebna lodówka na browar... :wyszczerzony:
Za kołnierz nie wylewamy... ;)
Jedyne miejsce, gdzie nie będziemy tłukli czerwonych krwinek, to wejście na zmieniono automatycznie na - członek.
To jeden z celów, ciut bardziej ambitnych.

eMKa - 2014-12-12, 23:12

bert napisał/a:
czas na "pod wrażeniem" to będzie jak zrealizuje ten "projekt


jestem pod wrażeniem dotychczasowych podróży Darka Elwooda a nie tej planowanej :)
Nie musisz od razu się jeżyć, :) Twoja Kirgizja i Tadżykistan tez powala i to do samej gleby :spoko

IAAN - 2014-12-13, 00:05

ja tak zastanawiam się czy mój master dałby radę przejechać taką trasę chodzi mi głównie o przejezdność drogi nie mam napędu na 4 koła
drugie pytanie ile kasy trzeba by mieć aby udać się w taką podróż ,wiem że sam nie odważył bym się na taki wyjazd ale w grupie kilku aut to czemu nie
jednak max 3 tygodnie wolnego czasu miał bym do zagospodarowania :wyszczerzony:

Darek Elwood - 2014-12-13, 08:23

Nasz Turbo Bus też nie będzie miał napędu na cztery koła.
Reduktor wkładamy tylko po to, by oszczędzać sprzęgło na długich, stromych podjazdach i przejazdach przez wykroty.
W Ałtaju czekają nas głównie drogi gruntowe i kilka brodów. Liczy się też prześwit. Co ciekawe pobór powietrza w Lublinie jest wyżej, niż w seryjnym Patrolu... :)
Napęd na 4 kola zastąpi załoga... ;)
Sześciu pchających ludzi, to dobra, biomechaniczna wyciągarka.
:mrgreen:

W 3 tygodnie, to bym spróbował opycić Kaukaz. Na pierwszy raz, w sam raz.

Wojciechu - 2014-12-13, 08:53

Darek Elwood - jestem ciekaw Waszej przygody. Trochę patrzę na to wszystko z lekkim niedowierzaniem -życzę jednak powodzenia. :spoko
tom-cio - 2014-12-15, 18:43

To na taki trzytygodniowy kaukaz moim ducaciakiem tez bym sie pisal,Elwood a moze jaks wycieczka dla zoltodziobow a Ty za przewodnika :pifko
Darek Elwood - 2014-12-16, 00:56

Zrezygnowałem z uszczęśliwainia ludzi na siłę... :)
Kiepski ze mnie przewodnik.

Co wiem o logistyce, to chętnie podpowiem.

Darek Elwood - 2014-12-25, 16:00
Temat postu: W ramach przygotowań do sezonu, sesja z jelitkowskiej plaży.
W pierwszy dzień Świąt kolejne podejście po niedawnych imieninach. Tym razem już w pełni zimowe... :)
Temperatura powietrza 2 st. Wody 5,5 st.


Tym razem zabrałem klapki ze sobą oraz żonę i teściową... :)














Babcia była pod wrażeniem, ale kurde zimno było, jak piernik... :)

yaro 65 - 2014-12-25, 18:18

A jak tam jajka, w porządku ?

:ok

ZEUS - 2014-12-25, 19:11

dla "nabiału" niskie temperatury są jak najbardziej wskazane... :wyszczerzony: :spoko
Darek Elwood - 2014-12-27, 16:39

Dzisiaj trzymał mróz.
Jutro powtórka, mam dzieję, w grudniowym słońcu...
:)

MAWI - 2014-12-27, 16:46

Ja tam po pijaku do wody nie wchodzę. :placze2 :zimno :confused :spoko
Darek Elwood - 2014-12-28, 14:24

MAWI, alkoholu nie tkam od 18.12... ;)

A w temacie.
Miało być słonecznie, ale akurat uderzył nieprzyjemny szkwał.
Piękny sprawdzianik...

Temperatura wody 4,1st., powietrza -2st. Odczuwalna...? Ja pier... :)

Rozbierałem się migiem. Kasiulek nie zdążał nadążać... :)


Na głowie czapka (od biedy) ale rękawiczki to dobry pomysł.

Rączki do góry i...

...jazda w czeluść.


W wodzie jednak przyjemniej.


Ja wychodziłem z wody, plaża już była pusta. Tylko Kasiulek na mnie czekał zziębnięty do szpiku i...


...i zamarźnięte klapki..., których nie mogłem założyć, tak zesztywniały... :)



Jak się ubierałem, szkwał sięgnął apogeum. Śnieżny grad lepił się do mnie, jak kulki styropianu.
Wiatr nie pozwałał się wytrzeć, to się nie upierałem... :)
Stopy jak najszybciej obułem na mokro wełnianymi skarpetami (dobry patencik) choć z niemałym kłoptem, bo ten kałdun... no i zgrabiałe dłonie.
Rękawiczki mimo wszystko spisały się na medal. Gdybym zamoczył dłonie w wodzie...? Brrr...

Finał:


Nie wygląda, alem po ablucjach i jak odtajały nieco stopy, poczułem się spełniony... :) :D

P.S.
Kolejny raz o poranku 1-szego stycznia, już w Nowym Roku.

ZEUS - 2014-12-28, 22:40

szacun :brawo: ... kiedyś, jak mieszkałem nad Bałtykiem doświadczałem podobnie, minęło jednak parę dziesiątków lat i teraz bym się nie odważył... :-P
patroly61fan - 2015-01-01, 21:39

cirrustravel napisał/a:
Bardzo ciekawy plan :)
Będę kibicował.

W 2009 roku przejechałem 7200km Litwa-Łotwa-Estonia-Finlandia-Norwegia-Szwecja-Polska w 10 dni kamperem (oczywiście jadąc zgodnie z przepisami, zatrzymując się na podziwianie widoków, jedzenie, sesje foto, spanie, itd.), a w 2010 roku też w 10 dni objechałem sanktuaria francuskie z przyczepą zatrzymując się 2 dni w okolicy La Salette i trzy dni w Lourdes (5500km), zatem 15000km w 33 dni jest jak najbardziej do zrobienia ;)

Powodzenia


Chyba nie jechałes nigdy na wschód :-) hihihih nie wiesz jaka tam wychodzi srednia km /h :-)

janek50 - 2015-01-01, 22:32

oczywiście że 15 kkm jest możliwe w 33 dni , tylko że będziecie cały czas jechać, i spać jechać i spać, bo dziennie musicie zrobić 500km, więc 12 godzin za kółkiem non stop, o ile wasz lublin to wytrzyma i nie odmówi gdzieś na stepach Akermanu posłuszeństwa.
Darek Elwood - 2015-01-02, 11:06

Średnia "na wschód" to spokojnie 1000km/doba.
Nasza przygoda zacznie się za Nowosybirskiem, do którego dojedziemy w 4 doby.
Zaś pozostałe w trakcie - 5500km/24dni nijak nie wychodzi 500km/doba... ;)

P.S.
Wczoraj w południe zaliczyłem noworoczną kąpiel. Tuż obok prwadziwe morsy celebrowaly rozpoczęcie roku przy pełnej pompie.

WHITEandRED - 2015-01-02, 23:03

:spoko
tolo61 - 2015-01-03, 00:42

Hejka..
Fajna wyprawa ale czas przejazdu do Nowosybirska trochę .....
Chyba ze nie liczycie przejść granicznych i kontroli.
Mimo to ...
Jedziecie przez Kurgan i Pietropawłowsk w Kazachstanie czy przez Tumien?
Przez Pietropawłowsk i dalej na Omsk jest jeszcze realne, jak nie będzie kontroli granicznej macie coś ok 5000km
Przez Tumien ..cienko to widzę zle się tam jezdzi
Do Abakanu przez Krasnojarsk jest ok 7000 i bite 7 dni jazdy busem non stop
Z Poznania do Gornoałtajska jest 6 dni jazdy też busem i ok 5500km
Z Gornoałtajska do Nowosybirska jest ok 500 km i bity cały dzień jazdy .
W jakiej porze roku jedziecie?
Rozumiem że jedziecie tylko od świtu do zmroku?
Ale mam inne pytanie....
Jedziecie zaliczyć trasę czy w innym celu???
Oczywiście kibicuję :szeroki_usmiech
Od Moskwy po Mongolię a zwłaszcza w rejonach Pietropawłowsk Omsk Bijsk Abakan Barnauł Gornoałtajsk mam dużo dobrych znajomych tak ze gdyby był jakis problem w tamtym terenie to mogę pomóc.
Pozdrawiam
:spoko

majmarek - 2015-01-03, 00:58

sorry
wydaje mi się że wszystko rozumiem?
ale nijak nie kumam po co ci te klapki?
w młodości przeszedłem test "twardych pośladków"-motocyklem nad morze i z powrotem w ciągu jednego dnia-ale to nic w porównaniu do twego wyczynu!
trzymam kciuki
mm

Darek Elwood - 2015-01-03, 09:51

He, he... Lubię takie akademickie dyskusje... ;)
Odnoszę wrażenie, że wątpiący nie czytali poprzednich, moich postów.

Z mojej strony nie wygląda to akademicko.
Napisałem, że będziemy jechali praktycznie non stop, z małymi postojami do Nowosybirska i to żaden wyczyn, bo tę samą trasę solo, również pokonałem w cztery doby z hakiem i to kilkukrotnie.
Ten odcinek traktujemy jako dojazdowy i nie zamierzamy czerpać z tego jakiś konkretnych przyjemności.
Tym, którzy jeszcze tam nie byli chciałbym pokazać kazański Kreml i muzeum Kałasznikowa w Iżewsku.
Przejście graniczne jest jedno na tym odcinku i nawet, gdy byśmy kiblowali na nim 12h (co mi się zdarzyło) i tak dojedziemy do Nowosybirska w 4 doby, uwzględniając nawet utratę czasu, wynikającą z pokonywania po drodze kilku stref czasowych... :)
W te i we wte (do i z Nowosybirska) policzyłem razem 9 dób (nawet niech będzie 10). Na Ałtaj ruski i mongolski pozostaje nam więc 23-24 dni. To sporo na 5000km z małym haczykiem.
Spod chaty mam do Nowosybirska 4820km. Musimy więc przejechać 1200km/doba. Taki mały zapierdol, ale potem już tylko jazda dla przyjemności.

P.S.
Skrót kazachski wymaga wizy tranzytowej, więc naturalnie nie będziemy z niego korzystać. W Tiumeniu zatrzymamy się na chwilę przy cerkwi i klasztorze Świętej Trójcy, ładnie położonych na wzgórzu w zakolu Tury (byłem tam dwa razy).
W obie strony lecumy na ruskiej tranzytowej, stąd też pewna determinacja załogi, bo po rosyjskim Ałtaju zamierzamy się też pokręcić (łącznie kole 1500km - tyle, że to dość dobre drogi w porównaniu z Mongolią ). Pozostaje maksymalnie oszczędzać na dojeździe.
No... Więcej nie będę przekonywał... :)
Wyjdzie, jak... wyjdzie a i tak będzie dobrze... :spoko

P.S.
Tolo61, dzięki za oferowaną pomoc. Na pewno odwiedzimy księdza Andrzeja w Bijsku.

Najlepszego w Nowym Roku!

Darek Elwood - 2015-01-04, 10:36

Po kolejnym "wytłumaczeniu się" (więcej tłumaczeń nie będzie... ;) ) wybiła długo oczekiwana godzina i Turbo Bus wylądował ze mną u kumpla, na pierwsze prace przygotowawcze.
Mamy, że tak powiem, środek zimy i brak "lokalu" do prac nad materią Lublina, jest determinantą tychże.
Mój serdeczny kolega takim lokalem dysponuje, ale musiałem poczekać karnie w kolejce, by zwolniło się dla naszego Lublina miejsce. Pierwszym w owej był znany tu i ówdzie - Romuald Koperski i zabudowa z laminatu, jednego z jego niemieckich klientów, szykowana dla niego (przez kumpla) na kolejną zimową ekskursję.

Kolega mój zajmuje się zawodowo budową i zabudową przyczep wszelkiej maści. Pasją jego są żagle (i regaty) więc wyspecjalizował się również we wszelkich "ciągnikach i holownikach" łódek, kajaków i innego sprzętu pozwalającego przemieszczać się po świecie, napędzanego siłą mięśni jak i z pomocą koni mechanicznych.
Nie powiem... W mych planach postanowiłem tę zaletę kolegi niecnie wykorzystać... :)

Pierwszy więc krok zrobiony.
Turbo Bus pozbawiony został wszystkich foteli (poza kierowniczym) i sympatycznych ławek, podłogi z niemałym trudem (z wykorzystaniem łoma... :) ) do linii fotela kierowcy oraz bocznych paneli.
W takim stanie, dość poważnie odchudzony wyląduje we środę w kolejnym warsztacie (ze specyfikacją 4x4) i tam dokonamy kolejnych czynności służbowych związanych z trwałym osadzeniem reduktora w turbobusowej przestrzeni.

P.S.
Słoneczko pięknie świeci, wiaterek jakby mniej duje... Pora na odświeżające umysł, pluskanie w Zatoce...
:mikolaj

Darek Elwood - 2015-01-04, 17:58

Dzisiaj wymarzłem, nie powiem.



Tu Lublinem do Mongolii 2015
w ramach testu bloga, wkleiłem kilka fotek z pierwszych prac "przebiegłych" powyżej.

WHITEandRED - 2015-01-04, 19:04

:spoko
Darek Elwood - 2015-01-04, 19:37

Trudno kupić tani w eksploatacji... autobus, bo nim w istocie jest Lublin.
Może tego tak nie widać z fotek z linka, ale to ogromna przestrzeń.
Trwale pozbędę się siedzenia kierowcy i dwuosobowej ławki pasażera po prawej.
Te sympatyczne siedzenia zostaną na krótsze trasy.
Ideałem jest zestaw siedzeń z kanapą od multivana T4. Przeszła mi super okazja bokiem, bo na miejscu był taki zestaw na zbyciu za 1000zł.

Po osadzeniu reduktora będę przymierzał różne zestawy. Determinantem jest tez zbiornik paliwa o pojemności 300l, który wyląduje na pace. Pod buda nie będzie już dla niego miejsca. Trzeba nim bęzie jakoś gustownie zabudować podłogę.
Priorytetem dla mnie jest tylna kanapa z wspomnianego T4, bo się ładnie rozkłada do poziomu i możną ją po każdej wycieczce bezproblemowo zdemontować. Podobną role myślę przypisac zbiornikowi paliwa (który wyspawam w alu).
W cywili auto bęzie musiało służyć w robocie (w miejsce obecnego VW T3 - który pójdzie do ludzi), by jakoś te wypady finansować.

Postaram się na blogu wszystko rozwinąć i prowadzić dokumentację zresztą nie tylko z przygotowań do tego wyjazdu, ale z wszystkich odbytych już wypraw.

Darek Elwood - 2015-01-07, 21:29

Z powodu obsuwy prac, moja wizyta w warsztacie została przełożona na jutro. Powinien być już gotowy podnośnik (znaczy wolny) i ekipa do rozbiórki zwarta, w tym ja.
Założone prace potrwają około 10 dni, w tym czasie miłośnikom Azji Centralnej umilę (mam nadzieję) kilka nadchodzących wieczorów fragmentami mojej relacji z wyprawy w afgański Hindukusz w 2010-tym roku.

Wyprawa skończyła się tak:



A jak było naprawdę...? ;)

cdn.

Darek Elwood - 2015-01-09, 21:13

Jakoś brak melodii na reminiscencje...

A tymczasem buda zdjęta.
Rama, jak z pewexu. Nie tknięta gramem korozji.


Darek Elwood - 2015-01-11, 14:51

Mała dokumentacja fotograficzna z rozbiórki na blogu.
Darek Elwood - 2015-01-20, 11:02

Silnik ze skrzynią wylądował w dziupli kolegi.
Obnażoną ramę obnażymy do końca i poddamy zabiegom rewitalizującym.

Wymyśliliśmy też sposób na dotarcie Turbo Busa na wiosnę... :)
Docieranie Turbo Busa

Darek Elwood - 2015-01-23, 08:38

Krótko o pracach wstępnych nad sercem Lublina:
Przecieki z dziupli Gracjana

Darek Elwood - 2015-02-01, 14:42

Przybywa nas:




Nasze kobitki kibicują ale...


...nie tylko biernie!

P.S.
W przygotowaniu zimowy biwak.

Darek Elwood - 2015-02-20, 08:38

W przyszłym tygodniu ruszy proces składania Lublina do kupy.
Obecnie silnik prawie złożony i kompletuję części do skrzyni biegów. Rama gotowa do piaskowania i malunku. Do końca przyszłego tygodnia poszczególne składniki powinny już być zrewitalizowane i na Dzień Kobiet chciałbym już mieć budę na ramie i pojazd po jeździe próbnej.

PZDDR!

eMKa - 2015-02-20, 22:34

A gdzie fotki Lublina :-P
Może zaspokoisz ciekawośc :)

ZEUS - 2015-02-20, 23:22

eMKa napisał/a:
A gdzie fotki Lublina

w przeciekach z dziupli Gracjana... :szeroki_usmiech

Darek Elwood - 2015-02-21, 11:15

Na razie jego elementy są porozrzucane po Polsce. Po kilku dziuplach... ;)
EMKa, jak poskładam go do kupy, to fotkę wkleję.
Na razie przejrzyj sobie:
http://renowacjaposadzek.pl/blog/?cat=16
Tam znajdziesz kilka fotek z rozpierduchy... ;)

P.S.
W dziale nadwozi chciałem dopytać o fotele do Turbo Busa, ale widzę, że moje zapytanie poleciało w kosmos.
Szukam więc równolegle, foteli do niego.
Po wstępnych konsultacjach z kolegami na własnym podwórku, fotele ze starego multivana T4 nie są za wygodne na dalszą podróż. Kanapę z takiego już nabyłem ale próbuję teraz skompletować resztę.
Fotel kierowcy i pasażera oraz dwa fotele w orientacji tyłem do kierunku jazdy (drugi rząd). Trzeci rząd, to rzeczona kanapa, która rozkłada się do poziomu i oto mi chodziło.

Generalnie chodzi mi o tanie rozwiązanie.
Powłóczę się trochę po autohandlach i popatrzę.

ZEUS - 2015-02-21, 15:58

Darek Elwood napisał/a:
Na razie przejrzyj sobie:
http://renowacjaposadzek.pl/blog/?cat=16
Tam znajdziesz kilka fotek z rozpierduchy...

czyli dobrze podpowiedziałem... :-P :diabelski_usmiech

eMKa - 2015-02-21, 22:58

ZEUS napisał/a:
Darek Elwood napisał/a:
Na razie przejrzyj sobie:
http://renowacjaposadzek.pl/blog/?cat=16
Tam znajdziesz kilka fotek z rozpierduchy...

czyli dobrze podpowiedziałem... :-P :diabelski_usmiech


dobrze, dobrze
śledzę i podziwiam :)

Darek Elwood - 2015-02-24, 21:52

Fotele wybrane. Teraz trzeba je tylko nabyć... ;)
A w zasadzie załatwić transport.

W temacie mongolskiej wycieczki wprowadziłem pewne zmiany, dość istotne. Znaczy w temacie trasy. Znaczy pojadę bliżej, ale dalej... ;)

Darek Elwood - 2015-03-02, 22:55

Tymczasem rama Turbo Busa po rewitalizacji wygląda tak:
http://renowacjaposadzek.pl/blog/?p=525

tom-cio - 2015-03-02, 23:15

Elwood ,powiem tak,z natury blogow nie czytam,ale Twoj jest super.No i powodzenia w skladaniu turbobusa,a jak chcesz czlonkiem pelnoprawnym na tym forum byc,to kibel zaloz :haha: bo bez kibla kampera ni ma ,my to juz tu autorytatywnie stwierdzili.Zreszta jak zamiast do mongolii na bliski wschod pojedziesz ,jak to na blogu piszesz,to oprocz prysznica pewnie sie przyda :spoko
Darek Elwood - 2015-03-04, 10:04

A dziękuję, dziękuję... Z Mongolii jeszcze nie zrezygnowałem. Tak mnie coś kusi, by żonie pokazać Azję Centralną no i teraz rozterki mam. Jak zwykle wszystko oprze się o trzos... ;) Mongolia wyjdzie zdecydowanie taniej.

W ramach zaś bliskowschodnich przygotowań, nasz kolega Stachu specjalnych rozterek, w ramach gromadzenia zapasów, nie ma:


Darek Elwood - 2015-03-12, 15:31

Dzisiaj Szaleństwo majki Skowron,
czyli zestawienie dotychczas poniesionych kosztów:
http://renowacjaposadzek.pl/blog/?p=553

silny - 2015-03-12, 19:56

Żeby nie było że nie popieram bo popieram wszystkie niedpoważne pomysły , ale czy nie sądzisz że jechanie na odludzie zmotą czyli zlepkiem na bazie ewenementu motoryzacji jakim jest Lublin jest lepsze niż kupić kaczke , zmienić olej i nigdzie nie zaglądać bo częsci do niej kupisz nawet na wsi na autaju.
Powaznie , zmota bawi i straszy , no chyba ze sie myle :bukiet:

Darek Elwood - 2015-03-16, 19:45

A co Ty wiesz w ogóle o Lublinie...? ;)
Co Ci w nim nie pasi konkretnie? Co miałby się spier... ?
W cale nie uważam projekt za niepoważny.

A teraz zagadka:



Co przedstawia fotka?

Donat - 2015-03-16, 19:54

Podłużnica? albo któraś poprzeczka ramy ? Zgadłem?
frólik - 2015-03-16, 20:16

Nie idź w stronę światła !



...no nie mogłem się powstrzymać :wyszczerzony:

silny - 2015-03-16, 20:29

Ja cieeee ,, pisałem że popieram :?: pisaalem . twoja droga kolego.
A co wiem :?: coś tam wiem po prawie 15 latach umowy serwisowej z lokalnym GS-em :haha:

Czarna i Krzysiek - 2015-03-16, 20:51

A ja obstawiam na jakiś kanał wentylacyjny
frólik - 2015-03-16, 21:01

Czyli tak jak ja :haha:
WODNIK - 2015-03-16, 21:09

Donat napisał/a:
Podłużnica? albo któraś poprzeczka ramy ? Zgadłem?


Też tak obstawiam. :spoko

Darek Elwood - 2015-03-16, 21:21

Podłużnica ramy. W ogóle jej nie tykałem od środka. Niesamowite!

silny napisał/a:
Ja cieeee ,, pisałem że popieram :?: pisaalem . twoja droga kolego.
A co wiem :?: coś tam wiem po prawie 15 latach umowy serwisowej z lokalnym GS-em :haha:

Silny, spoko.
Auto ma kilka słabości, ale sukcesywnie je eliminuję. Poza tym wcale nie musi być ideałem... ;)
Mój kumpel od zawsze mawia: a co to za wyjazd, jak się nic nie spier...? ;)
A Lubellin, to prosta konstrukcja, jak Kaczki. Części dostępne i tanie.
Kumpel też na swojej bazie transportowej zmagał się z Lublinami (to on poskładał mi silnik i skrzynię) i nie narzeka. Moja wersja - 3,5T jest bardziej wytrzymała od 2,9 poza tym.

Darek Elwood - 2015-03-17, 11:14

No to jeszcze jedna zagadka:



O co się rozchodzi...? ;)

frólik - 2015-03-17, 11:29

Pan sympatyczny studiuje schemat instalacji elektrycznej... jak zaczynał był trochę młodszy :wyszczerzony:
Donat - 2015-03-17, 13:57

Darek Elwood napisał/a:
No to jeszcze jedna zagadka:
]

O co się rozchodzi...? ;)


Myślę że opłaciliście tego człowieka,
żeby się modlił za szczęśliwy przejazd Lublinka do Mongolii :-)

silny - 2015-03-17, 20:32

a gdzie tam , zbaranial bo zobaczyl lublina na stepie :)
Darek Elwood - 2015-03-17, 21:52

Ta instalacja mnie urzekła... :ok

Ta fotka otrzymała wyróżnienie na Kolosach. Jej autor będzie z nami docierał Turbo Busa w Iranie. Dopiero dzisiaj namierzyłem cfaniaczka.. ;)

Darek Elwood - 2015-04-03, 19:40

Wesołych Świąt!

Z pięcioosobowej załogi mającej docierać Busa ostały się ostatecznie... dwie. Nie będziemy więc docierać Busa, tylko... Golfa II 1,6D 86r. Się porobiło... Pojadę z tym mnichem od elektryki... :wyszczerzony:
W drugiej połowie przyszłego tygodnia odbieramy wizy irańskie. Golfika pożyczam od syna. Przegląd plus wymiana sprężyn i jazda.

Darek Elwood - 2015-04-08, 23:09

Stawiam karton Johannesa temu, kto zgadnie:


Co to jest?

P.S.
Dla lepszej orientacji.
Wielkość/wysokość około 30cm, średnica max. 15cm/góra (min. 8cm/dół).

ZEUS - 2015-04-08, 23:25

kominki wentylacyjne... :diabelski_usmiech (chociaż nie bardzo wiem od/do czego :-P )
CORONAVIRUS - 2015-04-08, 23:56

...widziałem coś podobnego przy alejce w parku , w środku żarówka , oświetlało tylko drogę :-P
bert - 2015-04-09, 00:09

Darek Elwood napisał/a:
Stawiam karton Johannesa temu, kto zgadnie:

Obrazek
Co to jest?

P.S.
Dla lepszej orientacji.
Wielkość/wysokość około 30cm, średnica max. 15cm/góra (min. 8cm/dół).


pewnie nie wygram, ale może to co zostało z Lublina?

Darek Elwood - 2015-04-10, 20:21

Nooo, nie... :mrgreen:

Na forum Afri padła prawidłowa odpowiedź, ale trzymam się "regulaminu" i zwycięzce ujawnię w niedzielę wieczorem.
Kurde... A już chciałem dodatkowo ofiarować pół królestwa i siebie za żonę! :wyszczerzony:

Yekater - 2015-04-10, 20:41

Rze tak siem spytam, nazat jakieś 8 lat temu widziałem podrurznika z dwoma studętami a tamtych stronach. Kto to mugł być?
Darek Elwood - 2015-04-10, 21:26

Znaczy konkretnie gdzie, znaczy w jakich stronach...?
Luknij na travelbit.pl/forum, - jeżdżą Polacy wszędzie.

Nawet bert się tam pojawił (na travlbicie - by kasę kroić), co się tak aktywnie w moim wątku, z nutą sarkazmu, udziela się... :mrgreen:

Coś tam wiem o eksploracjach samochodowych/moto, ale indywidualnych tripów z plecakiem nie ogarniam. Zresztą ja staram się jeździć tam, gdzie ani jednych, ani drugich specjalnie nie ma.

Yekater - 2015-04-11, 06:35

fszystko iasne, nikt niczego nieogarnia nic nie pamienta, 100%forum dla typuf co nie wiedzom gdzie byli i skim jehali, jednego nawed widziałem koło Moskfy jak usiłował naprawić sfuj samohut w nieałtoryzowanej stacji i miał pretęsję do opsługi, pamientasz?
ZEUS - 2015-04-11, 08:32

Yekater - u Ciebie taka pisownia to zamierzona :evil: (a jeżeli tak to czemu to służy?) czy po prostu tak masz :-/ , bo jeżeli tak masz to
Yekater napisał/a:
fszystko iasne

:szeroki_usmiech

Yekater - 2015-04-11, 10:08

ZEUS napisał/a:
Yekater - u Ciebie taka pisownia to zamierzona :evil: (a jeżeli tak to czemu to służy?) czy po prostu tak masz :-/ , bo jeżeli tak masz to
Yekater napisał/a:
fszystko iasne

:szeroki_usmiech

Tak mam dla typkuf taniei i miernej propagnty. Czóiny jesteś.

SlawekEwa - 2015-04-11, 11:06

To może tak pisz do niego na PW :-P
Darek Elwood - 2015-04-11, 18:35

Yekater napisał/a:
fszystko iasne, nikt niczego nieogarnia nic nie pamienta, 100%forum dla typuf co nie wiedzom gdzie byli i skim jehali, jednego nawed widziałem koło Moskfy jak usiłował naprawić sfuj samohut w nieałtoryzowanej stacji i miał pretęsję do opsługi, pamientasz?

Dyslektyk objawiony, czy jak...? :wyszczerzony:
Nie doczytałeś. Pretensje miałem do obsługi autoryzowanej... :mrgreen:

Chcesz jeszcze coś dodać?

Yekater - 2015-04-12, 11:02

Akuratnie w tymrzeczasie byłemw tej stacyi i zapamientałem wygłupy sfawolnego podrurznika a okazało siem rze to był typowy polski przygłóp. 8 lat a ja pamientam o dórniach, po co mi to?
MILUŚ - 2015-04-12, 11:15

Kolego skąd Ty się urwałeś ? :chytry masz przepustkę czy co ............ :shock:
Darek Elwood - 2015-04-12, 13:49

Yekater napisał/a:
Akuratnie w tymrzeczasie byłemw tej stacyi i zapamientałem wygłupy sfawolnego podrurznika a okazało siem rze to był typowy polski przygłóp. 8 lat a ja pamientam o dórniach, po co mi to?

Aaa... Teraz się rozumie. Kolejny sympatyk moich włajaży..., któremu coś dzwoni, ale w meczecie... :wyszczerzony:
Akuratnio, to masz coś z deklem. Tak zwyczajnie i po prostu.
Widząc owego przygłupa, zapewne goliłeś się w tym czasie... Bardzo niska samoocena, ale są podstawy... :wyszczerzony:

Lubię z takimi konfrontacje w realu. Niezły ubaw. Już widzę golonego, jak dokumentuje swoją wizytę w Rosji 8 lat temu... :wyszczerzony:

Yekater - 2015-04-12, 16:16

MILUŚ napisał/a:
Kolego skąd Ty się urwałeś ? :chytry masz przepustkę czy co ............ :shock:

Omijam szerokim kręgiem durni z naklejkami na samochodach bo też mam polską rejestrację i wstydzę się za ich poczynania. Zrozumiano?!

ZEUS - 2015-04-12, 16:49

jak już tak sobie forumowo "dyskutujecie" :-P to może warto uchylić rąbka tajemnicy :szeroki_usmiech , wtedy wszyscy czytający będą wiedzieli o co cho... :roll: :)
klaudynka - 2015-04-12, 18:20

ZEUS dzisiaj rowerek jutro camperek :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: . JAK ZWYKLE WŁĄCZASZ SIĘ WTEMATY KTORE CIE NIE DOTYCZĄ.!!!!
ZEUS - 2015-04-12, 19:18

klaudynka - gdybyś była bardziej uważna to zauważyłabyś, że Caps Lock się zaciął :( ... chyba, że to celowe a jeżeli tak to pamiętaj, że na tym Forum nie wrzeszczymy :spoko ...

a ponieważ lubię takie dowcipne "kobitki" to specjalne dla ciebie :kwiatki: ...

(ja też cię lubię i to od pierwszego postu :haha: :haha: :haha: zwłaszcza za merytorykę wypowiedzi, niezależną od tematu w którym zabierasz głos :dobrarob )

klaudynka - 2015-04-12, 19:23

twoje posty to jest szaał ŁOOŁ :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:
ZEUS - 2015-04-12, 20:01

:papa
klaudynka - 2015-04-12, 20:06

ZEUS jeszcze jedno często jak nie piszesz przeglądasz PROFILE ciekawe w jakim celu?
silny - 2015-04-12, 21:45

bo jest najnormalniej pierdykniety na mózg jak 3/4 forum :haha:
klaudynka - 2015-04-12, 22:04

Albo w U S pracuje na chlebuś haruje :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:
SlawekEwa - 2015-04-12, 22:19

Gdzie jest mod tego działu? :niewiem
MILUŚ - 2015-04-12, 22:22

SlawekEwa napisał/a:
Gdzie jest mod tego działu? :niewiem


Jak to gdzie ? Albo w Poznaniu fury ogląda albo w Częstochowie się modli :-P

silny - 2015-04-12, 22:25

a to jest dział techniczny :?: bo jakk techniczny to tu jest mod nietechniczny i to skrajnie :idea :haha: :haha: :haha:
bert - 2015-04-12, 22:47

sumując
7 stron o "lublinie"
można zamienić na kolejne 7 o "golfie"
by łagodnie przejść do 7 o tym jak pięknie by było gdyby było, ale nie było

Darek Elwood - 2015-04-12, 23:57

ZEUS napisał/a:
jak już tak sobie forumowo "dyskutujecie" :-P to może warto uchylić rąbka tajemnicy :szeroki_usmiech , wtedy wszyscy czytający będą wiedzieli o co cho... :roll: :)

To nie jest dyskusja, zauważ.
Schowany za nikiem oszołom pisze sobie, co mu tam ślina na usta poniesie. Niech se baja. Jedyne, co mogę stwierdzić, że koleś nigdy na wschodzie nie był.

Skoro się jednak z wątku chciało szambo zrobić, to się zrobiło... taki lajf.
Zainteresowanych odsyłam do bloga w stopce i na tym kończę swój udział na forum.
Dobranoc.

ZEUS - 2015-04-13, 11:11

Darek Elwood napisał/a:
Zainteresowanych odsyłam do bloga w stopce i na tym kończę swój udział na forum.

- szkoda... z zainteresowaniem śledziłem Twoje poczynania, (oczywiście pozostaje jeszcze przedmiotowy blog) :lol: ...
- jak pewnie zauważyłeś na Forum jest więcej userów normalnych inaczej, ale jak słusznie zauważyłeś
Darek Elwood napisał/a:
taki lajf.

najlepiej takich ignorować w myśl zasady "nie karmić trolla" :evil:

Darek Elwood - 2015-04-13, 12:07

Trochę przesadziłem... ;)
Niestety wkurw mnie wziął na te brednie i kalumnie Yekatera.
Można się z kimś nie zgadzać, nie lubić nalepek na jego aucie ( :wyszczerzony: ) , wyrazić sarkazm (coś a`la bert) ale nie kłamać w żywe oczy, próbując dyskredytować w ten sposób druga osobę.



Tu nie widać naklejek... Mój Pamir na Ukrainie 2012.

Yekater - 2015-04-13, 12:45

podrurze krztałcom i wyrabiałom kólturem ó osobnikyff ale nie wszystkih jak widaci
koder - 2015-04-13, 13:08

W kwestii formalnej: w prawym górnym rogu każdego posta jest guzik , który służy do zgłoszenia danego postu do moderatora.
Darek Elwood - 2015-04-13, 15:38

Yekater napisał/a:
podrurze krztałcom i wyrabiałom kólturem ó osobnikyff ale nie wszystkih jak widaci

:wyszczerzony:

P.S.
Rozwiązanie zagadki:
Cyklon a`la Vandall`e... :D
Z nierdzewki, z wymyślnym systemem odprowadzania wody.
Marek "wyprodukował" kilka wersji testowych. Dedykowana do Lublina to typ Marienburg... :haha2:

Waży tyle, co krzyżacki hełm.

Zastosowanie:


Akuratnio w Ferrozie Vandalla Seniora... :)

ZEUS - 2015-04-13, 15:49

Darek Elwood napisał/a:
systemem odprowadzania wody

kierunek myślenia miałem właściwy
ZEUS napisał/a:
kominki wentylacyjne...

tylko medium inne... :szeroki_usmiech

Darek Elwood - 2015-04-16, 13:56

Tempo spadło nieco, ale idziemy do przodu.
Pierwszy etap prac blacharskich zakończony, w tym konserwacja podwozia.
Zostało jeszcze trochę blachy do obróbki, ale to już zrobię po osadzeniu budy na ramie w dowolnej chwili (budżet), bo dostęp jest bezproblemowy.

O Golfie nie będzie nic...
:wyszczerzony:

Darek Elwood - 2015-05-03, 16:10

Zostało 8 dni do ekskursji - Po zmianach... ;) do Iranu i Iraku, która bezwzględnie będzie miała miejsce.
Golek nie zgodził się nie jechać... :) Pojechałbym sam, użył wyobraźni, dopisał, czego nie było... i zaoszczędziłbym kupę szmalu...
A tak... Nuda będzie... i koszty :mrgreen:

Zdaje się, że dołączy do nas jeden pacjent... Pojutrze startuje na moto solo "w kierunku". To znana bieda z nędzą i się nie myje. Spotkamy się w Norduz. Pewniejsze, że on dojedzie na czas... :)

Kompletuję komplet (ładnie brzmi) narzędzi do Golfa II na ten wyjazd.
Na ten moment - stwierdzono potrzebę:
- mors 10-tka,
- 17-stka wygięte oczko,
- nasadka 30-stka na pół cala,
- szczypce metalowe 25cm,
- młotek,
- przecinak,...

Z potrzeb własnych... Jakiś śpiwór, coś pod niego, namiot, ruski primus i gitara...
Żadnych części zamiennych poza zapasowym kołem i rzeczonymi narzędziami do małego uzupełnienia, co powyżej...

CORONAVIRUS - 2015-05-03, 19:22

...A JAK BY TAK POPROSIĆ O KILKA FOTEK :pifko ;)
Darek Elwood - 2015-05-04, 10:44

Jak wrócę, to coś tam napiszę i wkleję... :)
Darek Elwood - 2015-05-05, 19:30

W każdym razie Golfik dzisiaj dopieszczony został.
Proszę o trzymanie kciuków.

Darek Elwood - 2015-05-22, 09:20

Dopieszczanie Golfa, to trochę dłuższa historia.
Obiecałem jakieś fotki po powrocie, a że wróciłem ekspresowo... to też będą ekspresowe... :mrgreen:
Otóż, nie udało mi się odprawić Golfa na granicy rosyjskiej z powodu prostych błędów formalnych.
Siebie odprawiłem z sukcesem, ale auta nie.

Bez Golfa ciężko było jednak jechać dalej... ;)
Doświadczenia z tej granicy boskie. Przy okazji dwugodzinne przesłuchanie, na okoliczność celu wycieczki, potem szczegółowe skanowanie dokumentów... Ot, taka zwykła robota organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo FR... :)
Na pustym przejściu granicznym (Jakijewka - Sudża) spędziłem 4h.
Hulał po nim zachodni wiatr, który do tej pory mi pomagał pchając Golfa na wschód i sprowadzając jego spalanie do 4,1l/100km.
Potem już tylko pluł mi ze śmiechem w twarz.

Do tematu zasadniczego powrócę w lipcu.

PZDDR!

bert - 2015-05-22, 23:23

Darek Elwood napisał/a:
Dopieszczanie Golfa, to trochę dłuższa historia.
Obiecałem jakieś fotki po powrocie, a że wróciłem ekspresowo... to też będą ekspresowe... :mrgreen:
Otóż, nie udało mi się odprawić Golfa na granicy rosyjskiej z powodu prostych błędów formalnych.
Siebie odprawiłem z sukcesem, ale auta nie.

[...]

Do tematu zasadniczego powrócę w lipcu.

PZDDR!


wypadało by dodać, że wyłącznie Twoich błędów inaczej mógłby kto odnieść wrażenie, że to Rosyjscy są wredni

Darek Elwood - 2015-05-23, 12:29

Dociekliwi doczytają prawdy w Opisaniu świata moim.
Darek Elwood - 2015-05-24, 19:33

No... Przygoda Gra w Golfa zakończona (finał na blogu).
Ze szczegółami opisałem, jak zrobiłem z siebie - formalnie debila.
Jeżeli ktoś będzie miał ochotę na taką transformację, to służę radą. Dodatkowy plus, to spadek wagi o 4 kg.

Przygoda Lublinem do... utknęła na trzech kropkach.
Na razie f-cznie mam dość.

PZDDR!

silny - 2015-05-24, 22:09

Szkoda że cie nie puścili do ruskich , może na tych stepach znalazłbyś te klepke co to ją zgubiłeś zapewne , bo żeby z największego szajsu motoryzacji pod tytułem Lublin robić trankontynentalny krążownik po czym przekuć to na 30to paro letniego golfa za 3 stówy ażeby wreszcie dac pipy z dokumentami :lol: :shock: :roll:

Pocieszne

Darek Elwood - 2015-05-24, 22:23

W istocie.
Choć zarzut wobec siebie mam jedynie "dokumentalny".. ;)
Nawiasem mówiąc Golf w dniu wyjazdu miał przekulane równiutko 344 000km na liczniku.

P.S.
"W poszukiwaniu brakującej klepki..." :ok
Wezmę to pod uwagę!
Bardzo mi się to spodobało. :)

SlawekEwa - 2015-05-25, 00:06

silny napisał/a:
to na 30to paro letniego golfa

Toby wtedy Golfem I jechał :-P

Darek Elwood - 2015-05-25, 07:57

Jechał 30letnim Golfem II... :-P Rocznik 1986.
Darek Elwood - 2015-05-26, 14:49

silny napisał/a:
Szkoda że cie nie puścili do ruskich , może na tych stepach znalazłbyś te klepke co to ją zgubiłeś zapewne , bo żeby z największego szajsu motoryzacji pod tytułem Lublin robić trankontynentalny krążownik po czym przekuć to na 30to paro letniego golfa za 3 stówy ażeby wreszcie dac pipy z dokumentami :lol: :shock: :roll:

Pocieszne

Tak mi się spodobał Twój tekst, że pozwolę sobie odnieść się do niego na moim blogu. Jest to skutek przemyśleń "popowrotowych".
Pomijam fakt "piątej klepki", bo to rozumiem... :mrgreen:
I ta "brakująca" bardzo mi się spodobała, bez dwuznaczności.

W temacie, którym Ciebie zaczepię, to Lublin - jako szajs motoryzacji. i

silny - 2015-05-26, 22:51

Nie lubie z tableta .......

Lipny bo-

Bo zawieszenie wąskie , bo hamulce nie dostosowane do masy , bo siedzi sie nie ergonomicznie (ktoś mocno kopnięty pracował nad pozycją za kierą), bo pedały ciasno jak w maluchu , bo wieczne luzy , bo ryk w kabinie , bo materiały użyte do wszystkiego co w nim jest biodegradują się same nawet nie dotykane , bo to ostatnie tchnienie zacofanej polskiej motoryzacji(no już to mi sie udało- polska motoryzacja :haha: )bo jest wstrętny i narobiłem sie przy nich że hoho i na koniec -bo jest skrajnie , dogłębnie nie przemyślany .

Ps. Jak byś chciał jeszcze jakieś info co w nich jest do dupy to służe pomocą , znam te kupe rdzy na wylot

Darek Elwood - 2015-05-27, 07:14

Bardzo chętnie.
Pracuję właśnie nad poprawianiem fabryki, o czym wspominałem tutaj, ale pewnie uwadze uszło.

Fotel kierowcy mam już za sobą.

Ujawnił wszystko, co Ci doskwierało pod postacią listy (prośba o konkrety, jeżeli luzy - to jakie itd.).
Jest czas aby nad potencjalną listą popracować.
Będę zobowiązany.

Darek Elwood - 2015-05-28, 08:03

Silny, nie obcyndalaj się.
Sorry, że poganiam, ale to najlepszy czas, na takie dywagacje.
Powiedziałeś A, to pociągnij temat. Prace nad Turbo Busem w toku i wchodzą w fazę kulminacyjną.

PZDDR!

VITO23 - 2015-05-28, 09:01

Elwood ruszam w Boze Cialo samotnie do Azji centralnej pojazd vito marko polo, co bys poradzil
na wschodzie bylem archangielsk murmansk czeczenia gruzja ,mam 64 lata

Darek Elwood - 2015-05-28, 09:42

Rzuć jakiś zarys trasy... Temat bardzo obszerny.
VITO23 - 2015-05-28, 09:57

Kazachstan , Kirgistan, Tadzykistan , Awganistan, Awganistan wize chce zalatwic w Chorog,
Darek Elwood - 2015-05-28, 11:09

Może inaczej... Zadaj jakieś konkretne pytania. Postaram się na nie odpowiedzieć.

Silny... aż tak wielka ta lista jest, że nie jesteś wstanie jej ogarnąć...? ;)

VITO23 - 2015-05-30, 17:22

ubespieczenie "strachowka" Kazachstan, Kirgistan, Tadzykistan gdzie kupic
Darek Elwood - 2015-05-30, 18:37

KAZ na granicy po ichniej stronie. Kirgistan nie potrzebujesz. Na granicy TJK sami Ci wypiszą i wniesiesz jeszcze dodatkową opłatę transportową, coś a`la wremiennyj wwoz.
W TJK te kwity są ważne dwa tygodnie.
Ubezpieczenie w KAZ wykup na cały okres, bo wychodzi taniej, niż dwukrotnie na min 2 tyg.

Pytaj dalej.

VITO23 - 2015-05-31, 11:35

dolary czy euro jakie karty kredytowe , jak dolary to stare czy nowe???
Darek Elwood - 2015-05-31, 13:07

Kartą płać (visa robi na pewno) za paliwo w Rosji. W 2013-tym mieliśmy z tym spory kłopot w Kazachstanie. Podejrzewam, że teraz jest już lepiej w płaceniu kartą.
Myślę, że dolary. Nowe (niezniszczone!) i wyższe nominały od 20-stu w górę. Mniejsze trudniej wymienić w kantorze.
Nie wiem, którędy chcesz wjechać do KAZ z RUS, bo możesz mieć kłopot z wymianą kasy (brak kantorów po drodze).

Karty kredytowej nie używam, ale zajrzyj na www.travelbit.pl/forum
Znajdziesz tam info w temacie kart kredytowych, kursów, opłat itp.

W TJK jest najdroższe paliwo. Ostatnim miejscem, gdzie możesz zatankować w KGZ jest Sary Tasz.
Różnica w cenie spora.
Na bazarze w Oszy lub Dżalalabad możesz kupić trochę waluty TJK na początek w zależności od tego, którędy będziesz wjeżdżał do TJK.

VITO23 - 2015-05-31, 14:52

od15 czerwca mam wize KZ, wjerzdzam z Astrachania do Atyrau dalej Uralsk , Aralsk , Bakonur do Biszkek . Wize KZ mam 2x30 dni , wiza TJK mam od 01.07.2015 do 30.07.2015
Powrotnom wize pszez FR zalatwiam w astanie moze uda sie turystycznom to skocze nad Bajkal , taki ogolny zarys Awganistan zobacze na miejscu jaka sytulacja ,za 4 dni wyjazd jestem jusz w
Polsce porobie troche zkupow i cale lato wolny jak ptak.

ZEUS - 2015-05-31, 15:19

VITO23 napisał/a:
cale lato wolny jak ptak.

powodzenia :spoko ... i oczywiście w miarę możliwości informuj co i jak... :)

Darek Elwood - 2015-05-31, 19:10

Wymień trochę waluty na tenge na granicy, bo potem dopiero w Atyrau będzie okazja.
Możesz tam odwiedzić polską misję katolicką. Ucieszą się z odwiedzin.

Darek Elwood - 2015-06-01, 20:17

Nie ma to, jak poniedziałkowa naj.ebka... :)
Doszedłem z kumplami do wniosku, że nijak do Was nie pasuję...

Dziękuję za poświęcony mi czas.

ZEUS - 2015-06-01, 20:28

trochę to niezrozumiałe ale - Twoja wola... :)
zajrzyj czasem... :-P może zmienisz zdanie... :szeroki_usmiech

Darek Elwood - 2015-06-26, 01:06

W miejsce Iranu...
Gdy się nie ma, co się lubi, to się lubi, co kto lubi... :)
ZEUSIE prossszzz:
http://africatwin.pl/showthread.php?t=24207

ZEUS - 2015-06-26, 10:01

fajnie, że jednak zaglądasz... :lol:
mwservice - 2015-06-26, 10:10

Ja też lubię czytać Twoje posty, nie zrażaj się :-)
Darek Elwood - 2016-10-13, 20:20

Hm...
bart.ek - 2016-10-13, 22:05

chyba raczej ten link: http://forum.polskiedosta....php?f=3&t=3456
;)

Darek Elwood - 2017-06-19, 01:07

Musiał się ostać... Nawet przyszedł ten dzień...
https://www.youtube.com/watch?v=LQG0ADvoPms

Mała rzecz a cieszy (test dla kolegi niedowiarka, bez empatii dla poslkiej myśli technicznej):
https://www.youtube.com/watch?v=3p6pppL8NmI

Jeszcze tylko kozę osadzę i w lipcu powinien być gotowy do wycieczek.

bond - 2017-06-19, 02:16

Marycha ma moc :kwiatek
Darek Elwood - 2017-06-19, 08:43

Po maryśce bawimy się tak:
https://www.youtube.com/watch?v=5Knshtfo4L0

Darek Elwood - 2018-03-15, 12:45

Raz do roku w Skiroławkach czyli zimowe testy Wrubla.
Tak było 5 tygodni temu:

https://www.youtube.com/watch?v=3kxVET3blZM

A za trzy, po Świętach pierwsze tour przez Pologne do Czech:)
Co by do tematyki wątku nawiązać, to najszło się 8-miu śmiałków i w sierpniu jedziemy paguliać po górkach wyższych na granicy Azji Centralnej.
Mongolii nie będzie ale i tak ładnie będzie.

Tadeusz - 2018-03-15, 13:56

Darku, podobasz mi się Ty i Twoi kumple. Lubię ludków z fantazją.

Stawiam piwko i proszę pisz więcej. :ok

:pifko

Darek Elwood - 2018-03-15, 20:45

Tak się będziemy bawili.

Szlak nr 1

To szlak prosty, przewidziany na lekko w dwa dni.

Szlak nr 2

Ostatnia informacja o przejściu tego szlaku z roku 1970.
W filmie podesłanym poniżej, czeka nas dokładnie ta sama przeprawa plus jeszcze jedna rzeka.
Szlak wymagający, będzie na wielu km przecierany. Szpej lodowcowy w użyciu. Planowane trzy biwaki.
Tak sąsiednią dolinę robili Rosjanie w 2010-tym.
Startujemy dokładnie z tego samego miejsca, tyle, że oni przeprawiali się przez dwie - nam dojdzie jeszcze jedna. Zabawa przednia (pierwszy kwadrans filmu).
Zasadniczo poziom trudności podobny.
https://www.youtube.com/watch?v=cK5UROFnaTc

Podejście pod 6-stkę


Zejście (inna droga)

"Czytać" w odwrotnym kierunku.

Na razie tyle.
Pracy przede mną w ch...j ale idzie w dobrym kierunku. W sumie, ta wyrypa, to dobry powód, by przywrócić się do stanu używalności właściwej.
Koledzy z ekipy transportowej (dzielimy się na dwie grupy, na miejscu dolatuje jeszcze dwóch kolegów) przeżyją równolegle kawał ciekawej przyrody. Przed nami około 14 500km w tym 22 dni akcji górskiej.

Mam za sobą pierwszy etap przygotowań (10 tyg.). Koniecznych, by dorównać fizycznie kolegom. Pierwszym sprawdzianem formy będzie ćwiartka triathlonu pod koniec czerwca, drugi - ostatni, półmaraton pod koniec lipca.
Tak, że ten... Nie ma lekko.
Trening zmodyfikowałem pod kątem górskim. Na razie mam 12kg za sobą. Do zgubienia zostało jeszcze 10.

jarek73 - 2018-03-15, 21:20

Drogi Darku bez urazy , ale myślę że twoje wyprawy ,maratony ,triathlony itd. to bardziej na inne forum się nadają , bardziej hardcorowe ni z Ct.
p.s.
tak poważnie myślę ze jesteś zwykłym fantastom , ale tacy też są potrzebni , co by dupe chociaż do tej chorwacji ,przez solanki na węgrzech ruszyć .

zbiegusek - 2018-03-15, 21:28

Darek Elwood napisał/a:
[...]
A za trzy, po Świętach pierwsze tour przez Pologne do Czech:)

Nie zapomnij o rzuceniu okiem do największej dziury w Europie. ;)

jarek73 - 2018-03-15, 21:36

Tadeusz napisał/a:
Darku, podobasz mi się Ty i Twoi kumple. Lubię ludków z fantazją.

Stawiam piwko i proszę pisz więcej. :ok

:pifko


Drogi Tadeuszu

Trochę się dziwie że podziwiasz ludzi pozytywnie zakręconych ( w wieku jak sadzę 40-50 lat) co z dziurą w podłodze swojego samochodu ( i są z tego powodu uśmiechnięci ) wyruszają na podbój świata . Wszystko było by ok gdy by to zapowiedzieli i ruszyli ( pełen szacunek starym autem przez pół globu ) a tak tylko zmieniono automatycznie na - opowiadaj teoria i fantazja.

p.s.
przepraszam ,że się uniosłem ale jeśli ludzie w wieku 20-25 lat mają takie plany to Ok. a jak doświadczeni faceci typu ten Elwood (sorry jeśli przekręciłem ) planuje i nie realizuje a mondruje to zwykły fantasta jest

slawwoj - 2018-03-16, 06:17

Tak dla przypomnienia:

Darek Elwood pisze:

PostForum: Białoruski klub karavanerov Wysłany: 2017-01-09, 17:24 Temat: Białoruś festywal 2017
Ostrzeżenie za szmaciarza przyjmuję.
Dokładam jeszcze buca, które było na priv. Niech społeczeństwo ma świadomość braku mojej kultury od A do N.

_______________________________________________

Darek Elwood pisze :

Więc dostałeś ode mnie info na priv - konkretne. Takie, które u prawdziwego kolesia z jajami wywołuje emocje i to przed twoja edycją. Dlaczego brak odpowiedzi?
Szmaciarzu jeden.

Darek Elwood - 2018-03-16, 16:15

...
jarek73 - 2018-03-17, 04:28

- 12kg to podziwiam i zazdroszczę ( mi na razie nie wychodzi ) ,ale mowa tu o wyprawach była.Zyczę powodzenia i większej skuteczności.
Darek Elwood - 2018-03-17, 06:17

...
silny - 2018-03-17, 07:07

Część szalony człowieku :spoko

Ciągniesz widzę ten pomysł :) nic ci nie przeszło ??? :shock: wtopa będzie jak byk tak na moje ale może ta klepka się znajdzie - remember :?:

:pifko

Darek Elwood - 2018-03-17, 12:40

...
Darek Elwood - 2018-03-31, 13:13

Znalazłby się ktoś chętny do "przenocowania" Wrublina w Cieszynie?
Jednym słowem szukam dla Lublina jakiegoś placu od czwartku wieczór do niedzielnego poranka w tygodniu poświątecznym.

Darek Elwood - 2018-04-08, 20:39

Mile spędzony czas wspólnie z kolegami w ramach przypomnienia jednym, nauczenia drugich podstaw poruszania się po lodowcu.




Wyhamowałem upadek kolegi do szczeliny i co dalej?


Ćwiczyliśmy wyciąganie a na koniec ewakuację samemu.

Wszyscy zaliczyli loty do studni z pełnym obciążeniem.


Potem podsumowanie w terenie. 2 dni intensywnej zabawy, dwa odpoczynku.

Darek Elwood - 2018-04-20, 07:35

...
Darek Elwood - 2018-04-20, 19:39

...
Darek Elwood - 2018-04-24, 11:03

...
Darek Elwood - 2018-05-19, 08:10

...
Darek Elwood - 2018-06-25, 22:22

...
majmarek - 2018-06-25, 22:41
Temat postu: Lublinem do mongolia
Sorry ja wysiadam z tej taksówki!
Za trudny test.
Ale trzymam kciuki za dobre wyniki
Mm

Darek Elwood - 2018-07-01, 09:31

...
Darek Elwood - 2018-07-02, 17:49

...
Tak, że ten... ładnie to będzie wyglądało przynajmniej:)

Darek Elwood - 2018-07-12, 22:02

No... w przyszłym tygodniu będzie propaganda wyrypy w tvp:)
Darek Elwood - 2018-07-13, 21:14

Ktoś od nas będzie w Halo Polonia (TVP Polonia) 17.07 o 22.10 - opowiadał o wyrypie i Bronisławie Grąbczewskim.
Darek Elwood - 2018-07-18, 19:34

...
krzysiek.def - 2018-07-18, 20:38

Darek Elwood napisał/a:
Zyskaliśmy auto serwisowe:
https://www.youtube.com/watch?v=V0NnbTgR7VM
Przyda się wsparcie Zepsutego, któren stanowi trzon kierowców zespołu.

P.S.
Klamka zapadła...
http://halopolonia.tvp.pl/37824649/17072018-2220


Fajnie :) , maluch i Lublin jadą na wschód...

Bim - 2018-07-26, 22:11

Darek Elwood napisał/a:
Tak jakoś wsparcia braci camperowej nie czuję,


Tematy wschodnie zawsze były piętą tego forum :-P

jak nie zaszłości to strach przed dzisiejszymi fobiami rób swoje i pisz :spoko

Rav - 2018-07-26, 22:12

To, że nie piszą to nie znaczy, że nie czytają...
DC - 2018-07-26, 22:16

Jesteśmy pełni wsparcia :wyszczerzony: Tydzień temu widzieliśmy w Bułgarii koło Burgas ekipę Anglików na trasie rajdu Londyn-Mongolia 2018. Pierwszy raz widziałem Suzuki Swifta z 1998 r. z całym dobytkiem ekipy na dachu . Następnego dnia mijaliśmy jeszcze kilka innych wynalazków tak na oko dwudziestoletnich też biorących udział w tym rajdzie. Po za ogromnymi bagażnikami dachowymi łączyła ich jeszcze jedna cecha, wszystkie były w srebrnym kolorze. A ja myślałem że jak rajd to tylko czerwony :lol:
Po Europie krąży wielu pozytywnie nastawionych podróżników, tak więc w drogę :spoko

Darek Elwood - 2018-07-27, 13:54

...
Darek Elwood - 2018-07-30, 09:40

Niewiarygodne... Nie sądziłem, że doprowadzę się do stanu, do którego ostatni raz zbliżyłem się w 2010-tym. 6 m-cy wylewania potów, krok po kroku, pod górę... Warto było, choćby dla zdrowia.
Darek Elwood - 2018-08-07, 23:15

...
toscaner - 2018-08-08, 15:42

Fiu fiu fiu, no ładne cacko :)
SZMUN - 2018-08-08, 15:58

Wow... No nie powiem,artysta plastyk.
Darek Elwood - 2018-08-14, 23:01

...
Darek Elwood - 2018-08-15, 21:42

...
Darek Elwood - 2018-09-17, 00:01

...
Darek Elwood - 2018-09-17, 21:42

...
Darek Elwood - 2018-09-17, 21:58

...
Darek Elwood - 2018-09-18, 08:41

Nocne niebo nad Dżalalabad...


Darek Elwood - 2018-09-18, 11:45

...
Darek Elwood - 2018-09-18, 12:15

...
tom-cio - 2018-09-18, 22:40

Darek, co jak co ale piwo to Ci sie należy :mrgreen:
krzysiek.def - 2018-09-18, 23:37

Fajnie dopięty i zrealizowany plan :)
Darek Elwood - 2018-09-27, 20:27

jarek73 napisał/a:
Tadeusz napisał/a:
Darku, podobasz mi się Ty i Twoi kumple. Lubię ludków z fantazją.

Stawiam piwko i proszę pisz więcej. :ok

:pifko


Drogi Tadeuszu

Trochę się dziwie że podziwiasz ludzi pozytywnie zakręconych ( w wieku jak sadzę 40-50 lat) co z dziurą w podłodze swojego samochodu ( i są z tego powodu uśmiechnięci ) wyruszają na podbój świata . Wszystko było by ok gdy by to zapowiedzieli i ruszyli ( pełen szacunek starym autem przez pół globu ) a tak tylko zmieniono automatycznie na - opowiadaj teoria i fantazja.

p.s.
przepraszam ,że się uniosłem ale jeśli ludzie w wieku 20-25 lat mają takie plany to Ok. a jak doświadczeni faceci typu ten Elwood (sorry jeśli przekręciłem ) planuje i nie realizuje a mondruje to zwykły fantasta jest


Pocałuj mnie dupę... tak przy okazji. Wiesz za co, czy nie?
Z norbercikiem i tymi wszystkimi, pozostałymi misiami.

bert - 2018-09-27, 21:49

Darek Elwood napisał/a:
jarek73 napisał/a:
Tadeusz napisał/a:
Darku, podobasz mi się Ty i Twoi kumple. Lubię ludków z fantazją.

Stawiam piwko i proszę pisz więcej. :ok

:pifko


Drogi Tadeuszu

Trochę się dziwie że podziwiasz ludzi pozytywnie zakręconych ( w wieku jak sadzę 40-50 lat) co z dziurą w podłodze swojego samochodu ( i są z tego powodu uśmiechnięci ) wyruszają na podbój świata . Wszystko było by ok gdy by to zapowiedzieli i ruszyli ( pełen szacunek starym autem przez pół globu ) a tak tylko zmieniono automatycznie na - opowiadaj teoria i fantazja.

p.s.
przepraszam ,że się uniosłem ale jeśli ludzie w wieku 20-25 lat mają takie plany to Ok. a jak doświadczeni faceci typu ten Elwood (sorry jeśli przekręciłem ) planuje i nie realizuje a mondruje to zwykły fantasta jest


Pocałuj mnie dupę... tak przy okazji. Wiesz za co, czy nie?
Z norbercikiem i tymi wszystkimi, pozostałymi misiami.


A TY CO?
Opiłeś się?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group