zeza - 2010-02-17, 09:49 Temat postu: Ile kosztuje zwiedzanie ? Jak gdzieś jadę, to lubię coś zobaczyć, zaspokoić ludzką ciekawość . Ciągnę przy tym za sobą znajomych i rodzinę, narażając ich na koszty  Nieraz sam jestem zaskoczony cenami biletów do obiektów muzealnych, czy krajoznawczych.
Proponuje podzielić się tutaj informacjami o takich (wysokich waszym zdaniem) kosztach. Dla przykładu bilet na zamek w Malborku kosztuje 35 zł  cennik malborskiego zamku
a tutaj przykładowe ceny zwiedzania w Grecji . Arturo - 2010-02-17, 09:51 Z tego co pamiętam to większość biletów wstępu w Paryżu to ok. 8-10 euro. pirat666 - 2010-02-17, 09:52
 - taka cena albo nawet dwa razy większa powinna być na Niemców a dla Polaków free 
W końcu to my zdobyliśmy ostatecznie ten zamek hi hi Kolego hermes proszę o poprawienie pierwszego linku bo wyświetla to samo co drugi 
Witold Cherubin - 2010-02-17, 11:20
Najlepszym sposobem sprawdzenia aktualnych cen biletów wstępu jest wejście na strony internetowe obiektów, które chcemy zwiedzać. Przynajmniej ja tak robię i nie jestem zaskoczony kosztami zwiedzania. Poz tym cenniki ulegają zmianom, w muzeach są niekiedy tzw. dni otwarte, a ponadto podane są godziny zwiedzania, informacje o przewodnikach i koszcie ich wynajęcia itd. Ponadto stosowane są różne zniżki dla emerytów, studentów, dzieci, inwalidów itp., a także tzw. bilety rodzinne, bilety grupowe. Dlatego wydaje mi się, że lepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie poradnika, jak odszukać strony internetowe muzeów, zabytków itd. Nie wszyscy są biegli w poruszaniu się w sieci i mogłoby to być dla nich pomocne. Przy okazji mogę poinformować, że w Budapeszcie wszyscy obywatele UE powyżej 65 roku życia mogą bezpłatnie korzystać ze wszystkich środków komunikacji miejskiej z metrem włącznie. Pozdrawiam
Tadeusz - 2010-02-17, 11:52
Najśmieszniejsze, że on nigdy nie był zdobyty.
Jeśli o ceny chodzi, to jest to dla miłośników kultury i sztuki wielki zgryz. Do niektórych obiektów ceny są horendalne.Ceny biletów wstępu do zamków w Danii to zgroza. W Wielkiej Brytanii są one zróżnicowane i mam zniżki, ale np. do Warwick Castle, mimo zniżki płaciłem 17 funtów! Czkawki można dostać. 
zeza - 2010-02-17, 11:53 No tak panie Witoldzie  google ( i inne) prawdę Ci powie 
Występują tu dwa aspekty: pierwszy to zapoznanie się z cennikami i zabezpieczeniem środków na zwiedzanie, a drugie to pogodzenie się z nimi (albo i nie), a co za tym idzie, ewentualna zmiana planów zwiedzania. Czasem bierzemy przewodnika, zapoznajemy się dokładnie z materią, innym razem tylko przelatujemy przez np. muzeum. Może to samo idzie zobaczyć gdzieś taniej dokładniej, i bez tłoku, a na dodatek z polskim przewodnikiem 
Generalnie dla mnie temat rzeka. Arturo - 2010-02-17, 11:57
W uzupełnieniu do Paryża - można tam wykupić (w dowolnym obiekcie uczestniczącym w programie) kilkudniowy karnet (różne wersje - na różną liczbę dni) i na nim przez wybraną ilość dni można wejść do dowolnej liczby obiektów z listy (chyba ok. 80; teraz pewnie więcej) bez kupowania biletu i bez kolejki (a np. kolejka po bilety do Luwru to kilka godz.  a z tą kartą wchodzimy do Luwru osobnym wejściem w kilka min.  )
Arturo - 2010-02-17, 12:02
"zdobyliśmy" (tylko dużą łapówkę musieliśmy dać )
Tadeusz - 2010-02-17, 12:20 Kochani, frycowe płacimy, jeśli próbujemy zwiedzać z "doskoku". Nazywam humorystycznie okazjonalne wpadanie do obiektu, który mamy po drodze. Jeśli jednak zaplanujemy naszą marszrutę i mamy ochotę naprawdę poznać obiekty kultury materialnej i historię odwiedzanego kraju, to są sposoby, aby zrobić to taniej. W Anglii warto korzystać z oferty English Heritage. Zrestą popatrzcie sami, jak kształtują się koszty w zależności od czasu i ilości osób korzystających z karnetu. pirat666 - 2010-02-17, 12:25
Jak to nie zdobyty ? Kupiony czyli zdobyty 
Nie zawsze trzeba siłą hi hi Szwedzi jak zostali opodatkowani to sami go opuścili
Arturo - 2010-02-17, 12:26 zniżkowa karta w Paryżu - http://www.parismuseumpass.com/en/home.php a to chyba to o czym pisze Tadeusz - http://www.english-heritage.org.uk/ Zaradek - 2010-02-17, 17:14 Wieża w Pizie 15 euro Pompeje 11 euro po okazaniu dowodu celem potwierdzenia narodowości dzieci za darmo. andreas p - 2010-02-17, 18:18 Pirat 666 ale mysmy go wybudowali dlatego tak drogo
rysiol - 2010-02-17, 21:22 Od informacji o tym że drogo dużo cenniejsze są informacje co zrobić aby było taniej. Zamieszczajcie informacje o różnych kartach rabatowych zniżkowych itp. singielka - 2010-02-17, 22:16 Ja korzystam zawsze z biletow-karnetow wielodniowych, dzieki ktorym kamperek stoi na kampingu a my bilecik w raczke do srodkow komunikacji miejskiej i kierunek:zwiedzanie. Takie karnety sa do nabycia w punktach informacji turystycznej. A co daja: darmowe przejazdy komunikacja miejska, znizki w niektorych sklepach, kafejkach, barach, darmowy wstep do muzeow - lub do niewielkiej ilosci - duze zniki.Podam przyklad ze Szwajcarii.Kazde duze miasto ma w ofercie takie karnety, z reguly 3-5 dniowe.Jezeli ktos lubi wloczege po muzeach,zamkach etc to jest to najwygodniejsza i ekonomiczna forma wydatkowania za wstepy.Nadto taka karta jest rowniez biletem znikowym na gorskich liniach kolejowych - co przy szwajcarskich cenach tych kolei jest na prawde duzym odciazeniem.Nie podaje tu specjalnie cen, gdyz faktycznie w necie sa one na stronach turystycznych na biezaco aktualizowane. Przypomnialo mi sie rowniez, iz Hiszpania tez ma takie karnety a ponadto maja miejskie busy turystyczne - w ramach tegoz karnetu, ktore zatrzymuja sie przy kazdym waznym turystyczne punkcie.Mozna zatem wsiaśc -podjechac - zwiedzic /znizka na karnet/ - znowu wsiasc - podjechac etc.Reasumujac polecam przed wyjazdem zajrzec w net, na stony turystyczne wiekszych miast danego panstwa, wlasnie w celu poszukiwania biletow/karnetow marzena - 2010-02-17, 22:26 W kwestii zamku w Malborku: raz do roku - prawdopodobnie jest to sierpien Malbork organizuje wieczorne zwiedzanie zamku oczywiscie z przewodnikiem za symbolicznego talara wartego chyba 2 zl lub 5 zl, ktorego to nalezy uprzednio nabyc w kasie zamkowej.Co roku trasa jest inna a wieczorne zakamarki, do tego super oswietlone na prawda tworza niepowtarzalny klimat. Nadto mamy w Polsce wzorem z zagranicy jenda jedyne noc darmowego ziwedzania muzeow.Jest to na poczatku maja - chyba 06 maja.Nie mniej jednak w Gdańsku jeszcze ani razu nie udalo mi sie "obskoczyc" wszystkiego.Moze na pierwszy rzut oka dlugie ogonkowe koleki przerazaja ale warto.Np. zwiedzanie Soldka,Katowni, Domu Uphagena,wieczor dworki w Dworze Artusa jest zupelnie nietuzinkowe i znacznie odbiega od codziennego,w pewnych momentach nudnego, zwiedzania. Wszedzie zaskakuja nas duchy, opowiesci mrozace krew w zylach - no ale to trzeba zobaczyc! marius - 2010-03-16, 20:48 A propo kosztów zwiedzania to bardzo nieprzyjemna niespodzianka spotkała nas w Chorwacji. Cenny wstępu do parków narodowych były o 50% wyższe niż ceny w przewodniku, mimo iż inflacja wynosiła tylko 2-3 %. Ogólnie uważam, iż Chorwaci zdzierają z turystów. Na dodatek nie ma tam żadnych ofert łączonych zmniejszających koszty zwiedzania. Również jestem zwolennikiem kart rabatowych proponowanych przez dany regioan lub miasto. Najczęściej przy intensywnym zwiedzaniu można dużo zaoszczędzić. Ostrzec mogę tylko przed Wiedniem, gdzie karta miejska okazała się mniej atrakcyjna od biletu łączonego oferowanego przez pałac. Tak, jak koledzy w dobie internetu trzeba po prostu sprawdzać co się da i porownywać ceny. To zabiera niestety dużo czasu, ale często pozwala dokonać dużych oszczędności i zobaczyć coś, co w innym przypadku pewnie byśmy sobie darowali. Darek1968 - 2010-04-10, 17:47 byłem z rodziną w Malborku, za bilet rodzinny na zeszłych wakacjach zapłaciłem chyba 87 zł, koszmarnie drogo a w środku "cepelia", bursztyny, kawiarnie i inne takie, eksponatów malutko np w sali tronowej, wielkiej jak gimnastyczna tron i to z tych lichych i szafa, absolutnie nie polecam zwiedzania zamku, pooglądać z zewnątrz i dalej, dla porównania jechałem wtedy z Karskrony, gdzie za wejście do Muzeum Morskiego, wspaniałego, niepowtarzalnego zapłaciłem około 60 za rodzinę i było co zwiedzać, wszyscy wyszli zadowoleni, nawet moja córka 4 letnia, bo zestrzeliła w jakiejś grze statek duński, co nam się nie udało:) potem pojechaliśmy do Muzeum Powstania Warszawskiego, trochę gorsze od tego szwedzkiego, ale dla Polaka ma też i inny wymiar, ale zamek w Malborku i zwiedzanie wnętrz to chyba największa moja porażka zwiedzania w życiu, jakbym wiedział pozostałbym na zwiedzaniu z zewnątrz, a te dwa muzea co pisałem polecam serdecznie, bo są wyjątkowe Andrzej 73 - 2010-04-10, 19:11
Widać bardzo Ci żal tych 87 złociszy. To oczywiście żart , ale moim zdaniem i tak niedrogo w stosunku do cen na zachodzie.
Darek1968 - 2010-04-11, 17:00
byłem w Belinie i spoko, w Paryżu jeszce nie, sarkazm sobie mogłeś darować, jak się na coś sprzedaje bilety poza tym to trzeba coś dać w zamian, takie jest moje zdanie, Muzeum Powstania, czy Morskie w Karlskronie daje w zamian, Malbork to porażka i takie jest moje zdanie, każdy może mięć swoje więc nie odmawiajcie mi prawa do własnego sądu |
