Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Bezpieczeństwo - Hobby 600 tragicznie zakończył swój żywot - spłonął

Banan - 2021-02-08, 10:17
Temat postu: Hobby 600 tragicznie zakończył swój żywot - spłonął
Tej nocy mój były Hobbik tragicznie dokonał żywota :placze2
Nie znam szczegółów, zaprzyjaźniony strażak biorący udział w akcji przesłał mi filmik, wiedząc że to był mój kamper.
Jak się dowiem od właściciela co było przyczyną dam znać.




ZEUS - 2021-02-08, 10:22

przykry widok☹️ niezależnie od tego kto jest (był) właścicielem...
darek 61 - 2021-02-08, 10:31

:gwm
chemik - 2021-02-08, 11:12

:placze2
grzechotnik2 - 2021-02-08, 13:21

Darek.....
Wyrazy współczucia. Nie ważne że to były. Na pewno wiele wspólnych dni przeżyliście.
Czy tego sprzedawałeś zaraz po Zjeździe Dolnoślązaków?

LukF - 2021-02-08, 13:41
Temat postu: Re: Mój były kamper Hobby 600 tragicznie zakończył swój żywo
Banan napisał/a:
Tej nocy mój Hobbik tragicznie dokonał żywota :placze2
Nie znam szczegółów, zaprzyjaźniony strażak biorący udział w akcji przesłał mi filmik, wiedząc że to był mój kamper.
Jak się dowiem od właściciela co było przyczyną dam znać.





Darek,

Stracić coś w pożarze to straszna rzecz. Współczuję :kwiatki:

Bazyli - 2021-02-08, 13:51

:-/
Banan - 2021-02-08, 14:30

grzechotnik2 napisał/a:
Czy tego sprzedawałeś zaraz po Zjeździe Dolnoślązaków?

Nie, na zjeździe byłem już Rapido.
Do Hobbika byłem bardzo przywiązany, nawet nie dawałem ogłoszenia, że chcę go sprzedać. Poszło pocztą pantoflową, że mam dwa i przyjechał mój kolega, ze swoim kolegą i go zabrał. Z jednej strony było mi go szkoda, a z drugiej, cieszyłem się bo trafił w dobre ręce. Marcina żona była momentami wściekła, bo chłopa w domu nie miała. Każdą wolną chwilę spędzał przy kamperze. "Wypieścił" go na wszystkie strony. Przysyłał mi fotki jak coś przy nim zrobił, byłem nawet u niego dwa razy. Cieszyło oko, jak był odnowiony...
Dobrze, że chociaż pojeździł w zeszłym roku po Polsce.
Nie mam jeszcze żadnych wiadomości od Marcina, odezwie się pewnie dopiero jak ochłonie.
Od strażaków wiem, że prawdopodobnie to było zwarcie w instalacji elektrycznej. Dobrze, że chociaż butli z gazem nie miał w środku.
Dzięki za dobre słowo chłopaki, przekaże Marcinowi...

KrzySówka - 2021-02-08, 15:06

Przykry widok i współczuje właścicielom :( :(
MILUŚ - 2021-02-08, 16:38

Przykre jak widzi się jak ginie "przyjaciel" w którym spędziło sie wspaniałe chwile :-/ :(
zbyszekwoj - 2021-02-08, 17:50

Przyznaj się,czy przetwornica była na stałe podłączona? :aniolek

Na powaznie ktoś się może nie odpowiednio podgrzewał.

Socale - 2021-02-08, 18:49

Łosz qrde...
To tak jakby poszły z dymem najlepsze wspomnienia :-/
Banan napisał/a:

...
prawdopodobnie to było zwarcie w instalacji elektrycznej.
...

Ktoś powie że zwarcie samo się nie zrobi, ale w moim pierwszym zrobiły to gryzonie, gdy na wiosnę z radością podłączałem akumulator to od razu paliło mi wiązkę i całą radość.
Wyszperałem przegryzienia, naprawiłem.

Banan - 2021-02-08, 18:58

zbyszekwoj napisał/a:
Przyznaj się,czy przetwornica była na stałe podłączona?

Nie wiem Zbyszku, ode mnie dostał przetwornicę, ale nie była wpięta na stałe.
Socale napisał/a:
Ktoś powie że zwarcie samo się nie zrobi, ale w moim pierwszym zrobiły to gryzonie

W tym przypadku mam te same podejrzenia, tym bardziej, że mieszka przy samym lesie.
Tylko w tym przypadku zabrakło trochę szczęścia...
W wątku o zimowaniu kampera pisałem: wyjmujemy akumulatory jak nie jeździmy... :gwm

SZEJK - 2021-02-08, 19:57

Boże, Darek aż mi serce zaczęło mocniej bić . :gwm
Koniecznie proszę daj znać jak to się stało, nie chcę popełnić takiego samego błędu.

Piasek1 - 2021-02-08, 20:05

Pozostaje mieć nadzieję że było AC od pożaru
Banan - 2021-02-08, 20:42

SZEJK napisał/a:
Koniecznie proszę daj znać jak to się stało, nie chcę popełnić takiego samego błędu.

Andrzejku, to miałem w zamyśle zakładając ten temat.
Opiszę wszystko jak poznam szczegóły

darek 61 - 2021-02-08, 21:02

Piasek1 napisał/a:
Pozostaje mieć nadzieję że było AC od pożaru

A jest coś takiego?

Piasek1 - 2021-02-08, 21:06

Nie wiem. Skoro jest osobne ubezpieczenie od kradzieży to i od spalenia/pożaru też pewnie wymyślili
Samo AC to chyba tylko od dzwona a i przy tym wariantów, udziałów własnych i metod wycen kosztów bez liku.

grzechotnik2 - 2021-02-08, 21:06

Banan napisał/a:
grzechotnik2 napisał/a:
Czy tego sprzedawałeś zaraz po Zjeździe Dolnoślązaków?

Nie, na zjeździe byłem już Rapido.

Wiem że byłeś Rapido ale później pisałeś że zaraz po zjeździe sprzedałeś kampera , wydawało mi się Hobby.
Tak naprawdę to nie istotne.
Żal fajnego auta i pracy w niego włożonego.

darek 61 - 2021-02-08, 21:45

Piasek1 napisał/a:
Nie wiem. Skoro jest osobne ubezpieczenie od kradzieży to i od spalenia/pożaru też pewnie wymyślili
Samo AC to chyba tylko od dzwona a i przy tym wariantów, udziałów własnych i metod wycen kosztów bez liku.

Aut powyżej lat dziesięciu nie chcą ubezpieczać,chyba że kontynuacja.

hubertg - 2021-02-09, 08:02

darek 61 napisał/a:
Aut powyżej lat dziesięciu nie chcą ubezpieczać,chyba że kontynuacja.


Dokładnie, część firm nawet o Assistance nie chce rozmawiać przy starszych autach. W pakiecie z OC kupiłem, ale jak chciałem wcześniej osobno to był duży problem.

EwaMarek - 2021-02-10, 17:33

szkoda kampera
OldPiernik - 2021-02-10, 18:50

Oj, ale przykry widok.
Chyba pojadę zobaczyć jak mój żółwik drzemie w zimie, czy nic mu nie dolega. Akumulatory mam odłączone, więc chyba nic mu nie grozi - mam nadzieje.

Banan - 2021-02-14, 19:57

Tyle zostało z Hobbika :(

Przyczyną było zwarcie w instalacji elektrycznej...
Kamper stał pod domem, podłączony do sieci 230V, auto zapaliło się około 5.00 rano...
Dobrze, że domu nie stracili, bo stał tak jak teraz, przy samym domu. Popękały jedynie szyby w oknach. Dobrze, że nasi strażacy szybko byli na miejscu.

I dlatego:
Jeżeli nie jeździmy w zimę, to wyjmujemy akumulatory, butlę z gazem i odłączamy od sieci 230V. To moja rada, ja tak zawsze robię, ale każdy zrobi jak uważa... Ten kamper stał 2 lata pod pokrowcem (pisałem w wątku o zimowaniu kampera) i nic mu się nie stało. Podłączyłem akumulator i odpalił od strzała. Ze sprzętem w części mieszkalnej też nie było problemów.
Jeżeli auto będzie kilka miesięcy stało zimą pod domem, nic mu się nie stanie! Nie ma potrzeby odpalać silnika, robić rundek wkoło komina, czy innych odprawiać egzorcyzmów.

Monter - 2021-02-14, 20:10

Odłączanie fizyczne butli z gazem to taka oczywistość, że nawet się o tym nie powinno wspominać. Co do doładowywania akumulatorów, co kto preferuje, aczkolwiek nie powinno się zostawiać procesu ładowania bez nadzoru.

Napisz proszę gdzie w tym modelu jest butla i gdzie jest energoblok/prostownik. Bo wygląda jakby pożar zaczął się na środku auta.

darek 61 - 2021-02-14, 20:11

Banan napisał/a:

Przyczyną było zwarcie w instalacji elektrycznej...

A tak dokładniej.Był podłączony pod 230.Winne były obwody podwozia czy zabudowy,o ile można do tego dojść.

Banan - 2021-02-14, 20:26

Monter napisał/a:
Napisz proszę gdzie w tym modelu jest butla i gdzie jest energoblok/prostownik. Bo wygląda jakby pożar zaczął się na środku auta.

Butla jest w szafce przy wejściu po lewej stronie, energoblok w kanapie za kierowcą a tablica rozdzielcza nad przednią szybą.
Nikt nie robił ekspertyzy, mi się wydaje, że to się zapaliło od lodówki, która była wymieniana, tam zresztą jest najbardziej wypalone.
Elektryka samochodowa prawie bez szkód.

EwaMarek - 2021-02-14, 20:49

Straszny widok... Jak się zabezpieczyć? Przecież bezpiecznik nie wyskoczy jak poszło od lodówki... Chyba szybko ugasili bo tam samo drewno i plastik...
SZEJK - 2021-02-14, 21:46

Darku - bardzo smutny widok, zwłaszcza dla mnie, bardzo boli jak się patrzy.
Z prądem nie ma żartów zwłaszcza 12V stały, prowizorki potem dużo kosztują. :(
:(

EwaMarek - 2021-02-15, 14:06

Czemu zganiacie na prowizorki? To bardziej wina producenta że nie przygotował odpowiednio instalacji.

Jak pisałem na forum przegrzała się nasuwka od prostownika zamontowanego pod siedzeniem i nie miałem ładowania na 230v.
Nikt tam nie grzebał!!! jakby nie to to kto wie co by się zajarało dalej...

W starych kamerach też były cyrki np od grzałki 12v lodówki...

CO innego jak ktoś używa ekspers na 12v czy farelkę na 230v. Duże obciążenie może uszkodzić co nieco i po latach wychodzą kwiatki...a raczej dymek.

zbyszekwoj - 2021-02-15, 16:46

A czym się rózni podłaczenie w domu od normalnego podłączenia na kempingu. W tym przypadku można by sie usmazyc na kempingu. Kamper ma byc sprawny w kazdej sytuacji. Lepiej ze zapalil sie teraz a nie z osobami w środku. :chacha2
Banan - 2021-02-18, 15:43

zbyszekwoj napisał/a:
A czym się rózni podłaczenie w domu od normalnego podłączenia na kempingu.

Zbyszku, wiadomo, że w sieci jest zawsze 230V, bez względu na miejsce. Tu bardziej chodzi o pozostawienie podłączonego kampera bez nadzoru. Przecież wiadomo, żeby się to zapaliło, musiało się dłuższy czas coś smażyć, to nie benzyna. Co innego w czasie użytkowania, zawsze jest coś widać, słychać i czuć. Sam mu przerabiałem listwę z minusem przy energobloku, bo była na wsuwki i na wyjeździe coś mi bzyczało - zlokalizowałem, naprawiłem. Po powrocie przerobiłem na skręcane zaciski i było po sprawie. Ale czego tu wymagać od ponad 30 letniego auta? Wymaga więcej czasu na "pieszczoty" i odwzajemnia się później w trasie.
zbyszekwoj napisał/a:
Kamper ma byc sprawny w kazdej sytuacji.

Oczywiście masz rację, ale: nie mamy wpływu na wycieczki gryzoni, które potrafią zrobić spustoszenie, czy luźna wsuwka od kabelka, która potrafi zrobić swoje.
Podejrzewam, że gdyby ktoś był wcześniej w środku, kamper by nie spłonął, bo by było czuć, że coś się smaży. A jak to robota gryzonia, to by się nie spalił, gdyby były wyjęte akumulatory, lub chociaż odłączone, była by wtedy instalacja do odbudowy.

LukF - 2021-02-18, 17:28

Darek,

Ja już się zgubiłem. Ten kamper kiedy zapalił się był równocześnie podłączony do 230V czy nie?

Banan - 2021-02-18, 17:37

LukF napisał/a:
Ten kamper kiedy zapalił się był równocześnie podłączony do 230V czy nie?

Tak, był podłączony do sieci 230V - pod domem, na tak zwanym zimowaniu... :evil:
Trochę wcześniej w wątku o zimowaniu kampera pisałem, by wyciągać akumulatory, nie wpinać do sieci, zatankować do pełna, okryć kołderką i czekać do wiosny. Oczywiście jak ktoś nie jeździ w zimę. Wtedy w najgorszym przypadku była by do wymiany instalacja, gdyby gryzonie sobie pojadły, a jakieś iskrzenia były by w porę do wyłapania wiosną, bo się przecież bez przerwy coś przy kamperze robi, albo podróżuje.
Ale widocznie się mylę... :roll:

Socale - 2021-02-18, 23:30

Może niekoniecznie wyciągać akumulatory, ale chociaż odpinać je od instalacji, na klemie albo wyłącznikiem, albo... w jakikolwiek sposób.
Przyłączanie do pracy pozwoli wyłapać że coś jest nie halo, a to za mocno klema iskrzy choć wszystko wyłączone, a to pali bezpieczniki jeden za drugim choć ten obwód nie był włączany, a to zaśmierdzi spalone pcv chwilę po podłączeniu choć nic nie włączaliśmy...
Jest furtka na ratowanie przed takimi niespodziankami jak tytuł tematu, chyba warto.

Banan - 2021-02-18, 23:44

Socale napisał/a:
Jest furtka na ratowanie przed takimi niespodziankami jak tytuł tematu, chyba warto.

Po to Wojtku wrzuciłem ten filmik, może ktoś dzięki temu ocali swojego kamperka przed takim końcem. Obraz najlepiej przemawia do wyobraźni i oczywiste powody smutnego końca - instalacja elektryczna pozostawiona bez nadzoru. Nie ważne w tym momencie czy popełniły to gryzonie, czy przegrzewane złączki, zwarcie w instalacji, czy w końcu błędy przy modernizacjach.
Wniosek jest jeden - nie pozostawiać bez nadzoru na dłuższy okres włączonych akumulatorów...

Neno - 2021-02-19, 07:22

Banan napisał/a:
Socale napisał/a:
Jest furtka na ratowanie przed takimi niespodziankami jak tytuł tematu, chyba warto.

Po to Wojtku wrzuciłem ten filmik, może ktoś dzięki temu ocali swojego kamperka przed takim końcem. Obraz najlepiej przemawia do wyobraźni i oczywiste powody smutnego końca - instalacja elektryczna pozostawiona bez nadzoru. Nie ważne w tym momencie czy popełniły to gryzonie, czy przegrzewane złączki, zwarcie w instalacji, czy w końcu błędy przy modernizacjach.
Wniosek jest jeden - nie pozostawiać bez nadzoru na dłuższy okres włączonych akumulatorów...


No właśnie i mnie to mega martwiło od samego początku budowy, martwi nadal.
Jak zimą zostawić (bezpiecznie) "domek" na 3/5/7 dni, tak by było do czego wracać. Ogrzewanie musi chodzić no więc jedyne co będę w stanie zrobić to rozłączyć akumulatory postojowe od samochodowego, odciąć prąd przetwornicom. Taki zimowy wypad "pod namiot" to chyba będzie mega stres. Jedna obawa to czy nie okradną, kolejna czy nie spłonie a i mrozy jak przycisną to strach czy ogrzewanie się nie wyłączy z jakiegoś powodu (ostatnio miałem z tym problemy, ale chyba mam też pomysł jak go rozwiązać). Niby można spuścić wodę i zostawić wszystko wyłączone, ale...
Eh...

Współczuję pogorzelcom, straszny widok ;(

andi at - 2021-02-19, 09:06

Tak straszny widok i szkoda go ,ale baza do odbudowy jest i teraz będzie igła

Szejk doradzi co i jak

Ja wszystkie aku mam w domu i ciepełko mają a solary przykryte kocami co by im nie chciało się pracować .Okna rozszczelnione i gotowe

darek 61 - 2021-02-19, 09:20

Podobno ozonowanie szkodzi izolacji przewodów elektrycznych,dlatego pytam czy coś na ten temat wiadomo.Ile auto miało lat?
Cyryl - 2021-02-19, 09:27

ja nie zimuję kampera, bo jeżdżę na okrągło, ale miałem taką sytuację, gdzie samochód mógł pójść z dymem (stary kamper), ale to na własne życzenie poprzez niestaranną modernizację instalacji elektrycznej, ale na szczęście zażegnałem niebezpieczeństwo.
Comsio - 2021-02-19, 10:02

:kawka:
Z praktyki cepki i kampa ,styczeń i luty zimowałem u syna na ranczu w stodole.
Poctawa to , aku ,wszelakie papu ,wyjąć, wszystkie okna ktore są otwierane to na mikro.
Nie miałem nie niespodzianek :ok

Trzecie juz zimowanie na rezydencji,pod pierzynką.

Wszystko jak wyżej, ale aku na swojm miejscu, podłączony przez czasomierz do 230v
Jest :ok

Oczywiście jest Security :mikolaj Marjan (kot) Max (pies) :chytry


Może to przenieść do 🤔 tematu zimowanie kampera

Zbigniew K - 2021-02-19, 11:27

No tylko współczuć, szkoda ładnego klasyka.
Cyryl - 2021-02-19, 12:16

Comsio napisał/a:
...Trzecie juz zimowanie...


ja mam kampery od 12 lat i jeszcze nigdy nie zimowały, czyli nie miały okresu dłuższego niż 2 tygodnie bez wyjazdu.

SZEJK - 2021-02-19, 18:12

andi at - wywołałeś mnie do tablicy, faktycznie baza jest wprawdzie trochę ma ubytków ale by coś wymyślił, jak oglądam ten filmik to mi łzy same lecą do oczu. :roll:

Ale tak swoją drogą to czekam od czterech lat na takiego szaleńca jak ja, coby odtworzył takiego zgniłka jak mój. :diabelski_usmiech :szeroki_usmiech :-P

andi at - 2021-02-20, 08:28

A ja rozglądam się za blaszanką na kampera bo co tu robić na emeryturce :bukiet:
LukF - 2021-02-20, 09:34

andi at napisał/a:
A ja rozglądam się za blaszanką na kampera bo co tu robić na emeryturce :bukiet:


Wypisz, wymaluj tekst jak od mojego taty... :bukiet:

Banan - 2021-02-20, 10:10

Comsio napisał/a:
Może to przenieść do 🤔 tematu zimowanie kampera

Specjalnie założyłem nowy temat, by nie zaginął w czeluściach i zmodyfikowałem tytuł.
W zimowaniu wspomniałem na ten temat.
:spoko

@ndrzej - 2021-02-25, 21:29

Dzisiaj na autostradzie A2, między Łodzią a Warszawą, wyprzedzaliśmy lawetę ze spalonym kamperem na pace. Widziałem go tylko kontem oka, ale żona (po obejrzeniu zdjęć w tym temacie) uznała, że był to ten sam.
Ciekawi mnie, jakie są jego dalsze losy? Czy może ktoś kupił go aby wyremontować, czy po prostu wieziony był na złom? :-/

andi at - 2021-02-26, 06:15

LukF napisał/a:
andi at napisał/a:
A ja rozglądam się za blaszanką na kampera bo co tu robić na emeryturce :bukiet:


Wypisz, wymaluj tekst jak od mojego taty... :bukiet:


Wiesz że grzeje się na Malibu i albo nowy albo budowa .Ale przed nami całe lato i pomysła są na jesień . A jak z 19 będzie fajnie to może jakieś zimowanie w Hiszpanii .Nie wiem ile mi jeszcze pozostało latek ale chcę się jeszcze trochę pokręcić bo EU i Turcja jest piękna :bukiet:

https://www.malibu-cartha...compact-600-le/

LukF - 2021-02-26, 12:02

Andi at,

Wiem i życzę :bukiet:

zbyszekwoj - 2021-02-26, 12:14

andi at napisał/a:
LukF napisał/a:
andi at napisał/a:
A ja rozglądam się za blaszanką na kampera bo co tu robić na emeryturce :bukiet:


Wypisz, wymaluj tekst jak od mojego taty... :bukiet:


Wiesz że grzeje się na Malibu i albo nowy albo budowa .Ale przed nami całe lato i pomysła są na jesień . A jak z 19 będzie fajnie to może jakieś zimowanie w Hiszpanii .Nie wiem ile mi jeszcze pozostało latek ale chcę się jeszcze trochę pokręcić bo EU i Turcja jest piękna :bukiet:

https://www.malibu-cartha...compact-600-le/


Jak to szybko priorytety się zmieniają. Niedawno Andrzej przymierzał się do dużego kampera ,zeby z wnukami na emeryturze jeździć. :haha:

andi at - 2021-02-27, 08:22

Zbyszek marzenia są i raczej je spełniamy a o budowie myślę już długo .Obecnie mamy 19 i trochę czekamy :bukiet:
Janusszr - 2021-02-27, 13:49

zbyszekwoj napisał/a:

Jak to szybko priorytety się zmieniają. Niedawno Andrzej przymierzał się do dużego kampera ,zeby z wnukami na emeryturze jeździć. :haha:

Dość często wnukom z wiekiem stygnie miłość do dziadków. Był okres, że również szukałem kampera pod kątem wnuków...... :evil:

zbyszekwoj - 2021-02-27, 19:17

Janusszr napisał/a:
wnukom z wiekiem stygnie miłość do dziadków.


PO prostu wnuki dorastają i towarzystwo dziadków juz nie jest atrakcyjne. :roll:

Zbigniew K - 2021-02-27, 19:44

Może dlatego, że wnuki wyrastają z dziecięcych zabaw a dziadkowie nie. :haha:
Banan - 2021-02-28, 10:18

Tylko na chwilę nie zaglądać, a tu jakieś "dziadowskie" pogaduchy... :diabelski_usmiech
...ale nie strzelę focha :kawka:
@ndrzej napisał/a:
Ciekawi mnie, jakie są jego dalsze losy? Czy może ktoś kupił go aby wyremontować, czy po prostu wieziony był na złom?

Złomowisk ci u nas dostatek na miejscu, faktycznie został sprzedany i to pewnie był ten: na papiery? na przeszczep? silnik i skrzynia ocalały i trochę innych gratów, to może na dawcę? Tego się pewnie nie dowiemy.
:spoko

Janusszr - 2021-02-28, 10:33

Banan napisał/a:
Tylko na chwilę nie zaglądać, a tu jakieś "dziadowskie" pogaduchy... :diabelski_usmiech
...ale nie strzelę focha :kawka:
:spoko

Wstydź się i natychmiast przeproś :diabelski_usmiech

Banan - 2021-02-28, 11:42

Janusszr napisał/a:
Wstydź się i natychmiast przeproś

Przepraszam :oops:
:haha:

:buzi

Janusszr - 2021-02-28, 12:56

:spoko
Ja również mam Hobby 600, tylko młodszego. Trafiając na ten temat, pierwszą rzeczą jaką wykonałem to było odłączenie zasilania 230V od kampera. Raz na dwa, trzy tygodnie podpinałem na dobę, dwie kamperka pod 230V. Obecnie bez nadzoru tego już nie uczynię.
Pozostało rozwiązanie problemu zasilania lodówki gazem.

Gewehr - 2021-02-28, 15:08

Dziś go widziałem. Jest w stolicy :mrgreen:
Banan - 2021-02-28, 17:12

Gewehr napisał/a:
Dziś go widziałem. Jest w stolicy

No i został słoikiem... :haha: :haha: :haha:

MILUŚ - 2021-02-28, 17:27

Banan napisał/a:
Gewehr napisał/a:
Dziś go widziałem. Jest w stolicy

No i został słoikiem... :haha: :haha: :haha:
z pieczenią :diabelski_usmiech
EwaMarek - 2021-03-01, 14:02

Widzę że inwigilacja dobrze działa. Może będziecie świadczyć usługi dla policji w szukaniu skradzionych aut :haha:
Banan - 2021-03-01, 15:20

EwaMarek napisał/a:
Może będziecie świadczyć usługi dla policji w szukaniu skradzionych aut

Nie stać ich - to są drogie rzeczy... :haha: :haha: :haha:

Janusszr - 2021-03-01, 15:27

Polak to nawet z pogrzebu potrafi zrobić kpiny :diabelski_usmiech
SlawekEwa - 2021-03-01, 15:36

EwaMarek napisał/a:
Może będziecie świadczyć usługi dla policji w szukaniu skradzionych aut


Dla policji to Brat może szkolenie przeprowadzić z celnego strzelania




Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group