Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Płw. Iberyjski - Nasz plan to Hiszpania 04/2022

Sławek B - 2022-04-20, 22:24
Temat postu: Nasz plan to Hiszpania 04/2022
18-04-2022 (709 km)
Wyruszyliśmy. Cel: Hiszpania, może Portugalia ale dokąd dojedziemy nie wiadomo. W każdym razie kierunek na południowy zachód.

Z uwagi na wysoką cenę paliwa postanowiłem jechać „oszczędnie”. Starałem się nie przekraczać 100km/h. W efekcie zamiast spalania na poziomie 13 l/100km uzyskałem 11,4 l/100. Myślałem, że będzie lepiej.

Pierwszy postój w Niemczech na znanym nam, z poprzednich wyjazdów, kamperparku.
50.73493, 12.76844
Dzień zakończyliśmy z błogim poczuciem osiągnięcia zamierzonego celu. Na szczęście nie wiedzieliśmy jeszcze co przyniesie następny poranek i dzień.
Cdn.

ZbigStan - 2022-04-21, 06:55

Sławek B, Ciekawie się zapowiada. Szczęśliwej podróży. Pozdrawiam.
Sławek B - 2022-04-21, 07:58

19-04-2022 (516 km)
Po śniadaniu i określeniu następnego celu pora na dalszą drogę.
I tu pierwsza niespodzianka tego dnia. Motorek w naszym leciwym co nieco kamperku odmówił chęci długofalowej współpracy. Zaskoczył jak należy ale po 5 sekundach zamarł w bezruchu.
Maska do góry, kilka ruchów pompką-gruszką i ponowna próba ożywienia silnika. Zagadał i po kilku sekundach znieruchomiał.
Przy ponownej próbie pompowania paliwa okazało się że z „gruszki” pięknie tryska paliwo – głównie na boki.
Po wyciągnięciu pompki na światło dzienne okazało się że sparciała guma przy króćcach wlotu ale również i wylotu paliwa. Pompka miała niecałe 2 lata!
Metodą MacGyver-a, z użyciem srebrnej taśmy klejącej i cybantów przeznaczonych do węży ogrodowych przywróciłem pompkę do życia. Silnik zaskoczył i gdy już całkowicie się odpowietrzył układ paliwowy, rozpoczął pracę jak przysłowiowa pszczółka.
Ze świadomością, że moja „naprawa” może wystarczyć na okres od mniej więcej 1 godziny pracy do 1 roku poszukaliśmy sklepu motoryzacyjnego w okolicy naszego punktu docelowego w północnych Wogezach. Padło na Wessigenstein.
Udało się się tam dojechać bez problemów, nie mówiąc oczywiście o korkach na autostradzie.
W wytypowanym sklepie pompki oczywiście nie było, ale sprzedawca ją zamówił i zaprosił mnie odbiór nazajutrz.
Ruszyliśmy do odległego o około 20 km zaplanowanego miejsca i tu druga niespodzianka.
Zaczęły się pagórki, nie góry, i na podjeździe pod taki pagórek zaczął niepokojąco grzać się silnik. Nie włączyły się wentylatory. Wiem bo mam kontrolki załączonych wentylatorów. Włączyłem wentylatory ręcznie, bo mam taką możliwość. Temperatura spadła ale nie tak jakbym tego oczekiwał. Pierwsza myśl: uszkodzony czujnik temperatury wentylatora, druga myśl zawieszony termostat.
Ok, postój na najbliższym parkingu z myślą o wywaleniu termostatu.
Po otwarciu maski pierwsze pytanie: kurczę gdzie u licha jest ten termostat. (Z samodzielnych naprawa samochodów „wyrosłem” jakieś 25 lat temu więc tego nie wiem i niekoniecznie chcę wiedzieć)
Termostatu nie namierzyłem więc zacząłem od prostszej rzeczy- sprawdzenia poziomu płynu chłodniczego. I tu niespodzianka- nie ma. Ukradli, a może wyciekł.
Jednak wyciekł. Pękł przewód wodny przy podstawie filtra oleju. Na szczęście w takim miejscu, że można było odciąć uszkodzony kawałek. Tyle tylko, że „fabryczny” cybant-opaska była jednorazowa.
Udało się jednak naprawić z użyciem ostatniego już cybanta ogrodowego -takiego z motylkiem:).
Dojechaliśmy do miejsca docelowego. Silnik i chłodzenie zaczęło zachowywać się zgodnie z oczekiwaniami.
A miejscem docelowym na noc a właściwie na dwie noce był parking z widokiem na dolinę:
49.04366, 7.70864
Cdn.

LukF - 2022-04-21, 08:50

Sławek B,

Ciekawie się zaczyna :bigok
Życzę samych miłych przygód kamperowych, nie samochodowych. Pozdrawiam :spoko

SlawekEwa - 2022-04-21, 09:16

Sławku mam nadzieję, że limit usterek w tej podróży już wyczerpałeś . :spoko
Pieredyszka - 2022-04-21, 13:04

Teraz, to tylko będzie tylko lepiej ;) na pocieszenie piosenka :lol: powodzenia :spoko



Sławek B - 2022-04-22, 11:28

20-04-2022 (0 km)
Dzisiejszy dzień poświęciliśmy na odpoczynek. Należał się po przejechaniu blisko 1300 km i po emocjach związanych z kamperkiem.

Wyprawa w góry do ruin średniowiecznych zamków była równie interesująca, jak rok temu. Teraz tylko przyroda jest na innym etapie rozwoju. Kwitnące wrzosy zastąpiła przepiękna, wczesna, z delikatną mgiełką zieleni, wiosna. Pogoda super, co widać na zdjęciach.
Gdyby ktoś chciał zatrzymać się na dłużej w tym miejscu to wodę można uzupełnić w pobliskim Niedersteinbach. Jest tam punkt serwisowy (49.031816, 7.709936): woda płatna, mycie kibelka free, niestety brak zrzutu szarej wody.

Plan na jutro to odebranie pompki i przy okazji kupienie w tym samym sklepie płynu chłodniczego (jazda na wodzie jest średnio dobra), wody destylowanej do przepłukania instalacji chłodzenia i prawdziwych cybantów.

Sławek B - 2022-04-22, 11:32

Dziękuję za słowa otuchy i wsparcia związane z moimi awariami.

Być może mój opis jest nieco "frywolny" ale wierzcie mi - takie awarie i przygody nie są zabawne.

Cyryl - 2022-04-22, 12:55

Sławek B napisał/a:
...Jest tam punkt serwisowy (49.031816, 7.709936): woda płatna, mycie kibelka free, niestety brak zrzutu szarej wody...


gdzie Ty znalazłeś takie miejsce?

ani to po drodze, ani to przy jakimś szlaku.

andrzej627 - 2022-04-22, 14:50

Cyryl napisał/a:
gdzie Ty znalazłeś takie miejsce?

Tutaj: https://park4night.com/lieu/15319/ :spoko

Sławek B - 2022-04-22, 15:00

21-04-2022 (520 km)
Po śniadaniu ruszyliśmy w dalszą drogę- kierunek Paryż.
Najpierw jednak wizyta w sklepie po zamówioną pompkę i i artefakty do chłodzenia silnika: woda destylowana, płyn do chłodnicy i cybanty.
Miłe zaskoczenie bo pompka już na mnie czekała, a resztę udało się kupić bez zamawiania:)
Miłym zaskoczeniem była również cena:
płyn do chłodnicy 10 l/-37 stp C 17,72Euro
pompka 13,93E
Na najbliższym parkingu spuściłem wodę z chłodnicy i zalałem układ wodą destylowaną. Niech się płucze. Na wodzie ruszyliśmy dalej, do córki mieszkającej pod Paryżem.

Pompki na razie nie wymieniłem. Wytrzymała po moje naprawie więcej niż jedną godzinę to pewnie wytrzyma drogę do Paryża. I wytrzymała.

Po drodze zatrzymaliśmy na serwis w miejscowości Xouaxange (48.69495, 6.99561)
Jest to nie tylko kamperpark, ale i przystań dla barek śródlądowych, położony nad kanałem.
Niestety są tam jedynie dwa -trzy miejsca do zaparkowania na noc, a szkoda bo miejsce jest ładne.

Sławek B - 2022-04-29, 21:04

27-04-2022 (345 km)
Zaplanowany wcześniej Pit-Stop u córki pod Paryżem trwał kilka dni – stąd przerwa w relacji.
Kamperek dostał świeży płyn fizjologiczny w postaci różowego płynu do chłodnicy i nową pompkę- gruszkę.
Rano rozpoczęliśmy dalszą podróż w kierunku Hiszpanii, przez rejon Perigord. Początek drogi, z Paryża do Orelanu, jest mało ciekawy, taki typowy obszar rolniczy. O tej porze roku kwitnący na żółto rzepak ożywia jednak drogę.
Pierwszy postój w Ferte Saint-Aubin w celu serwisowym (47.72547, 1.93595)
Woda płatna, kibelek free.
Z parkingu można się udać do zamku Château La Ferte Saint-Aubin.
Obejrzeliśmy zamek z zewnątrz i pojechaliśmy w dalszą drogę.

Doszła do nas wiadomość o praktycznym zamknięciu nieba nad Polską.
Następne trzy zdania będą o wydźwięku politycznym więc można je pominąć:
Zd1: Aby zamknąć loty w rosji potrzebne były międzynarodowe sankcje.
Zd2: Aby zamknąć loty w Ukrainie potrzebna była wojna.
Zd3: Aby zamknąć przestrzeń powietrzną w Polsce nie potrzeba ani wojny, ani sankcji, wystarczy odpowiedni rząd.

Na noc zatrzymaliśmy się w małej miejscowości Lathus-Saint-Rémy (46.33266, 0.95704). Parkowanie i serwis są bezpłatne. Pewną niespodzianką była duża liczba kamperów, znacznie większa niż w wysokim sezonie w ubiegłym roku. W ogóle mam wrażenie, że wraz z likwidacją obostrzeń kampery ze zdwojoną energią, mimo ceny paliwa, ruszyły na trasy. Parking ten jest dobrym miejscem do rozpoczęcia pieszego lub rowerowego zwiedzania doliny Gartempe.

Sławek B - 2022-04-30, 10:00

28-04-2022 ( 175 km)
Po wyruszeniu w dalszą drogę pierwszy dłuższy, nie planowany postój był po zaledwie 2 km. Z parkingu nad rzeką Gartempe (46.3183, 0.93376 ) wyruszyliśmy ścieżką – szlakiem wzdłuż rzeki. Trasa jest krótka, lecz niektóre fragmenty są wymagające. Prowadzi wzdłuż rzeki, momentami przy samym brzegu albo kilkanaście metrów wyżej z widokiem na przełom i wąwóz.

Dalsza droga zaprowadziła nas do miejsca zwanego Plateau d’Argentine (45.47281, 0.37689). Są tam liczne ścieżki, pozostałości po kopalniach kredy do których można zajrzeć, oraz jaskinie Troglodytów zwane Cluzeaux (45.47344, 0.37693). W okresie od VII do XI były zamieszkałe przez ludzi. W okresie późniejszym zostały zamienione na nekropolę.
Kamper zostawiliśmy na parkingu przy cmentarzu. Dalej do Plateau doszliśmy pieszo.

Na nocleg trafiliśmy na parking przed zamkiem Château de Mareuil (45.45317, 0.45104 ). Miejscowość jest odsunięta od drogi głównej więc w nocy było cicho. Samo miasteczko zaś sprawia wrażenie nieco wymarłego.

Sławek B - 2022-04-30, 10:05

Ciąg dalszy zdjęć do poprzedniego wpisu.
Sławek B - 2022-04-30, 18:01

29-04-2022 (86 km)

Pierwszy przystanek w dniu dzisiejszym to Brantome Abbey.
Można się zatrzymać na bezpłatnym parkingu lub na CP (45.36085, 0.64812). Pięć godzin parkowania kosztuje 1 E. Nocowanie coś około 8E.
Brantome Abbey to benedyktyńskie opactwo założone w VIII w. Początkowo mnisi zasiedlili jaskinie po Troglodytach. Później opactwo było rozbudowywane z wykorzystaniem naturalnych wnęk i jaskiń. Bilet wstępu do jaskiń kosztuje 6,5E. Warto również pospacerować po mieście, szczególnie wzdłuż zakoli rzeki Dronne.

Drugi przystanek to Abbaye Notre-Dame de Boschaud . Niewielki parking znajduje się tuż pod ruinami opactwa
(45.42227, 0.73294)
Abbaye Notre-Dame de Boschaud to opactwo cysterskie. Wyróżnia się tym że wbrew regule cysterskiej nie leży nad rzeką, nie ma młyna a woda pochodzi jedynie ze studni.
Nie opodal tego opactwa znajduje się zamek Château de Puyguilhem (45.42376, 0.7473) . Jest reklamowany jako jeden z lepiej utrzymanych obiektów znajdujący się w rękach państwa francuskiego. Rzeczywiście pomieszczenia są dobrze zachowane i utrzymane ale trochę jest za mało eksponatów z epoki. Trochę inaczej niż zamki nad Loarą:)

Zmęczeni co nieco zwiedzaniem postanowiliśmy następnego dnia wziąć sobie „wolne”. Na miejsce wybraliśmy CP w miejscowości, właściwie we wsi, Savignac-Lédrier (45.36406, 1.22098). Zarówno parkowanie jak i serwis jest bezpłatne. Położony na skraju wsi z widokiem na pola i z szumem charakterystycznym dla wiejskiego życia, sprawia nieco sielankowe wrażenie.

Sławek B - 2022-05-01, 19:55

30-04-2022 (0 km)
Dzień lenistwa. No prawie lenistwa.
Po uzupełnieniu wpisów na forum ruszyliśmy pieszo do starej kuźni Forges de Savignac-Lédrier . Pierwsze zabudowania powstały w 1521roku. Była najdłużej działającą kuźnią we Francji wykorzystującą węgiel drzewny. Jest to charakterystyczny przykład działalności przemysłowej w Perigord, wykorzystujący naturalne zasoby w postaci wody i jej spiętrzeń oraz drewna.

Sławek B - 2022-05-01, 21:25

A tu można odbyć wirtualną podróż na mapie:

Mapa

Tadeusz - 2022-05-02, 03:36

Twoja relacja z podróży, Sławku, to majstersztyk.

Dziękuję.

:pifko :spoko

Sławek B - 2022-05-02, 08:35

Dziękuję Tadziu za dobre słowo. Pomimo, że taka relacja to kilka słów zaledwie i kilka fotek to jednak przygotowanie jej jest mocno pracochłonne. Nagrodą jest to że ktoś to czyta.
Pozdrawiam.

Sławek B - 2022-05-02, 21:47

1-05-2022 (66 km)

Po śniadaniu podjechaliśmy kamperem w kierunku Gorges de l'Auvézčre
(45.35584, 1.19936). Na malutkim parkingu przed wejściem na szlak nie było wolnego miejsca, więc wróciliśmy i zatrzymaliśmy się na bardziej oddalonym miejscu przy samej asfaltowej drodze: (45.35024, 1.19756). Idąc na szlak, który prowadzi wąwozem wzdłuż rzeki, należy wyposażyć się w solidne buty, bo trasa momentami jest wymagająca. Dla widoków warto się zmęczyć.

Château de Hautefort pochodzi z XVII wieku. Jego architektura nawiązuje do architektury zamków nad Loarą. Wnętrza widzieliśmy wiele lat temu, więc teraz zrobiliśmy sobie krótką przerwę w podróży i oglądaliśmy go z zewnątrz.
(45.25969, 1.14491)

Miasteczko Saint-Amand-de-Coly jest wymieniane jako jedno z najładniejszych we Francji. Osobiście bardzo nie lubię przedimków „naj”, ale niewątpliwie warto tu się na chwilę zatrzymać. Należy zwrócić uwagę na Opactwo Saint-Amand-de-Coly, którego kościół ma charakter obronny. Ta jego „obronność” była wykorzystana m.in. w czasie wojny stuletniej.
(45.06305, 1.24805)

Na nocleg zatrzymaliśmy się na parkingu w Coly-Saint-Amand (45.0634, 1.24537).

Sławek B - 2022-05-03, 22:13

2-05-2022 (134 km)

Village troglodytique de La Madeleine ( 44.97053, 1.03211), to miejsce zasiedlone przez ludzi w IX wieku, Domostwa wykorzystywały naturalne jaskinie i wnęki w skałach. Początkowo budulcem uzupełniającym było drewno i trzcina, później kamień i cegła. Nad wioską góruje zamek Petzac (obecnie ruiny), który odegrał pewną rolę w czasie wojny stuletniej. Wioska skalna była zamieszkała do XIX wieku.
Zwiedzając Perigord można spotkać współczesne budynki mieszkalne wkomponowane w skały.

Grottes de Maxange (44.83578, 0.91706) została odkryta stosunkowo niedawno, w 2000r, a udostępniona do zwiedzania w 2003r. Charakteryzuje się formami skalnymi, powstałymi w wyniku krystalizacji, bez preferowanego kierunku wzrostu. Wygląda to to trochę jak rafa koralowa.

Cloître de Cadouin (44.81145, 0.87355) zostało ufundowane w 1115r jako opactwo cysterskie. Warto zobaczyć odrestaurowany krużganek w stylu gotyku płomienistego.

W Perigord jest wiele zabytków z okresu wojny stuletniej. W XIII Plantageneci kontrolowali Normandię, Maine, Andegawenię, Turenię, Poitou i Akwitanię, czyli znaczny obszar dzisiejszej Francji.
Do 1224 wszystkie te ziemie poza Akwitanią zostały utracone na rzecz Francuzów.

I tak mi przyszło do głowy, w kontekście aktualnych wydarzeń za naszą wschodnią granicą, że też Królowej Brytyjskiej nie przyszło jeszcze do głowy wystąpić zbrojnie w obronie rdzennej ludności angielskiej prześladowanej przez faszystowskich Francuzów.
Oczywiście frazę „faszystowskich Francuzów” należy odczytać z odpowiednim zrozumieniem.

Na noc zostaliśmy w Saint Sauveur (44.86863, 0.58799). Jest to miejsce dla kamperów z darmowym parkowaniem i serwisem.

LukF - 2022-05-04, 12:02

Sławek B,

Świetna relacja. Stawiam duże :pifko

Sławek B - 2022-05-04, 22:23

Dziękuję za dobre słowo:)

3-05-2022 (222 km)

Abbaye de Flaran (43.89017, 0.37327).
Opactwo Cystersów założone w 1151 roku jest jednym z najlepiej zachowanych opactw w południowo-zachodniej Francji. Jest warte dowiedzenia gdyż nadal znajdują się tu wszystkie budynki klasztorne i ogród. Przed opactwem jest wygodny parking. Bilet wstępu kosztuje 5E.

Na nocleg zatrzymaliśmy się na parkingu obok centrum sportowego we wsi Latrille
(43.62499, -0.28849). Wystarczy zjechać odrobinę z głównej drogi i mamy zapewnioną ciszę i spokój.

Sławek B - 2022-05-04, 22:45

4-05-2022 (226 km)

Dziś zakończyliśmy przygodę we Francji i wjechaliśmy do Hiszpanii.
Po drodze był jeszcze punkt serwisowy w Sauvagnon (43.40386, -0.38623).

Potem już droga przez przełącz Somport w Pirenejach.

Pierwszy nocleg w Hiszpani będzie na parkingu przed Monasterio de Leyre
(42.63634, -1.17033)





ZbigStan - 2022-05-05, 08:12

Sławek B, we Francji, nawet w małych miejscowosci można znaleźć perełki z przeszłości. Pięknie je przedstawiasz. :pifko . Pozdrawiam
Fordek - 2022-05-05, 08:21

W Hiszpanii zatankujeśz średnio za 1.8 euro/ l. - od tego w kasie odejmą z rachunku 20 centów od każdego litra i jeszcze jakieś 8% podatku :?:
Gdy trzy dni temu tankowałem za 100 - płaciłem coś około 86 euro . Szerokiej drogi w Hiszpanii. :spoko

Sławek B - 2022-05-05, 08:47

ZbigStan napisał/a:
Sławek B, we Francji, nawet w małych miejscowosci można znaleźć perełki z przeszłości. Pięknie je przedstawiasz. :pifko . Pozdrawiam


Dzięki.
Preferuję właśnie takie miejsca. Takie trochę dalej od zgiełku.

Sławek B - 2022-05-05, 08:49

Fordek napisał/a:
W Hiszpanii zatankujeśz średnio za 1.8 euro/ l. - od tego w kasie odejmą z rachunku 20 centów od każdego litra i jeszcze jakieś 8% podatku :?:
Gdy trzy dni temu tankowałem za 100 - płaciłem coś około 86 euro . Szerokiej drogi w Hiszpanii. :spoko

Jeszcze tu nie tankowałem. Ale jest to bardzo pozytywna wiadomość po cenach we Francji w Niemczech.

andrzej627 - 2022-05-05, 10:18

Mnie wczoraj odjęto 25c za litr. Z 1,90€ zrobiło się 1,65€. :lol:
Sławek B - 2022-05-06, 21:37

5-05-2022 (123 km)

Monasterio de Leyre (42.63585, -1.17131)
Pierwsze zapiski o działalności klasztoru Leyre pochodzą z IXw.
Początkowo był to klasztor Benedyktynów, później opactwo przeszło w ręce Mnichów Cysterskich. Miał duże znaczenie w historii królestwa Pampeluny-Navarry.Znajduje się w nim panteon, w którym leżą pierwsi monarchowie królestwa Pampeluny.Duże wrażenie robi krypta z XI wieku.Bilet wstępu kosztuje 3,5E. Zwiedzanie odbywa się bez przewodnika.

Castillo de Javier (42.59231, -1.21643)
Zamek pochodzi z X wieku. Jest znany jako miejsce urodzenia Francisko Javiera- późniejszego misjonarza. Jemu też jest poświęcona największa uwaga. W zamku są znakomicie przygotowane ekspozycje i prezentacje.
Na wygodnym parkingu przed zamkiem można, w razie konieczności, zostać na noc.
Bilet wstępu kosztuje 3,5E. Zwiedzanie odbywa się bez przewodnika.

Aby odwiedzić Palacio Real de Olite (42.48172, -1.64938) , zatrzymaliśmy się na parkingu nico oddalonym od zamku (42.48394, -1.65128).
Jest to zamek dworsko-militarny. Jego duże znaczenie wynika z faktu, że był jedną z siedzib dworu Królestwa Nawarry. W zamku możemy podziwiać imponujące mury, baszty i blanki. Brak niestety wyposażenia wnętrz.
Podobnie jak w poprzednich obiektach bilet wstępu kosztuje 3,5E a zwiedzanie odbywa się bez przewodnika.

cdn.

Sławek B - 2022-05-06, 22:05

Na noc dojechaliśmy do parkingu na skraju Pustyni Bardenas (42.17228, -1.59007)

Z parkingu są widoczne pozostałości osady troglodytów- Cuevas de Arguedas . Jaskinie widoczne na zdjęciach były zamieszkiwane do 1960 roku. Można zajrzeć do środka i zobaczyć ścinki działowe, prymitywne paleniska kuchenne czy zlewy.

Podróże kształcą... podobno.
Muszę więc zmienić moje zastosowanie słowa „troglodyta” w języku potocznym . Otóż zdarzyło mi się, nie raz, określić tak niejednego z naszych polityków. Jest to krzywdzące dla troglodytów- mieszkańców jaskiń. Troglodyta bowiem, to człowiek ubogi materialnie. Nasi politycy zaś, co poniektórzy, są ubodzy intelektualnie i moralnie. To jednak duża różnica.

andrzej627 - 2022-05-07, 00:08

Sławek B napisał/a:
Na noc dojechaliśmy do parkingu na skraju Pustyni Bardenas

Byliśmy tam parę dni temu. :spoko
Ruszacie na Pustynię?

Pieredyszka - 2022-05-07, 06:12

Bardzo fajna relacja z podróży, dobre zdjęcia, ciekawe miejsca. Podróżujemy razem z Wami, zapewne coś z Waszej podróży wykorzystamy w naszej, przyszłej, planowanej podróży. W Hiszpanii i Francji jest bardzo dużo ciekawych miejsc, takich nie oczywistych turystycznie, a takie bardzo lubię, do których by sie dostać, trzeba przekopać masę informacji. Taka relacja dużo ułatwia. Może masz możliwość zamieszczenia mapki dotychczasowej Waszej tarasy, a może jest dostępna, ta przed Wami, planowana? O ile poruszacie sie według takiego planu. Byłoby to duże ułatwienie dla czytających w zorientowaniu się gdzie, w jakim regionie podróżujecie. Czekam na dalszy ciąg... Oczywiscie, zasłużone piwo za relację się należy. ;) :pifko :spoko

ps.
Za pomocą jakiego programu umieszczasz na zdjęciach opisy tych zdjęć?

Sławek B - 2022-05-07, 08:55

andrzej627 napisał/a:
Byliśmy tam parę dni temu.
Ruszacie na Pustynię?

Tak. Byliśmy, ale relacja powstaje z jedno-dwudniowym opóźnieniem.
Może będzie o tym dziś.
Pozdrawiamy i miłej podróży.

Sławek B - 2022-05-07, 09:05

Pieredyszka napisał/a:
Za pomocą jakiego programu umieszczasz na zdjęciach opisy tych zdjęć?

Program "FastStone" (https://www.faststone.org/)
Planu nie mamy, poza wytyczonym ogólnym kierunkiem ale i to się zmienia.

Mapa przebytej trasy wraz ze zdjęciami i podstawowymi opisami jest uaktualniana codziennie i jest tu:
Mapka z podrózy

Sławek B - 2022-05-07, 23:05

6-05-2022 (41km)

Plan na dzisiejszy dzisiejszy dzień to Pustynia (a właściwie półpustynia) Bardenas Reales. Zaczęliśmy od informacji turystycznej (42.17978, -1.53353) i to był dobry ruch.

Otrzymaliśmy mapę oraz ustne wskazówki którą drogą jechać i co oglądać.
Droga którą pokonaliśmy kamperem na pustyni miała około 35 km i miała głównie nawierzchnię szutrową. Droga jest równa więc każdy kamper sobie z nią poradzi. Natomiast ci, którzy mają poduszki pneumatyczne, powinni jednak pamiętać o spuszczeniu powietrza do minimum. W przeciwnym przypadku pokonanie 30 km po nierównej drodze grozi nieprzyjemnymi konsekwencjami a i komfort będzie taki sobie.

Z parkingu przy Cabezo de Castildetierra (42.2096, -1.51402) można podziwiać najbardziej charakterystyczny twór tej pustyni ale również można się wybrać na spacer pobliskim wąwozem. Do wąwozu doprowadzą nas szczegółowe znaki.

Po południu było jeszcze kilku kilkukilometrowe wyjście w góry, szlakiem rozpoczynającym się na naszym parkingu.

I jeszcze aktualna mapa z dodatkowymi zdjęciami i szlakami pieszymi:

Mapa

LukF - 2022-05-08, 08:23

Sławek B,
Fajne zdjęcia, świetny opis. Pisz dalej :spoko

Sławek B - 2022-05-08, 20:37

7-05-2022 (175km)

Dzisiejszy dzień to tylko przemieszczanie się z jednego miejsca w drugie. Większość drogi wiodła płaskowyżem na wysokości 1100-1200mnpm, co w naszym kraju jest niespotykane. Wyraźnie było widać opóźnienie w wegetacji roślin. To co niżej było w pełni rozwinięte tu miało ledwo zawiązane liście.

Tuż przed miejscem docelowym, na oznakowanym kamperparku (41.83318, -3.05236 ), zrobiliśmy co trzeba z naszym kamperem. Serwisowanie i postój gratis. Można tu zostać na noc ale my ruszyliśmy na parking Ojos Bridge (41.79477, -3.10671) . Tu zostaliśmy na noc.

Sławek B - 2022-05-08, 20:43

8-05-2022 (0km)

Dzisiejszy dzień to piesza wędrówka do Cueva menor de San Bartolome. Szlak biegnie wąwozem Rio Lobos.
Start z parkingu Ojos Bridge 41.79477, -3.10671.
Droga w obie strony to 18,4km a czas wędrówki to około 8 godzin. Tak dużo czasu bo bez pośpiechu i ze „smakowaniem” widoków. Na okolicznych skałach można dostrzec orły i sępy.

No i jeszcze uaktualniona mapa:

Mapa

Sławek B - 2022-05-09, 08:33

Nie do końca rozumiem jak działa system dopłat do paliwa w Hiszpanii.

Na stacji benzynowej Repsol zapłaciłem tyle ile nabił dystrybutor ( 1,899E/l)

Na stacji benzynowej Leclerk-a zapłaciłem mniej niż na dystrybutorze. Cena była 1,82 E/l , a zapłaciłem 1,62E/l)

andrzej627 - 2022-05-09, 19:50

Jak dotychczas w Hiszpanii tankowałem 2 razy na stacjach Repsol. Rozumiem z rachunków, że 20c bonifikaty daje państwo i dodatkowo 5c Repsol od ceny na dystrybutorze.
Pieredyszka - 2022-05-10, 06:03

Tu mozna przeczytać co nieco na ten temat (hiszp.) https://elpais.com/economia/2022-04-01/gran-afluencia-en-las-gasolineras-en-el-primer-dia-de-descuentos-el-sistema-informatico-esta-atascado-no-podemos-cobrar.html
Sławek B - 2022-05-10, 22:06

Dziękuję za odpowiedzi w sprawie tankowania. Będę testował.

9-05-2022 (202km)

Po przejechaniu kilku kilometrów zatrzymaliśmy się na oznakowanym kamperparku w Hontoria del Pinar (41.84471, -3.16551). Pakowanie i serwis bezpłatny. Po krótkim postoju serwisowym ruszyliśmy w kierunku Burgos.


Opactwo Kartuzów, Cartuja de Miraflores w Burgos (42.33801, -3.65688). Jest to zespół klasztorny zbudowany w stylu późnogotyckim, przez Zakon Kartuzów. Na szczególną uwagę zasługuje główny ołtarz oraz grób Jana II z Kastylii i Izabeli Portugalskiej , znajdujący się w prezbiterium. Bezpośrednio przed Opactwem znajduje się dość wygodny parking.

Monastery of San Pedro de Cardena (42.30442, -3.60733). Jego początki to X wiek. W wieku XX miał dość niechlubną rolę. W okresie wojny domowej był obozem koncentracyjnym dla republikańskich jeńców wojennych. Zwiedzanie jest możliwe wyłącznie z przewodnikiem.
Przed klasztorem, podobnie jak poprzednio, nie będzie problemów z parkowaniem.

Cdn.

Sławek B - 2022-05-10, 23:16

9-05-2022 cd.

San Martín de Frómista (42.26673, -4.40692). Pochodzi z XI wieku i jest uważany za za jeden z głównych pierwowzorów europejskiego stylu romańskiego.

Canal de Castilla (42.26311, -4.39968). Został zbudowany w drugiej połowie XVIII wieku. Jego celem było pobudzenie handlu poprzez umożliwienie transportu pszenicy z Kastylii do portu Santander i odwrotnie, kanał miał również ułatwiać napływ produktów z kolonii hiszpańskich do Kastylii.

Na noc zatrzymaliśmy się w wyznaczonym miejscu dla kamperów w Fromista (42.2648, -4.41221). Parkowanie i serwis są bezpłatne.

Sławek B - 2022-05-12, 22:31

10-05-2022 (207 km)

Villa La Olmeda (42.48195, -4.7364 ) to rezydencja właściciela ziemskiego.
Magazyn National Geographic uważa je (2016 r.) za jedno z dwunastu największych odkryć współczesnej archeologii.

Catedral de León (42.5997, -5.56667)
W Leon można zatrzymać się na płatnym parkingu (42.60063, -5.5647). Będzie stąd bardzo blisko do katedry.
Jest ona uznana za arcydzieło sztuki gotyckiej XIII wieku. Znajduje się w niej jedna z największych na świecie kolekcji witraży średniowiecznych.

Na noc dojechaliśmy do kamperparku w Astordze ( 42.45185, -6.06578)
Parkowanie i serwis są bezpłatne.

Sławek B - 2022-05-13, 09:12

11-05-2022 (91 km)

Po opuszczeniu kamperku przenieśliśmy się na parking w Astordze (42.45775, -6.05388), z którego jest blisko do Pałacu Gaudiego i Katedry.

Pałac Gaudiego, wybudowany pod koniec XIX wieku, wzbudza mieszane uczucia. Z zewnątrz przypomina zamek średniowieczny, rodem z Disneylandu. Albo to wiekopomne dzieło architektoniczne albo to koszmarek budowlany.
Trzeba zobaczyć i ocenić samemu.

Katedra-La Catedral de Santa María de Astorga. Jej budowę rozpoczęto w XV a zakończono trzy wieki później. Widoczne jest pomieszanie gotyku i renesansu z barokiem. Tu również efekt końcowy należy oceniać samodzielnie. Ale na pewno katedra jest duża... bardzo duża.

Jeziorko Lago Sumido (42.46052, -6.77952)


Na nocleg dojechaliśmy na parking Las Medulas (42.46344, -6.76611). Są tu dwa parkingi, oba przed wjazdem do wioski. Wybraliśmy ten koło cmentarza.

Przed spaniem był jeszcze spacerek do jeziorka Lago Sumido (42.46052, -6.77952),skąd rozpościera się widok na góry w których były starożytne kopalnie złota.

Pieredyszka - 2022-05-13, 13:01

Les Modulas - chyba będzie kopanie złota ;)
Sławek B - 2022-05-13, 13:14

Pieredyszka napisał/a:
Les Modulas - chyba będzie kopanie złota


Oj, będzie... ;)

Sławek B - 2022-05-13, 19:46

12-05-2022 (0 km)

Pieszo wybraliśmy się do punku widokowego Mirador de Orellán (42.45691, -6.75143). Warto tam dotrzeć dla widoków na wzgórza, które w starożytności były pokryte kopalniami, oraz aby wejść do tunelu-chodnika starej kopalni. Po drodze warto zwrócić uwagę na potężne kasztanowce, momentami las kasztanowców.

Las Médulas -kopalnie złota w liczbach (ze strony: https://hispanico.pl/las-medulas/ )

-Rzymska kopalnia złota w Las Médulas rozpoczęła swoją działalność około 25 roku p.n.e. podczas panowania Oktawiana Augusta i była wykorzystywana przez trzy kolejne wieki.

-Głębokość niektórych tuneli w Las Médulas wynosi nawet 40 metrów.
Historycy szacują, że przy wydobyciu złota pracowało około 10 tys. ludzi. Z drugiej strony Pliniusz Starszy opisuje, że ich liczba sięgała nawet 60 tys.

-System hydrauliczny wymyślony przez Rzymian (łac. ruina montium) do wydobywania złota w Las Médulas był w starożytności najbardziej innowacyjną tego typu metodą. Łączna długość stworzonej w ten spsoób sieci kanalizacyjnej wynosiła około 300 km.

-Przypuszcza się, że w 1 tonie skały w Las Médulas znajdowano około 3 gramy złota.

-W czasach funkcjonowania kopalni Rzymianie wydobyli około 1600 ton złota.

Nocleg ponownie na parkingu Las Medulas (42.46344, -6.76611)

Sławek B - 2022-05-13, 22:17

13-05-2022 (26 km)

Rano, po śniadaniu, wyruszyliśmy w kierunku Parque Natural Las Ubiñas-La Mesa. Początkowo jechaliśmy górską drogą, pod balkonami skalnymi. Oczywiście jak to w górach widoki oszałamiające.
„Ciekawie” natomiast zaczęło się na końcowym odcinku drogi od La Riera do San Martin.

Można podejrzeć na mapie.

Jeździliśmy w różnych górach w Europie i w Turcji. Pokonałem wszystkie, chyba, najwyższe przełęcze w Alpach i Pirenejach ale po raz pierwszy na odcinku kilkunastu kilometrów jechałem, przez cały czas, pod górę na pierwszym biegu i z góry dla odmiany również na pierwszym:)
Inaczej się nie dało. Pokonanie 26 km zabrało nam około 2h.

Widoki za to nie zapomniane. Byliśmy raz pod chmurami, raz w chmurach i potem ponad chmurami. A to wszystko na wysokości zaledwie około 1 400 mnpm.

Po dojechaniu do La Plaza wyruszyliśmy pieszo na 12 kilometrowy spacer. Był o tyle niezwykły, że pomimo iż biegł wygodną drogą, pozwolił zbliżyć się do gór. Tak zbliżyć, że można je było dotknąć.


Na nocleg wybraliśmy kamperparku w La Plaza tuż przed Sam Martin (43.15956, -6.1012). Parkowanie jest bezpłatne, serwis : 1 E/3min wody.

Pieredyszka - 2022-05-14, 06:15

Uwielbiam Asturię szczególnie ta dziką, góry, majowa zieleń... ten rejon był na moim planie podczas ostatniej wizyty w Hiszpanii, niestety wyszło jak wyszło, co opisywałem w swojej relacji...czekam na ciąg dalszy.
Sławek B - 2022-05-17, 08:56

14-05-2022 (0 km)

Dziś krótki spacerek, około 12 km. Tym razem w przeciwną stronę niż poprzedniego dnia – w kierunku Cueva Huerta.
Szlak który pokonaliśmy wczoraj i dziś to fragment drogi rowerowej Senda del Oso. Pomiędzy parkingami w Tunon (43.29163, -5.98259) i w San Martin (43.17011, -6.09677) jest niezwykle widokowa i niezbyt trudna do przejechania dla mniej wytrawnych rowerzystów.

Na noc zostaliśmy w tym samym miejscu, w La Plaza

Sławek B - 2022-05-17, 21:00

15-05-2022 (215 km)

Po dwóch dniach ruszyliśmy w dalszą podróż. Kierunek – Altantyk.
Pierwszy przystanek to postój techniczny CP Pola de Siero (43.39165, -5.66793). Zarówno pakowanie jak i serwis są tu bezpłatne.

Następny postój przy informacji Parku Parque Natural de Oyambre (43.39286, -4.39155). Można zaparkować na ulicy przed dojazdem do biura parku. Stamtąd można się się wybrać na pieszą wycieczkę wzdłuż klifów.

Na nocleg wybraliśmy parking przy drodze (43.37997, -4.37892), Nie był to szczyt marzeń ale za to widok z okien kampera...

Sławek B - 2022-05-17, 22:21

16-05-2022 ( km)

Dzisiaj byliśmy w mieście Comillas w nadmorskim kurorcie w Kantabrii. Pojechaliśmy tam tylko po to, żeby zobaczyć willę El Capricho zaprojektowaną i wykonaną przez Antonio Gaudiego. Wybudowana w latach 1883-1885 posiada wiele elementów nawiązujących do orientalnej ornamentyki, którą w tamtym czasie inspirował się Gaudi np. bogactwo wielokolorowych azulejos, którymi wypełnione są elewacje budynku, czy wystająca z budynku wieża, która przypomina minaret.
Fantazyjny budynek powstał na zamówienie bogatego prawnika, który zbił majątek w hiszpańskich koloniach na Kubie.
Popatrzcie na zdjęcia willi i pomyślcie jaka byłaby Wasza rekcja na widok takiej budowli w Polsce?
A wnętrza? Chyba mógłbym tam zamieszkać, tym bardziej, że nie oglądałbym, wówczas, bryły budynku.

Acantilado El Bolao (43.39775, -4.19993) to „wodospad” wpadający wprost do oceanu. W cudzysłowie, bo zdecydowanie przereklamowany.

Costa Quebrada (43.46927, -3.94116) to fragment wybrzeża Atlantyku na którym możemy zachwycać się wysokimi klifami, ale również wydmami. Nie są to co prawda wydmy wielkości Duna du Pyla w okolicach Bordeaux, ale i tak robią wrażenie.

Na nocleg dojechaliśmy na jezioro Embalse del Ebro. Jest ono o tyle ciekawe, że położone około 850 mnpm. Znaleźliśmy tam kamperpark z darmowym parkowaniem i serwisem (43.03368, -3.95297)

I w uzupełnieniu link do uaktualnianej mapy. Jest tam nieco więcej "spozycjonowanych" zdjęć.

Mapa

Pieredyszka - 2022-05-18, 06:16

Robisz nam coraz większego "smaka" na Hiszpanię, jest tam tyle miejsc do odwiedzenia, że życia by nie starczyło. :spoko

Jeżeli poruszacie się wzdłuż północnego wybrzeża, polecam odwiedzenia Playa Del Silencio, cudowne miejsce. Trzeba uważać dojazd drogą jednokierunkową, ja pojechałem pod prąd, na szczęście to krótka wiejska, nieuczęszczana droga, nocowaliśmy tam. Można wejść skrajem grani na szczyt, skąd rozciąga się piękny widok. Jest tam naprawdę cudownie.

Sławek B - 2022-05-22, 21:56

Pieredyszka napisał/a:
Jeżeli poruszacie się wzdłuż północnego wybrzeża, polecam odwiedzenia Playa Del Silencio, cudowne miejsce

Niestety, kierujemy się już w stronę Francji.

Sławek B - 2022-05-22, 22:00

17-05-2022 (176 km)

Jaskinia Ermity San Bernabe (43.03442, -3.66313)
Pustelnia San Bernabé znajduje się przy głównym wejściu do kompleksu krasowego Ojo Guareña. Przypuszcza się że została zbudowana na przełomie VIII i IX wieku. Freski i malowidła w pustelni pochodzą z XVIII, XIX wieku.
Pustelnia jest fragmentem jaskiń krasowych Ojo Guareña.

Zwiedzanie jest podzielone na dwa etapy:
-zwiedzanie z przewodnikiem jaskiń zamieszkałych przez ludzi na przestrzeni wieków
-zwiedzanie pustelni Eremity San Bernabe.

Na nocleg dojechaliśmy do miasteczka Salvatierra/Agurain (42.85333, -2.38534) i tam zostaliśmy na darmowym kamperparku.

Sławek B - 2022-05-23, 21:00

18-05-2022 (163 km)

Dzisiejszy dzień przebiegał w Nawarze pod znakiem wąwozów.

Aby zobaczyć pierwszy zatrzymaliśmy się na płatnym parkingu (42.63788, -1.3074). Parkowanie kampera kosztuje 5E. Można zostać tylko do 22:00.
Foz de Lumbier przeszliśmy piechotą. Droga prowadzi od parkingu starymi tunelami kolejowymi. Dobrze jest zaopatrzyć się w latarkę.

Drugi - określany Królem Nawarry, Foz de Arbaiun, oglądaliśmy z platformy widokowej Mirador de Iso (42.69175, -1.18443).
Betonowa platforma zawieszona jest nad wąwozem z widokiem na przepaść i pozwala obejrzeć go w całej okazałości.
Wąwóz wyrzeźbiła rzeka Salazar, torując sobie drogę między roślinnością a wapieniem, wykonując tym imponującą geologiczną pracę przez miliony lat.
Wąwóz Foz de Arbaiun ma ok. 6 km długości i miejscami jego wysokość przekracza 300 m, czyli jest wyższy od wieży Eiffla.
Różne odcienie pionowych ścian z wapienia, które imponująco wznoszą się na każdym brzegu, ogromne pęknięcia, jaskinie, nawisy, skalne półki, są efektem pradawnej erozji. Dodatkową atrakcją są latające nad wąwozem ogromne ptaszyska. A w dole widać płynącą rzekę, której wody mają szmaragdowy kolor

Na nocleg trafiliśmy na parking nad jeziorem Embalase de Yesa (42.61413, -1.14572). Nie jest to wymarzone miejsce ale za to w nocy zamarł ruch samochodowy. Pewną atrakcją są brzegi jeziora. Widok księżycowy (o ile na księżycu jest woda i roślinność)

Sławek B - 2022-05-25, 22:00

19-05-2022 (260 km)

W dniu dzisiejszym opuściliśmy Hiszpanię w wjechaliśmy we francuskie Pireneje.

Zatrzymaliśmy się płatnym kamperparku w Gavarnie (42.73786, -0.01914)
Parkowanie kosztuje 8E/dzień. Serwis jest bezpłatny.

Pieredyszka - 2022-05-26, 06:29

Piękne miejsce, zapisuje do sztambucha :spoko
Sławek B - 2022-05-26, 15:23

Pieredyszka napisał/a:
Piękne miejsce, zapisuje do sztambucha


Jeżeli lubisz takie klimaty to polecam również miejsce dla kamperów w Lhers koło Lescun (42.90967, -0.61934). W 2018 roku kosztowało 8E. W cenie były dostępne łazienki z ciepłą wodą, serwis kampera , cisza i spokój (miejsce jest na końcu wioski a dojazd wąską drogą), no i widoki na góry.

Pieredyszka - 2022-05-26, 19:30

Lubię? uwielbiam :) tylko te dojazdy :( oglądając miejscówkę którą wskazałeś, przeszedłem się wirtualny kawałek dalej tą drogą, ok. 1,5km i jest tam koniec drogi dla samochodów oraz parking, wygląda na darmowy, a w oddali widać rozciąga sie potencjalnie piękny widok :spoko
daro35 - 2022-05-29, 09:34

:pifko :spoko
romam - 2022-09-20, 10:26

Sławek B napisał/a:
Pieredyszka napisał/a:
Piękne miejsce, zapisuje do sztambucha


Jeżeli lubisz takie klimaty to polecam również miejsce dla kamperów w Lhers koło Lescun (42.90967, -0.61934). W 2018 roku kosztowało 8E. W cenie były dostępne łazienki z ciepłą wodą, serwis kampera , cisza i spokój (miejsce jest na końcu wioski a dojazd wąską drogą), no i widoki na góry.


Również mogę polecić to miejsce jest bardzo fajne, ceny na 07.2022 w zależności od tego co się wybierze Stanowisko, toalety, napełnianie i opróżnianie - 8 Euro, Stanowisko, toalety, pełne, opróżnianie i elektryczność - 12 Euro.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group