Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Kamperowców podróże nie kamperowe - Madera - wyspa wiecznej wiosny.

samotny wilk - 2015-03-15, 10:33
Temat postu: Madera - wyspa wiecznej wiosny.
Madera – „wyspa wiecznej wiosny”.

https://cutt.ly/Madera

Może przekazane informacje będą komuś pomocne w zaplanowaniu pobytu na Maderze ?

W polskim, letnim sezonie podróżuje kamperem, autem z namiotem, rowerowo oraz pieszo. Ale zima, to też dobry okres na podróże. Jakie podróże ? Ja wybrałem podróże lotnicze i autokarowe. Tym razem była to podróż lotnicza, tam gdzie jest cieplej, niż w Polsce. Rozważałem wiele ciepłych miejsc. Padło na Maderę.

Kilka zdań o Maderze.

Wyspa to prawdziwy raj dla miłośników pieszych wędrówek i dzikiej przyrody. Piękne góry, skaliste klify, wawrzynowe lasy, bogactwo kwiatów i owoców. Otaczający ocean pełen ryb. W otaczających wodach można zaobserwować też wieloryby. Oto „pływający ogród”, „wyspa wiecznej wiosny” – Madera!
Pierwszymi kolonizatorami wyspy byli Portugalczycy. W 1416 r. przybili do pobliskiej wyspy Porto Santo, a dwa lata później, pod dowództwem Joao Gonçalvesa Zarco, dotarli na znacznie większą, gęsto zalesioną Maderę. Nazwa wyspy pochodzi od portugalskiej nazwy „ilha da madeira”, czyli wyspa drzewa. Od 1420 roku rozpoczęło się zasiedlanie wyspy. Po wypaleniu części lasów założono tam pierwsze plantacje trzciny cukrowej. Prawdopodobnie również w tym czasie zaczęto uprawę winorośli. W okresie pomiędzy 1580-1640 rokiem Madera (jak i cała Portugalia) znalazła się pod panowaniem korony hiszpańskiej. Po odzyskaniu niepodległości Madera zacieśniła współpracę ze Zjednoczonym Królestwem, co zaowocowało rozkwitem gospodarczym. W XIX wieku wyspa podupadła gospodarczo i straciła na znaczeniu. Od 1976 roku stanowi region autonomiczny z własnym parlamentem i prezydentem.
Położenie i krajobraz. Madera położona jest na Oceanie Atlantyckim ok. 400 km na północ od Wysp Kanaryjskich, 520 km od brzegów Afryki i ok. 1000 od Europy. Wyspa wraz z dwoma położonym nieopodal niewielkimi wysepkami – Porto Santo i Ilhas Desertas zaliczane są do archipelagu Makaronezji, czyli Wysp Szczęśliwych. To nie może być przypadek! Madera jest do prawdy miejscem niezwykłym i powalającym swą urodą.
Madera jest niewielka, jej powierzchnia to ok. 740 km2 (dla porównania Warszawa ma powierzchnię ok. 517 km2). Wyspa ma 57 km długości (ze wschodu na zachód) i ok. 22 km w najszerszym miejscu. Jest ona jednym z dwóch, obok Azorów, terytoriów autonomicznych należących do Portugalii.
Mader powstała w wyniku erupcji podwodnego wulkanu. Sama wyspa jest tylko niewielką, wystającą ponad powierzchnię, częścią jednego z najwyższych podwodnych wulkanów na świecie. Wulkan wyrasta z dna oceanu, które wokół wyspy leży na głębokości ok. 4000 m. Na szczęście wulkan od dawna jest nieczynny, ale to właśnie jemu Madera zawdzięcza swój niezwykły krajobraz.
Wulkaniczne góry o wysokości sięgającej ponad 1800 metrów (najwyższy szczyt Pico Ruivo 1862 m.n.p.m.–link) wyrastają niemal pionowo wprost z wód oceanu. Pasma górskie rozdzielone są licznymi głębokimi i wąskimi dolinami. Tworzą one niesamowite krajobrazy i dostarczają niezapomnianych widoków.

Pogoda i klimat, czyli kiedy jechać ?

Pogoda na Maderze jest wyjątkowa. Panuje tu bardzo przyjemny klimat. Madera nie bez przyczyny nazywana jest „Wyspą wiecznej wiosny”.
Na Maderze panuje klimat podzwrotnikowy. Charakteryzuje się bardzo umiarkowanym i stabilnym klimatem. Lata nie są zbyt upalne, a zimy są łagodne. Dzięki położeniu geograficznemu praktycznie cały rok panują tu warunki pozwalające komfortowo wypoczywać. Co prawda zimowe miesiące cechują się nieco niższymi temperaturami i większą ilością opadów, jednak nie powinno to stanąć na przeszkodzie zwiedzaniu. Trzeba pamiętać jednak, że o każdej porze roku warunki na wybrzeżu np. w Funchal mogą się znacznie różnić od tych jakie zastaniemy w górach.

Jak dojechałem na Maderę ?

Na Maderą można dotrzeć na kilka sposobów. Biura podróży (np. ITAKA) oferują liczne tanie loty czarterowe, wycieczki i wczasy last minute. Można też wybrać regularne rejsy klasycznych lub tanich linii lotniczych.
Wybór powinniśmy uzależnić od naszych oczekiwań co do wygody i naszego budżetu.
Jako, że mam już spore doświadczenie w wyszukiwaniu relatywnie tanich lotów, wybrałem lotniczego przewodnika Norwegian. Była to podróż łączona, z jedna przesiadką w London Gatwick.

Koszt podróży w obie strony na Maderę liniami lotniczymi Norwegian, z 1 bagażem podręcznym (max 10 kg) i 1 rejestrowanym (max 20 kg), to 774 PLN. Zaznaczam, że bilety na samolot kupowałem, nie u jakiegoś pośrednika, ale bezpośrednio u przewoźnika, na jego stronie internetowej.

Podróż, jak podróż minęła spokojnie i bezpiecznie. A wcześniej obawiałem się lądowania na lotnisku Funchal. Naczytałem się w necie, że to jedno z najbardziej niebezpiecznych lotnisk świata. W latach 70-tych były tam dwie wielkie katastrofy lotnicze. Zginęło wiele osób. Do dziś na lotnisku znajduje się tablica pamiątkowa z wygrawerowanymi nazwiskami zmarłych. Na szczęście w następnych latach lotnisko zmodernizowano i znacznie wydłużona pasy startowe. Teraz jest bezpiecznie.

Dojazd z/do lotniska.

Najwygodniej z/do lotniska Madeira (FNC) do/z stolicy Madery Funchal dojedziemy autobusem lotniskowym AEROBUS. Koszt przejazdu to 5 Euro.

MER-lin - 2015-03-15, 11:43

Pisz Samotny Wilku, pisz jak najwięcej szczegółów. Też od dłuższego czasu myślę o spędzeniu kawałka zimy na Maderze. Z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg relacji :-P
OMEGA - 2015-03-15, 12:03

Pisz Jędrek , fajnie się zaczyna , czasami warto zimę spędzić w cieplutkim hotelu.
:spoko

samotny wilk - 2015-03-15, 12:10

MER-lin, OK, ale detali mam, aż za nadto. Mam mętlik w głowie. Nie wiem co wybrać ?
Dziś dopiero zacząłem. Będę się starał ze szczegółami. Proszę o cierpliwość, bo z czasem jest, jak jest. :lol:

samotny wilk - 2015-03-15, 12:21

OMEGA
OMEGA napisał/a:
czasami warto zimę spędzić w cieplutkim hotelu.
warto, oj, doprawdy warto było. :lol:

Właściwie, to pojechałem tam z 2 powodów:
1. Lubie górskie piesze wędrówki. A na Maderze szlaków górskich i obok levad jest bez liku. Nic tylko maszerować.
2. Nie zbyt mocno przepadam za zimą. A tam pogoda, jak marzenie - pierwsza klasa. Mieszkałem w Funchal i każdego dnia pobytowego temp. w ciągu dnia nie spadała poniżej 20-22*C. Dla mnie to raj.

Ja nie spędzałem dni w cieplutkim hotelu ? Nie po to tam pojechałem ? Cały czas przebywałem na szlakach lub levadach. W przerwach robiłem sobie autokarowe wycieczki do super ciekawych miejsc Madery. W miejscu zakwaterowania pojawiałem się jedynie na noc. W pokojach na Maderze nie ma CO. W okresie zimowym i tak jest ciepło. Jednak każdy do swojego pokoju otrzymuje grzejnik elektryczny. Tak na wszelki wypadek. Ja uruchomiłem go jedynie 1 raz. Było to 1 nocy, bo myślałem, że będzie chłodno. W nocy musiałem wstać i wyłączyć to ustrojstwo. :but :but

samotny wilk - 2015-03-15, 12:42

Symbol Madery.

Zięba -jeden z podgatunków endemicznych Madery.

Plaże

Na wyspie nie znajdziecie niestety wielu plaż. Można co prawda napotkać piękne niewielkie plaże, z których część umożliwia dostęp do oceanu. Jednak naturalnych plaż jest jak na lekarstwo. Jedyne plaże pokryte złocistym piskiem są utworzone sztucznie. Piasek na nie sprowadzono, aż z Sahary. Na wyspie plaże takie znajdują się w Calheta i Machico. Poza tym znajdziecie plaże przygotowane dla turystów, ale są one żwirowe, kamieniste lub betonowe z drabinkami umożliwiającymi zejście do oceanu. Przy tych plażach znajdziesz też infrastrukturę typu szatnie, prysznice, toalety.
Liczne naturalne piękne piaszczyste plaże znajdują się na położonej nieopodal wysepce Porto Santo.

Jeszcze o klimacie.

Na Maderze panuje klimat subtropikalny z umiarkowanymi i stabilnymi temperaturami. Lata są niezbyt upalne, a zimy łagodne. Dzięki położeniu geograficznemu, ukształtowaniu terenu i wpływowi Prądu Zatokowego (Golfstrom), praktycznie cały rok panują tu warunki pozwalające komfortowo wypoczywać i zwiedzać.

Najlepszym okresem do odwiedzenia wyspy są miesiące letnie, jednak jeśli nastawiamy się na aktywną turystykę to zima nie powinna nas odstraszać. Co prawda zimowe miesiące cechują się nieco niższymi temperaturami i większą ilością opadów, jednak nie powinno to stanąć na przeszkodzie w zwiedzaniu czy pieszych wędrówkach. Okres od maja do końca września gwarantuje najbardziej stabilną pogodę, z tylko niewielkimi opadami na północy wyspy.

Madera przecięta jest na dwie części przez stosunkowo wysokie góry. To specyficzne ukształtowanie terenu powoduje, że klimat i pogoda w części północnej i południowej znacznie się różnią. Część południowa, ze stolicą Funchal, jest cieplejsza i bardziej sucha. Część południowa cechuje się bardziej wilgotnym klimatem i nieco niższymi temperaturami. Różnice te widoczne są zwłaszcza w okresie zimowym.

Warto pamiętać, że pogoda na wyspie pomimo jej niewielkiego rozmiaru może się znacznie różnić w poszczególnych jej częściach. Gdy w części południowej świeci słońce i jest upalnie, niewykluczone, że na północy pada ulewny deszcz. Również w górach możemy natknąć się na zupełnie inne warunki niż wybrzeżu w Funchal (link) Dlatego warto przed ruszeniem na wycieczkę w wyżej położone terenu sprawdzić szczegółowe prognozy pogody (np. Mountain Forcast) oraz wziąć ze sobą kurtkę przeciwdeszczową. Nawet jeśli przed hotelem świeci słońce i jest upalnie.

Średnie dzienne temperatury zimą nie spadają poniżej 19°C, a latam wynoszą ok. 24°C.

Temperatura wody w oceanie wokół wyspy nie spada poniżej 17°C.

Lewady -szlaki turystyczne.

Lewady to charakterystyczne dla Madery kanały irygacyjne. Obecnie oprócz swej podstawowej funkcji stanowią jedną z największych atrakcji turystycznych Madery. Przewodnik podpowie, które szlaki turystyczne warto zobaczyć.

Właściwie, to dla nich poleciałem na Maderę.

System lewad powstał z konieczności transportowania wody z zachodniej i północno-zachodniej części Madery do suchszej części południowo-wschodniej. Pierwsze kanały powstały w XVI w. i zapewniały nawadnianie położonych na południu plantacji trzciny cukrowej, bananowców i winnic. Ostatnia lewada została wybudowana w latach ’40 XX wieku. Na wyspie jest ok. 200 kanałów o łącznej długości ok. 1400 km!* Górzyste ukształtowanie terenu sprawia, że budowa niejednokrotnie wymagała wycięcia kanału praktycznie w ścianie góry lub wykucia tunelu. Tunele, którymi poprowadzone są kanału mają łącznie 40 kilometrów. Wzdłuż lewad biegną specjalne ścieżki, które pierwotnie były wykorzystywane przez pracowników kontrolujących kanały i dbających o ich drożność. Dzięki takiej konstrukcji możliwe było wytyczenie wielu atrakcyjnych turystycznie szlaków. Widoki niekiedy zapierają dech w piersiach.

Wszystkie szlaki na wyspie są dobrze oznaczone i nie grozi nam zgubienie się. Szlaki te są oznaczone jako PR#, gdzie # to kolejny numer szlaku. W niektórych przewodnikach drukowanych spotkacie się z innymi oznaczeniami, lub szlaki proponowane przez przewodnik będą miały nieco inny przebieg niż te wyznaczone.

WAŻNE !

Warto mieć ze sobą latarkę! Szlaki miejscami prowadzą przez w kilkudziesięciometrowe tunele i bez niej możemy mieć trudności.

I na koniec kilka uwag na temat bezpieczeństwa na szlakach:

• Zanim wyjdziesz na szlak sprawdź jakie panują warunki pogodowe i czy szlak jest czynny,
• Powiadom kogoś gdzie idziesz I o której planujesz wrócić
• Upewnij się ile czasu potrzebujesz na przejście planowanej trasy, żeby zdążyć zejść ze szlaku przed zmrokiem
• Zabierz ze sobą zapas jedzenia i wody
• Załóż odpowiednie ubrania i buty
• Jeśli to możliwe zabierz w pełni naładowany telefon ze sobą
• W przypadku silnego deszczu i wiatru zawróć za szlaku
• Nie ryzykuj!

W razie czego po pomoc dzwoń: 112 (telefon alarmowy) lub 291 700 112

MAWI - 2015-03-15, 12:48

A woda ciepła?
samotny wilk - 2015-03-15, 12:59

MAWI, teraz zimą temperatura wody w oceanie wokół wyspy nie spada poniżej +17°C.
W Funchal widziałem osoby kapiące się. Jednak było to zaledwie kilka osób.

Madera, to nie Wyspy Kanaryjskie pełne słońca i plaż. Ma zupełnie, ale to zupełnie inny charakter.
Funchal posiada trzy wydzielone plaże: Lido, Ponta Gorda i Berreirinha. Na granicy miasta znajduje się kamienista plaża Praia Formosa, z której jest doskonały widok na skalisty przylądek Cabo Girao (jeden z najwyższych klifów w Europie 580 m. n.p.m.).

Obok nich są nawet 2 rodzaje basenów: naturalne wykute w skałach i sztuczne, jak u nas baseny kąpielowe. W pobliżu portu lotniczego jest nawet Aquapark.

Fux - 2015-03-15, 13:02

Dakota w Hiszpanii urzęduje i jest zachwycony pogodą, temperaturami.
Śledzę relację z Madery.

samotny wilk - 2015-03-15, 13:18

Fux, znam Dakotę, znam. Lubi ciepło. Może i w Hiszpanii ma nawet teraz cieplej. Ale na Maderze temp. zimą nigdy nie spada poniżej + 19*C. A w Hiszpanii nie zawsze tak jest. Bywa, że jest i śnieg i to na południu - anomalie pogodowe.

Tylko mnie nie troluj, bo już nie raz to robiłeś. Jak zobaczyłem "Fux", to aż mnie ciarki po plecach przeszły. :evil: Pomyślałem: znowu będzie wszystko be i nieustanne narzekania, ..... .

Bądź cierpliwy, wytrzymaj do końca relacji. :lol:

samotny wilk - 2015-03-15, 13:40

Stolica wyspy.

Stolicą wyspy jest portowe miasto Funchal. Miasto jest pełno kwitnących kwiatów, ekskluzywnych hoteli i apartamentów, bujnych ogrodów oraz ciekawych zabytków. Funchal jest położone w centrum szerokiej zatoki na południu wyspy, a przez wielu określane jest, jako "mała Lizbona". Miasto posiada okazałą promenadę, idealną na długie spacery, oraz okazały ogród botaniczny, w którym znaleźć można wiele różnych gatunków gzotycznych roślin. Na wzgórzu nad miastem położony jest par Santa Catarina, z którego rozciąga się wspaniały widok na cała zatokę. Centrum miasta to przede wszystkim urokliwe uliczki pełne barów i restauracji serwujących specjały kuchni portugalskiej. Z zabytków warto zobaczyć m.in. klasztor Santa Clara, XV-wieczny kościół Sao Paulo czy katedrę. Zainteresować również może Muzeum Sztuki Sakralnej prezentujące sztukę portugalską w postaci rzeźb, posągów i przedmiotów codziennego użytku. Kolejką liniową można wjechać na wzniesienie Monte, gdzie wśród pięknych widoków można zwiedzić kościół Nossa Senhora de Monte kryjący grobowiec Karola I – ostatniego cesarza dynastii Habsburgów. Funchal posiada trzy wydzielone plaże: Lido, Ponta Gorda i Berreirinha. Na granicy miasta znajduje się kamienista plaża Praia Formosa, z której jest doskonały widok na skalisty przylądek Cabo Girao.

samotny wilk - 2015-03-15, 15:01

24.02.2015 r. dzień 1 - Funchal.

Lot linią Norwegian z London Gatwick przebiegł bezproblemowo i bez opóźnień. Na lotnisku Madera byłem ok. 19:40.
No, może samo przyziemienie samolotu do płyty lotniska było ciut za ostre. Kiedyś miałem podobne na Krecie. Nawet jakaś starsza pani siedząca w rzędzie za mną - przesadnie głośno westchnęła. A może, to moje przewrażliwienie, po wchłonięciu tak dużej ilości literatury n.t. lotniska na Maderze. Dzisiaj na tym lotnisku mogą lądować i startować jedynie piloci z najwyższej półki. Każdy z nich, przed 1 lotem z pasażerami, musi odbyć min. 5 startów i lądowań bez pasażerów.
Po wyjściu z terminala, po jego prawej stronie czekał już lotniskowy AEROBUS do Funchal. Koszt przejazdu to 5 E. Z lotniska do Funchal można także dojechać autobusami miejskimi (koloru zielonego) nr 53 i 113 za 3,25 E lub 78 i 156 za 3,30 E. Czas jazdy do Funchal to ok. 40 min.

https://cutt.ly/Avenida-do-Mar


Ja wybrałem AEROBUS, bo był dosłownie pod nosem.
Po dojechaniu do Funchal wysiadłem na ostatnim przystanku nr 6. Sam przystanek znajduje się przy nadmorskiej promenadzie w Funchal Av. Do Mar. Av. Do Mar przebiega tuż przy porcie morskim w Funchal. Tu właśnie zaczynają i kończą bieg wszystkie autobusy komunikacji miejskiej i dalekobieżnej w Funchal. Od jego wschodniej strony znajduje się dworzec autobusowy. Nie wygląda on, jak w Polsce. Budynku dworca brak. Są jedynie stanowiska dla autobusów i niewielka budka dyżurnego ruchu. Ów dyżurny udziela także wszelkich informacji n.t. kursów autobusów. Bilety zazwyczaj kupujemy bezpośrednio u kierowcy.
Jadąc z lotniska nie sposób się zgubić. Zobaczysz ocean, port - wysiadaj. :)

Więcej n.t. komunikacji na Maderze będzie w oddzielnym poście, ale później.

Jako, że swoje zakwaterowanie miałem zlokalizowane jakieś 300 m. od portu, byłem niezmiernie zadowolony, że autobus przywiózł mnie właśnie tu.
Już jadąc z lotniska nie sposób zauważyć, że cała wyspa tonie w tysiącach światełek. Robi to robotę. Wydawało mi się, że tu na Maderze domek stoi przy domku. Wszystko to w 100% potwierdziło się nazajutrz rano, kiedy wyszedłem na miasto. Pomyślałem sobie: luźno to tu nie będzie. I nie było. :roll:

samotny wilk - 2015-03-15, 15:31

25.02.2015 r. dzień 2 - Funchal.

Dzisiejszy dzień przeznaczyłem na ogólne zapoznanie się ze stolicą Madery Funchal.
Nie wypożyczałem samochodu na ten dzień, gdyż wszystko w mieście da się zobaczyć używając komunikacji miejskiej lub na piechotę.
Zresztą moim zamiarem był wyjazd low cost -owy i bazowałem na własnych nogach oraz na komunikacji publicznej. Uważam, ze dobrze na tym wyszedłem.
Zwiedzanie rozpocząłem od portu morskiego w Funchal. Musiałem poczuć zapach Oceanu Atlantyckiego.
Port w pewnej swej części cały czas jest remontowany na skutek zniszczeń, które dokonała powódź w 2010 roku. Znajdziemy tam wiele przyjemnych kafejek oraz liczne ławki. Jest to dobre miejsce na małą przerwę, a nawet lunch.

samotny wilk - 2015-03-15, 16:15

25.02.2015 r. dzień 2 - Funchal, c.d. zwiedzania miasta.
Fux - 2015-03-15, 16:35

samotny wilk napisał/a:
Tylko mnie nie troluj, bo już nie raz to robiłeś.

Źle sie nastawiasz do innych punktów widzenia. :szeroki_usmiech

samotny wilk - 2015-03-16, 08:59

25.02.2015 r. dzień 2 - Funchal. Przejażdżka czerwonym autobusem turystycznym

Po wstępnym zapoznaniem się z portem zauważyłem czerwony autobus turystyczny. Taki bez dachu. Podszedłem do przystanku w rejonie Av. do Mar i tam piękna pani zapraszała do odbycia wycieczki wokół centrum i zachodniej części miasta. Koszt takiej 1,5 godzinnej eskapady, to 12 E. Zakup takiego biletu umożliwia korzystanie z tego autobusu przez 24 godz. Można więc swobodnie wysiadać na dowolnym przystanku i wsiadać też w dowolnym miejscu jego trasy turystycznej. Najlepiej wybrać górny pokład. Widoki są oszałamiające. Do zakupionego u kierowcy biletu dostajemy także słuchawki (gratis). Służą one do odsłuchu opisu trasy turystycznej. Na pulpicie można wybrać język lektora. Jest także język polski.

Mikojaj - 2015-03-16, 09:33

Wybieram się w tym roku na Maderę, śledzę wątek ze szczegółami :bigok
Wojciechu - 2015-03-16, 10:11

Jędrek - Ci powiem - ładnie :spoko
samotny wilk - 2015-03-16, 10:17

Mikojaj,
Mikojaj napisał/a:
Wybieram się w tym roku na Maderę


To dobry wybór. Jednak moim zdaniem Madera jest dobra dla aktywnych fizycznie, lubiących przyrodę, piesze wędrówki, aktywne zwiedzanie. Ci, którzy lubią jedynie plażowanie raczej tu nie trafiają. Plaż tu raczej mało, a jeżeli już są, to kamieniste. :lol:

MAZUREK - 2015-03-16, 10:20

No ! Wspaniała przerwa w czasie zimy. A czy wiesz cokolwiek o amatorskim połowie ryb na Maderze?
pozdrawiam
Leszek Mazurek

samotny wilk - 2015-03-16, 10:21

prof-os, Ci powiem, ładnie to dopiero będzie ? Na razie, tylko stolica wyspy Funchal. Potem będą marsze szlakami górskimi i lewadami. To dopiero będzie jazda - zobaczysz.

A tak na marginesie: sprzedałeś kamperka ? ;)

samotny wilk - 2015-03-16, 10:28

MAZUREK,
MAZUREK napisał/a:
A czy wiesz cokolwiek o amatorskim połowie ryb na Maderze ?


Leszek, niestety tematu tego nie zgłębiłem. Ale widziałem tam w wielu miejscach osoby łowiące ryby. Wszystkie one miały tylko 1 wędkę. Może u nich takie przepisy ? Trzeba by ten temat zgłębić w necie. Wędek taszczyć samolotem chyba nie warto, bo drogo. W wielu sklepach i na targu w pobliżu starówki widziałem duży wybór wędek i akcesoriów nowych i używek.

Kotek - 2015-03-16, 10:32

Czytamy i oglądamy z zachwytem. Czekamy cierpliwie na ciąg dalszy. :kwiatki:
Danka :kwiatki:

Fux - 2015-03-16, 11:07

samotny wilk napisał/a:
Na pulpicie można wybrać język lektora. Jest także język polski.

Cieszy informacja, że zaczyna się myśleć także o nas.
W Niemczech także to nie jest rzadkość.

samotny wilk - 2015-03-16, 12:22

Fux napisał/a:
Cieszy informacja, że zaczyna się myśleć także o nas.
Fux

Jest tego coraz więcej. Zresztą i Polacy na Maderę przylatują coraz chętniej. Zaczynają i dla nich coś robić. Oprócz wspomnianego, czerwonego autobusu turystycznego, ja z tłumaczeniem na język polski spotkałem się także w Muzeum Cukru.
Kiedy wejdziesz do ichniej słynnej hali targowej już na początku będą pytać po angielsku skąd przybyłeś. Jak wspomnisz, że z Polski, to przynajmniej każdy wyduka do Ciebie kilka zdań po polsku. Minimum, to przywitanie. Dobre i to. Widać, że Polaków wszędzie spotkać można.
Ja w czasie 2 tygodni pobytu spotkałem w różnych częściach Madery 9 osób.
Podobno bum dla Polaków na Maderę był w 2013 r., kiedy to TUI i ITAKA zaoferowały tanie loty czarterowe, wycieczki i wczasy last minute. Wtedy to przy odrobinie szczęścia można było upolować lot już od 297 PLN wzwyż. Niestety potem ceny poszły w górę. Moja cena w obie strony 774 PLN, to jak na 2015 r. bardzo dobra cena.
Ale badając ceny biletów, to typowe loty łączone, z Warszawy, najczęściej prze Lizbonę kosztują ok. 1200 PLN. Niestety, ale z Polski nie ma bezpośrednich połączeń lotniczych z Maderą.
Najlepiej wybrać portugalską linię lotniczą TAP Portugal.

Czarna i Krzysiek - 2015-03-16, 12:27

A kamperem sie nie da :-P :gwm
samotny wilk - 2015-03-16, 12:56

Edyta i Krzysiek, moim zdaniem TAK. Jednak istnieje kilka "ale":
- 1 ale: rozumiem, że na wyspę kamperem można się dostać jedynie promem. Cen biletów nie sprawdzałem. Jednak z uwagi na olbrzymią odległość np. z Portugalii, ceny nie będą zachęcające. Nie wiem, czy się opłaci ?
- 2 ale: jakość dróg na Maderze jest bez większych uwag. No może gdzieś, wysoko w górach czasem pojawi się mała dziurka. Generalnie z tym jest OK. Natomiast stromizny, jakie tam występują, dają nieźle popalić silnikowi. Właściwie, to jest to nieustanne zarzynanie motorka. Ponoć większość mieszkańców Madery w czasie jazdy pod górę używa max 3 biegu. Owszem na południu jest nawet kawałek autostrady, ale na większości dróg Twoja V max, to ok. 40 km/h. Tak dla zobrazowania, jak tam się jeździ: jechałem autobusem na północ wyspy odcinek 17 km w czasie ok. 1,5 godz. Tak się tam jeździ. No i agrafka, goni agrafkę.
- 2 ale: drogi są wąskie. Brakuje ziemi nie tylko pod budownictwa, ale i na porządne drogi. Wszyscy mijają się na tzw. żyletkę, strach się bać. Ale dają rade, bo od lat są do tego przyzwyczajeni. Skoro po tak wąskich uliczkach jeżdżą autobusy, to kamper też da radę.
- 3 ale: na Maderze brak infrastruktury dla kamperowców. Jest jedynie 1 kemping, w północnej części wyspy. Ale przypomina on pole namiotowe. Kampera tam nie widziałem.
- 4 ale: największy problem, to znalezienie kawałka ziemi na ustawienie kampera. W mieście zapomnij, że gdziekolwiek zaparkujesz. Pojazd stoi za pojazdem na grubość kartki papieru. Poza stolicą wyspy, z parkowaniem auta osobowego jest niezbyt kolorowo. Nie wyobrażam sobie znalezienie stosownego miejsca na ustawkę kampera. Owszem, czasem można znaleźć wolne miejsce np. na parkingach przy punktach widokowych. Ja wędrując po Maderze wypatrzyłem już kilka takich miejsc. Niektóre miały nawet dostęp do wody. O wyprowadzaniu kota zapomnij.

Generalnie: ja bym się z kamperem nie pchał na Maderę. Ale, to tylko moje zdanie. Znając Polaków, pewnie któryś się odważy. :-P

samotny wilk - 2015-03-16, 13:03

Z kim pojechałem na Maderę ?

Mój kolega podróżnik, powiedział: "każdy swego Ryśka ma".
Tak więc, pojechałem z Ryśkiem, moim Ryśkiem.
Był dzielny, wszędzie mi towarzyszył.

Czarna i Krzysiek - 2015-03-16, 15:11

Wilku, ja tak pól żartem pół serio, ale bardzo dziękuję. Lubimy wyzwania, wiec kto wie :lol:
samotny wilk - 2015-03-16, 15:21

Edyta i Krzysiek, jak znajdę trochę czasu, to podam Wam ustawki, które sam wytropiłem będąc na Maderze. Ale o luksusach możecie zapomnieć już teraz.
Madera, to zupełnie inny świat, niż nasz kontynentalna Europa. Prawie cała wyspa jest szczelnie zabudowana, domek przy domku. Wiele domków jest przyklejonych do skał i stoją domek na domku. Ten, który jest na górze, ma najlepiej, bo na swoim dachu ma jeszcze miejsce parkingowe na auto. Pojęcie podwórka przy domku to rzadkość. W miastach ludzie auta parkują na ulicy. Niektórzy mają podwórka, takie o powierzchni auta plus 1 m. ścieżka na przejście do domku.

Wybieraj. :shock:

Zerknij na "luźną" zabudowę Funchal. Nie ma gdzie rąk włożyć, a Ty chciałeś kamperem ?
Ale, Wy jesteście z Wołomin. Dacie radę. Jak nie Wy, to kto ? :roll:

MER-lin - 2015-03-16, 19:29

Fajny ten Rysiek. A ile świata już zwiedził. Dla obydwu podróżników zasłużone piwo. :spoko
samotny wilk - 2015-03-16, 19:29

Komunikacja na Maderze.

Przyjeżdżając na Maderę z zamiarem zwiedzania wyspy musimy odpowiedzieć sobie na podstawowe: czy wypożyczamy samochód, czy korzystamy z komunikacji publicznej ?
Jako, że mój wyjazd z założenia miał być low cost-owy, nastawiony byłem na komunikację publiczną.
Komunikacja publiczna pozwoli nam dojechać w wiele atrakcyjnych turystycznie miejsc, czy też dotrzeć do szlaków turystycznych. Musimy zdawać sobie jednak sprawę, że linie autobusowe i rozkłady jazdy przeznaczone są głównie dla mieszkańców wyspy. Nie znaczy to, że nie możemy z nich korzystać, jednak nie wszędzie gdzie byśmy chcieli dojechać uda nam się dotrzeć. Trudno będzie dotrzeć autobusem na przykład do jednej z najbardziej atrakcyjnych tras w górach łączącej dwa najwyższe szczyty Pico Grande i Pico do Arieiro. Czy to oznacza, że powinniśmy na wstępie odrzucić tę opcję? Absolutnie nie!
Podróżowanie autobusami ma dwa plusy. Po pierwsze, będziesz mieć czas na podziwianie widoków podczas jazdy (a uwierzcie mi jest na co popatrzyć!). Prowadzenie samochodu wymaga na Maderze sporego skupienia i uwagi ze względu na kręte i wąskie drogi. Dla niezbyt doświadczonych kierowców może to być dość nieprzyjemne doświadczenie.
Po drugie wiele szlaków nie jest zaplanowane jako pętla. Jadąc autobusem nie musimy się martwić, jak wrócić do punktu startu, tylko wsiadamy do autobusu na drugim końcu szlaku. Będzie to jednak wymagało włożenia pewnego wysiłku w dobre zaplanowanie naszych wycieczek po wyspie i dobre rozeznanie w rozkładzie jazdy.
Wybierając autobusy musimy się uzbroić w cierpliwość. Przystanki są bardzo gęsto ułożone, linie prowadzą przez najmniejsze wioski, autobusy niejednokrotnie jadą bardzo okrężnymi trasami. W miejsca gdzie samochodem dojedziemy w pół godziny autobus może jechać nawet ponad dwie.

Komunikacja publiczna –autobusy.

Jeśli planujesz poruszać się autobusami komunikacji publicznej poniżej znajdziesz kilka cennych informacji i wskazówek. Warto odwiedzić też punkt informacji turystycznej w Funchal , gdzie bardzo pomocni pracownicy pomogą dobrać odpowiednie połączenia.
Na wyspie funkcjonują 3 firmy przewozowe zapewniające komunikację w stolicy i pomiędzy miasteczkami. Linie obsługiwane przez te firmy podzielone są geograficznie. Autobusy poszczególnych firm, a co za tym idzie gdzie dany autobus może nas dowieźć, rozpoznać jest po kolorach pojazdów. Bilety można nabywać u kierowców lub w specjalnych „kioskach” znajdujących się przy przystankach.

Horarios.

Firma zapewniająca komunikację w stolicy Madery i jej bezpośrednim otoczeniu. Żółte autobusy to autobusy miejskie, jeżdżą w promieniu 3 km od linii morza. Pojazdy srebrne z żółtymi i białymi pasami to autobusy podmiejskie, którymi dojedziemy do Camacha, Santo da Serra, Poiso, Ribeiro Frio, Faial, Santana, São Jorge, Cabanas, Arco de São Jorge, Curral das Freiras (Dolina Zakonnic).

SAM

Obsługuje wschodnią część wyspy. Autobusy zielono-beżowe z białym pasem zawiozą Was do m.in. do Canical, Machico, Porto Cruz, Santa Cruz

Rodoeste.

Firma obsługuje zachodnią część Madery. Autobusy szare z czerwonymi i białymi pasami (lub nowo wprowadzane do użytku białe z czerwonym pasem) dowiozą nas do Câmara de Lobos, Cabo Girão, Campanário, Ribeira Brava, Ponta do Sol, Canhas, Madalena do Mar, Arco de Calheta, Calheta, Estreito de Calheta, Jardim do Mar, Paúl do Mar, Prazeres, Ponta do Pargo, Achadas do Cruz, Porto Moniz, Seixal, São Vicente, Ponta Delgada, Boaventura, Arco de São Jorge, Encumeada, Serra de Água. Autobusami białymi z czerwonym i szarym pasem dojedziemy do: Caniço, Caniço de Baixo, Garajau, Reis Magos, Assomada, Ponta de Oliveira.

Taksówki na Maderze wszystkie bez wyjątku są koloru żółtego.

Tuk Tuk - taki rodzaj środka transportu można bez kłopotu znaleźć w centrum miasta, w pobliżu starego miasta i Av. Do Mar.

Motocykle i skutery.

Jak w każdym ciepłym kraju południa Europy motocykli i skuterów nie brakuje też i na Maderze. Oprócz aut, bez problemu taki pojazd można wypożyczyć.

Bilet jednorazowy w postaci karty magnetycznej kosztuje 1,95 E (wraz z kartą. Cena karty to 0,5 E). Taki bilet można swobodnie doładować w specjalnych automatach. Im więcej biletów doładowujemy, tym cena 1 biletu jest niższa.

Gdzie w Funchal znajduje się dworzec autobusowy?

https://cutt.ly/PKS

Właściwie, to prawie cała Av. Do Mar stanowi zbiór wszelakich przystanków wszystkich firm przewozowych. Swoje przystanki mają one po obu stronach tej alei. Najwięcej autobusów odjeżdża jednak ze wschodniej strony alei. Budynku dworca nikt tu nigdy nie widział. ;) Są jedynie stanowiska dla autobusów. W czasie 1 tygodnia pobytu na Maderze na tych stanowiskach były rozkłady jazdy, potem zniknęły. :roll: W niewielkich budkach siedzą dyżurni ruchu, To ich trzeba pytać o czas odjazdu autobusu. Dobre i to.

samotny wilk - 2015-03-16, 20:34

MER-lin,
MER-lin napisał/a:
Fajny ten Rysiek.

Pewnie, że fajny. Przekażę mu to. Na mur beton będzie się cieszył.
W imieniu Ryśka i własnym dziękujemy za piwko. :lol:
:piwo:

Widzę, że całkiem poważnie interesujesz się tym kierunkiem. Jeżeli będziesz miał jakieś pytania - wal śmiało. Odpowiem, ale raczej po zakończeniu pisania tej zwięzłej relacji. :spoko

A Rysiek bardzo lubi wędrować. Właściwie, to on jest szefem. Szef zarządził, że 21 kwietnia br. znowu lecimy. Dokąd ..... ? Okaże się, po powrocie, ale też będzie to ciepłe miejsce. I też wyspa.
:lot

Ed - 2015-03-16, 21:16

fajna relacja pisz dalej pozdrowienia dla ryśka
samotny wilk - 2015-03-16, 22:11

Ed, cześć Grażynka, cześć Edziu. Z Madery wysłałem do Was sms-a z pozdrowieniami. Może dotarł ? :lol:
Teraz jestem tak zarobiony, że sam nie wiem kiedy mam pisać ?
Dzięki za pozdro dla Ryśka.

Rysiek mi dyktuje, a ja tylko stukam w klawiaturę. Taki jest, prawie dyktator. 8-)

A Wy macie swojego Ryśka ? :-P

Ed - 2015-03-17, 08:16

sms dotarł a co do maskotek to mamy prawdziwego igorka i hanię broją za dziesięciu ale ja to lubię bo jest wesoło myślę że na majówce u strażaków będziesz
samotny wilk - 2015-03-17, 08:19

26.02.2015 r. dzień 3 - Funchal. Ogród Botaniczny przy Av. Sa Carneiro.

Spacerując główna promenadą w Funcha,l w kierunku zachodnim, w pewnym momencie zauważamy, że aleja ta przechodzi w Av. Sa Carneiro. Na wysokości portu morskiego nie sposób nie zauważyć pięknego ogrodu. Koniecznie trzeba tam pójść.

https://www.google.pl/map...6153aee45f5d735

Jest to ogród miejski. Wstęp w odróżnieniu do innych jest bezpłatny. To znakomite miejsce na popołudniowy odpoczynek. Wyszukane drzewa, krzewy i kwiaty mogą zaspokoić nawet najwybredniejsze gusta.

samotny wilk - 2015-03-17, 08:21

Ed, o Igorku słyszałem, a Hania, to coś nowego ?

Jaka majówka, u jakich strażaków ? :roll:

Ed - 2015-03-17, 08:24

sromowce niżne
samotny wilk - 2015-03-17, 08:28

Ed, daj znać, kiedy ?
Ed - 2015-03-17, 08:30

andrzejku dam znać na 100 procent
samotny wilk - 2015-03-17, 09:30

Spotkanie z CR7, tym pomnikowym.

W pobliżu portu morskiego w Funchal jest wszystko. Nawet Muzeum Cristano Ronaldo i jego pomnik przy Av. Sa Carneiro.

https://cutt.ly/Cristiano

Będąc tam nie odmówiłem sobie fotki przed pomnikiem tego mistrza futbolu.

samotny wilk - 2015-03-17, 18:25

27 II 2015 r. Pierwsze marsze, pierwsze levady:
- PR 11 Verda dos Balcoes,
- PR 10 Levada do Furado.


Udajemy się teraz autobusem nr 56 do miejscowości Ribeiro Frio, co znaczy "Zimna rzeka".
Możemy tam znaleźć kilka restauracji i barów, gdzie zjeść można zasłużony lunch lub wczesną kolację. Jest to popularny punkt rozpoczęcia wędrówki po lewadach - w tym miejscu rozpoczynają się lewady Vereda dos Balcões (PR 11) oraz dłuższa do m. Portela (PR 11). Miasteczko słynie również z tego, że zachowało się w nim wiele przykładów pierwotnej roślinności, która od wieków porasta Maderę. Warto też spróbować tam świeżych pstrągów, które hodowane są w tamtejszych stawach.

Kilka danych o ww. levadach.

PR 11:

- stopień trudności - łatwa,
- dystans 1,5 km + 1,5 km powrót,
- max wysokość 860 m. n.p.m.
- min wysokość 830 m. n.p.m.
- dojazd: autobusy nr 56, 103, 138.

PR 10:

- stopień trudności - średni,
- dystans 11 km,
- czas przejścia 5 h,
- max wysokość 870 m. n.p.m.
- min wysokość 520 m. n.p.m.
- dojazd: autobusy nr 56, 103, 138.

Aby rozpocząć marsz jedną z wybranych levad należy z Funchal dojechać do m. RIBEIRO FRIO.


Dojazd jest bardzo prosty. Udajemy się do wschodniej części Av. Do Mar. Tu po lewej stronie znajduje się zatoczka autobusowa z przystankami. W środkowej części zatoczki znajduje się stanowisko dla autobusów odjeżdżających do m. Santana. Ja wybrałem poranny autobus nr 56, odjeżdżający o 8:10. Była sobota, miałem obawy, czy ten autobus będzie odbywał kurs. Ale już ok. 7:30 w pobliżu tego stanowiska zaczęli się zbierać ludzie z plecakami. Pomyślałem, jest dobrze - oni też jadą na marsz. I tak było.
Bilet kupujemy bezpośrednio u kierowcy autobusu. Cena biletu z Funchal do Ribeiro Frio to 3,35 E.
Trasa przejazdu mojego autobusu nr 56.

https://cutt.ly/bus-56

Dystans ok. 16 km autobus pokonywał prawi 1 godzinę. Sama trasa jazdy dostarcza niezapomnianych przeżyć i emocji. Widzimy pełno agrafek, ostre podjazdy, ostre zjazdy, mijanie się niemal na grubość lakieru. Widoki niesamowite: stromizny, przepaści, piękne panoramy itp. Doprawdy warto, dla samej jazdy autobusem w a r t o.

Po dojechaniu do Ribeiro Frio mamy 2 możliwości. Tu właśnie rozpoczynają się trasy marszu obu levad PR 10 i PR 11. Tak na rozgrzewkę jako pierwszą wybieram krótszą PR 11. Levada liczy zaledwie 1,5 km tam i powrót do punktu wyjścia. Razem 3 km.
Trasa marszu wiedzie dość szeroką ścieżką spacerową do punktu widokowego BALCOES. Jest to bardzo łatwa trasa, idzie nią także wielu emerytów. Ot zwykły spacerek.

samotny wilk - 2015-03-17, 19:49

27 II 2015 r. Pierwsze marsze, pierwsze levady:
- PR 11 Verda dos Balcoes,
- PR 10 Levada do Furado.


c.d. fotki z marszu levadą PR 10

Trasa marszu levady PR 10 wiedzie od m. RIBERIO FRIO do m. PORTELA.

Na trasie marszu spotkamy także niewielkie kaniony, wodospady i tunele. Latarka elektryczna może być pomocna (ale nie jest konieczna).

Zalecam zabranie do niewielkiego plecaka: zapasu wody, jedzenia, lekkiej kurtki przeciwdeszczowej (w górach nigdy nic nie wiadomo), aparatu fotograficznego.

samotny wilk - 2015-03-18, 07:34

c.d. fotki z marszu levadą PR 10.

Na końcu trasy marszu PR 10 jest punkt widokowy oraz 2 restauracje. W oczekiwaniu na powrotny autobus do Funchal, możemy odpocząć i posilić się w jednej z dwóch restauracji.

samotny wilk - 2015-03-18, 10:23

Słynny targ w Funchal: Mercado dos Lavradores. Ryby i owoce morza.

Będąc na Maderze i mieszkając w stolicy wyspy nie sposób nie wstąpić do słynnej hali targowej w Funchal. W języku portugalskim nosi ona nazwę Mercado dos Lavradores i jest zlokalizowana, w pobliżu starówki pod adresem Largo dos Lavradores. Wizyta w tym miejscu, na tym targu, na pewno długo zapadnie nam w pamięci i... kubkach smakowych.
Sam budynek, w którym mieści się targ został wzniesiony w 1930 roku i jest w stylu Art Deco i modernizmu. Targ jest podzielony na trzy sekcje: rybną, gdzie można kupić świeże ryby prosto od rybaków, sekcję kwiatów oraz owoców, gdzie nie tylko skosztujemy tropikalnych owoców, ale również będzie okazja zakupić owoce rosnące na Maderze. Najlepiej na targ ten wybrać się w piątek, ze względu na dużą liczbę sprzedawców. Uwaga na ceny, np. 1 kg Marakui może kosztować nawet 20 E.
Samo główne wejście do hali targowej jest dobrze widoczne i znajduje się od strony Rua Brigadeiro Oudinot. Odległość do promenady nadmorskiej Av. Do Mar, to zaledwie ok. 200 m.
Można też z bliska przyjrzeć się rozkrajaniu potężnych tuńczyków oraz różnym odmianom ryb, m.in. słynnym pałaszom.


Ceny w Funchal:
- ryby od ok. 3,00 € - 11,00 €, Łosoś 6,95 €/kg,
- 1 kg ziemniaków 0,80-1,00 €,
- 1 kg ogórków 2,40 €,
- 1 kg pomidorów 1,00-1,65 €,
- 1 kg pomarańczy 0,50 €,
- bochenek chleba 1/2 kg 0,95-1,00 €,
- bułka 0.11 - 0.15 €,
- jajka 6 sztuk 0.80 1.1 €,
- filet z kurczaka 1 kg 5 - 5.8 €,
- jabłka 1 kg 0.80 - 1 €,
- banany 1kg 0.9 - 1.1 €,
- woda niegazowana 1,5 l 0.58 - 1 €,
- butelka wina średniej klasy 2.5 - 3.50 €,
- piwo krajowe 0,33 l 0,68-0.74 €,
- piwo importowane 0,50 l 1.08 €,
- malutka filiżanka kawy w małej knajpce 0,50 €,
- kawa plus ciastko 1 €.

samotny wilk - 2015-03-18, 11:10

Słynny targ w Funchal: Mercado dos Lavradores. Owoce, warzywa, kwiaty i napitki.

Zlokalizowany jest w pobliżu Starego Miasta, które tu nazywa się Zona Velha.
Warto odwiedzić to miejsce, by móc wypróbować owoce, szczególnie różne odmiany marakui. Niemal każde stoisko proponuje takie darmowe testowanie.

samotny wilk - 2015-03-19, 10:16

Starówka w Funchal.

Stare Miasto, które tu nazywa się Zona Velha.
Targ znajduje się blisko starej dzielnicy Santa Maria. I dla mnie ta część Funchal jest najciekawszą ze wszystkich, jakie widziałam. Niesamowitego klimatu dodają jej bajkowe i kolorowo malowane drzwi kamieniczek. Każde z nich stanowią odrębne dzieło sztuki. Zresztą zobaczcie sami.

Mieszkając w stolicy wyspy nie sposób nie odwiedzić tamtejszej starówki. Już po pierwszym oglądzie postanowiłem, że będę tam wpadał częściej.
Starówka w Funchal jest jak z bajki. Czarują wąskie, malownicze uliczki, małe kolorowe domki. Jest tu pełno barów, restauracji. W sobotę od strony oceanu ustawiane są stragany, odbywa się targ staroci. Tu można kupić wszystko.
Cechą charakterystyczną starówki są bajecznie kolorowe malowanie drzwi wejściowych do budynków. Nie sposób tego nie zauważyć. Wszyscy turyści pstrykają fotki.
Centralną uliczka starego miasta Funchal jest Rua de Santa Maria. Warto nią spacerować i prostopadłymi do niej uliczkami.
https://cutt.ly/Santa-Maria

samotny wilk - 2015-03-19, 10:45

Uliczki starego miasta w Funchal.
samotny wilk - 2015-03-19, 15:29

28 II 2015 r. Piesza wycieczka na zachód od Funchal, w kierunku Cabo Girao.

Pogada była, jak każdego poranka, jak marzenie. Rano ok. 7:30 za oknem było już ok. + 17*C. Nic tylko maszerować. Tym razem chciałem zobaczyć, jak wyglądają zachodnie tereny Funchal oraz okolice miasta w tym kierunku.
Swój marsz rozpocząłem od portu w Funchal. Należało iść najpierw uliczkami, a potem koleją nadmorska promenadą. Przy promenadzie można napotkać wiele nieznanych roślin i kwiatów. Powalają one swoimi kolorami i rozmiarami. Są też ławeczki i punkty do picia wody. Co jakiś czas napotykam barki, restauracje i sklepy. Po lewej stronie drogi marszu niemal cały czas widzę olbrzymi ocean. Po 3-4 km dochodzę do kompleksu basenów kąpielowych. Na basenach przebywa zaledwie kilka osób. Cena biletu to 1,50 E. Obok tych basenów są też naturalne niecki wykute w skale. Tu też tłoku nie widzę.

Moja piesza trasa marszu, to odcinek nieco ponad 13 km.

samotny wilk - 2015-03-19, 17:02

1 III 2015 r. Levada Do Norte i Miradouro Cabo Girao.

Fotki z marszu: Levada Do Norte.

Wędrówka Levada do Norte jest o tyle ciekawa, że na tym szlaku spotkacie nie tylko turystów, ale również wielu mieszkańców Madery. Przekonacie się, że kanały irygacyjne dla wielu z nich są jedyną drogą do domu, a dla dzieci nieraz stanowią plac zabaw. Szlak jest łatwy, bez dużych różnic wysokości. W zależności od kondycji przejście zajmuje od 3-4 godzin.

Levada du Norte -to ścieżka pod winoroślami. Do początku tego szlaku można dojechać z Funchal autobusem nr 96. Jedziemy do Estreito de Camara de Lobos i wysiadamy ok. 600 m za kościołem na przystanku Levada do Norte. Początkowo droga wiedzie nas przez winnice, następnie między domami, aż do doliny Ribeira da Caixa. Tu ścieżka staje się wąska i poruszamy się zboczem przepięknej doliny. Możemy delektować się przepięknym widokiem na dolinę i ocean w oddali.
W końcowej części marszu Levada Do Norte napotkamy tunel o długości ok. 250-300 m. Latarka w tym przypadku może się okazać bardzo pomocna.
Tak oto docieracie do Cabo Girao.
Będziecie pod wrażeniem! Gwarantuję! Cabo Girao to jeden z najwyższych klifów na świecie. Widok z platformy nad klifem w 580 metrową przepaść jest niezapomniany!

Cabo Girao.
W drodze powrotnej mamy dwie możliwości.
Po pierwsze możemy wsiąść w powrotny autobus do Funchal.
Jeśli nie będziecie mieli dość, to możecie zejść do miejscowości Camara de Lobos.

Jeśli nie macie ochoty na wędrówkę wzdłuż lewad możecie na klif Cabo Girao podjechać samochodem lub autobusem (linii Rodeste).

samotny wilk - 2015-03-19, 17:39

1 III 2015 r. Levada Do Norte i Miradouro Cabo Girao.

Fotki z: Miradouro Do Cabo Girao.

Miradouro z port. - punkt widokowy: https://cutt.ly/Cabo-Girao

Jednym z bardziej niezwykłych miejsc na Maderze jest - Cabo Girão. Cabo Girão słynie z klifu morskiego, drugiego najwyższego na świecie, co de facto nie jest prawdą. Wysokość klifu to 580 metrów i jest to popularny punkt widokowy ze spektakularnymi widokami, w szczególności, że podłoga punktu widokowego wykonana jest ze szkła, więc stąpając ponad 600 metrów nad powierzchnią stromo opadającego klifu ma się czasami różne odczucia. Zdecydowanie nie dla ludzi z lękiem wysokości, choć wszystko jest jak najbardziej bezpieczne.
Chociaż broszury wyjaśniają, że jest to drugi najwyższy klif w Europie, co najmniej pięć europejskich klifów - Hornelen na 860 metrów, Cape Enniberg na 750 metrów, Vixia
Herbeira na 613 metrów, Preikestolen na 604 metrów i Slieve League na 601 metrów - są wyższe.
U stóp klifu zobaczyć można niewielki obszar ziemi uprawnej nazwie Fajãs do Cabo Girao.
Wcześniej dostępne tylko łodzią, a od sierpnia 2003 roku również kolejką linową. Nie daleko punktu widokowego znajduje się kaplica Matki Bożej Fatimskiej, zbudowane w 1931 roku jest to jedno z najważniejszych miejsc pielgrzymkowych na wyspie. Wstęp na platformę widokową Cabo Girão jest bezpłatny.

Mój kilkugodzinny marsz nie poszedł na marne. Wart było.

samotny wilk - 2015-03-20, 07:23

2 III 2015 r. Monte.

Tego dnia udaje się w rejon Av. Do Mar, aby odnaleźć przystanek autobusowy do Monte.

Lokalizacja przystanków autobusowych nr 20 i 21.

https://cutt.ly/bus-20-21

Do Monte możemy dojechać autobusami 20 lub 21. Wybieram autobus nr 20, który stromymi uliczkami Funchal dowozi mnie do dzielnicy Monte (polecam usiąść z przodu autobusu, by zobaczyć, jak wygląda prowadzenie tego typu pojazdu na ulicach Funchal), która kiedyś była ucieczką mieszkańców centrum przed zgiełkiem, hałasem i spalinami. Najpierw odwiedzam kościół Igreja do Nossa Senhora do Monte, który góruje nad całą dzielnicą. Zbudowany w 1818 roku na miejscu kaplicy z XV wieku. Posiada on barokową fasadę i długie schody ze szczytu których rozpościera się wspaniały widok na całe Funchal. Tuż obok kościoła zobaczyć możemy zjazdy słynnych drewnianych sań - tzw. Tobogganów.
Zjazd kosztuje:
- 1 os. 25 €,
- 2 os. 35 €,
- 3 os. 45 €, a trasa zjazdu wiedzie stromymi uliczkami Funchal, ma długość 2 km. Tuż obok znajduje się również Park Monte wybudowany w 1894 roku, jednak ja odwiedzam Ogród Botaniczny. Znajduje się on powierzchni ponad 35 000 m² i jest otoczony fantastycznymi widokami gór na północy i oceanu na południe. Jednym z jego głównych celów jest zachowanie rodzimych roślin Madery, z których niektóre są bardzo rzadkie i wymarłe na wolności. Zobaczymy tam ponad 2500 gatunków egzotycznych roślin.
Wstęp do ogrodu kosztuje 5 €.

samotny wilk - 2015-03-21, 14:23

3 III 2015 r. Levada Dos Tornos.

Będąc na wycieczce w Monte i spacerując drogą w kierunku ogrodu botanicznego zauważyłem coś ciekawego. Otóż idąc drogą wiodąca za ogrodem w kierunku wschodnim nie sposób nie zauważyć stacji końcowej następnej kolejki linowej. Łączy ona wzgórze Monte (Caminho das Babosas) z kolejnym ogrodem botanicznym w stolicy wyspy. Tak więc tu do Monte prowadzi nie jedna, a dwie kolejki linowe. Przed stacją tej, nowej kolejki linowej znajduje się przystanek autobusowa do Funchal. Tuż obok kasy biletowej kolejki linowej znajduje się tabliczka informująca o trasie marszu: Levada Dos Tornos. Ja niczego nie szukałem. To levada znalazła mnie. To miejsce (wzgórze) nazywa się Babosas i znajduje się zaledwie kilkaset metrów na wschód od Monte. Tak więc decyzja o następnym marszu powstała sama, zupełnie przypadkiem.

Lokalizacja stacji kolejki linowej przy Caminho das Babosas, prowadzącej do ogrodu botanicznego w Funchal.

https://cutt.ly/kolejka-linowa

Po 2 godzinach marszu dotarłem w rejon ulicy Caminho de Meio, przy której znajduje się kolejny ogród botaniczny w Funchal. Tu zostałem ponownie zaskoczony. Pojawiło się oznakowanie levady, które zniknęło, gdzieś na trasie marszu. Również tam znajduje się Muzeum Historii Naturalnej.
Trzeba przyznać, że oznakowanie tras marszu, tych mniej znanych jest wg norm polskich f a t a l n e. W zasadzie należy maszerować kierując się doświadczeniem i intuicją. Dobrze oznakowane są jedynie najbardziej popularne levady.

Koniec trasy marszu Levada Dos Tornos w rejonie ogrodu botanicznego przy Caminho do Meio w Funchal.

https://www.google.pl/map...ta=!4m2!4m1!3e0

Wstęp do tego ogrodu jest płatny i wynosi 5 E.

Obok wyjścia z terenu ogrodu znajduje się przystanek autobusowy. Do centrum Funchal dojeżdżamy autobusami: 29, 31 i 31A.

samotny wilk - 2015-03-23, 07:19

04 III 2015 r. Piesza wycieczka na wschód od portu morskiego w Funchal.

Swój marsz rozpoczynam, jak zawsze w rejonie ronda przy Av. Do Mar.

https://www.google.pl/map...ta=!4m2!4m1!3e0

Celem pieszej wędrówki jest Rua do Lazareto 148. Pod tym adresem znajduje się niewielki, cudownie położony hostel w Funchal. Może to będzie miejsce zakwaterowania w czasie mojego następnego wyjazdu na Maderę ? Kto wie ?

https://cutt.ly/hostel

Maszerowałem już po raz kolejny malowniczą uliczką Santa Maria, po czym jej przedłużeniem Rua do Lazaerto. To niewielka odległość ok. 2,3 km, ale jakże malownicza.

Po drodze napotkałem m.in. Muzeum Sztuki Współczesnej - Museu de Arte Contemporânea do Funchal - mieszczące się w XVII wiecznej Fortaleza de São Tiago.
Forteca ta powstała za czasów Dynastii Filipa, portugalskiej gałęzi rodu Habsburgów i jej budowa została zakończona w roku 1614. Budowa ta zamyka wschodnią część murów miejskich, składała się ona z tarasów i baterii artyleryjskich. Budowla ta była wiele razy przebudowywana, skutkiem czego w dużej mierze straciła swój pierwotny wygląd. Obecny wygląd został jej nadany w XVIII wieku. Po przejściu szeregu prac konserwatorskich w XX wieku budowla została przekazana na cele muzealna, a 17 lipca 1992 otwarto w niej Muzeum Sztuki Współczesnej Funchal.
Muzeum prezentuje kolekcję sztuki współczesnej od 1960 roku do dnia dzisiejszego. Zobaczymy tam dzieła Joaquina Rodrigo, Nuno de Siqueira António José Escada, Helena Almeida, Artur Rosa, Jorge Martins, Manuel Baptista. Od 1994 roku kolekcja ta została wzbogacona o prace takich artystów, jak Lourdes Castro, René Bertholo, José de Guimaraes, Ilda David, Graçy Pereira Coutinho, Filipe Rocha da Silva, Jaime zając, António Palolo José Antonio Cardoso, João Queiroz, José Loureiro, Albuquerque Mendes, Fernando rock Mike Biberstein, Pedro Cabrita Reis, Pedro Portugalia, Sofia Areal, Miguel Branco, Pedro Proenca, Fernanda Fragateiro, Amy Yoes, António Campos Rosado, Rui Sanches, Manuel Rosa, Patricia Garrido. Wstęp kosztuje 3,0 €.

Następnie idę się zobaczyć kaplicę Capela do Corpo Santo. Jest to XVI-wieczną kaplicę starego miasta, która została zbudowana przez miejscowych rybaków, by czcić ich patrona Św. Pedro Gonçalves Telmo. Ogólna struktura kaplicy i jej gotycki portal zostały zachowane do dnia dzisiejszego. Wewnątrz ściany i sufity prezbiterium pokryte są malowidłami przedstawiającymi sceny z życia patrona. W zakrystii jest "sanktuarium trzech kluczy", gdyż do jego otwarcia były wymagane trzy klucze: kapelana, skarbnika i szefa wspólnoty.

Wojciechu - 2015-03-23, 08:40

Jędrek - nadal ładnie. Piękne zdjęcia. Oczami wyobraźni widzę moją Mariannę na wcześniej pokazanym szklanym podeście - przy jej fobii wysokości to by było wesoło :haha: :spoko
samotny wilk - 2015-03-23, 09:05

prof-os, tylko szkoda, że jakość fotek "taka sobie". Wprawdzie miałem przy sobie lustrzankę cyfrową Canona, to i tak większość fotek pstrykałem telefonem komórkowy. Ot, nie chciało mi się za każdym razem wyciągać aparatu z plecaka. Ale, dobre i to. Komórka dobrze leży w dłoni. :mrgreen:

A platforma ze szklanym podestem Cabo Girao faktycznie robi robotę. Fajnie jest już po swoim oglądzie i pobycie na platformie obserwować, nowych turystów. To ciekawe, każdy, kto tam wchodzi po raz pierwszy, robi to w skupieniu, nie słychać żadnych śmiechów. Czuć niepokój. :roll:
Nie będę pisał, że ja byłem spokojny i roześmiany. Nie, nie byłem. Nawet śmiało można powiedzieć, że noga trochę mi latała, a serce waliło jakby mocniej. W końcu ma się pod nogami 580 m. n.p.m. Szkoda, że nie zabrałem małej piersiówki ? :haha:

Jeżeli masz jakieś pytania dot. niniejszego temat, to wal śmiało. :spoko

samotny wilk - 2015-03-24, 06:05

Kilka zdań o maderskich napitkach.

Już na początku zaznaczam - jestem piwoszem. Lubię także czerwone, półsłodkie wino gronowe. Ale tylko od czasu do czasu.

Piwa.

Najbardziej popularnym piwem na Maderze jest Coral. W porównaniu do piw polskich, piwo jest słabiutkie, szału nie ma. Ale po kilku dniach pobierania trunku, można się przyzwyczaić. Jest ono wszędzie: w sklepach, barach i w restauracjach. Występuje na ogół w pojemnościach 0,33 l., w puszkach i butelkach.
Zresztą tu na Maderze większość piw serwowana jest w tej właśnie pojemności 0,33 l.
Generalnie piwa na Maderze są nędzne, smakosze nie maja tu nic do roboty. :roll:
Oczywiście na Maderze można napotkać także piwa z eksportu. Jednak ich wybór jest skromny, a nawet nędzny. :oops:

Poncha.

Wypada pojechać do Serra de Agua, aby spróbować tego, z czego słynie Madera - tradycyjnego napoju alkoholowego Poncha. Poncha to tradycyjny napój alkoholowy z wyspy Madery wykonany z Aguardente de Cana (alkohol destylowany z soku trzciny cukrowej), miodu, cukru, skórki z cytryny oraz z różnych soków owocowych w zależności od wersji. Przy głównej drodze znajdziemy kilka miejsc serwujących Poncha, ja polecam Tawerna da Poncha, gdzie Ponche pije się zagryzając ją orzeszkami ziemnymi. Atrakcja dla wszystkich z wyjątkiem kierowców! Ciekawy jest wystrój tejże tawerny ze ścianami pokrytymi wizytówkami, które zostawiają turyści z całego świata.
Jednak Poncha jest sprzedawana na Maderze wszędzie: w sklepach, na stoiskach targowych i w barach itp.
Dla mnie jest to napój zbyt słodki, ale spróbować warto. :lol:

samotny wilk - 2015-03-24, 10:35

05 III 2015 r. Curral das Freiras (Dolina Mniszek).

Można tam dojechać autobusem firmy Rodeste, nr 81 z Funchal.
Miejsce przystanku autobusu nr 81 w Funchal.

https://cutt.ly/bus-nr-81

Pomimo że to tylko 17 km, to jedzie się ponad godzinę po niesamowitych górskich serpentynach. Z punktu widokowego, obok hotelu na szczycie (miradouro) Eira do Derrado, można w 1,5-2 godz. zejść ścieżką do miasteczka Curral das Freiras, gdzie można zjeść lokalne ciasto kasztanowe albo wypić likier z kasztanów.

Lewada prowadząca z Eira do Serrado do Curral das Freiras nie jest długą, ani ciężką wędrówką. W Eira do Serrado znajduje się hotel, restauracja, bar oraz sklep z pamiątkami. Warto też udać się na punkt widokowy, który znajduje się powyżej hotelu. To zaledwie kilkaset metrów marszu bardzo wygodną, utwardzoną ścieżką spacerową. Z punktu widokowego można podziwiać w całej krasie przepiękną Dolinę Mniszek. Wrażenia murowane.
Legenda głosi, że lewada Curral das Freiras była używana przez mnichów z Klasztoru św. Klary, by ukryć się przed piratami, gdy Ci atakowali Maderę. do Serrado do Curral das Freiras także gwarantuje niesamowite widoki i emocje. Trasa jest łatwa, wiedzie skrajem skał. Wokół nas, tuż obok ścieżki, widzimy przepastne urwiska i uskoki. Nie ma jakichkolwiek zabezpieczeń, np. barierek. Trzeba uważać, szczególnie w czasie opadów deszczu. Cały czas schodzimy w dół. Ci, którzy mają buty dopasowane na tzw. styk, już na dole mogą poczuć ból w czubkach palców.

Pamiętajmy:

- na Maderę polecam buty trekkingowe, nigdy sportowe do biegania typu Adidaski;
- teraz buty trekkingowe ze średniej półki można kupić już za 250-300 PLN.,
- w czasie pobytu na Maderze zauważyłem, że prawie wszyscy turyści zaopatrzeni byli właśnie w takie obuwie trekkingowe. Strój do marszu w górach też wszyscy mieli właściwy.

Już dla samej jazdy autobusem warto odbyć tę wycieczkę.

samotny wilk - 2015-03-24, 12:28

Avenida Arriaga - główny deptak Funchal.


Lokalizacji Av. Arriaga w Funchal.

https://cutt.ly/glowny-deptak

Jest to szeroki, główny deptak Funchal przy którym mieszczą się najważniejsze instytucje publiczne na Maderze oraz dwa wspaniałe ogrody. W szczególności warto zobaczyć m.in. budynek Banku Portugalskiego. Budynek ten został wybudowany w 1940 w lokalnym stylu. Rzeźby na nim symbolizują zdrowie i obfitość, a globus na wierzchołku wieży epokę odkryć geograficznych.

Przed bankiem znajduje się pomnik João Gonçalves Zarco - odkrywcy Madery. Pomnik został odsłonięty w 1934 roku i stoi na skrzyżowaniu dwóch głównych ulic Funchal. Jest to dzieło rzeźbiarza Francisco Franco, które powstało dla uczczenia 500. rocznicy odkrycia wysp przez Zarco. Fundament został zaprojektowany przez architekta Cristino da Silva i przedstawia alegoryczne postacie związane z odkryciami.

Warto odwiedzić także The Old Blandy's Wine Lodge, a jeśli ktoś interesuje się winami lub pokochał już wcześniej wina z Madery, to koniecznie musi zobaczyć i poznać to miejsce. Za 5,00 € możemy odbyć wycieczkę po piwnicach i muzeum starej winiarni. Prześledzimy proces produkcji wina oraz będzie okazja również degustacji. Taka najtańsza wycieczka trwa 30 minut.

Tuż obok mieści się Informacja Turystyczna w Funchal, więc jeśli potrzebujemy mapy Madery lub proste wskazówki, warto odwiedzić to miejsce.

Kawałek dalej znajdziemy bardzo przyjemny ogród - Jardim Municipal do Funchal. Jest to ogród miejski, na przeciwko teatru, który zajmuje powierzchnię ponad 8300 m2. Został on założony w roku 1800 na miejscu dawnego klasztoru São Francisco, którego herb można jeszcze zobaczyć na kamieniu na jednym z trawników.

Na przeciwko ogrodów znajduje się Teatr Miejski wybudowany w 1888 roku, który często gości rozmaite wydarzenia kulturalne. Jeśli zatem podczas naszego pobytu na Maderze zapragniemy poznać trochę portugalskiej i nie tylko kultury, odwiedźmy to miejsce. Przed teatrem znajduje się szereg przyjemnych, lecz drogich stolików kawiarnianych.

Przy Av. Arriaga znajduje się także Sé Catedral.

W 1490 roku król Manuel I wysłał na Maderę architekta Anes Pero, aby ten zaprojektował i zbudował katedrę. Budowa została ukończona w 1514 roku. Katedra pozostała niezmieniona do dnia dzisiejszego. Była to pierwsza, zagraniczna, portugalska katedra wybudowana poza granicami kontynentalnej Portugalii. Katedra jest w w stylu późnogotyckim. Jako materiał budowlany posłużył miejscowy bazalt.
Przed katedrą znajduje się jeden z polskich akcentów na wyspie - pomnik Jana Pawła II.

https://cutt.ly/katedra-Se

Tadeusz - 2015-03-24, 13:37

Jędrku, jestem pełen uznania dla Twej pracy.

Przekazałeś nam ogrom praktycznej wiedzy o tej wyspie, pięknie pokazałeś atmosferę i przyrodę.

Dziękuję za wkład pracy i za jej styl i jakość.

Przy najbliższym spotkaniu, przy lampce dobrego wina, poproszę o dalszy ciąg w postaci pogawędki.

Teraz stawiam tylko skromniutkie piwo. Skromniutkie ale jakże zasłużone. :ok

:spoko

samotny wilk - 2015-03-24, 14:31

Dzięki bardzo Tadeusz. Piwko od Ciebie, to dla mnie zaszczyt. :lol:
Ta relacja zawiera sporą dawkę praktycznej, aktualnej wiedzy o Maderze. To, taki praktyczny mini przewodnik po wyspie. Właśnie o taką, "praktyczną" relację prosili koledzy z CT. Nie ma tu epickich opisów, ochów, achów. To pozostało w moim wnętrzu.
Wiem, że wielu z nas szuka fajnego, ciepłego, ale nie upalnego miejsca dla siebie na zimę.
Moim zdaniem Madera, to niezły wybór. Ponadto do wylotu na Maderę zachęcają przyzwoite ceny (porównywalne z polskimi), akceptowalne ceny zakwaterowania i przelotów.
Ja z pewnością jeszcze nie raz tam zawitam.
A teraz zabieram się do kontynuacji niniejszej relacji. :spoko

samotny wilk - 2015-03-24, 19:51

Avenida Arriaga - główny deptak Funchal. - c.d.

Ogród miejski przy Av. Arriaga.

Naprzeciwko Teatru Miejskiego przy Av. Arriaga znajduje się ogród miejski - Jardim Municipal do Funchal. Zajmuje on powierzchnię ponad 8300 m2. Został założony w roku 1800 na miejscu dawnego klasztoru São Francisco.

samotny wilk - 2015-03-24, 20:29

Avenida Arriaga - główny deptak Funchal. - c.d.

The Old Blandy's Wine Lodge przy Av. Arriaga 28.

Warto odwiedzić to miejsce by na własne oczy zobaczyć proces produkcji wina.
Za 5,00 € możemy odbyć wycieczkę po piwnicach i muzeum starej winiarni. Taka najtańsza wycieczka trwa 30 minut.
Od wejścia do muzeum do pomnika odkrywcy Madery Zarco dzieli nas odległość ok. 50 m.

Wito - 2015-03-24, 21:11

Świetna relacja. Napisana w ciekawym i pogodnym nastroju. Bardzo dobre zdjęcia oddające charakter i uroki wyspy. W opis włożyłeś dużo pracy. Dziękuję Ci za to. Pozdrawiam i stawiam piwko.
samotny wilk - 2015-03-24, 22:43

Wito, dzięki za :pifko . Jeszcze trochę i będzie koniec relacji. :lol:
samotny wilk - 2015-03-25, 10:08

Kultura: zabytki, muzea, pałace - wybrane obiekty.

Pałac Sao Lourenco.

Obiekt znajduje się przy promenadzie Av. Do Mar w Funchal.

samotny wilk - 2015-03-25, 10:16

Kultura: zabytki, muzea, pałace - wybrane obiekty.

Muzeum Cukru w Funchal.

Muzeum zlokalizowane jest przy Praca do Colombo 9 w Funchal.

https://cutt.ly/muzeum-cukru

samotny wilk - 2015-03-25, 10:44

Kultura: zabytki, muzea, pałace - wybrane obiekty.

Muzeum Empresa De Electricidade Da Madeira Sa.

Muzeum zlokalizowane jest przy wschodniej części Av. Do Mar 32.

https://www.google.pl/map...z/data=!3m1!4b1

samotny wilk - 2015-03-25, 18:36

7 III 2015 r.
Zdobycie Pico Ruivo.

:but :but
Warto było wstać wcześniej, by móc zdobyć i zobaczyć najwyższy szczyt Madery Pico Ruivo. Mierzy on 1862 m. n.p.m.
Właściwie, to wszyscy turyści (wycieczkowicze), aby zdobyć ten szczyt wykupują w biurze turystycznym w Funchal stosowną wycieczkę. Taka wycieczka kosztuje 45 E/os.
Jako, że mój wyjazd był low cost-owy i jestem podróżnikiem zdobycie Pico Ruivo zorganizowałem sobie sam. Plan był bardzo prosty. Należało jedynie znaleźć sposób dojazdu do początku szlaku wiodącego na szczyt Pico Ruivo. Wcześniej w informacji turystycznej w Funchal otrzymałem broszurkę p.t. "Madeira Islands". Broszurka ta zawierała miniaturowe mapki szlaków turystycznych i lewad. Były także krótkie opisy tras marszów. Była i moja trasa marszu: Levada do Caldeirao PR 9. W opisie PR 9 znalazłem informacje, że szlak należy do trudnych.
Aby rozpocząć marsz na szczyt, należało dojechać do m. Santana. Udałem się w rejon dworca autobusowego w Funchal. Była sobota. Pierwszego autobusu odjeżdżającego do Santany o godzinie 8:10 nie było. Cóż robić ? Nawet budka dyżurnego ruchu była zamknięta. W końcu ok. 9:00 pojawił się dyżurny. Stwierdził, że najbliższy autobus do Santany odjeżdża o 10:00. Nie mając wyboru, grzecznie czekałem. Oby tylko takiej niespodzianki nie było w drodze powrotnej do Funchal ?
Tuż przed 10:00 pojawił się autobus do Santany nr 103. Do Santany dojeżdżają także autobusy nr 56 i 138. Jest dobrze, pomyślałem. Pico Ruivo będzie zdobyty. :lol:

https://cutt.ly/do-Santany

Odcinek ok. 35 km pokonywaliśmy prawie 2 godz. Droga jest bajeczna, kręta. Wiedzie tuż nad urwiskami na setki metrów. Bilet z Funchal do Santany kosztuje 4,70 E.
I tu w Santanie pojawiły się pierwsze wątpliwości. Wg broszury dojście do początku szlaku powinno zając nam ok. 20 min. marszu. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Do parkingu, przed szlakiem na Pico Ruivo dystans okazał się całkiem spory. Był to paskudny odcinek marszu drogą na dystansie 11 km. Paskudny, bo wiodący cały czas pod górę. Nie ma tam, ani 1 m2 płaskiego terenu na odpoczynek.

Moja, piesza trasa marszu z Santany na szczyt Pico Ruivo.

https://cutt.ly/Pico-Ruivo

Czas naglił, albowiem mój ostatni, powrotny autobus do Funchal odjeżdżał o 17:30. Odcinek ten mocno dał mi popalić. A miałem już swoje kilometry w nogach. Nerwowo spoglądałem na zegarek - czy zdążę dojść na szczyt i wrócić ?
Po dojściu do wspomnianego parkingu, miałem już dosyć.
Wszyscy wypoczęci dojeżdżali w to miejsce wynajętymi autami. Na własnych butach byłem tylko ja. Ale tak chciałem. 8-)
Przy parkingu ustawiona jest tabliczka informująca, o tym, że na szczyt wiedzie jeszcze szlak o długości 2,8 km. Po 11 km marszu, pod górę wcale nie byłem pewny, czy podołam temu odcinkowi. A czas naglił. Wspomniany odcinek 2,8 km na szczyt Pico Ruivo wchodziłem niemal z nosem po ziemi. To była ciężka przeprawa. :oops: Po zdobyciu najwyższego szczytu Madery kliknąłem jedynie kilka fotek, spojrzałem na zegarek i szybko rozpocząłem marsz do Santany.
Niepokój narastał, czy zdążę na ten ostatni autobus do Funchal ? Setki razy spoglądałem na zegarek. Cały czas byłem przekonany, że nie zdążę. Ale uparcie parłem naprzód.
W oddali widoczne były już zabudowania Santany. Zbliżała się 17:30. Tu ze skraju miejscowości do przystanku pozostało jeszcze ok. 1,5 km. Pomyślałem sobie: trudno, będę spał na przystanku albo gdzieś na rowie, jak to zrobiła Niemka - mieszkająca w sąsiednim pokoju. Ale nic, resztkami sił parłem dalej. Godzina 17:30 minęła, bezpowrotnie. Do przystanku zostało mi, jakieś 150 m. Wpadłem zdyszany i potwornie zmęczony. Jest autobus, jeszcze jest ! :lol: Właśnie wsiadała do niego ostatnia osoba. To nie może być prawdą - zdążyłem. :roll:
Drogi powrotnej do Funchal zupełnie nie pamiętam. Po prostu, ze zmęczenia zasnąłem. Obudził mnie kierowca, ale już w Funchal przy Av Do Mar. :roll:
To była ciężka, potwornie wyczerpująca wędrówka. Po powrocie nie czułem nawet głodu. W lodówce miałem jeszcze jedno piwo Coral. Nawet nie pamiętam, czy wziąłem natrysk ? Zasnąłem natychmiast. :spioch

Co byśmy nie powiedzieli, to tego dnia zrobiłem na własnych stópkach 27,6 km. Rano powiedziałem do siebie: koniec marszów. Ale długo nie wytrzymałem. Po śniadaniu znowu gdzieś pomaszerowałem. W końcu na Maderę przyjechałem, po to, aby wędrować.

Teraz wspominam to z rozrzewnieniem, ale wówczas nie było mi do śmiechu. :haha:

MER-lin - 2015-03-25, 19:50

Gratuluję kondycji. Naprawdę jestem pod wrażeniem tempa wspinaczki i powrotu z Pico Ruivo. Za całokształt chłodne polskie piwko :pifko
jarek73 - 2015-03-25, 20:10

Fajnie się czyta i fajnie ogląda już drugie piwo stawiam , wcześniej jakoś o Maderze nie myślałem a dzięki Twojej relacji widzę że jest to pomysł na zimowy wypoczynek no i oczywiście zwiedzanie :spoko
samotny wilk - 2015-03-25, 20:25

MER-lin,
MER-lin napisał/a:
Za całokształt chłodne polskie piwko

To rozumiem polskie piwko. Dzięki bardzo. :spoko
Mocno się za nim stęskniłem. Jednak te maderskie piwa, to przysłowiowe "siki Weroniki".

samotny wilk - 2015-03-25, 20:31

jarek73, dzięki za kolejny polski browarek. Tego nigdy dość. :lol:

Myślę, że do wątku zimowego pobytu na Maderze trzeba się odnieść w końcowej części relacji. Postaram się zając stanowisko w ww. temacie. Może do świąt uda mi się zakończyć pisanie niniejszej relacji, ale głowy nie dam ? :spoko

samotny wilk - 2015-03-26, 08:49

7 III 2015 r.
Zdobycie Pico Ruivo
- c.d.
:but :but

Wojciechu - 2015-03-26, 09:04

Super tereny do łazikowania. Jędrek - browarek dla złapania oddechu i w drogę :spoko :pifko
samotny wilk - 2015-03-26, 09:07

prof-os, dzięki, wyraźnie pomagasz mi. Chlapnę browarek od Ciebie, wyrównam oddech i w drogę.
W drodze zawsze trzeba sobie pomagać. Prawda. :bigok

samotny wilk - 2015-03-26, 11:21

7 III 2015 r.
Foto migawki z Santany.

:foto
Santana położona jest w północnej części wyspy. Miejscowość słynna jest ze swoich trójkątnych domków, krytych strzechą (słomą). Kiedyś służyły one miejscowym, jako stajnie lub mieszkania. Dziś stanowią największą atrakcję turystyczną Santany. Do Santany dojechać można tunelem lub lokalną drogą (która przyjemnie wije się przez wzgórza północnej Madery).
To właśnie w pobliżu tej miejscowości odwiedzić można Las Laurissilva, który został wpisany na listę UNESCO. Znajduje się tam również Parque Temático da Madeira otwarty w roku 2004, a który prezentuje kulturowe dziedzictwo Madery. Warto odwiedzić to miejsce ! Wstęp kosztuje 10 € dla osoby dorosłej, a dla dzieci w wieku 5-14 lat 8 €. Park jest otwarty każdego dnia od 10:00 do 19:00, poza sezonem turystycznym park jest zamknięty w poniedziałki.

samotny wilk - 2015-03-26, 17:34

09 III 2015 r.
Poszukiwanie willi Marszałka Piłsudskiego.

Piłsudski na Maderze.

Piłsudski od dawna marzył, by zimą wypocząć od polityki w ciepłych krajach. Prowadzil on bardzo intensywny tryb życia i było to konieczne. Podobno Marszałek palił jak lokomotywa, niewiele sypał.
Jednak w 1930 roku sytuacja się pogorszyła. Pod wpływem lekarzy i współpracowników zdecydował, że wyjedzie tej zimy na odpoczynek i leczenie. Córki Piłsudskiego zdecydowały, że będzie to ustronna Madera, wyspa na Atlantyku.

Na wyspę został wysłany Michał Mościcki (syn prezydenta), by wyszukać i wynająć odpowiednią willę. Wybrał willę Quinta Bettencourt przy Caminho do Pilar 20, na spokojnych, zachodnich przedmieściach Funchal. Leżała na wzgórzu, z ogrodu był widok na morze, a od ulicy chronił ją solidny mur. Tak jest i do dzisiaj.
Piłsudski przebywał na Maderze od grudnia 1930 do marca 1931 roku.
Madera nie pomogła Piłsudskiemu. Po powrocie zaczął się starzeć w zastraszającym tempie, a cztery lata później zmarł.

Pobyt Piłsudskiego na Maderze upamiętnia tablica na willi Quinta Bettencourt oraz popiersie obok gmachu parlamentu Madery.

Moja trasa marszu do willi Marszałka.

Start w centrum przy Av. Arriaga - dalej jej przedłużeniem Av. Do Infante, do skrzyżowania - dalej w prawo, w Av. Luis de Camoes - Caminho do Pilar 20.

Trasa jest dość krótka, bo wynosi ok. 3,5 km.

Ale trzeba pamiętać, że w Funchal płasko jest jedynie w centrum i i rejonie portu. Jeżeli wędrujemy na północ miasta, to jest pewne, że będzie to marsz pod górę.
Śmiało można rzec, że tu na Maderze góry są wszędzie, w stolicy także. Aby pochodzić po górkach wcale nie trzeba jechać wysoko na północ wyspy. To góry nas znajdą i to wszędzie.
:cotam :but

Skoro już wcześniej odnalazłem pomnik marszałka Piłsudskiego w Funchal, to nie mogłem w żadem sposób zapomnieć o jego willi. Sama willa i jej otoczenie są bardzo dobrze utrzymane i chronione (wysoki mur, ochrona fizyczna, psy). Nowy portugalski nabywca willi, początkowo nie wiedział, kto tam mieszkał w latach 30-tych. Kiedy się dowiedział, że w tym domu mieszkał polski Marszałek, uszanował ten fakt. Dlatego na ścianie willi nadal pozostaje tablica poświęcona Marszałkowi Piłsudskiemu. Jednak zwiedzanie obiektu nie jest możliwe. Trzeba to uszanować.

:tak

samotny wilk - 2015-03-29, 10:48

Ceny na Maderze.

Z moich obserwacji wynika, że ceny na wyspie są w zasadzie porównywalne do cen polskich. No, może średnia będzie nieco wyższa, ale tylko nieco. W marketach można trafić na sporo promocji np. widziałem pomarańcze po 0,49 € za 1 kg, podczas gdy kolejnego dnia były już po 1,0 €. Bardzo często promocje dotyczą ryb, których tu nie brakuje. Ale ryby najkorzystniej jest kupować w hali targowej Mercado dos Lavradores. Są dostarczane bezpośrednio z portu. Wskazana przez nas rybka jest zawsze oprawiana przez sprzedawcę, a nawet porcjowana. Wszystko dla klienta. Wybór ryb jest olbrzymi.
Ja lubię ryby i jadłem je codziennie. Właściciel mojego hotelu wyposażył moją kuchnię w urządzenie do pieczenia ryb. Było podobne do maszyny do pieczenia gofrów, ale 4 razy większe. Pieczenie ryby jest dziecinnie proste. Najpierw smaruje się obie powierzchnie grzejne (płyty) pędzelkiem zanurzonym w oleju, następnie rozgrzewa to urządzenie przez ok. 10 min. W tym czasie przygotowanie ryby polega jedynie na jej posolenia, ale tylko grubą solą morską. Samo pieczenie ryby trwa ok. 12-15 min. Tak upieczona rybka to niebo w gębie. W Polsce takiej maszyny jeszcze nie spotkałem. Szkoda.
W sklepach wybór artykułów jest wystarczający. Natomiast zauważyłem, że prawie nie ma kiełbas, takich jakie są w Polsce. Owszem można znaleźć pojedyncze zafoliowane pętka ichniej kiełbasy. Jednak jej smak daleko odbiega od polskich wyrobów. Na stoiskach mięsnych dominuje mięso, a wędlin brak. Ja mięsa nie kupowałem, ale zauważyłem, że jego ceny były niższe niż w Polsce.
W niewielkich, klimatycznych kafejkach kawę można już wypić za 49 - 50 centów. Taka kawa plus ciastko, to wydatek 1,0 €. Natomiast na prowincji, wysoko w górach, taka kawa plus ciastko kosztowały mnie już 3,5 €.

Oto niektóre ceny na Maderze:

- kurczaka z rożna 1 kg = 5,29 €
- piwo Coral 0,33 l = 0,88 €
- piwo S. Bock 0,5 l = 1,35 €
- piwo Sagres 1 l = 2,22 €
- piwo Sagres 0,33 l = 0,52 €
- kiełbasa 4 szt./400 gr. = 1,98 €
- wino Madera 50 ml. = 2,5 €
- Poncha 0,33 l = 2,49 €
- Marakuja 1 kg = 19,95 €
- ciastka w opakowaniu 4 szt. = 1,09 - 1,64 €
- olej spożywczy 1 l = 1,09 - 2,14 €
- cebula 1 kg = 0,69 €
- pomidory 1 kg = 1,00 - 1,99 €
- piwo Bavaria 0,5 l = 1,06 €
- piwo Zarco 0,33 l = 0,59 €
- Ananas 1/2 = 0,99 €
- Mortadela 200 gr. = 1,09 €
- gruszki 1 kg = 0,89 €
- sok 1 l = 0,94 €
- woda mineralna 1,5 l = 0,33-0,47 €
- ryba Salmao 1 kg = 6,99 €
- nektar 1 l = 0,74 €
- chleb 600 gr. = 0,98-1,16 €
- jabłka 1 kg = 0,74 €
- ryby od ok. 3,00 € - 11,00 €, Łosoś = 6,95 €/kg,
- ziemniaki 1 kg = 0,80-1,00 €,
- ogórki 1 kg = 2,40 €,
- pomidory 1 kg = 1,00-1,65 €,
- pomarańcze 1 kg = 0,50 - 1,0 €,
- bochenek chleba 1/2 kg = 0,95-1,00 €,
- bułka 1 szt. = 0.11 - 0.15 €,
- jajka 6 sztuk = 0.80 1.1 €,
- filet z kurczaka 1 kg = 5 - 5.8 €,
- jabłka 1 kg = 0.80 - 1 €,
- banany 1kg = 0.9 - 1.1 €,
- woda niegazowana 1,5 l = 0.58 - 1 €,
- butelka wina średniej klasy = 2.5 - 3.50 €,
- piwo krajowe 0,33 l = 0,68-0.74 €,
- piwo importowane 0,50 l = 1.08 €,
- malutka filiżanka kawy w małej knajpce = 0,50 €,
- kawa plus ciastko = 1 €.
:kook:

Wojciechu - 2015-03-29, 10:54

Jędrek - ładnie, kolorowo, ciekawie - dalej idziemy z Tobą. :spoko
samotny wilk - 2015-03-29, 15:53

prof-os, zastanawiam się, czy nie przerwać tego klikania, przynajmniej do świąt.
Może nadszedł czas, aby pomyśleć o jajach. :lol:

MER-lin - 2015-03-29, 17:12

Do świąt jest cały tydzień. Napisz jeszcze co nieco. Zwiedzanie z Tobą Madery to czysta przyjemność. :spoko
Wojciechu - 2015-03-29, 21:17

Jędrek - tak- apropo - jaj. Będziesz je drapał czy wysiadywał - a może "praca" z sexerką :spoko :mrgreen:
samotny wilk - 2015-03-30, 10:40

prof-os,
prof-os napisał/a:
Będziesz je drapał czy wysiadywał


Drapnę se szybko i do roboty. :-P

Wszystko na mojej głowie:
- sprzątanie. Najgorsze jest mycie okien. Nie znoszę tego. A w domu mam półmrok. Teraz się wyjaśniło dlaczego ? Od 3 lat nie myłem okien,
- zakupy,
- przygotowanie potraw (gotowanie).
I do tego jeszcze córcia podesłała mi psa do opieki. Akurat psa lubię i nie stanowi to większego problemu. Ale sam na spacer się nie wyprowadzi ?

Nie wiem w co mam ręce włożyć, taki czas. :gwm

Wesołych jaj. :bigok

samotny wilk - 2015-04-04, 16:30

Co ułatwiało mi zwiedzanie Madery ?

Jak już kilka razy pisałem ten wyjazd miał być low cost-owy. Dlatego zupełnie nie zawracałem sobie głowy zakupem:
- przewodników o Maderze: Berlitza czy Pascala,
- zakupem map Madery.

Swoją wiedzę o wyspie czerpałem z:

- różnorakich stron internetowych o wyspie,
- wielu stron internetowych podróżników (głownie Polaków), którzy już byli na Maderze i złożyli stosowne relacje,
- profili na FB podróżników, z którymi od lat mam stały kontakt. Takie bezpośrednie informacje zawsze okazują się najpewniejsze,
- warto bywać na Targach Turystyki np. w ub.r. w Warszawie. Ja byłem. :oko

Już na miejscu, na Maderze na początku pobytu swoje pierwsze kroki zawsze kieruje do:
- informacji turystycznych. W Funchal takich informacji było kilka. Zlokalizowane one były głownie w centrum miasta,
- siedzib lokalnych biur podróży. W takich biurach zawsze oprócz informacji o wycieczkach można otrzymać za darmo masę materiałów, a nawet całkiem przydatne mapy.

Tak było i w moim przypadku. To co otrzymałem w kilku informacjach turystycznych Funchal oraz w biurach turystycznych w pełni zaspokoiło moje oczekiwania.
:bigyellow

izola - 2015-04-04, 17:39

samotny wilk napisał/a:

Drapnę se szybko i do roboty. :-P
Wszystko na mojej głowie:
- sprzątanie. Najgorsze jest mycie okien. Nie znoszę tego. A w domu mam półmrok. Teraz się wyjaśniło dlaczego ? Od 3 lat nie myłem okien,
- zakupy,
- przygotowanie potraw (gotowanie).
I do tego jeszcze córcia podesłała mi psa do opieki. Akurat psa lubię i nie stanowi to większego problemu. Ale sam na spacer się nie wyprowadzi ?
Nie wiem w co mam ręce włożyć, taki czas. :gwm
Wesołych jaj. :bigok

a trzeba było kampera zapakować i gdzieś się wybrać ,,, byś uniknął wszelkiego stresa :diabelski_usmiech ,,,
Podoba mi się Troja relacja urlopowa .w podziękowaniu stawiam ci wirtualne :pifko

PS,
z oknami to jesteś dalej do przodu niź ja ,,, po Zimie jeszcze nie widziałam potrzeby by moje umyć :mrgreen:

jarek73 - 2015-04-04, 18:03

Trzeciego piwa nie stawiam ale super opis jak można nisko kosztowo zwiedzać i przy okazji niczego nie przeoczyć lub zobaczyć dużo więcej niż z orbisem
samotny wilk - 2015-04-04, 18:13

izola, stokrotne dzięki za browarek. Na święta, jak znalazł. :lol:

izola napisał/a:
a trzeba było kampera zapakować i gdzieś się wybrać ,,, byś uniknął wszelkiego stresa


To by było najlepsze. Ale ja jestem na etapie poszukiwania kolejnego kampera. Od momentu sprzedania alkowy, nic ciekawego mi się nie trafia. Teraz poszukuję tzw. "blaszaka", dlatego pytałem o fotki, takiego czegoś, jak Twój.

A z oknami to jednak chyba ja jestem do przodu. Zrobiło się chłodno i mycie okien postanowiłem przełożyć na "potem, jak będzie cieplej". Tak oto, bardzo dzielnie rozpocząłem 4 rok, bez mycia okien. :haha:

Ale co tam okna: jajka poświęcone, schab upieczony i to bez przypalenia - święta.

Zdrowych, wesołych świat. :spoko

samotny wilk - 2015-04-04, 18:32

jarek73, z tym piwem to nie wolno przesadzać. Masz rację. Bo popadłbym w alkoholizm. Przestałbym podróżować. :lol:

Ja z biurem podróży byłem jedynie raz. Był to mój pierwszy i ostatni wyjazd. Powiedziałem sobie: nigdy więcej. Planów póki co nie zmieniam. Ale to jest kwestia osobistych preferencji i sporej odwagi. Trzeba także sporo wiedzieć, jak poruszać się w przedmiotowej tematyce: loty, zakwaterowanie, turystyka, zabytki itd.
Najważniejsze jest spróbowanie i odbycie swojej pierwszej, samotnej podróży. To wciąga. A potem, to już leci, jak z górki.
Spróbuj, warto. :bigok

p.s. nie wolno zasypywać gruszek w popiele. 21 kwietnia br. znowu lecę i znowu tanio. Ale nie będzie to Madera. Będzie jeszcze cieplej.
:bajer

Wojciechu - 2015-04-04, 19:46

Jędrek - jesteś wzorcowym turystą. Jeździsz nie dla rodziny, przyjaciół czy dla "lansu". "Robisz" mało popularne miejsca Jesteś sam na szlaku - dla szlaku i wyższych pozytywnych emocji. Jak mawia "młodzieżówka" duży "szacun" :spoko
samotny wilk - 2015-04-06, 13:34

Dla kogo Madera, a dla kogo nie ? (ale, to tylko moje zdanie).

Dlaczego ja wybrałem Maderę zimą? O tym już pisałem wcześniej. Madera to przepiękna wyspa. Ale czy to dobre miejsce dla każdego ? Zapewne nie.

Moim zdaniem Madera jest dobrą destynacją dla:

- ludzi aktywnych fizycznie, lubiących górskie wędrówki, trudne podejścia, długie marsze. Ci, którym w czasie wysiłku fizycznego przeszkadza pot, powinni nie wychodzić poza stolicę wyspy,
- ludzi kochających naturę, przyrodę. Na Maderze można odczuć wielkość i potęgę przyrody. Madera jest wyspą powstałą w wyniku wybuchu wulkanu. Tu można podziwiać przepiękne powulkaniczne krajobrazy niczym z innej planety,
- ludzi ceniących ciszę i spokój. Dlatego na wyspę przyjeżdża tak wielu emerytów. Niektórzy mówią o Maderze, jako o wyspie emerytów. Codziennie na promenadzie i deptaku widywałem ich całkiem sporo. Przeważnie byli to: Niemcy, Francuzi, Skandynawowie. Taki pobyt w czasie europejskiej zimy, to dla nich niczym pobyt w raju. Wiadomo wyspa wiecznej wiosny ! :lol: Wielu emerytów właśnie tu na Maderze każdego roku spędza zimę. Są i tacy, którzy zakupili na wyspie mieszkania. Ich ceny nie są niebotyczne. Wystarczy sprawdzić w internecie.
Madera, to nie wyspa "rozrywkowa". Nie ma wielu klubów rozrywkowych, dyskotek, wielkich głośnych imprez na plażach. Zawsze można spokojnie spacerować deptakami i uliczkami, nie napotykając tłumu turystów, jak ma to miejsce w innych znanych, kurortach Europy,
- preferujących łagodny klimat. O wyspie mówi się, że panuje tu wieczna wiosna. Ci więc, którzy cierpią katusze, gdy temperatura powietrza w sezonie letnim sięga trzydziestu czy czterdziestu stopni, spokojnie mogą wybrać Maderę. To idealny klimat dla seniorów,
- lubiących różnorodne owoce. Nie brakuje tu mango, truskawek, jabłek cukrowych, melonów, arbuzów. Małe banany, przypominające mi z wyglądu platany, mają tu zupełnie inny smak. Zachwyca też i różnorodnością, i smakiem marakuja, których odmian ciężko zliczyć. Są marakuje bananowe, pomarańczowe, cytrynowe, pomidorowe, ananasowe i wiele innych-
- lubiących ryby i owoce morza. Ich wybór był dla mnie szokujący. Ryby są wszędzie: w sklepach i na targu. Ceny ryb zaczynały się już od ok. 2,5-3,0 E/kg, wyglądało to zachęcająco,
- lubiących bardzo stare obiekty zabytkowe np. twierdze, kościoły itd. Jest ich sporo i to nawet takich z XV i XVI wieku. Zazwyczaj są one w nienagannym stanie. Przecież nie było tu wojen. Stare kościoły z XV w. wyglądają zupełnie inaczej, niż nasze europejskie - kontynentalne. Czuć magię, to trzeba zobaczyć,
- Madera jest także dla osób z niezbyt grubym portfelem. Ceny artykułów spożywczych są tylko nieco wyższe, niż w Polsce. Ceny zakwaterowania też nie powalają na ziemię. Przy odrobinie wysiłku można samemu sobie zorganizować relatywnie tanie "zimowanie" na wyspie. Trzeba tylko nieco wcześniej (na 2-3 miesiące przed wylotem) rozpocząć poszukiwanie tanich lotów do Funchal. Ja swój lot wykupiłem na 2 miesiące przed startem.

A dla kogo Madera raczej nie:

- lubiących plażowanie i nieustanne kąpiele. Na Maderze jest trochę plaż, ale tylko trochę. Na ogół są one kamieniste. Nie wszyscy takie lubią,
- imprezowiczów. To nie miejsce do balang i hucznych, głośnych zabaw. Nie ma tu parków rozrywki, wesołych miasteczek, karuzel itp. :drum: :band:

Przyroda to największy skarb Madery. :bigok

samotny wilk - 2015-04-09, 11:11

Jak zorganizować sobie "zimowanie" (pobyt) na Maderze ?
Ale jest to zaledwie moja opinia. I odnosi się ona raczej do organizacji pobytu budżetowego. Bo na bogato, to każdy potrafi, nawet bez żadnych podpowiedzi ?
:powiedz

1. Zakwaterowanie: :spioch -

- uważam, że najlepszym i najciekawszym miejscem będzie stolica wyspy Funchal. To miejsce można traktować, jako naszą bazę do zamieszkania i wypadów w inne, ciekawe miejsca wyspy,
- mieszkanie w stolicy wyspy, Funchal, 2-pokojowe, umeblowane można wynająć już za ok. 300 - 350 €. Jest kryzys, ceny spadły. Trzeba korzystać. Jest to interesująca opcja np. dla dwóch par, razem 4 osób. Każda para w ten sposób ma swój własny pokój. Wspólnie dysponujemy kuchnią, łazienka i WC. Często media bywają wliczone w cenę (ale nie zawsze),
- najlepiej znaleźć mieszkanie w pobliżu centrum i starówki Funchal. Wówczas wynajem samochodu jest niepotrzebny. Odpadają koszty transportu: paliwa i biletów autobusowych. Wszędzie dojdziemy na własnych nogach. Wszystko mamy "pod ręką": sklepy, bary, restauracje, hale targową, port morski itd.
- jeszcze taniej jest w pobliskiej miejscowości o nazwie Canico. To tylko 13 km od Funchal. W miejscowości tej jest sporo ofert sprzedaży mieszkań.


2. Wyżywienie: :kook:

- o cenach na Maderze już była mowa. Nie odbiegają one znacząco od cen w Polsce. Warto w sklepach (marketach: Pingo Doce i Continente ) zwrócić uwagę na promocje. Jest ich całkiem sporo i są znaczące,
- 10 dużych bułek i dwa litry mleka to ok. 3 €. Owoce i warzywa kosztują w większości 1-2 € za kg. To taniej niż w Polsce, a wybór przeogromny. Świeże ryby 2-8 € za kg. Mięso też jest tańsze niż w Polsce. Wina są śmiesznie tanie. Większość w cenie 2-3 € za butelkę. Nie wspomnę o dobrej kawie w kawiarni za 50 centów , a zdarza się nawet, że i za 30 centów.
- polecam, aby owoce, warzywa i ryby kupować w hali targowej Mercado dos Lavradores. Tam ceny są niższe, a towary świeżutkie i pachnące. Jak to na targu, zawsze można i trzeba się targować. :oko

3. Przejazdy: :drive:

- bilet jednorazowy z kartą na autobus miejski kosztuje 1.95 € u kierowcy. Dlatego warto taką kartę doładowywać. Wówczas cena biletu jednorazowego spada nawet do 1,2 €.
- koszty przejazdu możemy obniżyć kupując bilety całodniowe lub wielodniowe:
a) całodniowy - 4,6 €,
b) 3 dniowy - 11,80 €,
c) 5 dniowy - 16,20 €,
d) 7 dniowy - 21,85 €,
- ale mieszkając w centrum miasta naprawdę nie trzeba korzystać z autobusu. Wystarczą własne nogi,
- opcją jest wynajem auta. Firm wynajmujących jest sporo, ale najlepszy sposób wynajmu, to wynajem drogą internetową i z odpowiednim wyprzedzeniem,
- niektórzy wynajmują skuter. To też dobry wybór. :roller:


4. Internet: :kawka:

- najdroższy pakiet w ZON Madeira (TV, internet, telefon stacjonarny) 57 €. Jest też pakiet z komórką poniżej 70 €,
- w wielu miejscach na mieście jest bezpłatny dostęp poprzez Wi Fi. Jeżeli nie mamy potrzeby posiadania stałego łącza w mieszkaniu, to to będzie najlepsza opcja.


5. Rozrywka: :gra:

- w Funchal jest jeden teatr,
- w Funchal i w wielu innych miejscach wyspy jest wiele muzeów.

Muzea w Funchal: :malarz:

1. Muzeum Zabawek – przy ulicy Rua das Virrtudes.

2. Mzeum Quinta das Cruzes – przy ulicy Rua das Cruzes

3. Muzem Uiverso de Memoria – przy ulicy Calcada Do Pico

4. Muzeum Casa Frederico de Freitas – przy ulicy Calcada Do Pico

5. Muzeum Municipal – przy ulicy Rua da Mouraria

6. Muzeum Photografia Vicentes – przy ulicy Rua de S. Francisco

7. Muzeum Arte Sacra – przy ulicy Rua do Bispo

8. Muzeum Wina – przy ulicy Rua dos Netos

9. Nucleo Museulogico do Acucar – obok ulicy Rua dos Tanoeiros

10. Muzeum Henrique e Francisco Franco – przy ulicy Rua Joao de Deus

11. Muzeum Bordado e Tapecaria – przy ulicy Rua do Carmo

12. Muzeum da Electricidade – przy ulicy Avenida do Mar

13. Muzeum de Arte Contemporanea – przy wybrzeżu, na końcu ulicy Rua D. Carlos

14. Muzeum de Historia Natural – przy ulicy Caminho do Meio, obok ogrodu botanicznego Jardim

15. Madeira Story Centre – przy ulicy Rua D. Carlos

- zwiedzanie Forte Sao Jose w Funchal jest tylko za wrzucenie paru centów, do stojącej skarbonki "co łaska",
- odbywają się przeróżne festiwale. Bilety też nie są tak strasznie drogie, np. festiwal jazzowy w lipcu, to znacznie mniejszy wydatek niż w Polsce (30 € za trzy dni),
- wstępy na szlaki marszu i na lewady jest bezpłatny. :but Jedynie trzeba tam dojechać,
- wstęp na punkt widokowy w Cabo Girao jest bezpłatny,
- niektóre galerie malarstwa są bezpłatne np. galeria współczesna na starym mieście,
- nie lada gratkę na wyspie stanowią kościoły. Są bardzo stare, pochodzą nawet z XV wieku. Są zupełnie inne, niż te nasze z kontynentalnej Europy.

Kościoły w Funchal: :rip

1. Kościół de S. Martinho

2. Kościół de Santo Antonio

3. Kościół de S. Rouue

4. Kościół Testemunhas Jeova

5. Kościół Inglesa

6. Kościół Evangelica Presbiteriana

7. Kościół de Sao Pedro

8. Kościół do Colegio dos Jesuitas

9. Kościół do Carmo

10. Kościół do Monte

11.Kościół Baptista

12. Kościół do Socorro

13. Katedra Se do Funchal,

- Zielone miejsca w Funchal: :Kwiatuszki:

- Jardim Paronamico – przy ulicy Estrada Monumental

- Quinta Magnolia – przy ulicy Rua dos IIheus

- Parque de Sta Caterina – przy ulicy Av. do Infante

- Jardim Municipal – przy ulicy AV. Arriaga

- Jardim de Santa Luiz – przy ulicy Rua 31 de Janeiro

- Madeira Orchids – przy ulicy Caminho dos Saltos

- Quinta do Poco – przy ulicy Estrada dos Marmeleiros

- Quinta Palmeira – przy ulicy Rua da Levada de St. Luzia

- Jardins do Imperador – przy ulicy Caminho dos Saltos

- Parque Municipal do Monte – przy ulicy Caminho de Ferro

- Jardim Tropical Monte Palace – przy ul. Caminho de Ferro

- Jardim Orquidea – przy ul. Rua D.Ernesto Sena de Oliveira

- Jardim Botanico – obok Jardim Orquidea,

- Ogrody w Funchal:

- Monte Palace Ogród Tropikalny

- Botanical Gardens

- Orchid Gardens

- Blandy’s Gardens

- Quinta Boa Vista Orchid Gardens.

6. System opieki zdrowotnej w Portugalii: :zdrowie

Zawsze wybierając się do każdego kraju UE zabierajmy EKUZ. Wskazane jest także wykupienie jeszcze w Polsce leków, które przyjmujemy. Są one tańsze, niż w aptekach na Maderze. Z przewozem leków drogą lotniczą nie ma żadnych kłopotów.

Ogólne zasady dostępu do usług medycznych: :paly

- uprawnieni do opieki zdrowotnej są: obywatele Portugalii, obywatele wszystkich państw UE/EOG oraz Szwajcarii, obywatele państwa trzeciego zamieszkujący w UE,
-w nagłych przypadkach można się zwrócić do pogotowia ośrodków zdrowia i do szpitali NHS. Niektóre ośrodki zapewniają równie leczenie stomatologiczne,
- opiekę zdrowotną i pomoc medyczną świadczą zasadniczo lokalne o środki zdrowia (centros de saúde) i ich jednostki lokalne. W nagłych przypadkach chory może się udać do najbliżej placówki ciągłej opieki medycznej (Serviço de Atendimento Permanente – SAP) lub bezpośrednio na Ostry Dyżur (Emergências) w publicznym ośrodku zdrowia lub w publicznym szpitalu lub zadzwonić pod numer 112 do szpitala,
- nie ma żadnych opłat za pobyt w szpitalu,
- ośrodki zdrowia pracują w godzinach od 8 do 20, chociaż niektóre - w większych miastach - przyjmują pacjentów przez całą dobę,
- w odniesieniu do większości usług medycznych, w tym konsultacji (w ośrodku zdrowia lub szpitalu) oraz uzupełniających badań diagnostycznych istnieje stała opłata ponoszona przez pacjentów (taxa moderatora współpłatność/opłata standardowa). Służba zdrowia ponosi resztę kosztów .
Opłata za konsultację u lekarza rodzinnego wynosi średnio 2,15 Euro, u specjalisty, np. ginekologa – 5,5 Euro, za wizytę w nagłym przypadku w szpitalu - 9,20 Euro. Pacjenci wymagający leczenia dentystycznego mogą dokonać wyboru spośród specjalistów sektora prywatnego. Zwrot kosztów następuje w parciu o tabelę publikowaną przez rząd,
- większość lekarstw w aptekach (Farmácias), dostępna jest bez recepty, jednak ceny na te leki są wysokie. Leki przepisane w placówkach świadczących usługi zdrowotne można wykupić w dowolnej aptece po przedstawieniu recepty,
Apteki otwarte są od poniedziałku do piątku w godzinach od 9 do 13 oraz od 15 do 19, w soboty - od 9 do 13. Apteka dyżurna - Farmácia de serviço - otwarta jest poza regularnymi godzinami pracy aptek. Lista aptek dyżurnych dostępna jest w lokalnej prasie lub pod numerem telefonu 118.

Jednak moim zdaniem nasz pobyt "zimowy" na Maderze należy rozpocząć od poszukiwania relatywnie tanich biletów lotniczych do Funchal. Jest to jedyne lotnisko na wyspie. Ze względu na wysokie ceny rejsów oraz długi czas podróży, transport morski raczej odpada.
Wprawdzie na sąsiedniej, niewielkiej wyspie Porto Santo, także jest lotnisko (Aeroporto do Porto Santo), ja jednak preferowałbym lot na Maderę. Do Porto Santo latają samoloty: TAP Portugal, SATA, Thomson Airways i Germania.

Ja planuję w sezonie 2015/2016 pobyt w max wymiarze, tj. trzech miesięcy: grudzień 2015, styczeń i luty 2016 r. Poszukiwanie stosownego połączenia lotniczego rozpocznę już na ok. 2,5-3 miesięcy przed terminem odlotu.
Po zarezerwowaniu lotu należy zająć się znalezieniem stosownego zakwaterowania. Ale z tym w ww. miesiącach nie powinno być większego problemu. Ciekaw jestem, kto do mnie dołączy ?
Reszta to już bułka z masłem. :oko

Ale jak będzie ostatecznie, to czas pokaże ? :2kc
:lol:

Ed - 2015-04-28, 14:08

andrzejku będę w piątek w sromowcach na majówce
Ed - 2015-04-28, 14:10

dziękuję za pozdrowienia z wyspy dotarły
samotny wilk - 2015-04-29, 19:14

Ed, dzięki Ed za info. Odpowiedziałem na priv.
Niech się Wam dobrze majówkuje. :pifko2
Pozdrówcie gospodarzy w Sr. Niż.

JolaR - 2016-04-02, 22:49

Dzięki Andrzej, że mi zwróciłeś uwagę na te relacje z cudnych wysp!
Prawdziwa skarbnica informacji zasługująca na piwo :)

Maderę wpisuję na swoją zimową listę, która ma już tyle pozycji! Żeby tylko czasu i zdrowia (o pieniądzach nie wspominając ;) ) wystarczyło :)

samotny wilk - 2016-04-17, 07:45

JolaR, do zobaczenia na turystycznym szlaku. :spoko

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group