Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam Imprezy w Europie - Złombol 2016 Świstak - 2015-12-20, 15:25 Temat postu: Złombol 2016 Już prawie nowy rok. Chciałoby się pojechać w Złombolu, ale tak klasycznie, z przygodami i wydmuchaną uszczelką.... Może wystawić załogę CT ??? Propozycja zwariowana, bo jeszcze nawet nie wiadomo dokąd przyszłoroczny rajd, nie wiadomo czy dożyjemy, nie ma auta ani członków załogi. Czyli niewiele brakuje żeby wystartować. Powiem więcej - czuję się już jak po ukończeniu i to na trzeciej lokacie!!! EDIT: Oto łatwy do znalezienia link do fotek ze Złombolu 2016 w wydaniu ekipy CT: https://photos.google.com/share/AF1QipNEzv2zZsK-U1bQTfz2wFe8MsirT_Wr-UKgRLr-iVS0oahP1XmE2yrjU9L26WeUlg?key=SUlFVTk4Z1JkY1Z1NGlNSU1FanduUkFaQVZIUUV3 CORONAVIRUS - 2015-12-20, 15:30 ... no chciało by się , chciało a gdzie to w 2016 tym ??? Świstak - 2015-12-20, 15:38 Tak. We wrześniu... zlombol.pl/ CORONAVIRUS - 2015-12-20, 15:48 czyli na teraz wiadomo tyle : Data startu Złombola 2016 >>>>>>>> 24.09.2016 - Meta: 28.09.2016 <<<<<<<<< Świstak - 2015-12-20, 15:49 A jakich jeszcze informacji potrzebujesz? Przecież ma tu wszystko szczegółowo podane: rok, miesiąc a nawet dzień! Powiem więcej - jak uzbieramy kasę na dom dziecka to stworzymy załogę: Biorca, Świstak i jeszcze ktoś lub kilku ktośiów... Z rzeczy trudnych to dożyć w dobrym zdrowiu i pogodzie ducha oraz pójść do fryzjera. Z rzeczy łatwych to uzbierać kasę, załatwić urlop, samochód, zrobić remont auta, spławić dziewczyny.... No dobra, ta ostatnia rzecz nie będzie łatwa. Mnóstwo tam lasek bez fury... A która nie poleci na Trabanta? Chyba że nasze żoneczki pojadą z nami, wtedy problemów nie będzie! CORONAVIRUS - 2015-12-20, 16:40 TRABANTEM KU....A MAM JECHAĆ ???????????? OSZALAŁEŚ ???????????????? Świstak - 2015-12-20, 17:03 Może być Trabancik, Fiacik, Polonezik czy Żuczek. Do koloru do wyboru. A odpowiadając na pytanie - czy oszalałem? Oczywiście, to jeden z wymogów przy rejestracji! martini44 - 2015-12-20, 17:41 mogę być zastępcą kierowcy, pomocnikiem mechanika, drugim pilotem..... CORONAVIRUS - 2015-12-20, 17:57 Areki...realnie proszę ...jak wyobrażasz sobie logistykę przygotowań załogantów oddalonych od siebie o długość Polski ??? Świstak - 2015-12-20, 18:32 Jako utrudnioną... Ale mamy Forum i zastępcę kierowcy i pomocnika mechanika i drugiego pilota.... Żeby jeszcze pędzić umiał... Ale nawet bez tej sprawności mamy już więcej niż 90% załóg startujących w Złombolu.... Ja przykładowo wezmę niklowany klucz 13/17, konserwę tyrolską i zestaw do łatania dętek na gorąco. Wiesz ile załóg będzie to chciało odkupić za każde pieniądze świata w trzecim dniu rajdu??? Zwłaszcza ten zestaw do usuwania skutków pękniętej gumki... To ma być wyprawa życia z pękającymi półosiami, wdmuchanymi uszczelkami (zauważyłeś że brakuje Y ?) i kempingami na których brakuje miejsc. Ale nie brakuje celu! CORONAVIRUS - 2015-12-20, 18:44 ...nie odpowiedziałeś na pytanie by opchnąć gumki trzeciego dnia trzeba w trzecim dniu być tam gdzie gumki potrzebne będą , ani dalej ani bliżej .... Furę trzeba przygotować a to dziesiątki godzin zespołowej roboty , o kosztach nie piszę . O ile wiem to w tym roku Darek Amerykanin miał uczestniczyć , znamy się wszyscy , może do niego uderzyć , wie co i jak i czy nasza logistyka ma sens slawwoj - 2015-12-20, 18:46 Tyrolska sie nie nadaje. Musi być Paprykarz Szczeciński martini44 - 2015-12-20, 19:16 BIORCA napisał/a: by opchnąć gumki trzeciego dnia trzeba w trzecim dniu być tam gdzie gumki potrzebne będą ja będę potrzebował już od pierwszego dnia..... pędzić nie umiem ale wiem kto z CT umie :P Świstak - 2015-12-20, 19:28 To może wystawimy kilka załóg regionalnych - jedną z paprykarzem, inną z gumkami, a kolejną z aparaturą??? W najgorszym wypadku można i kamperem - ściepa na paliwo konserwy wodę i suchy chleb dla konia.... Pomyśl ile fajnych osób zarazimy chorobą kamperową!!! Pytanie zrozumiałem, odpowiadam: problemy z logistyką rozwiążą się same, ponieważ będzie nas tak dużo że w każdym miasteczku będzie ekpia przygotowująca lokalne przedstawicielstwo CT na Złombolowym rajdzie. Naszym hasłem przewodnim będzie jechać wolniej niż wszyscy zbierać niporadnych, pocieszać niepocieszone, opijać tych dobrze zaopatrzonych i zająć wszystkie ostatnie miejsca w końcowym rankingu! I najważniejsze - fanów CT ma do mety dojechać po dwakroć więcej niż z Katowic wystartuje! Świstak - 2015-12-20, 19:37 martini44 napisał/a: pędzić nie umiem ale wiem kto z CT umie :P Chyba sobie żartujesz... Taki avatar jak Twój zobowiązuje!!! Ucz się bracie, masz jeszcze czas! slawwoj - 2015-12-20, 19:41 Świstak napisał/a: T pocieszać niepocieszone, opijać tych dobrze zaopatrzonych i zająć wszystkie ostatnie miejsca w końcowym rankingu! Wiadomo na końcu jest najlepiej - jak w seksie Świstak - 2015-12-20, 19:48 Był taki więzienny dowcip, że najlepiej ma ten na końcu... slawwoj - 2015-12-20, 19:49 nie znam Świstak - 2015-12-20, 19:52 No w więziennym seksie... Opowiem Ci przy najbliższej okazji.... Tutaj trochę się wstydzę. Nawet bardzo. slawwoj - 2015-12-20, 19:54 To powiedz po cichu na ucho CORONAVIRUS - 2015-12-20, 20:17 ...obstawiasz wersję trasy na DOOKOŁA POLSKI ???? Był taki gdzieś plan tolo61 - 2015-12-20, 21:16 Przymierzam się do tego od trzech lat Tak że jakby co, to też się piszę Może być kierowca , pilot , mechanik ale nie święty martini44 - 2015-12-20, 22:17 Świstak napisał/a: że najlepiej ma ten na końcu... lub ten w środku..... urodzinowo..... hihihihih łoś - 2015-12-21, 20:13 Dwa udziały w w złombolu mojego syna. F 125 do dziś oklejony. Grecja i Hiszpania. Planuje udział w 2016r. Jak mi dopasuje to pojadę jako serwis kamperem. Zostaje wiara w kampera. toscaner - 2015-12-21, 22:04 Tematyka złombolowa mi się podoba i od paru lat obserwuję, oglądam itd. Fakt, mamy złomka, ale on w sumie nie jest już złomkiem, no dobra znów jest, bo zawiecha się trochę rozje...ła, no ale ogólnie autko na medal, a nazwa tylko zbieżna z rajdem złombolowym. Ale co mi od jakiegoś już czasu chodzi po mojej łysej głowie? Otóż poza budowaniem złomka 2 na jakiejś nowej dużej bazie, kołata mi pomysł aby zbudować równolegle takiego złomka ver. 1,5, który byłby takim kamperkiem weekendowym na bazie ...VW T3. Jeśli mój pomysł uda mi się zrealizować do wakacji, a na razie daje mu szanse na jakieś 30%, to może takiego T3 uda się wcisnąć na listę samochodów złombolowych? Czy idea tego rajdu to tylko złomki produkcji tylko made in Poland? CORONAVIRUS - 2015-12-21, 22:26 toscaner napisał/a: Czy idea tego rajdu to tylko złomki produkcji tylko made in Poland? ile i jakie marki wyróżnisz ??? bart.ek - 2015-12-21, 22:32 Mogą jechać samochody wyprodukowane w demoludach, ew. konstrukcje się z nich wywodzące - tolerowane są polonezy caro/plusy, ale już nie felicie. Zdaje się od tego roku można jechać także lublinem. andi at - 2015-12-21, 22:58 Tu jest ale z 2015r http://zlombol.pl/pl/info...uczestnika.html toscaner - 2015-12-21, 23:02 A to lipa, bo nie załapię się. Pisałem, że ostrzę sobie ząbki na VW T3 i na tym bym sobie zrobił taką weekendówkę z kiblem, żeby nie było. No ale VW to auto ze zgniłego zachodu, więc się nie łapie. tom-cio - 2015-12-21, 23:11 Chlopaki,w tym roku Zlombol raczej poleci w polnocne rejony,cos sie gada o skandynawii.Moj mechanior i serdeczny kumpel z tego 2015 wrocil i ma info z rak pierwszych.No i ja na 2016 jade,wlasnie borewicza trucka szukam.Z tego co Adas (o kumplu pisze)opowiadal to za duzo do druku sie nie nadaje,ale z opowiesci to bosko bylo.Wiec jakby co to ja jade w tym roku,nadstawke wloze i lozko w to i nalepke CT tez przywalic moge. A jak by co to jeden drugiego ciaga,tam malo kto sie poddaje,wiekszosc chlopakow to mechaniory,ale poldolotow najwiecej,chociaz wszystko co od demoluda pochodzi to moze jechac CORONAVIRUS - 2015-12-21, 23:18 toscaner napisał/a: A to lipa, bo nie załapię się. Pisałem, że ostrzę sobie ząbki na VW T3 i na tym bym sobie zrobił taką weekendówkę z kiblem, żeby nie było. No ale VW to auto ze zgniłego zachodu, więc się nie łapie. zez zgniłego też był BARKAS ... prawie multivan toscaner - 2015-12-21, 23:31 No w każdym razie na 2016 nie planuję nic więcej niż może budowa Z2 i może tego T3. Budżetu w najlepszym wypadku nie wystarczy na jeszcze coś z demoludów. Chyba, że po prostu pojedziemy bez numerka i poobserwujemy z boku jeśli jakoś zbieżnie z naszymi regionami, a ewentualne plany złombolowania przełoży się na 2017. Końca świata może nie będzie jeszcze. tolo61 - 2015-12-22, 20:03 To jo się pytom Jak to je... Kto konkretnie chciałby pojechać ? Montujemy załogę ,czy nie, do jasnej ciasnej.... Mam żuka do kupienia CORONAVIRUS - 2015-12-22, 20:17 tolo61 napisał/a: . Kto konkretnie chciałby pojechać ? Montujemy załogę ,czy nie,_usmiech możemy zacząć temat od początku bo co z tego , że ja chcę jak logistycznie przygotowanie fury na odległośc jest niewykonalne ...normalnie się nie da , to setki godzin grzebania ... no realnie patrzę ... chyba , że by faktycznie kilka ekip z CT wykumać z różnych stron kraju i wtedy ma to sens . tom-cio - 2015-12-22, 20:30 Tolo ja jade, ale indywidualnie,swoim zlomem .Po nowym roku kupuje i remontuje,zreszta na budowie sie pozniej chlopakom przyda.Ale w kupie razniej ,wiec bierzcie sie do roboty Ale przyznam,ze chodzila mi po glowie nysa,co byla jako kamper przerobiona Fux - 2015-12-22, 20:32 Sorki ale w tym czelendżu lepszy jest poldek czy 125p Żuk to zło i jemu pokrewne; nysa, tarpan z silnikiem warszawy. grzegorz_wol - 2015-12-22, 20:34 Hm tak sobie czytam .....czytam i myśle że może ten "złombol" to dobry pretekst do odrestaurowania zaporożca po dziadku? Jak by ktoś gdzieś jeszcze miał podobne dylematy to można by było się zgrać i nawzajem dopingować na forum w przygotowaniach a to już dużo chyba... Cel imprezy szczytny szacun dla organizatorów. Donat - 2015-12-22, 21:16 Fux napisał/a: Sorki ale w tym czelendżu lepszy jest poldek czy 125p Żuk to zło i jemu pokrewne; nysa, tarpan z silnikiem warszawy. Hmm chyba że jest to żuk z silnikiem andorii, hamulcami od lublina itp , vide: http://grzmiacyrydwan.blogspot.com/ Za miesiąc ten Żuczek pomyka w rajdzie Budapeszt Bamako (stolica Mali w Afryce, dla niezorientowanych :-) , a za sobą ma dwa złombole z duża nawiązka . W tym roku po złombolu dotarł do Albanii i wrócił przez Transfogaraską. Dał radę więc myślę że do Bamako tez dojedzie. Więc tak z założenia nie wykluczaj jako bazy - Żuka - bo to całkiem fajne autko jest :-) Szczególnie jak dostanie rame i spód od 4Runnera z silnikiem 3.0 TD Zresztą jego właściciel jest zarejestrowany na tym forum. vwyogi - 2015-12-22, 21:29 martini44 napisał/a: Świstak napisał/a: że najlepiej ma ten na końcu... lub ten w środku..... urodzinowo..... hihihihih vw wiem, że OT, ale jak już zaczęliście to najlepiej ma ten drugi, a czemu to powiem na jakimś zlocie bo się wstydzę jak Świstak tolo61 - 2015-12-22, 22:35 To jeszcze raz od początku Ja się piszę ...dlaczego? Bo tak jak napisałem wcześniej, już miałem parę podejść Nie miałem motywacji , nie było chętnych / może do końca też nie szukałem / Teraz zrobię wszystko by w 2016 wystartować I tak baza Żuk / chętnie diesel andoria / Adaś pisze ze multum pracy ... może..... jak ktoś ma zamiar pracować --- ja nie Kupuję, przegląd, sprawdzenie, dolanie, wylanie,wymiana, zamiana ,ewentualnie drobna naprawa i...... PAJECHALIIIIIII Nie mam zamiaru wywalać kupę kasy na coś, co w samym założeniu ma być złomem Jezdziłem różnymi wynalazkami przejeżdżając były Sojuz wzdłuż i wszerz . Te auta potrafią wiele i wbrew pozorom są bardzo wdzięczne . Gdybym chciał bezproblemowo komfortowo i spokojnie to pojechałbym jako obserwator czym bądź najlepiej swoim kamperem Mam zamiar tak jak napisał Arek / czy pisał w żartach, czy serio nie ważne / przeżyć przygodę i zaryzykować / hamulce muszą być sprawne !!!!! reszta....niekoniecznie / Przerobić na spartańskie warunki spania i życia dla ?????osób / względy ekonomiczne i towarzyskie / I jak piszą..... hajda na koń Komuś coś takiego pasuje????? tolo61 - 2015-12-22, 22:47 Adaś Przeczytałem jeszcze raz ze zrozumieniem to co napisałeś ...a mam dzisiaj z tym problemy Jak jesteś chętny i Arek chętny i Martini44 chętny to generalnie ekipa na jedno auto jest No może jeszcze jednego Chodzi mi o ludzi którzy wiedzą czego chcą a nie tylko o tym mówią Takim co w połowie stwierdzą ,ze to nie dla nich serdecznie dziękuję Chcę takich dla których słowa" jak chcę znajdę sposób" wprowadzają w czyny a nie takich co to " jak nie chcę znajdę powód " Możemy zrobić ściepę kupić złoma za 2000 a dalej.... dalej wielka niewiadoma Bilet na dobry kabaret jest w tej samej cenie. To nie ma być skarbonka to ma być zaje...a zabawa za frytki / bo na tym to polega ...nieprawdaż / Można zostawić w rowie / gdyby umarł po drodze / lub u przygodnego rolnika na wieczność a wrócić stopem lub ....kto to wie a reszta ??? Reszta to pikuś ...Pan Pikuś Świstak - 2015-12-22, 23:26 Dokładnie o to chodzi! toscaner - 2015-12-23, 00:24 Coraz bardziej się piszę. Chyba oleję tego T3. Przecież nie ucieknie. I tak ich nie produkują już od jakiegoś czasu. Oglądam właśnie jednym ciągiem (w miarę możliwości neta) złombolowe filmiki na YT. Dylemat tylko taki co tu kupić? Mechanik ze mnie lichy i nie chciałbym gdzieś porzucać złombolowego wehikułu i dalej z buta, bo piedulnęła np. uszczelka czy cuś. Ale patent na wycieraczki mnie przerósł. Genialny. CORONAVIRUS - 2015-12-23, 01:06 tolo61 napisał/a: Adaś pisze ze multum pracy ... może..... jak ktoś ma zamiar pracować --- ja nie Kupuję, przegląd, sprawdzenie, dolanie, wylanie,wymiana, zamiana ,ewentualnie drobna naprawa i...... PAJECHALIIIIIII tolo61 napisał/a: jak ktoś ma zamiar pracować --- ja nie to kto ma zrobić to ? tolo61 napisał/a: , przegląd, sprawdzenie, dolanie, wylanie,wymiana, zamiana ,ewentualnie drobna naprawa Moim zdaniem nie ma takiej opcji by za małą kasę kupić coś co nie wymaga pracy i nakładów , no cudów nie ma a nie chodzi tylko o to by podholować furę na start bo to żadna przygoda .... Coś co stoi w jakimś ogródku od lat albo jest sprzedawane bo juz nie opłaca się ładować w to kasy a trzeba , nie może być na tyle sprawne by dało frajdę na takiej imprezie . Ja nie jestem pesymistą tylko realistą siedzącym w tym "gównie " na co dzień , jak coś robić to z głową , spontan jest dobry na urlop jak kamper sprawny to i przyjemność jest ... nie mam wątpliwości co do przebiegu imprezy , dogadamy się , wyobraźnię i humory mamy , umiejętności i kreatywność też .... tylko ciagle nie mamy czym pojechać by jechać a nie stać . toscaner - 2015-12-23, 01:23 BIORCA napisał/a: ... tylko ciagle nie mamy czym pojechać by jechać a nie stać . No to jest chyba jedyny problem. Też nie wierzę, że kupienie jakiegoś grata załatwi temat. W tych autach potrafi jak widzę padać wszystko i to dosłownie po kilkuset kilometrach. Trzeba być mechanikiem, mieć jakąś wiedzę, przydałoby się mieć trochę części na zapas, albo mieć w miarę przygotowane auto. Na pewno impreza jest zaje..sta, ale taki wyjazd trzeba zaplanować i po kupieniu fury przygotować ją jako tako. No i jakie auto? Ja bym chyba obstawiał żuka, nysę, ale z jakimś lepszym silnikiem. CORONAVIRUS - 2015-12-23, 01:46 Aktualnie męczę na warsztacie opla vivaro z 2005 roku w wersji 9 osobowej , auto na lawecie odebrałem z promu ze Szwecji , jeździ tam na polskiej budowie z majstrami budowniczymi i tak długo jeździło aż przestało zapalać rano i na szczęście ... przetarte wężyki zasilania pompy unieruchomiły furę ale turbo nie działa od jakiegos czasu czyli pod górkę 30 km /h , skrzynia II zgrzyta a VI wcale nie wchodzi a w środku pomielone łożyska i igiełki wprasowane w tryby , sworznie i końcówki wywalone do granic możliwości , tarcze hamulcowe zdarte jak i klocki , niektóre do blachy , wszechobecne wycieki i luzy a opony łyse ... działa radio i klima ... z daleka jak go pierwszy raz zobaczyłem było obiecująco a wiedziałem o uszkodzonej tylko skrzyni , dziś go prawie juz nienawidzę i fajnie , że to firma płaci a nie osoba prywatna bo by sobie strzeliła w głowę ... Jestem 100%-towo pewien, że bez reanimacji dziadkowozu jakiegoś nie ma frajdy z imprezy , to jest pewne i...kosztowne grzegorz_wol - 2015-12-23, 08:40 Zgadzam się z Tobą w 100%. Samochody z tamtych roczników nigdy nie dawały gwarancji dojazdu do celu..... ale prawie zawsze z lekką pomocą dawały radę. Do wyjazdu powyżej 100 km żukiem mój ojciec szykował się z tydzień wcześniej , prawie jak my do wyjazdu kamperem na 3 tygodnie. Jadąc nie właczało się radia( raz że nie było co słuchać, dwa i tak nie było go słychać) by słuchać samochodu. Mi to zostało do dziś. Ja mam jak pisałem zaza po dziadku zony. Stał 10 lat w garażu. Pali jeździ hamuje nawet troche ( no może jak wciskam do oporu pedał to go spowalniam) ma napewno problem z ładowaniem i pewnie ze 100 niewiem co jeszcze. Mam ze 100 kilo części nieużywnych i rownie starych jak zaz. Przed złombolem go zakonserwuje i pomaluje. Zrobie wszystko porządnie nie dla tego że sie opłaca, że to jakaś lokata kapitału, nie dlatego że mam za dużo pieniędzy tylko dlatego że to samochód Dziadka. Nie znam się na nim kompletnie ale to w końcu radziecka myśl techniczna nie powinno być skomplikowane. Jadę dziś naładować akumulator... pozdro Istvan - 2015-12-23, 10:11 tolo61 napisał/a: ... No może jeszcze jednego A może ja Świstak - 2015-12-23, 10:14 A może Biorca ma rację? Tego się faktycznie nie da zrobić. Dopóki nie wiedziałem że to niemożliwe - miałem zapał i przekonanie (a właściwie pewność) że to jest możliwe do wykonania, choć wykonanie planu nie było najważniejsze bo przecież nie o to chodzi by złapać króliczka... Teraz mam świadomość że jest to niemożliwe, nieopłacalne i pozostawi po sobie jedynie nienawiść do motoryzacji, przygody i młodzieńczego, niepoprawnego optymizmu. Dziękuję Adasiu. Przecież moje miejsce jest na tej kanapie.... CORONAVIRUS - 2015-12-23, 10:33 Arek ... jaja sobie robisz ...a rób , nie ma sprawy .... może na północy mamy inszejsze podejście do realiów a wszystko przez to, że by wystartować w złombolu trzeba najpierw odbyć dojazdówkę przez cała Polskę która weryfikuje rzetelność realizacji projektu ... Nie jestem przeciw imprezie w składzie już chyba ustalonym tylko nie widzę chętnych do roboty szymonskce - 2015-12-23, 10:47 Hej, Jak chcecie coś wiedzieć o Złombolu to służę wiedzą praktyczną. Byłem na edycji do LochNess w 2011. Polecieliśmy kantem z 1973 roku jeszcze na klamkach skalpelach i pionowych lampach ale skrzynia już w podłodze. Do Złombolu nie da się przygotować na 100 %. tam musi się dziać, tam musi się psuć, tam ma być wzajemna bezinteresowna pomoc. tam najważniejsza jest pomoc dla dzieciaków, a nie kto pierwszy dotrze na metę. (choć powiem szczerze, że brakowało trochę tej fety na zakończenie, teraz już chociaż dyplomy dają na koniec i podziękowania dla darczyńców). Fiaciora szukaliśmy dość długo, bo kumpel chciał go potem jako bazę do odbudowy, ale przed wyjazdem zostały zrobione tylko, hamulce, opony, regulacja gaźnika i zapłonu, oleje i świece. I w drogę !!! Dzielny był, 1 awaria dopiero za Londynem. Pompa paliwa puszczała paliwo do oleju, wymiana pompy na zapas na kempingu, i dalej ogień. Powyżej 85 km/h wywalał olej z silnika przez odmę lub bagnet. Trytytki i do przodu. W tamtą stronę poszło 10 l oleju. Na powrocie zatarło się łożysko w alternatorze na autostradzie pod Hanowerem 0 2 w nocy. Stoczyliśmy się do miasta bez chłodzenia. W sklepie z pralkami spotkaliśmy właściciela miłośnika starych fiatów, który załatwił nam łożysko. Mieliśmy wiele części na zapas ale łożyska do altka nie :-) Fiacior wyzionął ducha 100 km od domu :-( Na górkach za Koninem na DK92. Zlombol to zabawa. Zabawa jest również wtedy kiedy nie idzie. Kiedy trzeba improwizować. Widać że Tolo61 czujesz klimat :-) Podstawa to kupić niezapuszczoną bazę, o którą ktoś dbał i używał jej na co dzień. Nasza załoga to też zbieranina z 3 miast. I się udało :-) IAAN - 2015-12-23, 19:11 tolo61 napisał/a: To jo się pytom Jak to je... Kto konkretnie chciałby pojechać ? Montujemy załogę ,czy nie, do jasnej ciasnej.... Mam żuka do kupienia Tak myślę że też może bym pojechał z kimś jako mechanik ,zawsze w najgorszym wypadku można wrócić stopem .Nie stać mnie na zakup auta i samodzielny wyjazd ,jakie mogą być szacunkowe koszty wspólnego wyjazdu ? Ten żuk to kupy się trzyma chociaż ,na stronie złombolu kiedyś widziałem oferty aut które są do kupienia i jechały już w złombolu może zainwestować w takie wyremontowane auto ?Myślę że dużo może kosztować przygotowanie techniczne auta do wyjazdu . tolo61 - 2015-12-23, 23:36 szymonskce """ ale przed wyjazdem zostały zrobione tylko, hamulce, opony, regulacja gaźnika i zapłonu, oleje i świece. I w drogę !!! """ I o to chodzi.. czy czuję klimat ...cholernie czuję Kiedyś pół europy F125 przejechaliśmy bez ciśnienia oleju / było minimalne / z rozwalonym krzyżakiem wału napędowego bo nie stać nas było na kupno nowego , tak że owijaliśmy cholerę plastrami, folią, trocinami wymieszanymi ze smarem i hajda Z Irkucka do Minska tzw buchanką jechaliśmy trzy tygodnie, bo co rusz franca się psuła Za to było co wspominać . Nie było wtedy sieci komorkowej a telefon jeden ,u naczelnika obkomu i to czynny raz na tydzien.... to były czasy A teraz ...asistance, telefon koledzy, laweta i ..... dupa lala Istvan ...jasne Tak że oświadczam Szukam Zuka najlepiej z andorią Stan jezdny cena max do 2500 Przegląd mogę zrobić sam, no problem ,opon dostawczych mam parę / pozostały z przeróbek kamperowych blaszaków LT35 / Aku nowy stoi w garażu 100ah lub dwa używane dobre 235ah , jakies wyposażenie typu cb, radio z odtwarzaczem , podnośniki , klucze , kibelek , umywalka, baterie, pompa wody etc też by się znalazły Jak ktoś chętny do zrzutki to na priv Jak ktoś coś wie to tu Oczywiście szukam/y sponsorów dla domów dziecka / warunek uczestnictwa znalezienie na kwotę 1500zł / Gdyby ktoś miał takowych lub może ma firmę która chciałaby jakiś grosz przekazać na konto ze wskazaniem celu / reklama na aucie / to też mile widziana Organizator warunkuje uczestnictwo w zlombolu, z pozyskaniem sponsora -sponsorów na kwotę min 1500zł Tak że proszę tu lub na priv Już wiem ,jak dożyję jadę , nie ma bata grzegorzalex - 2015-12-23, 23:53 tolo61 napisał/a: szymonskce """ ale przed wyjazdem zostały zrobione tylko, hamulce, opony, regulacja gaźnika i zapłonu, oleje i świece. I w drogę !!! """ I o to chodzi.. czy czuję klimat ...cholernie czuję Kiedyś pół europy F125 przejechaliśmy bez ciśnienia oleju / było minimalne / z rozwalonym krzyżakiem wału napędowego bo nie stać nas było na kupno nowego , tak że owijaliśmy cholerę plastrami, folią, trocinami wymieszanymi ze smarem i hajda Z Irkucka do Minska tzw buchanką jechaliśmy trzy tygodnie, bo co rusz franca się psuła Za to było co wspominać . Nie było wtedy sieci komorkowej a telefon jeden ,u naczelnika obkomu i to czynny raz na tydzien.... to były czasy A teraz ...asistance, telefon koledzy, laweta i ..... dupa lala Istvan ...jasne Tak że oświadczam Szukam Zuka najlepiej z andorią Stan jezdny cena max do 2500 Przegląd mogę zrobić sam, no problem ,opon dostawczych mam parę / pozostały z przeróbek kamperowych blaszaków LT35 / Aku nowy stoi w garażu 100ah lub dwa używane dobre 235ah , jakies wyposażenie typu cb, radio z odtwarzaczem , podnośniki , klucze , kibelek , umywalka, baterie, pompa wody etc też by się znalazły Jak ktoś chętny do zrzutki to na priv Jak ktoś coś wie to tu Oczywiście szukam/y sponsorów dla domów dziecka / warunek uczestnictwa znalezienie na kwotę 1500zł / Gdyby ktoś miał takowych lub może ma firmę która chciałaby jakiś grosz przekazać na konto ze wskazaniem celu / reklama na aucie / to też mile widziana Organizator warunkuje uczestnictwo w zlombolu, z pozyskaniem sponsora -sponsorów na kwotę min 1500zł Tak że proszę tu lub na priv Już wiem ,jak dożyję jadę , nie ma bata Jarek ja się pisze na ten wypad Świstak - 2015-12-24, 10:17 Przyjmiecie mnie do ekipy wielkopolsko-dolnośląskiej??? tolo61 - 2015-12-24, 11:28 Hej Arek rozumiem że jest to oficjalne potwierdzenie Ty myślę ze już jak i kolega Biorca / jeżeli nie dostanę odmowy / to się rozumie Jednocześnie informuję że dostałem potwierdzenie na PW odnośnie partycypacji w kosztach od kolegów Grzegorzalex , Istvan, Jacek i Agatka Skłąd wyglada na dzień dzisiejszy tak jak poniżej 1.Tolo61 2. Swistak 3. Biorca / do potwierdzenia / 4. Grzegorzalex 5. Istvan 6. Jacek i Agatka Pozostaje pytanie jaka duza ma byc zaloga -auto rej 7-9 osob Moim zdaniem max 7 Co Wy na to bart.ek - 2015-12-24, 12:10 Boję się, że 7 osób w żuku to jednak o 2-3 za dużo, żeby podróżować komfortowo przez parę dni. slawwoj - 2015-12-24, 12:12 uuuuuuuuu mocny skład może lepiej nie naklejajcie naklejki CT tolo61 - 2015-12-24, 12:16 bart.ek Komfort to ja mam w domu, lub w kamperze w czasie podrozy Tu ma sie dziac..... Mysle nad wersja long Lublina 1lub 2 Wlasnie gosc sprzedal Zuka, na ktorego mialem ochote tolo61 - 2015-12-24, 12:18 O to chodzi by byl mocny ...bardzo mocny bart.ek - 2015-12-24, 12:56 tolo61 napisał/a: Mysle nad wersja long Lublina 1lub 2 O ile się nie mylę tylko pierwsza generacja lublinka jest akceptowana w Złombolu. toscaner - 2015-12-24, 13:03 tolo61 napisał/a: 1.Tolo61 2. Swistak 3. Biorca / do potwierdzenia / 4. Grzegorzalex 5. Istvan 6. Jacek i Agatka o Ja bym dołączył, ale przy takim składzie, to ja muszę ze 2 lata potrenować. Do września za mało czasu i bym umarł 2-go dnia. Świstak - 2015-12-24, 13:42 Oooo.... Będzie się działo. Sześciu chłopa i gitarra... Camper Team Team Nr. 1 ukompletowany. No to trzeba szukać przyczepki na zapasy. I części zapasowe. Losujemy już teraz nieszczęśnika - kierowcę żeby miał czas się zaszyć czy idziemy na badania celem ustalenia kto ma najsłabszą wątrobę??? Toscaner, miałeś tyle lat treningu z winkami że tak szybko nie wymiękniesz.... Poza tym Ty chłopak dolnoślązak - skoro Czarnobyl Cię nie zabił - Złombol też nie da rady! slawwoj - 2015-12-24, 13:45 Świstak napisał/a: Losujemy już teraz nieszczęśnika - kierowcę I to moze byc ten SŁABY ELEMENT wyprawy Świstak - 2015-12-24, 14:26 Uleczymy go w komorze ciśnieniowej... Albo jeszcze lepiej - wieczorem go tam zamkniemy żeby sie nie mógł zatruć oparami... http://allegro.pl/star-26...5869599173.html Gdyby to był rajd ciężarowców - takie auto gdzie część kierownicza oddzielona od imprezowej byłoby idealne. z tyłu plandeka i nie trzeba rozbijać namiotu na noc... http://allegro.pl/star-26...5862245822.html P.S. A ciężarówki mogą startować??? Skoro w poprzednich Złombolach pojechali Ikarusem i Autosanem.... slawwoj - 2015-12-24, 14:49 Świstak napisał/a: Gdyby to był rajd ciężarowców - takie auto gdzie część kierownicza oddzielona od imprezowej byłoby idealne. z tyłu plandeka i nie trzeba rozbijać namiotu na noc... http://allegro.pl/star-26...5862245822.html Ten pojazd byłby idealny. Tylko jeszcze te dwie cześci należałoby rozdzielić aby nie miały kontaktu wzrokowego i akustycznego. Świstak - 2015-12-24, 14:56 Spoko. Szybkę można zakleić jakąś półnagą laską, a o zagłuszanie w Starze 266 martwić się nie trzeba. CORONAVIRUS - 2015-12-24, 15:19 1.Tolo61 2. Swistak 3. Biorca / do potwierdzenia / 4. Grzegorzalex 5. Istvan 6. Jacek i Agatka Potwierdzam ....ale mam warunek jeden ...w furze musi być sprawne gniazdo USB. ...już wiem, że to najgłupsza decyzja za rządów pisiorów ...i jak jakiś pisior w furze to ręki nie podaję , by nie było , że cham z północy tom-cio - 2015-12-24, 22:30 Wy tak na powaznie w jednej furze? a jak toto umrze to jak bidoczyny do domu powrocicie?Poza tym zuka ciezko holać.Ja tam zostaje przy tracku kanciaku.No i do poldolotow czesci ktos uzyczy jakby co a do zuczka...No i z tego com kumplem gadalem,to w sumie buda musi myc z PRL,podwozie niekoniecznie No ale fajnie,ze jeszcze ktos tu ma podobne mysli ,zreszta jak Biorca z Wami to na trasie w zuku to chyba da sie wszystko wymienic toscaner - 2015-12-25, 00:54 A ja mam koncepcję, jeśli czegoś innego nie wymyślę, kupić pie.rdoloneza track'a. Taki z białą paką z włókna chyba był. 2 osobowe zdaje się. Na szybko w tym można jakieś łózko kibelek i kawałek kuchenki i na bogato... o ile nie zdechnie to to po drodze. To wtedy już nie wiem co, bo ja nie mechanik. Nie wiem czy były wersje więcej niż 2 osobowe. mrsulki - 2015-12-25, 08:03 toscaner napisał/a: Nie wiem czy były wersje więcej niż 2 osobowe. Były wersja 5 osób + paka ROY się chyba zwały - jeździłem takim jeszcze z silnikiem 1,5 na gaźniku. Lepiej śmigał niż nowsze 1,6 na wtrysku. Przejechałem nim 85kkm w rok, bez większych awarii, jedyna poważniejsza to pęknięte ucho od napinacza alternatora. yaro 65 - 2015-12-25, 09:33 Ikarusa kupcie , dużo miejsca na wszystko , spanie , tańcowanie , reklamę ... CORONAVIRUS - 2015-12-25, 10:19 yaro 65 napisał/a: Ikarusa kupcie , dużo miejsca na wszystko , spanie , tańcowanie , reklamę ... http://olx.pl/oferta/ikar...html#53e7b416e9 ten jest w dobrym stanie Świstak - 2015-12-25, 10:32 To już było... CORONAVIRUS - 2015-12-25, 12:45 http://olx.pl/oferta/zuk-...html#233ccf02b5 czy to jest baza dla nas PANOWIE ?????? toscaner - 2015-12-25, 12:49 1989, cholerka młodszy niż niektóre kampery na forum. tom-cio - 2015-12-25, 13:06 Rober,toc na pierwszej stronie pisalem,ze wlasnie traka na zlombol kupuje, i lozko na pake wiec plagiatu prosze mi tu nie robic . Istvan - 2015-12-25, 13:08 BIORCA napisał/a: http://olx.pl/oferta/zuk-a-072-idealny-na-zlombol-CID5-IDd9Tbw.html#233ccf02b5 czy to jest baza dla nas PANOWIE ?????? Ja jestem za. Trzeba tylko wyjaśnić 1. Na ile osób jest rejestrowany ? 2. Co to za ładowność 250kg? pozdrawiam tolo61 - 2015-12-25, 13:21 Hej Na mojej liscie byl do 23.12 w tej chwili za podobne pieniadze jest LublinII / moze startowac ,...podobno , jest na liscie dopuszczonych do udzialu / We wtorek jade zobaczyc dam znac na PW Lublin II wersja long diesel 97r cena ok 3000 / do negocjacji / lub ZUK diesel 95 r rej na 9 osob za ok 2500 co Wy na to ? tolo61 - 2015-12-25, 13:26 a moze ten? http://allegro.pl/lublin-...5872471494.html tolo61 - 2015-12-25, 13:33 http://otomoto.pl/oferta/...r-ID6yfaiF.html http://olx.pl/oferta/zuk-...html#013af310f3 http://olx.pl/oferta/zuk-...html#013af310f3 http://otomoto.pl/oferta/...m-ID6yfi8x.html http://otomoto.pl/oferta/...j-ID6yerM3.html Istvan - 2015-12-25, 13:43 tolo61 napisał/a: Hej Na mojej liscie byl do 23.12 w tej chwili za podobne pieniadze jest LublinII / moze startowac ,...podobno , jest na liscie dopuszczonych do udzialu / We wtorek jade zobaczyc dam znac na PW Lublin II wersja long diesel 97r cena ok 3000 / do negocjacji / lub ZUK diesel 95 r rej na 9 osob za ok 2500 co Wy na to ? Ja jestem za Żukiem. Lublin jest za nowy , taki ładny. Misio - 2015-12-25, 14:35 Obejrzałem calutką relację z 2013 r. Super wyprawa, atmosfera i ludki. Jednak młodość i spontan dodają skrzydeł. Brawo. grzegorzalex - 2015-12-25, 15:00 Ja był bym za Lublinem, więcej miejsca toscaner - 2015-12-25, 15:45 tom-cio napisał/a: Rober,toc na pierwszej stronie pisalem,ze wlasnie traka na zlombol kupuje, i lozko na pake wiec plagiatu prosze mi tu nie robic . Eee tam plagiat. Nie pisałeś, że polonez, tylko jakiś truck kanciak. Dla mnie to może być wszystko. Zrobisz sobie inny kolor. Zresztą ja dopiero koło lutego, marca będę wiedział czy w ogóle pojadę, dlatego nie deklaruję jeszcze niczego. Może zamiast szykować auto to ten czas poświęcę na budowę Z2. martini44 - 2015-12-25, 17:01 żuka z Katowic mogę pooglądać , to raptem 3 km odemnie tolo61 - 2015-12-25, 17:26 Hej Jak mozesz podjechac to bylo by super. Bedziemy wiedzieli czego sie spodziewac za takie pieniadze CORONAVIRUS - 2015-12-25, 18:14 Optuję za lublinem jeśli można ... ten fioletowy wydaje się być optycznie ciekawym ... optuję za dieslem po testach oczywiście a jeśli benzyna to taka która gazu w życiu nie widziała .... moze ustalmy czego szukamy to bedzie łatwiej ... na bank musi być 6 osób , to jest pewniak jak na tą chwilę . do dyspozycji na dziś : LUBLIN ŻUK NYSA BARKAS IFA ROBUR SKODA BUS /nie wiem jak to się zowie modelowo / to chyba na tyle i ... chyba pierwsza pozycja jest najrozsądniejsza ... serwisuję kilka lublinów w wersji 3 osobowej z chłodniami na plecach ... tam nie ma co się zrypać jeśli nie jest dowalone przez rzeźnika kierowcę ... takie sprawy jak sprzęgło można wymienić w godzinę na polu ... o żukach wiem tyle praktycznie co nic a moje wspomnienia z wymiany silnika są tragiczne , nie chcę już tego pamiętać . grzegorzalex - 2015-12-25, 18:26 BIORCA napisał/a: Optuję za lublinem jeśli można ... ten fioletowy wydaje się być optycznie ciekawym ... optuję za dieslem po testach oczywiście a jeśli benzyna to taka która gazu w życiu nie widziała .... moze ustalmy czego szukamy to bedzie łatwiej ... na bank musi być 6 osób , to jest pewniak jak na tą chwilę . do dyspozycji na dziś : LUBLIN ŻUK NYSA BARKAS IFA ROBUR SKODA BUS /nie wiem jak to się zowie modelowo / to chyba na tyle i ... chyba pierwsza pozycja jest najrozsądniejsza ... serwisuję kilka lublinów w wersji 3 osobowej z chłodniami na plecach ... tam nie ma co się zrypać jeśli nie jest dowalone przez rzeźnika kierowcę ... takie sprawy jak sprzęgło można wymienić w godzinę na polu ... o żukach wiem tyle praktycznie co nic a moje wspomnienia z wymiany silnika są tragiczne , nie chcę już tego pamiętać . Musze się zgodzić,że ten lublin wygląda nieźle CORONAVIRUS - 2015-12-25, 18:47 Ten fioletowy lublin już w 2015 roku miał prawo się załapać do dopuszczonych ... co prawda jest to rocznik 1999 ale jest to jeszcze LUBLIN II czyli z kierunkami pod lampami a nie na narożnikach . salut - 2015-12-25, 19:07 Lublin kolorem podchodzi pod "Milkę" Może to dobry znak CORONAVIRUS - 2015-12-25, 19:08 Kierunek rajdu określają tradycyjnie w noc sylwestrową czyli za kilka dni . link do spekulacji http://zlombol.pl/index.p...ombol-2016.html CORONAVIRUS - 2015-12-25, 20:20 Chciałbym też Panom uświadomić pewne fakty z którymi trudno dyskutować ... zakładając , że będzie nas sześciu i jest to liczba max ze względu na powierzchnię do życia i bycia , przyzwyczajenia kamperowe itp , kupując małą milkę z ogłoszenia / lublin 2/ każdy z nas płaci 1/6 co wyniesie ok . 700 zł Biorąc pod uwagę jakieś tam doświadczenia i pierduty z poprzednich edycji / opisane w necie / cała trasa może wynieść w sumie z powrotem min 6000 km , przy spalaniu 12 l/100 i cenie powiedzmy 4,5 PLN za litr / na zachodzie jest drożej / fura zeżre z 750 litrów paliwa / co daje na każdego z nas jakieś 750 PLN dodajemy do tego koszty autostrad, vinietek, kempingów i pies wie co jeszcze ... na łep wyjdzie spoko 2000 PLN a najlepiej jak by się przygotować na 2500 PLN nasze paliwo czyli chleb razowy , musztarda i % to kolejne setki ale to normalne i tego bym się zupełnie nie obawiał ...wielbłądy też musza pić by żyć Kto się z tymi wyliczeniami nie zgadza ? Nigdy tam nie byłem , więc moje pomyłki beda naturalne . a to tak by się nakręcić tolo61 - 2015-12-25, 21:27 Jako że termin startu ustalony został na 24.09.2016 Wyliczona kwota przez Adama, to ok 2500 :273 dni=9,16 zł dziennie odkładać do skarbonki Wtedy nikt nie odczuje, takiego wydatku Sorki należy pomniejszyć o wpłatę początkową Tj 1800:273=6,59 dziennie Chyba do przełknięcia??? grzegorzalex - 2015-12-25, 21:33 tolo61 napisał/a: Jako że termin startu ustalony został na 24.09.2016 Wyliczona kwota przez Adama, to ok 2500 :273 dni=9,16 zł dziennie odkładać do skarbonki Wtedy nikt nie odczuje, takiego wydatku Sorki należy pomniejszyć o wpłatę początkową Tj 1800:273=6,59 dziennie Chyba do przełknięcia??? Potwierdzam CORONAVIRUS - 2015-12-25, 21:41 Damy radę ...jak to powiedziała jedna taka na sznureczkach Rav - 2015-12-25, 21:42 BIORCA napisał/a: Chciałbym też Panom uświadomić pewne fakty z którymi trudno dyskutować ... zakładając , że będzie nas sześciu i jest to liczba max ze względu na powierzchnię do życia i bycia , przyzwyczajenia kamperowe itp , kupując małą milkę z ogłoszenia / lublin 2/ każdy z nas płaci 1/6 co wyniesie ok . 700 zł Biorąc pod uwagę jakieś tam doświadczenia i pierduty z poprzednich edycji / opisane w necie / cała trasa może wynieść w sumie z powrotem min 6000 km , przy spalaniu 12 l/100 i cenie powiedzmy 4,5 PLN za litr / na zachodzie jest drożej / fura zeżre z 750 litrów paliwa / co daje na każdego z nas jakieś 750 PLN dodajemy do tego koszty autostrad, vinietek, kempingów i pies wie co jeszcze ... na łep wyjdzie spoko 2000 PLN a najlepiej jak by się przygotować na 2500 PLN ... Nie moja to wprawdzie brocha, ale ... doprowadzenie do użytku, ubezpieczenia, pełen serwis pozakupowy (płyny, rozrządy, oleje, opony, hamulce itp.) też pochłoną nieco grosza. martini44 - 2015-12-25, 21:50 zarejestrować na tego co ma ADAC ... CORONAVIRUS - 2015-12-25, 22:06 ADAC obejmuje wszystko w czym siedzisz takie to sprytne jest ... chyba , że po złombolu Niemcy zmienili dla Polaków przepisy tolo61 - 2015-12-25, 22:20 A jest jeszcze ktoś kto nie ma ADAC??? Istvan - 2015-12-25, 22:41 tolo61 napisał/a: A jest jeszcze ktoś kto nie ma ADAC??? Ja nie mam !!! Usiadłem właśnie do kompa, czytam, a tu miód na moje serce się wylewa. Akceptuję Panów wybory. Milka 3 może być . Jak jeszcze Adaś ma w małym palcu Lubliny to ja nie mam pytań. Kupujemy, dozbrajamy i jadymy martini44 - 2015-12-25, 22:42 Cytat: ADAC obejmuje wszystko w czym siedzisz takie to sprytne jest ... chyba no chyba nie.... po wypadku i kasacji mojego kamperka w marcu mam inne doświadczenie.... CORONAVIRUS - 2015-12-25, 23:20 martini44 napisał/a: Cytat: ADAC obejmuje wszystko w czym siedzisz takie to sprytne jest ... chyba no chyba nie.... po wypadku i kasacji mojego kamperka w marcu mam inne doświadczenie.... § 3. Jestem członkiem ADAC, które samochody są ubezpieczone? 1.Ubezpieczone są wszystkie samochody zarejestrowane na członka ADAC, jego żonę/męża lub na niepełnoletnie dzieci. Mogą być to następujące pojazdy: motorowery, motocyle, przyczepy, samochody. Ochroną objęte są także pojazdy nie wymagające rejestracji - należące do wyżej wymienionych osób. 2. Samochody i inne pojazdy wym. w pkt 1. nie zarejestrowane na osoby wym. w pkt 1. jeżeli członek ADAC, jego żona/mąż samodzielnie go prowadzą. 3. Pojazd będzie ubezpieczony, jeżeli jego konstrukcja i przeznaczenie zakwalifikowane jest jako osobowe do 9 osób łącznie z kierowcą. szerokość - do 2,55m długość - do 10,00m wysokość - do 3,00m DMC - do 3,5 t przekraczałeś 3 m ??????? nie widzę innego wytłumaczenia odmowy pomocy ale może cos innego było to zdradź tajemnicę No i kamper to nie pojazd osobowy tylko specjalny kempingowy a to jest zawsze haczyk jak ktoś ma ochote zahaczyć ... późniejsze przepisy mówią zresztą o kamperach do 3,20 m jednak z ograniczeniami ... jakimi to juz nie wiem . Rav - 2015-12-25, 23:58 BIORCA napisał/a: martini44 napisał/a: Cytat: ADAC obejmuje wszystko w czym siedzisz takie to sprytne jest ... chyba no chyba nie.... po wypadku i kasacji mojego kamperka w marcu mam inne doświadczenie.... § 3. Jestem członkiem ADAC, które samochody są ubezpieczone? 1.Ubezpieczone są wszystkie samochody zarejestrowane na członka ADAC, jego żonę/męża lub na niepełnoletnie dzieci. Mogą być to następujące pojazdy: motorowery, motocyle, przyczepy, samochody. Ochroną objęte są także pojazdy nie wymagające rejestracji - należące do wyżej wymienionych osób. 2. Samochody i inne pojazdy wym. w pkt 1. nie zarejestrowane na osoby wym. w pkt 1. jeżeli członek ADAC, jego żona/mąż samodzielnie go prowadzą. 3. Pojazd będzie ubezpieczony, jeżeli jego konstrukcja i przeznaczenie zakwalifikowane jest jako osobowe do 9 osób łącznie z kierowcą. szerokość - do 2,55m długość - do 10,00m wysokość - do 3,00m DMC - do 3,5 t jest jeszcze dopisek cyt. "wyjątkiem są samochody kempingowe wys.3,20m oraz DMC 7,5t (ale są ograniczenia w pomocy)" Zatem do 3,20m możemy jeszcze na pomoc liczyć. martini44 - 2015-12-25, 23:58 podczas zgłaszania telefonicznego "przedyktowano" mi punkt 1 z Twojej listy (to pamiętam dokładnie)..... szok po wypadku nie pozwolił zapamiętać mi 2 punktu..... punkt 1 podczas rozmowy revesował chyba z 3 razy....... a moja "słaba" znajomość niemieckiego nie pozwoliła mi wychwycić esencji.... poprostu jako zwykły człowiek nie ogarnąłem wszystkiego........ być może gdyby kamperek był bankowy albo obcy wtedy byłaby inna sytuacja....... do dziś na 100 % pamiętam słowa z callcenter " czy pojazd napewno zarejestrowany jest na Pana ?? "....... Świstak - 2015-12-26, 00:58 Może i ta Milka 3 to jakieś fatum?? Miejsca sporo i nawet przyczepkę na gadźety można podłączyć.... tolo61 - 2015-12-26, 12:07 Hej Właśnie stało się faktem Zarejestrowałem naszą ekipę na Złombola http://zlombol.pl/index.p...ombol-2015.html Proponowana nazwa / Istvan pisze" południowe zbocza " ale tylko nieliczni wiedzą o co chodzi tak że / Mam nadzieję że Janusz nie ma nic przeciw nazwie naszego teamu Prosto i wyraziście CAMPERTEAM Gdyby ktoś miał na myśli inną nazwę, to proszę na PW Dlaczego Camperteam? Dlatego że wszyscy wywodzimy się z tego forum , a ekipa która się dobrała .... Nic dodać ...nic ująć Mało tego, mam nadzieję że użytkownicy tego forum, będą mocną grupą darczyńców na cel określony przez organizatora , a mianowicie na Domy Dziecka. Wiem że możemy na Was na nas liczyć . CORONAVIRUS - 2015-12-26, 12:26 Nazwa chyba naturalna ale ja bym jeszcze cos dodał bo Janusz będzie się obawia , że mu zepsujemy markę .... Proponuje" CAMPERTEAM DRINK " Świstak - 2015-12-26, 12:27 Zdecydowanie Camperteam to właściwa nazwa. Z kropką czy też bez. Zastanawiam się tylko kiedy pojawi się drugi team i kolejne.... I jak one będą się nazywać Januszku - wypowiedz się proszę czy możemy użyć nazwy Camperteam lub Camperteam.pl... W razie wątpliwości możemy też posługiwać się naszym nowym alternatywnym adresem: www.camper.team Zatem czas na szukanie darczyńców. Musimy uzbierać minimum 1500 złotych na wakacje dla dzieci z domów dziecka. Zaznaczam że kwota maksymalna nie jest określona, a jedynym realnym ograniczeniem w ilości darczyńców jest powierzchnia reklamowa na naszym przyszłym bolidzie. Może w czasie rocznicowego spotkania uda się zorganizować licytację??? A może walne zgromadzenie PTTCC też coś postanowi.... Będziemy wdzięczni za każdą pomoc. Ale pomoc finansowa może być przeznaczona tylko i wyłącznie dla dzieci. Wszystkie koszty związane z udziałem w rajdzie zgodnie z regulaminem (i zdrowym rozsądkiem) pokrywają uczestnicy. Gdyby jednak w jakiejś aptece było za dużo Hepatilu - chętnie przyjmiemy.... Gdybym miał za dużo pieniędzy postarałbym się o rejestrację bolidu P0 CAMPER albo jeszcze zarestrować go na szkieletczyźnie z rejestracją T0 CAMPER !!! O kurde... liter za dużo.... tolo61 - 2015-12-26, 13:54 Hej Dobrze Arku że piszesz o sprawach jasnych dla większości / jednak mogą być tacy którzy nie rozumieją prostych ,jasnych, przejrzystych rzeczy / Myślę że oczywistym jest to, iż koszty udziału w imprezie pokrywamy sami ,ze swoich skarbonkowych oszczędności Świstak - 2015-12-26, 13:59 Moja świnka już w łeb dostała... I sypnęła groszem. A dokładnie trzema. Teraz trza świnkę pokleić i znów szparować tolo61 - 2015-12-26, 14:55 GENAS - 2015-12-26, 14:59 Myslalem ze mam kolegów...chyba sie pomyliłem. Z niejednego pieca chleb jedlismy a NIKT z Was nie poinformował mnie ze montujecie ekipe na wyjazd życia. Przepraszam ale nie wyobrażam sobie aby ta ekipa byla beze mnie. Jeżeli to auto zarejestrowane jest na 6 osób to ja zmienie na 7. Prosze podac numer konta i kwote jaka nalezy wplacic na zakup i nie piszcie ze to jest nie możliwe. Niemożliwe jest to by mnie nie było z Wami w tym aucie. tolo61 - 2015-12-26, 15:00 ...... No komend Jeżeli chodzi o mnie to nie widzę problemu /Mam nadzieję że w przypadku Lublina Long damy radę/ Jednak myślę , wiem, że to już na pewno będzie ostatnia osoba ,do tego samochodu Proszę o wypowiedz wszystkich co z Genasem Ja ...jak już pisałem... grzegorzalex - 2015-12-26, 15:08 tolo61 napisał/a: ...... No komend Jeżeli chodzi o mnie to nie widzę problemu /Mam nadzieję że w przypadku Lublina Long damy radę/ Jednak myślę , wiem, że to już na pewno będzie ostatnia osoba ,do tego samochodu Proszę o wypowiedz wszystkich co z Genasem Ja ...jak już pisałem... Jak dla mnie to nie ma problemu, aby ziomal jechał z nami. Świstak - 2015-12-26, 15:23 Przygarniemy ziomala i jego grosiki.... I tak nie dalej jak do sylwestra będzie minimum dwie zarejestrowane ekipy i pewnie ze trzy towarzyszące auta serwisowe.... Może ktoś na Wuesce się dołączy... Coś mi się widzi że będzie nas tam duuuużo więcej.... I fajnie! toscaner - 2015-12-26, 15:30 Też myślę, że będzie więcej ekip. My może też dołączymy. Mam nadzieję. CORONAVIRUS - 2015-12-26, 20:05 Ja się nie znam na zwiększaniu miejsc w aucie w wypadku siedmiu w jednej furze będzie to chyba rekord złombola nie licząc autobusów sanów i ikarusów jakie tam bywały . Jedno jest pewne , że w takiej sytuacji nie mamy wyboru i tylko long wchodzi w grę , tylko lublin ... Nasłuchuję i dobiegają faktycznie głosy , że ta nasza ekipa to nie jedyna w 2016-tym ...i super . Teraz się zastanówmy czy od początku nie robić castingu z podziałem na np. północ i południe własnie ze względów logistycznych przygotowania fury o czym pisałem w pierwszych postach ... zawiedzionych , że nie ma ich na liście będzie przybywać a jak robimy wyjątek dla siódmego to dlaczego nie ósmego albo i dziewiątego jak prawka do dziewięciu upoważniają ... jeszcze kilka dni nie wiemy dokąd tym razem złombol pojedzie , nie wiemy czy będzie zimno czy ciepło , nie wiemy kto ma jeszcze ochotę . Na tym etapie możemy jeszcze sporo poustalać tak by jak największa liczba ludków spełniła swoje marzenie lub zachciankę ... warto czy nie warto o tym gadać ????? Wojciechu - 2015-12-26, 20:30 Bardzo żałuję, że na taką imprezę nie pojadę. Jak widać zainteresowanie jest duże. Może warto zgłosić i pojechać w kilka „Żuków” czy „Lublinów”. Rozwiązałby się problem tłoku. Fajna impreza. Będę Wam mocno kibicował. rosomak - 2015-12-26, 20:56 ....Genas - gratuluję wspaniałego rzutu na ,,taśmę" i zazdroszczę. Jak dowiem się gdzie Złombol pojedzie to pomyślę o grupie południowej. Załodze życzę powodzenia w realizacji szczytnego celu. GENAS - 2015-12-26, 21:06 Hej,zastanawiam się nad zorganizowaniem drugiej grupy, jeśli są chętni to niema problemu ,nic na siłę. toscaner - 2015-12-26, 21:23 Przyznam szczerze, że ja właśnie też czekam na hasło DOKĄD. Bo jak np. będą Włochy, to pie...le nie jadę. Dopiero wyjechałem. rosomak - 2015-12-26, 21:46 ...poczekajmy koledzy do czasu aż pokażą kierunek zlotu, wtedy ew. podejmiemy zdecydowane decyzje, pozdrawiam następne ekipy. jarek73 - 2015-12-26, 21:46 jeśli kierunek będzie północny ( skandynawia , szkocja ) to się piszę najlepiej kanciakiem ( i tak miałem kiedyś kupić) CORONAVIRUS - 2015-12-26, 21:51 jarek73 napisał/a: jeśli kierunek będzie północny ( skandynawia , szkocja ) to się piszę najlepiej kanciakiem ( i tak miałem kiedyś kupić) marne szanse na takie kierunki martini44 - 2015-12-26, 21:53 BIORCA napisał/a: marne szanse na takie kierunki dlaczego ?? był LochNess, był Nord..... może będzie Laponia ?? albo coś Rosyjskiego łoś - 2015-12-26, 21:58 Nie doczytałem się o jakich silnikach myślicie. Syn f125 do Grecji i do Hiszpanii jechał głownie na gazie. CORONAVIRUS - 2015-12-26, 22:16 martini44 napisał/a: BIORCA napisał/a: marne szanse na takie kierunki dlaczego ?? był LochNess, był Nord..... może będzie Laponia ?? albo coś Rosyjskiego nie było własnie południa Włoch , Portugalii czy południa Hiszpanii zachodu Francji też nie było martini44 - 2015-12-26, 22:35 chciałbym Czarnobyl.... łoś - 2015-12-26, 22:40 Lepsza wymiana turystyczna. Do Syrii. Uciekajmy przed reżimem Kaczora. CORONAVIRUS - 2015-12-26, 22:41 tak doczytuje informacje i.. "Rajd "ciepły" odbywa się zazwyczaj we wrześniu, a "zimny" w lipcu/sierpniu" ostatni był zimny a na 2016 jest przewidziany we wrześniu "Data startu Złombola 2016 >>>>>>>> 24.09.2016 - Meta: 28.09.2016 " czyli będzie ciepły a jak ciepły to na południe czyli .... nie będzie zimno CORONAVIRUS - 2015-12-26, 22:43 łoś napisał/a: Lepsza wymiana turystyczna. Do Syrii. Uciekajmy przed reżimem Kaczora. Łosiu ...tu też musisz agitować ??? to już nie jest śmieszne jak Ci się wydaje grzegorzalex - 2015-12-26, 22:44 BIORCA napisał/a: tak doczytuje informacje i.. "Rajd "ciepły" odbywa się zazwyczaj we wrześniu, a "zimny" w lipcu/sierpniu" ostatni był zimny a na 2016 jest przewidziany we wrześniu "Data startu Złombola 2016 >>>>>>>> 24.09.2016 - Meta: 28.09.2016 " czyli będzie ciepły a jak ciepły to na południe czyli .... nie będzie zimno Też tak myślę,że będzie ciepłe miejsce toscaner - 2015-12-26, 22:46 BIORCA napisał/a: łoś napisał/a: Lepsza wymiana turystyczna. Do Syrii. Uciekajmy przed reżimem Kaczora. Łosiu ...tu też musisz agitować ??? to już nie jest śmieszne jak Ci się wydaje Popieram, bo ostatnio nawet w życzeniach ryj kaczora musiałem oglądać. Bleee. Chociaż tu odpuśćcie. Polityczne tematy wywaliłem, religijne wywaliłem, tego nie chce wywalać. wbobowski - 2015-12-26, 23:51 tolo61 napisał/a: A jest jeszcze ktoś kto nie ma ADAC??? Jest... w SOS PZMOT Assistance też wybierasz, czy ubezpieczasz samochód czy siebie (czyli kierowcę). Na zagranicę możesz ubezpieczyć tylko na wybrany miesiąc itp, itd. Sprawdzone w praktyce. łoś - 2015-12-27, 00:15 łoś napisał/a: Lepsza wymiana turystyczna. Do Syrii. Uciekajmy przed reżimem Kaczora. Łosiu ...tu też musisz agitować ??? to już nie jest śmieszne jak Ci się wydaje Jest śmieszne przy Waszej powadze konkretnych problemów. SlawekEwa - 2015-12-27, 09:36 łoś napisał/a: Jest śmieszne przy Waszej powadze konkretnych problemów. Konkretne problemy wymagają powagi CORONAVIRUS - 2015-12-27, 11:46 ... Janusz...dlaczego milczysz ??? Mamy tu zasadnicze pytania do Ciebie tolo61 - 2015-12-27, 16:07 Hej Tak myślę od jakiegoś momentu co napisać . Na stronie 3 zadałem pytanie kto konkretnie chce jechać / na dzisiaj nie znając celu i kosztów, problemów z tym związanych i całej reszty / napisałem też że chodzi mi o osoby ZDECYDOWANE a zdecydowane dla mnie, to takie które rozwiązują problemy nierozwiązywalne od razu, bo na cuda potrzebują trochę czasu/ odzew był błyskawiczny Założyłem że Świstak i Biorca są zdecydowani . na stronie 4 zadałem pytanie na które nie otrzymałem odpowiedzi, mianowicie jaka ilość osób w aucie jest max Napisałem że max 7 osób i jest to moim zdaniem ilość NIEPRZEKRACZALNA mając na myśli Lublina II long . Generalnie na myśli maiłem kolegę Martini 44, od którego nie otrzymałem potwierdzenia . Zrozumiałem że rezygnuje Odezwał się Genas z pretensjami / miał poniekąd rację / Dostał się rzutem na taśmę Wiadomo ze zdarzają się sytuacje losowe i tzw siła wyższa. Napisałem, że mam nadzieję, jako że wszyscy są na tak, sfinalizować zakup auta w tym roku. Czy to się uda ...nie wiem. W wtorek jedziemy obejrzeć trzy potencjalne propozycje Jak bedę na miejscu, poinformuję zainteresowanych MMSM i może podejmiemy decyzję . Może jeden problem będzie z głowy...Może Adam pisze o trudnościach logistycznych . Może tak, może nie Wszystko zależy od podejścia . Czasu jest od groma i to jest plus . Ja, tak jak napisałem na wstępie, mam zamiar się zarąbiście bawić, przy małym nakładzie finansowym. Mam nadzieję że wszyscy myślimy podobnie ./ Dostaję sygnały że lepiej wydać więcej i mieć spokój niż grzebać się w gó..e Oczywiście jestem za ale ..... gdyby ktoś miał na myśli np alusy Lepiej pieniądze przeznaczone na alu felgi wydać na ....... cosik innego etc Tak ze Panowie ...jest chwila czasu na weryfikację swojego zobowiązania . Jeżeli ktoś chce zmontować następną ekipę będę , będziemy tylko zadowoleni . Niestety, z praktyki wiem że na początku jest euforia, a im mniej czasu do wyjazdu to bardziej piórka opadają . Przemyślenia kalkulacje , strach , ekonomia itp itd. Wierzcie że chciałbym by było parę załóg , im nas więcej tym weselej, więcej kasy na dzieciaki . Niestety jestem realistą . A czytając posty o kierunkach wyjazdu i uzależnienie od tego swojego startu ....sorki odbieram trochę ..... Dlatego tez należy jasno sprecyzować warunki , Do tych warunków klepnęła się grupka ludzi dla których nie ważne gdzie, nie do końca za ile, ale z kim i dla kogo . Jak to mówią pierwsza myśl najlepsza . Czytając posty potwierdzające i te na PW i te tutaj to aż się serducho cieszy . Pamiętajcie tylko o jednym .... Po kupnie auta ,przy wycofaniu wydatki poniesione do tego momentu przepadają . Jest to bicie piany może głupie i powtarzanie się bez sensu, ale niestety muszę o to zapytać po raz ostatni i zamknąć definitywnie ten etap Czy wszyscy z 7 wspaniałych potwierdzają swój udział ???? My tzn Tolo61 i Jacek i Agatka tak Pozdrawiam grzegorzalex - 2015-12-27, 16:15 Ja potwierdzam swój udział i to się nie zmieni GENAS - 2015-12-27, 16:25 Ja również potwierdzam swój udział CORONAVIRUS - 2015-12-27, 16:25 tolo61 napisał/a: Pamiętajcie tylko o jednym .... Po kupnie auta ,przy wycofaniu wydatki poniesione do tego momentu przepadają . a co zrobisz jak się wycofa czterech a inni będą chętni albo choć jeden bo życie czasem wredne jest ??? Może fajniej stworzyć opcję wykupu kosztów przez nowego ... oczywiście akceptowalnego przez pozostałych ... no tak czysto po ludzku piszę Świstak - 2015-12-27, 16:26 Świstak potwierdza. Uważam też że 7 osób w aucie to absolutny max, a optymalnie 5-6. Jeżeli ktoś się wycofa - nakłady przepadają. Jest to zrozumiałe i oczywiste. Na miejsce osoby która się wycofa może wskoczyć inna pod warunkiem nie przekroczenia liczby osób 6 oraz partycypowaniu w kosztach na równi z pozostałymi członkami. Nie ma co komplikować, to nie wybory do sejmu lecz bal samców i ordynacja wyborcza nam nie potrzebna. Przykładowo - jeśli moją żoneczka stwierdzi że bardzo chce jechać - odpalę Milkę 2, skombinuję naklejkę "Pojazd techniczny Team Camper Team" i pojadę za Wami nawet nie próbując wspominać o jakimkolwiek zwrocie pieniędzy które przekazałem na przygotowanie auta rajdowego. Jeżeli ktoś wskoczy na moje miejsce - wyłoży tyle co wszyscy i co zrobicie z tymi środkami - Wasza wola. Przelew na dom dziecka, czy na instytut ratowania wątroby... Jesteśmy dorośli i odpowiadamy za swoje słowa i czyny. Amen. P.S. Strasznie to długo klepałem i pojawiły się nowe wpisy. Propozycję dyktatury jak najbardziej popieram. Na kapitana naszego CamperTitanika proponuję Tola. tolo61 - 2015-12-27, 16:33 Arek..... Biorca Dokładnie tak Adaś nie pier...... i czep się tramwaja ..... określaj się Reasumując ...może wycofać się nawet 5 to pozostałych dwóch będzie miało zarąbiste warunki i jak się dogadają, to albo pojadą sami albo kogoś wezmą / za ile to już ich sprawa i wolna wola , jak będą chcieli to magą za frytki / CORONAVIRUS - 2015-12-27, 16:41 Lubię dyktaturę/ daje sporo wolnego tym, którzy nie musza decydować / , już raz się określiłem , ile razy jeszcze można ??? Jak dla mnie bym startował jutro martini44 - 2015-12-27, 17:51 tolo61 napisał/a: Generalnie na myśli maiłem kolegę Martini 44, od którego nie otrzymałem potwierdzenia . Zrozumiałem że rezygnuje z deklaracją potwierdzającą czekam na info o kierunku wyjazdu..... czy załapię się do grupy czy nie będę w jakiś sposób uczestnikiem i dołożę cegiełkę ........ tak samo jak w tym roku...... Istvan - 2015-12-27, 18:59 Jeszcze raz potwierdzam swój udział tolo61 - 2015-12-27, 19:21 Hejka Cieszę się , w takim wypadku po potwierdzeniach wszystkich zaineresowanych i upierdliwościach co niektórych Ten temat zamykam. Jednocześnie informuję, ze wyjazdzamy we wtorek obejrzeć 3 sztuki Lublinów II long Jeden to ten z ogłoszenia alledrogo pozostałe dwa ..... Dostaniecie na PW A po obejrzeniu mmsy i...zadecydujemy toscaner - 2015-12-27, 20:07 Ja trzymam kciuki. A w ostateczności dołączymy naszym złomkiem 1 albo 2 do całej imprezy. Ale mam nadzieję, że do lutego wyjdzie na tak i pojadę w jednym z teamów z ludkami z CT. tolo61 - 2015-12-27, 20:29 Jestem po rozmowie z lepszą połową Istvana Jola prosiła ,bym się zorientował czy jakieś kobiety, chciały by pojechać w jednej ekipie Prosiła ,bym stworzył damską załogę ...ale co ja bidula mogę ????? Jak mam to zrobić??? No chyba ze znajdą się chętne, do jazdy np Polonezem.... / myślę, ze 4 na jednego Poldka wystarczy / Co prawda ,słyszałem też, że Baśka Genasa chce kupić różowego malucha i stworzyć ekipę ... Może tędy droga .... Kobieca załoga CT w Złombolu..... oj by się działo , no i niestety mieli byśmy pozamiatane... No to jak ??? Są chętne??? CORONAVIRUS - 2015-12-27, 20:37 Własne kobiety w innej załodze to nic dobrego na takiej imprezie yaro 65 - 2015-12-27, 21:51 Ze swojej strony również trzymam kciuki za załogę CT . w 2013 o mało nie kupiłem Poloneza kombi, przeraził mnie brak miejsca w środku, zrezygnowałem z zakupu w trakcie oglądania. Poza tym jest to rajd więc 500km lub więcej trzeba było zrobić co dzień , zdrowie już nie to tolo61 - 2015-12-27, 22:07 I tu niestety muszę się zgodzić z Biorcą Ale czy muszą być własne????? jacekiagatka - 2015-12-28, 00:30 Pomimo, że Tolo już potwierdził mój udział to robię to ponownie osobiści. Piszę się na każde pomysły zatwierdzone przez przewodnika oraz resztę załogi. Proszę tylko o przemyślenie trafności pomysłu z drugą żeńską załogą. to przecież będzie bardzo niebezpieczny i męczący wyjazd. a my kochamy nasze żony, nie męczmy ich !!!!! Świstak - 2015-12-28, 07:46 Słusznie! Niech się inne kobity męczą.... CORONAVIRUS - 2015-12-29, 19:23 Dziś poczułem zapach złombola naprawiałem POLONEZA Dlaczego Janusz nie wypowiada się w/s wykorzystania nazwy CT ???? Istvan - 2015-12-29, 19:28 BIORCA napisał/a: Dlaczego Janusz nie wypowiada się w/s wykorzystania nazwy CT ???? Pewnie biesiaduje poza zasięgiem Świstak - 2015-12-29, 21:49 Dzwoniłem do Janusza. Możemy legalnie używać zarówno logo jak i nazwy. CORONAVIRUS - 2015-12-29, 21:53 Świstak napisał/a: Dzwoniłem do Janusza. Możemy legalnie używać zarówno logo jak i nazwy. z jakimi zastrzeżeniami ? czy logo CT obok loga sponsora , np nocnego klubu , nie zburzy wizji Janusza ? Szkoda , że II obieg w tej sprawie jest bardziej używany , co napisane to napisane i wchodzi w życie CORONAVIRUS - 2015-12-29, 23:45 Obejrzałem sporo filmików ze złombola i nie namierzyłem ani jednego lublina a to jeden z nowszych z 2015 Gewehr - 2015-12-30, 00:09 Podobno żaden Lublin jeszcze nie jechał Ja czekam na kierunek, jeśli podpasuje, to też jedziemy. Auto to pewnie jakiś poldek karetka, albo właśnie Lublin. bart.ek - 2015-12-30, 09:00 Lubliny dopiero od tego roku były dopuszczone, ale nikt się nie zdecydował. CORONAVIRUS - 2015-12-30, 17:30 ładny ...na kilka złomboli http://olx.pl/oferta/lubl...html#0bc936d3b8 Jarek , oglądałeś cosik ??? grzegorzalex - 2015-12-30, 19:42 Jarek właśnie jeździ i ogląda te wszystkie Lubliny z ogłoszenia. CORONAVIRUS - 2015-12-30, 19:45 Dziś też obejrzałem jednego , miał być cacy a jak go dotknąłem to klamka w ręce mi została ...reszta cudem się trzymała kupy ... jak bym miał gdzieś nim jechać to tylko do Torunia by zostawić w darze obok domofonu grzegorzalex - 2015-12-30, 19:52 Jarek obejrzał chyba 3 i tylko jeden nadaje się. To ten fioletowy. Jeszcze chyba ma jednego do zobaczenia CORONAVIRUS - 2015-12-30, 19:56 bo te tanie to są gówno warte , piszą w ogłoszeniach , że silnik pszczółka ale ten biedak nie ma się do czego trzymać ... rdza bardzo lubi lubliny . grzegorzalex - 2015-12-30, 19:58 BIORCA napisał/a: bo te tanie to są gówno warte , piszą w ogłoszeniach , że silnik pszczółka ale ten biedak nie ma się do czego trzymać ... rdza bardzo lubi lubliny . Dokładnie Wszystkie były mocno skorodowane. Istvan - 2015-12-30, 20:00 grzegorzalex napisał/a: Jarek obejrzał chyba 3 i tylko jeden nadaje się. To ten fioletowy. Jeszcze chyba ma jednego do zobaczenia Tego fioletowego chyba też odpuścił. grzegorzalex - 2015-12-30, 20:03 Istvan napisał/a: grzegorzalex napisał/a: Jarek obejrzał chyba 3 i tylko jeden nadaje się. To ten fioletowy. Jeszcze chyba ma jednego do zobaczenia Tego fioletowego chyba też odpuścił. Ja wiem tyle, ze podobno był najlepszy z tych wszystkich co oglądał. Coś mówił o jakimś białym, jeszcze jutro będzie wiadomo coś więcej. CORONAVIRUS - 2015-12-30, 20:17 białego też mi pokazywał, tani czyli totolotek ale ten czerwony co go dziś wstawiłem to jest całkiem całkiem ...może warto kilka stówek dołożyć by w remont nie wsadzić kilku tysięcy ... grzegorzalex - 2015-12-30, 20:23 Dzwoniłem do Jarka i powiedziałem o tym co wstawiłeś Może by kogoś z CT poprosić, aby podjechał i sprawdził czy jest godny zainteresowania. CORONAVIRUS - 2015-12-30, 20:27 Jarek jest szefem ... grzegorzalex - 2015-12-30, 20:30 BIORCA napisał/a: Jarek jest szefem ... Tak, ale trzeba mu trochę pomóc, sam nie jest wstanie objechać tyle miejsc CORONAVIRUS - 2015-12-30, 20:46 no to pomagamy Prasiu - 2015-12-30, 20:52 Panowie, widze że się nakręciliście na Złombola 2016 (to dobrze) i chcecie kupić Lublina (nie dobrze). Jak ktoś słusznie zauważył na edycji 2015 nie było żadnego Lublina, ponieważ Lublin jest autem niedopuszczonym do uczestnictwa, co jasno było wskazane w regulaminie. Startować można samochodem produkcji, bądź myśli komunistycznej. W 2016 też startujemy, jeżeli będzie nam brakowało załoganta, to już wiem gdzie się zwrócić grzegorzalex - 2015-12-30, 20:55 Prasiu napisał/a: Panowie, widze że się nakręciliście na Złombola 2016 (to dobrze) i chcecie kupić Lublina (nie dobrze). Jak ktoś słusznie zauważył na edycji 2015 nie było żadnego Lublina, ponieważ Lublin jest autem niedopuszczonym do uczestnictwa, co jasno było wskazane w regulaminie. Startować można samochodem produkcji, bądź myśli komunistycznej. W 2016 też startujemy, jeżeli będzie nam brakowało załoganta, to już wiem gdzie się zwrócić Przeczytaj jeszcze raz regulamin. Jest zaznaczone, ze Lublin może startować CORONAVIRUS - 2015-12-30, 20:58 Prasiu napisał/a: Panowie, widze że się nakręciliście na Złombola 2016 (to dobrze) i chcecie kupić Lublina (nie dobrze). Jak ktoś słusznie zauważył na edycji 2015 nie było żadnego Lublina, ponieważ Lublin jest autem niedopuszczonym do uczestnictwa, co jasno było wskazane w regulaminie.:) włąśnie w regulaminie LUBLIN I i lublin II był dopuszczony Świstak - 2015-12-30, 21:05 Przykładowo taki... http://otomoto.pl/oferta/...b-ID6yfBt5.html Prasiu - 2015-12-30, 21:07 dobra - najpierw napisałem, później przeskrolowałem wątek od początku. Ja myślałem o Lublinie 3, wy słusznie szukacie I i II wersji. CORONAVIRUS - 2015-12-30, 21:12 Świstak napisał/a: Przykładowo taki... http://otomoto.pl/oferta/...b-ID6yfBt5.html Arek .... dlaczego taki tani ??? jarek73 - 2015-12-30, 21:31 BIORCA napisał/a: Świstak napisał/a: Przykładowo taki... http://otomoto.pl/oferta/...b-ID6yfBt5.html Arek .... dlaczego taki tani ??? to ode mnie rzut beretem mogę pojechać i go zobaczyć , żeby było bardziej wiarygodnie i jak coś to nie moja wina Darka Eko wezmę z sobą jeśli chęc wyrazi CORONAVIRUS - 2015-12-30, 21:37 to ma być złombol czy powojskowy salon piękności ??? Osobiście na takiej imprezie bym się głupio czuł zajeżdżając wypachnionym wojskowym Lublinem ... to nie jest FAIR panowie ... poczytajcie regulamin , mimo postępowego podejścia do sprawy to dalej w dobrym tonie jest bawić się w czymś za 1000 zł . Przypominam , że to ZŁOMBOL grzegorzalex - 2015-12-30, 21:45 Świstak napisał/a: Przykładowo taki... http://otomoto.pl/oferta/...b-ID6yfBt5.html Troszkę za drogi i chyba by nie pasował do tej wyprawy jarek73 - 2015-12-30, 21:51 BIORCA napisał/a: to ma być złombol czy powojskowy salon piękności ??? Osobiście na takiej imprezie bym się głupio czuł zajeżdżając wypachnionym wojskowym Lublinem ... to nie jest FAIR panowie ... poczytajcie regulamin , mimo postępowego podejścia do sprawy to dalej w dobrym tonie jest bawić się w czymś za 1000 zł . Przypominam , że to ZŁOMBOL Adam ty ten regulamin czytałeś bardziej dokładnie niż ja i pytanie czy taki nie pordzewialy wrecz wypachniony fiat 125 spełnia wymagania czy nie ? CORONAVIRUS - 2015-12-30, 22:18 Jarek ... to jest trochę inaczej niż pomyślałeś ... w relacjach na YT gołym okiem widać, że niektóre fury są dopieszczone , co więcej nawet jeden gość się przyznał , że w fiata wsadził już 25 tyś . i jest fanem złombola i uczestnikiem od pierwszej edycji ... fajne hobby . Inną sprawą jest kupić drogiego gotowca i udawać złom ... Jedyna warszawa kombi /niebieska/ jaka tam bywa regularnie też ma silnik MERCEDESA i co z tego jeśli to dzieło pasjonata marki , modelu ... super . Ludzie z pasją , pasją dla nich bezcenną a nie ludzie z wypchaną kieszenią Koło mnie chłopaki na złombola budują właśnie poloneza jamnika limuzynę , robią go ...nie kupują go Świstak - 2015-12-30, 23:51 No tak mi jakoś przypadkowo wpadł w oko, chociaż faktycznie za ładny i za drogi... To nasz pierwszy wyjazd i wydawało mi się że z racji trudności logistycznych przy przygotowaniu (o których pisałeś) może to być coś interesującego. Ma fotele z pasami więc z tym nie będzie problemu. Wyjąć ostatni rząd, drugi rząd odwrócić i jest nieżle. W pozostałych autach rejestrowanych na 7 czy 9 osób, miejsc siedzących widziałem cztery czy pięć - pozostałe trza by dokombinować czyli kupić, a to też koszt. A że wojskowy lublinek zwrócił moją uwagę.... Ja już emeryt, ale stare przyzwyczajenia czasem dają o sobie znać. Miałem takiego kilka lat na stanie, choć miał dodatkowe wyposażenie. Do pościgów się zbytnio nie nadawał, ale w konwoje i zwijanie małolatów z parku - ideał. Jedyne co zawsze miałem na zapas to przekaźnik świec żarowych, alternator i rurki łączące pompę z wtryskami... Strasznie lubią pękać od wibracji. CORONAVIRUS - 2015-12-31, 00:15 Wy w tym woju łapy czasami myjecie by tak tapicerki nie ufajdolić ? Świstak - 2015-12-31, 00:18 To od skórzanych rękawiczek które trza było pastować, bo cywile budżet na mundurówkę obcięli. slawwoj - 2015-12-31, 12:01 Świstak napisał/a: Ja już emeryt, ale stare przyzwyczajenia czasem dają o sobie znać. . No to będzie porządek jak ta lala tolo61 - 2015-12-31, 14:47 Hej Właśnie wróciłem z wojaży po Podlasiu Obejrzałem parę sztuk / oprócz tych których linki otrzymaliście jeszcze dwa / Niestety jedyny godny uwagi to ten fioletowy Progi wewnętrzne miejscami zżarte ale zewnętrznie tego nie widać . Mocowania resorów i przedniego zawieszenia ok Srodek jak na tego typu auto od rolnika tez ok Facet ma go od 10 lat , Przegląd i OC świeże Jadąc nie ma drastycznych stuków ,puków, luzów. Skrzynia ok, hamulce ok Deska rozdzielcza w miarę , licznik tylko włożony tak byle by był, ile ma przejechane tego nie wie nikt Auto było zimne nie odpalane, a gość wiedział o tym że jedziemy go obejrzeć ,temp ok -5 pali od strzała Biały z Białegostoku podobno sam przyjechał z drugiej strony miasta ...nie wiem bo nie odpalił Miał mieć przegnity tylny pas... przegnity to on był cały dookoła a tylny pas nie tylko że nie był przegnity ...jego już nie było Z ceny początkowej 2700 facet zszedł na 1800 ja chciałem zapłacić .....500 Po namyśle jednak stwierdziłem że lepszy dawca był u sprzedawcy nr 1 w Minsku / ten zielony / Warszawa cena wywoławcza 2300 zszedł na 1900 ...przegnity z jednej strony ale odbiór na lawecie bo ramię wysprzęglika gdzie wchodzi linka od sprzęgła złamane Odpalił od strzała / roboty dużo / Ryki Cena 3300 odpalił po mordędze / -7 / chodził jak stara dziw...a brak 5 biegu To tak na szybko Jutro wieczorem lub w sobotę rano z kolegą Grzegorzalex jedziemy do Sosnowca i do Limanowej Miałem być w Sosnowcu dzisiaj ale z racji Sylwestra wolałem dojechać do Poznania Już jesteśmy umówieni na sobotę . W Sosnowcu ze zdjęcia jest dosyć fajny i po przeglądzie oraz OC . W Limanowej jest z firmy / ale maja jeszcze parę sztuk / Umówiłem się na godziny 14-15 / jak nie ten to może inny / A tak apropo ten zielony http://otomoto.pl/oferta/...b-ID6yfBt5.html Jest wersją krótką , a nas interesuje tylko długa Gdyby ktoś jeszcze gdzieś znalazł, w tamtych rejonach coś ciekawego, to proszę dać znać Świstak - 2016-01-01, 13:10 A co z siedzeniami, jak to wygląda? Są w komplecie? jest do czego przykręcić? Mają pasy??? Z przodu są dwa siedzenia czy siedzenie i dwuosobowa ławka? grzegorzalex - 2016-01-01, 13:13 Świstak napisał/a: A co z siedzeniami, jak to wygląda? Są w komplecie? jest do czego przykręcić? Mają pasy??? Z przodu są dwa siedzenia czy siedzenie i dwuosobowa ławka? Z przykręceniem siedzeń nie ma problemu, pasy tylko biodrówki Świstak - 2016-01-01, 13:17 Grzesiu, a czy wersja long jest absolutną koniecznością? Może lepiej bagażnik na dach??? W zwykłych (krótkich) chyba większy wybór... A jakby postawić przegrodę to bambetle można z tyłu poukładać aż po dach. Może miejsca starczy??? grzegorzalex - 2016-01-01, 13:21 Świstak napisał/a: Grzesiu, a czy wersja long jest absolutną koniecznością? Może lepiej bagażnik na dach??? W zwykłych (krótkich) chyba większy wybór... A jakby postawić przegrodę to bambetle można z tyłu poukładać aż po dach. Może miejsca starczy??? Jutro z Jarkiem jedziemy na rekonesans Jest firma,która ma kilka Lublinów. Może będzie choć jeden godny zainteresowania. Bagażnik ma być nawet na tym dłuższym. Jarek ma już na to auto swoją wizję. Ma być wygodnie dla wszystkich, dlatego wersja dłuższa Istvan - 2016-01-01, 13:29 Świstak napisał/a: A co z siedzeniami, jak to wygląda? Są w komplecie? jest do czego przykręcić? Mają pasy??? Z przodu są dwa siedzenia czy siedzenie i dwuosobowa ławka? Mam dwa kubełki z punto. Nie mają pasów, ale można by je podmienić z przednimi fotelami jeśli byłyby wygodniejsze. Na czas wyprawy możemy przykręcić moje fotele autokarowe z kampera (mają pasy: 2 biodrowe i 2 piersiowe). Brakuje więc tylko jednego fotela , ale to pikuś grzegorzalex - 2016-01-01, 13:32 Istvan napisał/a: Świstak napisał/a: A co z siedzeniami, jak to wygląda? Są w komplecie? jest do czego przykręcić? Mają pasy??? Z przodu są dwa siedzenia czy siedzenie i dwuosobowa ławka? Mam dwa kubełki z punto. Nie mają pasów, ale można by je podmienić z przednimi fotelami jeśli byłyby wygodniejsze. Na czas wyprawy możemy przykręcić moje fotele autokarowe z kampera (mają pasy: 2 biodrowe i 2 piersiowe). Brakuje więc tylko jednego fotela , ale to pikuś Radek to mały pikuś Istvan - 2016-01-01, 13:36 grzegorzalex napisał/a: Istvan napisał/a: Świstak napisał/a: A co z siedzeniami, jak to wygląda? Są w komplecie? jest do czego przykręcić? Mają pasy??? Z przodu są dwa siedzenia czy siedzenie i dwuosobowa ławka? Mam dwa kubełki z punto. Nie mają pasów, ale można by je podmienić z przednimi fotelami jeśli byłyby wygodniejsze. Na czas wyprawy możemy przykręcić moje fotele autokarowe z kampera (mają pasy: 2 biodrowe i 2 piersiowe). Brakuje więc tylko jednego fotela , ale to pikuś Radek to mały pikuś Bardzo mały pikuś kaimar - 2016-01-01, 13:54 Różnic pomiędzy długim a krótkim lublinem według mojej wiedzy jest więcej. Zazwyczaj te dłuższe są w wersji 35 czyli DMC 3500, mają koła 16" i większe hamulce z przodu, silnik turbo i wspomaganie kierownicy. Krótkie zazwyczaj to DMC 2900 , koła 15, przeważnie bez wspomagania, a silniki albo wolnossące albo turbo. Co do kręcenia kierownicą , to przy zatartych sworzniach zwrotnicy (rozwiązanie takie jak było w maluchu) można zaoszczędzić na siłowni. Wiem , bo miałem kiedyś krótkiego bez wspomagania . Kuba L. - 2016-01-01, 15:51 Za chwilę tradycyjnie 1 Stycznia zostanie ogłoszony kierunek wyprawy w 2016r Czekamy w napięciu , dla zainteresowanych podaje linka: https://www.facebook.com/...153341682652828 tolo61 - 2016-01-01, 16:05 Hej Wszystkim Taaa, moja wizja, jest tam jakaś, jak słusznie stwierdził Grzesiu Mam nadzieję że spotkamy się przy jednym stole, na spotkaniu rocznicowym i omówimy szczegóły Arek ,ja mam nadzieję że to auto, nie tylko będzie na ten jeden wyjazd złombola Co chodzi mi po łbie, powiem na spotkaniu Jednocześnie ,jak się ma wydać pieniądze, to lepiej pomyśleć perspektywicznie Wersja long nie jest koniecznością, ale na pewno jest wygodniejsza / i o to chodzi , po co się niepotrzebnie męczyć , różnica może być max 300żl na głowę, a to myślę nie jest duża kwota za wygodę / i oto chodzi Zobaczymy jutro jak wyglądają pozostałe i chyba ostatnie na teraz. Może będzie coś, co można będzie kupić . Ten fioletowy jak na dzisiaj, jest jedynym ,którego po Waszej akceptacji można brać . A zależy mi na tym, by ten etap był już za nami Zobaczymy jutro Kuba L. - 2016-01-01, 16:13 AFRICA EDITION No panowie, powodzenia jedziecie do Tunezji tolo61 - 2016-01-01, 16:16 I superrrrr toscaner - 2016-01-01, 17:09 "Ze względów bezpieczeństwa rezygnujemy z noclegu oraz imprezy grupowej na mecie. Będziemy w jednej miejscowości ale każdy sam sobie wybiera miejsce noclegu." To co będzie na mecie? tolo61 - 2016-01-01, 17:22 Myślę że meta będzie w Palermo ta jedna jedyna Druga z OS-u tak jak napisałeś . Trochę to nie tak jak myślałem, ale rozumiem organizatora. Kiedy nie odpowiada za nic ,to dla niego najlepsze wyjście. Myślę ze większość załóg zakończy swój udział w Palermo. Dlatego organizator podzielił imprezę na dwie części, zdając sobie sprawę że wymyślając trasę trochę pod publikę,zrobił Afrykę tak by odhaczyć coś co ma być zwieńczeniem dzieła . Po prostu sztuka dla sztuki . Kto będzie chciał to stanie w Afryce a kto nie to nie Edycja X pozostanie i tak ,jako zdobycie następnego kontynentu , bo i tak znajdzie się ktoś chętny kto będzie chciał zaliczyć do końca ten etap / niewykluczone ze może i my tam będziemy , zobaczymy bo już trzech chętnych jest / Myślałem że jednak edycja X będzie z innym nastawieniem. Nie my jesteśmy organizatorami i możemy się tylko zgodzić lub nie . Jako że trasa dla nas nie była ważna / Tunezja do uzgodnienia / to gdzie będzie meta nam pikuś . A może jak będzie więcej chętnych sami sobie zrobimy METĘ Ale to już myślę w czasie trwania rajdu Najważniejszy jest główny cel...pieniądze dla dzieciaków ... reszta to zabawa, a ta wydaje się będzie gwarantowana. Świstak - 2016-01-01, 17:23 toscaner napisał/a: To co będzie na mecie? Afryka. Równie dobrze możemy zakończyć na pierwszej mecie czyli na Sycylii, a tam tolo61 - 2016-01-01, 17:24 Genas ...lodówki nie sprzedawaj ..teraz już wiadomo...... będzie POTRZEBNA tolo61 - 2016-01-01, 17:26 Cena promów na Sycylię i do Tunisu w dwie strony to ok 90E na osobę Miejsce siedzące na pokładzie Świstak - 2016-01-01, 17:27 Kurde, na chłodne napoje to by się przydał taki wynalazek: http://allegro.pl/polonez...5892123737.html Rav - 2016-01-01, 17:29 toscaner napisał/a: "Ze względów bezpieczeństwa rezygnujemy z noclegu oraz imprezy grupowej na mecie. Będziemy w jednej miejscowości ale każdy sam sobie wybiera miejsce noclegu." To co będzie na mecie? Jak będzie tylu uczestników co ostatnio to promy mogą się okazać wąskim gardłem projektu. CORONAVIRUS - 2016-01-01, 17:36 Lublina w zestawieniu pojazdów na prom nie ma ale wpisałem 7 osobowego sharana to w jedną stronę coś ponad 1400 zł czyli w dwie koło 3000 zł .... ktoś zaszaleje ???? obstwiłem południe Włoch lub Hiszpanii , udało się trafić ale czy dalej trzeba ??? do dyskusji toscaner - 2016-01-01, 17:37 Ta meta mi się podoba. Sycylia jest zaje...sta i dość bezpieczna. Tam ciapaci nie mają głosu. Żarcie super, słodycze super, alkohol tani. Może znów do Włoch pojedziemy i dołączymy do tej mety z wami. : Trochę bez sensu płynąć promem z Neapolu do Palermo. Omijamy sporo widoków, ale jeśli tak organizator nakazuje. toscaner - 2016-01-01, 17:40 Sprawdziłem w opcji "inny samochód" podając wymiary i przy 7 osobach wyszło 319 euro w jedną stronę. Czyli wychodzi to co napisał Tolo. Ok 600+ /7 =~ 90euro. Promy z Neapolu do Palermo podobny koszt. Czyli drugie tyle. Mniej więcej. tolo61 - 2016-01-01, 17:54 Z Neapolu do Reggio di Calabria jest ok 500km Dlaczego promem z Neapolu ? Jak z Reggio di Calabria do Mesyny prom plus 7 osób kosztuje w dwie strony ok 50 euro Nie lepiej lądem??? Nie wiem, myślę że więcej się zobaczy ... tolo61 - 2016-01-01, 17:56 Arek.. A kto robi za zimne nóżki??? tolo61 - 2016-01-01, 19:43 Halo halo W związku z ogłoszeniem trasy rajdu i konieczności rejestracji załogi poszukujemy darczyńców Można wpłacać każdą kwotę od 1żł począwszy Pieniądze są potrzebne dla domów dziecka http://zlombol.pl/index.p...-darczycow.html Załoga zostanie zarejestrowana do rajdu, w momencie uzbierania min 1500zł Pieniądze można wpłacać na poniższe konto / przekopiowałem ze strony złombola /, a potwierdzenie wysłać mailem na adres tolo61@o2.pl lub tutaj na forum na moje PW Oczywiście uzbieranie wymaganej kwoty potrzebnej do rejestracji, nie zamyka możliwości dalszych wpłat , wprost przeciwnie. Myślę że użytkownicy tego forum staną się głównymi, i największymi darczyńcami tego rajdu Fundacja Nasz Śląsk im. gen.Jerzego Ziętka z siedzibą w Chorzowie przy ul. Łani 1 Konto 72 1050 1214 1000 0023 2153 3859 (to jest subkonto Zlombol) Tytul: Zlombol 16 załoga camperteam tolo61 - 2016-01-01, 19:51 tolo61 napisał/a: Halo halo W związku z ogłoszeniem trasy rajdu i konieczności rejestracji załogi poszukujemy darczyńców Można wpłacać każdą kwotę od 1żł począwszy Pieniądze są potrzebne dla domów dziecka http://zlombol.pl/index.p...-darczycow.html Załoga zostanie zarejestrowana do rajdu, w momencie uzbierania min 1500zł Pieniądze można wpłacać na poniższe konto / przekopiowałem ze strony złombola /, a potwierdzenie wysłać mailem na adres tolo61@o2.pl lub tutaj na forum na moje PW Oczywiście uzbieranie wymaganej kwoty potrzebnej do rejestracji, nie zamyka możliwości dalszych wpłat , wprost przeciwnie. Myślę że użytkownicy tego forum staną się głównymi, i największymi darczyńcami tego rajdu Fundacja Nasz Śląsk im. gen.Jerzego Ziętka z siedzibą w Chorzowie przy ul. Łani 1 Konto 72 1050 1214 1000 0023 2153 3859 (to jest subkonto Zlombol) Tytul: Zlombol 16 załoga camperteam Jeżeli ten post może być przeniesiony w inne miejsce to proszę moda o uczynienie tego jako osobny wątek / zostawiam to w gestii moda / Chciałbym też w nowym wątku / lub tutaj jeżeli nie zostanie przeniesiony /móc mieć prawo do umieszczenia wszystkich darczyńców bez podawania kwoty / chyba że ktoś będzie chciał wyraźnie, by kwota była umieszczona / Oczywiście na wyraźne pisemne życzenie mogę nie umieszczać darczyńcy na liście , w innym przypadku, wszyscy w kolejności otrzymanych potwierdzeń wpłat, będą umieszczeni . CORONAVIRUS - 2016-01-03, 17:06 I jak tam sekcja poszukiwawcza ??? Auto ustrzelone ? martini44 - 2016-01-03, 18:11 ze względu na kierunek rezygnuje z uczestnictwa w grupie CT jak i innych.... plotki o kierunku jakie dochodziły do mnie we wcześniejszym okresie nie potwierdziły się..... jednak sercem jestem z dziećmi i z Wami bo wiem że to szczytny cel który napewno wspomoże potrzebujące dzieciaki..... w kwestii udziału Złombol 2016 pomagam technicznie w przygotowaniu grupy z Mysłowic..... Świstak - 2016-01-03, 18:20 Czyli zostało nas sześciu? CORONAVIRUS - 2016-01-03, 18:55 potwierdzone "1. JAKIE POJAZDY SĄ DOPUSZCZONE DO ZŁOMBOLU? W rajdzie mogą wziąć udział tylko samochody komunistycznej koncepcji lub produkcji. Dopuszczone są pojazdy osobowe, ciężarowe, autobusy, motocykle i motorynki ;-) W przypadku pojazdów z okresu przełomowego (1990) liczy się powiązanie z komunizmem pod kątem koncepcyjnym/technicznym. (Przykładowo Maluch z 1998 pod kątem techn. jak najbardziej się kwalifikuje, Skoda Felicia nie). Dopuszczone pojazdy: SWAPy silników dopuszczone! Autosan, Avia A21, Barkas, Dacia (przed Renault),Fiat 125P, Fiat 126P (wszystkie roczniki i BIS), Fiat 127P, Fiat 131P, Fiat 132P, GAZ, Honker, Ikarus, Jelcz,Łada 1300, 2107, Niva, Samara,LUBLIN 1, LUBLIN 2, Nysa, Polonezy wszystkie (od Złombolu 2012), Skoda 100, 105, 120, 130, Favorit, Forman, TAZ 1203, Star, Syrena, Tarpan, Tavria, Trabant, UAZ, Wartburg, WAZ 2131, WAZ 2329, Wołga, Warszawa, Zaporożec, Zastava, Zastava Yugo Koral (do 1999), Żuk Motocykle: Dniepr, ETZ, Jawa, Junak, Komar ;-), MZ, OSA, SHL M11, Ural, WSK ... NIEDOPUSZCZONE POJAZDY:[size=24]Lublin 3[/size], Mercedes, Volkswagen, Opel, Volvo, BMW, Isuzu, Mitsubishi, Nissan, FIAT Panda i nowsze, Toyota, Renault, Peugeot, Citroen i wszystkie inne zachodnie marki!!" czyli do 1999 roku liczyłem trochę na to, że odblokują trójkę ale się nie stało ... szkoda bo ceny trójek zbliżone do dwójek . tolo61 - 2016-01-03, 19:13 Witam Po pierwsze Arku..dalej ekipa jest ta sama. Po drugie Właśnie wróciliśmy z Grzegorzalexem . Mieliśmy do obejrzenia ,trzy sztuki nadające się / wg sprzedawców / do naszego celu Niestety, pierwszy pan z Wrocławia ,delikatnie mówiąc posłał nas na drzewo . Stwierdził, że firma w sobotę nie pracuje, i nie ma opcji / mimo wcześniejszego potwierdzenia możliwości obejrzenia / wejść na teren zakładu i obejrzeć auto. Drugie ogłoszenie w Sosnowcu.Auto jeżdżące ,blacha dołem do roboty , środek na 2+ zawieszenie do zrobienia Cena sztywna , pan miły. Następne auto ,to to które wstawił Biorca ...Limanowa Auto z firmy na fakturę . Nie ma problemu z wjazdem na teren firmy i do hali, gdzie stało już odpalone auto. Rozrusznik nie działa, auto odpalali na pych, auto zamarznięte do szpiku kości / temp -14 noc -20 / Deska rozdzielcza na 2 ,środek na 3 blacha...najlepsza którą do tej pory oglądałem . Małe ogniska rdzy bez dziur / gdzieś tam dwie malutkie / progi zdrowe mocowania resorów ok jak i całej reszty. Prowadzenie bardzo dobre, zawieszenie jak na tego typu auto bardzo dobre , nie ściąga,nie wali ,brak stuków etc. Brak luzów na kierownicy . Sprzęgło bierze przy podłodze / podobno skrzynia była remontowana i zapłacili 4500 / Jednak licznikowo przejechane ok 280000 licznik nie działa . 66KW a jest strasznie mulaste . I tu pytanie ...dlaczego? Auto woziło ekipy na place budowy / jeździło po górach / Nie wiem jak zachowują się auta z tym silnikiem. Trochę do zrobienia. Rozrusznik , elektryka / brak świateł , ewidentnie gdzieś ucieka masa / Sprzedający sympatyczny koleś , stwierdził że jak się klepniemy na cenę i będziemy chcieli po niego przyjechać to wszystko co go boli zostanie zrobione. Mamy zgryz ,gdyby nie to przymulanie to reszta jest ok. Jednak porównując fioletowego / który jest dołem przeżarty / i tego czerwonego obiektywnie wydaje się ten fioletowy lepszy . Tak że ,może Grzesiu się wypowie, oraz wklei fotki które zrobił. CORONAVIRUS - 2016-01-03, 19:27 Jarek , napisz proszę skąd pośpiech i ciśnienie przy kupnie włąśnie już i teraz ??? Złombol zaczyna się 25 września zatem gdyby przeznaczyć na szukanie dni z , powiedzmy styczeń/luty to chyba w niczym to nie zamiesza ... nie bardzo kumam to ciśnienie . Warunki do solidnego sprawdzenia kandydatów są teraz ekstremalne , ani tego rozgrzać ani dociążyć , rajd ma być letni więc co innego będzie ważniejsze niż teraz przy mrozach kiedy to połowa sprzętu zamarzła . Auta są puste a nas siedmiu + siedzenia dla nich + bagaże to 3500 spokojnie osiągniemy , samo piwo ile waży ... Trochę się dziwię ale może czegoś nie biorę pod uwagę dlatego pytam grzegorzalex - 2016-01-03, 19:27 Tak jak Jarek pisze, czerwony w Limanowej najlepszy ze wszystkich, wszystko do przyjęcia oprócz tego, ze miał niedziałający licznik. Ostatni przebieg 280000 km po górach, wiec myślę, ze 50% do obecnego przebiegu trzeba dodać. Silnik niby z turbina, ale mocy brak i tylko do tego można by się doczepić. CORONAVIRUS - 2016-01-03, 19:37 Robię lubliny po 250 tyś km i takiej kierownicy nigdy nie widziałem .... nigdy nawet uszkodzonej... to jakis koszmar i mulący silnik jest już chyba wytłumaczony ze swej lichej kondycji poproś z dowodu VIN, nr rej i datę pierwszej rejestracji , może w CEPIK-u da się odczytać jakieś prawdziwsze dane co do przebiegu ... na FV za skrzynie też powinien być przebieg ... wiele pytań po tych fotach , za wiele jak na zimowe warunki i oddalenie fury od zainteresowanych . Tak mi sie przynajmniej zdawa tolo61 - 2016-01-03, 21:41 Hej Czy ciśnienie ? Absolutnie nie . Niestety z racji tego co robię zawodowo,tylko w tej chwili mam trochę wolnego Chcę temat zakupu mieć z głowy , zarejestrować załogę i..... dać wszystkim na miesiąc auto do testów. Wiadomo już czego można się spodziewać za auto do 4000zł I tak szczerze powiedziawszy, jak dla mnie cena jest wygórowana . Niestety widzę jeżdząc i oglądając auta co w trawie piszczy. Druga rzecz ,to koszty związane z poszukiwaniami . Im dłużej tym większe a nie o to chodzi . Przynajmniej ja tak myślę . Dlatego też ,jak zabrałem się za znalezienie i jest coś godnego uwagi, to chcę temat zamknąć. Jeżeli nie ma sprzeciwu to proponuję fioletowego. Rozmawiałem z gościem i jest możliwe sfinalizowanie w sobotę lub w niedzielę . Wcześniej nie może ,bo jest nim w trasie . CORONAVIRUS - 2016-01-03, 21:47 tego widziałeś ? http://allegro.pl/uzywany...5890976483.html tolo61 - 2016-01-03, 21:55 To jest właśnie ten o którym pisałem z Wrocławia , gdzie gość się umówił, a później stwierdził, że na teren firmy w dni wolne nikt nie wejdzie . Ale i tak jest bardziej pognity niż fioletowy , ma też taka samą dziwnie rozpierdzieloną kierownice jak czerwony. Trzeba pyknąć do Arka , niech podjedzie zobaczyć , ma rzut beretem. IAAN - 2016-01-03, 21:56 Rozmawiałem z Jarkiem o chęci dołączenia do grupy ,jadę z wami w konwoju moje auto to polonez caro którego jeszcze nie mam jadę we wtorek , na razie kompletuje załogę Dziękuję za przyjęcie do grupy tolo61 - 2016-01-03, 21:58 Mam nadzieję ze takich załóg będzie więcej W kupie raźniej GENAS - 2016-01-03, 22:38 Witajcie,mój syn też organizuję ekipę,jeśli chodzi o Lublina to bierzemy fioletowego i pozamiatane ok. jacekiagatka - 2016-01-03, 22:50 Tolo masz foty tego fioletowego Istvan - 2016-01-03, 22:53 GENAS napisał/a: Witajcie,mój syn też organizuję ekipę,jeśli chodzi o Lublina to bierzemy fioletowego i pozamiatane ok. Ja też bym pozamiatał. ok Świstak - 2016-01-04, 00:29 Oczywiście Wrocław mogę zaliczyć i obejrzeć auto jeśli chcecie. Może uznacie mnie za marudę, ale ten zielony busik nie daje mi spokoju. Wiem jakie perełki można wytargać z armii czy straży pożarnej. Kilka lat temu kupiłem od strażaków żuka oświetleniowego z agregatem 8kw i hydraulicznym masztem. Auto miało najechane może z 10 tysięcy km i 20 lat stało w hali... Po przesmarowaniu przodu, kręciło jakby wczoraj wyjechało z polmozbytu, a przegląd przeszło bez zająknięcia.... O ile wiem wciąż się kręci po budowach na pomorzu i świeci koparkom... Wierzę że to auto może być w bardzo dobrym stanie i będzie go stosunkowo łatwo sprzedać bądź wykorzystać do pracy. Ma webasto... No kurde, podoba mi się że prawdopodobnie nic nie będzie trzeba przy nim robić, a zwłaszcza blacharki.... Jeśli znaleźlibyście chwilę i obejrzeli go (mając porównanie do innych) wiedzielibyśmy czy szukanie w AMW to dobry kierunek. P.S. DMC 2800 oznacza że do haka możemy podpiąć ogromną przyczepę DMC 690kg w której będą wszystkie bambetle, albo i miejsce do spania bez rozbijania namiotów..... Taki złombolowy kemping.... jacekiagatka - 2016-01-04, 00:41 wygląda super i..... ten przebieg CORONAVIRUS - 2016-01-04, 00:59 Arek... a gdzie idea złombolu w Twojej teorii i wizji ? Świstak - 2016-01-04, 01:07 Wolę pomagać innym na drodze, niż samemu odpaść w połowie... Możemy dojechać jako ostatni, a po drodze pomagać innym ekipom, nie tylko z naklejkami CT. Sądzę że w ten sposób integracja przebiegnie w sposób naturalny, poznamy wielu fajnych ludzi i wielu zakręconych zachęcimy do działania na naszym forum. A potrzeba nam świeżej, młodej krwi... Jak wszędzie... CORONAVIRUS - 2016-01-04, 01:10 Świstak napisał/a: Wolę pomagać innym na drodze, niż odpaść w połowie... to kup sobie nową pomoc drogową, pomożesz wszystkim i nawet na metę dojedziesz powiedz od razu , że jak fura armia nie waniajet to Ciebie to nie kręci toscaner - 2016-01-04, 01:30 Mi też się wydawało, że złombol to ma coś się psuć, coś odpaść, coś wylecieć bokiem, a po drodze leje się jakiś olej i ktoś coś tam uszczelnia. Tak odpalić i dojechać, to ja też wezmę naszego złomka i sobie pojedziemy za wami z kilkoma skrzynkami narzędzi, które i tak cały czas wożę. Wczoraj np. znalazłem gniazdo zewnętrzne 230V do kampera w pudle w bagażniku. Może zamiast wyrzucać, bo zajmuje miejsce, to je wmontuję np. w zderzaku. Dużo takich przydasiów wożę, niejeden by uratował komuś furę podczas takiego złombola. Świstak - 2016-01-04, 01:36 Takich żlomboli gdzie armią waniało zaliczyłem już kilkadziesiąt. Był czas że na MTLB brykałem. Fajna fura, ale tapicerka z blachy ryflowanej i na zakrętach dziury w mundurze się na łokciach robiły. Nie o to mi idzie żeby armijne było. Chodzi o to by auto było niezawodne i by po złombolu było jeszcze nad czym deliberować co z tym wozem zrobić. Jak sam pisałeś - nasza załoga jest dość specyficzna z racji rozrzucenia po całym kraju, dlatego wspólne weekendowe "naprawianko" będzie trudne do częstej realizacji. Może nam się uda zjechać raz czy dwa na jakieś "chrzciny" i tyle. Nie chcę nikogo obciążać tym że robót przy aucie będzie przybywać w miarę wykonywania napraw.... Oczywiście mogę się mylić i absolutnie nie naciskam. Poddaję jedynie temat do rozważenia - może nie koniecznie ten wóz, ale z tego źródła. Może jakiś tarpan sanitarka, może lublinek long z ławkami przy ścianach, może 266 z komorą do dekompresji dla nurków.... Zwariowanych pomysłów i pragnienia przygody mi raczej nie brakuje.... Jak postanowicie tak będzie. I będzie dobrze! http://allegro.pl/star-26...5898432034.html tolo61 - 2016-01-04, 10:51 Hej Powoli się rozjeżdżamy.. Idea Złombola jest fajna i sprzęty fajne. Ja niestety przy zakupie ponad 4000 odpadam Dla mnie kwota 4000 to już max, i o tym pisałem / a w chwili obecnej za te pieniądze, jest jeden, który cały czas jeździ i pracuje , cóż więcej potrzeba? ja i jak widać paru z nas jesteśmy zdecydowani / Chcę się bawić za naprawdę małe pieniądze i to zaznaczyłem na wstępie . Przekonaliście mnie że lepiej drożej i bez roboty, przełknąłem ... Więcej nie przełknę .... gdybym miał sam kupić, to już bym kupił i to za ponad połowę mniejszą kasę a dalej...dalej też pisałem , niech się dzieje Wola Boska ...i albo dojedziemy, albo zostawimy w rowie, lub u kogoś na podwórku . Cały smak to jest właśnie to / dla mnie / Nie ważne co się dzieje , dobrze czy źle , ważne żeby się działo . Oczywiście można czekać na perełkę ...ale po co??? / jak by co patrzcie wyżej / Tak jak pisałem , chcę ten temat mieć z głowy / Biorca ...miedzy innymi dlatego by nie mieć więcej dyskusji takiej jak ta , było minęło i dalej ,/ jak ktoś chce coś innego to nie ma problemu lepiej teraz niż później . Świstak - 2016-01-04, 12:34 I słusznie prawicie! Złombol to złombol! Czasem o tym zapominam..... Wszystko przez baby... W czwartek jadę jeszcze do Wrocławia obejrzeć auto które przed Wami schowali. Wcześniej nie dam rady. CORONAVIRUS - 2016-01-04, 16:53 A ten fioletowy za 4000 to na bank jest brutto ? Kto się deklaruje na przyjazd do Uniejowa na złombolowe zebranie przy okazji rocznicówki ??? BioPiekarz - 2016-01-04, 17:26 Dopiero dzisiaj przeczytałem cały wątek. Myślę o Złombolu od jakiegoś czasu. Kupiłem kilka aut złombolowych i muszę zdecydować czym się wybrać. Mam na podwórku : Trabanta, malucha, 125p z 73, 125p kombi (gaz), Skode 120, Nyske 9+1, żuka blaszaka z wojska (gaz)Wartburga dwusuwa, Wszystkie wymagają uwagi i pracy. Wszystko naprawiam w warsztatach bo sam nie potrafię zbyt wiele naprawić. Jestem z opolskiego i chętnie bym sie gdzieś blisko dołączył. Ostatnio miałem okazję poznać pomysłodawców Złombola prywatnie , super fajne małżeństwo. Będę was śledził i dopingował. pozdrawiam BioPiekarz Istvan - 2016-01-04, 17:53 BIORCA napisał/a: ... Kto się deklaruje na przyjazd do Uniejowa na złombolowe zebranie przy okazji rocznicówki ??? .. 6. grzegorzalex - 2 osoby ... 15. tolo61 - 2 osoby 16. Genas - 2+2 osoby ... 36. Istvan - 2 osoby ... pozdrawiam tolo61 - 2016-01-04, 18:23 Tak to cena brutto... Generalnie uzgodniłem ostatecznie 3900 brutto Co do Uniejowa to tak jak wkleił Istvan A reszta??? tolo61 - 2016-01-04, 18:28 BioPiekarz IAAN montuje następną ekipę , ma wolne miejsca. Jedno to ja mu zarezerwuję, bo jest następny chętny Synowie Genasa już mają komplet , może ktoś ze Śląska będzie montował Jak chcesz się wybrać, to sam zmontuj, lub rezerwuj u IAANa CORONAVIRUS - 2016-01-04, 18:29 ...dopisałem się ...warto pogadać w realu 6. grzegorzalex - 2 osoby ... 15. tolo61 - 2 osoby 16. Genas - 2+2 osoby ... 36. Istvan - 2 osoby ... 57 . Kogut- 2 osoby IAAN - 2016-01-04, 19:33 Witajcie ostatnio przez 2 dni zrobiłem 2000 km w poszukiwaniu auta dla teścia właśnie wróciłem z Puław byłem w tamtych okolicach drugi raz w ciągu 2 dni w sumie 2000 km i wróciliśmy bez auta . Jutro jadę po poloneza caro 1,9 d mam nagranego i raczej nim przyjadę do domu więc auto będę miał . Faktycznie montuję załogę ale zaproponowałem kolegom z pracy jeśli nikt się nie zdecyduje mogę zabrać kogoś z forum warunek max 3 osoby i podział kosztów łącznie z przygotowaniem auta, za auto ja wykładam,asistansbędzie z ADAC . Myślę że max koszt na wyjazd to 2500 zł od osoby (paliwo kempingi ,przygotowanie auta A jak wy szacujecie koszty na osobę CORONAVIRUS - 2016-01-04, 21:07 Przeleciałem opinie na forum złombola odnośnie kierunku 2016 ... ta cała Afryka to pic na wodę , może 10 % załóg się skusi ale wątpliwości jest co nie miara , koszty , terminy promów , bezpieczeństwo ,wizy , szczepienia , długości urlopów itp.... jak dla mnie fajnie , że Sycylia bo tam jeszcze nie byłem , nie sądzę byśmy i my mieli chęć nadmiernie przepłacać imprezę a przeprawa do Afryki to niezła sumka dodatkowa ... co o tym myślicie ? Świstak - 2016-01-04, 21:09 Jestem podobnego zdania. CORONAVIRUS - 2016-01-04, 21:13 Arek wpadniesz na zebranie" świrów " ? IAAN - 2016-01-04, 21:25 Jeszcze jedno ja kończę na Sycyli nie mam zamiaru jechać do Afryki . Świstak - 2016-01-04, 22:40 Niestety nie. Będę na wyjeździe. IAAN - 2016-01-05, 20:15 Dziś byłem zobaczyć auto w Kartuzach telefonicznie ok ,na miejscu brak słów wróciłem bez auta szukam dalej CORONAVIRUS - 2016-01-07, 12:17 Zielonego LUBLINA za 3100 brutto z Wrocławia we wtorek sprzedali Świstak - 2016-01-07, 16:57 Dowiedziałem się o tym w drodze do Wrocławia... IAAN - 2016-01-07, 19:30 To macie to auto czy nie Ja jadę w niedzielę zobaczyć następnego poloneza wstępnie obejrzanego przez kolegę z forum więc tym razem może wrócę autem . Niestety w pracy nikt nie chce dołączyć do załogi brak pozwolenia od żon . Wychodzi na to że moja żona tylko taka kochana że dała pozwolenie na wyjazd Świstak - 2016-01-07, 19:46 Nasze też dały. Choć pewnie nie wszystkie już o tym wiedzą.... IAAN - 2016-01-07, 19:49 Dobre dobre ale się uśmiałem CORONAVIRUS - 2016-01-07, 20:52 ja się nie pytałem czy mogę ... no nie mówcie , że macie takie układy toscaner - 2016-01-07, 21:08 Dooobre IAAN - 2016-01-07, 21:12 BIORCA napisał/a: ja się nie pytałem czy mogę ... no nie mówcie , że macie takie układy to co jedziesz czy czekasz aż żona pozwoli CORONAVIRUS - 2016-01-07, 21:18 zapytałem żony tylko czy jedzie ze mną , spodziewałem się reakcji negatywnej , więc i wszystko zgodnie z planem A takim lublinem to bym się wstydził jeździć a to model z 2012 PASAGON ... chińska podróba jakaś ...brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr tolo61 - 2016-01-08, 10:44 Wczoraj rozmawiał z gościem Istvan i później ja ,taki trochę jakby łaskę robił Dzisiaj kolega forumowy Stan, który mieszka 6km od faceta, pojedzie obejrzeć to cudo Nie jeździ od miesiąca ,bo się przegląd skończył , silnik ok, stuki delikatne w zawieszeniu Blacha jak to pan określił pożarty dookoła tak jak na zdjęciu http://otomoto.pl/oferta/...e-ID6yfTa5.html Myślę że ... zobaczymy co Boguś powie tolo61 - 2016-01-08, 10:48 Też zadałem pytanie, czy może chce pojechać Odpowiedzi.... spodziewałem się tak jak i kolega Biorca Istvan - 2016-01-08, 20:05 Ja nie pytałem bo bałem się odpowiedzi. tom-cio - 2016-01-08, 20:26 hehe ,szczesliwcy.Moja zastanawia sie ,czy ducaciakiem nie leciec jako ekipa techniczna .Sycylia jej sie podoba.....A truck jeszcze nie kupiony,same zlomy w okolicy zbychu - 2016-01-08, 20:37 Przecież o złomy chodzi , czym większy złomek tym większa atrakcja grzegorzalex - 2016-01-08, 20:43 Jutro jedziemy kupić tego Lublina http://allegro.pl/lublin-...5872471494.html marekoliva - 2016-01-08, 22:08 grzegorzalex napisał/a: Jutro jedziemy kupić tego Lublina http://allegro.pl/lublin-...5872471494.html Wreszcie decyzja, chyba dobra Świstak - 2016-01-08, 22:32 Kolor pasuje.... IAAN - 2016-01-09, 10:11 U mnie w pracy 0 chętnych wszyscy liczą na to że to wyjazd jak autokarem z noclegami w hotelach co najmniej *** i pełnym wyżywieniem Sam nie dam rady finansowo przygotować auta ,wyjazd pod znakiem zapytania a jutro mam jechać oglądać auto a ze jadę w tamtym kierunku to wstąpię obejrzeć ale czy kupię ??? Wyjazd pod znakiem zapytania ??? Może taniej będzie przyłączyć się do innej załogi ,ktoś może szuka chętnych na wyjazd tolo61 - 2016-01-10, 00:39 Hej Właśnie wróciliśmy z kolegą Grzegorzem z Mińska Mazowieckiego Auto w kolorze fioletowym stało się własnością ekipy Złombola Ekipa dostanie wyliczenie na maila ewentualnie na PW Samochód do przeglądu i drobnych napraw Z Mińska do Poznania przez Bedoń Przykościelny /obiad z deserem u kolegi Sławka za który dziękujemy Jego żonie , wyśmienity / Oraz Łódź z kawą u kolegi Istvana / też dzięki / przelecieliśmy jak kuny patagońskie / całość ok 10h 500km / Trochę wyje most , łożysko oporowe skrzyni biegów ale przy prędkości 120/h już niczego nie słychać Prędkość przelotowa bezproblemowo 110/h / zatankowaliśmy do pełna i wg wskażnika zostało powyżej 1/4 zbiornika / Jak zrobimy wstawimy fotki Tak że etap zakupu uważam za zamknięty grzegorzalex - 2016-01-10, 10:00 Tak się prezentuje Zrobiłem dwie foty jak jechałem za Jarkiem Budka J/T - 2016-01-10, 10:48 Super fajny pomysł trzymam kciuki wlodo - 2016-01-10, 10:59 Zazdroszczę takiej przygody,trzymam kciuki za powodzenie marekoliva - 2016-01-10, 13:50 szkoda, że tak mało widać, zakup zapewne udany. Przygoda coraz bliżej, kibicuje Wam i trochę zazdroszczę CORONAVIRUS - 2016-01-10, 17:09 0 12 -tej ruszyłem Waszym śladem z Wawy A2 do Łodzi , nie stwierdziłem żadnych części w kolorze fioletowym na poboczach czyli zakup udany ale dla pewności zróbcie inwentaryzację co ruszyło i co dotarło ... coś mi mogło umknąć fotki z ogłoszenia : bart.ek - 2016-01-11, 11:04 Na zdjęciach nie wygląda źle Świstak - 2016-01-11, 19:31 Mniam... Będzie się działo... CORONAVIRUS - 2016-01-11, 20:53 bart.ek napisał/a: Na zdjęciach nie wygląda źle stary numer , do ogłoszenia robić foty mokrego auta jacekiagatka - 2016-01-13, 00:29 ładne cacko Świstak - 2016-01-16, 12:03 Pokażcie jakieś zdjęcia naszej fury. Trza planować jakieś usprawnienia CORONAVIRUS - 2016-01-16, 14:54 Tolo podobno siodło zamontował i ciąga nim naczepy ... tolo61 - 2016-01-16, 15:03 Ba... nie tylko naczepę .... naczepy,,, praca w terminalu kontenerowym Jako że sprzęt stoi na terenie pilnowanym przez groźne psy / u Genasa / To w/w powiedział że fotki zrobi dzisiaj , jutro najpóźniej i zostaną wstawione CORONAVIRUS - 2016-01-16, 15:19 ...ciekawe jak będą różne od tych z ogłoszenia jacekiagatka - 2016-01-16, 15:25 prawie żadna różnica, tylko siodło doszło GENAS - 2016-01-16, 19:34 Foty Lublina CORONAVIRUS - 2016-01-16, 19:44 to to nie jest k.....a metalik ?????????????? GENAS - 2016-01-16, 19:47 I jeszcze kilka CORONAVIRUS - 2016-01-16, 19:50 mało coś okien w tej furze ... a ten boczny fotelik jest idealny dla rosjanki ze stopu GENAS - 2016-01-16, 19:53 fotele kubełkowe i obracane lepsze jak w kamperze Świstak - 2016-01-17, 17:36 Piękny on... Comsio - 2016-01-17, 21:31 Fajowa ta furmanka motorek suchutki kucyków 180 CORONAVIRUS - 2016-01-18, 23:26 ...jak ktoś to łyknie i dokończy to każdego złombola wygra "ŻUK ZŁOMBOL 3,2 V6 170kM do skończenia 6 OSOBOWY" http://olx.pl/oferta/zuk-...html#1433cd9060 mrsulki - 2016-01-19, 06:17 BIORCA napisał/a: "ŻUK ZŁOMBOL 3,2 V6 170kM do skończenia 6 OSOBOWY" Myśle że pewniej dojedzie z andorią niż z tym silnikiem Donat - 2016-01-19, 07:20 mrsulki napisał/a: BIORCA napisał/a: "ŻUK ZŁOMBOL 3,2 V6 170kM do skończenia 6 OSOBOWY" Myśle że pewniej dojedzie z andorią niż z tym silnikiem Też tak uważam. Zresztą jeden ze złombolowych Żuków z Andorią pod maską , jest właśnie w Midelt w centralnej części Maroka. (załoga staruje w rajdzie Budapeszt Bamako tu macie namiary na jego pozycję: http://grzmiacyrydwan.blo...e-jestesmy.html ) Jego kierownik jest zarejestrowany na naszym forum i kiedyś nawet się udzielał. Ale wracając do meritum: jedyne problemy jakie występują w tym konkretnym Żuku związane są z przeróbkami tzn. wieczny problem z systemem przełączania baków ( ma założony dodatkowy zbiornik) oraz odkręcające się przewody hamulcowe ( zamontowane tarcze z Lulina na przodzie) z elementami fabrycznymi jak dotąd problemów nie ma :-) Więc zasada, że im większa zmota tym mniejsze prawdopodobieństwo dotarcia do celu jest jak najbardziej uzasadniona gino - 2016-01-19, 07:42 Donat napisał/a: jest właśnie w Midelt w centralnej części Maroka. (załoga staruje w rajdzie Budapeszt Bamako tu macie namiary na jego pozycję: http://grzmiacyrydwan.blo...e-jestesmy.html ) dokładnie tak.. Piotrusiowy Żuczek jest b.fajnie do takich podróży przygotowany Piotr po każdym wyjeździe, i nowych doświadczeniach, uzupełniał wyposażenie Rydwanu.. często na cotygodniowych -środowych Warszawskich spotach ''Youngtimer Warsaw'' pod Stadionem Narodowym stoimy koło siebie naszymi klasykami i...sobie dyskutujemy CORONAVIRUS - 2016-01-24, 22:32 halo halo ... jakie nowości w ustaleniach po uniejowskim zebraniu na szczycie ? Świstak - 2016-01-25, 00:51 Nie brałeś czynnego udziału????? Zgroza! Skandal! Przedwczesny.... moment kulminacyjny... Musiał nastąpić.. Chyba.... Mam na myśli że powiedzieli "TAK!" Albo i nie.... tolo61 - 2016-01-26, 17:37 Hej Jeżeli chodzi o spotkanie to było owocne...nawet bardzo Gorzej z ustaleniami ... im dalej w las tym więcej drzew ..może nie koniecznie to były drzewa ale i tak było tego sporo Pierwsze ważne...przerejestrowanie auta i zwiększenie miejsc siedzących . Drugie ...nie mniej ważne ..trza się spotkać i omówić następne punkty Miejsce jest ... u Genasa w lesie Świstak - 2016-01-28, 21:58 Ten juz przygotowany http://sprzedajemy.pl/lublin-3-camper,27440802 CORONAVIRUS - 2016-01-28, 22:24 Świstak napisał/a: Ten juz przygotowany http://sprzedajemy.pl/lublin-3-camper,27440802 ale nie na złombollllll Świstak - 2016-01-28, 22:41 No fakt.... To Lublin 3. tom-cio - 2016-01-29, 21:27 Chlopaki,a nie boicie sie,ze bedziecie jedyna ekipa na tak nowoczesnie wygladajacym aucie?Bo ja z tym srodowiskiem jakos tam sie stykam,i pomimo ze dopuszczone,to jakos nie slyszalem,zeby ktos z wieloletnich zalog myslal o lublinku.No i czesci.Jak lecisz poldolotem ,kantem albo zuczkiem ,to nawet dodatkowa skrzynia sie w razie co znajdzie a do Waszego nikt nic miec nie bedzie... A u mnie zmiana planow,Żuka szukam.... I w razie co to dwa miejca jeszcze wolne,5 zaklepanych,zuczek bedzie blaszak i zarejestrowany na 7 osob CORONAVIRUS - 2016-01-29, 21:41 ...wieloletnie załogi bywają swoimi cackami z przed pozwolenia na Lubliny ... ... wczoraj w lublinie III wymieniałem sprzęgło , zajmuje to jedną godzinę 18 śrub , jedna linka , dwa kabelki i jedna nakrętka ...skrzynia na dole w 20 min . mają skrzynie KIA w której głowiczka na skrzyni kosztuje 800 PLN , takie niby nic za tyle kasy . tolo61 - 2016-02-02, 11:16 Tom-cio Ktoś musi być pierwszy... Szkoda tylko że nasz, nie jest podwyższony ... Ale chyba w II jeszcze tego nie robili ...chyba A tak apropo bo w Uniejowie był temat / to do Jacka , Biorcy i Świstaka / Co Wy na to, by tym NASZYM sprzętem ,wybrać się nad Bajkał????? CORONAVIRUS - 2016-02-02, 11:59 kiedy? ile to trwa ? tolo61 - 2016-02-02, 18:38 Hej Kiedy??? do uzgodnienia Na ile ??? długoooooo ok miesiąca grzegorzalex - 2016-02-02, 18:39 tolo61 napisał/a: Hej Kiedy??? do uzgodnienia Na ile ??? długoooooo ok miesiąca Ja jestem za Wojciechu - 2016-02-02, 18:59 Ostatnio (kilka miesięcy temu)" Tadeusz wypuszczał z Warszawy w te okolice jakiś rajd. - ale tam koła tych kamperów jak pół kampera zwykłego. Nooo - gdyby Wam się udało to wyczyn, że klękajcie narody. Świstak - 2016-02-03, 12:02 W tym roku możemy nie zdążyć na Bajkał, ale kierunek - idealny. CORONAVIRUS - 2016-02-03, 12:26 jak jutro wyjedziemy to zdążymy ...spopko. tolo61 - 2016-02-03, 14:00 Jeszcze nie teraz ..bo tam zima , śnieg , mróz ... Po jaką cholerę pchać się w niepogodę??? Poczekajmy aż się ociepli i lody puszczą ... Tak po lodzie ...po twardym ...eeee Będzie wesoło ... myślę że damy radę ..no bo jak nie my to kto????? http://kresy24.pl/53740/s...lej-rosji-foto/ kamyk59 - 2016-02-13, 22:31 Temat postu: re Nie wiem czy mogę się wcisnąć w wasz temat - kupiłem Poloneza Kombi i szukam załogantów. https://www.facebook.com/zlompolswbr/?ref=hl CORONAVIRUS - 2016-02-13, 23:31 a co się dzieje z Lublinem ? Istvan - 2016-02-14, 00:29 BIORCA napisał/a: a co się dzieje z Lublinem ? Ostatni raz widziano go tutaj: 51°15'09.9"N 22°33'47.0"E CORONAVIRUS - 2016-02-14, 00:34 Istvan napisał/a: BIORCA napisał/a: a co się dzieje z Lublinem ? Ostatni raz widziano go tutaj: 51°15'09.9"N 22°33'47.0"E znaleźliście sponsora na Alei Solidarności 61 w banku ? oklejają go ? Istvan - 2016-02-14, 00:40 BIORCA napisał/a: Istvan napisał/a: BIORCA napisał/a: a co się dzieje z Lublinem ? Ostatni raz widziano go tutaj: 51°15'09.9"N 22°33'47.0"E znaleźliście sponsora na Alei Solidarności 61 w banku ? oklejają go ? Montują w nim bankomat . Świstak - 2016-04-08, 00:13 tom-cio napisał/a: Chlopaki,a nie boicie sie,ze bedziecie jedyna ekipa na tak nowoczesnie wygladajacym aucie? Może i auto nowoczesne, ale my po pierwszym dniu będziemy wyglądać starodawnie.... A może i gorzej.... Co do kasy na dzieciaki - znalazłem sponsora z którego wydusiłem stówkę. Jeśli nie znajdę drugiego równie bogatego - dołożę ze swojej skarpety. Pozostałe do zebrania 1300 minus stówka z Poznania. Żeby było trudniej - umówmy się że żaden sponsor nie może dać więcej niż stówkę. Więcej sponsorów -więcej radochy! Jeszcze dwunastu do finału!!! Tadeusz - 2016-04-08, 00:20 Świstak napisał/a: Pozostałe do zebrania 1300 minus stówka z Poznania. Do stówki z Poznania dołożyliśmy drugą. Świstak - 2016-04-08, 01:27 Kurde... Już tylko jedenastu. Świstak - 2016-04-08, 11:09 Oj... Dzieje się.... Minimalna kwota jaką darczyńcy muszą wpłacić aby Team Camperteam mógł wystartować to 1500 złotych. Aby utrudnić sobie zadanie i jeszcze szerzej rozpropagować imprezę proponuję ograniczyć wysokość darowizny do stówki, albo przynajmniej przyjąć że potrzebujemy piętnastu darczyńców. Nadwyżka pieniążków z pewnością się nie zmarnuje! Przypominam że wszystkie przelane pieniążki zostaną przeznaczone na wakacje dla dzieci z domu dziecka. Już chyba bliższej nam idei nie ma.... Jedyne konto do wpłat darowizny na Złombol to: Fundacja Nasz Śląsk im. gen.Jerzego Ziętka z siedzibą w Chorzowie przy ul. Łani 1 Konto 72 1050 1214 1000 0023 2153 3859 W tytule "Zlombol 16 Team Camperteam" KRS 0000198194, NIP 954-246-81-70 Mamy już kilku darczyńców. Pozwolę sobie ich tu wymienić: 1. PTTCC 2. Poznański gubigrosz, 3. Stacja paliw "Falcon" Chojnów, 4. Dulare 5. Świstak 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. Świstak - 2016-04-08, 11:16 Teraz jeszcze jedno: naklejki. Loga wszystkich darczyńców powinny znaleźć się na naszym aucie. Ma ktoś możliwość je niedrogo wykonać ? dulare - 2016-04-08, 11:19 Hm, drukarnia obok mojego biura produkuje pojedyncze naklejki na folii w cenie bodaj 6 zł za kartkę A4. Można zrobić druk solventowy, był by bardziej trwały ale miniumu 0,5 m2 z tego co pamiętam... Jak przyjdzie co do czego to mogę się dowiedzieć dokładnie. toscaner - 2016-04-08, 20:15 Wiem, że nie po kolei, ale to w dobrych intencjach, więc trzeba kogoś szybciutko wcisnąć w lukę. Będzie motywacja dla kogoś. A więc na pozycji 7... 1. PTTCC 2. Poznański gubigrosz, 3. Stacja paliw "Falcon" Chojnów, 4. Dulare 5. Świstak 6. 7. toscaner 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. toscaner - 2016-04-08, 20:20 dulare napisał/a: Hm, drukarnia obok mojego biura produkuje pojedyncze naklejki na folii w cenie bodaj 6 zł za kartkę A4. Można zrobić druk solventowy, był by bardziej trwały ale miniumu 0,5 m2 z tego co pamiętam... Jak przyjdzie co do czego to mogę się dowiedzieć dokładnie. Z wydrukiem bym poczekał, bo jak już wszyscy będą, to można walnąć jeden projekt wielu darczyńców na większym formacie i wydrukować na solvencie. Przecież pociąć to żaden problem. Będzie niższy koszt i lepsza jakość. Taki projekt w dowolnym formacie zrobić to pikuś. Ostatecznie drukarka laserowa i laminowanie kartek. Też tak robiłem jak na szybko potrzebowałem w IT. Tam nie ma, że podjadę i na jutro zrobią. Trzeba było kombinować. Świstak - 2016-04-09, 10:18 I tak będzie trzeba z tymi naklejkami zrobić - poczekać do końca i wtedy wydrukować... Już tylko 9 stówek brakuje do osiągnięcia minimum.... tolo61 - 2016-04-09, 12:06 Hej Sorki że poprawię / było już na stronie 15 / W tytule wpłat MUSI być napisane Złombol 2016 załoga Camperteam / ale o tym już było bert - 2016-04-09, 12:32 poszło 1. PTTCC 2. Poznański gubigrosz, 3. Stacja paliw "Falcon" Chojnów, 4. Dulare 5. Świstak 6. 7. toscaner 8. 9. 10. 11. 12. 13. Bert 14. 15. Świstak - 2016-04-18, 08:29 Kolejny darczyńca z naszego Forum sprawił, że bliżej już jak dalej. Dziękuję! 1. PTTCC 2. Poznański gubigrosz, 3. Stacja paliw "Falcon" Chojnów, 4. Dulare 5. Świstak 6. Lubińska Fabryka Okien, Lubin 7. toscaner 8. 9. 10. 11. 12. 13. Bert 14. 15. dulare - 2016-05-05, 14:47 Coś przycichło... Wprawdzie jeszcze jest czas na wpłaty ale widzę że mobilizacja jakby słabsza... Chyba że lista nie zaktualizowana? Istvan - 2016-05-05, 14:58 Poszły wpłaty z 1% i czekamy na potwierdzenia od organizatorów. CORONAVIRUS - 2016-06-05, 18:01 Jest już 208 zgłoszeń o innym lublinie nie słyszałem Świstak - 2016-06-05, 21:12 Dobra nasza. Będzie najbardziej nietypowy ze wszystkich! yuras - 2016-06-06, 10:27 A się zapytam, ile kosztuje ubezpieczenie na czas rajdu ? CORONAVIRUS - 2016-06-06, 12:03 yuras napisał/a: A się zapytam, ile kosztuje ubezpieczenie na czas rajdu ? a czego dokładnie ? Tadeusz - 2016-06-06, 12:35 Chłopcy, zedytowałem posty z listą darczyńców. Zamiast CT wpisałem rzeczywistego winowajcę - PTTCC. To nie jest ta sama firma, chociaż CT wiele tej drugiej zawdzięcza. yuras - 2016-06-06, 16:09 BIORCA napisał/a: yuras napisał/a: A się zapytam, ile kosztuje ubezpieczenie na czas rajdu ? a czego dokładnie ? auta CORONAVIRUS - 2016-06-06, 17:45 yuras napisał/a: BIORCA napisał/a: yuras napisał/a: A się zapytam, ile kosztuje ubezpieczenie na czas rajdu ? a czego dokładnie ? auta pewnie kilku będzie miało ADAC w kieszeni Świstak - 2016-06-24, 17:22 I jak tam darczyńcy? Pozyskaliśmy jakichś? Istvan - 2016-07-06, 11:48 Kolejny darczyńca sprawił, że bliżej już jak dalej. Dziękuję! 1. PTTCC 2. Poznański gubigrosz, 3. Stacja paliw "Falcon" Chojnów, 4. Dulare 5. Świstak 6. Lubińska Fabryka Okien, Lubin 7. toscaner 8. s24a 9. 10. 11. 12. 13. Bert 14. 15. Świstak - 2016-07-06, 16:04 Musimy zbierać też logo darczyńców, aby naszą piękną furę naklejkami odpowiednimi przyozdobić!!! GENAS - 2016-07-26, 19:04 Hej Złombolowcy ;żyjecie ?????? grzegorzalex - 2016-07-26, 19:32 GENAS napisał/a: Hej Złombolowcy ;żyjecie ?????? Żyjemy Czas ustalić kiedy się spotykamy? toscaner - 2016-07-27, 00:08 Tu "sponsor" toscaner. Podziękowania dla Grzegorza, który za mnie wpłacił pieniążki (ja niestety nie mam polskiego konta). Dobrze, że Grzesiu ma Paypal i ja też mam, bo inaczej to byłaby dupa. Teoretycznie mógłbym zrobić płatność z tutejszego konta, ale banki to złodzieje i taki drobny przelew na 100zł by mnie kosztował dodatkowo +10 funtów. Lepiej to przepić np. na zlocie Co z tymi naklejkami? Bo mam pomysł na moją CORONAVIRUS - 2016-07-27, 08:34 grzegorzalex napisał/a: GENAS napisał/a: Hej Złombolowcy ;żyjecie ?????? Żyjemy Czas ustalić kiedy się spotykamy? pewnie dzień przed wyjazdem w Katowicach. Co na dziś sie dzieje z furą ? pytanie do opiekuna czy auto jest na tyle sprawne by choć zacząć zabawę ... jeśli tak to nie ma sie o co martwić GENAS - 2016-07-27, 16:55 stoi, gotowe do wyjazdu do katowic dojedzie a dalej ?. CORONAVIRUS - 2016-07-27, 17:10 GENAS napisał/a: stoi, gotowe do wyjazdu do katowic dojedzie a dalej ?. zajefajnie ... reszta to nasza pomysłowość i twórczość druciana ... prawdziwy spontan czyli to co lubie najbardziej ... Świstak - 2016-08-07, 11:58 Dostałem wezwanie do Sądu na przesłuchanie w charakterze świadka (na szczęście). Termin tego przesłuchania całkowicie rujnuje mój wakacyjny kalendarz. Plan był taki aby w ramach Złombolu zrobić "rozpoznanie bojem" trasy na południe Włoch i po zakończeniu imprezy ruszyć tym samym szlakiem Milką2. Jeżeli Sąd nie przychyli się do mojej prośby o zmianę terminu przesłuchania, będę musiał wakacje przyspieszyć, czyli ruszyć na wakacje bez uprzedniego rozpoznania terenu. Pomysł mam taki aby jechać Milką jako zabezpieczenie techniczne naszego Zespołu i na południu Italii pozostać, a to oznacza wolne miejsce w Lublinku.... Sprawa wyjaśni się w ciągu kilku dni, ale piszę o tym zawczasu aby podjąć decyzję o ewentualnym dokompletowaniu załoganta. tolo61 - 2016-08-08, 23:40 Hej Cieszę się ze humory dopisują Niestety oprócz Istvana, nie otrzymałem ŻADNEGO potwierdzenia wpłaty Tak że prosiłbym Tych, którzy wpłacili pieniądze o zeskanowanie potwierdzenia i przysłanie na adres zlombolcamperteam@o2.pl Dodam jeszcze, że załoga jest zarejestrowana ale ze względu na brak potwierdzeń wpłat ,w kwocie znanej ,niestety nie jest jeszcze dopuszczona. Świstak czekam na konkrety z Twojej strony, bo jest chętny na Twoje miejsce Pozdrawiam Świstak - 2016-08-09, 08:01 Sprawdź proszę, potwierdzenia wysłałem 10 maja na adres mailowy primex na o2. Przesyłam powtórnie na wskazany adres. CORONAVIRUS - 2016-08-09, 09:50 Chyba coś mnie ominęło. O jakiej dokładnie wpłacie mowa? Do tej pory dwa razy przewalałem kasę na coś tam. tolo61 - 2016-08-09, 11:40 Hej Potwierdzenia dotarły / to do Arka / co prawda w opisie jednego z nich zabrakło 2016 ale myślę / bo jest parę takich / że problemu nie będzie Adam.. potwierdzenia wpłat na konto fundacji od sponsorów z obowiązkowym tytułem wpłaty złombol 2016 camperteam A myślę że powinieneś wiedzieć ,na co przelewałeś kasę 1. PTTCC brak 2. Poznański gubigrosz, brak 3. Stacja paliw "Falcon" Chojnów, jest 4. Dulare brak 5. Świstak jest 6. Lubińska Fabryka Okien, Lubin brak 7. toscaner brak / ale mam dzisiaj otrzymać / 8. s24a brak 9. E Sobczak jest 10.BHZ Primex jest 11.Skórski Pasze jest 12.P.Dulak jest 13. Bert brak 14.P.Waldemar Godłów jest 15. toscaner - 2016-08-09, 23:20 Super, bo za mnie wpłacił Grzesiu (grzegorzalex). Wielkie dzięki Ja niestety nie mam polskiego konta i wysłałem Paypalem. Dobrze, że mamy 21 wiek i można kombinować na różne sposoby. W średniowieczu to pewnie bym wysłał jakiegoś gońca z kasą. Świstak - 2016-08-10, 17:49 W przelewie zbiorczym również zawarta wpłata od Lubińskiej Fabryki Okien (LFO), proszę o korektę Druga korekta to Dulare czyli P. Dulak... Z tego co widzę to już niewiele brakuje do wymaganego minimum... Chyba będzie trzeba powołać nowego załoganta - nie otrzymałem jednoznacznej odpowiedzi co do zmiany terminu przesłuchania, tak więc nastawiam się na to że pojadę za Wami Milką2 jako wóz zabezpieczenia techniczno-monopolowego i zostanę na południu Italii. Może to i lepiej, bo będzie nas więcej i weselej. I jeszcze bardziej kamperowo.... CORONAVIRUS - 2016-08-10, 20:07 A od kiedy świadek musi się stawiać na każde wezwanie? Możesz złożyć pisemną wypowiedź w/s z ewentualnym doprecyzowanie na następnej rozprawie o ile to będzie konieczne i potrzebne. Już tak się nie dygaj przed piosenkami z orzełkiem 😄 Rav - 2016-08-10, 20:59 Wystarczy napisać pismo z informacją o dawno zaplanowanym wyjeździe urlopowym, czy wyjeździe służbowym i na bank sąd wyznaczy inny termin. Grzywnę (i to max. 500 zł) może wpakować jeśli ktoś odbierze wezwanie i z premedytacją min. 1 raz się nie stawi (a i to nie zawsze, bo zwykle delikwent po otrzymaniu grzywny przychodzi, przeprasza, wyjaśnia, a sąd ... przyjmuje wyjaśnienia i anuluje nałożoną grzywnę). Żeby komuś przybić za jednorazowy brak stawiennictwa to już musi być prawdziwy ^$%^$% w todze. Świstak - 2016-08-10, 23:32 Pismo napisałem i wysłałem - czekam na odpowiedź. Spax - 2016-08-11, 11:14 Miałem gest dla załogi złombolowej. A co nie wolno mi Potwierdzenie poszło na maila. Może będę podążał waszym, mam nadzieję "dwuśladem" jako obserwator - sprawozdawca. tolo61 - 2016-08-11, 11:44 Hej Aktualizuję listę 1. PTTCC brak 2. Poznański gubigrosz, brak 3. Stacja paliw "Falcon" Chojnów, jest 4. Dulare jest 5. Świstak jest 6. Lubińska Fabryka Okien, Lubin jest 7. toscaner jest 8. s24a jest 9. E Sobczak jest 10.BHZ Primex jest 11.Skórski Pasze jest 12. Bert brak 13. Spax The Dog jest 14. 15. Spax - 2016-08-11, 12:55 Świstak napisał/a: Teraz jeszcze jedno: naklejki. Loga wszystkich darczyńców powinny znaleźć się na naszym aucie. Ma ktoś możliwość je niedrogo wykonać ? A komu z was podesłać podesłać logo? Zajmujecie się już tym? bert - 2016-08-11, 20:09 tolo61 napisał/a: Hej Potwierdzenia dotarły / to do Arka / co prawda w opisie jednego z nich zabrakło 2016 ale myślę / bo jest parę takich / że problemu nie będzie Adam.. potwierdzenia wpłat na konto fundacji od sponsorów z obowiązkowym tytułem wpłaty złombol 2016 camperteam A myślę że powinieneś wiedzieć ,na co przelewałeś kasę 1. PTTCC brak 2. Poznański gubigrosz, brak 3. Stacja paliw "Falcon" Chojnów, jest 4. Dulare brak 5. Świstak jest 6. Lubińska Fabryka Okien, Lubin brak 7. toscaner brak / ale mam dzisiaj otrzymać / 8. s24a brak 9. E Sobczak jest 10.BHZ Primex jest 11.Skórski Pasze jest 12.P.Dulak jest 13. Bert brak 14.P.Waldemar Godłów jest 15. wpłacałem tak jak było kazane (konto i dopisek), teraz nic nie wyślę, od początku lipca jestem w Rumunii i do końca sierpnia tu właśnie będę pzdr edyta: na maile wysłałem datę przelewu, numer konta itp, nic więcej stąd nie zrobię tolo61 - 2016-08-19, 23:04 Hej Co do wpłat, to aby były zarejestrowane przy naszej ekipie muszę otrzymać skan wpłaty z dopiskiem w tytule złombol 2016 Camperteam /przesyłam to do organizatora / Jeżeli chodzi o naklejki, to sponsorzy sami dostarczają naklejki, takie jakie posiadają /lub coś innego nadającego się do umieszczenia na aucie/ CORONAVIRUS - 2016-08-22, 22:27 Panowie ...jest jakaś szansa byśmy naszego przed startem przysposobili bardziej turystycznie jak ten o .... ? Spax - 2016-08-22, 22:42 wiatr we włosach ale czy-ich Spax - 2016-08-22, 22:52 Coś w tym stylu bardziej do Was by pasowało piotr1 - 2016-08-23, 00:45 Trzymamy kciuki za załogę CAMPERTIMU. CORONAVIRUS - 2016-08-27, 13:45 http://teleexpress.tvp.pl/26671146/jada-na-zlombol CORONAVIRUS - 2016-08-29, 19:43 Mamy 4 tygodnie do startu ... Panowie , jaki mamy plan ? Gdzie i kiedy się spotykamy ??? "Zgłosiło się 489 ekip 🙈🙉🙊 SZALEŃSTWO! Po długich staraniach i szeregu niepowodzeń możemy oficjalnie ogłosić że start odbędzie się spod Spodka w Katowicach" Spax - 2016-08-29, 22:46 Chłopaki urlopują a Świstak Lubelszczyznę zalicza Świstak - 2016-08-30, 12:38 Lubelszczyznę opierdzieliłem w 24 godziny. W niedzielę Otwock, a teraz kończę Płock. Jutro od świtu Jelcz Laskowice, a od czwartku do niedzieli - Świdnica.... Spax - 2016-08-30, 14:53 Świstak napisał/a: Lubelszczyznę opierdzieliłem w 24 godziny. W niedzielę Otwock, a teraz kończę Płock. Jutro od świtu Jelcz Laskowice, a od czwartku do niedzieli - Świdnica.... Czy Świstak to po angielsku Speedy Gonzales? Niezłe tempo mistrzu!!! toscaner - 2016-08-30, 16:27 Świstak napisał/a: Lubelszczyznę opierdzieliłem w 24 godziny. W niedzielę Otwock, a teraz kończę Płock. Jutro od świtu Jelcz Laskowice, a od czwartku do niedzieli - Świdnica.... Taki to pozwiedza Świstak - 2016-08-31, 13:21 Taaaa. Hale i hotele... Świstak - 2016-09-02, 22:11 Piszę dla jasności: moje miejsce w załodze jest wolne. Na złombol wraz z żoneczką jadę Milką 2 jako wóz zabezpieczenia technicznego naszej załogi siedząc naszemu pojazdowi na ogonie, po czym zostaję na kilka dni w Italii. CORONAVIRUS - 2016-09-02, 22:17 Jak widzę to chyba sam pojadę bo w temacie nikt się nie wychyla ... skąd mam odebrać lublina ? start za 22 dni ???? Tylko czy aż ? Spax - 2016-09-02, 22:23 No cisza totalna panuje - a ja się zapytowuję co dalej, bo plan mój jest taki co by podążać za lublinem w dyskretnej odległości, żeby obciachu nie robić. Spax - 2016-09-02, 22:26 Świstak, Już poskładałeś do kupy zusammen Milkę II? Świstak - 2016-09-03, 09:03 Prawie. Brakuje jeszcze tylko silnika, kół i nadwozia. Spax - 2016-09-03, 11:05 Świstak, Czy wyposażyłeś Milkę 2 a CB-Radio? EDIT 489 załóg - niezła frekwencja! Korki się porobią. Szukajcie trasy alternatywnej Świstak - 2016-09-03, 12:16 Jeszcze nie, ale jest w planie. (CB) Jurek121175 - 2016-09-05, 11:28 Zgodnie z piątkową deklaracją na II KARACIE - poszła dzisiaj kaska dla dzieciaków Powinniście mieć już wymaganą kwotę na start Powodzenia Spax - 2016-09-05, 19:58 Cytat: Jeżeli chodzi o naklejki, to sponsorzy sami dostarczają naklejki, takie jakie posiadają /lub coś innego nadającego się do umieszczenia na aucie Komu to, proszę ja kogo mam wysłać? - konkrety jakieś pliss. CORONAVIRUS - 2016-09-05, 20:10 Też bym chciał wiedzieć co się dzieje co by się nie działo to muszę donieść ,że naszym głównym chyba sponsorem stał się POLSKI CARAVANING ... mamy 1000 PLN na paliwko do lublina potrzebne miejsce na naklejki spax ...przyślij do mnie , adres na PW . Spax - 2016-09-05, 20:16 BIORCA napisał/a: POLSKI CARAVANING ... Jak im tu piwko postawić Okej przekaz wirtualny Jutro zajmę się naklejkami. Drukarza muszę poszukać. Dzisiaj już mi się nie chce grzegorzalex - 2016-09-05, 20:28 Naklejki można przesłać do mnie lub do Jarka Z wpłata Jurka powinna być cała kwota która była wymagana Jarek niedługo napisze co i jak CORONAVIRUS - 2016-09-05, 20:30 grzegorzalex napisał/a: Jarek niedługo napisze co i jak by było miło Istvan - 2016-09-05, 20:35 [quote="Spax The Dog"] Cytat: ... pliss. Jak się kręcisz po Łodzi to możesz podrzucić do mnie. Do 10-tego lub po 20-tym. Kiwnij głową na "tak" to podeślę Ci namiary. toscaner - 2016-09-05, 20:44 Ehh, ja chyba nie dostarczę naklejki. Będziecie musieli jakimś flamastrem napisać na budce Istvan - 2016-09-05, 20:48 toscaner napisał/a: Ehh, ja chyba nie dostarczę naklejki. Będziecie musieli jakimś flamastrem napisać na budce Przyślij plik to drukniemy w Polandii . toscaner - 2016-09-05, 20:50 No dobra, to coś podłubię. Jaki format? Z PS może być? Tylko co ja wymyślę? Może ten mój baner ze stopki? Oczywiście w jakimś większym formacie. Istvan - 2016-09-05, 20:56 Auto jest teraz u graficiarza i Tolo61 może wiedzieć gdzie i jakie wymiary można wkleić. grzegorzalex - 2016-09-05, 21:06 Ja już wiem jakie malowidła są Ale nie powiem CORONAVIRUS - 2016-09-05, 21:09 czy szyby też są zamalowane ? boczne . toscaner - 2016-09-05, 21:10 To ja potrzebuję wymiaru, a bardziej proporcji, coby nic nie ucięli jak przy panoramicznym filmie. Prze kadruję projekcik do potrzeb Spax - 2016-09-05, 22:28 [quote="Istvan"] Spax The Dog napisał/a: Cytat: ... pliss. Jak się kręcisz po Łodzi to możesz podrzucić do mnie. Do 10-tego lub po 20-tym. Kiwnij głową na "tak" to podeślę Ci namiary. kiwam głową na tak, ale nie po bułgarsku serio! Daj cynk. Spax - 2016-09-05, 22:37 toscaner napisał/a: Jaki format? Z PS może być? Dawaj do mnie lub Istvana ale nie z Photoshopa bo to kicha. Wyeksportuj do krzywych. PDF albo cuś takiego. A jak nie masz możliwości to do mnie bezpośrednio i ja Ci to przewalę na konkret. toscaner - 2016-09-05, 22:51 Krzywe to cuś mi się z Corelem kojarzy. Nie robiłem w tym grafik od ...dekady jakoś. Ale mam jakaś starą instalkę do windowsów i kiedyś szalałem w tym programie. Pewnie bym sobie przypomniał. Ogólnie to nie wiem jaka ta naklejka ma być. Jak dla mnie to pewnie fotka z "pikczerem" makaronu, znaczy potwora spagetti + napis "toscaner" i chyba styknie. To i tak dla dzieciaków wszystko jak pamiętam. Czyli ma być wesoło Fotkę mogę dowolną z jakimś widoczkiem na tło dać. Problem taki, że mam ich aż za dużo. Którą wybrać Mojej firmy w UK nie będę reklamował na Złombolu Spax - 2016-09-05, 23:03 toscaner napisał/a: Przecież mojej firmy w UK nie będę reklamował na Złombolu why not? A tu możesz się jeszcze zapisać - http://www.klps.pl/ Serio - masz coś to podeślij na PW albo maila. Popatrzymy i wydumamy. toscaner napisał/a: Ogólnie to nie wiem jaka ta naklejka ma być. wymiary? hmm - to i na dachu lublinka pewnie sporo można zmieścić. Dron się znajdzie Istvan - 2016-09-05, 23:37 toscaner napisał/a: ... Może ten mój baner ze stopki? Oczywiście w jakimś większym formacie. Dobry pomysł . Przyślij stopkę zobaczymy co się da zrobić. tolo61 - 2016-09-06, 09:18 Witam Sponsorzy Aktualizuję listę 1. PTTCC jest 2. Poznański gubigrosz, jest 3. Stacja paliw "Falcon" Chojnów, jest 4. Dulare jest 5. Świstak jest 6. Lubińska Fabryka Okien, Lubin jest 7. toscaner jest 8. s24a jest 9. E Sobczak jest 10.BHZ Primex jest 11.Skórski Pasze jest 12. Bert jest 13. Spax The Dog jest 14. Jurek121175 15. Mamy wymaganą minimalną ilość wpłat na konto fundacji, Jednak zostawiam miejsce na ewentualne dalsze wpłaty A Grzesiu dostanie po bani / mimo tego że i tak ....wie / Spax - 2016-09-06, 09:25 tolo61, nie bij Grzesia CORONAVIRUS - 2016-09-06, 10:53 to zapytam ponownie .... gdzie i kiedy się spotykamy ? czy szyby są wolne od mazańców ? Istvan - 2016-09-06, 13:46 BIORCA napisał/a: .... gdzie i kiedy się spotykamy ? .... Dyrekcja milczy na ten temat. chyba każdy musi coś wziąć. ktoś rozrusznik ktoś alternator a ktoś głowicę. dyrekcja weźmie tylny most CORONAVIRUS - 2016-09-06, 14:43 Istvan napisał/a: BIORCA napisał/a: .... gdzie i kiedy się spotykamy ? .... Dyrekcja milczy na ten temat. chyba każdy musi coś wziąć. ktoś rozrusznik ktoś alternator a ktoś głowicę. dyrekcja weźmie tylny most przy tylu chłopa to rozrusznik zbędny , wręcz przeszkadza. tolo61 - 2016-09-06, 20:20 Hej Istvan co się pytasz jak Wy z Grzesiem na wczasy jedziecie Do zrobienia łożyska tylnego mostu i rozrząd Więcej nic się robić nie będzie bo i po co środki wkładać ,jak już trochę kasy poszło do tej pory.. Jak ktoś chce mieć lepsze warunki ,to niech sobie wygodny fotel załatwia i z nim przyjeżdża . Kiedy i gdzie ..... jedyne słuszne miejsce to u Genasa ,ale o tym to niech On się wypowie Szyby nie będą zamalowane. Wysłałem potwierdzenia wpłat i czekam na akceptację Istvan - 2016-09-06, 21:12 tolo61 napisał/a: Hej Istvan co się pytasz jak Wy z Grzesiem na wczasy jedziecie Do zrobienia łożyska tylnego mostu i rozrząd Więcej nic się robić nie będzie bo i po co środki wkładać ,jak już trochę kasy poszło do tej pory.. Jak ktoś chce mieć lepsze warunki ,to niech sobie wygodny fotel załatwia i z nim przyjeżdża . Kiedy i gdzie ..... jedyne słuszne miejsce to u Genasa ,ale o tym to niech On się wypowie Szyby nie będą zamalowane. Wysłałem potwierdzenia wpłat i czekam na akceptację Ale dopiero w niedzielę i wracamy już 20 ego. Może na wyjeździe zrobimy ten rozrząd i przywieziemy już gotowy, taki z katalońskim temperamentem. Na Sycylię zajedziemy w dwa dni Świstak - 2016-09-08, 08:17 A jaką trasę planujecie??? Czech, Słowacja czy Niemcy??? Mam na myśli trasę Złombolową oczywiście... Spax - 2016-09-08, 10:28 Przez Germanię było by najwygodniej dla Ciebie ale skoro start jest w Katowicach to trochę objazdem by było. Według mnie taka trasa (uproszczona) chyba najrozsądniejsza: https://goo.gl/maps/hZfENFJdy762 No ale to nie my decydujemy - my tylko jako obstawa tolo61 - 2016-09-08, 14:23 Witam Właśnie dostałem potwierdzenie że na """naszym"""koncie złombolowym są wymagalne środki do dopuszczenia w rajdzie . Pozdrawiam tolo61 - 2016-09-08, 14:24 Trasa zostanie ustalona wspólnie ...kiedyś mam nadzieję .... Spax - 2016-09-08, 14:39 tolo61 napisał/a: Witam Właśnie dostałem potwierdzenie że na """naszym"""koncie złombolowym są wymagalne środki do dopuszczenia w rajdzie . Pozdrawiam Świstak - 2016-09-08, 22:17 CORONAVIRUS - 2016-09-13, 20:12 NIEDZIELA 25 wRZeśnia 2016 9:00 START Startujemy spod Spodka. Planujemy wiele atrakcji i niespodzianek! Bedzie kilka foodtrucków z pszynym jedzeniem, dj nadający prosto z poloneza i możliwość zakupu koszulek (warto wczesniej zamówić) . Towarzyszyć nam będzie Filip Chajzer, któy poprowadzi relację do studia DzieńDobry TVN , a o 12.00 wsiądzie do swojego poloneza i wyruszy wraz z ekipą telewizyją na podbój Afryki. Katowice – الجمهورية التونسية(Tunezja) via Palermo AFRICA EDITION Czechy, Słowacja, Węgry, Słowenia, Włochy, San Marino, Watykan, Tunezja 10. edycja Start: 25.09.2016 Meta: 29/30.09.2016 Tegorocznaedycja to pod wieloma względami skomasowanie wszystkich naszych ŁAŁów i OHów ! Łączy on kilka Złomboli w jednym. Wygrywa internety . Połączenie Vulcanic Złombol, Jubilee Złombol, Transcontinental Złombol i Cosa Nostra Złombol. Od 6 lat marzymy o kolejnym kontynencie. W 2010 roku dojechaliśmy do Azji, teraz czeka na nas Afryka. Meta będzie dwustopniowa i w trochę innej formie. Pierwsza w Sycylii, a dalszy ciąg to już OS (odcinek specjalny) z metą w Tunezji dla tych, którzy się zdecydują! Według nas to bardzo wymagająca edycja! Dystans w jednym kierunku to ponad 3000km (+mile morskie)! Po drodze Beskidy, Alpy oraz włoskie Apeniny i wiele, wiele godzin za kółkiem/maską ;-). 8 krajów, 3 pasma górskie, 2 promy i niezliczone awarie! Do tego afrykańskie upały- nic dodać nic ująć... Ale nie tylko cel jest fascynujący. Po drodze czeka nas wiele ciekawych miejsc, do których Złombol jeszcze nie dotarł! Po wizycie większości Złombolowiczom znanego Balatonu, odwiedzamy magiczną Wenecję i dalej jadąc wzdłuż Adriatyku dotrzemy do Rimini oraz zahaczymy o Republikę San Marino! Dalej czeka nas wizyta w Rzymie oraz Watykanie, pyszna Pizza w Neapolu i Pompeje w cieniu Wezuwiusza! Po przejechaniu Kalabrii musimy się przeprawić przez Cieśninę Mesyńską, aby dotrzeć na Sycylię gdzie czeka na nas kolejny czynny wulkan Etna, najwyższy i największy w Europie stożek wulkaniczny! W Palermo rozpoczyna się nasz OS (odcinek specjalny), wsiadamy na prom i po przepłynięciu Cieśniny Sycylijskiej zjeżdżamy na ziemię Afrykańską. Pierwszy raz w historii Złombolu! Z Tunisu nasza droga będzie prowadziła na wschodnie wybrzeże Tunezji aby wreszcie odpocząć i psychicznie przygotować się na powrót :-) Bardzo duża ilość uczestników w ostatnich latach spowodowała że musieliśmy trochę zmienić formułę naszego wyjazdu. NIE DA się umieścić 1500+ osób w jednym miejscu na jedną noc żeby było tanio, bezpiecznie i bezproblemowo. Kto był na Złombolu, ten wie w czym rzecz. Do tego co roku jest problem z wybranymi etapami, które dla jednych są za długie a dla innych za krótkie! W tym roku poszukaliśmy rozwiązania, które mamy nadzieję będzie pomocne. Więcej noclegów po drodze i każdy sobie może układać trasę z naszych „modułów” W taki sposób każdy sobie dopasuję trasę do swoich potrzeb, unikniemy zakorkowania jednej lokalizacji a jednak będziemy razem bo zawsze spotka się kogoś po drodze! Druga modyfikacja jest spowodowana aktualną sytuacją na Świecie, która niestety nie jest za fajna. Ze względów bezpieczeństwa rezygnujemy z noclegu oraz imprezy grupowej na mecie. Będziemy w jednej miejscowości ale każdy sam sobie wybiera miejsce noclegu. Pierwsza meta w Neapolu ipodróż promem dają duże możliwości świętowania Czego możecie oczekiwać: - Pięknych widoków nad Adriatykiem, Morzem Tyrreńskim, Zatoką Hammamet - Możliwość zwiedzenia niezliczonej pięknych miast i miasteczek - Dotknięcia dwóch czynnych wulkanów - Dobrej Pizzy w Neapolu - Rozmaitych awarii, załamań nerwowych, napraw oraznieudanych napraw, przegrzanych silników i nie tylko - Problemów na tunezyjskiej granicy :-) - Bycia częścią jubileuszowej i jedynej w historii afrykańskiej edycji Złombolu Czego NIE możecie oczekiwać: (to naprawdę nie jest tylko chwyt marketingowy!!) Pomocy mechaników Pomocy Assistance Usług Lawety Pomocy psychologa Części zamiennych Wodzireja Niańczenia Rozpatrywania skarg i zażaleń Demokracji Wygodnych noclegów ani dobrej pogody! Imprezy na mecie! Wystarczających miejsc noclegowych :-) Złombol nigdy nie dotarł do Afryki! Będzie extremalnie! Będą zagotowane silniki! Będzie wielki wyczyn! Nie będzie pomocy! Będzie wielka przygoda! Złombol – the real gamble! Spax - 2016-09-13, 20:49 Cytat: NIEDZIELA 25 wRZeśnia 2016 9:00 START czyli już w sobotę będziecie na miejscu? Ponad 500 ekip. Będzie niezły tłok. Jakieś CB-radio planujecie umieścić w Lublinku? CORONAVIRUS - 2016-09-13, 22:53 już wiadomo ,że nie jeden LUBLIN w tej edycji pojedzie Spax - 2016-09-13, 23:07 fajne kółka toscaner - 2016-09-14, 00:46 A ja zaje...em i nie będzie mojej naklejki. Chyba, że jeszcze się da to podajcie mi na PW maila to jutro do południa wyślę jakieś fotki. Ale ogólnie nie ma ciśnienia. To w razie gdyby się jeszcze coś dało. CORONAVIRUS - 2016-09-14, 13:28 TOLO61 ...pilna sprawa a nie mam numeru do Ciebie ...zadzwoń proszę na gwałt 509954777 tolo61 - 2016-09-14, 19:55 Hej Dzisiaj otrzymałem drogą mmsową fotki auta po małym malowanku. Jadę czy też ,,jedziemy,, po to szczęście w sobotę, tak że w sobotę wieczorem zaprezentuję jak wygląda zewnętrznie to nasze COŚ tolo61 - 2016-09-14, 19:56 Adaś ...dopiero teraz wszedłem i dzwonię do Ciebie, ale głucho wszędzie,ciemno wszędzie , co to....... CORONAVIRUS - 2016-09-14, 21:27 kontakt jest ...SUPER teraz ustalamy kiedy się spotykamy i gdzie czyli w piątek u Genasa HALLO SPONSORZY ...GDZIE WASZE NAKLEJKI ALBO INNE BAJERY ??? Świstak - 2016-09-14, 21:55 Ja naklejki swoich sponsorów przywiozę, a jako moją prywatną naklejkę może ktoś wydrukuje mojego avatara??? Spax - 2016-09-14, 23:13 Spon - sorry naklejki czyt. nalepki są i dojadą w odpowiedniej porze tzn. jak chłopaki wrócą z Barcelony to ja w try migi do Łodzi i materiał toscanera i mój dostarczę Istvanovi. Może być? świstak wszystko da się zrobić ale czas ... Na białym tle naklejkę A3 od ręki tylko motyw potrzebny. EDIT materiał do druku w 300 dpi piotr1 - 2016-09-14, 23:31 BIORCA napisał/a: kontakt jest ...SUPER teraz ustalamy kiedy się spotykamy i gdzie czyli w piątek u Genasa HALLO SPONSORZY ...GDZIE WASZE NAKLEJKI ALBO INNE BAJERY ??? Pozdrawiamy Genasa i pozostałych uczestników. toscaner - 2016-09-15, 00:11 Złomek jedzie na złombola !!! Złom-ek, złom-bol. W sumie dziwne, żeby nie jechał. No niestety tylko na naklejce, ale zawsze to coś. Czyli w małej części znów będzie się tułał, po włoskich drogach. A raczej jego wydrukowane odbicie Dziki Darkowi sytuacja uratowana bo wydrukował moje naklejki na złombolot. Właśnie macie jakąś nazwę dla lublinka? Może złombolot? Albo coś cetolot od CT. Oto już gotowe naklejki w wersji ciemniej i jasnej. Sami wybierzecie, które lepsze. Ja i Darek mamy odmienne zdanie, ale w sumie mi wszystko jedno Nie wiem jaki rozmiar, na fotce nie da się zgadnąć ile to cm. Darek, nie mogę dać "pomógł". Nie ma nigdzie takiego przycisku. poleciało. I chyba coś zacznę pisać na tym moim blogu. Może chociaż dam link do relacji na CT. Świstak - 2016-09-15, 07:27 Spax The Dog napisał/a: materiał do druku w 300 dpi Takiej rozdzielczości to ja powyżej cal na dwa nie znajdę... https://www.google.pl/sea...eNYBagQ2A4IHCgB Jurek121175 - 2016-09-15, 08:41 BIORCA napisał/a: HALLO SPONSORZY ...GDZIE WASZE NAKLEJKI ALBO INNE BAJERY ??? Oddaję moje miejsce na Złombolocie dla chętnych w gratisie Spax - 2016-09-15, 12:30 toscaner napisał/a: Nie wiem jaki rozmiar, na fotce nie da się zgadnąć ile to cm. jedna naklejka to 40x10 cm Dzięki za piwko - ważne, że się dało zrobić w czasie... Spax - 2016-09-16, 15:32 Świstak napisał/a: Spax The Dog napisał/a: materiał do druku w 300 dpi Takiej rozdzielczości to ja powyżej cal na dwa nie znajdę... https://www.google.pl/sea...eNYBagQ2A4IHCgB Arek nie mogę wysłać do Ciebie na Prv. Napisane jest, że masz coś tam przekroczone... Naklejki gotowe: 8 szt. 20x20 cm i 12 szt. 10x10 cm Podaj mi na Prv. twojego maila - wyślę Ci robocze pliki nalepki tolo61 - 2016-09-16, 19:39 Hej Właśnie odebraliśmy samochód Malarzem był, siostrzeniec mojej szanownej małżonki W chwili obecnej wygląda tak.... CORONAVIRUS - 2016-09-16, 19:46 Jarek opowiedz o motywach ,,, to serce z tyłu mnie interesuje najbardziej Biedroń z nami jedzie ? tolo61 - 2016-09-16, 19:51 Nie pytaj na temat krwawiącego serca..... Gewehr - 2016-09-16, 19:55 Za to serce stawiam piwo Trzeba mieć odwagę, aby z nim jechać w europie Oczywiście jako sami faceci. CORONAVIRUS - 2016-09-16, 20:11 A my ustaliliśmy czy kończymy na Sycylii czy atak na Afrykę też ??????? Bo ja nie wiem albo nie pamiętam grzegorzalex - 2016-09-16, 20:26 BIORCA napisał/a: A my ustaliliśmy czy kończymy na Sycylii czy atak na Afrykę też ??????? Bo ja nie wiem albo nie pamiętam Z tego co wiem kończymy na Sycylii CORONAVIRUS - 2016-09-16, 20:28 grzegorzalex napisał/a: BIORCA napisał/a: A my ustaliliśmy czy kończymy na Sycylii czy atak na Afrykę też ??????? Bo ja nie wiem albo nie pamiętam Z tego co wiem kończymy na Sycylii popieram PYTAM BO WOLĘ SIĘ UPEWNIĆ grzegorzalex - 2016-09-16, 20:29 Do zestawu kupiliśmy różowe kapelusiki Spax - 2016-09-16, 20:39 Ale odpał Panowie! Pończoszki, szpileczki i w drogę Nie zapomnijcie pomadki czerwonej Kurde, aż szkoda tam będzie przykleić gdzieś jaką naklejkę sponsorską Świstak - 2016-09-16, 22:15 Piękny!!! Kurde, PIĘKNY!!! Nawet moja będzie tam teraz pasować bardziej niż kiedykolwiek... Ale faktycznie aż szkoda psuć kompletne dzieło artysty... Dajcie namiar gdzie podstawić Milkę 2 do tak fantastycznej konwersji. Może jeszcze zdążymy przed wyjazdem??? Świstak - 2016-09-16, 23:34 Zacząłem szukać informacji o winietach, GO-boxach i innych e-mytach... Chyba księgową trza będzie zabrać i prawnika. Bez doktoratu nie ogarniesz - co karaj to inne wymysły. Choć raz nasi nie są najzdolniejsi... Ale najśmieszniejsze że Niemcy i Włosi jeszcze w tym całym bajzlu wypadają najnormalniej... Świstak - 2016-09-17, 08:15 Chłopaki, czas opracować trasę przejazdu. Muszę się odpowiednio przygotować CORONAVIRUS - 2016-09-17, 08:31 Świstak napisał/a: Chłopaki, czas opracować trasę przejazdu. Muszę się odpowiednio przygotować w sobotę wieczorem dostaniesz zarys ... w następna sobotę oczywiście Spax - 2016-09-17, 09:18 Świstak napisał/a: Chłopaki, czas opracować trasę przejazdu. Muszę się odpowiednio przygotować Panowie. Dajcie Arkowi szansę. On będzie poruszał się pojazdem o 7.5 DMC. Tu obowiązują inne zasady, niż dla naszych wypierdków mamuta. CORONAVIRUS - 2016-09-17, 10:55 Arek ...najpóźniej w niedzielę dostaniesz opracowane trasy dla Twojego tonażu od złombolu Jada przecież i większe auta , stary , IFY , jelcze autobusy , ikarusy .... nie martw się ...nie planuj , spontan tylko jest fajny ... jak masz plana to cos nie wyjdzie i frustracja a tak...wszystko się udaje slawwoj - 2016-09-17, 11:10 Aż chciałoby sie powiedzieć "chłopaki weżcie mnie z sobą !" ale przypomniał mi się dowcip: Idą dwa główna przez pustynię i spotykają sraczkę, a sraczka ich się pyta: - Gdzie Wy idziecie? - Do wojska. A sraczka na to: - Mogę iść z Wami? Gówno odpowiada: - Nie bierzemy mięczaków. toscaner - 2016-09-17, 11:12 To popieram. Od 2 lat nie mam planu. Był główny cel: wyjechać. Dojechać do Szkocji. I się udało. Kolejny dojechać do Maroko... kiedyś I później Skandynawia. Znów kiedyś. Czyli potrzebny cel i on wystarcza. Arek siadaj i jedź, olej plany, to gdzie masz dojechać przecież wiesz. Świstak - 2016-09-17, 14:50 Może i macie rację.... Spax - 2016-09-17, 17:07 Spoglądam, gdzie by tu zajechać na jakieś legowisko przed startem. W niedalekiej odległości jest Camping 215 i w okolicy sporo miejsc hmm. Takie info od admina forum na stronie Złombola znalazłem. Cytat: Prosimy Was żeby nie spać pod spodkiem bo rano bardzo nam to utrudnia ustawienie aut w rzędach i musimy wszystkich prosić aby opuścili plac aby wjechać ponownie w uregulowany sposób. Musimy ciasno stawać i jeszcze podzielić auta na te już odprawione na late night oraz te co są do odprawy...zaraz obok jest duży parking nospr. Zresztą tam jesteście na patelni i jak straż miejska was zobaczy... Nie wiadomo jaka będzie reakcja. My pozwolenia na nocowanie nie mamy... Forum: http://zlombol.pl/index.p...?start=20#40227 kaimar - 2016-09-17, 23:21 Parkingi koło NOSPR to naprawdę dobre miejsce. tolo61 - 2016-09-18, 21:02 Hej Spotkanie u Genasa w piątek ok godz 9.00-10.00 Wyjeżdżamy z Jackiem do Genasa z Poznania w piątek ok godz 8.30 Tak że jak ktoś chce się zabrać to nie ma problemu. Piątek dopracowanie auta do końca /jego lub naszego / zamocowanie ostateczne foteli , ewentualnie wycięcie blachy pod okno. Jakiś grill na zakończenie / żarełko we własnym zakresie / Sobota ok godz 13 wyjazd do Katowic... Reszta spontan.. Nie rezerwuję hoteli , campingów itp bo nie wiadomo kiedy , jak i gdzie pojedziemy. Myślę że z tym problemu nie ma. Parkingów od cholery a i rowów przydrożnych masa Auto stoi u mechanika ,jutro wymieniają wszystkie filtry , oleje, pasek rozrządu z rolkami i napinaczami . Sprawdzenie tylnego mostu i....... to już koniec ... Reszta / oby nie / w trasie Spax - 2016-09-18, 21:18 kaimar napisał/a: Parkingi koło NOSPR to naprawdę dobre miejsce. tolo61 Wreszcie jakieś konkrety Podłącze się do Was w Katowicach - jeśli mi pozwolicie Znaczy Wy waszym a ja moim, niestety nie komunistycznej myśli inżynierskiej wozidłem CORONAVIRUS - 2016-09-19, 15:03 tolo61 napisał/a: Hej Spotkanie u Genasa w piątek ok godz 9.00-10.00 ........................, ewentualnie wycięcie blachy pod okno. nie mogę obiecać , że dojadę w piątek przed zachodem słońca ale proszę zostawcie mi sprawę wycięcia i wstawienia okna ... w sobotę rano z palcem w tyłku to zrobię ku uciesze i większej perspektywie piękna lokalnego na PW proszę o adres Genasa Świstak - 2016-09-19, 21:19 My też zameldujemy się w Katowicach. Pogoda się poprawiła i wszystko wskazuje na to że zdążymy. Bierzecie linkę czy mam jakąś porządniejszą kupić przed wyjazdem? CORONAVIRUS - 2016-09-19, 21:42 Świstak napisał/a: My też zameldujemy się w Katowicach. Pogoda się poprawiła i wszystko wskazuje na to że zdążymy. Bierzecie linkę czy mam jakąś porządniejszą kupić przed wyjazdem? Arek... nikt nie będzie Ciebie ciągał ... lepiej się przyłóż technicznie toscaner - 2016-09-19, 22:00 Spax - 2016-09-19, 22:11 Arek! Tylko sztywny Mój osiołek starszy od Lublinka Chłopaki se popchają. toscaner - 2016-09-19, 22:16 Spax The Dog napisał/a: ...Tylko sztywny ... ...Mój osiołek ... ...Chłopaki se popchają. Dobrze, że ich żony tego nie czytają. Świstak - 2016-09-19, 23:34 Wiedziałem że będzie się działo, ale ta tęcza, serduszko, osiołek... I to wszystko na sztywnym.... Oj.... Będzie się działo. Dobra, niech Wam będzie. Biorę klucz 13/17 i pistolet do pompowania kół. Kompresor mam sprawny. Kompresor to inaczej pompka chyba się nazywa... toscaner - 2016-09-19, 23:36 Arek z tym pistoletem nie szalej może, bo jeszcze się w DMC nie zmieścisz Świstak - 2016-09-20, 00:34 To grzebień w domu zostawię. I tak nie używam... CORONAVIRUS - 2016-09-20, 08:11 Świstak zapytał czy bym mu z Rumi / przez jedno i/ do Katowic nie zabrał maleństwa z OLXa taki sobie kawał żagla na dach do jego czołgu . z mojej strony dam radę do Genasa to przerzucić ... co Wy na to by dalej wpakować na dach by do Katowic dotarło na lublinie ???? Biorę na siebie kwestie przyczepienia ... tolo61 - 2016-09-20, 15:07 Hej Generalni mi to rybka i tak się ludziska oglądają Są małe problemy u mechanika tak że trochę rosną koszty Auto odebrane ,ale Emka szuka pompy paliwa ... Chłodnica zrobiona , zawór pompy paliwa , wymienione wszystkie filtry i oleje Pasek rozrządu też Sprawdzone hamulce , ogrzewanie wyłączone / szkoda bo było ciepło / Do dyfra nie zaglądamy , wymieniony olej / jest jakby ciszej / Myślimy co z nim zrobić ...... Ktoś ma szybę boczną suwaną do Lublina????????????? Też szukamy , stała jest To na razie tyle tolo61 - 2016-09-20, 15:24 Pompa jest Jak zwykle kolega Krzysiu EMKA działa z prędkością światła Wielkie dla Niego dzięki Istvan - 2016-09-20, 15:43 Znaki na ziemi wskazują że będę dopiero w Katowicach. To może ten świstakowy odlot wejdzie do środka. Ale nie wiem jak są skonfigurowane siedzenia. Będzie się działo. tolo61 - 2016-09-20, 16:02 Kogo nie będzie u Genasa w piątek ten WYPADA... nie ma dosiadania się po drodze Czy to do Istvana dotarło???? CORONAVIRUS - 2016-09-20, 18:07 tolo61 napisał/a: Do dyfra nie zaglądamy , wymieniony olej / jest jakby ciszej / Myślimy co z nim zrobić ...... co tam z dyfra wyleciało i ile ??? GENAS - 2016-09-21, 14:37 To o której w piątek zaczynamy zabawę ? bo nie wiem o której wstać i kto mnie odwiedzi???? Istvan - 2016-09-21, 16:11 GENAS napisał/a: To o której w piątek zaczynamy zabawę ? bo nie wiem o której wstać i kto mnie odwiedzi???? Ja zebrałem o....dol od Dyrekcji i będę 6 tej rano. Tylko podaj adres. GENAS - 2016-09-21, 16:48 o 6stej to wchodzi miś kolabor i załoga dzi grzegorzalex - 2016-09-21, 19:50 GENAS napisał/a: To o której w piątek zaczynamy zabawę ? bo nie wiem o której wstać i kto mnie odwiedzi???? Ja będę wcześnie rano Nie pośpisz sobie tolo61 - 2016-09-21, 21:32 Hej Niestety tylny most musiał zostać rozebrany Okazało się że dawał radę bez oleju Wygląda to tak jak na zdjęciach , kto wie o co kaman to widzi co by mogło być gdyby..... O reszcie pisał nie będę , bo i po co .... Łożyska będą wymienione jutro , wieniec i atak zostaje / powinien dać radę / CORONAVIRUS - 2016-09-21, 22:12 no i fajnie mamy teraz szansę zobaczyć Sycylię brams - 2016-09-21, 22:35 BIORCA napisał/a: mamy teraz szansę zobaczyć Sycylię Gdzie można kupić taką lornetkę? Spax - 2016-09-21, 23:10 brams napisał/a: BIORCA napisał/a: mamy teraz szansę zobaczyć Sycylię Gdzie można kupić taką lornetkę? Spytaj toscanera - on wie tolo61 - d3.jpg to nie łożysko SKF'u z lat 80 - z tym trzeba żyć i jeździć aż do... toscaner - 2016-09-22, 06:04 Spax The Dog napisał/a: brams napisał/a: BIORCA napisał/a: mamy teraz szansę zobaczyć Sycylię Gdzie można kupić taką lornetkę? Spytaj toscanera - on wie Przez tą lornetkę to ja chyba też tą Sycylię widzę CORONAVIRUS - 2016-09-22, 08:00 naklejki wydrukowane Świstak - 2016-09-22, 10:28 Dla mnie też będzie choć jedna? Tak nie oficjanie?? Istvan - 2016-09-22, 13:45 Świstak napisał/a: Dla mnie też będzie choć jedna? Tak nie oficjanie?? Ale to nie są tanie rzeczy ... toscaner - 2016-09-22, 13:50 Tymi naklejkami zakleicie to serducho? Czy jakiś inny plan? CORONAVIRUS - 2016-09-22, 17:57 mam skrzydło tupolewa do testów z brzozą ... skrzydło dla Świstaka teraz na ochotnika kto do Katowic jedzie stopem bo miejsca w lublinie coraz mniej Spax - 2016-09-22, 18:14 A nie da się tego rozmontować na drobniejsze części? WODNIK - 2016-09-22, 19:21 Obserwuję i czytam ten temat z dużym zainteresowaniem. Oczywiście cały Złombol 2016 będę śledził z ciekawością. Chciałbym dowiedzieć się jak wygląda start zawodników, oraz kiedy dostaniecie numery startowe. Pozdrawiam i życzę dobrej drogi i zero awarii. Gewehr - 2016-09-22, 19:33 Będziecie mieli jakiegoś trackera GPS? Świstak - 2016-09-22, 19:47 Istvan napisał/a: Ale to nie są tanie rzeczy ... Wiadomo! BIORCA napisał/a: Teraz na ochotnika kto do Katowic jedzie stopem Ja!!! Gewehr napisał/a: Będziecie mieli jakiegoś trackera GPS? Alkomat nie wystarczy??? CORONAVIRUS - 2016-09-22, 20:06 Spax The Dog napisał/a: A nie da się tego rozmontować na drobniejsze części? mam plan jak złożyć skrzydło bez użycia brzozy ... będę realizował ... jak się uda powiadomię Macierewicza Świstak - 2016-09-22, 20:07 Żeby on nie powiadomił Ciebie... CORONAVIRUS - 2016-09-22, 20:12 Świstak napisał/a: Żeby on nie powiadomił Ciebie... niech się cieszy,że jego nazwisko jeszcze z dużej litery piszę ... nie wiem dlaczego ale jeszcze z dużej... chorych nie kopię Świstak - 2016-09-22, 20:17 Pewnie dlatego: "Uczęszczał w latach 1959–1960 do zakładu Ojców Salezjanów w Rumi, " Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Antoni_Macierewicz Spax - 2016-09-22, 20:50 Gewehr napisał/a: Będziecie mieli jakiegoś trackera GPS? Jeden będzie napewno - o tym wkrótce tu. Czyli za jakieś trzy godziny. Właśnie jestem w trakcie prac nad serwerem TrackMe. Spax - 2016-09-22, 20:52 Świstak napisał/a: Pewnie dlatego: "Uczęszczał w latach 1959–1960 do zakładu Ojców Salezjanów w Rumi, " Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Antoni_Macierewicz - odpowiedź bardzo konkretna - podoba mi się CORONAVIRUS - 2016-09-22, 20:55 Świstak napisał/a: Pewnie dlatego: "Uczęszczał w latach 1959–1960 do zakładu Ojców Salezjanów w Rumi, " Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Antoni_Macierewicz teraz żałuję,że mieszkam w tej Rumi przez jedno "i" idę pociąć skrzydło flexem Świstak - 2016-09-22, 21:04 A ja idę odciąć prąd od tego gniazdka na zewnątrz. Flexem. GENAS - 2016-09-22, 21:47 A ja idę odkopać bagażnik dachowy do Lublina aby było gdzie załadować to latające cudo CORONAVIRUS - 2016-09-22, 21:53 skrzydło tupolewa przykręciłem do pałąków a te planuję przykręcić do dachu .... potem odkręcimy tupolewa a pałąki już zostaną na wieki ... Genas, wszystko pod kontrolą wieży Świstak - 2016-09-22, 22:01 A brzoza gdzie? CORONAVIRUS - 2016-09-22, 22:06 Brzozy poszukasz jak przykręcisz to do mercedesa ... musisz go jeszcze rozpędzić do 270 km/h GENAS - 2016-09-22, 22:07 Adam uważaj jak będziesz zawijał do mnie abyś nie zawadził o którąś bo u mnie stoją dwie CORONAVIRUS - 2016-09-22, 22:09 Ja tego ani w kamperze ani na nim nie targam.... skrzydło pojedzie dostojnie na rampie zamiast motorku .... chyba zamontuję z tyłu kamerę by chwytała dziwne miny ludków zastanawiających się co to jest toscaner - 2016-09-22, 22:23 BIORCA napisał/a: Brzozy poszukasz jak przykręcisz to do mercedesa ... musisz go jeszcze rozpędzić do 270 km/h Podobno wystarczy do 260 km/h BIORCA napisał/a: Ja tego ani w kamperze ani na nim nie targam.... skrzydło pojedzie dostojnie na rampie zamiast motorku .... chyba zamontuję z tyłu kamerę by chwytała dziwne miny ludków zastanawiających się co to jest Adam, jak to co? Wieziesz przecież skrzydło na testy Każdy przecież może sobie wieźć jakieś skrzydło brams - 2016-09-23, 15:54 Ale cisza. Chyba wszyscy już leżą. Pod Lublinem. ZEUS - 2016-09-23, 16:19 brams napisał/a: Pod Lublinem. a czemu akurat tam? toscaner - 2016-09-23, 16:58 No trochę nie po drodze? CORONAVIRUS - 2016-09-23, 17:28 zaraz ruszam w stronę imprezy roku Tupolew okiełznany brams - 2016-09-23, 17:46 ZEUS napisał/a: a czemu akurat tam? Bo nie jadą Nysą, a Lublinem. Trzymam kciuki, ale jakoś wcale nie zazdroszczę. ZEUS - 2016-09-23, 18:07 brams napisał/a: Bo nie jadą Nysą, a Lublinem. dobre... (i wieloznaczne ) toscaner - 2016-09-23, 18:46 BIORCA napisał/a: zaraz ruszam w stronę imprezy roku Tupolew okiełznany Adam jakiś jaśniejszy ten żółty teraz? GENAS - 2016-09-23, 20:32 Właśnie wszedłem do domu , auto okiełznane jutro startujemy michał-z - 2016-09-23, 21:17 Powodzenia Panowie!! To znaczy... bawcie się dobrze Coś czuję że nudzić się nie będziecie toscaner - 2016-09-23, 21:42 Trzymam kciuki i wysyłajcie trochę fotek skoro co najmniej kilka osób będzie miało dostęp do neta marekoliva - 2016-09-23, 21:55 Powodzenia, czekamy na relacje na bieżąco Świstak - 2016-09-23, 23:22 Którędy do Katowic jedziecie??? Skwarek - 2016-09-23, 23:31 Życzę bezpiecznej podróży i niezwykłych przygód. ABCkamp.pl - 2016-09-24, 00:09 Szczęśliwej i szerokiej drogi i wracajcie cali CORONAVIRUS - 2016-09-24, 01:09 Dojechałem do bazy mrsulki - 2016-09-24, 07:58 Przede wszystkim DOBREJ ZABAWY, mnóstwa przygód, oraz frajdy z wyprawy bo właśnie po to jedziecie. No i oczywiście szczęśliwego powrotu do domu Lublinem w jednym kawałku i o własnych siłach. bert - 2016-09-24, 08:48 drum bun :)21 joko - 2016-09-24, 09:15 Miłej zabawy i samych przygód ..... oczywiście tylko tych przyjemnych A zdradzicie trasę którą zaplanowaliście ? Przynajmniej którą granicą będziecie opuszczać kraj ...... może jakiś komitet pożegnalny by się ustawił Spax - 2016-09-24, 09:48 joko napisał/a: .... może jakiś komitet pożegnalny by się ustawił Fajny pomysł joko - 2016-09-24, 09:53 No fajny, tylko trzeba wiedzieć gdzie i kiedy Prasiu - 2016-09-24, 10:27 Start planowany jest na godz. 12:00, spod Spodka. Można przyjechać szybciej, auta zaczną się zjeżdżać od 7:00. Od wczoraj na forum Złombola dostępny jest fajny tracker ZłomekGO. Po testach wydaje się całkiem funkcjonalny. Do zobaczenia na trasie! Spax - 2016-09-24, 10:37 Więcej danych tutaj: http://zlomekgo.pl/docs Bim - 2016-09-24, 11:05 Trzymajcie się kantYny https://m.facebook.com/kantynazlombol Fajny filmik z 2014 roku że zlombol Powodzenia w drodze o gumach nie zapomnijcie😍 oby Wam nie stanął . Spax - 2016-09-24, 11:10 Ok. tuataj: http://trackme.bonvoyage-travel.eu/pomoc.html znajdziecie opis co i jak dotycz. mojego serwera TrackMe. Nie jest to wersja taka jak ta złombolowa. Z założenia ma służyć wyłącznie do kontrolowania urządzenia mobilnego poprzez GPS. Korzystanie z serwera TrackMe jest całkowicie bezpłatne. Zarejestrować moż się każdy Zasadniczo chodziło mi wyjazd złobolowy naszej ekipy lublinkowej. Małżonki, siostry, bracia i kochanki będą mieć możliwość sprawdzenia, gdzie w danym momencie znajduje się ten i ów. Ponieważ i ja będę podążał śladem Lublinka, to postaram się w miarę dostępności do internetu zdawać na bieżąco relację z tego co dzieje się na Złombolu. Prasiu - 2016-09-24, 11:20 Bim napisał/a: Trzymajcie się kantYny https://m.facebook.com/kantynazlombol Fajny filmik z 2014 roku że zlombol Powodzenia w drodze o gumach nie zapomnijcie😍 oby Wam nie stanął . Gumy nowe, nieśmigane za dużo, tyle co objechały przełęcz Stelvio Spax - 2016-09-24, 11:32 Nocleg w Katowicach. 50.243648, 19.047183 Istvan pytał - więc odpowiadam: https://goo.gl/maps/c1fD4VbKTEn Nigdy tam nie byłem, ale kolega forumowy (?) popisał, że dużo miejsca w pobliżu i fajnie Bim - 2016-09-24, 11:41 Spax fajne miejsce na nocleg po drugiej stronie drogi macie parking za free przy cmentarzu komunalnym Spax - 2016-09-24, 11:53 Bim napisał/a: Spax fajne miejsce na nocleg po drugiej stronie drogi macie parking za free przy cmentarzu komunalnym toscaner - 2016-09-24, 12:09 Prasiu napisał/a: Od wczoraj na forum Złombola dostępny jest fajny tracker ZłomekGO. Po testach wydaje się całkiem funkcjonalny. Hehehe Spax - 2016-09-24, 14:35 Dobra jest - zaraz się zrywam na Katowice Sobie powolutku dojadę. Chłopaki już pewnie w drodze. W dziale Podróże zagraniczne/Włochy mój osobny wątek: http://www.camperteam.pl/...p=602019#602019 CORONAVIRUS - 2016-09-24, 15:46 Jedziemy. Kto pod spodek dowiezie nam klocki hamulcowe? Mamy 300 do Katowic. Gewehr - 2016-09-24, 15:52 Szerokości i dobrej zabawy CORONAVIRUS - 2016-09-24, 16:17 slawwoj - 2016-09-24, 16:32 Jakie pikne nowiutkie kapelusiki. Ciekawe w jakim stanie wrócą? MAWI - 2016-09-24, 17:18 Przez Kutno gonicie? CORONAVIRUS - 2016-09-24, 17:50 MAWI napisał/a: Przez Kutno gonicie? już jesteśmy akurat. 170 przed Katowicami kolejny servis. Gewehr - 2016-09-24, 18:12 Co naprawialiście? SlawekEwa - 2016-09-24, 18:14 Studzą turbinę CORONAVIRUS - 2016-09-24, 18:20 Gewehr napisał/a: Co naprawialiście? Jak to co....sygnał Gewehr - 2016-09-24, 18:27 No to już macie limit usterek za sobą Teraz już tylko do przodu CORONAVIRUS - 2016-09-24, 21:22 CORONAVIRUS - 2016-09-24, 23:58 Kosmos CORONAVIRUS - 2016-09-25, 10:39 Za 1,5h start. toscaner - 2016-09-25, 10:41 Zdążyliście odpiąć skrzydło? CORONAVIRUS - 2016-09-25, 11:15 Rano była mgła.idealne warunki do testów.skrzydło pokonało brzozę. slawwoj - 2016-09-25, 11:15 Arek musicie się z Asią postarać o kapelusiki. Jakoś tak odstajecie in minus od grupy. One mogą mieć praktyczne znaczenie, gdy ktoś odłączy się od grupy i bardzo by chciał z powrotem dołączyć a się np. "pogubił" (vide pielgrzymki - chusty) CORONAVIRUS - 2016-09-25, 11:36 dacie wiarę...nie ma kibla. CORONAVIRUS - 2016-09-25, 11:40 toscaner - 2016-09-25, 11:54 BIORCA napisał/a: Rano była mgła.idealne warunki do testów.skrzydło pokonało brzozę. Wiedziałem, że z tą brzozą to ściema. A fotki fajne, dawajcie więcej. W tym kamperku może mają kibel jak w pociągu? marekoliva - 2016-09-25, 13:02 Piknie to wygląda, poprosimy o następne zajęcia CORONAVIRUS - 2016-09-25, 15:37 Zwardoń.ostatnie tankowanie.świstak godzinę za nami. bart.ek - 2016-09-25, 15:41 Szampana proszę otworzyć po dotarciu do celu Powodzenia chłopaki! Andrzej 73 - 2016-09-25, 16:08 W miarę możliwości zdawajcie relację ...wszyscy czekamy z niecierpliwością. CORONAVIRUS - 2016-09-25, 16:25 bond - 2016-09-25, 17:34 Witam jeszcze wrócimy na start . CORONAVIRUS - 2016-09-25, 18:20 Dziś rekordów nie będzie. WODNIK - 2016-09-25, 19:30 Jeszcze trochę fotek z Katowic; Tadeusz - 2016-09-25, 19:36 Chłopcy, myślami jesteśmy z Wami i śledzić będziemy Wasze zmagania z materią starą ale jarą. Nie traćcie entuzjazmu w przesyłaniu wieści. Pozdrawiamy załogę nieustraszonych podróżników. WODNIK - 2016-09-25, 19:43 cd; CORONAVIRUS - 2016-09-25, 23:16 Jesteśmy na granicy z hungary. Policja juz byla.jak befziemy sprawni to musimy odjechac. Norma 0.0 na słowacji😂. Nigdy nie ruszymy. 17 stopni. toscaner - 2016-09-25, 23:20 17C w Szkocji to już nawet w dzień nie ma. Tylko się cieszyć Nocami po +5C Adam z każdym dniem powinno być tylko cieplej hehehe Może jednak pojedziecie do Afryki? CORONAVIRUS - 2016-09-26, 00:52 Info dla kamperowcow. Tak wygląda sypialnia na zlombolu free toscaner - 2016-09-26, 00:55 Kto pierwszy padł? CORONAVIRUS - 2016-09-26, 08:24 Asia. CORONAVIRUS - 2016-09-26, 08:33 Poszlismy spać i jak tylko zachrapaliśmy to włączyly sie k..... zraszacze. Nie ma słow by zobrazować nastroje.. CORONAVIRUS - 2016-09-27, 07:52 Rimini.ostatnia spokojna noc. I poranek. Wczoraj wyprzedzilismy zlombolu. Teraz kontrolujemy sytuację. Auto zap...... aż miło. Spalanie 9.9-10.5. Przelotowa 105. Na po oczach wiele polimerów z polamanymi tlokami. Jeden żuk dostał w tyłek ... mamy dziś do korekty wydech i już teraz spacerkiem. Dawno nie interesowała się nami policją. Pozdrawiamy kamperowcow.sponsorów i rodziny.bo nie wiadomo kiedy wrócimy. CORONAVIRUS - 2016-09-27, 07:56 Wczoraj w środku niczego pojawiły się dwa kampery ct Szczecin. A tak wyglądają dyżurni serwisowi. toscaner - 2016-09-27, 08:07 Adam, nie zdążyłeś kupić internetów, a najwięcej publikujesz Jurek121175 - 2016-09-27, 08:19 Powodzenia w trasie i do mety mrsulki - 2016-09-27, 10:09 Jak widać Ziomale są wszędzie. POWODZENIA CORONAVIRUS - 2016-09-27, 14:47 Obijamy się. yuras - 2016-09-27, 16:41 Bardzo fajny kemping!!! ARCADARKA - 2016-09-27, 16:46 No Panowie dupska umyte pozdrowionka i powodzenia Wojciechu - 2016-09-27, 18:33 Panowie - pięknie realizujecie własne marzenia - szerokości i wytrwałości. Hercer - 2016-09-27, 18:42 Powodzonka i dalszych relacji czar ... proszę BiG Team - 2016-09-27, 19:02 Powodzenia toscaner - 2016-09-27, 19:33 No tak, tam jest ciepło. Zapomniałem, że w morzu można się wykąpać hahahaha CORONAVIRUS - 2016-09-27, 22:46 Biesiadujemy w Rzymie. CORONAVIRUS - 2016-09-28, 01:41 Niestety 2 z nas na 48 udało się na imprezę zamkniętą. Kto ma telefon do consula? Sprawa dosyć pilna i poważna bo opóźnia zlombola. mrsulki - 2016-09-28, 06:19 BIORCA, czym ty te zdjęcia robisz? Kalkulatorem? Czy to celowe działanie aby w razie co twarzy nie rozpoznać? tomas67 - 2016-09-28, 07:47 Kogut jak zawsze w świetle reflektorów i migających lamp powodzenia panowie jacekiagatka - 2016-09-28, 14:39 Przymusowy postój w Rzymie. Awaria auta serwisowego Szukamy wtryskow. CORONAVIRUS - 2016-09-28, 15:58 W nocy foty są jakie są. Nie stękać.może parę dni bez fotek. W transicie zamienilismy wtrysku by orzec przyczyny Serwis się poddał.hurtownia też.jedyne cotoznaja cene 260 euro. Dostępność zero. Szukamy na szrotach. mrsulki - 2016-09-28, 16:56 No niech już będą i te z kalkulatora byle były CORONAVIRUS - 2016-09-28, 18:52 No.... Janusz...zwiększ proszę limit do 1,2 toscaner - 2016-09-28, 19:10 BIORCA napisał/a: Dostępność zero. Szukamy na szrotach. Przydało się coś z podesłanych? łoś - 2016-09-28, 19:20 załoga Ala montana z Wyszkowa to z moim synem. Fiat 125 combi. łoś - 2016-09-28, 19:33 trzymam kciuki za Was i załogę Ala montana. Moi są za Salermo. WODNIK - 2016-09-28, 21:26 No to kibicuję teraz dwóm załogom. Boguś dlaczego nic nie mówiłeś że syn znowu jedzie? Pozdrawiam SlawekEwa - 2016-09-28, 21:45 WODNIK napisał/a: Boguś dlaczego nic nie mówiłeś że syn znowu jedzie? Czy można tak jak kiedyś śledzić trasę załogi? Gewehr - 2016-09-28, 22:13 SlawekEwa napisał/a: WODNIK napisał/a: Boguś dlaczego nic nie mówiłeś że syn znowu jedzie? Czy można tak jak kiedyś śledzić trasę załogi? Tu można śledzić większość załóg: zlomekgo.pl Ale czy jest akurat ta Skwarek - 2016-09-28, 22:26 Wystarczy wpisać nazwę załogi łoś - 2016-09-28, 22:54 od godziny krążę po necie. i zauważyłem tylko zmiany w informacjach. Np. znikła mi lista uczestników. łoś - 2016-09-28, 23:13 coś się zmieniło i inaczej to teraz działa. Jak?. Nie wiem. Skwarek - 2016-09-28, 23:15 Nie no, przed chwilą oglądałem listy załóg na złomku i złombolu, ale Camperteam nie znalazłem na złomku. Gewehr - 2016-09-28, 23:20 Skwarek napisał/a: Nie no, przed chwilą oglądałem listy załóg na złomku i złombolu, ale Camperteam nie znalazłem na złomku. http://zlomekgo.pl/team/1189 Tylko że chłopaki nie aktualizują statusu Skwarek - 2016-09-28, 23:45 No właśnie, tyle to też zobaczyłem. CORONAVIRUS - 2016-09-29, 15:38 Mamy 430 do mety. Zjazd z E45 na spagetti. Skwarek - 2016-09-29, 17:16 Smacznego i dobrej jazdy Spax - 2016-09-29, 18:54 Ok - to jeszcze klika zdjęć z mojej kolekcji Niestety nie dało rady - chciałem z chłopakami dotrzeć na ich metę. Doopa blada. Hej Panowie! Może jeszcze w drodze powrotnej nawigację Wam poprzestawiam Siedzę na kampingu i czekam na cud Osiołek w warsztacie. Pomyślałem, że nie będę sciągał tego wtrysku z Polski. Jeszcze mi przyślą nietaki jak trzeba. Niech martwi się mechanik italiański. Jakby co to jest jeszcze ADAC Może wreszcie se odbije te, wszystkie lata płatności w pusto. Spax - 2016-09-29, 18:57 toscaner napisał/a: BIORCA napisał/a: Dostępność zero. Szukamy na szrotach. Przydało się coś z podesłanych? Olaliśmy sprawę maszakow - 2016-09-29, 20:42 Panowie... zero informacji nie aktualizujecie statusu na mapkach pls no co tam z wami... tak się napaliłem czytając wątek od zera a tu KICHA. NORMAlNIE jak z polską drużyną narodową - Balon dmucha się tydzień przed meczem do rozmiarów Montgolfiera a w trakcie meczu ... Inni przynajmnie jaja sobie robią... a wy tak po cichu normalnie... Świstak chyba wymęczony a Koguto przestał piać... nie poznaję was koledzy... Lucky Żuk 2 dni temu Mamy pierwszą awarię:( brak światła w lodówce, nie poddajemy się, pomimo wszystko jedziemy dalej pozdro i do.zobaczenia w Palermo 3inżynierów i blondyn 2 dni temu Zatrzymała nas jakaś Gardia. Nie bardzo rozumielismy po wlosku ale chyba chcieli kupic od nas jakies prochy. Pytali "drugs? Drugs?" Nic nie mamy więc nie mogliśmy im pomóc Czarny Jastrząb 3 dni temu Wódka w bagażniku, a kierowca ciśnie jak szalony i nie chce się zatrzymać. Co tu robić? Milano - 2016-09-30, 00:50 Brawo Nasza Drużyno Campertimowa Kibicujemy Wam i pozazdraszczamy Tak trzymajcie tempo Szerokości życzymy CORONAVIRUS - 2016-09-30, 03:30 Dotarliśmy o 00:58. Auto spisało się na medal. Dzis juz spa. Spax - 2016-09-30, 09:30 Bo tak trzeba było. Teraz już tylko gorzej. Świstak - 2016-10-01, 00:08 My dotarliśmy do Spaxa po przygodach w Neapolu... Awarie - przednie prawe kolo wyleciało w powietrze. Szukamy opon. Felga jakimś cudem nadaje się do użytku. Aby ulżyć autu zdecydowałem się na spuszczenie szarej wody. halo, Lublin: jak tam wydech? Tadeusz - 2016-10-01, 00:14 Cholerny świat! Ale...jak Ciebie znam to na trzech kołach też pojedziesz. mrsulki - 2016-10-01, 07:43 Z tego wniosek że koreańsko-polska myśl techniczna jest o wiele lepsza niż te zachodnie cudeńka. Z kolei auta serwisowe potrzebowały pomocy zamiast jej udzielać Świstak - 2016-10-01, 07:55 Pojechałem i dojechałem. Tyle że muszę doprowadzić to teraz do porządku - nie mogę podróżować bez zapasu i do tego na różnych oponach z przodu... Ale wystrzał ten spowodował że polubiłem to auto - mimo że nagle zostałem bez opony, na kierownicy prawie nie było tego czuć, zachowana była pełna sterowność i gdyby nie krzyki Asi że zaraz zginiemy, prawie nie byłoby różnicy.... Noo może teraz ciut przesadziłem, ale auto zachowało się fantastycznie, a wymiana koła nie nastręczyła żadnych problemów. Zwyczajna fucha po spacerku na Wezuwiusz i po cudnych ulicach Pompei.... Teraz stoimy na plaży i ostoimy tu kilka dni. Wreszcie. slawwoj - 2016-10-01, 08:13 Świstak zapomniałeś aparatu ? Jak tak sie stało, to poświęć kwadrans na jego zbudowanie. Na pewno masz jakieś scalaki, szkieło i drucik. Czekamy na zdjęcia. Aha i więcej tak nie rób żeby Asia krzyczała w dzień. Ona ma odpoczywać. -------------------------------------------------------------------------- O i są zdjęcia. Jak nie opi... to nic nie ma. Świstak - 2016-10-01, 08:19 Kilka wstawiłem już po Twoim poście, ale nie będę tu zaśmiecał wątku. Spróbuję trochę uporządkować zdjęcia i zacznę opis w wątku Milki 2.. Ale póki co - morze wzywa!!! P.S. Asia w nocy też krzyczała.... Żebym markizę sprawdził czy zamknięta... CORONAVIRUS - 2016-10-01, 09:15 Temat postu: Cg Etna zdobyta.foty nie wchodzą.za duże o piczy kłak. toscaner - 2016-10-01, 09:18 To fakt. Ale 10 lat temu 256kB na fotkę starczało. CORONAVIRUS - 2016-10-01, 09:59 Kilka dni temu prosiłem i zwiększenie plikow koder - 2016-10-01, 10:01 Spróbuj teraz. CORONAVIRUS - 2016-10-01, 11:41 Kilka dni temu prosiłem i zwiększenie plikow CORONAVIRUS - 2016-10-01, 11:44 jarek73 - 2016-10-01, 16:37 Gratuluję całej ekipie. michał-z - 2016-10-02, 00:21 Będzie jakaś bardziej obszerna relacja, Panowie?? Coś o samym Złombolu? CORONAVIRUS - 2016-10-02, 08:58 Z relacja się zobaczy. O zlombolu dużo nie ma.co pisać. Jak auto jedzie to wyprzedza innych. Jak stoi to jest wyprzedzanie. Spotkania na stacjach ograniczają się do pytań ile pali i co się zrypalo. My ograniczamy się do zazdroszczenia . Kobiety w innych teamach pomagają przetrwać w .............czystości. Zlombolu na kempingachto chwiejaca się masa ludzka. Tyle ... CORONAVIRUS - 2016-10-02, 09:28 I jeszcze jedno... straciliśmy nasze ogonki serwisowe . Tak sie okopali.że szkoda słow Spax - 2016-10-02, 09:54 Nikt się nie okopał. Siedzę i czekam, aż naprawa Osiołka się skończy. Przewidywany termin to wtorek. Póki co Dzisiaj biorę jakieś autko z wypożyczalni, co by nie za nudno było. Okolicę se obejrzę. łoś - 2016-10-02, 14:33 Zlombolu na kempingachto chwiejaca się masa ludzka. Tyle ... czyli fotki w trójwymiarze Darek Elwood - 2016-10-04, 14:42 No proszę, dopiero teraz wpadłem na ten wątek. Pogratulować konsekwencji i realizacji marzeń. A poza tym, co to za wyjazd, jak coś nie spier... Pozdrowienia dla Osiołka! CORONAVIRUS - 2016-10-04, 17:08 Tadeusz - 2016-10-04, 17:17 Monte Casino. Cieszycie mnie swymi odwiedzinami tego cmentarza, dla nas miejsca szczególnego. Comsio - 2016-10-04, 20:34 BIORCA napisał/a: :diabelski_usmiech Kiedyś Jelczem zaleciałem pod Portugalję , miałem to samo , zdziwko ich brało że opony dętkowe. Po za tym było Spax - 2016-10-05, 20:55 Osiołek śmiga jak pszczółka Włoski mechanico popisał się na medal. Wracam powoli do Polski. Nocleg nad morzem jakieś 100 km na północ od Rzymu. CORONAVIRUS - 2016-10-05, 22:49 Nocujemy w jakiejś wiosce w Tyrolu. Oczywiście w hoteliku bo nad ranem ma być -5. Ostatnia noc pod namiotach dała do wiwatu. 6-7 stopni to już jazda bez trzymanki. Każdy z nas tęskni za swoim kamperem i wejściem w kamperowy tryb zwiedzania świata. Jutro atakujący w Niemczech zamek Disneya i pomału ku bazie ale to tylko teoria. Naszym hasłem przewodnim i jedynym to " zmiana planow". Potrafimy mieć 5 pomysłów na godzinę i realizować wersję dziesiątą. Spontan i kompas to jedyny plan. Jest fajnie.ekipa zmieniono automatycznie na - bardzo interesujący. toscaner - 2016-10-06, 08:57 Kurde, pamiętałem, że była krzywa, ale że już na boku teraz leży to mnie zaskoczyło Świstak - 2016-10-06, 13:33 Milka ma z przodu dwa nowiutki kapcie. Ruszamy na południe.... CORONAVIRUS - 2016-10-06, 18:36 Zwiedzamy CORONAVIRUS - 2016-10-07, 00:45 Ostatnia wieczerza już w Polsce.60 km do bazy. Strzelilismy ddzis 1000 km a może i więcej. tomas67 - 2016-10-07, 08:24 Brawo Witamy w kraju CORONAVIRUS - 2016-10-07, 20:54 Jako ostatni dotarłem do domu dziś po szesnastej .... można powiedzieć,że impreza zakończona gdyby nie jeden mały fakt .... zbliżające się targi w piątek imprezy ciąg dalszy marekoliva - 2016-10-07, 21:26 Witajcie w kraju, piękna była ta Wasza przygoda , Lublinek dał radę brams - 2016-10-07, 21:32 za całokształt relacji i za to, że jako jedyny tu, na CT dawałeś w miarę aktualne info. Bo na fejsie, to ho. Gratki dla wszystkich. ps - ale kiepski ten Twój kalkulator CORONAVIRUS - 2016-10-07, 22:10 Na FB wystarczy wcisnąc i leci w świat a na CT to lekko pokręcone , jeśli z telefonu z małymi literkami to jeszcze gorzej ... do tego jeśli jedno zdjęcie z telefonu trzeba akceptować do wysyłki pięciokrotnie by może się ukazało to szlag trafia ... pomijam drżący palec i takie tam drobiazgi słabości organizmu ... spokojnie , nadrobimy wszystko , przynajmniej mam taka nadzieję jarek73 - 2016-10-07, 22:14 Relacja chaotyczna bo impreza zmieniono automatycznie na - bardzo interesujący ( tak podejrzewam ale mogę się mylić ) za całokształt i skuteczność westa76 - 2016-10-07, 22:41 Adamie symboliczne piwo dla Ciebie za trud relacjonowania, bo tak naprawdę to każdemu z was z osobna sie należy, ale to już w piątek na targach Pozdrawiamy Gosia z Mariuszem toscaner - 2016-10-07, 23:20 No fajna taka przejażdżka. Szkoda tylko, że tak szybko się wraca. Ale z drugiej strony, w tyle osób to chyba dłużej to byłaby przesada. Dajcie więcej fotek, bo fakebuka nie mam CORONAVIRUS - 2016-10-08, 15:38 mam w planie tu relacyjke popełnić ... spokojnie , zawalę temat fotami ,że aż Wam bokiem wyjdą ... teraz jeszcze odsypiam i wracam do rzeczywistości przeglądając to co w necie sie pojawia ... na początek znalazłem ekipę lekko wybiegająca po za ramy i regulamin LUBLIN III to chyba za świeże auto na 10 edycję ale jednak sie pojawił, na placu go nie widziałem przed startem ... CORONAVIRUS - 2016-10-08, 15:39 załapaliśmy się w 14 sek CORONAVIRUS - 2016-10-08, 15:56 8:21 przejazd pod balonem startowym CORONAVIRUS - 2016-10-08, 16:08 w TVN też mignęliśmy CORONAVIRUS - 2016-10-08, 20:39 17:23 już nas widać IAAN - 2016-10-08, 22:47 Widzę że Żuki i Polonezy stanowią większość. CORONAVIRUS - 2016-10-08, 22:56 Temat postu: Re: Złombol 2016 Świstak napisał/a: Już prawie nowy rok. Chciałoby się pojechać w Złombolu, ale tak klasycznie, z przygodami i wydmuchaną uszczelką.... Może wystawić załogę CT ??? Propozycja zwariowana, bo jeszcze nawet nie wiadomo dokąd przyszłoroczny rajd, nie wiadomo czy dożyjemy, nie ma auta ani członków załogi. Czyli niewiele brakuje żeby wystartować. Powiem więcej - czuję się już jak po ukończeniu i to na trzeciej lokacie!!! Pamiętacie ten pierwszy post Świstaka ?????????? Tak to się zaczęło i ... już skończyło . Można podsumować całe zamieszanie jednym słowem ale co z tego jak zostanie ono zmienione automatycznie na coś tam Oprócz wielkości fotek dyrekcja musiałaby odblokować i cenzora co będzie trudniejsza prośba do realizacji Postaram się w kilku zdaniach i nastu fotkach przedstawić swoje odczucia i wrażenia zdając sobie sprawę z faktu,że było nas sześciu i jak to ludki możemy to samo różnie odbierać . Jak wiecie auto zostało kupione w zimie , znałem je tylko z fotek i kilku rozmów telefonicznych ...zima minęła , wiosna też ... lato się skończyło a ja na końcu Polski dalej wiedziałem tyle co w zimie czyli NIC . Nie nastawiałem się na coś zorganizowanego , sam lubię spontan i to co życie przynosi i to była chyba jedyna słuszna droga myślowa . Kilka dni przed startem dowiedziałem się ,że 1/6 mojego auta została przemalowana , więc moje informacje udzielane znajomym, by wypatrywali mnie w fioletowym LUBLINKU też straciły na wartości ...co więcej nie potrafiłem im wyjaśnić jaki to teraz będzie kolor co w niektórych wzmagało troskę o mój stan emocjonalny , który i tak na ogół nie jest stabilny Piątek przed startem po pracy startuje z domu do Lwówka Wlkp. wiedząc ,że załoganci już za dnia udoskonalali furę ...po drodze na A1 kilka sekund prze de mną inne auto zawija łosia chcącego pospacerować po autostradzie ...kilka aut uszkodzonych , jedno na dachu . Pomyślałem , limit kiepskich zdarzeń mocno się wyczerpał co daje nadzieję na sukces całej operacji ZŁOMBOL . To była pierwsza myśl ... druga taka,że miałem farta ...łoś przed autostradą dwa razy się obejrzał i stracił kilka sekund do mojego przyjazdu , fart , ale fart nie trwa wiecznie , więc nie jest wesoło . Łosiowi nie było , leżał jak długi na asfalcie z wywalonymi ślipiami ... o jednego łosia mniej . Do Lwówka dotarłem koło pierwszej w nocy , ostatnia noc w kamperze . Sobota . Rano w sklepie spotkałem Basię Genasową pokierowała gdzie wjechać i pierwszy raz zobaczyłem furę ... Na bank był to LUBLIN ... zdjęcia nie oddawały jego piękna i ...stanu , szczególnie blach . Są takie auta , które swą świetność mają za sobą , liczyłem na to ,że zmagania z technicznymi aspektami tak ich pochłonęły ,że nie warto zwracać uwagi na pierduty wizualne ... musiałem wtedy tak myśleć . Okazało się,że oprócz przyklejenia kilku naklejek i wyczyszczeniu szyb po graficiarzu nie mam nic do roboty ... Panowie pięknie wstawili dodatkowe okno i ukształtowali układ wnetrza cos a"la I klasa PKP + kuszetka czy jak to tam kiedyś zwano . Miejsce na imprezę było i to się liczyło ... stół to podstawa dalszych podróży . Mieliśmy też lodówkę kompresorową i ...razem z 10 gniazd do ładowarek , GPS-ów , kamery a i tak czasami brakowało prądu do wszechobecnej elektroniki noszonej w kieszeniach . Fajnie ,że każdy miał do dyspozycji swój oddzielny fotel , regulowany jak się podobało. Od razu wiedziałem,że nie pojadę tyłem do kierunku jazdy bo mój błędnik zaraz to wychwytuje wyłączając po kolei następne czynności życiowe . Miałem jeszcze zadanie przyczepienia do dachu skrzydła świstakowego ...lublin zaczął wyglądać jak by miał ciągnąć jakiś mały kontener ale dla złagodzenia pytań oficjalna wersja odnosiła się do dociskania osi napędowej by poprawić trakcję , zrypaną przez konstruktorów auta . Genas przeczuwając upały wsadził przed chłodnicę dodatkowy , rezerwowy wentylator ... tak na wszelki wypadek . Auto by zapalić też potrzebowało wsparcia prądowego z zewnątrz Około 13-tej cała ekipa pierwszy raz spotkała się w komplecie i się zaczęło ... Nasz kierownik Jarek wpadł w szał zrywania z lublina naklejek nie sponsorów Jako pierwszą wybrał największą "HYMER camp " ... podobno na starcie mieli nas wykluczyć za to,że reklamujemy kogoś lub coś co nie wpłaciło kasy dla dzieci na konto złombolu .... Jarek starał się wszystkich o tym przekonać ale słabo mu to poszło , więc tylko jedna naklejka spadła z szorstkiej powierzchni karoserii . Nawiasem mówiąc , to by cokolwiek przykleić i się jakoś trzymało , trzeba było papierem ściernym przygotować w miarę gładka powierzchnię . Po tej akcji zacząłem się zastanawiać , czy na spontan będzie jakieś miejsce jeśli REGULAMIN wszystko już przewidział i określił ... Zapakowani i pożegnani koło 14 tej ruszamy . Powóz z własnej posesji wyprowadził Genas . jedziemy .... Tadeusz - 2016-10-08, 23:10 Tak wyobrażałem sobie początek tej relacji. Chlapnij sobie CORONAVIRUS - 2016-10-08, 23:22 Po starcie okazało się ,że jedziemy niesprawnym autem. Nie trąbił . Tak na poważnie to jako mechanik byłem zadowolony z tego jak fura się zachowuje na drodze . Wyrazy uznania dla opiekunów technicznych przed startem . Było kilka dupereli ale co tam, można się nauczyć jeździć wszystkim jak się chce . Najważniejsze,że przyśpieszało i to nawet fajnie ...hamowało , szkoda,że tylko jak miał wyższe obroty bo na wolnych vacum pompa nie produkowała podciśnienia do serva , jak wspomniałem wiedząc o tym można dalej fajnie jechać . Lekkie bicie na wale i tyle zastrzeżeń ...reszta to rocznik 1999 traktowany jako wół do roboty przez poprzedniego właściciela . lecimy do Katowic na start . CORONAVIRUS - 2016-10-09, 01:25 Po kilku następnych godzinach nagle dotarliśmy do Katowic ... pod SPODKIEM stało kilka ekip , jedni gdzieś znikali a inni przybywali ... wiara się zlatywała z całej Polski . Już na rondzie stał polonez z ludkami kierującymi ruchem . Jedź tam , witamy serdecznie , prosimy kapitana o okazanie dowodu osobistego ... gostek przedstawił się jako opiekun , wskazał ścieżkę do biura . Jarek w 3 minuty ogarnął temat wracając z naklejkami , papierami i torbą złombolowa w której chyba taśma klejąca , trytytki / już mieliśmy swoje / i coś tam jeszcze. Od tej pory mogliśmy się czuć jako pełnoprawni uczestnicy imprezy . Niestety sprawdzania reklam na samochodzie nie było Przed spodkiem spotkaliśmy tez czekającą na nas miłą rodzinkę Jacka ze specjalnym serniczkiem okolicznościowym i ...Marysią . O Marysi nic więcej ...ani słowa Do tej pory wszystko sie udawało bo do tego momentu mieliśmy plan ... teraz staliśmy w nocy na obcej ziemi / betonie / i co dalej kamperowcu miły ? Jak żyć ? Z kieszeni wyleciały telefony , internet , booking ... jest hotel !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! są nawet wolne pokoje byliśmy uratowani . Przed spodkiem poznaliśmy też załoganta , kierownika i jedynego członka naszego pierwszego samochodu serwisowego ...SPAX"a. Resztę wieczoru spędziliśmy na pogaduchach w hotelowej kawiarni w której bar zamknęli po pierwszym piwku ... Pamiętam,że ustaliliśmy drogę na południe tak by nie dotykać AUSTRII To jedyne co byliśmy w stanie ustalić , reszta się nie liczyła . Z perspektywy czasu i doświadczenia stwierdzam,że to jedyna decyzja jakiej później nie zmieniliśmy i słowo czynem sie stało . Po północy pod hotel zajechał wóz serwisowy nr. 2 czyli Świstakowy milkowóz 2 na pokładzie jedyna kobieta teamu - zwana odważną Asią Gewehr - 2016-10-09, 01:37 Miałem już iść spać... ale dobrze że jeszcze nie poszedłem Przynajmniej jeszcze coś poczytałem. Co jest napisane na zdjęciu tym prześwietlonym? WODNIK - 2016-10-09, 01:50 CORONAVIRUS - 2016-10-09, 10:36 Poranek przed hotelem Silesian zapowiadał się pracowicie . Świstak krążył koło lublinka ale nie wskoczył na dach by oderwać tupolewa ... wiedziałem,że jak się wpakowałem w to skrzydło to musze się z niego wypakować też sam . Nie sądziłem tylko,że wyląduję i na dachu milki ale czego się nie robi dla kumpli .... Ekipa zabrała się za szlifowanie karoserii papierem ściernym stwarzając przyjazne warunki dla naklejkowego kleju . Przyjechał KODER dysponujący kilkoma kluczami i pojawił się pierwszy serwisant SPAX ze swoim transitem prawie kamperem ponieważ.... no chyba wiecie dlaczego prawie kamper Jak macie więcej fotek z tego dnia i parkingu to wstawcie , pamiętam ,że flesze cykały cały czas ... CORONAVIRUS - 2016-10-09, 11:15 Na placu przed SPODKIEM ustawiono nas pod płotem ...gwar , hałas, ludzie jak mrówki kręcili się bez ładu i składu .... gdzieś tam ktoś coś nadawał przez megafon ale co tego trudno było się domyślać. Organizatorzy uhonorowali ekipy , które bywają na tej imprezie od kilku edycji , okolicznościowym tłokiem z plakietką . To były też dla wielu ostatnie momenty na dopracowanie techniczne samochodów ... dziś oglądając materiały na YT okazuje się,że po starcie na placu zostały dwa auta , jeszcze nie miały siły by jechać . Nasza ekipa wyróżniała się w tłumie dzięki kapelusikom barwy zielonej żarówiastej stojąc wysoko na tarasach można było łatwo wyłapać gdzie i kto akurat buszuje w mrowisku . Kapelusze to pomysł Grzesia i Radka a przyjechały z Hiszpanii gdzie zbierali siły na plaży przed rajdem . Kolejny raz rodzinka Jacka nas żegnała i na placu pojawił się też Wodnik O 12:00 odtrąbiono start , ludki powskakiwali do samochodów, odpalili kopciuchy i ...dalej stali przez kolejne naście minut . Rozładowanie 500 aut jednym wyjazdem musi potrwać . By więcej widzieć i wykorzystać walory naszego auta postanowiliśmy wyjechać na dachu co możecie podziwiać na kilku filmikach już w temacie zamieszczonych . Było miło , fajnie ...pewnie odczucia nie do powtórzenia ...warto było wyjechać na tym dachu ledwie mieszcząc się pod balonem startowym . Innego zdania był nasz samochód ...zaraz na pierwszej prostej po spełznięciu z dachu okazało się,że boczne drzwi nie mają zamiaru się zamykać . W pozycji otwartej było im najwygodniej , zatarły się rolki na łapie środkowej . Z trudem i przy użyciu sporej siły drzwi zamknęliśmy i ruszyliśmy drogami Katowic czując coraz większy smród w środku .... spaliny nas atakowały . Pierwsze centrum handlowe postój ... oczywiście nasze wozy serwisowe nie tam gdzie my . Świstak na motorku przedzierał się pod hotel gdzie pozostawił milkę a spax gdzieś ... szybkie oględziny , WD40 i rolki zaczęły się ruszać, drzwi działają , gorzej z rurą wydechową ... urwała się zaraz za tłumikiem , wredne miejsce ... z tłumika wystawało może z pół centymetra poszarpanej i przerdzewiałej rury więc owinięcie czymś by uszczelnić nie wchodziło w grę ...do tego niedziela , warsztaty pozamykane ... zatem jedziemy szukając systemów wentylacyjnych . Kierunek ZWARDOŃ ...granica ze Słowacją . Po drodze kolejny raz spotykamy Wodnika , który na drodze strzela nam foty okolicznościowe w ruchu CORONAVIRUS - 2016-10-09, 18:02 Do granicy docieramy kilka chwil po Spaxie ale na nasze nieszczęście prawie dwie godziny przed Świstakiem który musiał jeszcze motorek zapakować a o reszcie nie chciał mówić wiadomo , z Asią jechał Na stacji benzynowej mieliśmy zatem sporo czasu na obserwacje innych załóg złombolowych ... tam też poznaliśmy Emilkę , załogantkę fiata 125p. Podszedł do nas młody facecik wracający z wesela na którym grywa na kontrabasie / chyba / ... posłuchał , wyjął z bagażnika wódke weselną i podarował na drogę ... miły gest Kupiliśmy winietę na Słowację za 64 PLN , zmieniliśmy kierowcę a Jacek przesiadł się do Spaxa . Usiadłem za stery , znałem tą drogę , w czerwcu kamperem przemierzyłem ten sam szlak . Jak już się wszyscy zorganizowali nadszedł w końcu czas by w komplecie ruszyć . Niestety długo nie jechaliśmy bo nadszedł czas na papu ... kolejna , już słowacka , knajpka miała gości .... Spax - 2016-10-09, 18:59 BIORCA napisał/a: Świstak na motorku przedzierał się pod hotel gdzie pozostawił milkę a spax gdzieś ... Stałem bite 45 minut jako pierwszy oczekujący w korku, aż wszystkie Złombole po chłopakach wyjechały. Nie było szans na doścignięcie Lublinka. Wiedziałem, że Zwardoń i tam się powolutku potoczyłem. CORONAVIRUS - 2016-10-09, 19:40 Przelot przez Słowację nie obfitował w jakieś piękniejsze doznania...może i coś tam było ale skupialismy się raczej na szansach przeżycia . Spaliny przelatywały przez wnętrze jak by konstruktor lublina stworzył go dawno temu na zlecenie pewnego faszysty z małym wąsikiem. Dopracowaliśmy metodę wentylacji , okno kierowcy otwarte , pasażera zamknięte a suwane z tyłu dokładnie na 1,5 cm otwarte ... opcja optymalna na płaskiej powierzchni przy prędkości 100 km/h. Jeśli była górka i auto dostawało w palnik zachowując prędkość ustawienia wentylacyjne traciły na znaczeniu ... z górki to samo . Można go było z górki puścic na luzie ale wtedy hamulce stawały się kołkowate . Nasze wozy serwisowe jechały równo z nami , spax często wyrywał do przodu a Świstak zostawał ale staraliśmy się siebie widzieć ... ważne by jechać troszkę szybciej od TIRów a te bujają się w granicach 95 km/h . Przed Bratysławą było już ciemno , Spax prowadził do miejsca postoju wybranego losowo i doprowadził na dziwny teren ... mijaliśmy sporo maszynerii wodno stalowej , jakieś tamy , zapory , mosty ... dopiero dziś widzę w jakim ciekawym miejscu wylądowaliśmy na parkingu 368 km od Katowic i 260 km od granicy . Pierwsze rozbijanie namiotu po chyba 30 latach poszło sprawnie , obóz ustawiony , delikatne drinczki skonsumowane i... przychodzi jakiś małolat . Tu się płaci za postój, to jest parking hotelowy ... Sprawdzamy znaki , informacje ... idź sobie gamoniu ... wszystko jest FREE. Postraszył szefem i policją i poszedł . Chciał razem za wszystko z 60 euro ... Przyszedł drugi raz , znowu mamrotał , sugerował może tańsze rozwiązanie ale też został spławiony . Przyszedł trzeci raz z informacją,że nie możemy tam stać bo będą podlewać trawniki ... pomyslałem,że tonący brzytwy się chwyta i w tym samym momencie wjechała policja ... chłopaczek był przestraszony i zapewniał ,że to nie on wezwał gliniarzy . Faktycznie przyjechali na obchód terenu , popatrzyli i już chcieli jechać dalej ale tym razem my ich zawołaliśmy ... tubylec chce nas oskubać z kasy i to bezprawnie !!!!!!! Pogadali z nim w języku własnym , odesłali do hotelu a nam zalecono byśmy opuścili parking gdy będziemy mogli Wcześniej zapytałem funkcjonariuszy jaka jest na Słowacji norma wyziewów kierowcy ... 0,00 brzmiała odpowiedź . Wszystko było jasne ...śpimy spokojnie .... oj jak się wtedy myliłem . Impreza się zakończyła , cisza nocna nastała , pierwsze chrapanie Grzesia obok w namiocie ... idealnie aż tu nagle ulewa bez grzmotów małolat gadał o podlewaniu ale nie mówił o zraszaczach leżę , mówię sobie 15 min i się uspokoi ... po 30 już nie wytrzymałem . Zraszacz był 30 cm od mojego wejścia do namiotu , wystawiłem tylko rękę , nie dawał się wcisnąć ... nałożyłem na niego pokrowiec od namiotu ale ciśnienie go zmiatało ... pokrowiec owinąłem dookoła dyszy , przestało lać ale z pokrowca zrobił się twardy wodny balon . Mówię sobie jak nie teraz to nigdy , kilka chwil i odciągnąłem mój namiot za samochody na asfalt tam gdzie żadna woda nie docierała ... balon na zraszaczu odleciał , teraz atakowało Grzesia ze zdwojoną siłą a że jego namiot chińczyk tak wymyślił by woda przez zamek wlewała się do środka to długo nie czekał na powódź . wylewanie , osuszanie , k....wy latały fachowo tej nocy Grzesiek nie spał , miał do wyboru spać czy marznąć , wybrał to drugie ... Najciekawsze jest to,że 4 metry dalej w swoim namiocie spał Radek , który dopiero rano dowiedział się o ulewie i powodzi ...Jacek na materacu pod markizą Świstaka był podlewany od dołu i też nic nie wiedział ... taka to była pierwsza impreza plenerowa złombolu Świstak - 2016-10-10, 08:30 Kurde, ffaktycznie już wtedy pojawił się napis na mojej owiewce.... Agostini - 2016-10-10, 22:09 BIORCA napisał/a: 20160925_181654.jpg kto zgadnie jaka to zupka ? Po ichniemu, cesnakova lub cebulova polievka. Jedna jak i druga, znakomita. Świetna inicjatywa z tym Złombolem. Szczytny cel, a przy tym zabawę jak widać, można mieć niezłą. Super, że ożywiacie te pojazdy. Ciekawią mnie reakcje ludzi po drodze. Szczególnie na widok przejeżdżających takich małych karawan. Brawo chłopaki, fajną tworzyliście ekipę. CORONAVIRUS - 2016-10-10, 22:50 Ruszamy i zaraz przekraczamy granicę ... Węgry zawsze kojarza mi się z nudą drogową połączoną z nieatrakcyjnością tego co za oknem ... gdyby nie te ich baseniki to mogliby zostać zapomnieni oczywiście to moja opinia , człeka któremu moczenie się całymi dniami jeszcze nie w głowie... Ledwie wjechaliśmy to na CB Świstak zaczął lamentować ,że właśnie skończyły mu się wakacje, że pójdzie z torbami i jeszcze co tam miał ochotę wykrzyczeć ... jak się jeździ ciężarówka na wakacje to się ma takie rozterki Świstak przejechał pod bramownicą viatola i jego pudło zapiszczało dwa razy . TRAGEDIA . Zapomniał chyba ,żę z Polski już dawno wyjechał ale uspokoił się dopiero na pierwszej stacji za bramownicą kiedy to za sporą kasę musiał wykupić jakąś winietkę czy jak to tam zwą dla ciężarówek ... wypełniał rubryczki na monitorze , jakie auto , wszystkie numerki , gdzie wystartował i gdzie zakończy wizytę , ile waży i to co mnie już zupełnie nie przekonało do takiego sprzętu... wysokość 3600 mm Jeszcze 40 cm i potrzebuje pilota z przodu i z tyłu omijając sporo wiaduktów bo drogowcy dolali asfaltu . Masakra jakaś ale ON to lubi to niech się dobrze z tym bawi ... mniej stresuje bo pikawa wysiądzie jak jeszcze raz piknie viatol na obcej ziemi To była pierwsza atrakcja , druga to postój prawie 3 minuty na czerwonym przy robotach drogowych ... ...trzecia to spotkanie na stacji benzynowej grupy szczecińskiej CT ... tak przypadkiem zupełnie ... a czekaliśmy na stacji na Świstaka bo znów znaki kierowały kolumbrynę na szybką , równoległą do naszej landówki , nową autostradę którą przyjechał 15 min później ... jakieś wolne te autostrady tam budują . Koniec atrakcji na Węgrzech Wjeżdżamy do Słowenii gdzie autostrad pełno ... utrzymując stałą prędkość 100 km/h i stając trzykrotnie na przerwy gubimy Świstaka na pół godziny mierząc na granicy z Włochami . Tego dnia miałem już prawie 500 km za fajerką a z tyłu chłopaki krzyczą, Adaś dasz radę jeszcze 350 , spoko .... no i dałem , dociągnąłem do RIMINI . Z trasy docierają informacje o innych ekipach... Pod Wiedniem czerwony żuk dostał w tyłek od osobówki , ktoś przez CB prosi o silnik do poloneza , Chaizer od połowy Czech jedzie bez rozrusznika ... mijamy kolejne załogi i tylko jeden nas minął ... szalony żółty BARKAS ...szedł pod górę lewym pasem jak przecinak , pytam przez radio co go ciągnie a ten ,żę dwulitrowe AUDI sobie wsadził ...no tak Na granicy z Włochami dostajemy wiadomość od Arka,że rezygnuje ze wspólnej jazdy ponieważ tempo go zabija . Osobiście się dziwię,żę wpadł na ten pomysł dopiero tam a nie wcześniej ... przecież On z Asią są na urlopie i to kamperem... To była dobra decyzja zważywszy na nasze późniejsze trasy , dróżki , mostki i inne , mało milkowe przepusty . Zmachani docieramy do Rimini , szukamy miejsca do rozbicia obozu i nie jest łatwo ... wszędzie zasieki, płoty i zakazy . Gdybyśmy byli kamperem to zero stresu ale wywalenie 4 namiotów to już wyzwanie nie znając terenu i to w nocy . Chyba z godzinę krążymy nim znaleźliśmy coś odpowiedniego . Osobiście wtedy baaaardzo mocno zatęskniłem za moim żółtkiem Parking przy drodze z belką na 2,20 musiał nam wystarczyć ... ważne,że blisko plaży . I jeszcze jedno ...dziwne albo i nie ale byliśmy zaskoczeni . Sześciu bardzo atrakcyjnych biznesmenów z Polski na wybrzeżu włoskim , w kurorcie , wieczorową porą ...nie ma szans na zaprzyjaźnienie się z lokalnymi pięknościami chodnikowymi jeśli zdecydują się podróżować ciapatym LUBLINEM . Nie wiem czy te dziewczyny mają złe doświadczenia albo zły gust ale jak tylko zbliżaliśmy się do posterunku takowej to ta uciekała w ciemności ... raz to przypadek ale jeśli kilkanaście robi tak samo to coś w tym musi być . Rada : gdyby ktoś chciał na tamtejszym rynku pracy zdobyć miłość życia / pomijam choroby / to nigdy LUBLINEM... dobrze radzę CORONAVIRUS - 2016-10-10, 22:57 Agostini napisał/a: Ciekawią mnie reakcje ludzi po drodze. o jednej grupie zawodowej już pisałem wyżej piotr1 - 2016-10-10, 23:07 Nie bylo lekko CORONAVIRUS - 2016-10-10, 23:34 poranek był bardzo rano ... w nocy nie było ani za ciepło ani za sucho , dla Włochów prawie zima Po toaletach przy plażowych kranach podziwiamy wschód słońca ...zdjęcia nie oddadzą tego dziwnego wschodu kiedy to słońce dostawało bardzo dziwnego kształtu , przyklejone do wody jakby nie mogło się oderwać ...jak kropla do góry nogami . Temperatura wody nie zachęcała do pluskania choć pojawił się śmiałek w szlafroku , który między "krą" znalazł miejsce na zanurzenie ... kierunek REPUBLIKA SAN MARINO . Po drodze nieudana próba znalezienia wykonawcy uszczelnienia wydechu ... potwierdza się opinia o ograniczeniach Włochów tak językowych jak i twórczo kreatywnych . Nie da się w warsztacie samochodowym naprawić samochodu ... Nie trzeba jadąc do Włoch znać języków obcych bo i tak sam do siebie będziesz nadawał , oni są równie głupkowaci jak Anglicy z tym,że ci drudzy mieli farta i urodzili się w językowym centrum świata piotr1 - 2016-10-10, 23:57 Adas piwko leci za caloksztalt CORONAVIRUS - 2016-10-11, 00:05 piotr1 napisał/a: Adas piwko leci za caloksztalt ZA CAŁOKSZTAŁT TO KIEDYŚ BANA DOSTAŁEM dziwne czasy nastały toscaner - 2016-10-11, 07:38 Ode mnie również. Opis kraju prawdziwy, a nie kolorowany, coby wszystkim pasowało. Do San Marino trzeba z wiertarką jechać Spax - 2016-10-11, 10:47 BIORCA napisał/a: Po drodze nieudana próba znalezienia wykonawcy uszczelnienia wydechu ... potwierdza się opinia o ograniczeniach Włochów tak językowych jak i twórczo kreatywnych . Nie da się w warsztacie samochodowym naprawić samochodu ... Stałem z boku i słuchałem: "ty mieć spawarka i rura? - No, no - no saldatore e tubo!" i tak przez 10 minut. Ubaw miałem po pachy. Sześciu chłopa z dziwnego samochodu o nieokreślonym typie koleżeństwa na jednego biednego italo-meccanico. To trzeba było widzieć. CORONAVIRUS - 2016-10-11, 19:24 Poranne , plażowe , przemyślenia dały nam nowy impuls ... ciągle jedziemy , tankujemy , jemy i znów jedziemy a śpimy byle gdzie ... coś było nie tak . Zapomnieliśmy gdzie tak naprawdę jesteśmy a byliśmy na rajdzie złombolowym przecież ... Organizator złombola zasugerował, Jarek wydrukował i mieliśmy na stole coś z czego nie korzystaliśmy czyli tzw. panele . Złombole wymyśliły sobie ,że naród graciarski pojedzie na SYCYLIĘ ... podzielili trasę na kilka etapów , kilka tras , kilka paneli tematycznych ... ważne było by dojechać na metę ale którędy to każda załoga wybierała sobie sama . O ile pamiętam modułów było z osiem albo więcej ... moduł to nic innego jak zasugerowane miejsca biwakowania . Na przykład RZYM ze wskazanymi kempingami gdzie brać złombolowa ma się integrować ze sobą ... ot takie to proste . Cały dzień oglądasz autostradę by wieczorem oglądać inne złombolowe samochody . Po namyśle i decyzji , która wcale nie musiała być ostateczna , zdecydowaliśmy ,że po Rimini przelecimy przez buta ze wschodu na zachód i wylądujemy w Rzymie na pierwszym , sugerowanym , kempingu . Jak pomyśleliśmy tak zrealizowaliśmy informując o planie Świstaka , który nocował gdzieś tam wyżej koło Wenecji . Wracając do chronologii wydarzeń to właśnie zaparkowaliśmy na parkingu w stolicy San Marino czyli w San Marino , państwie o powierzchni 61,2 km kwadratowego przez które płyną aż dwie rzeki a jedna z nich nosi oryginalną nazwę ...San Marino San Marino utrzymuje najniższy w Europie wskaźnik bezrobocia , a budżet państwa corocznie notuje nadwyżki. Nie istnieje dług publiczny. Podatki dochodowe są znacznie niższe niż we Włoszech co wykorzystaliśmy tankując LUBLINA do pełna , jedząc tania pizzę i kupując sporo taniego wina zwiedzamy szukając boiska piłkarskiego na którym szkolił się strzelec gola naszym ... oni strzelają gola raz na 5 lat . Nie znalazłem boiska , pewnie kryte jakieś ... CORONAVIRUS - 2016-10-11, 19:33 cd CORONAVIRUS - 2016-10-11, 19:58 Po zwiedzaniu RSM postanowiliśmy się wykąpać ostatni raz na wschodnim wybrzeżu buta przed nami znów autostrady ... niestety często płatne ... ty 3 tam 8 a tam 19 euro i tak bez końca ciągle karmiliśmy automaty przy szlabanach ucząc sie z nimi rozmawiać... CORONAVIRUS - 2016-10-11, 20:51 Kemping w RZYMIE zasługuje na odrębna opowieść ... Po zameldowaniu się w recepcji podszedł do nas wysoki jegomość w mundurze polowym jakiejś jednostki operacji Pustynna Burza . Arabistyczna angielszczyzną wydukał ...FOLLOW ME . Zamiast na konia lub hamera wsiadł do melexa Zaprowadził nas tam gdzie mamy się rozbić, kwatera numer ileś tam set ... Polaków wszędzie multum a teren skarpowy ...byliśmy na samym dole na rozstaju dróg , alejek ... OK . Tu będzie wam dobrze ... Nie widziałem Świstaka to równie arabistyczna angielszczyzna z akcentem polskim poprosiłem by mnie zawiózł tak gdzie stoi największy i najdziwniejszy kamper z Polski ... gosc albo super kumaty albo przypadkiem ale w mig zatrybił , podjechaliśmy jego koniem dwie alejki dalej gdzie wyłoniła sie kolumbryna Świstakowa ... W trakcie degustowania strasznej wódki Arkowej nasz przyjaciel w moro o 22:10 nas odwiedził z informacja,że o 23:00 na kempingu jest cisza nocna i trzeba będzie iść lulu ... Pomyślałem gość zwariował ... no upał tam spory , on w pełnym rynsztunku , czapce z daszkiem... no nie ma opcji by czuł sie dobrze ... jak taki może melexem śmigać w takim stanie ... Impreza u Arka , pewnie przez straszna wódkę , faktycznie szybko się skończyła ... przenieśliśmy się do siebie a centrum światła i pełnego stołu stał się transit Spaxa ... bardzo korzystnie ustawiony , drzwiami w kierunku niczego , kilka metrów od naszych namiotów i lublina . CHuck Norris / przydomek taki dostał nasz przyjaciel z bliżej nieokreślonej armi / krążył , krążył aż któregoś razu zjechał z jakiegoś górnego pokładu kempingu , stanął koło nas , zadzwonił i czekał.... czekał .... i się doczekał . Przyjechała policja na bombach ....oooooooooo mówimy , nareszcie coś się dzieje ... Po chwili przyjechała druga załoga , trzecia ...czwarta ... zrobiło się niebiesko jak w nie przymierzając klubie nocnym . Siedmiu dryblasków i jedna funkcjonariuszka prowadzona przez Chucka podreptali na trzecią półkę pozostawiając swoje samochodziki koło nas ... no to my sesja foto . Jak ci czwarci to zobaczyli to prawie nam wpierdzielili za robienie fotek , mieli pianę na gębach jak wściekłe psy ... widać było ciśnienie . Genas i Jarek zdążyli odskoczyć od niebieskiego pudła nim dostali po łapach ... Poszliśmy na górę za nimi ... okazało się,że nasza rodaczka / leciutko rozanielona sytuacja złombolową / chciała Chuckowi ślepia wydrapać za zwracanie uwagi o spokojność na kempingu ...ten się wk... i zawołał armię. Dziewczyna z wartburga / pozdrawiam Martę / tak się na ta armie napstroszyła ,że jej ludki z ekipy nie mogli okiełznać temperamentu ... grawitacja pomogła . Policjanci nie byli skłonni do zabawy , czekali tylko na rozkaz by spacyfikować tylko nie bardzo wiedzieli kogo ... spokojność nastała a Marta zamknięta w aucie nie dawała powodów do wszczęcia wojny . Chuck się produkował przed policją wychodząc trochę na głupa ...nie pierwszy raz zresztą i nie ostatni . Kilka zdań z szefem armii i rozluźniliśmy sytuację , spodziewali się bójki faszystowskiej a napotkali na kolorowy rajd charytatywny ... serca miękną ... kapitan wyjął telefon i zaczął nam pokazywać swoją kolekcję jaką posiada ...nikogo nie zdziwiło ,że kolekcjonuje alfy Niebiescy pojechali a na rozdrożu pozostał nasz przyjaciel z poligonu .... stał jak ta dupa za krzakiem gdy kemping zaśpiewał ... Volare, oh... cantare, oh... jak on poleciał na górę to śpiewano na dole i na odwrót ... oj było to śmieszne ale należało mu się ... Po chyba pół godziny znów zrobiło się niebiesko .... tym razem Chuck i jedna ekipa carabinieri .... młodzi funkcjonariusze ani słowa po angielsku , totalne gamonie językowe , jeden nawet się zapowietrzył jak się pytałem dlaczego w szkole chodził na wagary ? .... Chuck tym razem wyjaśnił ,żę to nie on tylko goście z bungalowu jakieś 50 m dalej .... a tu znowu cisza i spokój . Pojechali a impreza u Spaxa ciągle trwała aż skończył się chyba alkohol ... tyle pamiętam ... jak ktoś pamięta więcej i nadaje się to do druku to zapraszam do wspominek będzie co czytać za kilka lat . CORONAVIRUS - 2016-10-11, 22:54 Poszliśmy spać po czwartej a o 9:30 już leżałem pod naszym autem ... Świstak podrzucił szlifierkę i wkrętarkę ...wyciąłem z samej końcówki wydechu jakieś 10 cm , rurka przecięta wzdłuż , wbita w tłumik 5 cm a reszta w rurę za tłumikiem ... wkręty ustalające i po krzyku . Poszedłem pod prysznic , wracam a chłopaki pchają lublina , aku znowu wydymany przez lodówkę .... do 11 :00 trzeba się wynieść bo policzą za następną dobę a liczą nie mało .... złomboli juz praktycznie nie ma na placu ... no oprócz Świstaków , którzy zostają zwiedzać stolicę na motorku .... Przy recepcji ostatnie ustalenia , wsiadamy i... słyszymy z transita dziwne stuki połaczone z dymem z rury . Fura serwisowa kaszle i chce zdychać o w mordę ..... Spax walczy ale prawie kamper ma focha ... na dworze z 30 stopni a jak nie to bardzo blisko ... patelnia . Spychamy transita na bok , Spax dostaje wytyczne co odkręcać ...otwieramy silnik . Popychacze całe , dźwigienki całe ... wszystko się kręci jak trzeba ...no może za duże luzy zaworowe ale w normie ... Z Jarkiem przejmujemy stół operacyjny , szkoda czasu na nauki gdy słońce wypala plany . sprawdzanie wtrysków ... na drugim brak reakcji na rozszczelnienie wysokiego ciśnienia ...przekładka drugiego na pierwszy ... teraz na pierwszym brak reakcji ... mamy cię . Jeden z wtrysków wyzionął ducha ... Spax , składaj coś odkręcił i trzeba kombinować . Nim poskręcał to prawie umarł ... zdenerwował się chłop , zmartwił a duchota i słońce zrobiły resztę ... Na wyższych obrotach silnik chodzi nawet nawet , na wolnych chodzi na 3 cylindry . Podbijamy wolne obroty by na światłach nie zadymić Rzymu ... siadam za sterami transita bo Spax wygląda jak cień Spaxa ...na dodatek ten zamyka prawe drzwi i w transicie wylatuje w kosmos szyba drzwi ... nie trzasnął , szyba popełniła samobójstwo . Spax nawet nie powiedział ku....a Nic nie powiedział ... wyglądał jak by nie zauważył kolejne 3 godziny krążymy po Rzymie i przedmieściach szukając pomocy ... od zwykłych mechaniorów na stacjach benzynowych do serwisu Boscha gdzie skierowali do ASO ...w serwisie wzięli dowód rejestracyjny / fajna laska z fajnym tatoo na lewej piersi / otworzyła zlecenie , porobiła xero i poszła do mechaników...wróciła ... musicie iść do hurtowni za mostkiem...poszliśmy . W hurtowni rodzinna mafia trzypokoleniowa za biurkami w kwadrat ... oczywiście język obcy jakikolwiek to zło a oni zła się boją więc nauk nie pobierają ... Ojciec mówi idź do syna to tłumaczę a ten patrzy jak cimniak , siadam obok , kartka , rysunki ... oooooo kapitto ... szuka w programie , oczywiście rysunkowym bo litery to też wróg . Zatacza tajne kręgi po programie i ciągle wraca do pierwszego rysunku ... ręce załamać . Ponownie rysunek długopisem ...gostek trybi ponownie a ja nie wierzę,że to w czymś pomoże ... chyba się zawstydził i czuł presję złombolowców stojących jak wyrok bez zawieszenia W tym samym czasie przychodzi dziadek , też ma swoje biurko ...gadatliwa i hałaśliwa bestia ...Boniek ...Zbiegieneejew Boniek ... kiwamy głową . Włalewsea ... znowu trafił . Najmądrzejszy z klanu , światowiec wręcz . W rewanżu śpiewam coś starego po włosku ...robią ślepia ,że Polak coś potrafi co są w stanie przetrawić i rozszyfrować ... Jest !!!!! krzyczy młody poszukiwacz ... jest wtrysk . Fajnie . Szkoda,że tylko na rysunku Pięknie opisany , ma numer ... numer wbijany w system... jest cena !!! 260 EURO ... pięknie ...drogo ale pięknie ... do czasu . TOWAR NIEDOSTĘPNY . nie dzis...nie jutro ...nie za tydzień... NIGDY . Jak to mówił to tak samo się uśmiechał jak wtedy gdy pierwszy raz go zobaczyłem... zero współczucia dla klienta ... on taki uśmiechnięty się urodził . Wychodzimy ...szkoda życia na szukanie . Postanawiamy jechać na południe , Transit na drodze jest dziarski ...może słabszy ale pozornie idealny . Spax ochłonął , jest w stanie żyć i prowadzić ... jedziemy i obmyślamy plan ... Lublin zapierdziela ... Milka została na wakacjach , drugie auto serwisowe z defektem ... co się dzieje piotr1 - 2016-10-11, 22:59 Super relacja mrsulki - 2016-10-11, 23:21 Super opis uśmialiśmy się z żonką. CORONAVIRUS - 2016-10-11, 23:23 Spax proponuje by jechać na południe na kemping który zna , blisko morza , będzie fajnie ... lecimy ... po drodze mijamy kolejne stacje benzynowa , na każdej jakieś polskie ekipy ... jedni sikają, inni jedzą a jeszcze inni śpią na trawnikach ... ... kolejna stacja gdzie tankujemy najdroższą wachę we Włoszech i... zostajemy na małą imprezkę z rodakami trackerami ... odpoczywają pijąc tak jak my tyle ,że my jedziemy i spożywamy a oni nie . Chcemy przez chwilę poczuć się jak Tirowcy czyli pijemy stojąc . Doznanie na trasie ekstremalne Za Neapolem / wcześniej napisałem Mediolanem , trzeba być dokładnym w relacji , sorki / nasz plan nagle ulega zmianie ... jakiś impuls , komuś coś zaświtało , ogólnie prawidłowo bo przypomnieliśmy sobie ,że na rajdzie jesteśmy i mamy w spisie takie coś jak " moduł SORENTO " ... trochę w prawo od szlaku ale jak nie dziś to kiedy ??? Mimo starań Spax nie daje się namówić na odbicie , obawia się górek , chce odpocząć ... rozdzielamy się . Pierwsza większa wioska z żarciem i nie ma siły byśmy dalej jechali , pojęcie czasu nas nie dotyczy , zawsze zdążymy bo wiemy gdzie jedziemy , moduł złombolowy dostarczy nam radości ale to potem...na głodniaka nikt jeszcze się dobrze nie bawił . Miasteczkowiocha , rondo , knajpa przy rondzie a właściwie na rondzie , nietypowo , głośni , coś dla nas ... jemy pizze popijając włoskim piwem . Czego więcej chcieć od życia Istvan - 2016-10-11, 23:54 Adaś , budujesz napięcie, że Hitchcock by się nie powstydził Uważaj tylko abyś nie przekroczył REGULAMINU . CORONAVIRUS - 2016-10-12, 00:08 Radek ... panuję nad uczuciami wszystkimi Tylko Jarek wie który regulamin teraz obowiązuje Spax - 2016-10-12, 08:58 BIORCA napisał/a: Za Mediolanem nasz plan nagle ulega zmianie ... Daleko za Mediolanem ... Istvan - 2016-10-12, 09:05 Spax The Dog napisał/a: BIORCA napisał/a: Za Mediolanem nasz plan nagle ulega zmianie ... Daleko za Mediolanem ... Miało być : ... za Neapolem ... Artyści ,a zwłaszcza literaci mają prawo badać naszą czujność. Np. Ty jak śpiewasz też celowo fauszujesz. Spax - 2016-10-12, 09:38 Istvan napisał/a: Spax The Dog napisał/a: BIORCA napisał/a: Za Mediolanem nasz plan nagle ulega zmianie ... Daleko za Mediolanem ... Miało być : ... za Neapolem ... Artyści ,a zwłaszcza literaci mają prawo badać naszą czujność. Np. Ty jak śpiewasz też celowo fauszujesz. Śpiewaniem bym tego nie nazywał, raczej nuceniem CORONAVIRUS - 2016-10-12, 10:32 poprawiłem...dzięki za uwagę Tadeusz - 2016-10-12, 11:22 BIORCA napisał/a: jemy pizze popijając włoskim piwem Eeee ...nie lubię włoskiego piwa. BIORCA napisał/a: Czego więcej chcieć od życia Zimnego Lecha!!! CORONAVIRUS - 2016-10-12, 13:26 Zimny LECH to ... puki co na Wawelu ...Tadziu . Włoskie sikacze nie są takie złe , lajciki , coś w stylu Tyskiego . Chcieliśmy zaznawać atrakcji regionalnych i nawet nam się to udawało ...zawsze jednak ktoś znalazł pod siedzeniami jakąś puszkę z Polski i to nie jedną ... taka niepozorna cysterna z tego lublinka była CORONAVIRUS - 2016-10-12, 18:17 Na targach od jutra będzie można pobrać, otrzymać, dostać naklejkę złombolową naszej ekipy ... będą za wycieraczkami mojego żółtego kampera a że żółtych będzie mniejszość to łatwo trafić Świstak - 2016-10-12, 18:20 Zostaw jedną dla mnie... CORONAVIRUS - 2016-10-12, 18:22 Świstak napisał/a: Zostaw jedną dla mnie... oczywiście jest na niej trochę Twojego auta CORONAVIRUS - 2016-10-12, 19:25 Obawy Spaxa były trochę na wyrost ... tunele pod górami załatwiły sprawę, jedynie przed samym SORENTO kilka efektownych podjazdów z zapierającymi widoczkami urozmaicały nam czas ... dotarliśmy na kemping gdzie za 52 euro przechowano do rana naszą gromadkę i auto . W nocy wszystkie koty są czarne , nie wybrzydzaliśmy za wiele bo zmęczenie i teren nie nastrajał do szukania lepszej lokalizacji ...no i ta integracja złombolowa dla której ciągnęliśmy w bok od szlaku ... Kemping okazał się jedną wielką skarpą z półkami pozbawionymi źdźbła trawki ... kurz gonił kurz ... sąsiedzi okazali się wyjątkowo spokojnymi osobnikami w druzgocącej przewadze płci silniejszej ... cały dzień oglądam chłopów w aucie a w nocy słucham innych przez gruba ścianę namiotu ... Nie było integracji , śpiewów , policji , carabinierów ... ... kurde , towarzyska porażka za 52 euro . Dobrze ,że były kible , ciepła woda i prysznice ... Poranek był negatywem nocnych doznań z tym,że z naszej półki były jakieś tam widoczki morza Tyrreńskiego ... pamiętam gdy Jacek otworzył swoje wrota namiotu, wyjrzał w dół i rzekł : " mocno padało ...woda na dole stoi " Tam też pierwszy raz zwróciłem uwagę na małą ogładę i kulturę osobistą naszej ekipy Obok nas stacjonowała ekipa czterech , młodych , jegomościów z żuka ... - ile Tobie nalać dziś wody do kubeczka ? - 3/4 poproszę - mogę Tobie posłodzić tak jak lubisz półtorej łyżeczki ? - Oczywiście i cytrynkę poproszę .... ... kto ma dziś dyżur mycia kubków i talerzyków ? - ja , ja ... a cha ... to ja dokładni pościeram i przemyję nasz stoliczek . Szczerze to bałem się wyjść z namiotu , ludki jakieś takie tęczowe nad wyraz ... zjedliśmy resztki wczorajszego kurczaka i zawinęliśmy się w kierunku szlaku stojąc w korku z widokiem na Wezuwiusza ... nie będziemy go dziś dotykać ... mamy czwartek rano a już wczoraj pierwsze cztery załogi zameldowały się na Sycylii na mecie ... fajnie mają . CORONAVIRUS - 2016-10-12, 19:37 Świstak - 2016-10-12, 22:17 Mało, mało. pisz więcej! Ja wciąż przed Sycylią!!! CORONAVIRUS - 2016-10-12, 22:54 Po zjeździe z promu mieliśmy chwilę by pooglądać resztki widoczków przed ciemnościami ... powiało AFRYKĄ , powiało chaosem , syfem ... GPS krzyczał coś zupełnie innego niż znaki a my wiedzieliśmy od syna Genasa , który jechał faworitką i był przed nami kilka chwil w tym samym miejscu, by jednak GPS-u się nie słuchać ... Tam już każdy na drodze robi co chce , w autach lusterka zewnętrzne przeważnie poskładane, niepotrzebne ... tam już liczy się to co przed autem i tylko to . Sprawnie wyjeżdżamy z Mesyny ... to tutaj pontonowcy z Afryki czają się by promem przedostać się do lepszego świata ale nie ma ich aż tyle co to nasze telewizory ludkom wbijają w wiadomościach ... znów autostrada , znów tunele ...niektóre ciemne jak w kopalni by zaraz pojawił się oświetlony z każdej strony na 1000 sposobów ... nie ma średniej . Głodniejemy czyli zjeżdżamy do Palermo ... lobbuje na rzecz spagetti carbonary , mam już wszelakiej pizzy po dziurki w nosie , ile można ... nie chcemy się zagłębiać w miasto czyli lądujemy na przedmieściu a to nic innego jak zwykły BRONX , wszystko żyje , rusza się , sam bym tam nie wlazł bo nie wiem czy akurat w czwartki nie potrzebują serca czy jakiegoś organu od białego człowieka ... w grupie nie ma żadnej obawy . za drugim podejściem znajdujemy knajpę gdzie atrakcją jest piękna 14-to latka z dzieciakiem na ręku ... tatuś też był obok . Kelner kumaty , podstawowe zwroty po angielsku ...dostajem co chcieliśmy , Grzesiu pierwszy raz w życiu je makaron bo aż do Polski sytuację meldował w czasie rzeczywistym ... Grzesiu , jak można makaronu nie jeść ??? pewnie tak samo jak ryb i pomidorów Jak już się nawtykaliśmy to JAREK wpadł na diabelski pomysł by lodami dopchać brzuchy ... tylko ja sie zdecydowałem mu towarzyszyć do lodziarni ...wchodzimy a tam facet wielkim nożem kroi bułkę ... kanapki będzie robił ???? Nic z tego ...on do tej buły pakuje łychą lody potem jeszcze coś i porcja gotowa ... co dziwniejsze jakiś klient Włoch za to płaci i zadowolony wychodzi . patrzymy po sobie z Jarkiem i nic nie kumamy co jest grane. Sprzedawca pyta grzecznie CZEGO ??? No loda zapakuj ... łapie za wafelek a ja mu STOP chłopie .... krój bułkę jak temu ziomalowi , nie po to dupe gniote kilka dni w lublinie by wafelka jakiegoś szamać ... W rezultacie naszych wyborów wychodzimy z Jarkiem na ulicę trzymając coś co nie wiadomo czym jest ... kanapka lodową ? lodem w chlebie ? to coś dodatkowo na lodzie to słodka bita śmietana ...też mamy na swoich porcjach , ogromnych porcjach za 2,5 euro ... porcjach , które mają się zmieścić w żołądku na górze spagetti które pływa na morzu piwa i drinczków delikatnych ... normalnie nie ma opcji ale jesteśmy silni ...testujemy . No co tu gadać ...w tym szaleństwie to było nawet dobre ale nas pokonuje ...już jadąc połowę wywalam przez okno ...sądzę ,że piwa w żołądku było idealnie w punkt tylko makaronu ciutkę za wiele o dwa wąsy Drugi raz w życiu lody mnie pokonały . Jest w tym daniu jeszcze jeden plus , jak lód topnieje to skubany nie kapie bo wsiąka w bułkę co może być praktyczne gdy z nieba ukrop ... tylko ta końcówka , taka rozmoczona, miękka , kleista ... to się da zjeść bez pawia ? To jak zimna zupa mleczna z kożuchem ...no nie wiem . Nie chcę tego za dnia jeść i kończyć porcji ... Wyjeżdżając z Palermo mija nas pięciu na motocyklach z takim hukiem , że Radkowi drajwerowi podniosło wszystkie włosy z wrażenia ... niestety żadne rejestratory tego nie chwyciły , efekt był niesamowity . Ktoś puścił info ,że musimy dojechać do mety do pierwszej w nocy ...podobno to jakaś godzina graniczna rajdu , mamy 110 km ... da sie zrobić więc decha i wyprzedzamy co się da by 10 km przed końcem zabłądzić i stanąć na wielkiej górze z której było widać plażę z ...podobno metą . 00:55 wyłączamy silnik na MECIE . Mamy za sobą grubo ponad 2700 km w 5 dni . szukamy mety , szukamy czegoś , pytamy gdzie to co miało być ...co ma być . Ludki zdziwieni pytaniami ... przecież to tu ... tu jest koniec . K...wa , normalnie nie wierzyłem ... plaża a na niej z 30 podchmielonych Polaków i dwie tubylczynie w kształcie kuli ... Wtedy zdaliśmy sobie sprawę,że przyjechaliśmy dla przyjechania i gówno to kogokolwiek obchodzi czy przyjechaliśmy ...my z numerem 119 . Tu nie było żadnych szarości , system zero-jedynkowy , feta w Katowicach na starcie i kopalnia z najgłębszym pokładem na mecie ... jak włącznik do światła w pokoju , włącz/wyłącz . JA PIERDIELĘ ... Ogądałem na YT mety poprzednich złomboli , zwykły uścisk dłoni siódmej rangi przedstawiciela organizatora byłby już OSCAREM i NOBLEM w jednym ...nawet tego . Postaliśmy chwilę na tej plaży , Genas spotkał się z synem , bliźniakiem Adama Małysza ... ludzie dla podobieństwa robili sobie z nim fotki Jedziemy na drugi koniec miasta na złombolowy kemping ... mrowisko . Brama zamknieta , nie przyjmują nowych z braku miejsca ... ludzie falują do rytmu puszek, butelek ... można zabrać namiot i sie gdzieś wbić na styk z oponą , rurą wydechową albo żoną jakiegoś gostka, który już dawno sie zgubił w tłumie ... co kto lubi ... my tłumów nie lubimy , odtrąbiliśmy odwrót i wróciliśmy na wcześniej upatrzony przyczółek rezerwowy na drugim końcu plaży . Ciągle wraca temat mety , której nie było ...przeżywamy lekutko nietypową sytuację . Nie ma co gadać , obok nas Honker złombolowy bez obsady albo śpią , jakiś kamperek ... cisza i spokój a w oddali ludki z workami sprzątają plażę a traktor grabi i szuka rolexów i zagubionych wibratorów Raz dwa namioty , Jarek bez dachu zasypia na materacu a ja z Radkiem na murku obserwujemy ten raj na ziemi znowu wracając do pytań co z ta metą się stało ??? Spokój trwał jakieś 20 minut ... zajechały 4 auta złombolowe, których też nie wpuścili do mrowiska , doszli jacyś kumple i zaczęła sie regularna impreza na parkingu , około 40 osób w jednej chwili śpiewało , krzyczało , darło ryja , skakało , sikało ...kopulowania nie widziałem . Jeden z plaży przynosi wielki parasol , udaje batmana ...inny myli deskorolkę z wielkim kiblem na czterech kołach do śmieci i chce pobić na nim rekord świata w obrotach ... TERAZ POLSKA . Biedny policjant / szt 1 / w radiowozie jak przejeżdża to odwraca głowę by nie widzieć NIC ...jedzie dalej , ucieka ... Najgorsze ,że na to nie było rady a zbliżała się piąta nad ranem ... wymiękłem , miałem nadzieję ,że zmęczenie wyłączy nasłuch i zasnę ...nie myliłem się . Radek został na dyskotece 5 metrów od namiotów . Cieszyłem się,że mam nowy namiot licząc na jego impregnację gdy jakiś palant zacznie na niego sikać ... czuwałem do zaśnięcia , nie wiem czy któryś nie skorzystał ... Tyle relacji do METY ... dalsze losy po powrocie z targów ... mam nadzieję ,że Was nie zanudzam a jeśli nawet to ...miłych snów DC - 2016-10-12, 23:08 Adam, a co na to Twoja żona, pyta się moja żona widząc Ciebie w takim "ponętnym" towarzystwie CORONAVIRUS - 2016-10-12, 23:10 DC napisał/a: Adam, a co na to Twoja żona, pyta się moja żona widząc Ciebie w takim "ponętnym" towarzystwie ja kolekcjonuję fotki z dziewczynami ... Jola toleruje moje zboczenie Grzesiu Ty masz te z modelkami z Rzymu bo ja zapodziałem bond - 2016-10-13, 00:16 Witam Biorca ty to masz pisanie Świetna relacja , ale żeby mety nie było to dali doopy !!!!! Milano - 2016-10-13, 03:01 Gratuluję Wam wszystkim razem, za wytrwałość. Tobie Adam dzięki za relację Nudno byłoby na forum, gdyby takich Ludków jak Ty nie było Masz talent do relacjonowania, wcale nie gorszy niż, do odbudowy kamperow. Ja zazdraszczam Ci tego zdjatka z sucharkami Na razie posyłam wirtualne toscaner - 2016-10-13, 11:24 A to nie połowa relacji? Przecież chłopaki jeszcze wracali. Też się ciekawe rzeczy działy JaWa - 2016-10-13, 12:08 Piwko poszło, super relacja. Oj działo się...... Spax - 2016-10-13, 12:40 BIORCA napisał/a: Obawy Spaxa były trochę na wyrost ... tunele pod górami załatwiły sprawę, jedynie przed samym SORENTO kilka efektownych podjazdów Nie było tak słodko - tu dalsze losy Osiołka: http://www.camperteam.pl/...p=605154#605154 CORONAVIRUS - 2016-10-13, 13:04 toscaner napisał/a: A to nie połowa relacji? Przecież chłopaki jeszcze wracali. Też się ciekawe rzeczy działy pewnie ,że połowa ... jeszcze 500 fotek przed nami toscaner - 2016-10-13, 14:41 No właśnie, to czekamy CORONAVIRUS - 2016-10-13, 16:25 toscaner napisał/a: No właśnie, to czekamy nie jestem pewien,że wszyscy czekają tak samo mocno ZEUS - 2016-10-13, 18:06 BIORCA napisał/a: nie jestem pewien,że wszyscy czekają tak samo mocno może nie wszyscy... ale na pewno wiele/u... marekoliva - 2016-10-13, 20:41 BIORCA napisał/a: pewnie ,że połowa ... jeszcze 500 fotek przed nami uff ulżyło, bo myśl, że ty koniec była przerażająca . Czekamy na cd CORONAVIRUS - 2016-10-17, 15:24 ...bazgrać dalej czy nie ??? Kompi - 2016-10-17, 15:58 bazgrać, bazgrać marekoliva - 2016-10-17, 16:01 Dziwne pytania zadajesz, pisać ABCkamp.pl - 2016-10-17, 16:53 Adam daj te zdjęcia które Twoja Pani nie widziała TomekM - 2016-10-17, 17:04 BIORCA napisał/a: ...bazgrać dalej czy nie ??? GUPIE PYTANIE! Pisz,pisz DC - 2016-10-17, 18:38 Bałem się że się obraziłeś, kurczę chyba zamiast piwa trzeba będzie postawić flaszkę toscaner - 2016-10-17, 18:43 No czekamy, czekamy Jakby mnie tyle ludzi motywowało, to jeszcze bym wrócił do pisania mojej. Ale już mam ponad rok poślizgu, więc chyba za późno. maszakow - 2016-10-17, 19:03 ... A już myślałem że etap samouwielbienia i wyznawców masz za sobą jak rockman na koncerxie sie zachowujesz teraz NIE GADAJ TYLE Tylko pisz Kompi - 2016-10-17, 19:45 .... CORONAVIRUS - 2016-10-17, 19:52 Pamiętacie ...skończyłem nad ranem na mecie której nie było ... spaliśmy na parkingu obok plaży . Na dobrą sprawę spokojnie można było i na plaży się rozstawić ale nie znaliśmy realiów tej miejscowości ...San Vito Lo Capo w świetle dnia wydawało się chyba ładniejsze , trochę złości uszło w trakcie snu no i zawsze nowy dzień to nowe wyzwania ... ...tylko jakie jak już dotarliśmy ... mogło by sie wydawać,że pozostało nam tylko zatankować i pocisnąć do domów . Nic z tego . W drodze na Sycylię wymyśliliśmy sobie wiadro ... nie wiadro do śmieci tylko wiadro życzeń , pragnień, chęci ... wszystkiego tego czego nie mogliśmy dotykać jadąc na południe ... Jak ktoś miał zachciankę to , by o niej nie zapomnieć, wrzucał ją do naszego wiadra ... fajnie to brzmiało w realu kiedy to ktoś rzucał hasło , na przykład WEZUWIUSZ ... inni natychmiast odpowiadali " do wiadra z tym " ... no i życzenie w wiadrze lądowało , czekając na realizację . By nie zapomnieć co tam mamy , narysowałem na masce coś na kształt właśnie wiadra ... wpisywaliśmy tam nasze zachcianki a jak już jakąś dało się zrealizować to była wykreślana .... może i śmiesznie to brzmi teraz ale wtedy to była poważna część naszego planu na przyszłość, który zmieniał się codziennie , pewny był tylko , mniej więcej , kierunek geograficzny podróży Mamy piątek rano , świeci słońce , jest gorąco ...zaczynamy od pluskania w morzu potem przenosimy się na kemping pooglądać złombolowe życie za dnia ... Spacerując i podziwiając, wyłapując perełki , natknąłem się na gwiazdkę rajdu ... szanownego redaktora TVN-u juniora Chajzera ... biegał z kamerką i nagrywał materiał do programu . Akurat na kemping wjechał WS-ką , spocony facecik , zdążył tylko zdjąć kask a już pod nosem miał podstawiona kamerkę . Krótka, rzeczowa wymiana zdań , facet marzył tylko o kąpieli i śnie ale starał sie sklejać zdania by potem na głupa nie wyjść ... udawało się . Gdy Chajzer pozwolił i zakończył swoje wywody , ten mógł dopiero przywitać się z oczekującymi kumplami ... prawdziwe , kumplowskie przywitanie ... niestety , nie wszystkim było pisane przywitać się z kolegą ... Znów redaktor przerwał życie innym.... ... panowie , panowie ...moment .... nie zdążyłem kamery włączyć, powtórzmy to jeszcze raz !!!!!!!!! Jak gwiazda zaświeciła tak ludki wykonały , ponowne podbiegnięcie do kumpla , uściski i całusy .... dali się podejść jak małpki w zoo i gdyby jeszcze coś z tego było ale ... ... materiał jaki redaktor przygotował do emisji w dzień dobry tvn niestety nie obejmował tego wydarzenia , nie punktował prawdziwych bohaterów rajdu za to promował redaktorka , który gówno przy swoim aucie przed wyjazdem zrobił bo sponsorzy w tyłek mu włazili a za resztę zapłacił kasą by mieć temat i zaistnieć na ekranie ... szkoda panie redaktorku ... szkoda ... brak słów . CORONAVIRUS - 2016-10-17, 20:10 próbuję ale niestety niektóre fotki , jak bym ich w kompie nie poprzestawiał, to wklejają sie na boku CORONAVIRUS - 2016-10-17, 20:30 Być na Sycylii i nie być w Corleone ... nie ma opcji . Jedziemy ale jakoś tak nie tamtędy , którędy chcieliby włodarze i nie tam gdzie robione są foldery turystyczne Ciekawe co na to normy unijne toscaner - 2016-10-17, 20:59 Adam obróciłem. Albo dziwny komputer, albo aparat. CORONAVIRUS - 2016-10-17, 21:07 dzięki obracanie muszę potrenować CORONAVIRUS - 2016-10-17, 21:55 Tak sobie jedziemy i jedziemy ...czasami nawet drogi nie ma , asfalt zmienia się w piaskowo kamieniste kawałki na których widać porozlewany olej tych , którzy za szybko i tracili miski olejowe ... nasza fura wysoka a do tego Genas prowadzi , więc nic stać się nie może ... no powiedzmy , nic typowego . Od jakiegoś czasu jedziemy za toyotą , nikt by na to uwagi nie zwrócił , w aucie dziecko , pies ... nagle z tyłu dopada nas radiowóz calabinierów ... sygnały , trąbienie ... będzie kontrola . Stajemy ale przed nami staje też i "śledzona" toyota ... z tyłu trzech mundurowych jeszcze nie wysiadło z subaru a ten z przodu już wyskoczył , wyciągnął z kabury klameczkę i wsadził sobie za pasek z tyłu ... Grzesiu i Genas aż zaniemówili po polsku czyli ...o K....WA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Faktycznie sytuacja była dwuznaczna , środek niczego , kolorowy dziwny samochód na środku Sycylii z arabskimi napisami na boku ... wcale się nie dziwię , żę komuś się ciśnienie podniosło i ściągnął nam mundurowych . To już kolejne spotkanie z ichną władzą na kółkach ale jakoś tak śmialiśmy się dla nas nietypowo , może ciszej , może mniej śmiało wyciągaliśmy aparaty do fotek ... może najlepiej było wtedy nic nie robić . Jeden z mundurowych od razu za klamkę bagażnika i otwiera tył ... drugi do kierowcy i chce papiery , pyta ilu ? ...sześciu ... dostaje cztery dokumenty i idzie do swojego ścigacza ... siada , dzwoni , gada , śmieje się .... reszta się wita , całuje w prawie usta jak u cioci na imieninach , normalnie kawały sobie chyba opowiadają .... oj.... chcą przed egzekucją nas rozprężyć , różne myśli po głowie chodziły . sprawdzanie trwa z 15 minut ... przychodzi najmądrzejszy , znający angielskie słowa , z wielką kartką z tabelkami , wpisał tam już pierwszych czterech ... kartoteka założona chce jeszcze dwa dokumenty ... dostaje ... znowu znika na 10 minut . Wszystko kończy się pozytywnie , kilka kilometrów przed CORLEONE , na bocznej drodze nie będzie rozlewu krwi ... przeżyliśmy i jesteśmy głodni piotr1 - 2016-10-17, 22:51 SUPER RELACJA CORONAVIRUS - 2016-10-17, 23:12 zwiedzamy Corleone szukając oczywiście jedzenia ale ... siesta jeszcze trwa , mamy czas na wchodzenie w zakamarki ... CORONAVIRUS - 2016-10-17, 23:34 mały konkurs dla znawców Sycylii postanowiliśmy nie nocować w Corleone tylko pojechać tam gdzie .... dla ułatwienia to mieliśmy przed sobą 246 km nocą , porą która nie sprzyjała jeździe lublinem ... ustawiamy perfekcyjnie światła i w drogę ...kto zgadnie gdzie zgasiliśmy silnik ??? toscaner - 2016-10-17, 23:58 Mniam, mniam. Dawno nie jadłem pizzy. Tutaj tylko imitacje, których pizzą nazwać nie można to ze 2x i dałem sobie spokój. Poziomowanie świateł rewelacja. Patent na miarę makaronii, z tym, że oni potrzebują jeszcze z 17 lat żeby to wymyślić. Ja wiem, gdzie, ale nie mogę pisać, bo dostawałem lokalizacje od Was i by było nie fair Socale - 2016-10-17, 23:59 BIORCA napisał/a: dzięki obracanie muszę potrenować Leżącą fotkę otwórz np w Przeglądarce fotografii systemu Windows, jak się fotka otworzy, na dole masz strzałeczki okrągłe, obróć i kliknij na strzałkę >Następne foto. System obróconą zapisze automatycznie. CORONAVIRUS - 2016-10-18, 00:21 Socale napisał/a: BIORCA napisał/a: dzięki obracanie muszę potrenować Leżącą fotkę otwórz np w Przeglądarce fotografii systemu Windows, jak się fotka otworzy, na dole masz strzałeczki okrągłe, obróć i kliknij na strzałkę >Następne foto. System obróconą zapisze automatycznie. dzięki ... zawsze w paincie obracałem ale teraz jak bym jej w moim kompie nie ustawił to i tak na boku w CT się zapisuje ... poćwiczę inaczej jak problem sie pojawi WODNIK - 2016-10-18, 00:24 BIORCA napisał/a: mały konkurs dla znawców Sycylii postanowiliśmy nie nocować w Corleone tylko pojechać tam gdzie .... dla ułatwienia to mieliśmy przed sobą 246 km nocą , porą która nie sprzyjała jeździe lublinem ... ustawiamy perfekcyjnie światła i w drogę ...kto zgadnie gdzie zgasiliśmy silnik ??? Pewnie gdzieś koło Etny. tolo61 - 2016-10-18, 12:30 Się wetnę...podpowiedź.. CORONAVIRUS - 2016-10-18, 12:57 tolo61 napisał/a: Się wetnę...podpowiedź.. o ja pierdzielę .... ludziska dopiero teraz zwątpią Jarek...masz więcej fajnych fotek ? podpowiem w sprawie podpowiedzi ... to nie ciapaty na plaży ani jego pies qdlaty_78 - 2016-10-18, 13:17 Nie jestem znawcą tym bardziej Sycyli ale chodzi o Volpe? Hercer - 2016-10-18, 13:20 SUPER CORONAVIRUS - 2016-10-19, 00:35 Ogłaszam ,że specjalistą sycylijskim CT jest WODNIK Z 246 km zrobiło się jakieś 280 za sprawą nocnych pomyłek ale dojechaliśmy i to nie w okolice ale na samą ETNĘ tam gdzie turysta zmotoryzowany musi być wyhamowanym by sobie nie zrobił krzywdy Im wyżej tym zimniej a na samej górze dodatkowo parszywy wiatr ....kilka razy zmienialiśmy pozycję i znaleźliśmy taką gdzie odważni mogli rozbić swoje namioty ... Tylko Radek zdecydował sie na szmaciane ściany mimo tego ,że w trakcie rozbijania obozu podchodził do nas lis ... podchodził za blisko , 2-3 metry i miał ochotę bliżej ...straszyliśmy ale wracał a na domiar złego dwa inne kręciły się kilkanaście metrów dalej ... głupi , wściekły , głodny , oswojony ... nie wiedzieliśmy o co mu chodzi i czy nie będą się dobierały do Radka ... Na parkingu spotkaliśmy 4 śpiące kampery ale stały na największym wietrze , więc nie tam gdzie fura bez ogrzewania z przyklejonym namiocie powinna stać by było przyjemnie ... ...przyjemnie było faktycznie , to pierwsza noc z pięcioma facetami na pokładzie ... najbardziej zadziwił mnie Genas , wcisnął sie na podłogę między fotel kierowcy i II rząd ... nie wiem jak się podnosił z tego rowu ale przeżył ...Radek też i nawet chwalił sobie noc a ja pamiętam Jacka nad sobą i to kilka razy ... łaził po mnie często ... wybaczam Poranek słoneczny ale wysokogórski ... śniadanko i na szlak ku wielkiej dziurze , która jeszcze w 2001 roku zionęła piekielnym ogniem o czym przypominały setki fotek na stoiskach . Ogólne wrażenie przebywania w wielkiej kotłowni , takiej bez dachu ... wszystko czego człowiek sobie nie poprawił by żyło mu się i zarabiało lepiej , to pył i żużel ... mimo wiatru było czuć też kotłowniane wyziewy . Opcji zwiedzania jest kilka , można pieszo dylać , można rowerem , kolejką linową, quadami , jeppami albo pewnie i helikopterem jak ktoś ma za wiele kasy ... my wybraliśmy pieszo żartuję oczywiście najpierw kolejka za 30 euro /osoba ... zawiozła nas do baru Etna . Tam już czekały busy na podwoziu ciężarówek by po kilkanaście osób zawieźć wyżej , tam gdzie wzrok nie sięga a na googlach widać chmury ... potem i tak trzeba pieszo się wspiąć by ... nie wiem co tam jest , skończyłem na barze Grzesiu też ... najpierw kilku ambitnych poszło szlakiem busa ale wrócili by za chyba 24 euro jednak do busa się zapakować i zaatakować szczyt ... nie słyszałem o śmiałkach złombolowych zatykających flagę , więc chyba z busowego szlaku nie zeszli ale tam gdzie zawracali kilka centymetrów pod powierzchnią pyłu ręką dotknąć globu się nie da ...tak parzy . Etna w ciągłej gotowości i tylko kwestia czasu kiedy zacznie pluć ... jedno jest pewne , góra to zacna , potęga ... Ciekawe jest to,że w zimie z Etny zjeżdża się na nartach , ratraki pracują, wyciągi pracują , ludzie się bawią na wielkim grilu ciekawy jest ten świat . Najbardziej na tej wycieczce podobał mi się tarasik w barze Etna ... piwko poranne miało fajny smak i wszystko by było git gdyby nie problem z ciśnieniem i smrodem , długo tam nie wytrzymałem , na parkingu było przyjemniej ...czekaliśmy z Jackiem i Grzesiem na wspinaczy wysoko wulkanicznych ... wrócili zadowoleni. CORONAVIRUS - 2016-10-19, 00:49 informacja techniczna dzienny postój busa czy kampera 12 euro noc free komplet biletów na koronę 63 euro / kolejka, bus ,pieszo / maszakow - 2016-10-19, 21:11 Ja pierdziu ci to potrafią zeszlifować cłowieka z kasy ... 63 EUR komplet biletów by zobaczyć wulkaniczny stożek... Adam... szczerze ... warto było ? Za 35 EUR spędziłem cąły dzień w Europa Park pod Freiburgiem ( ceny z 2009 ) KOlejek górskich wodnych i i rollercoasterów od zarąbania możńa jeździć aż do rzygania .. i potem jeszcze dłużej WODNIK - 2016-10-20, 00:13 BIORCA napisał/a: Ogłaszam ,że specjalistą sycylijskim CT jest WODNIK Ja tam byłem rok po erupcji Etny w 2003 roku. Kolejka linowa i wyciągi orczykowe były zalane lawą pod same liny. Na dole parking był wykuty w lawie aby mieli gdzie turyści parkować. Na górze wiało okropnie a z krateru wydobywał się jeszcze dymek. CORONAVIRUS - 2016-10-20, 08:42 maszakow napisał/a: Ja pierdziu ci to potrafią zeszlifować cłowieka z kasy ... 63 EUR komplet biletów by zobaczyć wulkaniczny stożek... Adam... szczerze ... warto było ? : cena europejska faktycznie ... dla niemieckiego emeryta żadna . Dla mnie to najbrzydsza góra na świecie na jakiej byłem , wjechałem tylko kolejką bez dalszej wspinaczki . Kompletne zwiedzanie nie gwarantuje nawet widoczków bo to wysoko a chmury nisko i.... mleko Bardzo wiele tam turystów z Japonii ... czują niedosyt atrakcji ziemskich Tadeusz - 2016-10-20, 09:22 Fajnie przekazujesz atmosferę Waszej wycieczki. Wracam do dalekiej już dla mnie przeszłości, wspominam włóczęgi z namiotem sprzed wielu lat, patrzę na te strucle zardzewiałe które siłą woli właścicieli jeszcze jeżdżą i...zazdroszczę. Chciałbym tam być z Wami, ale czas robi swoje,niestety. I tak dziękuję Bogu, że osłabił mnie w nogach a nie w łepetynie. Stawiam zasłużone piwo wirtualne. Tak dla mnie bezpieczniej bo pić z Tobą nie wydolę. CORONAVIRUS - 2016-10-20, 10:57 Tadeusz napisał/a: Stawiam zasłużone piwo wirtualne. Tak dla mnie bezpieczniej bo pić z Tobą nie wydolę. zupełnie nie wiem o co biega ? z kimś mnie pomyliłeś CORONAVIRUS - 2016-10-20, 20:54 lecimy dalej Etna zliczona ... mała informacja dla tych co nie lubią gubić kasy ... jak na górę nie zabierzecie gotówki to tylko karta bo tam nie ma BANKOMATU . Kilkanaście minut po dwunastej zabieramy tyłki z kotłowni ... Genas siada za sterem by dostwać zrypki za zbyt szybki zjazd , majtał nami na pograniczu poszukiwania specjalnej torebki jak to bywa w samolotach , autokarach i statkach ... poprawiał styl na kilka minut i znowu się zapominał zyskując przydomek UCZNIA . Małe 100 km i ponownie jesteśmy w porcie Mesyna gdzie , tym razem , za jedyne 38 euro pokonujemy wielka wodę . Prom kilka razy większy od tego , którym płynęliśmy w odwrotnym kierunku ... większe też i nasze zmęczenie , kierunek północny jest jedynym słusznym . Wpadamy na pomysł by odwiedzić naszych serwisantów i z nimi spędzić choć jedną noc może w jakiś lepszych warunkach niż spanie na wielkiej kotłowni Wysyłam prośbę do Świstaka o GPS ...kolejne prośby pozostają bez odpowiedzi . W pewnej chwili Radek przekazuje nam dziwną wiadomość od Darka Spaxa ... SPAX cofa nam akredytację na kemping na którym się znajduje ze Świstakiem . Była to sytuacja tak dziwna jak i nieprzyjemna zarazem ... jak to ? Przecież kilka dni temu nas tam zapraszał , jechaliśmy za nim gdy jego fura stękała ...a teraz już nas nie chce ???? Nie powiem ... konsternacja w aucie trwała kilka ładnych chwil , potrzebowaliśmy jakiegoś racjonalnego uzasadnienia decyzji Darka ale jedyne co dostawaliśmy to jego obawy względem "naszego zachowania " na podstawie doświadczeń z kempingu w Rzymie ... No tak ... ktoś był tak tam wniebowzięty , że zupełnie poprzestawiał sobie w głowie fakty i wydarzenia ... no zdarza się każdemu , Spax nie jest idealnym balangowiczem ale by zaraz odcinać się od grupy ???? Dalej nie wierzymy ale nie mamy tez zamiaru tak tego zostawić , przecież nie do nas policja się uśmiechała w Rzymie a może nawet , dzięki nam , ta sama policja nie spacyfikowała rozrabiającej załogantki innej , złombolowej , ekipy ... nie wiadomo . Kilkaset kilometrów dalej , wieczorową porą meldujemy się , bez akredytacji , w recepcji kempingu ... znaleźliśmy go korzystając z naszych nosów i wielkiej chęci pogadania ze Spaxem . W recepcji jakiś małolat nie potrafił dosłownie nic ... nie ma szefa , nie wie gdzie koledzy z Polski , nie wie ile kosztuje bungalow , nie wie czy na kempingu jest miejsce ... jedyne co wie to gdzie ma telefon by sobie gmerać w internecie ... niechętnie ale idzie z nami szukać Świstaka , przechodzimy kilka alejek , niedawno padało , kałuże ... odpuszczamy szukanie . Telefony serwisantów milczą.... nie ma sensu szukać zjaw Trochę wk....i i bardzo zmęczeni dniem postanawiamy zostać na plaży gdzie udaje mi się pierwszy i ostatni raz w piachu zakopać lublina ... długo w piasku się nie babraliśmy bo jak pięciu chlopa oprze się o blaszankę to ta sama , bardziej ze strachu , wykopuje się i jest już grzeczna Znajdujemy fajną miejscówkę , rozbijamy obóz i ... i zaczynają się zlatywać samochodami parki w celach rozwojowo przyjemnościowych lub raczej tylko przyjemnościowych ... rotacja spora o czym rano informuje Jacek ... ja zasnąłem jak kamień 10 sek po wejściu do namiotu . CORONAVIRUS - 2016-10-20, 21:05 Dopiero rano mogliśmy podziwiać piękne okoliczności przyrody w jakich przyszło nam nocować , pobudka była nagła i spowodowana zbliżającym się płaczem wielkiej chmury ... zdążyliśmy zwinąć namioty i chlupnęło . Chlapało na tyle mocno , że nasz złomek , przypomnę blaszak, zaczął przeciekać ... w kilku miejscach kropiło a w kilku nie kropiło , leciało ciurkiem Staliśmy sobie snując plany na przyszłość ... tą najbliższą . CORONAVIRUS - 2016-10-20, 23:20 3:50 OMEGA - 2016-10-20, 23:41 Adam , jak tak bardzo chcesz napisać po śląsku to zapytaj u żródła albo Onkel Googel ci podpowie. Za filmik pokazujący klimat na Złombolu poleciało piwko Milano - 2016-10-21, 04:11 Adas, jak teraz patrzę na te autka Zlombolowe,to żałuję, że nie mieliśmy więcej czasu. Miałem szczere chęci, poczekać niedaleko Wenecji na Was. Niestety, byłem o tydzień za wcześnie, a czas gonił. Przed nami był docelowo Dubrownik, a urlopu tylko jeszcze 2 tygodnie. Przyjemnie czyta się Twoją relację i ogląda zdjęcia. Dzięki PS. Palinka z Egieru, Przechowana i wciąż się mrozi na zlot. CORONAVIRUS - 2016-10-21, 19:55 Po ulewie zastanawiamy się co dalej zrobić z naszymi serwisantami Jak już jesteśmy to robimy drugie podejście pod kemping i mamy farta bo właśnie w recepcji Spax odbiera wypożyczony samochód ... ... to wolne miejsce pozostawiam tym , którzy tam byli i słyszeli co się zadziało . Moim zdaniem Spax zachował się jak ostatni dupek i będę się trzymał tego zdania ponieważ osobiście z nim rozmawiałem a nawet poszedłem spotkać się ze Świstakiem ...cholera , w nocy byłem od ich kwatery z 5 metrów i zawróciłem uznając , że w takie kiszki by się nie zmieścił ... a jednak wpasował się między krzaczki . Miał wyłączony telefon i właśnie wstawali po fajnej nocy ... życząc miłego pobytu wolałem nie drążyć tematu , odszedłem. Nie mam słów na to jak i co się zadziało , nie ma sensu też rozdrapywać ran ... wszyscy , jak jeden mąż , w lublinie uznaliśmy , że to ani nasze klimaty ani sposoby na kontynuowanie znajomości . Tyle w tym , najsmutniejszym temacie , w trakcie złombola . Kierunek POMPEJE Pogoda tego dnia nie rozpieszczała , nie było zimno ale deszczyk potrafił uprzykrzać urlopowanie W mieście trafiliśmy na jakieś większe zgromadzenie w i okolicy Sanktuarium Królowej Różańca ... ludzie zablokowali wszystko co sie tylko dało ale ... policja nie pozamykała ulic , teoretycznie miasto otwarte tylko ludzi z parasolami na chodnikach pełno , chodnikach, ulicach, trawnikach ... no wszędzie ... a po miedzy nimi kto ? No my oczywiście w naszym lublinie ... wycieraczki włączone i rura ludzie w kościele a my lądujemy uliczkę dalej w... pizzerni gdzie nad głowami monitor z relacja live z wnętrza sanktuarium ...łączymy zatem przyjemne z pożytecznym a ekipa knajpy ma w końcu robotę bo gapili się tylko w telewizor ... CORONAVIRUS - 2016-10-21, 20:08 Pompeje mnie nie porwały ... część ekipy poleciała zwiedzać ile się da ale to wszystko jakieś tak podobne do siebie,że czwarta uliczka i juz nudy na pudy ... jest jednak jedno miejsce , które daje do myślenia i mimo tego,że wiemy jak i co sie zadziało to jednak relacja trójwymiarowa nie może pozostać niezauważona ... Włosi przed wejściem , jednym z kilku bo zwiedzanie całości trwa kilka ładnych godzin , postawili dwa pawilony szklane a w nich ... ... w nich odlewy ludzi , którzy zostali zasypani przez gorący pył z nieba ... opowiadać wiele się nie da , trzeba to zobaczyć zdjęć nie komentuję i nie opisuję . CORONAVIRUS - 2016-10-21, 20:56 zajęcia własne w Pompejach ... część pochłania wykopaliska a część piwko koło sanktuarium Nie ma opcji by następnym punktem nie był wjazd na Wezuwiusza , sprawcę całego zamieszania na dole ... droga kręta , deszczyk pada... z góry zjeżdźa złombolowy żuk meldując przez CB na kanale 23 / kanał złombolowy / ,że na górze mleko , zero bajeru . Mamy przed sobą ponad 7 km podjazdu ... przynajmniej fura się nie grzeje bo upał był kiedyś i kiedyś będzie ale nie teraz Szczyt sporo wyżej a nam kończy sie droga i tam kończymy podbój góry . Czekamy na przerwę w ulewie by fotki strzelić i tyle nas tam widziano . Zreszta i tak już było zamkniete , bo na górę wpuszczają do 16-tej a my lekutko spóźnieni CORONAVIRUS - 2016-10-21, 21:45 Padał deszcz ... tej nocy spanie w namiocie odpadało . W samochodzie też nie za bardzo bo cholera trochę cieknie , w trakcie startu w Katowicach kiedy to używaliśmy intensywnie dachu , uszczelnienia między płatami musiały puścić ... tak to bywa Mamy w aucie sporo internetu , więc wytypowanie hotelu , który nas zaadoptuje trwa kilka minut ...gorzej z trafieniem bo pomyłka jednej literki w nazwie , dziwnej i długiej , przekierowuje nas kilkanaście kilometrów dalej niż powinniśmy się znajdować ... Trochę napisze o obyczajach drogowych w Neapolu albo na przedmieściach ... noc to i fotki kiepskie ale kamera na szybie pracowała i chwytała , szkoda ,że tylko to co z przodu . Włosi to bardzo odważny naród za kierownicą , szczególnie w wiekszym ruchu ... akurat ster dzierżyłem w swych dłoniach , więc doznania spore . Cieszyłem się,że prowadzę duże auto a do tego mam zupełnie w nosie czy coś się o nas otrze ze względu na nasz , specyficznie piękny , "lakier". Od razu napisze,że nie polecam nocnego zwiedzania kamperem ... nawet starym , nawet moim blaszakiem bym miał obawy ... o co chodzi zatem. Nie ma żadnych zasad oprócz jechania w tym samym kierunku a jedynym znakiem nie uznawanym jako sugestia jest zakaz wjazdu co gwarantuje,że właśnie nikt w jednokierunkowej sie nie pojawi twarzą w twarz . Jestem przekonany , że właściciel , kupionego za prawie 300 tys , nowego kampera , nie da rady ze swoja psychika , wyobraźnią i strachem . Nie da też rady czasami się zmieścić . Możecie sobie zapewne wyobrazić dojazd do ronda dwoma pasami ale jeśli dwoma pasami obok siebie jadą cztery rzędy samochodów , które do tego się wyprzedzają , wciskają , a koło nich skutery to zaczyna się jazda bez trzymanki ... chodnik z prawej też służy za pas ruchu , przechodzień musi być ślepy lub głupi by tamtędy iść ... na chodniku szansę przeżycia maja tylko ...słupy ze znakami albo i latarnie . Jak już uda się do ronda dojechać to jak myślicie kto ma pierwszeństwo ??? Ten który ma większe JAJA albo na dłużej zamyka oczy ... co ciekawe , wszystko to dzieje się we względnej ciszy , ilość trąbień wcale nie jest proporcjonalna do sytuacji podbramkowych ... jakoś tak tam tak jest , było i będzie ... nikt już się nie dziwi to i nie trąbi ... no oprócz mnie używałem sobie ile wlazło . I najciekawsze na koniec ... nie widzieliśmy ani jednej przycierki , stłuczki czy wywalonego skuterka ... maszyna idealna , precyzyjna , na styk ale przechodzi , działa Ja trochę jeżdżę na motocyklu ale chciałbym mieć takie umiejętności jak pewnie 90 % tamtejszych skuterowców , tyle razy już w połowie mijania lublina dochodzili do wniosku , że sie nie przecisną , hamowali , dawali radę się schować... a jak juz wyprzedził taki jeden to na pełnej pydzie skutera o pojemności pewnie z 400 cm , ze 30 metrów jechał z obrócona głowa do tyłu patrząc co za dziwaka wyprzedził ... normalnie mistrzostwo świata . znajdujemy nasz hotel ORCHIDEA ... za 100 euro mamy 3 pokoje , oddzielnymi wyrkami i śniadanie ... jest sympatycznie , sucho , ciepło ... tak powinno być zawsze jacekiagatka - 2016-10-22, 04:49 myślę ze jedyna trzeźwa osobą w Rzymie byłem ja. Wiem ciężko uwierzyć ale tak sie zdarzyło Byłem budzony i wielokrotnie wyciągany z namiotu w celu kontynuowania zabawy z resztą ferajny. Jeżeli chodzi o kulturę zabawy i delikatne wykraczanie poza jej granicę to jedyną osobą co tę granicę przekroczyła to była osoba robiąca później dziwne uwagi i wytykająca złe zachowanie. Jeżeli ktoś się obawia dziwnego zachowania po spożyciu alkoholu to albo nie pije albo przeprasza resztę kolegów że nie radzi sobie ze swoją psychiką. wytykanie i pisanie sms że nie jesteśmy mile widziani i że nasze zachowanie odbiega od jego standardów jest trochę dziwne i śmiesze. bardzo rzadko udzielam się na forum ale ta sytuacja zmusiła mnie do sklejenia paru słów, nikt z nas nie jest idealny, każdy ma jakieś wady....czasami zamiast chować się za innych może lepiej spojrzeć problemom prosto w oczy i powiedzieć po prosu przepraszam przegiąłem palę. Będzie dobrze yuras - 2016-10-22, 11:07 Postawiłem piwo. Komplecik - 2016-10-22, 11:58 jacekiagatka napisał/a: myślę ze jedyna trzeźwa osobą w Rzymie byłem ja. Wiem ciężko uwierzyć ale tak sie zdarzyło Jacuś! powiedz tylko czy wszyscy żyją z relacji wychodzi ze był to Meski wyjazd więc dla zdrowotności trzeba kosztować, koniec . stawiam piwko bo jakiś zaspany jesteś. ps. super wyjazd Spax - 2016-10-22, 12:13 Adam. Fajnie piszesz. Relacja prawie w stu procentach oddaje klimat wyjazdu. Piwko za to. BIORCA napisał/a: SPAX cofa nam akredytację na kemping na którym się znajduje O tym pisałem już bardzo skrótowo ponad tydzień temu w moim wątku: http://www.camperteam.pl/...ghlight=#605338 Kwestię wyzywania mnie przez Ciebie od dupka, a przez Jarka i Genasa od ch..a pozostawiam jednak percepji odbioru mojego mózgu. PS Cieszę się jednak bardzo z tego, że dzieciaki ze śląskich domów dziecka, którym dedykowana jest złombolowa impreza, będą za sprawą Waszego wyjazdu miały fajniejsze wakacje niż dotychczas. CORONAVIRUS - 2016-10-22, 12:36 Spax The Dog napisał/a: Adam. Fajnie piszesz. Relacja prawie w stu procentach oddaje klimat wyjazdu. Piwko za to. BIORCA napisał/a: SPAX cofa nam akredytację na kemping na którym się znajduje O tym pisałem już bardzo skrótowo ponad tydzień temu w moim wątku: mało wiesz o klimacie wyjazdu w lublinie , więc i nie procentuj ... i nie pogrążaj się z każdym następnym postem w tym temacie , masz przecież swój , tam nie oceniam Twoich odczuć , miej sobie jakie chcesz . I jeszcze prośba ...nie prowokuj cytatami , specjalnie kilka postów wyżej zostrawiłem wolne pole by to co między nami tam zostało na zawsze między nami ... jeśli dalej będziesz prowokował to wrócę do historii i zapisów audiovideo z Rzymu , gwarantuję Ci , że jest to niepotrzebne . Przemyśl jeszcze raz i raz i jeszcze raqz a na końcu masz w Jacka poście instrukcję jak powinieneś się zachować ... jak to mówią jak jeden mówi żeś nawalony to może się myli ale jeśli wielu to warto usiąść by się nie wyp...ć i łba rozbić . Jest analogicznie do powiedzonka ... brams - 2016-10-22, 13:05 Będziecie brali udział w kolejnej edycji ZB? CORONAVIRUS - 2016-10-22, 13:38 brams napisał/a: Będziecie brali udział w kolejnej edycji ZB? myślę ,żę w podsumowaniach wiele się wyjaśni i ustali ... nie wyprzedzajmy faktów Tadeusz - 2016-10-22, 13:38 Tak sobie myślę i myślę... Wiecie co wymyśliłem? Otóż wielu z nas mogłoby pojechać w "Złombolu" po prostu swoimi kamperami. Są odpowiednio stare i powoli dojrzewają... Naklejkami CT pozakleja się rdzę i hulaj dusza! Chłopcy przetarli szlaki, Adaś ładnie to opisał, mamy więc dodatkowy bodziec. CORONAVIRUS - 2016-10-22, 13:47 Kamper jako kamper w złombolu to nie nowość ... pomijając jednego prawie kampera AVIA / nie miał kibla / to kilku ekipom własnie kampery towarzyszyły ... rodzina, zmiennicy , znajomi ... każdy z nich chciał choc kilkaset kilometrów zaznać frajdy bycia i uczestniczenia czynnego w rajdzie ...tak też można , nikt nie zabraniał ...dlatego nie trudno wyłuskać prawdziwych bohaterów akcji , takich co na WSK zapierdzielali na autostradach wielki szacun dla nich za kondychę i chęci . Rozmawiałem z jednym takim gościem...mówił ,że znudziło mu się hulanie wielkim japońcem ,nie ma w tym tego czegoś , nie ma frajdy . Ma cholera rację ...jest w tym coś więcej niż tylko jazda i zmęczenie ... na pewno warto po dopracowaniu kilku spraw ku swojemu zadowoleniu większemu iść tą drogą ... maszakow - 2016-10-22, 16:02 Tadeuszu ... Złombol to rajd złomków stron Układu Warszawskiego, a w tych krajach kamperów nie produkowali - tylko czołgi . Nasze pojazdy w większości wypadków prezentują osiągnięcia tej "niewłaściwej strony" ... zgniłego kapitalizmu, burżujstwa i lenistwa opartego na wyzysku klasy robotniczej Dzieckiem będąc nie przypominam sobie abym widział kampery produkcji socjalistycznej - może jakieś przyczepy ... Dorosłym będąc nie wiem czy było coś robione poza indywidualnymi podejściami pewnych napaleńców na żukach i polonezach (nysach ...) które mignęły gdzieś w necie lub tu na forum. To może być temat na inny wątek. Fajnie się czyta relacje wszystkich stron. Konflikty ... Panowie spotkajcie się i pogadajcie niekoniecznie przy piwie i wyjaśnijcie sobie sporne kwestie poza forum. Baza do następnej edycji jest zdaje się że poza wydechem i dachem nic więcej Lublinkowi nie dolega...ale chyba trzeba poczekać do podsumowania Tylko pytanie czy będa chętni by jechać daleko (wszyscy), balangować ( wszyscy) i grzebać się spać w niewygodach ( nieliczni) i remontować sypiący się pojazd na lub parkingach (jednostki)... ? Tadeusz - 2016-10-22, 16:15 maszakow napisał/a: Złombol to rajd złomków stron Układu Warszawskiego O psiakrew! Szkoda. Miałem wiele samochodów, wśród nich także perełkę demoludów - zaporożca uchatka. Szkoda, że moja córa rozbiła go w drobny mak. Ale silnika nie uszkodziła bo był z tyłu. CORONAVIRUS - 2016-10-22, 17:10 kto zgadnie co tam na górze ??? Tadeusz - 2016-10-22, 17:14 Monte Casino. mrsulki - 2016-10-22, 17:32 BIORCA napisał/a: kto zgadnie co tam na górze ??? Tadeusz napisał/a: Monte Casino. Ja tam widzę lekko zachmurzone niebo. slawwoj - 2016-10-22, 18:07 A na górze dziewczę cudne Rowerek - 2016-10-22, 18:09 Sławek gdzie te dziewcze CORONAVIRUS - 2016-10-22, 20:40 To wielki dzień w życiu jednego z załogantów ... akurat sobie tak ustawił swoje narodziny by po 50 latach być w lublinie na jakimś rajdzie gdzieś daleko od domu , rodziny ... miałem tą przyjemność kilka sekund po 24-tej życzyć JACKOWI kolejnych lat w formie i zadowoleniu z życia ... drugim był Grzesiu a trzecim juz nie wiem kto ... Poranek w supermarkecie obfitował w zakupy imprezowe , Jacek zaszalał co widać na jednej z fotek ... przypomnę ,że było nas sześciu Wdrapaliśmy się na Monte Casino , parking chyba z 5 euro , oczywiście zawsze jakiś złombol był w pobliżu ... Zwiedzanko , oglądanko , no jest tam jakiś taki klimat do zadumy , szczególnie Jacek rozmyślał i podsumowywał dokonania pierwszej części życia CORONAVIRUS - 2016-10-22, 20:59 Jednak nie dla klasztoru tam się bywa ... Polacy mają tam inne zadanie . Odpalamy furę by zjechac kilkaset metrów na parking koło cmentarza polskich żołnierzy i... nie pisane nam było doznać uniesień duchowych ... Na parkingu stał polski autokar , przywiózł on wycieczkę z jakiegoś zakładu pracy w kraju ... ekipa właśnie kończyła obiad i na ich patelni pozostało akurat sześć porcji super bigosu ... momentalnie nas porwali do swojego "stołu" ... to była tak zaskakujące jak i najnormalniejsze w świecie ... nakarmienie wędrowców to dobry uczynek a my jak zobaczyliśmy bigos to już nie mogliśmy oderwać wzroku od wielkiej patelni ... nakarmiono nas jak w domu , a my ich napoiliśmy , też jak w domu . CORONAVIRUS - 2016-10-22, 21:26 Po obfitym obiadku wchodzę z Jackiem w pierwszą bramę i idziemy ... idziemy , idziemy ... zbieramy grzyby , trafiamy na ruiny i dochodzimy do wniosku ,że zabłądziliśmy na Monte Casino ... nie wiem jak by trzeba było planować zwiedzanie cmentarza by zabłądzić do bramy która jest zaraz koło parkingu ... nam się udało ale dzięki temu byliśmy tam gdzie mało kto bywa... byliśmy w nieruszonych ruinach wojennej rozpierduchy . Trafiamy w końcu tam gdzie mieliśmy trafić ale też od drugiej strony gdzie płoty i zasieki ... jak już się spotkaliśmy z resztą ekipy to ci nie mogli wyjść z podziwu z jakimi świrami tam przyjechali ... podobno ciągle nas słyszeli w lesie i zastanawiali się co wyprawiamy ...my tylko szukaliśmy bramy na cmentarz CORONAVIRUS - 2016-10-22, 22:03 Na parkingu w trakcie naszej nieobecności złombolarze dokonali rotacji sprzętu , spotykamy sławnego barkasa z silnikiem AUDI ... no niestety dla nich złombol, mimo jednego z najmocniejszych silników nie jest najszybszy ani najtańszy ... silnik dobry ale reszta sie posypała a mianowicie półośka pękła , pękła bo była jakos takos pospawana w połowie od audi i barkasa ... najpierw laweta zawiozła ich do warsztatu gdzie sprawni mechanicy kilka godzin wyjmowali , spawali / aż dziw ,że się podjęli zadania / , i składali za jedyne chyba 600 euro , jeśli się pomyliłem to niewiele ... cena zaszokowała nas a im pewnie odebrała radość podróżowania ... Nie chcę być złośliwy ale jeśli ta półośka pękła bo był na równie "wysokim" poziomie sprawności jak opona , która pęknie następna to nie miałem więcej pytań.... nasz lublin jest we wzorcowym stanie technicznym . Na parkingu spotkalismy też parkę z Anglii , Polacy tam mieszkający , na wakacjach... oj działo się nim ruszyliśmy a ONA już nie mogła prowadzić kilka dni CORONAVIRUS - 2016-10-22, 23:05 Przeważnie gdy wywalaliśmy z wiadra zaliczoną atrakcje stawaliśmy przed trudnym pytaniem ... co teraz ? Pytanie krótkie ale odpowiedzi długie albo ...żadne . Czasami zmęczenie powodowało, że każda propozycja była zła i nieakceptowalna przez większość ... jedyne co wiedzieliśmy to kierunek świata gdzie skierować przód lublina ... jedziemy na północ zobaczyć zachód słońca nad morzem ... ottt , taka zachcianka chwili , resztę się zobaczy na miejscu . lądujemy w Civitavecchia 70 km nad Rzymem , mieście jakby portowym stolicy Włoch ... lądujemy tam nie w poszukiwaniu hotelu , przygód i co by kto tam chciał ... chcemy zjeść coś regionalnego , włoskiego , coś co by nas zaskoczyło pozytywnie a nazywa się KEBAB Po jedzonku spacerek po pustej promenadzie gdzie na jednej z ławek spotykamy Czecha z plecakiem ...jest jeszcze bardziej pokręcony od nas , obserwuje gdzie się zapeklować na noc i wybrał już miejsce na plaży w cieniu latarń , tam go nikt nie będzie niepokoił ...czeka jeszcze chwilę na dogodny czas doskoku ... częstuje nas jakąś wódką ale ma jej juz mało , więc choć raz odmawiamy ...pewnie się zdziwił , że Polacy z kolonii abstynenckiej i miał tyle farta takich spotkać . Spacerki trwają , noc juz dawno nadeszła , ciepło , fajnie ... tylko gdzie dziś śpimy ??? Poszukiwania trwały tym razem krótko , trafiliśmy na plażę gdzie w oddali jacyś poławiacze czegoś z latarkami szukali w wodzie coś ... tam zakotwiczyliśmy , ja skończyłem dyżur kierowcy w ostatniej chwili trwających cały dzień urodzin Jacka , finisz był uroczysty , śpiewny i elegancki ...zresztą jak zawsze u nas Fotek z tego okresu brak , no wiecie , słabe światło i takie tam bzdety CORONAVIRUS - 2016-10-23, 11:08 Rano okazało się,że jesteśmy prawie w raju ... woda ciepła , dno takie sobie ale w dziwnym lesie grzyby ... znowu grzyby ... Ktoś wpadł na pomysł by nazbierać ile się da , przerobić to na paszę dla ludzi i zjeść ... jak pomyśleli tak zrobili . Mieliśmy dosyć gonienia czasu , lenistwo , spacerki i ...fabryka przetworów grzybnych . Jako ,żę przy taśmie fabrycznej nie było już wolnych miejsc pracy zająłem się testowaniem telefonu w warunkach podwodnych , sprzęt przetrwał ale za fajnych obiektów podwodnych nie namierzyłem ... nic do jedzenia dla białego człowieka . CORONAVIRUS - 2016-10-23, 11:17 przetwórnia MAWI - 2016-10-23, 12:33 Adaś zasłużony browarek poleciał Wojciechu - 2016-10-23, 14:56 Pogoń za uciekającym mięsem utwierdziła mnie, że na Złombol pojechali właściwi Ludzie. Pod ten uciekający obiad leci CORONAVIRUS - 2016-10-23, 15:45 wabiłem to mięso kilka ładnych chwil zużywając półtorej parówki ale ... nie udawało się no pokażę Wam więcej https://photos.google.com/share/AF1QipPEBkwGBbBNskuKwXzcmegtOPA03tKD_yVkfRotWQZVXguP7cONnf40i2DudMyMPg?key=T2UtU2hXT0tFZHQzOFNMaV9DTzNQV21ZbElUajNn tom-cio - 2016-10-23, 16:34 Dobre,az klapki pogubil.Piwo leci za caloksztalt CORONAVIRUS - 2016-10-23, 17:23 Mieliśmy połowę dnia za sobą , wstępne założenia i ustalenia były takie by leniuchować ale my nie mogliśmy usiedzieć na tyłkach ... znów internet i znaleźliśmy , gorące źródełko , basenik ...wszystko za FREE w środku jakiegoś miasteczka . Jedziemy . hahaha ...chcielibyśmy jechać ale za długo staliśmy , lodówka zeżarła prąd z akumulatora , to juz drugi raz taki numer . Jest nas tylu , że po kilkudziesięciu metrach , spoceni jak konie ciągnące wozy na Morskie Oko , Genas wpada na złotą myśl ... przecież jak nie ma prądu to odcięcie paliwa w pompie nie zatrybi , wsadza czarodziejska rączkę daleko pod maskę , chwila i auto pali na 5 metrach jesteśmy uratowani . Teraz potrzebny sklep bo piwo się skończyło i jakiś zakątek świata by wyprawić poprawiny pourodzinowe Pobrykaliśmy trochę w baseniku ...trafiliśmy niestety na czas gdy te" katalogowe " włoskie piękności miały najwyraźniej siestę i to nie tam gdzie my akurat byliśmy ... ich honoru broniła na placu boju jedna jedyna opiekunka białego pieska ... próbowaliśmy pieska jakoś przeciągnać na swoją stronę ale skubany najprawdopodobniej też nie uczył się języków obcych uniemożliwiając i z nim konwersację ... Przyszedł czas na upragniony obiadek , czterech panów wpałaszowało grzybki , jedli ile mogli , dobre było ... chwalili super smak jak i zasolenie potrawy ... jak już kończyli swoje porcje to ktoś stwierdził,że jakiś grzybek był jakiegoś innego smaczku ... pewnie przypadek . W wielkiej misce zostało jeszcze porcji na 3 dni i z tej miski zaczynały wydobywać się dziwne odznaki życia ... gdyby postała sobie w cieple jeszcze trochę to pewnie by sama z lublina uciekła w pole ... zawartość za burtę ale ... to co zjedli to już ich na wieki . Przesadziłem ... na kilka godzin ... co tu więcej pisać, Grzesiu i ja nie jedząc tego przysmaku daliśmy sobie szansę na dalsze życie choć i ja , nie jedząc grzybów zaczynałem czuć jakieś boleści wewnętrzne ... Nie pamiętam statystyki , nikt nikomu nie liczył ile razy i którędy spożyte grzyby się uwalniały długich przebiegów między autostradowych nie mieliśmy nikt też nie uwieczniał doznań za pomocą aparatów foto choć powstał jeden klip z ... myjni samochodowej , takiej podręcznej CORONAVIRUS - 2016-10-23, 17:59 Panowie ...pamiętacie na parkingu tego chudego Polaka , który prawie dostał pałą za głupawe teksty ???? On mówił nam o innych źródełkach , wiem,że ze swoim zdrowiem w tamtym momencie byście i tak mało z tego mieli ale mijaliśmy SATURNIĘ , trzeba było jednak tam wpaść , jednak by się dało tam zapeklować na noc , sprawdzałem ... następnym razem . Mamy dziś wenę do jazdy , więc koło 23 meldujemy się w Pizie... krzywa wieża , pilnowana przez uzbrojonych żołnierzy czeka tylko na nas i jakiś tam turystycznych rozbitków ... nie ma Japończyków , którzy smacznie śpią w hotelach i innych nacji których programy zwiedzania nocą mają ewentualnie gondolę w Wenecji ale na pewno nie krzywe budowle ... W necie i nawet na CT setki fotek tego miejsca ale żadnych w nocy ... do teraz CORONAVIRUS - 2016-10-23, 18:57 Nie pamiętam gdzie tej nocy spaliśmy , była to jakaś boczna utwardzona droga przy wałach rzeki , ogólnie rów jak to czasami się przytrafiało .... w nocy podobno z 6 stopni . Czułem się wyjątkowo parszywie . Zmęczenie , jakieś zatrucie , brak planu i do tego ponad tysiąc pięćset km do domu ... szczerze to była to najgorsza noc jaka pamiętam z ostatnich dwudziestu lat co najmniej ... było , minęło i nigdy więcej . Pojechaliśmy do Werony dotknąć Julię ... akurat w tym roku już drugi raz tam stawiałem stopy , więc postanowiłem sobie i dotrzymałem słowa ... nie złapie jej za cycki Zastanawiam się czy one właśnie , nie są coraz mniejsze przez tych napalonych turystów , ciekawe czy Włosi po kryjomu nie nadlewają kształtów ciemna nocą ... nie ma takiego materiału który się nie ściera , no nie ma ... Weronę zaliczamy w dwie godzinki ...dosłownie . Gonimy dalej , każdy już marzy o normalnym wyrku tym bardziej, że ostatnia noc dała do wiwatu ... nie wszystkim bo Jacek chyba spał jak zabity ... miał dobry śpiwór . Kamperowcy nie przykładają wagi do takich sprzętów ale jemu się udało ... CORONAVIRUS - 2016-10-23, 21:56 żegnamy Włochy kierując się do Austrii ... z Werony do Insbrucku mamy 274 km , autostrady ... około 16 tej start . Powoli przychodzą chwile przemyśleń i podsumowań, mimo tego , że do bazy mamy jeszcze sporo kilometrów to jeszcze ostatni przystanek przed nami , ostatnia noc . Gdzie ? Oczywiście , że nie wiadomo gdzie ... na bank nie pod namiotami ... wjeżdżamy w góry a tam w nocy już czasami i minusy ... Genas prowadzi , już sie nauczył i nawet nikt go nie strofuje ... pewnie ze zmęczenia , na pokładzie nie odbywają sie też huczne imprezy ... połykamy kilometry aż tu nagle ... na autostradzie ... na szczęście na końcu tunelu ... silnik lublina gaśnie . Sam sobie gaśnie , żadnych wcześniejszych oznak , miał ochotę i przy stówce zgasł ..... Genas stwierdza ... AWARIA !!! Wyobraźnia zaczyna momentalnie działać , ciekawe który pierwszy z portfela wyciągnie kartę ADAC Siłą rozpędu wyjeżdżamy z tunelu , nie wiem czy jesteśmy jeszcze we Włoszech czy już w Austrii... auto nie jedzie , nie stoimy w jakiejś zatoczce , obok śmigaja TIRy ... Co się stało Genas... ???? Chwila konsternacji ... ktoś pyta , paliwo jest ? ......................oj......... cisza. Genas nie tak stanowczo jak zawsze , trochę ciszej ...wręcz na migi odpowiada ... nie ma CO K.....WA ? Jak to nie ma paliwa ???? Genas w swojej , bardzo wewnętrznej i ukrytej , aplikacji po cichu obliczył, że musi paliwa wystarczyć do pierwszej stacji w Austrii gdzie literek tańszy jakieś 13 centów ... No tak ... POZNANIAK !!!!!!!!! Pieknie to sobie wyliczył ale nie wziął pod uwagę ważnych części składowych kosmicznego równania aplikacji Genasowej..... droga ku górze w połączeniu z konstrukcja poboru paliwa z baku .... te składowe równania zburzyły misterny plan i lublin zdechł . Oprócz śmiechu i jakby strachu bo tam akurat kiepskie miejsce na biwak , taka sytuacja nie mogła pokonać nas ... perfekcyjnie przygotowanych złombolowców kamperowców . Mamy przecież w bagażniku dwie bańki z rezerwowym paliwem ... mamy wszystko , mamy nawet kamizelki żarówiaste tylko gdzie w tym pobojowisku są najważniejsze przedmioty tamtej chwili ... kto wyjdzie na zewnątrz ? Wlew paliwa od strony tirów wychodzących z tunelu stówką ... jak to kto ? GENAS OCZYWIŚCIE . Akcja zewnętrzna trwała dosłownie 2 minuty , Genas uzbrojony w wypasiona kamizelkę wyskoczył do bagażnika , w mig odnalazł mniejszy baniak z lejkiem , on obsługiwał wlew od strony autostrady a Grzesiu przez okno kierowcy korygował jego ruchy , pilnował kiedy Genas ma się uchylić kuperkiem by mu nie oderwało całych pleców ... moment i .... siedzimy w komplecie wewnątrz . Jak mocno odporny na zapowietrzenia układu jest lublin w połączeniu z akumulatorem, który po nocy na agregacie odmawia współpracy w połączeniu ze światłami awaryjnymi i ... kilkoma ładowarkami telefonów prcującymi non stop.... pytanie zasadnicze jak system zareaguje na przekręcenie kluczyka . CISZA ... no prawie nie licząc tirów , nikt nic nie mówi . Genas odpala .... Kręci ... przerwa... ku...wa kręci ...kręci ...kręci.... ANDORIA ODPALA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! E tam... do dupy z taka imprezą , nie ma policji ,pomocy drogowej , nie liczy się ... odjeżdżamy jak z pod budki z piwem by za 3 km wjechać na stację i nalać paliwa do pełna ... Genas odetchnął chyba najbardziej wszystkiego się mogliśmy spodziewać ale tej aplikacji nie wzięliśmy pod uwagę ... człowiek uczy się całe życie Do Insbrucku dojeżdżamy wieczorową porą , znów internet , szukanie czegoś tańszego niż 100 euro za dwójki ... jest ciężko , jest to mało możliwe bo jak było to juz nie ma ... Jarek proponuje fajny hostel z pokojem żeńskim 8 osobowym ... no fajnie by było tylko ,że w tym pokoju sa wolne tylko 2 miejsca ... szkoda , mogło byc ciekawie . Zjeżdżamy z autostrady by na jakiejś równoległej do niej wpaść na karczmę z dobrym żarciem , tanim piwem i ciepłym wyrkiem ... nie jest łatwo , przydrożne hoteliki zawalone gośćmi , nie ma gdzie szpilki wetknąć ... chyba za czwartym podejściem udaje się zrobić utarg tygodnia właścicielce pensjonatu w drugim rzędzie domków od głównej ... całe szczęście ,ze nie ma jeszcze śniegu ale za chwilę będzie i pensjonaty nie będą już tak otwarte na wędrowców bez rezerwacji ... Jest ciepło , mamy swoją kuchnię czyli salon ... możemy iść na miasto . Przechodzimy przez ulicę do knajpy a tam... sorki , już zamykamy . Wracamy do kuchni-salonu ... CORONAVIRUS - 2016-10-23, 22:48 Ostatni dzień Austrię przejeżdżamy bez jakichkolwiek problemów , kilka kilometrów po wjeździe do Niemiec i meldujemy się pod znanym z filmów Dysneya zamkiem królewny śnieżki w Neuschwanstein. Nie mamy za wiele czasu , przed nami jeszcze 860 km , więc Radek daje się namówić na odroczenie dogłębnego zwiedzania okolicy co by zajęło kilka ładnych godzin ... kiedyś tam byłem, zmieszczenie się w 4 godzinach to i tak sprint ... wchodzimy na najbliższy obiekt , fotki , fotki i ...znów autostrada , siadam za ster . Po drodze mamy farta , doganiamy auto google ... jak dobrze pójdzie to za jakiś czas nasz lublin będzie "gwiazdą" pewnej , niemieckiej drogi Mijamy Berlin , granicę , koło 24-tej wpadamy w Torzymiu na ostatnia wspólną kolację ... Przed drugą w nocy meldujemy się u Genasa na podwórku ... i wszystko by było normalnie gdyby nie BASIA . deszcz siąpił a ONA czekała pod drzewkiem przygotowując wcześniej stół z tym co każdy wędrowiec chciałby zobaczyć na końcu swych zmagań ... po przejechaniu 6 342 km chleb, sól i popitka oraz lasery jak w dyskotece ... przywitania trwały , toasty i śpiewy ... Basiu ...JESTEŚ RÓWNA BABKA dziękuję około 3 nad ranem ZŁOMBOL 2016 ekipy CT się zakończył CORONAVIRUS - 2016-10-23, 22:55 cd Istvan - 2016-10-23, 23:19 Brawo Adaś. Jak dla mnie to jesteś faworytem do CamperTeam'ka. Dyrekcja na pewno Cię zgłosi. Wszak regulamin tego nie zabrania, oczywiście ten złombolowy. Tadeusz - 2016-10-23, 23:52 Należy się antał piwa i to nie jakiegoś włoskiego barachła ale przedniego piwka z małego farmerskiego browarku. Masz u mnie jak w banku. Na razie wirtualne co by oczekiwanie na prawdziwe nie dłużyło się, ale za to cała skrzynka i w dodatku takie trochę złombolowe. Naprawdę świetna robota Adamie. marekoliva - 2016-10-24, 07:55 Adam browar to mało, cały keg się należy, jesteś pierwszej klasy reporterem Złombola. Dzięki Twojej relacji czytając byliśmy z Wami. Gratulacje dla Ciebie i całej ekipy, CORONAVIRUS - 2016-10-24, 08:32 za dobre słowa i piwka ... tak trochę obawiam się by w klasyfikacji nie wyprzedzić Tadeusza bo mnie zbanuje Wracając do sprawy ... Panowie złombolowcy ... namawiam do własnego podsumowania imprezy i wcale nie chodzi mi o wydana kasę ale kilka zdań w temacie co by to jakoś takoś nie była tylko moja zabawa ... też wieczorkiem coś skrobnę ...miło będzie poznać i Wasze spostrzeżenie z perspektywy już jakiegos czasu po powrocie ...co więcej , pomoże mi to w stworzeniu kilku mądrzejszych zdań o które poprosił nasz sponsor z szyb BiG Team - 2016-10-24, 18:45 należy się bez 2 zdań Gewehr - 2016-10-24, 19:04 Jedno piwo postawiłem na zachętę, a drugie stawiam za dobrze napisaną relację Agostini - 2016-10-24, 21:23 Nie będę ukrywał, że dopiero po Twojej relacji zainteresowałem się i coś więcej dowiedziałem się o tej charytatywno-motoryzacyjnej imprezie. Świetnie, że Wam się chce i potraficie ożywiać te pojazdy z minionej epoki. Złombol... ale jak widać nie taki złom skoro dają sobie radę i potrafią dojechać do odległego celu i o własnych siłach powrócić do domu. A przy tym to męska wyprawa i dla twardzieli, która żądzi się swoimi prawami. Wiem coś o tym, sam kiedyś uczestniczyłem w takiej męskiej eskapadzie... No może nie w aż tak męskiej... My kota zjeść nie usiłowaliśmy. Zajmowałeś nas tu ciekawe, Adamie, przez wiele dni. Piwko i ode mnie. ekosmak.dabrowska - 2016-10-24, 21:27 Masz Kogucie dwa piwka od Ekosmaków. CORONAVIRUS - 2016-10-24, 21:38 Nie ma chętnych to może ja zacznę i najgorszym będzie jak reszta potem skrobnie ,że podpisują sie pod moimi słowami nie radzę Przez ostatnie dwa tygodnie po powrocie zadawano mi najczęściej jedno pytanie ... czy było warto ? Pytanie krótkie ale odpowiedź musi być długa . Idea złombolowa od początku była super sprawą , z każdą następna edycją miałem coraz większą ochotę by kiedyś usiąść za sterem zabytku i pojechać ... niekoniecznie dojechać ale być tam , razem z innymi ... trzeba uważać o czym się marzy bo te czasami się spełniają . Miałem ogromne szczęście ,że przyszło mi brać udział w zacnym towarzystwie , wiedziałem,że możemy na siebie liczyć , że jesteśmy prawdziwym TEAMEM . Wiedziałem to po rajdzie i wiem teraz ... przed rajdem z nikim z załogantów nie spędziłem więcej niż pół godziny i to też na jakimś zlocie ... przyznacie ryzyko było ale i duże szanse ,że sie uda bo skład znany był z braku oznak wariactwa większego niż moje prywatne . Żeby nie było wątpliwości , nie zawsze było różowo i waniliowo ale nigdy nie latały siekiery , nie dochodziło do rękoczynów ... sprawy sporne załatwialiśmy szybko i sprawnie a jeśli ktoś musiał mieć focha to i musiał szybko sobie z nim poradzić dla dobra wspólnego . Znamiennym było to,że nerwy wyskakiwały z ram wieczorową porą i tu łatwo przejdę do właśnie aspektów wieczornych ... MY , kamperowcy mamy już na tyle wypaczona psychikę,że nie zauważamy zbliżającej się nocy ... jadąc gdzieś tam , nawet spontanicznie , nie martwimy sie o nocleg , mamy wszystko z tyłu ... mamy zawsze to co potrzebne by zachować standard bytu jak i spokojność umysłu ... mamy jeśli jedziemy kamperem . Brak takowego zaplecza stwarza problem , który w zestawieniu ze zmęczeniem organizmu po 500-700 km dziennie w atmosferze bardzo spalinowej , potrafi mącić umysły i nerwy czasami puszczają . Trzeba być twardym , trzeba z tym walczyć by nie kąsać za wiele Gdybym mógł cofnąć czas , tak tydzień przed startem , i miał doświadczenia po rajdowe to choć wariant B lub C , taki przygotowany , gotowy i juz by było dużo łatwiej , mniej nerwowo zapewne ... Bardzo nie podobała nam sie meta a raczej jej brak ... nie rozumiem idei zapier....ia przez 5 dni tam gdzie nikt nas nie oczekuje ... na miejscu organizatorów dałbym ludziom trochę więcej czasu by naprawdę po drodze mogli coś pozwiedzać ... my jechaliśmy równo stówką ale były ekipy żukami czy innymi wynalazkami nieprzekraczający 70 km /h , niby tylko 30 mniej ale to dziennie dale kilka godzin więcej za fajerką . Albo mieli lepszy plan albo spali jadąc na zmiany . Wiem wiem... ktoś powie zabawa ... może małolaty się tym bawią , może ... sądzę ,że monotonia autostrad na wszystkich działa podobnie a trzeba było autostradą by nie dotrzeć tydzień po innych Jako mechanik i człowiek trochę orientujący się w kwestiach technicznych , zaznaczam trochę ... sądzę,żę idea złombola tak się rozprzestrzeniła ,żę się zatraciła pod względem zasad , dzieci mają i tak coraz więcej i to jest priorytet . Jeśli w pierwszych edycjach auto musiało być demoludem za 1000 PLN i ludzie naprawdę się tym bawili ,że takie coś dojechało tam i tam to dziś , po 10 latach nie ma w ludziach chyba już czegoś co szumnie nazwę HONOROWYM podejściem do sprawy . Oczywiście nie wszyscy , większość jest OK ale nikt nie ma albo odwagi albo ochoty strofować tych , powiedzmy , cwanych ... można się śmiać z regulaminów ale jeśli jest to dlaczego pojawia się LUBLIN 3 , silniki HONDY , Audi albo buda żuka posadzona na Nissana patrola albo Opla frontiere to już coś nie gra ... znowu wrócę do podstaw , dzieci z tych przeszczepów też maja kasę czyli jednak wszystkie chwyty dozwolone ...w tym roku bańka na koncie pękła - sukces nie do podważenia i bezdyskusyjny . Już wracając zadecydowaliśmy ,żę sprzedajemy lublina . Sprzedajemy dlatego,żę nie jest już nam potrzebny . Nie mamy planu na przyszłość ani dla auta ani dla tego rajdu . Jedynie Radek wspominał o polonezie tracku i jakiś tam chęciach ewentualnego udziału w XI edycji za rok . Ja jeszcze nie wiem czy chcę . Nie wiem czy moje już wrodzone wygodnictwo podróżowania chce w taki własnie sposób spędzać 2 tygodnie w roku . Ja zresztą nigdy nie planuję co będzie za rok , jest tyle zmiennych , że wmówiłem sobie spontan jako podstawę wszelkich podróży ... oczywiście tych kamperowych . Na pytanie czy było warto odpowiadam : Warto było spędzić czas w tym właśnie towarzystwie , bezapelacyjnie zabawa przednia , będzie co wspominać latami ... Panowie , dziękuję za 2 tygodnie innego życia Auto super !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! reszta do poprawki Lublin ogłoszenie : http://otomoto.pl/oferta/...61021131964#_=_ toscaner - 2016-10-24, 21:57 Najważniejsza jest zawsze dobra zabawa. Bez tego wyjazdy nie mają sensu. Piwko kolejne poszło. Socale - 2016-10-24, 22:10 Adam, masz talent do przetrwania, masz talent do dzielenia się, masz talent do pisania i pstrykania. Wszystkie te cechy talentowe odpowiednio zmiksowane wzbudziły zainteresowanie i popularność. . Jednak w jedno trochę wątpię, czy dasz radę wypić coś se nawarzył? Gdyby jednak zabrakło a pragnienie rosło, to i ode mnie na zdrowie! maszakow - 2016-10-25, 00:59 BIORCA napisał/a: Lublin ogłoszenie : http://otomoto.pl/oferta/...61021131964#_=_ heh .. o wydechu nie napisał... Endi - 2016-10-25, 07:08 BIORCA napisał/a: Na pytanie czy było warto odpowiadam : Warto było spędzić czas w tym właśnie towarzystwie , bezapelacyjnie zabawa przednia , będzie co wspominać latami ... I to jest właśnie to. Takie są spontany, imprezy na wariackich papierach. Nie zawsze i nie wszystko musi być cacy a po latach i tak człowiek wspomina tylko - sympatyczne, pełne przeróżnego komizmu niezapomniane do końca życia chwile. Pozdrowienia dla całej złombolowej ekipy a dla Ciebie Kogucie extra za super relacje-groteskę. CORONAVIRUS - 2016-10-25, 08:37 maszakow napisał/a: BIORCA napisał/a: Lublin ogłoszenie : http://otomoto.pl/oferta/...61021131964#_=_ heh .. o wydechu nie napisał... wydech poskładany tylko uszczelka w tylnych drzwiach poszarpana tak właściwie w relacji pominąłem zapominając o drugiej awarii wydechu ... po serwisie rzymskim rura odpadła 10 cm dalej po jakiś 300 km ... dało sie zrobić PS. Maciek zajrzyj do tematu czujnika wody LT tolo61 - 2016-10-25, 14:04 Hej Czytając to co pisze Adam ,wracam wspomnieniami do przeżytych chwil . Jako pokładowy krzykacz, malkontent i REGULAMISTA muszę odnieść się do tego, o co prosi Adam. Złombol ...od pierwszej edycji śledziłem poczynania uczestników . Śledziłem mając nadzieję że następnym razem wystartuję Doczekałem się X edycji i osób z którymi można konie kraść . To tyle o załodze ./ o niej napisał Adam i się podpisuję / O rajdzie ...trudno pisać o czymś co nie jest tym za co się podaje. Jeżdziłem w rajdach, róznych rajdach . Od popularki po MP . Niestety to na czym byłem, było tylko pospolitym ruszeniem, wyjazdu gdzieś na coś ze szczytnym celem zbiórki pieniędzy na dzieciaki./ i to było fantastyczne / Fajnie , super fajnie ale..... Dlaczego zebrane środki, mają być rozdysponowane tylko na Śląsku ,skoro załogi są z całej Polski ... tak postanowił organizator . Ok,ale dlaczego nie stać organizatora na zorganizowanie mety I odcinka / o mecie II ju z nie wspomnę / Ignorancja , strach ,brak chęci, tumiwisizm????? O ile fajniej było by, gdyby był określony ostateczny czas wjazdu na metę ./ i po nim, definitywne zamknięcie mety /nam powiedziano że 1.00, byliśmy o 00.59 /, jakaś plansza z uczestnikami , ich czasy wjazdu ewentualne naprawy awarie itp itd / Gdyby załogi, które po wielu trudach podróży, miały świadomość że ktoś tam na nich czeka . Że postawią ptaszka przy nazwie załogi, po przekroczeniu linii mety, wpiszą na tablicę ...... ./ był ktoś na plaży, tam gdzie miała być meta , od organizatora , nie powiem , podobno był.... podobno , ja nie widziałem / O dyplomie ukończenia już nie wspomnę bo to i z 2żł za sztukę może być . 2x505 to już się robi kwota 1010żl / a zebrano ponad 1 000 000 hmmmmm każda złotówka się liczy / myślę że sami uczestnicy zapłacili by dodatkowo te pieniądze na poczet pamiątkowego dyplomu ukończenia / nie pisze o tym czymś co dostaliśmy na starcie bo to kolejna kpina . Wypisz sobie sam czy dojechałeś , dokąd dojechałeś , co się zepsuło itp może pojechałeś ze startu do domu , może wjechałeś autem na lawetę i pojechaliście tak na metę / Głupio tak, że organizator ma WSZYSTKO w doopie / w regulaminie jest jasno napisane , ze niczego nie gwarantuje i za nic nie odpowiada / Regulamin...słowo klucz, które przez moich zacnych kolegów było mi wymawiane przy każdej sposobności No cóż ,poczytajcie sobie na stronie złombola, czego nie wolno uczestnikom i czego nie gwarantuje organizator. Ciśnie się pytanie skąd organizator wie ile załóg dojechało .... g....o wie i g..o go to obchodzi on już swoje zebrał. Zastanawiałem się czy pisać w tej formie . Piszę by otworzyć oczy tym ,którzy mają je jeszcze zamknięte a myślą o tym by wystartować / zbierzcie 1500zl na dzieciaki i hajda ...najlepiej kamperem na wakacje w stronę lub na metę złombola , i tak nikogo nie obchodzi czym jedziesz. W Nadarzynie rozmawiałem z Tadeuszem. Chciał ściągnąć kogoś z telewizji by porozmawiać na temat złombola . Powiedziałem ok,ale to nie będą miłe słowa To będzie prawda ludzi, którzy jechali ze świadomością pomocy dla dzieciaków ale wrócili z ogromnym rozczarowaniem dotyczącym kulis tej imprezy. Brak miejsca na kempingu...chłopaki to nie problem / mówi ktoś od organizatora /, przeskakujcie przez płot i gdzieś tam rozbijecie swoje namioty , spoko dacie radę Coś nie halooo... no cóż nic dodać nic ująć Miała to być ostatnia edycja złombola ...miała być ,bo tak szybko jak organizator to powiedział tak szybko zaczął zmieniać zdanie / ciekawe dlaczego / Reasumując moje wypociny .. Impreza fajna, jak ktoś jedzie na wakacje i nie ma możliwości , pomysłu, środków, na coś fajnego i odbiegającego od ogólnie przyjętych form wypoczynku. Na całe szczęście ,my mamy swoje kamperki , jesteśmy niezależni od jazdy po spanie w KAŻDYM miejscu w którym jesteśmy Ludzie którzy uczestniczą w tej imprezie, to naprawdę fantastyczne ludki / ci na WSKach w szczególności / i dlatego warto było być w tym towarzystwie , tam razem z nimi . Drugi raz????? myślę że na razie jestem wyleczony...wyleczony ze złombola oczywiście ... Dzięki serdeczne wszystkim załogantom ,za doborowe towarzystwo w Lublinie II o numerze bocznym 119 Napisałem dosyć chaotycznie ale dopiero co wstałem po pracy zeus11 - 2016-10-25, 16:14 jednym słowem jesteście dupy do potęgi .. bo nawet regulaminu do końca zrozumiec nie potraficie (nikt wam pucharów i loda za dojechanie nie zapewniał.).a macie o wszystko pretensje ...więcej pokory i zadowolenia z życia ..podsumowując za dojazd na wczasy camperem tez czekacie na dyplom ???. zastanówcie się nad tym co piszecie bo zaczynacie być żałośni .. ale zęby być obiektywny za relacje i udział wielkie brawa i szacunek... i chyba to jest nagroda za te dni zabawy lub dla niektórych męki .. i będziecie prawnukom opowiedac ze prawie coś takiego przeżyliście https://www.facebook.com/ZukiemPrzezSwiat/ Wojciechu - 2016-10-25, 17:19 .....no , ale loda za dojechanie nikt nie zapewnił - skandal CORONAVIRUS - 2016-10-25, 17:56 zeus11 napisał/a: . zastanówcie się nad tym co piszecie bo zaczynacie być żałośni .. . Kolego...jeśli tak mogę ... to Twój 3 post od 15 miesięcy kiedy się zarejestrowałeś ... nawet w pierwszym nie raczyłeś się przedstawić a 2 z 3 to zaczepki ... myślisz ,że z takim dorobkiem ktoś poważnie wejdzie z Tobą w dyskusję ??? Ja na bank nie boś podpuchą jakąś , że czuć na milę ... normalnie Twojego postu nie ma tak jak i Ciebie Jeśli jakimś cudem jesteś z krwi i kości to daj się poznać z ludzkiej strony a nie z pozycji pocisku to tyle Tadeusz - 2016-10-25, 18:04 tolo61 napisał/a: W Nadarzynie rozmawiałem z Tadeuszem. Chciał ściągnąć kogoś z telewizji by porozmawiać na temat złombola . Powiedziałem ok,ale to nie będą miłe słowa To będzie prawda ludzi, którzy jechali ze świadomością pomocy dla dzieciaków ale wrócili z ogromnym rozczarowaniem dotyczącym kulis tej imprezy. Potwierdzam. Zauważyliście zapewne moją szarpaninę z zapewnieniem Wam fajnego zlotu. ta szarpanina wynikała z wielu zawodów które mnie spotykały. Wszak przeniosłem na forum wiele obietnic, które złożyli organizatorzy, a niektóre z nich już na wstepie okazały się mrzonką' Wiemy, że pogoda przed zlotem i w czasie miała negatywny wpływ na ogólne wrażenie i z tym pogodziliśmy się, wszak jesteśmy wędrownikami z natury i nie kręcimy nosami na feralne zbiegi okoliczności. Jednak jest coś co mnie naprawdę zagotowało. To była ta obiecana telewizja w której mieliśmy brać aktywny udział opowiadając o naszej pasji i dokonaniach. Nie wzięliście w tym udziału bo ja nie zgodziłem się na udział moich kolegów w farsie. Okazało się, że nagrywano tylko entuzjastyczne pochwały targów a wszystko co miało inny charakter cenzura natychmiast cięła. Nie ukrywam, że usiłowałem wpłynąć na ekipę ale usiłowania nie miały sensu bo ekipa to moi koledzy z TV i oni się ze mną zgadzali ale ich szefowie czego innego od nich żądali. Taka jest ta nasza k...wizja. Byłęm zdruzgotany widząc to wszystko na własne oczy. Ale telewizora nie sprzedam bo zdjęcia i filmy na dużym ekranie lepiej się prezentują. Istvan - 2016-10-25, 18:28 zeus11 napisał/a: jednym słowem jesteście dupy do potęgi .. zeus11, mam do Ciebie prośbę. Proszę Cię wyedytuj i napisz "dupy" z dużej litery. Chcielibyśmy się czym od Ciebie różnić. Ja nie chciałbym aby ktoś pomyślał : Jaki zeus takie dupy. ps . Też coś skrobnę wkrótce Wojciechu - 2016-10-25, 19:53 Panowie - mimo - jak piszecie, pewnych "mankamentów" czy niedosytu na złombolu - bardzo Wam zazdroszczę tego wyjazdu. Tam się kształtowały charaktery, tam się wiązały przyjaźnie i tam była przygoda. Trochę to wszystko jak powieść przygodowa z czasów młodości. Humor, zabawa i czas spełniania marzeń, czas przynależności do super ekipy tam na wyjeździe i tu wśród nas. O szczytnej idei wyjazdu nie wspomnę. Tak zawsze wyobrażałem sobie korzystania z życia - pełnymi garściami. ZEUS - 2016-10-25, 20:49 Istvan napisał/a: Jaki zeus takie dupy. uważam, że powinieneś był napisać: "jaki zeus11 takie dupy" co by tego indywiduum nie utożsamiać ze mną DC - 2016-10-25, 21:01 Adam, ostatnio coś takiego czytałem , to było chyba pióra Marka Twaina To trzeba będzie wydać w twardej oprawie Zazdroszczę wam tej wyprawy choć wiem że czasami przy takich męskich podróżach bywa ostro. TomekM - 2016-10-25, 21:04 Tak czytam i czytam i narodził mi się pomysł rajdo-zlotu. Pomysł do mocnego doszlifowania albo wywalenia do kosza ale co tam, napiszę. 1. Rajd po Polsce 2. Każdy chętny startuje skąd chce 3. Sygnał do startu jest podany na forum (o określonej wcześniej godzinie) 4. Załoga zgłasza się przez forum podając skąd startuje 5. Na pokładzie każdego kampera jest przynajmniej jeden smartfon z zalogowanym Google maps, który zapisuje trasę. 6. Każda załoga jedzie dowolna trasa do celu ale musi jechac np 3 dni iprzejechać 1000 km (plus minus 5km) i tylko np. 5% trasy może się powtarzać (aby nie jeździć tam i z powrotem). 7. Na mecie jest oczywiście wielka feta, sprawdzanie zapisów smartfonów (trasa, odległość) i przyznawanie dyplomow okolicznościowych. 8. Każda załoga codziennie pisze krotki (max 200 znakow) meldunek na forum gdzie jest, ile przyjechała km, jakie miała przygody. Co wy na to? CORONAVIRUS - 2016-10-25, 21:12 TomekM napisał/a: Tak czytam i czytam i narodził mi się pomysł rajdo-zlotu. Pomysł do mocnego doszlifowania albo wywalenia do kosza ale co tam, napiszę. 1. Rajd po Polsce ... Co wy na to? Ja się piszę ...może być ciekawie . Brams już robi takie rajdo zloty ale pewnie tylko z nazwy jest podobnie dulare - 2016-10-25, 21:37 Mnie też taka forma ciekawi, jak tylko termin z niczym nie będzie kolidował to bardzo chętnie dołączę Była by okazja do zobaczenia rzeczy które są "na parę minut zwiedzania" ale nigdy nie po drodze. Na przykład Aquapark w Redzie do którego w tym roku przez całe wakacje nie zdołaliśmy dotrzeć. CORONAVIRUS - 2016-10-25, 21:37 Trzeba przeżyć prymityw by jeszcze raz docenić kampera z jego możliwościami ... posiadając kampera kilka lat zapomina się często jaki to bajer w podróży. Istvan - 2016-10-25, 21:39 BIORCA napisał/a: Trzeba przeżyć prymityw by jeszcze raz docenić kampera z jego możliwościami ... posiadając kampera kilka lat zapomina się często jaki to bajer w podróży. Do kampera było blisko, Jarek mógł kupić Lublina z kibelkiem. Regulamin tego nie zabraniał Istvan - 2016-10-25, 21:41 Z powodu wieku (najstarszy w ekipie) potrzebowałem więcej czasu na powrót do rzeczywistości. Do tej pory zdarza mi się usnąć pomiędzy krzesłami albo w namiocie na tarasie. I jeszcze, jak uderzać w klawiaturę aby wznieść się w kierunku poziomu, na którym pisał Adaś. Postanowiłem nie ryzykować no i piszę. Koledzy: Adam, Mistrz reportażu, Jarek, Strażnik regulaminu napisali wszystko za mnie , lekutko prześlizgnęli się po załodze, zostawiając troszkę pola dla mnie za co jestem im wdzięczny. Ad rem. (Autokorekta uparcie zmienia na Ad am). 1. Jarek (Boss). Ostoja praworządności. Mało kto wie, że o mały włos nie wyruszylibyśmy w trasę z Gieniowego podwórka. Adaś (ach ta młodość) w porywie literackiego uniesienia zaczął umieszczać na Lublinku niedozwolone cytaty. Boss stanął w bramie, zaczął drzeć koszule i coś bredził „po moim trupie” , „regulamin” itp. Przekonał Go dopiero Kasztelan czy jakiś Żubr. Nie znam ich, ale mają dar przekonywania. Jednym słowem człowiek do rany przyłóż, ale ja nie mam jeszcze takich wrogów żeby Go im do ran przykładać. Wszak wróg też człowiek. 2. Jacek. Jakże nieprawdziwy obraz krąży o tym skromnym człowieku. Otóż , w którymś poście napisał (cytuję z pamięci ): „ … zdarzyło się , w Rzymie byłem trzeźwy ...” . Moi drodzy, to nie jest prawda. On był trzeźwy przez 85% czasu wyprawy. Czas dzielił pomiędzy zwiedzanie i lektury. Czytał mądre, grube księgi . Nie wiem co czytał , księgi były odarte z grubych opraw , ale cytaty którymi nas karmił rozpalały w nas tęsknotę z książką. Bardzo błądzicie nie stawiając Go sobie za wzór. 3. Adam. Adasia znam najmniej z całej ekipy. Pamiętam tylko jak w Ciechocinku przypominał kuracjuszom jak się tańczy na stołach. No Człowiek-Serce. Wszystko to potwierdziło się na Złombolu. Miłośnik zwierząt. Cały dzień reanimował osła, karmił kota. Nieprawda że chciał go zjeść. To Jacek chciał go opruć żeby oprawić w skórę swoje księgi. Są też i rysy na Jego wizerunku. Ktoś Mu powiedział że lepiej śpiewa niż pisze. W Sorrento w to uwierzył. To wtedy tłumik powiedział: ja spadam !!! 4. Gieniu. Siła spokoju, najlepiej przygotowany z całej ekipy do wyprawy. Bardzo dokładny, poukładany. To jego najbardziej denerwowały zmiany planów. Był wq..ony jak zawiódł Go lublin. Spalił paliwo wcześniej niż Gieniu mu pozwolił. Ma Basię, która nas tak wspaniale powitała w środku nocy. 5. Grześ. Jego znam najdłużej i chyba najlepiej. Dlatego nie bardzo mnie czymś zaskoczył. Potwierdził Swoje zalety: przewidywalny, roztropny, ciekawy ludzi. Można na nim polegać, nie zmruży oka dopóki silnik pracuje. Jedyna rzecz, nad którą musi popracować to składanie namiotu. Chyba że robił to specjalnie aby nas rozbawić. 6. Ja. …. Reasumując, to na terenie Niemiec myślałem: kiedy będę w domu, a teraz: może nie znajdzie się kupiec na nasz statek. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie mrsulki - 2016-10-25, 21:54 TomekM napisał/a: Co wy na to? Wygląda ciekawie. Jeśli termin pasuje to bylibyśmy chętni. toscaner - 2016-10-25, 21:59 Istvan napisał/a: Do kampera było blisko, Jarek mógł kupić Lublina z kibelkiem. Regulamin tego nie zabraniał Byłby to chyba jedyny ...kamper uczestniczący w rajdzie złombola* * Nie mylić z ekipami serwisowymi i innymi niedomoludami. Istvan Wojciechu - 2016-10-25, 22:18 Istvan - miło mieć za miedzą ciekawego ludzi, poznawania, zabawy i pomocy człowieka - pozwól sobie postawić Opisałeś kolegów i klimat niczym mentor zorientowany na odkrywanie dobrego czasu Waszej przygody CORONAVIRUS - 2016-10-25, 22:30 Radku ... przesadziłeś Ja muszę o Radku słowo Jeśli ktoś kiedyś by chciał sprawdzić czyjąś odporność na swoje wariactwo , napady szału , agresję , przedpole morderstwa ... no i zaprezentował wszystkie swoje złe cechy , nawet po kilku sztachach trawkowych to nie jest w stanie zwrócić na siebie uwagi Radka ... no taki to facet , który , mimo wieku , na pewno słyszy uszami i czuje drżenia powietrza , posiadł wszystkie umiejętności przetrwania w stresie ...do tego też doskonale liczy bo nie zapominajmy ,że był naszym skarbnikiem z wieloma kartkami zapisanymi w słupkach . Nie zrażają go słowa , zimno, zraszacze ani perspektywa zeżarcia przez głodne lisy na czubku jakiejś kotłowianej góry na końcu kontynentu . Radek , wielki szacun bo to TY jesteś ostoją spokoju i spóźnionej reakcji na zło co z pewnością pomaga/ to bardzo dobra cecha , chciałbym sie tego nauczyć / . ...a te grube książki Jacka to o zbokach były ... zwyczajnie o zbokach o wielu twarzach CORONAVIRUS - 2016-10-26, 00:14 Przepraszam za reklamę jaka teraz poczynię ... muszę , by dopełnić relację a bez niego relacji i niczego by nie było . samochód LUBLIN Od kilku lat serwisuję kilka egzemplarzy takowej marki tyle,że w wersjach 3 osobowych z chłodniami na plecach . Jeździłem nimi okazjonalnie sprawdzając stan przed czy po naprawie . Dopiero na złombolu dogłębniej zajrzałem w tą konstrukcję i ... ... jestem oczarowany . Nie żartuję . Proporcja ceny do jakości jest bardzo korzystna . Pamiętam nawet rozmowy z Jarkiem rozpatrujące możliwości przebudowy lublina na kamperoblaszaka . Proszę sie nie śmiać , choć przez chwilę Nasze auto wiekowe , z 1999 roku , nie stało całe życie w salonie czekając na kupca tylko pracowało ...oczywiście na tym konkretnym egzemplarzu ja bym kampera nie robił tak jak bym i nie robił na ducato z 99 roku . Nasz lublin ma ładowność 1400 kg przy DMC 3500 KG . super parametr na początek . Prędkość przelotowa 100 km/h bezproblemowa , radio słychać wyraźnie , max 120 km/h iteż nie jest źle . Przy równej jeździe można ze spalaniem zejść poniżej dyszki . Silnik ANDORIA pierwsza liga , porównania z ducato 2,5 TD 95 KM nie ma ... nie da sie tego porównać na korzyść lublina oczywiście . Napęd na tył ... kamper z tylnym napędem to bajka i zero stresów . Oczywiście komfort jazdy , prowadzenia , ustępuje ducato powyżej 2006 roku ale do tej daty jest IDENTYCZNY . prowadziłem lublina prawie 3 tys km i różne dukaciaki do 2006 roku , mam zdanie wyrobione . Różnica w gałce zmiany biegów , lublin w podłodze ...tyle różnic w prowadzeniu . ZA 10 000 można trafić fajnego dziesięciolatka a za 20 tyś ??? Nie mogę namierzyć a produkcja podobno trwa pod innymi nazwami i auta mają ponad 120 koni ... https://pl.wikipedia.org/wiki/Lublin_(motoryzacja) a gdyby tak wyłuskać wysoką i długa wersję z 2012-13 roku za 20 tyś z przebiegiem 30 tyś km to byłby fajny kamper z tego ??? ot dylemat matro - 2016-10-26, 01:58 Towarzysze pozwólcie ... Byliśmy jako stowarzyszenie (Stowarzyszenie Baza PCT) w tym roku takim trochę koordynatorem dwóch lokalnych wypraw - jednej złombolopodobnej , drugiej złombolowej ... Wywodzimy się z carawanigu ... właściwie z tego forum, jeździmy kamperami , pływamy łodziami... na sam wyraz "podróż", "wyprawa" osobiście dostaję gęsiej skórki...cieszy nas każdy zryw podróżniczy i pasja zwłaszcza w wykonaniu naszych ziomków (ale nie tylko)... wspieramy jak się da, zbieramy kasę itp. - jedyny profit to taki, że w przekazach medialnych słychać o naszej Bazie PCT i naszych członkach... Jakub - miał pomysł żeby wraz z dwójką przyjaciół pojechać wartburgiem zwanym sputnikiem, na Nordkaap przez Finlandię i powrót przez Norwegię - doświadczenie miał bo objechał rok wcześniej Złombol. Był zadowolony lecz mówił, że raz starczy, że to przygoda i walka - narzekał na regulamin - mówił że najważniejsze to wpłacić kasę a potem to już się nikt nie interesuje. Nie wnikaliśmy. Zebraliśmy do kapelusza pieniądze, zrobiliśmy start i metę ... wszystko ładnie wypaliło Robiliśmy wszystko aby było o nich głośno, aby w potrzebie łatwiej było o pomoc... udało się załatwić warsztat w Tallinie u zaprzyjaźnionych wodniaków, noclegi w Norwegii...warsztat również Bardzo pozytywne! http://bazapct.trz.pl/ind...iem-na-nordkapp http://bazapct.trz.pl/ind...iem-na-nordkapp Kolejny wyjazd to ZŁOMBOL 2016 i nasza pięcioosobowa Grupa Wiracha - czyli Żuk. Jacek to mechanik, przygotował auto na tip-top ale i tak skończyło się w powrocie parkingową wymianą silnika gdzieś na przełęczy Brennerskiej ... ponoć pierwszej w historii złombolu ale głowy nie daję Ogólnie od początku narzekano na regulamin...że pojawiają się dziwne "zmoty"... wystarczyło na merca wsadzić karoserię skarpety i też jesteś uczestnikiem... czyli taki niby złombol, niby radosna twórczość... ...ale uparli się i raz chcieli pojechać i to przeżyć - jak teraz stwierdzili - będą odrabiać przez rok tą wyprawę Zaczęliśmy zbierać kasę... temat rzeka. Pojechali - regulamin wykluczał wykonanie przed startów - np. lokalne pożegnanie podróżników z lokalną TV. Dziwne - ale taki jest regulamin. O organizacji mety nikt nie mówił .. Jak silnik klęknął, to wysłaliśmy członka stowarzyszenia autem - razem z panewkami oraz z silnikiem -tak żeby nie wracali na lawecie ... grupa miała chwilę zwątpienia ale się udało. Silnik udało się dostać od zaprzyjaźnionej ekipy Łowców Żuków. My dla poprawy im humoru montowaliśmy filmiki i reklamowaliśmy ich wyjazd... START https://www.youtube.com/watch?v=heRKmto9j08 PODRÓŻ https://www.youtube.com/watch?v=cUNhlg5IEQk Wymian silnika https://www.youtube.com/watch?v=XB-IVBGq8x4 Było sympatycznie ale okazuje się, że w "pustkowiach" Norwegii szybciej idzie znaleźć pomocną dłoń rodaków niż w słonecznej i pełnej "naszych" ludzi Italii - dziwna historia ... Zrobiliśmy im po powrocie metę z kiełbasą Zaprosiliśmy oficjeli - były uściski dłoni. To wielkie wydarzenia dla naszej małej społeczności i chcieliśmy go celebrować Czy ktoś od nas pojedzie na kolejne edycje? Być może ale raczej nie prędko - za to zrodził się u nas pomysł objechania w przyszłym roku Polski coś na wzór Arkadego Pawła Fiedlera z projektu PoDrodze ... może zbierzemy kilka złotych charytatywnie... zobaczymy Doszliśmy do wniosku, że Złombol to super marketingowy ale już produkt made in Dolnośląsk , pieniądze zbierane są na domy dziecka "Z"dolnego Śląska. Brawo bo to nie zarzut! Inne spostrzeżenie to, iż pieniądze które wchodzą w grę są już naprawdę niebagatelne i pochodzące w lwiej większości z wpłat załóg... jeżeli im się nie stworzy sprawiedliwego regulaminu w przyszłym roku może się Złombol podzielić na dwie frakcje - super przeróbki oraz prawdziwe starocie ... która z tych grup odejdzie? Trzeba pamiętać, że Chajzer też był swego rodzaju magnesem a jak słyszymy trochę "za gwiazdorzył" ... Rozmawialiśmy długo z naszymi podróżnikami i zdania na temat organizacji są podzielone...Organizatorzy? Jacy organizatorzy... - mówią. Dobrze, że mieli kod QR z Bazą PCT bo podczas kontroli policyjnej we Włoszech szybko doszło do porozumienia ... nie wiedziano nic o takim rajdzie. Myślę, że podejście typu dawaj kasę i sobie jedź ... brak dosłownie niczego... będzie trochę jak korozja która da o sobie znać w najbliższych latach... Ale może właśnie chodzi o tą przygodę życia, radzenia sobie z problemami, taki samochodowy survival I tego się trzymajmy ... Czy powstające już rajdy Złombol-bis będą mieć podobny sukces? - może... Liczy się osobiste przeżycie każdej drogi i jak widzę tak jest Tu jak ktoś ma FB może zobaczyć sobie metę i powitanie...strony jeszcze nie aktualizowaliśmy https://www.facebook.com/...07524446525680/ sorry jeżeli zaśmiecam Endi - 2016-10-26, 06:42 matro napisał/a: ...Jak silnik klęknął... Łoj matro toś mi przywołał wspomnienia w '86 wyciągałem silnik z W115 na kampingu Girasole Club pod Florencją...panewki miał od "Stara" Wojciechu - 2016-10-26, 08:14 matro - dla takich jak Wy trzeba będzie wykupić cały browar - ja jestem zachwycony Waszymi "złomowymi" wyczynami. To co pisze Adam i Ty świadczy o tych wartościach, które są mi bliskie - jak mawia klasyk - to co tygrysy lubią najbardziej. Leci onionskin - 2016-10-26, 09:13 Gotowy na następny zlot? Nawet oklejony http://otomoto.pl/oferta/...o-ID6yCAtZ.html CORONAVIRUS - 2016-10-26, 09:41 Już widzę jak my w lublinie na parkingu wymieniamy silnik ADAC , samolot, laweta .... matro ... jesteście mocni Socale - 2016-10-26, 11:51 BIORCA napisał/a: ... samochód LUBLIN ... dogłębniej zajrzałem w tą konstrukcję i ... ... jestem oczarowany ... Silnik ANDORIA pierwsza liga ... W roku 2001 miałem takiego na stanie, na kompanii. Był do mojej dyspozycji i latałem nim logistycznie/zaopatrzeniowo. Nówka był. Co on wyprawiał to poezja, zwijanie asfaltu w standardzie. Lagunę prywatnie miałem wówczas 2,2D, prawie nową, nie miała najmniejszych szans z Lublinem na starcie od zera. Lublin w momencie jak na 2 czy 3 wkręcał turbinę to aż wgniatało w fotel. To było dla mnie niewiarygodne ale prawdziwe, mogę potwierdzić wrażenia Adama również z autopsji. toscaner - 2016-10-26, 14:35 Lubię szczere opisy z wyjazdów, a nie pod kolorowane aż się rzygać chce. Fotki też naturalne są o niebo lepsze. Dlatego dla każdego za szczere opisy. Przyznam, że jestem ciut zaskoczony tym olewaniem całości po wzięciu kasy. Dupy by nikomu nie urwało gdyby jednak jakaś symboliczna meta przez 1-2 doby była. Jakiś stolik i ktoś by siedział i oznaczał fajki, kto dojechał. Dyplom za 2 zł. Takie wakacje dla "elyty" złombolowej, czyli organizatorów. Chyba, że oni latają już gdzie indziej. No i jakaś informacja dla policji czy jakiś służb w krajach, po drodze, że będzie waliło pół tysiąca złomków. Taki charytatywny rajd. Coby w szoku nie byli. Po tym co piszecie, to to nie rajd, tylko po zapłaceniu "wpisowego" każdy sobie rzepkę skrobie. Ale najważniejsze, że ci co jadą dobrze się bawią i coś zobaczą. Niejedna załoga by nie ruszyła dupy z domu, a tak był powód. Wojciechu - 2016-10-26, 14:41 Może spójrzmy na ten wyjazd z innej strony - dzięki niemu mamy nowe gwiazdy socjometryczne na forum. Co jest społecznie bardzo ważne i daje satysfakcję owym gwiazdom. CORONAVIRUS - 2016-10-26, 14:56 Organizatorzy byli na Sycylii... wskazała mi ich inna załoga , stali bywalcy od chyba 6 edycji ... na kempingu mieli w kółko rozbite takie same , chyba 4 namioty i sławny ich 125p ze zdjęciem dziecka na masce , od tego dzieciaka chyba się zaczęło ... Mam szczerą nadzieję , że sama olewka mety , przez nich to jakaś grubsza akcja . Z pewnością ponad 500 ekip zapisanych trochę ich przestraszyło , spokojnie 1500 osób lub nawet 2000 do zagospodarowania ... stąd też plotki o końcu złombola na X edycji / nie potwierdziły się bo już zapowiedziano,że XI będzie za rok ... Może ONI / organizatorzy / w taki dość chamski sposób chcą dokonać samoweryfikacji liczby na przyszłość ... tak sobie małolaty wymyśliły,żę potraktujemy ich jak .... / niech każdy sobie wpisze co chce / i sporo się obrazi i już nie przyjedzie więcej na start . Z pewnością taki wariant to jeden z możliwych , nieelegancki ale na bank skuteczny . Zobaczymy co się zadzieje ... no i jeszcze rotacyjność wyjazdów pod względem krajów ciepłych i zimnych , za rok wypada kraj zimny zatem łatwo przewidzieć,żę ludków będzie mniej ... ... może bym się dał namówić na trasę dookoła Bałtyku w więcej dni i jakimiś ludzkimi zasadami bytu ... Może by na widełki lublina wsadzić alkowę z jakiegoś dukaciaka rozpadliny i mieć ideał na drogę ??? Po głowie chodzi kilka pomysłów z naciskiem na *chodzi * i *może * oczywiście Istvan - 2016-10-26, 15:39 BIORCA napisał/a: ... może bym się dał namówić na trasę dookoła Bałtyku w więcej dni i jakimiś ludzkimi zasadami bytu ... Może by na widełki lublina wsadzić alkowę z jakiegoś dukaciaka rozpadliny i mieć ideał na drogę ??? Po głowie chodzi kilka pomysłów z naciskiem na *chodzi * i *może * oczywiście No i już Cie mam, już się nie wymkniesz. To co? Dookoła Bałtyku czy po Polsce ? CORONAVIRUS - 2016-10-26, 16:16 Radek ...przecież wiesz ,że ja nigdy nie planuje dalej jak 2 tygodnie Za dwa mam zajęte już tom-cio - 2016-10-26, 22:42 Chlopaki a moze to nie tak?Ja ze zlombolem mijam sie juz kilka lat,moj serdeczny kumpel mechanik Adam swoim poldolotem zaliczyl juz chyba 6.W zeszlym roku dwa dni przed wyjazdem ja u niego wymienialem wezyk od zacisku w kamperze sam bo on on silnik w poldolocie.2 dni przed wyjazdem.I wszyscy starzy mowia,ze wlasnie teraz jest porazka,auta za kupe kasy,lubliny?a co to ma ze zlombolem wspolnego tak naprawde,jak na pierwszy polecieli 3 malaczami wyciagnietymi wlasnie ze zlomu.To jest a wlasciwie byl rajd mechanioli i zakreconych typow,co za 1000 kupowali autko tydzien przed i ruszali przed siebie.Polowa nawet nie pamieta jak dojezdzali,znam ich opowiesci od podszewki.A mety nigdy nie bylo,to byl spontan i chlanie w drodze,spanie po rowach.i wymiany silnikow,panewek ,walow,trytytki ,blachowkrety.I zimny mial byc teraz ale orgom sie pomieszlo w d.. i dwukrotnie cieply zrobili.Relacja super,ale prawdziwego zlombolu w niej malo,gdzie cowieczorne integracje,gdzie chlanie po parkingach,gdzie libacje i obce babki?Moja po opowiesciach i fotach z poprzednich,tych niepublikowanych pro publico bono twierdzila,ze w zyciu mnie nie pusci,po Waszej relacji stwierdzila,eee mogles se jechac... Wiec w sumie dzieki,jak za rok pojedzie znowu to moze wreszcie sie zlamie,siade z Adamem w poldolota i w droge. CORONAVIRUS - 2016-10-26, 22:52 tom-cio napisał/a: .I wszyscy starzy mowia,ze wlasnie teraz jest porazka,auta za kupe kasy,lubliny?a co to ma ze zlombolem wspolnego tak naprawde,. zgodzę się z tym,żę lubliny na złombolu to jak pierwsza klasa PKP razem z WARSEM spięte na sztywno Jednak nie uczestnicy tworzą regulamin ... co szkodziło zakazać lublinów ? Pewnie byśmy żukiem albo nysą sobie bryknęli dla frajdy . Jechało 10 lublinów o ile dobrze zliczyłem . co do opinii żony Twej ... tak tak , spoko mogłeś jechać , relacja spokojna itp. kobietę to można świecidełkiem zdobyć maszakow - 2016-10-27, 00:21 Wydaje mi się że tom-cio ma rację. Idea się skomercjalizowała. to miał być rajd mechaników i ich złomków a nie dzianych narwańców ze zmotami. Co nie zmienia faktu że przygoda najwyraźniej wszystkim odpowiadała. A teraz najgorsze... Jak Adam zawodowiec i fachman w taki sposób posłodził publicznie Lublina to już teraz w życiu dobrej sztuki tanio nie kupimy. tolo61 - 2016-10-27, 13:18 Hej Czytam czytam i.... brakuje mi tu czegoś . Faktycznie ,zapomniałem i biję się w pierś.. nadmiar pracy etc. Mianowicie zapomniałem, oficjalnie podziękować tym wszystkim którzy wpłacili kasę na konto fundacji . Którzy stwierdzili ,że warto dołożyć parę groszy, by dzieciakom było lepiej Nie dla nas, bo pieniądze były zbierane ,nie po to byśmy pojechali.To już było postanowione ,a po to by pomóc, bezimiennym małym potrzebującym. Gdyby nie darczyńcy z tego forum, to my sami wpłacilibyśmy potrzebną kasę . Jednak, okazało się, że są ludzie.., tutaj na tym forum ich koledzy i zaprzyjaźnione firmy ,dla których nie obcy jest los, tych najmniejszych potrzebujacych Tym wszystkim........ DZIĘKUJĘ... SPECJALNE podziękowanie dla Polskiego Caravaningu Pismo to było sponsorem, nie tylko dzieciaków, ale także dołożyło pewną sumę pieniędzy na nasze paliwo Od całej naszej załogi dla redaktora i wydawcy .....DZIEKUJEMY.... CORONAVIRUS - 2016-10-27, 20:22 Jarek , masz rację , w ferworze walki i opowieści umknęło coś bardzo ważnego ... SPONSOROM DZIĘKUJĘ I jeszcze coś ważnego bo zima za pasem .... LUBLIN JEST ZALANY WODĄ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! toscaner - 2016-10-27, 20:56 E tam, Lublin to twardziel i na wodzie też pojedzie Istvan - 2016-10-27, 21:22 Koledzy Złombolowcy, mam dużo zdjęć z wyprawy. Może ktoś bardziej kumaty niż ja założy jakąś chmurę czy cóś i tam wrzucimy co tam mamy w aparatach. pozdrawiam ps. Adaś , podoba mi się Twoja troska o pojazd . Nie będzie na wiosnę dużo roboty. onionskin - 2016-10-27, 21:30 Na tym forum możesz założyć swój album z fotkami, górny pasek menu forum a tam Album CORONAVIRUS - 2016-10-27, 21:45 Radek... kusisz https://goo.gl/photos/LSQYBovB8CxLLnCw8 Spróbuj tam wsadzić jakąs fotę Istvan - 2016-10-27, 21:46 onionskin napisał/a: Na tym forum możesz założyć swój album z fotkami, górny pasek menu forum a tam Album Dzięki , ale tam chyba nie można wrzucić wszystkich hurtem tj. ctrl C - ctrl V. Tak bym chciał to zrobić bo zdjęć mam ok. 800. No po odcedzeniu może 500 CORONAVIRUS - 2016-10-27, 22:20 i co Radek , dasz radę tam wsadzić foty ? widzę,że się dopisałeś do albumu Istvan - 2016-10-27, 22:28 BIORCA napisał/a: i co Radek , dasz radę tam wsadzić foty ? widzę,że się dopisałeś do albumu No qwa się dopisałem. Ale gdzieś zapodziałem nożyczki i gumę arabską i wklejanie mi nie idzie CORONAVIRUS - 2016-10-27, 22:31 no jak ? dodaj do albumu wybierz z komputera i jest Istvan - 2016-10-27, 22:45 BIORCA napisał/a: no jak ? dodaj do albumu wybierz z komputera i jest i jest Długo to wchodzi. Jutro popróbuję hurtem CORONAVIRUS - 2016-10-27, 22:49 no i fajnie CORONAVIRUS - 2016-10-30, 16:36 https://photos.google.com/share/AF1QipNEzv2zZsK-U1bQTfz2wFe8MsirT_Wr-UKgRLr-iVS0oahP1XmE2yrjU9L26WeUlg?key=SUlFVTk4Z1JkY1Z1NGlNSU1FanduUkFaQVZIUUV3 nowe fotki od Radka Istvan - 2016-10-30, 16:50 BIORCA napisał/a: https://photos.google.com/share/AF1QipNEzv2zZsK-U1bQTfz2wFe8MsirT_Wr-UKgRLr-iVS0oahP1XmE2yrjU9L26WeUlg?key=SUlFVTk4Z1JkY1Z1NGlNSU1FanduUkFaQVZIUUV3 nowe fotki od Radka Adaś, można ten link przyczepić do albumu na stronie głównej w katalogu "Złombol 2016" ? CORONAVIRUS - 2016-10-30, 16:54 a ja się nie znam autorem tematu jest Świstak a dyrekcja jest tylko jedna i czuwa ... pewnie cosik zrobi jak będzie to możliwe Istvan - 2016-10-30, 16:56 BIORCA napisał/a: a ja się nie znam autorem tematu jest Świstak a dyrekcja jest tylko jedna i czuwa ... pewnie cosik zrobi jak będzie to możliwe Chodzi mi o to żeby każdy z nas mógł dodać swoje fotki do takiego albumu. CORONAVIRUS - 2016-10-30, 18:53 album jest otwarty ...Ty wszedłeś to i inni złombolowcy wejdą tak samo ... co fajne to foty ustawiają się chronologicznie czyli porządek musi być Istvan - 2016-10-30, 18:55 BIORCA napisał/a: album jest otwarty ...Ty wszedłeś to i inni złombolowcy wejdą tak samo ... Ale chciałbym wywlec go gdzieś na zewnątrz a nie na 54 stronie w wątku, który gdzieś popłynie. CORONAVIRUS - 2016-10-30, 18:56 na zewnątrz dokąd ? Świstak - 2016-10-30, 19:45 Link na pierwszej stronie w pierwszym poście. Istvan - 2016-10-30, 19:49 BIORCA napisał/a: na zewnątrz dokąd ? No do albumu albo jak pisze Arek. CORONAVIRUS - 2016-10-30, 20:06 Istvan napisał/a: BIORCA napisał/a: na zewnątrz dokąd ? No do albumu albo jak pisze Arek. WIEM,ZE SIĘ NIE ZDENERWUJESZ Arek już wsadził link do pierwszego postu a TY o jakim albumie piszesz? gdzie on? jaki link do niego? czyj on ? może ja mam słaby dzień, wybacz Istvan - 2016-10-30, 20:34 BIORCA napisał/a: Istvan napisał/a: BIORCA napisał/a: na zewnątrz dokąd ? No do albumu albo jak pisze Arek. WIEM,ZE SIĘ NIE ZDENERWUJESZ Arek już wsadził link do pierwszego postu a TY o jakim albumie piszesz? gdzie on? jaki link do niego? czyj on ? może ja mam słaby dzień, wybacz Oczywiście wybaczam. Ja też dzisiaj nie piłem. Nie wiem czy pisać do Ciebie o tej godzinie ,ale próbujmy. Tam na samej górze jest linijka z różnymi wyrazami. Jednym z nich jest: "Album". Myślałem żeby tam, o ile to możliwe, umieścić w katalogu np. "Złombol 2016" nasze fotki albo link do naszych fotek. pozdrawiam jutro wrócisz do pracy i wszystko wróci do normy CORONAVIRUS - 2016-10-30, 20:46 spoko spoko ...kontroluje sytuację . tam na górze jest ikonka album i jak wejdziesz to są prywatne albumy użytkowników ... nie ma takiego czegoś jak album wydarzenia , imprezy czy otwarcia fontanny we wsi ... Mógłbym utworzyć swoją galerię jako BIORCA albo KOGUT / żarcik taki / , równie dobrze TY możesz swoja galerię otworzyć jako ISTVAN i byśmy tam wsadzili link ze strony na którą wsadziłeś foty / ja tam dołączę i swoje /... tylko ten link zginie w tłumie innych galerii innych użytkowników ... trzeba by znać autora albumu by trafić na foty złombola ... trochę bez sensu się mnie wydawa ALBO jest wersja II by na CT zapisać się jako user jako ZŁOMBOL 2016 i pod tym nickiem działać w albumie , wtedy droga do fotek dużo krótsza ... można by gdyby to też miało jakis większy sens ... Dziś link jest w pierwszym poście tematu , Świstak wstawił , więc już krótszej drogi do fotek jak z tematu i pierwszego linku sobie nie wyobrażam ... no może byłoby jeszcze króciej gdyby info wstawić na stronę główną lub pasek informacyjny ale to już nie moja działka na CT , tym reguluje GÓRA Istvan - 2016-10-30, 21:24 BIORCA napisał/a: spoko spoko ...kontroluje sytuację . tam na górze jest ikonka album i jak wejdziesz to są prywatne albumy użytkowników ... nie ma takiego czegoś jak album wydarzenia , imprezy czy otwarcia fontanny we wsi ... Mógłbym utworzyć swoją galerię jako BIORCA albo KOGUT / żarcik taki / , równie dobrze TY możesz swoja galerię otworzyć jako ISTVAN i byśmy tam wsadzili link ze strony na którą wsadziłeś foty / ja tam dołączę i swoje /... tylko ten link zginie w tłumie innych galerii innych użytkowników ... trzeba by znać autora albumu by trafić na foty złombola ... trochę bez sensu się mnie wydawa ALBO jest wersja II by na CT zapisać się jako user jako ZŁOMBOL 2016 i pod tym nickiem działać w albumie , wtedy droga do fotek dużo krótsza ... można by gdyby to też miało jakis większy sens ... Dziś link jest w pierwszym poście tematu , Świstak wstawił , więc już krótszej drogi do fotek jak z tematu i pierwszego linku sobie nie wyobrażam ... no może byłoby jeszcze króciej gdyby info wstawić na stronę główną lub pasek informacyjny ale to już nie moja działka na CT , tym reguluje GÓRA Jak to miło mądrzejszego poczytać. A o tym pasku pomyślimy CORONAVIRUS - 2016-10-31, 07:44 życie próżni nie lubi złombol ma konkurencję Husaria Rally to rajd charytatywny, głównie starymi samochodami wyprodukowanymi lub myśli technicznej z byłego bloku wschodniego, którego nadrzędnym celem jest zebranie środków finansowych; te w całości zostaną wpłacone na Organizacje Pożytku Publicznego ze szczególnym wskazaniem na organizacje działające na rzecz dzieci. Podrzędnymi celami rajdu są: propagowanie dawnej motoryzacji, kultury i wzajemnej pomocy na drogach, a także integracja środowisk motoryzacyjnych. - Bardzo ważną kwestią dla nas jest to, że uczestnicy sami wpłacają pieniądze, a więc 100 procent wpłaconej kwoty przekazywane jest bezpośrednio na Organizacje Pożytku Publicznego – mówi Dariusz, jeden z organizatorów – Zasada jest taka, że najpierw trzeba wpłacić pieniądze na OPP, czyli zrobić coś dobrego, a dopiero później można jechać. Rajd rozpocznie się 2 września 2017 roku w Krakowie, a zakończy 7 września 2017 roku w Batumi (Gruzja). Trasa wyprawy Husaria Rally wiedzie przez następujące kraje: Polska, Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, Turcja i Gruzja. Kto może zostać uczestnikiem rajdu? Jak mówią organizatorzy – każdy, kto wpłaci startowe i minimum 1500 zł na OPP. Kwotę tę można wpłacić ze środków własnych lub np. pozyskać w zamian za powierzchnię reklamową na swoim pojeździe od darczyńców/sponsorów. Kolejnym wymogiem jest stawienie się na starcie regulaminowym pojazdem tzn. wyprodukowanym w BBW do 1994 roku lub tzw. produkcji zachodniej do 1979 roku lub samochodem o poj. do 1000 cm3 do 1994 roku. Czego uczestnicy mogą się spodziewać? Przede wszystkim satysfakcji, że zrobiło się coś fajnego dla innych, w tym dzisiejszym zwariowanym świecie nastawionym na własne ja, poza tym wielu przygód, niezapomnianych miejsc, dobrej zabawy oraz wspaniałej gruzińskiej gościnności! Formularz zgłoszeniowy i więcej informacji dostępne są na stronie: husariarally.eu CORONAVIRUS - 2016-10-31, 08:23 CZYTAJĄC regulamin odnoszę wrażenie, że organizuje to ktoś wk....y na złombol 2016 . Eliminuje on praktycznie wszystkie wady tego co znamy z autopsji . 1 trasa około 4000 km ... w 8 -9 dni ...łatwo policzyć ,że to najsłabszy punkt programu , trzeba zapierdzielać średnio 500 km dziennie przez bite 8 dni albo jakiś harmonogram by się nie zarypać .... trzeba jeszcze wrócić następne 4000 km ale to już inna bajka . 2." Trasa rajdu nie jest wytyczona ale obowiązkowy jest przejazd przez wyznaczone PKP (przejazdowe punkty kontrolne)." to już coś, ktoś się zajmuje sprawą . 3. "Każda załoga zobowiazana jest do wpłaty minimum 750PLN na konto OPP wskazaną przez Organizatora oraz minimum 750PLN na konto OPP wybraną przez załogę, oczywiście można wpłacić całą kwotę na OPP wskazaną przez Organizatora (dla jednośladów odpowiednio 350PLN i 350PLN)." czyli nie wszystko na jedno konto , to nam , z innych rejonów Polski trochę przeszkadzało bo niby dlaczego dzieci z północy czy centrum nie mają dostać z tego tortu . 4. "Ponadto każda załoga, zobowiązana jest wpłacić ..... PLN (dokładna kwota zostanie podana wkrótce) opłaty wpisowej (dla załóg do czterech osób, za każdą następną osobę ...... PLN) w ramach której otrzyma: nocleg na campingu, w noc poprzedzającą oficjalny start, prawo do udziału w imprezie startowej, pakiet startowy, a w nim: naklejki startowe, route book, naklejki sponsorów/partnerów rajdu, smycze reklamowe + identyfikatory, gratisy oraz cztery koszulki z logo rajdu, dwie kamizelki odblaskowe z logo rajdu. prawo do udziału w imprezie na mecie a w niej m.in. nocleg na campingu, rozdanie nagród, aukcja, bufet w formie stołu szwedzkiego, wino, napoje, mięso z grila, muzyka gruzińska, itd." JAKAŚ META ???? oooo fajnie by było 5."Ilość załóg/pojazdów ograniczona do 150." do ogarnięcia przez organizatorów , już widzę jak lista się zapełni w mig . 6. " W rajdzie mogą wziąć udział pojazdy wyprodukowane lub tzw. myśli tech. z byłego bloku wschodniego do roku 2000, wszystkie pozostałe pojazdy do roku 1979, oraz samochody o pojemności do 1000cm3 wyprodukowane do roku 1994." nasz LUBLIN 1999 się łapie bert - 2016-10-31, 10:16 każda fajna rzecz znajdzie "kopistów" i to nie koniecznie chińskich, tak przecież łatwiej niż wymyślić i stworzyć coś nowego, własnego. Na dodatek "mocno mam wrażenie" że biorą się za to jakieś cymbały bowiem taki dystans i czasoprzestrzeń, takimi pojazdami i na takiej trasie to chory sen pijanego idioty ale poczekam z ostateczna opinią obserwując tą "szarżę husarii" Istvan - 2016-10-31, 10:16 Adamie , na kiedy opracujesz Mapę Drogową przedsięwzięcia ? jawy88 - 2016-10-31, 10:37 Byłem w Gruzji/Armeni autem przez Turcje .. oczywiście można jechac tam i z powrotem tylko po co ?? być w Gruzji i jej nie zwiedzić jest bez sensu .. na pobieżne zwiedzenie to min tydzień.. dojazd tez nie jest ani tani(ceny paliw w turcji ani szybki "granice ' poza Turcją nie ma dobrych dróg do tego mówimy o starych autach.. jak na nowy rajd ...jest to bardzo ambitne wyzwanie dla organizatorów jak i uczestników ... Na pewno ambitniejsze od dotychczasowych rajdów "złombol" sami widzieliśmy jak mało załóg popłynęło do Tunezji .. CORONAVIRUS - 2016-10-31, 10:40 bert napisał/a: każda fajna rzecz znajdzie "kopistów" i to nie koniecznie chińskich, tak przecież łatwiej niż wymyślić i stworzyć coś nowego, własnego. Na dodatek "mocno mam wrażenie" że biorą się za to jakieś cymbały bowiem taki dystans i czasoprzestrzeń, takimi pojazdami i na takiej trasie to chory sen pijanego idioty ale poczekam z ostateczna opinią obserwując tą "szarżę husarii" BYŁBYM DALEKI OD TAKIEJ OPINII klasyfikującej organizatora do rangi cymbała . informacja o nowym rajdzie pojawiła się w sieci już dwa miesiące temu , nie dzwoniłem i nie pytałem ale z opisów organizacyjnie bardzo prawdopodobną jest jedna z ekip złombolowych KANTYNA , weterani złombola od chyba 6 edycji .... doskonale wiedzą co w trawie piszczy i jak to powinno wyglądać ... załoga ta zresztą też mocno powiązana z Polskim Caravaningiem . nie pisz o snach idioty jeśli nigdy nie byłeś na takiej imprezie , nie jest to odpoczynek ale też i nie rzeź przy założeniu rozpracowania trasy z uwzględnieniem zabawy i przelotów ... może pokaż co sam fajnego wymyśliłeś i ZORGANIZOWAŁEŚ ... ocenimy szczerze i obiektywnie . bert - 2016-10-31, 11:30 he he he co zorganizowałem (sam osobiście wedle własnej "idei" i własnej pracy), a no trochę (nie chwalę się, odpowiadam) np 42 edycje Pomeranii (pierwsza niegdyś) i jedyna (ponad 20 lat ciągłej organizacji) tak długo organizowana w PL impreza Off-road 99 Van Pur Syberia, gdzie jako pierwsi obcokrajowcy przebiliśmy się samochodami przez Ural północy z Europy do Azji jakieś popierdółki po Rosji, Kaukazy Urale itp o bliższych typu eksploracja rumuńskich Karpat (od 2005 ciągle i nadal) 10 edycji rajdu Bobra itp nie będę się rozpisywał bo i po co? Również przemilczę kilka rozkręconych przeze mnie imprez turystycznych (góry, żagle) które kręcą się do dziś, ale to nie dotyczy turystyki samochodowej a dodam jeszcze ponad 1200 km legalnego szlaku off-road i obecnej pracy by szlaki wyszły poza woj zach pomorskie i poszły północą do ściany wschodniej i w dół na południe mało może(?)- moim zdaniem dosyć by mieć prawo do wyrażania obaw i opinii w takich tematach sam zderzałem się z typkami którzy przyjeżdżali na dwie trzy kolejne Pomeranie a potem robili kalkę gdzie indziej (było kilka takich imprez kalkowych w różnych częściach Polski), inna rzecz, że udawało im się to kilka razy potem padali na twarz głownie przez gnój jaki robili w terenie i przekonanie, że potrafią lepiej. Zatem Biorco czy tam Kogucie mam podstawy by wyrażać takie a nie inne swoje opinie, bez względu na Twoje kukurykanie, nie jesteś jedynym kogutem w okolicy Niechże ludzie zrobią coś swojego a nie "okradają" czyjeś pomysły, pewne rzeczy mają pełny sens, gdy nie znajdują podróbek. Wyobrażasz sobie kilka Orkiestr a'la Owsiakowa? Ja nie, nic dobrego by z tego nie wynikało. I jeszcze jedno, co do możliwości pokonywania dystansów poza autostradami coś wiem, podbijanie tempa przekłada się na zbędne a głupie wypadki/przypadki. Wyścigi to dobre są na wydzielonych torach wyścigowych CORONAVIRUS - 2016-10-31, 12:36 bert napisał/a: Zatem Biorco czy tam Kogucie mam podstawy by wyrażać takie a nie inne swoje opinie, bez względu na Twoje kukurykanie, nie jesteś jedynym kogutem w okolicy : faktycznie ...z opisu dokonań masz podstawy by wyrazić opinie ale dalej nie wiem jakie masz upoważnienie do walenia inwektywami w kierunku sobie nieznanym ... przecież nie wiesz kto organizuje ten rajd . Obrazić łatwo a w internecie jeszcze łatwiej ... bert - 2016-10-31, 13:00 BIORCA napisał/a: bert napisał/a: Zatem Biorco czy tam Kogucie mam podstawy by wyrażać takie a nie inne swoje opinie, bez względu na Twoje kukurykanie, nie jesteś jedynym kogutem w okolicy : faktycznie ...z opisu dokonań masz podstawy by wyrazić opinie ale dalej nie wiem jakie masz upoważnienie do walenia inwektywami w kierunku sobie nieznanym ... przecież nie wiesz kto organizuje ten rajd . Obrazić łatwo a w internecie jeszcze łatwiej ... zanim Ci odpowiem, chciałbym zobaczyć Twoje "referencje", chyba jakieś masz? Tak z zwykłej czystej przyzwoitości powinieneś wykazać się tym, czego oczekujesz od innych. Masz jakieś doświadczenie poza jednorazową przejażdżką stosunkowo nowym pojazdem na Złombolu 2016? Czyż nie wrażasz się tu krytycznie o Złombolu jako takim, jednocześnie ciesząc facjatę faktem, że pojawia się naśladowca? Takie odniosłem wrażenie, być może mylne, wszak każdy jest omylny Moim zdaniem org naśladowca jest nieudolny (jeżeli nie nieodpowiedzialny) skoro określa takie dystanse dla starych samochodów i ich młodych (niezamożnych najczęściej) załóg. Czy cymbał jest aż tak obraźliwy, dla mnie to określenie kogoś kto nie pomyślał a zagrał (na cymbałkach "gra" się najprościej. Co do zaś "chorego snu..." to klasyka drogi Kogucie, klasyka nic więcej Potrafisz popatrzeć dalej niż własny dziób (to taki żart odnośnie koguta), jechałeś autem z 99 i dla niego może te 500 km to splunąć, ale chyba nie taka jest idea? Wymuszone/wyśrubowane tempo to nic mądrego przy takich imprezach, tym bardziej, że i sama podróż powinna być odskocznią od codziennego pośpiechu... tak się mi wydaje... ale generalnie mogę uznać, że wiesz lepiej, co mi tam, tylko te referencje chciałby... zobaczyć toscaner - 2016-10-31, 14:36 Ja przyznam, że i złombol i ten nowy rajd to dla mnie za szybkie jakieś. Pojechałbym tą trasą, nową trasą husarskiego rajdu, ba nawet kupiłbym jakiegoś strucla, ale jak mam zasuwać po pół tysia km dziennie i tylko oglądać widoki z drogi, to pasuję. Może przy okazji już istniejących stworzylibyśmy my sami "klona"? Ale takiego powolnego. Cel charytatywny może być. Zawsze to jakiś fundament i trasa jak powyższa ale w tempie 100-200 km dziennie. Przy okazji tańce, śpiewy, zwiedzanie i inne kamperowe uciechy. I olać, to, że muszą być auta z demoludów. Oczywiście pojedzie jeszcze mniej załóg niż te 150, ale co tam. Taki luźny pomysł. Bo kto nam zabroni. Oczywiście przyczepkowcy i kto chce może dołączyć. Warunek. Powoli i zwiedzamy. Może być na dziko, albo kempingi też. Jest nas trochę, to ktoś wymyśli jakieś punkty regulaminu. jawy88 - 2016-10-31, 14:48 nie podoba mi sie podejście organizatorów do celu podroży dwa miesiące temu Kraków -Batumi a teraz Warszawa - Tbilisi .. może za tydzień Teheran ... a co do wciągania młodych przypadkowych niedoświadczonych osób na wyjazd poza Europe (inna kultura (z opisow złombolowych takie zachowanie we wschodniej turcji miejscowym nie spodoba sie.) itp.) wymaga odpowiedzialności bo oni paczek do wiezienia wysyłać nie będą .. uważam ze i tak to nie wypali na masowa skale jeśli w ogóle do tego dojdzie... Darek Szczecin - 2016-10-31, 14:57 toscaner napisał/a: Ja przyznam, że i złombol i ten nowy rajd to dla mnie za szybkie jakieś. Pojechałbym tą trasą, nową trasą husarskiego rajdu, ba nawet kupiłbym jakiegoś strucla, ale jak mam zasuwać po pół tysia km dziennie i tylko oglądać widoki z drogi, to pasuję. Może przy okazji już istniejących stworzylibyśmy my sami "klona"? Ale takiego powolnego. Cel charytatywny może być. Zawsze to jakiś fundament i trasa jak powyższa ale w tempie 100-200 km dziennie. Przy okazji tańce, śpiewy, zwiedzanie i inne kamperowe uciechy. I olać, to, że muszą być auta z demoludów. Oczywiście pojedzie jeszcze mniej załóg niż te 150, ale co tam. Taki luźny pomysł. Bo kto nam zabroni. Oczywiście przyczepkowcy i kto chce może dołączyć. Warunek. Powoli i zwiedzamy. Może być na dziko, albo kempingi też. Jest nas trochę, to ktoś wymyśli jakieś punkty regulaminu. A mi się marzy takie coś, ale dookoła Polski, CORONAVIRUS - 2016-10-31, 15:21 odpuszczam ... nie chcę się zdenerwować, podjedź na zlot , niech ja Ciebie zobaczę i pogadam w realu to może pociągniemy temat ... na dziś jesteś dla mnie krzykaczem i krytykantem ...nauczyłem się już chyba nie wchodzić w poważne rozmowy ze zjawami forumowymi ... pozdrawiam Ciebie bert w tym specyficznym i mało wojennym dniu bert - 2016-10-31, 15:56 BIORCA napisał/a: odpuszczam ... nie chcę się zdenerwować, podjedź na zlot , niech ja Ciebie zobaczę i pogadam w realu to może pociągniemy temat ... na dziś jesteś dla mnie krzykaczem i krytykantem ...nauczyłem się już chyba nie wchodzić w poważne rozmowy ze zjawami forumowymi ... pozdrawiam Ciebie bert w tym specyficznym i mało wojennym dniu Czyli "referencji zero". To nb było oczywiste [...]na dziś jesteś dla mnie krzykaczem i krytykantem[...] i kto to mówi he he he mimo wszystko: Wesołych świat bert - 2016-10-31, 16:00 Darek Szczecin napisał/a: toscaner napisał/a: Ja przyznam, że i złombol i ten nowy rajd to dla mnie za szybkie jakieś. Pojechałbym tą trasą, nową trasą husarskiego rajdu, ba nawet kupiłbym jakiegoś strucla, ale jak mam zasuwać po pół tysia km dziennie i tylko oglądać widoki z drogi, to pasuję. Może przy okazji już istniejących stworzylibyśmy my sami "klona"? Ale takiego powolnego. Cel charytatywny może być. Zawsze to jakiś fundament i trasa jak powyższa ale w tempie 100-200 km dziennie. Przy okazji tańce, śpiewy, zwiedzanie i inne kamperowe uciechy. I olać, to, że muszą być auta z demoludów. Oczywiście pojedzie jeszcze mniej załóg niż te 150, ale co tam. Taki luźny pomysł. Bo kto nam zabroni. Oczywiście przyczepkowcy i kto chce może dołączyć. Warunek. Powoli i zwiedzamy. Może być na dziko, albo kempingi też. Jest nas trochę, to ktoś wymyśli jakieś punkty regulaminu. A mi się marzy takie coś, ale dookoła Polski, to jest do zrobienia choćby na zasadzie, że każdy "region" po drodze przygotuje atrakcję etapu, można takie coś zrobić w zasadzie bezkosztowo. Rzecz w tym, by znaleźli się uczestnicy którzy będą mieli tyle czasu bo poniżej dwóch tygodni nie da się tego zrobić przy zakładanym dziennym ca 200-300 km SlawekEwa - 2016-10-31, 16:48 i wyszła, ale może teraz Istvan - 2016-10-31, 17:40 Bert, z całym szacunkiem do Twoich dokonań organizacyjnych, nie zrozumiałeś o co Adamowi chodzi. Jemu chodzi abyś nie szafował klawiaturą , opisując ludzi , których nie znasz. Jak jeszcze dołożysz do tego nieznajomość pojęć, których używasz to efekt jest marny. Zapewne straciłeś u kilku osób na tym forum. Po drugie, chyba, z takimi „organizatorami” mieliśmy do czynienia w Nadarzynie na niedawnym zlocie. Dla jasności, żeby Ci nie wpadło na myśl że mowa o Tadeuszu, chodzi mi o PZMot. Zadufani w sobie, czego to nie dokonali, a już na szlabanie jak wjeżdżałem wyszedł ich poziom organizacyjny. Po trzecie, co to ma być !? : Kogut, kukuryku, Biorca i dziób. Trzeba naprawdę z kimś mieć porządną nić sympatii aby czuć się uprawnionym do takich poufałości . Jedyne czego nie można Ci zarzucić to , że się przedstawiasz na początku postu, a na końcu podpisujesz. Świstak - 2016-10-31, 18:06 Fakt że powstają próby naśladowania Złombola to najlepsza dlań pochwała. Fakt że założenia naśladowców są ciut odmienne to znak dla organizatorów że czegoś jednak brakuje. Kolejna sprawa że organizacja rajdu 500 załóg przez całą Europę to rzecz praktycznie niemożliwa do zrealizowania i dlatego uważam że Złombol w swej obecnej postaci osiągnął szczyt pojemności, a wręcz ją przekroczył. Zwyczajnie nie ma możliwości zorganizować kempingów dla 2-3 tysięcy osób zerwanych ze smyczy codziennych obowiązków, żądnych zabawy, śpiewów, tańców i swawoli. Chętnych przybywa, więc zapewne będą musiały powstać alternatywne rajdy które zwyczajnie rozładują tłok. Będą się też tworzyć inne regulaminy i inne zasady - jedni będą zbierać kasę dla województwa, inni dla regionu, a jeszcze inni dla kraju. Podobnie z dystansem, tempem i stopniem trudności - przecież tylko w rajdach terenowych jest ze 30 różnych kategorii, a gdzie jeszcze formuła 1, formuła 3, lub zwykłe wyścigi traktorów??? Skoro są chętni na taki rajd to znaczy że jest na to zapotrzebowanie... Jeśli nie będzie użytkowników - nie będzie rajdu i nazywanie organizatorów cymbałami czy fortepianami niczego tu nie zmieni. Jak nazwać facetów jeżdżących zmotami za 100 tysięcy pod wodą (właściwie błotem) którzy największą uciechę mają po rozerwaniu własnego auta na strzępy przy pomocy mechanicznej wyciągarki albo chociaż po ukręceniu półosi czy urwaniu zawieszenia w miejscu z którego da się to auto wyciągnąć tylko śmigłowcem? Chopinami, klawiszami??? Ja osobiście ani w jednym ani w drugim rajdzie nie wystartowałbym, ale nie zmienia to faktu że szanuję zacięcie ludzi którzy to robią - sam jestem na to za cienki w uszach, nie mam odpowiedniej ilości funduszy, czasu i umiejętności... A tam pieprzenie - głownie brak mi odwagi bo od samego patrzenia na trasę takiego rajdu dostaję zawrotów głowy. Jak sobie jeszcze wyobrażę gościa ze złamaniem otwartym w tym bagnie pełnym pijawek i tyfusa plamistego, a najbliższego lekarza 50 km dalej i braku możliwości ściągnięcia śmigłowca ratownictwa medycznego, to mam ochotę organizatora postawić pod ścianą. Oczywiście jeśli coś się stanie, bo do tego czasu będę krzyczał "brawo" i "gazu". Jak wszyscy inny stojący z boku... Ale w "rajdzie" krajobrazowym w którym jeden z punktów regulaminu brzmi "maksymalna przelotowa prędkość pojazdu nie może przekroczyć 40 km/h", a co 15 kilometrów obowiązkowy postój w wymiarze 20 minut z obowiązkową fotografią jakiegoś cudu natury, techniki, przyrody, pogody czy czegokolwiek innego na co każdego innego dnia nie patrzę - bardzo chętnie. Jeśli do tego będę miał w czasie tego rajdu opiekować się dwójką czy trójką dzieciaków z domu dziecka - jeszcze lepiej! Formuła rajdu krajoznawczo-przyrodniczego wokół Polski faktycznie brzmi coraz ciekawiej, może trwać nawet miesiąc czy dwa a załogi mogą się dołączać czy odłączać w miarę możliwości i chęci. Organizatorami faktycznie mogliby zostać wszyscy którzy tylko zechcą podzielić się wiedzą o swoim (czy też innym znanym sobie) regionie. Tak właśnie było w czasie naszej wyprawy na wschód gdzie przewodnikiem i organizatorem wycieczek regionalnych był Sławoj ze swoją nieocenioną małżonką Moniką. W życiu nie trafilibyśmy na Siołobudy.... Dystans 50 - 100 km dziennie jest chyba aż za duży, nie rzadko będzie to 5 km dziennie, albo i mniej... bert - 2016-10-31, 18:17 Istvan napisał/a: Jedyne czego nie można Ci zarzucić to , że się przedstawiasz na początku postu, a na końcu podpisujesz. pokaż mi, gdzie to robisz, może wreszcie czegoś się nauczę Co do podpisu, faktycznie masz rację, jedyne forum na którym bywam, gdzie (nawet nie wiem dlaczego) zaniedbałem stosownego podpisu, co zaraz naprawiam JaWa - 2016-10-31, 18:27 Świstak napisał/a: Formuła rajdu krajoznawczo-przyrodniczego wokół Polski faktycznie brzmi coraz ciekawiej, Była taka próba, ale mało było zainteresowanych. Link TUTAJ bert - 2016-10-31, 18:49 Świstak napisał/a: [...] Formuła rajdu krajoznawczo-przyrodniczego wokół Polski faktycznie brzmi coraz ciekawiej, może trwać nawet miesiąc czy dwa a załogi mogą się dołączać czy odłączać w miarę możliwości i chęci. Organizatorami faktycznie mogliby zostać wszyscy którzy tylko zechcą podzielić się wiedzą o swoim (czy też innym znanym sobie) regionie. [...] a może... zamiast terminowej wycieczki - ludzie z różnych regionów opracują i udostępnią kilka wariantów ciekawych przejazdów w ich okolicy. Forma: tracki ew mapy. Z miejscami postojowymi, biwakami, campingami, z tym i owym wartym zobaczenia. W ten sposób mogła by powstać sieć ciekawych szlaków, które można by sobie kolekcjonować "zaliczać" w wolnym czasie. Gdyby tak do tego dodać jakiś "zbiórkowo-kasowy" element np wpłata jakiejś drobnej kwoty na jakąś fundację a może bezpośrednio np.: dom dziecka czy szpital za pobranie tracków i map z serwera, by nie gubić idei pomocy tym którzy tej pomocy faktycznie potrzebują? Można by też - powiedzmy sobie raz na miesiąc czy kwartał - w oparciu o takie szlaki, zwoływać pospolite (po)ruszenie z różnymi atrakcjami (i ew zbiórką kasy na to czy tamto charity) Co o tym sądzicie? edyta: literówka Darek Szczecin - 2016-11-01, 01:48 JaWa napisał/a: Świstak napisał/a: Formuła rajdu krajoznawczo-przyrodniczego wokół Polski faktycznie brzmi coraz ciekawiej, Była taka próba, ale mało było zainteresowanych. Link TUTAJ . Może wcześniejsze problemy wynikały z braku celu, ale jak wyznaczymy cel i nie chodzi tylko o punkty na mapie to może uda się coś takiego zrealizować? tom-cio - 2016-11-01, 08:15 A to ja tez wtrace 3 grosze.Rajd jak nazwa wskazuje jest dla lubiacych jezdzic.Ja np.uwielbiam jechac,ogladac zmieniajace sie widoki,krajobrazy,uwielbiam krete drogi i takie tam.jakbym mial na rajdzie przejechac 5 km dziennie to wybaczcie ,ale podziekowalbym.Dla mnie np.wakacjami jest juz sama droga a nie miejsce dokad dotre na koncu.i na koncu zazwyczaj wytrzymuje 1 gora 2 dni i juz mnie nosi! wiec na rajd po polsce sie pisze,ale formula 15km odpada jak dla mnie,zanudzilbym sie.Ostatnio czytalem ksiazke Diesla(Grzmiacy Rydwan) i ta formula rajdu to jest to-400 -500 km dziennie po afryce,normalnie przygoda zycia. Takoch krotkich 3 dniowuch odcinkow to,po naszym pieknym kraju da sie zaliczyc sporo.Podam kilka swoich wypadow.Np wyjazd piatek kolo 14tej,z Bytomia,kierunek Checiny,rano zwiedzanie zamku ,wyjazd kolo 11,kierunek Sandomierz.po drodze Zamek Krzyztopor,3 godziny zwiedzania,dalej na Sandomierz,przyjazd kolo 16.30.Na obejrzenie miast mi starczylo 2 godziny,Rynek,baszta,zamek,kolegiata.Po parkach sie nie platalem,nie lubie.Mielismy zostac na noc,ale jakos nie bylo fajnego miejsca.Wiec silnik w ruch i.....kierunek Kazimierz Dolny.Okolo 20.30 melduje sie w Kazimierzu.Jest wiosna,czerwiec o ile pamietam,jasno,znajduje miejscowke przy szkole(dzieki temu forum i Koguta miejscowkom).Place 10zl i idziemy w miasto.Przepiekne,trafiamy jeszcze na koncert flamenco na rynku,bawimy sie z zonka do polnocy i idziemy spac.Pobudka niedziela 7 rano.w sumie zawsze wstaje o 6tej,ale ta godzine sie pokrecilem. O 8 pk sniadaniu i kawie wyjazd,przeprawa promem na druga strone wisly,zwiedzanie zamku w Janowcu,zwiedzanie dworku szlacheckiego.Kolo 3 h,o 11 ruszamy w kierunku domu.W drodze wyszukujemy atrakcje pk drodze,zwiedzamy przelotem polskie Carassone,czyli szydlow,ale nie przypadl do gustu ,dziura zabita dechami,wpadamy do Kurozwekow,palacyk piekny,zwiedzanie ,bizony,obiad.Czas z kazimierza do kurozwek to jakies3 h,3h zwiedzania,jest 18 ,spadamy do domu,w chacie jestem kolo 21,skonany fizycznie ale umyslowo swiezy,mozna brac sie z zyciem za bary.800 km walniete. Dla mnie to jeat kwintesencja posiadania kampera i na takie odcinki rajdowe sie pisze.I dlatwgo wg mnie formula zlombola jest ok,po drodze zwiedzamy co chcemy a wieczorem chlejemy na kampach tom-cio - 2016-11-01, 08:29 I jeszcze jedno.Po postach Biorcy pytalem kumpla,co 4 razy juz byl.I mowi ,ze ten faktycznie byl kiepsko przygotowany,jakby orgom juz sie nie chcialo.W poprzednich latach na mecie byli organizatorzy,moze dyplomow nie bylo ale z orgiem mozna bylo kielona walnac Niestety to rajd ludzi mlodych,choc za starego sie nie uwazam,ale 40 wiosen polecialo.Moj kumpel mechanik ma 30 i do tego pokolenia on jest adresowany.Orgowie to tez 30 latkowie,10 lat temu ze szrotu ojca wyciagneli 2 kanciaki i jednego malacza i polecieli w swiat.Chcieli sprawdzic,czy rodzice naprawde za komuny byli w stanie dotrzec na wczasy do bulgarii. Wiec to jest taki rajd.nie rajd dyplomow,ochow itp.I patrzenie na niego z widoku kamperowca to nie do konca tak.Dla niektorych wyjazd na zlombol to jedyne wakacje w roku!Bo na zrzute 1500 zl ich stac i tyle i leca w 4rech.I gdyby nie zlombol,to w zyciu nie zobaczyli by wiednia,wenecji,nie wjechali by na passo di stelvio.... A i sorrki za polskie znaki.Pisze z tableta,a na nim cofnac sie i cos poprawic albo uzyc polskich znakow to masakra. A za pomyslem Berta jestem za,miejscowy zawsze wie wiecej o regionalnych atrakcjach,moze otworzmy taki temat w "po polsce"zalozenie,do ogarniecia w 3 dni,na miejscu nie wiecej jak 300km KACPERKI 2 - 2016-11-01, 08:42 "Jeszcze się taki nie urodził... " Znacie to wszyscy do końca... Zapewne gdyby znaleźć "złoty środek" np. w postaci 150 - 250 km / dzień to zadowolonych byłoby więcej. Z resztą i tak najwięcej zależy od danego "odcinka" i jego historycznej/przyrodniczej/innej zawartości. Wówczas można by założyć, że impreza potrwa około 10 dni a i chyba to też jest argument na + bo dłuższe wyjazdy ( jako drugi, trzeci lub enty w roku ) nie wszystkim odpowiadają ze względu na różne zobowiązania. Co do samej trasy i jej zawartości: Fajną jest idea aby opracowanie tej trasy oddać do wykonania kolegom z poszczególnych regionów Polski bo najlepiej znają swoje podwórko. Jednakże jest też powiedzenie że "gdzie kucharek sześć..." Dlatego też uważam, że należałoby wybrać/wyznaczyć jednoosobowego Komandora Rajdu i jemu powierzyć ostateczne zaakceptowanie odcinków itp. Bert - poznałem faceta osobiście i czapki z głów Panowie. Uważam, że jeżeli miałbym ja wskazywać kogoś do zespołu organizacyjnego to z pewnością ten człowiek nadaje się idealnie. Adam/Biorca/Kogut - Nie znam Cię osobiście i pomimo początkowego zdziwienia Twoimi postami przez dwa lata przyzwyczaiłem się i nie ukrywam że obecnie odbieram Cię pozytywnie i z co raz większą sympatią. Prawdopodobnie nawet współpraca z np. Bertem wyszłaby bardzo owocnie bo obserwując jak rzeczowo podchodzisz do zadań i realizacji to jestem o to spokojny że "swój odcinek" obsłużyłbyś na 110 %. Sama idea takiego objazdu naszego kraju jest i dla mnie rewelacyjna. Bardzo chętnie uczestniczyłbym w takim wydarzeniu jednakże jak znam życie to ze względów pogodowych taka impreza odbywałaby się między majem a wrześniem co mnie z niej skutecznie eliminuje p.s. Bert pytał o portfolio - Mojego Kamperka zbudowałem absolutnie sam od podstaw ( mam kibel ) oczywiście korzystając z wiedzy zamieszczonej na forum i telefonów do forumowego guru od spraw elektryczno-kombinacyjno-skomplikowanych czyli niezastąpionego Kodera. Jestem na forum długo choć zupełnie nic nie piszę. Za to przez 8 lat zajmowałem się pewną "sprawą motoryzacyjną" i w tym czasie zorganizowałem kilkanaście imprez w tym również rajdów turystycznych z tym że jednodniowych w kraju jak i kilka imprez na zasadzie uczestnictwa i mojej grupy i współorganizacji za granicą. Tak czy siak może to nie ma znaczenia w tym konkretnym przypadku ale daje mi pewne podstawy do wypowiedzi w temacie organizacji takiej imprezy. Jednocześnie deklaruję, że jeżeli byłaby taka impreza organizowana z wyłączeniem miesięcy letnich i zmieści się w czasie trwania w maks 14 dniach to bardzo chętnie wezmę w niej udział. Pozdrawiam wszystkich Złombolowców. Wszystkich. Baneczka - 2016-11-01, 08:58 Tom-cio to jest to co mi się podoba najbardziej i ta forma turystyki najbardziej mi odpowiada choć mój Stary się buntuje. Co do rajdów podobnych do Złombola który też jest jakąś kopią podobnych imprez to najbardziej jako obserwatorce z boku podobała mi się impreza Londyn - Ułan Bator gdzie startowały auta o wartości do 200 funtów i im większa padaka tym większym szacunkiem i prestiżem cieszyła się załoga. Organizator zamiast miejsc do obozowania zapewniał mapę warsztatów w których można dokonać naprawy. Potem auta były sprzedawane lub porzucane a uczestnicy wracali samolotem. Dzięki temu od załogi której pomagaliśmy językowo na granicy rosyjsko mongolskiej gdy chcieli ich zawrócić bo nie mieli pieczątek z granicy ukraińsko rosyjskiej a potem ich peugeota 206 przeciągaliśmy przez rzeki , dostaliśmy czaszkę jakiegoś dinozaura którego bali się wziąć do samolotu. toscaner - 2016-11-01, 14:38 No właśnie jeszcze się taki nie urodził... andi at - 2016-11-01, 15:46 toscaner napisał/a: No właśnie jeszcze się taki nie urodził... Przykład--odcinek drogi Leśna--Głuchołazy to około 230km .To mamy przejechać w 1 dzień Do zwiedzania miedzy innymi mamy ,wypisze tylko parę miejscowości Czocha Lubomierz Świeradów Zdrój Szklarska Jelenia Góra Karpacz Kowary Książ Walim- Osówka Kudowa Kłodzko Złoty Stok Na zwiedzanie tego musimy mieć z 2 tygodnie ,a wszystkiego nie wpisałem Rajd z zwiedzaniem w kolo Polski to hohoho Ustalić datę i miejsce startu i jak komu pasi to dobije do rajdu i odjedzie jak mu będzie pasować Spax - 2016-11-01, 21:37 Wracając do pomysłu jaki zapodał Adam. Podam Wam pewien przykład na wypadek, gdyby ktoś z Was chciał się porwać na trasę do Gruzji. http://www.camperteam.pl/...ghlight=#605396 przy mapce drugiej: Bratysława - Rimini wyliczyłem jaka średnia nam wtedy wyszła. Start był o 8:45 w poniedziałek a do celu dotarliśmy 0:30 we wtorek. Prawie 16 godzin za kółkiem. Po drodze nie było żadnych korków i innych utrudnień w ruchu. tolo61 - 2016-11-01, 21:54 Hej Z racji tej że kiedyś dawno i niedawno organizowałem parę imprez ,muszę zgodzić się z Bertem Może słownictwo użyłbym nieco odmienne, ale sens wypowiedzi zostałby ten sam Nie wiem ile doświadczenia ma Kantyna w organizowaniu imprez / bo udział nawet w10 Złombolach to nie to samo co organizacja 1 sztuki / Nie będę pisał o przemieszczaniu się w Turcji różnych aut , o ich kulturze i obyczajach / nie każdy z uczestników, przygotuje się do tej wyprawy jednakowo , niektórzy pojadą na "wydrę " i może się to skończyć w opłakany sposób / Życzę szczęścia organizatorom a uczestnikom spokojnego powrotu do domu. Co do kilometrów, trasy, ewentualnych ciekawostek po drodze ... dopowiedzieć należy sobie czego oczekuję . Pobicia rekordu przejazdu , czasu , wytrzymałości czy czego???? Co chcę zobaczyć mając do pokonania 500km dziennie po drogach różnej klasy. Czy tylko chcę zaliczyć imprezę. Może po tegorocznej edycji Złombola zweryfikowałem swoje podejście do tego typu imprez . Może po prostu jestem za stary, za leniwy i wygodny. Może tak , może nie . Kiedyś jak rozpoczynałem wyprawy na Daleki Wschód niektórzy nawet nie wiedzieli gdzie leży Omsk , Górno Ąłtajsk czy Barnauł ... Pukali się w głowę słysząc co robię . Ale warto było ,oj warto. Chcę to powtórzyć , ale nie w formie rajdu / bo ani Złombol czy inny pseudo Złombol nie ma żadnej formy rajdu , począwszy od startu / a w formie wyprawy. I takie określenie jest jak najbardziej prawidłowe . Co do rajdów po Polsce opisywanych wyżej jestem jak najbardziej za ..ale pytam się w jakiej formie? Rajd turystyczny , nawigacyjny / bo inny raczej nie wchodzi w grę / czy też raczej wyprawowy? Rajd sensu stricto ,czy raczej zlot jak napisano, np gwiaździsty ??? Spax - 2016-11-03, 19:11 W związku z trzęsieniem ziemi we Włoszech. Prośba o wsparcie » http://www.camperteam.pl/...ghlight=#609377 maszakow - 2016-11-03, 23:42 Złombol nie miał na celu poznawania krajów i kultur. Celem było zebranie kasy na dzieciaki... i przejazd wraków. A potem imprezka na postojach., Rajd miał być kontrą dla Gumballu czyli rajdu snobów gdzie jechały fury powyżej 150 kUSD. 500km dziennie - da się bez bólu ale to ma być jazda. Przecież to się rozkłada na 2-5 członków ekipy. W 2 osoby robiłem trasę non stop Gdańsk Paryż Gdańsk z przerwą na załadunek i zakupy w markecie... 3 dni... i dało sie.ale to trzeba lubić. Zgadzam się z przedmówcami - jeśli impreza ma mieć walory poznawcze to 300km to nawet za dużo na dzień. A jeszcze te trzy posiłki zjeść trzeba. Tylu specjalistów się objawiło i talentó organizacyjnych - to za rok kalendarz imprez będzie pękał w szwach. Mamy domki na kółkach nie musimy robić zlotów stacjonarnych w jednym miejscu - można się zjechać na dzień dobry a potem zrealizować jakiś przelot ze zwiedzaniem... raz wschód raz północ, innym razem południe... tak by w każdym miejscu w kraju ktoś mógł się spotkać. KAŻDY Z WAS W JAKIMŚ TAM STOPNIU planuje taki wyjazd jadąc na wakacje ... Kto będzie chciał miec mniej spokoju a więcej towarzystwa zawsze może podzielic sie trasą. Adam to robił swego czasu anonsując wyjazd i zapraszając znajomych na miejscówkę - a teraz to byłoby to bardziej ruchome. Zresztą nie tylko bo na forum widziałem posty typu "14go jedziemy na 2 tygodnie do... kto chętny z nami..." Zaplanowac lepiej na kilkanaście kilkadziesiąt aut - i w droge. toscaner - 2016-11-04, 01:58 Maszakow dobrze pisze. Wszystko zależy od tego czego oczekujemy od imprezy. Jeśli ktoś chce rajd, to przecież może polecieć kamperem do Paryża, walnąć focię na pejsbuka na zasadzie kto pierwszy, ale zaproponowane przeze mnie 100-200 km to też i dużo i nie. Zależy od kraju, regionu przecież, itp. Gdyby chcieć przelecieć takie 500 km dziennie jak ktoś proponował, to np. w takiej Francji czy Anglii po drodze nie zobaczymy kilkudziesięciu zamków (!) i innych zabytków. Pomijam krajobrazy. Ja po Szkocji się włóczę od roku i nie wiem czy widziałem z 1-2% tego co ten region ma ciekawego. W Polsce też jest co oglądać. Poza zabytkami są jeszcze krajobrazy. Jedne regiony można faktycznie przelecieć szybko, ale są miejsca, że 100 km to za dużo. maszakow - 2016-11-04, 19:24 toscaner napisał/a: walnąć focię na pejsbuka Pejsbuk ... ty w Szkocji jesteś a nie w Izraelu. Jakiekolwiek "wyścigi" w tym gronie nie mają sensu bo co może np kucyk Camperpapy w porównaniu z rakietą Jasia Wędrowniczka. jakby to miał być sport to trzeba by było wprowadzić przeliczniki bonifikaty ... taki jest teraz sport :P a jak sport to nagrody ... a sponsorów brak ...chętnych do kalkulacji również. Dla nas - tylko format krajoznawczo relaksacyjny. Można pomyśleć o weekendzie można pomyśleć o tygodniu ... a można też zrobić rajd pełzający - nawet nie rajd ale wydarzenie forumowe do zrealizowania na parę miesięcy... MOżliwości sporo. zobaczymy co z tego wyjdzie. CORONAVIRUS - 2016-11-04, 19:43 maszakow napisał/a: bo co może np kucyk Camperpapy w porównaniu z rakietą Jasia Wędrowniczka. . oj byś się zdziwił ile ten kucyk może przy swojej wadze piórkowej ... dopiero powietrze go hamuje ale na starcie może i Twoje TDI zostanie Tadziu tylko bajeczki opowiada a potem ciężko go dogonić CORONAVIRUS - 2016-11-05, 23:58 http://www.wosp.org.pl/ak...mbol-vlog-jurka czy my tam się też podpisaliśmy ??? Świstak - 2016-11-06, 09:24 Mam nadzieję że nie.... Zgodnie z art. 137 § 1 „kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”. Oczywiście nikt wyroku nie dostanie, bo w momencie umieszczenia napisu "Złombol" flaga przestała być flagą, ale.... CORONAVIRUS - 2016-11-06, 10:57 tak tak...do pierdla z nimi wszystkimi i to już ŚWistaku ... "Według ustawy z dnia 31 stycznia 1980 r. o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych[3] jest nią prostokątny płat tkaniny o barwach Rzeczypospolitej Polskiej i proporcji 5:8 " i teraz co Ty na to jeśli proporcje się zmieni ? 4:8 albo 6:7 ???????? Co wtedy ??? Świstak - 2016-11-06, 11:38 Ano właśnie... Oczywiście zgadzam się że to nie flagi, tylko zwykłe szmaty. Zatem jak nazwać tych co trzymają je nad głowami? CORONAVIRUS - 2016-11-06, 11:51 Świstak napisał/a: Ano właśnie... Oczywiście zgadzam się że to nie flagi, tylko zwykłe szmaty. Zatem jak nazwać tych co trzymają je nad głowami? oczywiście szmaciarzami Arku drogi ... no jak by inaczej prawda? Nie rozumiem dlaczego w takim razie do zamazanej złombolowymi napisami szmaty użyłeś paragrafów i niestosowanych wyroków w RP ???? nie podoba mi się ta retoryka i podejście do życia ... miałbyś na tyle odwagi by w tym tłumie powiedzieć im kim są i czy oby masz rację ????? nie sądzę . Świstak - 2016-11-06, 12:03 Bo setki razy stojąc na apelu czy rozprowadzeniu widziałem jak poczet flagowy maszerował defiladowym krokiem niosąc najcenniejszy skarb. Setki razy oddawałem honory gdy flaga wędrowała na szczyt, a orkiestra grała hymn. Wiele razy flaga dojeżdżała tylko do połowy gdy kogoś żegnaliśmy, często kolegów których znaliśmy osobiście. Setki razy serce biło mi szybciej gdy wśród tysięcy zebranych na placu zapadała w tym momencie absolutna cisza... A teraz wciąż widzę jak z flagi robi się szmatę i miejsce na reklamowe banerki... A czy miałbym odwagę??? Pewnie nie. I to nie dlatego że bałbym się linczu, ale niezrozumienia. Trochę mnie poniosło, wiem. Czasem zwyczajnie nie zgadzam się z podkopywaniem fundamentów.... Jeśli kogoś uraziłem - przepraszam. CORONAVIRUS - 2016-11-06, 12:11 Świstak napisał/a: Bo setki razy stojąc na apelu czy rozprowadzeniu widziałem jak poczet flagowy maszerował defiladowym krokiem niosąc najcenniejszy skarb. Setki razy oddawałem honory gdy flaga wędrowała na szczyt, a orkiestra grała hymn. Wiele razy flaga dojeżdżała tylko do połowy gdy kogoś żegnaliśmy, często kolegów których znaliśmy osobiście. Setki razy serce biło mi szybciej gdy wśród tysięcy zebranych na placu zapadała w tym momencie absolutna cisza... A teraz wciąż widzę jak z flagi robi się szmatę i miejsce na reklamowe banerki... Trochę mnie poniosło, wiem. Czasem zwyczajnie nie zgadzam się z podkopywaniem fundamentów.... Jeśli kogoś uraziłem - przepraszam. A ja widziałem jak Twoja honorowa ekipa kłaniała się , wypinała pierś itp przed ...szmacierzem MISIEWICZEM . Jak to wyglada ? Wojsko , generalicja , nie myśli , nie ma HONORU jeśli dopuszcza się takich czynów ... ci którzy bezmyślnie wykonują rozkazy podkopując wartości wyższe , pewnie ze strachu , są szmaciarzami ...nie ci którzy na fladze innej niż 5:8 napiszą ,że są z "KRAKOWA" dopingując Małysza na skoczni . To na bank nie są szmaciarze ARKU drogi . Świstak - 2016-11-06, 12:33 Może masz rację. Ale na polityce się nie znam. Dobra, Adaś, zakończmy tą dyskusję, albo jeszcze lepiej przenieśmy ten fragment w miejsce jak najbardziej odległe od Złombolu i charytatywnych spraw ogólnie. CORONAVIRUS - 2016-12-18, 11:02 NO PANOWIE ZŁOMBOLOWCY ... za kilka dni ogłoszą cel na 2017 rok czekacie na to grzegorzalex - 2016-12-18, 11:50 BIORCA napisał/a: NO PANOWIE ZŁOMBOLOWCY ... za kilka dni ogłoszą cel na 2017 rok czekacie na to Jestem ciekawy gdzie tym razem? toscaner - 2016-12-18, 12:01 Istvan - 2016-12-18, 14:16 Czekamy , czekamy. Pierwsze zebranie w tej sprawie odbędzie się w Uniejowie na balu. Adaś , będziemy mogli uzgodnić z Dyrekcją poprawki do regulaminu. andi at - 2016-12-18, 16:22 grzegorzalex napisał/a: BIORCA napisał/a: NO PANOWIE ZŁOMBOLOWCY ... za kilka dni ogłoszą cel na 2017 rok czekacie na to Jestem ciekawy gdzie tym razem? Grzesiu jak to gdzie SYBERIA panie toscaner - 2016-12-18, 17:54 Atlantyda. Wszyscy będą zalani grzegorzalex - 2016-12-18, 18:28 andi at napisał/a: grzegorzalex napisał/a: BIORCA napisał/a: NO PANOWIE ZŁOMBOLOWCY ... za kilka dni ogłoszą cel na 2017 rok czekacie na to Jestem ciekawy gdzie tym razem? Grzesiu jak to gdzie SYBERIA panie Andrzej za zimno, tam nie jadę tom-cio - 2016-12-18, 21:30 wiecie,ze Zlombol 2017 ma juz date startu wyznaczoną- 02.09.Chlopaki mowia na forum,ze skoro wrzesien,to znowu rejony raczej cieple. I kurcze chyba noworoczne postanowienie se zrobie ,ze teraz pojade A w prezencie pod choinke se wreszcie tego zuka kupie CORONAVIRUS - 2017-01-01, 14:32 Ludzie się niecierpliwią , proszą, błagają , naciskają a te dyrektory złombolowe nieugięte Maja lada chwila podać cel w 2017 roku ... pewnie pogadamy o tym chwilę i tutaj toscaner - 2017-01-01, 14:45 Też jestem ciekawy, bo pojechałbym SlawekEwa - 2017-01-04, 18:13 Tym postem dziękuję Adamowi vel Kurczaki, Kogut, No name i Biorca za relację ze Złombola 2016 CORONAVIRUS - 2017-01-04, 18:47 proszę bardzo , zrobiłem to z przyjemnością Świstak - 2017-02-05, 19:02 Momenty warte obejrzenia: 2:40 i 0:10 https://www.youtube.com/watch?v=nGNfjjRGWAg CORONAVIRUS - 2017-02-20, 22:03 Spax - 2017-02-20, 22:22 Sue: Who was it? Mary: None of your business. Bill: What a pest! Sue: Who was it? Bill: Some silly survey. CORONAVIRUS - 2017-08-23, 08:37 Panowie ZAŁOGANCI , do dziś wspominam bo to była przygoda życia , zaraz rusza następna edycja , pozdrawiam WAS SERDECZNIE CORONAVIRUS - 2017-10-08, 19:03 rok temu wróciliśmy ... Panowie , kto chętny za rok ??? CORONAVIRUS - 2017-12-01, 14:04 Celebryta Chajzer opycha złombolowego poldka:) http://aukcje.wosp.org.pl...ajzera-i5475835 Świstak - 2017-12-01, 18:00 BIORCA napisał/a: Celebryta Chajzer Kto? stivo.lodz - 2017-12-01, 22:56 BIORCA napisał/a: rok temu wróciliśmy ... Panowie , kto chętny za rok ??? Ja chętnie CORONAVIRUS - 2017-12-24, 00:12 ciekawostka https://www.otomoto.pl/of...w-ID6zqAWc.html

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group