Cafe Jazz Festival Radom 2017 - O zlocie i festiwalu
oliko - 2017-08-19, 22:13 Czekamy na relacje z fotografiami.Piotruś - 2017-08-19, 23:04 Oliko,jak ich znam to fotorelacja na pewno będzie,
Ale teraz to pewnie są mocno zajęci : janusz - 2017-08-20, 20:02 Tutaj o paradzie. Ci w żółtych kapeluszach to my.
http://www.echodnia.eu/ra...ptaku,12400766/
CAMELKI - 2017-08-20, 21:39 ahoj ....udało się dojechać na jazzowo w deszczu .w głośnikach oczywiście jazz . wielkie dzięki za wspólna zabawe , ukłony dla komandora zlotu i jego załogi było z a j f a j n i e janusz - 2017-08-20, 22:26
CAMELKI napisał/a:
ahoj
Mam tylko kilka zdjęć ale niektóre do okrzyku pasują. moskit - 2017-08-21, 13:20 Temat postu: II CAFE JAZZ FESTIWAL RADOMSerdecznie dziękujmy KOMANDOROM zlotu JOLI I ZENKOWI za pracę jaką włożyli w organizację tak wspaniałej imprezy, perfekcyjnie dopiętej, gdzie byliśmy gośćmi dopieszczanymi ze wszech miar
Dziękujemy ich wspaniałej MŁODZIEŻY za czuwanie nad pracą rodziców czy aby wszystko idzie zgodnie z planem, za opiekę nad roztańczoną gromadką CT, za uśmiechy obecne na ich twarzach mimo zmęczenia
Dziękujemy Wszystkim Wolontariuszom którzy tak wspierali JOLĘ i ZENKA nie tylko duchem
Dziękujemy Prezydentowi Radomia i jego pracownikom za wiarę że JOLA I ZENEK dopną swego, choć nie było łatwo
Dziękujemy MIRKOWI za doznania smakowe i zapachowe
Dziękujemy wszystkim co mieli udział w tak wspaniałej imprezie
Ela i Andrzej
Moskit@ndrzej - 2017-08-21, 13:55 No cóż, Moskit właściwie wyraził uczucia chyba wszystkich uczestników zlotu, tak więc z przyjemnością podpisujemy się pod jego słowami!!! Z całą odpowiedzialnością stwierdzamy, że był to jeden z najlepiej zorganizowanych zlotów (a zebrało by się ich kilkadziesiąt) w jakich uczestniczyliśmy!!!
Jolu, Zenku i Mirku - jeszcze raz gorąco Wam dziękujemy i... do zobaczenia za rok! Misio - 2017-08-21, 18:05 Również dziękujemy Joli, Zenkowi i ich małej, sprytnej grupie wsparcia za wspaniale zorganizowany zlot Cafe Jazz. Dziękujemy Mirkowi za smaczne kawy i zlot jazzowy. Ubawiliśmy się w dwa wieczory na całego: łeb pękał, w uszach głucho, na nogach żylaki, a w oczach łzy. Program przebogaty, organizacja i wykonanie na 102, czyli sprzęt i ludzie nie zawiedli.
Oczywiście należy się załodze Kicio i Kalininowi, ale to będzie jakiś promil do ich zasług.
Relacja będzie troszkę później, a to z racji obowiązków służbowych i zajęć prywatnych.
MisioKot-ek. Tadeusz - 2017-08-21, 22:32 To była impreza z najwyższej półki.
Jola i Zenek dokonali ogromnej sztuki i wspięli się na wyżyny organizacyjne. Wszystko dopięte na ostatni guzik, bogaty program zlotu, niespodzianki, catering, zapewnienie bezpieczeństwa i cudowna atmosfera zbudowana przez całą rodzinę Joli i Zenka jako, że ich dzieci włożyły całe serce w pracę wraz Rodzicami.
Jolu i Zenku, jesteśmy Wam ogromnie wdzięczni za to dzieło wymagające ogromnej roboty i potu.
Dziękujemy po stokroć.
Mirkowi Kalininowi, za pomysł festiwalu i upór w jego zrealizowaniu, oraz za pokonanie pietrzących się jak piramida trudności, należy się uznanie a nawet podziw.
Jestem zachwycony Wami Jolu, Zenku i Mirku, a najpiękniejsze wykonania solidnego jazzu będą śniły mi się po nocach.
Dla nieobecnych tam, w królestwie muzyki, wklejam fragment występu grupy gospelowej z Radomia prowadzonej przez Iwonę Skwarek, znakomitą wokalistkę i pedagoga.
Kicio - 2017-08-21, 23:49 Witam uczestników Festivalu Cafe Jazz. Dzisiaj około południa ostatni Zlotowicze opuścili Miasteczko Camperowe. Nadszedł czas na podsumowanie i refleksje. Przede wszystkim jako organizatorzy zlotu chcieli byśmy bardzo gorąco podziękować wszystkim uczestnikom za tak liczny udział w festiwalu i zlocie. Słowa uznania dla Was za zdyscyplinowanie , liczny udział w paradzie i zajęciach dodatkowych. Wygląd Miasteczka zlotowego i porządek między kamperami wywarł niesamowite wrażenie na Włodarzach miasta. Po dzisiejszej inspekcji okazało się że wygląd terenu zlotu oraz toalet toy-toy nie budzi zastrzeżeń. Kolejny raz zlotowicze pokazali dużą klasę i kulturę osobistą. Bardzo żałujemy że większość z Was musiała wyjechać w niedzielę i nie mogli uczestniczyć w koncertach i zakończeniu festiwalu , a właśnie w niedzielne popołudnie wystąpiły zespoły z Radomia . Według licznych opinii również gości z Warszawskiej Stodoły poziom muzyczny radomskich wykonawców zachwycił nawet bardzo wybrednych słuchaczy. Podsumowując : festiwal i zlot uważamy za bardzo udany. Władze miasta wyraziły chęć goszczenia Kamperowców w następnej edycji festivalu. Szczególne podziękowania dla Mirka Kalinina za zorganizowanie tego festivalu . Chcielibyśmy bardzo gorąco podziękować wszystkim zlotowiczom którzy pomagali nam w organizacji zlotu od strony technicznej , jednocześnie przepraszamy za wszystkie niedociągnięcia z naszej strony. Cała praca przy organizacji tego przedsięwzięcia dla takich Zlotowiczów była przyjemnością. Pozdrowienia i do następnego spotkania - Kicie.yaro 65 - 2017-08-21, 23:51 Warto było tam być , to jest to .
Ludzi sporo ale takich ludzi jakich dane na było poznać to jest mało .
Dziękuję za te chwile dla których warto żyć
Pozdrawiamy Yaro / Ulka , takie dwa szczęsliwe ludki Zibi57 - 2017-08-22, 07:56 Cieszę się, że dane mi było uczestniczyć w tak sympatycznej imprezie. W pełni podpisuję się pod słowami "przedmówców". Serdeczne dzięki organizatorom oraz współuczestnikom zlotu. Serdecznie wszystkich pozdrawiam - ZbyszekGabiStaszek - 2017-08-22, 14:23 Temat postu: podziekowaniaByło naprawdę na 6!!!!
Do okazywania radości dołączył nawet lew z cyrku obok - w sobotę wtórował nam gromko.
A my dołączamy do wyrażonych powyżej opinii tylko jedno: Podziwiamy organizatorów i DZIĘKUJEMY!
Pozdrawiamy
Gabrysia i StaszekReginaZW - 2017-08-22, 14:56 Dziękujemy za wspaniałą organizację zlotu i dopieszczanie nas śniadankami, obiadkami w wyśmienitej oprawie. Jolu, Zenku i rodzinko za Wasze zaangażowanie wielkie dzięki
Dziękujemy Mirkowi za poczęstunki i muzykę
Dziękujemy za miłe i serdeczne przyjęcie. Mutek - 2017-08-22, 15:07 -Jolu i Zenku (tudzież reszta rodzinki) ukłony do samej ziemi za niezapomniane wrażenia -super przygotowany zlot i cudowną atmosferę, którą wyczarowaliście, za wszystkie niespodzianki, za wasza pracę wielkie DZIĘKI!!. Już wiem, ze w nudne zimowe wieczory słuchając jazzu będę z uśmiechem na gębie wspominać ten zlot i Wasze kochane buzie. Pozdrawiamy wszystkich uczestników -mamy nadzieję, ze do zobaczenia za rok albo - 2017-08-23, 14:45 Wielkie podziękowania dla Joli i Zenka z Rodziną. Zorganizowaliście wspaniałe spotkanie, wszystko było najwyższej jakości, zarówno strawa dla ciała, jak i ducha.
Pozdrawiamy serdecznie Jakub - 2017-08-29, 11:02 Temat postu: WAZNA KWESTIA: MOZE KTOS ZNALAZŁ KLUCZ?podobny jak od zabudowy ale łamany (rączka składa się) od silinka od roweru - wiem że został znaleziony ale potem los kluczyka nie jest znany, a moze jednka ktoś go gdzieś ma? dzieki z góryKicio - 2017-08-30, 22:23 Wyjaśnienie w kwestii kluczyka : kluczyk został znaleziony , ogłaszałem to podczas śniadania jazzowego w niedzielę pod dużym namiotem. Ponieważ nikt się nie zgłosił został przekazany kelnerkom z baru. Potem ślad po nim zaginał.
Mam jeszcze prośbę do kol. Jakub aby uregulował należność za pobyt na zlocie na konto Camperteam , ponieważ wyjechał w niedzielę i jako jedyny do dnia dzisiejszego nie zapłacił. Jako organizator zlotu uregulowałem należność za pobyt wszystkich załóg na konto MOSiR Radom ( również za załogę "Jakub" ) Pozdrawiam. Zenek. "Kicio".jarko_66 - 2017-08-30, 22:59 Zenek nie byłem na zlocie , gorący okres nie ten termin, szkoda . Ale nie o tym chciałem dla organizatora za trud i za to że Wam się chce, oraz za to że napisałeś na forum kto mignął się z opłatą. Brawo. Do zobaczenia Jakub - 2017-08-31, 08:41 Temat postu: znikajace kontoKicio wpłata poleciala teraz bo skasowaliscie numer konta w wątku, znalazlem numer konta bo spisałem przed zlotem ale troche trwalo to przepraszam, wplata zrobiona uff ale kluczyka szkodaMisio - 2017-08-31, 12:31
Kicio napisał/a:
Wyjaśnienie w kwestii kluczyka : kluczyk został znaleziony , ogłaszałem to podczas śniadania jazzowego w niedzielę pod dużym namiotem. Ponieważ nikt się nie zgłosił został przekazany kelnerkom z baru. Potem ślad po nim zaginał.
Mam jeszcze prośbę do kol. Jakub aby uregulował należność za pobyt na zlocie na konto Camperteam , ponieważ wyjechał w niedzielę i jako jedyny do dnia dzisiejszego nie zapłacił. Jako organizator zlotu uregulowałem należność za pobyt wszystkich załóg na konto MOSiR Radom ( również za załogę "Jakub" ) Pozdrawiam. Zenek. "Kicio".
Oj panie Jakub...jakiś drogi ten kluczyk. MILUŚ - 2017-08-31, 12:34
Misio napisał/a:
Kicio napisał/a:
Wyjaśnienie w kwestii kluczyka : kluczyk został znaleziony , ogłaszałem to podczas śniadania jazzowego w niedzielę pod dużym namiotem. Ponieważ nikt się nie zgłosił został przekazany kelnerkom z baru. Potem ślad po nim zaginał.
Mam jeszcze prośbę do kol. Jakub aby uregulował należność za pobyt na zlocie na konto Camperteam , ponieważ wyjechał w niedzielę i jako jedyny do dnia dzisiejszego nie zapłacił. Jako organizator zlotu uregulowałem należność za pobyt wszystkich załóg na konto MOSiR Radom ( również za załogę "Jakub" ) Pozdrawiam. Zenek. "Kicio".
Oj panie Jakub...jakiś drogi ten kluczyk.
Bo to klucz ......problematyczny eMKa - 2017-08-31, 14:10 Na zlot dotarliśmy dopiero w sobotę, widzieliśmy tylko jeden koncert (a może aż, miało być wcale)
Nacieszyliśmy ucho i oko, może jak dobrze pójdzie w przyszłym roku zobaczymy całość.
Było fajnie
Wielkie dzięki dla organizatoróweMKa - 2017-08-31, 14:13 Niekwestionowany król sobotniej sceny i parkietu Misio - 2017-09-23, 09:52 Nareszcie jest troszkę wolnego, więc można nadrobić zaległości. Tym bardziej że zlot był wspaniale przygotowany a organizatorzy mimo ogromnych trudności dopięli wszystko na ostatni guzik, oczywiście ku radości zlotowiczów i ludków z miasta. Jola i Zenek z załogi Kicio oraz Mirek Kalinin postarali się aby ten weekend na długo utkwił w pamięci zlotowiczów. Program był ciekawy czyli wszystko do kawy, coś dla ducha i ucha, były też rzeczy kulinarne i koncerty godzin późnych warte. Zatem teraz możemy z przyjemnością powspominać te piękne chwile.Misio - 2017-09-23, 11:02 cd.Misio - 2017-09-23, 11:17 cd.Misio - 2017-09-23, 11:44 cd.Misio - 2017-09-23, 12:03 cd.Misio - 2017-09-23, 12:26 cd.Misio - 2017-09-23, 12:45 cd.Misio - 2017-09-23, 13:10 cd.Misio - 2017-09-23, 13:30 cd.Wojciechu - 2017-09-23, 13:34 Heniu - bez słów Misio - 2017-09-23, 13:52 cd.Misio - 2017-09-23, 14:12 cd.Misio - 2017-09-23, 14:50 cd.Misio - 2017-09-23, 15:14 cd.Misio - 2017-09-23, 15:45 cd.Misio - 2017-09-23, 16:01 cd.Misio - 2017-09-23, 16:46 cd.Misio - 2017-09-23, 16:56 cd.Misio - 2017-09-23, 17:04 cd.Misio - 2017-09-23, 17:10 cd.Misio - 2017-09-23, 17:25 cd.Misio - 2017-09-23, 17:34 cd.Misio - 2017-09-23, 17:39 cd.Misio - 2017-09-23, 17:47 cd.Misio - 2017-09-23, 17:53 cd.Misio - 2017-09-23, 18:03 cd.Misio - 2017-09-23, 18:44 Następnego dnia załoga Kicio wraz z Rodziną oraz wesołym Krzysiem rozdawała śniadanie każdej załodze, co było wielką niespodzianką i miłym zaskoczeniem. Bardzo dziękujemy.
https://photos.app.goo.gl/WPFJ1frcGUqUYYkh1Tadeusz - 2017-09-23, 21:26 Dziękujemy Heniu. Endi - 2017-09-23, 21:32 Świetna atmosfera ! super zabawa !!
Heniu Sułek - 2017-09-23, 23:54 Ty jednak jesteś nie do pokonania i chwała Ci za to.Niech żałują wszyscy którzy nie byli na tak udanym Zlocie/fotki rewelka - pięknie oddają atmosferę i kunszt przygotowania Zlotu zbyszekwoj - 2017-09-24, 09:16
Sułek napisał/a:
.Niech żałują wszyscy którzy nie byli
Już żałujemy, ale kampera nam wcięło. Misio - 2017-09-24, 10:20 Dziękujemy za miłe słowa i wspominamy dalej. Wojciechu - 2017-09-24, 10:22 Jako prostak, w bezpośredniej linii od dziada kułaka z Podkarpacia - nie lubię jazzu. Jednak warto było być - atmosfera widać super. zbyszekwoj - 2017-09-24, 12:12 A jak tam ekspresy do kawy- fajne były ?Misio - 2017-09-24, 12:20 Na nasz kontynent pierwszy raz kawę sprowadzono do Francji w 1644 r. Napój poznały elity paryskie na przyjęciu wydanym przez posła osmańskiego Mustafę Paszę. Pierwszy kafehaus otwarto w 1671 r. w Paryżu. Natomiast do Polski dotarła pod koniec XVII w. z południa od panujących nad Mołdawią Turków. Jej miłośnikami byli m.in. Jan III Sobieski oraz Bohdan Chmielnicki. W 1882 r. Tadeusz Tarasiewicz sprzedawał kawę z własnej palarni. W czasie II wojny światowej palono ziarna na płycie kuchennej. A w latach 60-ch stała się niezbędnym elementem życia biurowego.Misio - 2017-09-24, 12:45 cd.Misio - 2017-09-24, 13:16 cd.Misio - 2017-09-24, 13:36 cd.Misio - 2017-09-24, 13:51 cd.Misio - 2017-09-24, 13:56 cd.Misio - 2017-09-24, 14:17 cd.Misio - 2017-09-24, 14:45 cd.Misio - 2017-09-24, 14:57 cd.Misio - 2017-09-24, 15:59 cd.Misio - 2017-09-24, 16:24 cd.Misio - 2017-09-24, 17:14 cd.Misio - 2017-09-24, 17:22 cd.Misio - 2017-09-24, 17:29 cd.Misio - 2017-09-24, 17:47 cd.Misio - 2017-09-24, 17:58 cdMisio - 2017-09-24, 18:11 cd.Misio - 2017-09-24, 18:19 cd.Misio - 2017-09-24, 18:33 cd.Misio - 2017-09-24, 18:51 cd.Misio - 2017-09-24, 19:02 cd.Misio - 2017-09-24, 19:30 cd.zbyszekwoj - 2017-09-24, 19:53 Z dużej butli JW. Misio - 2017-09-24, 19:57 Organizatorzy zapewnili animatorkę tańca zumba. Chętnych nie brakowało, a panowie obserwatorzy mieli niezły ubaw. Szkoda, bo warto było. Na jednym ze zdjęć jest mokra plama. Ale to nie jest deszcz, lecz siódme poty wylane z pań.
https://photos.app.goo.gl/47hxeeT7Eu1JvLpW2Misio - 2017-09-24, 20:59 Zlot odbył się w centrum Radomia, co było nie lada gratką z organizacją. Załoga Kicio poradziła sobie z tym fantem, mimo wielu trudności. Zorganizowali paradę zespołów jazzowych, zapewnili przejazd autokarami, zaangażowali rodzinkę do pomocy logistycznej zlotu, było zwiedzanie miasta z przewodnikiem, była wycieczka rowerowa z przewodnikami, była animatorka tańca zumba, był katering, była scena, była widownia, było oświetlenie i nagłośnienie, były Toi-Toi-e, była też woda i prąd, była ochrona, Policja i karetki co i raz wpadały prewencyjnie, były cuda na kiju i tylko deszczyk w niedzielę pogodę popsuł. Ale na to nikt nie ma wpływu. Natomiast Mirek zapewnił nam smaczną kawę, obsługę z ekspresami i wiedzą tajemną. Do tego zespoły jazzowe, świetnych wokalistów - nawet ze Stanów - i atmosferę jaką się długo pamięta. Czego jeszcze chcieć? Chyba tylko kolejnego spotkania za rok, bo atmosfera była wyjątkowa.
Bardzo dziękujemy za wspaniały zlot i czekamy na jeszcze.
to tylko proforma, bo należy się cała paleta.Agostini - 2017-09-24, 22:47
...Prawdę Kicie mówili... Żeby przyjeżdżać bo będzie fajnie.
No ale to dopiero teraz wiem...
Dzięki Heniowi-Misiowi. Brat - 2017-09-24, 23:28 No ... widzę, że się działo ...
Zazdraszczam! Kotek - 2017-09-26, 06:17 Działo się, działo, ale już przeminęło, więc relacja Misia trochę przypomniała. Drogi mężu stawiam Ci piwo za doskonałe oddanie atmosfery tego zlotu. Misio - 2017-09-28, 21:14 Dziękuję Kotku za pomoc przy fotorelacji,