Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

FIAT - Przekładka silnika

Bartek-Ayer - 2009-05-14, 13:48
Temat postu: Przekładka silnika
Ciekaw jestem czy ktoś z was spotkał się z Ducato I z założonym nowszym silnikiem np. od Ducato II. Interesuje mnie czy technicznie jest to możliwe bez dużych przeróbek??

Pozdrawiam


Bartek

Serek - 2009-05-14, 14:07

A czy jest to aż taka duza przepaść techniczna ,żeby było warto robić przekładkę, czy myślisz o tym tylko dlatego ,że Twój juz "motor" traci kucyki... pod maską?


Ps.

Bartek-Ayer - 2009-05-14, 14:16

Kucyków mam 105 i to dość sprawne, ale zastanawiam się czy np 2,5TD z 1995-98r nie ma większego komfortu użytkowania. Mam na myśli ciszę :-) i osiągi :-)

Pozdrawiam


Bartek

Serek - 2009-05-14, 14:38

Bartek-Ayer napisał/a:
Mam na myśli ciszę :-) i osiągi :-)

Pozdrawiam


Bartek


CO do ciszy, to moze warto by było wygłuszenie zmienic po tylu latach miało prawo sie zbić. a osiągi ...to nie pomogę , bo takowym nie śmigałem " jeszcze " ale nad takim silniczkiem bym sie zastanawiał przy zakupie "campcia"

kaimar - 2009-05-14, 15:10

Jeśli chciałbyś zmienić swój silnik na 2,5 TDi z lat 95-98 to ciszy na pewno nie osiagniesz. Silniki turbo z tego okresu są silnikami z bezpośrednim wtryskiem paliwa, a te z założenia pracują głośniej i bardziej "twardo". Silniki 2,5 turbo z wcześniejszych lat miały wtrysk pośredni, do komory wirowej. To nie stare silniki więcej hałasują, ale samochody są gorzej wytłumione. a z drugiej strony, gdzie znajdziesz silnik z auta dostawczego w 11 lat po zakończeniu jego produkcji , z rozsądnym przebiegiem dającym sens całej operacji?
relabi - 2009-05-14, 15:29

Kolega kaimar ma racje tylko musisz solidnie wygluszyc, a poprawa gwarantowana,na mocy zyskalbys raczej nie wiele jakies 11ps,jesli twoj ma 105ps ,slyszlem od starszych kolegow ze pomaga przeniesienie wydechu na tyl,ale tylko slyszalem,mozesz sprobowac nakleic maty na podloge w kokpicie jest to najlatwiejsza metoda
Bartek-Ayer - 2009-05-14, 16:20

Maty i tak chcę nakleić, bo po paru marcowych wyjazdach wpadłem na to, że kabina nie ma żadnego ocieplenia od spodu i nieźle ciągnie zimnem.
Ja ze swoich 105PS jestem zadowolony, bo śmigać powyżej 110km/h to i tak nie muszę, jak potrzeba tira wyprzedzić to też nie ma problemu, a skoro mówicie, że te nowsze silniki robią tyle samo hałasu to zabieram się za maty na podłodzie, gródź i silnik mam już wygłuszony.

Pozdrawiam


Bartek

darek 61 - 2009-05-17, 21:58

A nie lepiej troszkę zwolnić?
Bartek-Ayer - 2009-05-18, 08:58

darek krupa napisał/a:
A nie lepiej troszkę zwolnić?


Możesz mi, Kolego, powiedzieć, co Twoja wypowiedź wnosi do tego wątku??

Za taką pomoc powinno być coś w rodzaju "Antypiwa"

Bartek

darek 61 - 2009-05-18, 10:03

Campery to nie wyścigówki,uważam że zamiast wyciszać (kilkanaście do kilkudziesięciu godzin pracy żeby dobrze to zrobić,a skutek nie do koniecznie będzie zachwycał) kabinę proponuje zaplanować że podróż potrwa godzinę dłużej.Zamiast jechać 100 km/h lepiej 80 km/h.Będzie na pewno ciszej i bezpieczniej,przecież jedziemy na wypoczynek,a nie do pracy.Chwilowy hałas przy wyprzedzaniu jest do wytrzymania.Nie wiem dlaczego się irytujesz,rzuciłeś temat po to żeby dowiedzieć się co o tym myślą inni.Moje zdanie jest takie że lepiej zwolnić,wszyscy za szybko żyjemy i za często się denerwujemy nie wiadomo po co. DAREK :spoko
kaimar - 2009-05-18, 10:35

Wolno - nie zawsze znaczy bezpiecznie. Nie ma nic bardziej niebezpiecznego na autostradzie niż jazda z prędkością mniejszą niż TIRy.
darek 61 - 2009-05-18, 11:48

kaimar, Przyznaje racje,poczucie bezpieczeństwa najważniejsze,ale jazda z prędkością prawie maksymalną dla naszego auta jest niewskazana.Niech każdy robi co uważa.POZDRAWIAM DAREK :spoko
JaroW - 2009-05-18, 16:35

Bartek-Ayer napisał/a:
a skoro mówicie, że te nowsze silniki robią tyle samo hałasu

napewno nie.... na 100% są cichsze ... np: JTD
a czy opłaca się przekladka silnika to już twoja decyzja.
Pozdrawiam
PS: NAJPIERW SPR. WYGLUSZYĆ, POTEM ZMIENIAJ SILNICZEK.. :spoko

darek 61 - 2009-05-19, 07:18

W mojej odpowiedzi jest błąd, powinno być SKUTEK NIEKONIECZNIE BĘDZIE ZACHWYCAŁ PRZEPRASZAM pozdrawiam Darek :spoko
kimtop - 2009-05-19, 07:42

Myślę,że jak chcesz mieć cicho,to powinieneś założyć benzynkę.
Nico - 2009-05-19, 19:40

kimtop napisał/a:
Myślę,że jak chcesz mieć cicho,to powinieneś założyć benzynkę.

no i chyba najlepiej V6 albo odrazu V8 żeby miała przy 90/100 km/h ze 2-2,5 tys. obr/min to wtedy tylko aksamitny szelest :haha:
a tak na serio to myślę że wymiana motorka na nowszy w takim aucie jest po prostu ekonomicznie nieuzasadniona :?

roger - 2009-05-20, 13:41

Witam

Mechanicznie taka zmiana silnika to nie jest straszny problem, tylko wiesz zawsze wychodziłem z prostego załozenia ,że to co proste jest genialne a własnie taki prosty silnik masz teraz. Nowy to tylko więcej gadżetów i więcej elektroniki , której obecność wymuszają normy czystości spalin.... ( wiesz recyrkulacja gazów spalinowych, sterowanie wtryskiwaczy, przepływomierze, transpondery ....etc długo by wymieniać...) i to właśnie z elektroniką bedziesz miał problemy.
Teraz hałas, tak jak napisali ci koledzy poziom hałasu twojego silnika i silnika z bezposrednim wtryskiem oleju napędowego jest bardzo podobny , ten z bezpośrednim ma troszę "miększą" prace a to ze względu na możliwość realizacji nawet kilku wtrysków w jednym cyklu pracy. Hałas w kabinie to wytłumienie i jesli ma byc faktycznie cicho podczas prędkości podróżnej to zmiana przełożenia skrzyni o tym pomyśl.
A na koniec kropla ekonomii, końcówka wtryskiwacza do twojego silnika to 20-30PLN, wymieni ja bez problemu kazdy mechanik a wtryskiwacz do JTD, HDI.TDI jeden czort to 1500PLN i szukanie warsztatu który to zamontuje, posprawdza korekcję etc....
Reasumując gra nie warta świeczki .... :spoko

PS
Ale wiesz to jest Twój cukiereczek.....i to Ty decydujesz...

Bartek-Ayer - 2009-05-20, 13:50

Dzięki Roger, za wyczerpującą odpowiedź. Nie jestem aż tak zdesperowany, że muszę wymienić silnik na nowszy. Zastanawiałem się po prostu na ile taka operacja jest skomplikowana. O zmianie skrzyni nawet nie myślę.
Kupując mojego osiołka zakładałem że super osiągów nie będzie miał, ale właśnie ta bezawaryjność i ewentualne naprawy w większości lokalnych warsztatów mechanicznych były moim argumentem in plus na korzyść zakupu starszego samochodu. Mam aktualnie przejechane 185 tyś km i ucieszyłem się jak na forum ducato przeczytałem, że te silniki osiągają przebiego po 400 tyś bez problemowo. A tego najbardziej obawiam się podczas moich podróży po Norwegii.

Przy okazji macie może jakieś propozycje odnoście części zapasowych które posiadacze Ducato I powinni wozić przy sobie??

Pozdrawiam


Bartek

48a-ELANKO - 2009-05-20, 14:12

Sporo "grzebię" sam przy swoich autach ale poza zestawem narzędzi, kompletem żarówek i słynną taśmą srebrną nie wożę(już!) żadnych części zapasowych. Swojego czasu woziłem sporo, ale zawsze przy awarii okazywało się, że wszystko mam poza tą właśnie teraz potrzebną. Potwierdzenie tego znajdziesz na naszym forum, bo temat już był poruszany; nie tylko w Polsce nasze samochody można naprawić niemal wszędzie i niemal o każdej godzinie.
Podczas wypadu majowego, 1 maja (sic!) spotkałem czynny zakład naprawczy w okolicach Nysy.

roger - 2009-05-20, 14:34

Święte słowa.... gdy wozimy ze sobą pół warsztatu i tak w razie czego okazuje sie ,że nie mamy tego co potrzeba. Konstrukcja Fiata 2,5d atmosferyczny to naprawdę solidny motor 500tys dbając o zmianę oleju i poziom płynu chłodzącego to naprawdę żadne osiągnięcie widywałem takie co miały ponad milion nalatane i jeździły.... ;)
Peugeoty J5 i Citroeny C25 to bliźniacze konstrukcje ale uwaga silniki się różnią i są mniej żywotne....
Ale wracając do meritum .... Posiadacze kamperków DUCATO i wszyscy inni powinni wozić ze sobą :

1. Dwa wiadra dobrego humoru
2. Półtora wiadra życzliwosci
3. Jedno wiary ....( w to że się nic niespodziewanego nie wydarzy)
4. Skrzynkę części "drobnych" (...;) albo szkło albo aluminium wg. uznania)
5. Co najmniej pół skrzynki części "grubych" (...no tu już tylko szkło....;))


Jestem na etapie zmiany swojej "maskotki" ale temu silnikowi i generacji pozostanę jeszcze długo wierny.....;)

PS.
te "części różne" często stanowią najlepszą walutę......i tu i gdzies tam....gdzie jeszcze nie dojechaliśmy.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group