Przesunięty przez: janusz 2012-02-13, 16:17 |
Mała Karawana - Reaktywacja? |
Autor |
Wiadomość |
janusz
Kombatant Szeryf
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2012-02-13, 17:25
|
|
|
eler1 napisał/a: | Początki MK to początki wszystkich spotkań dzisiaj - większość osób obserwowało czy tak się da |
Eeee. Chyba nie. Pierwsze spotkania internetowych podróżników to raczej Jedlińsk i CamperClubPoland i Mirek Kalinin. Chyba nawet w całej historii polskiego internetu to jedno z pierwszych turystycznych spotkań jakie w naszym kraju się odbyły. To było jedno z takich spotkań na których nie miałeś pojęcia kto stoi obok ciebie. Gdzie tam było jeszcze do Małych Karawan.
Pewnie, że istniało zlotowe życie. Przecież jest ogromna ilość klubów caravaningowych które powstały w erze przed internetowej. Internetowa historia polskiego caravaningu to były czasy kiedy miałem nick Janusz20. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
|
modena
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: kamper
Dołączyła: 07 Mar 2010 Skąd: mazowsze
|
Wysłany: 2012-02-13, 17:41
|
|
|
gino napisał/a: | już pisze dlaczego..
elerku..jeżdze kamperkami od 91r....MK wtedy jeszcze nie istniała
a juz w 91r byłem na ''spontanach kamperowych'' w Stegnie, a rok pózniej w Malborku była nas garstka..spotykalismy sie właśnie ''kameralnie'' w 4-5-7 kamperków..w wiekszosci były to samoróbki, lub VW , ja miałem wtedy olbrzymiego peugeota J9 , był stary..paskudny i palący olbrzymie ilości benzyny...
nie było wtedy internetu, ale wystarczył jeden czy dwa telefony do kumpli i spontan juz był organizowany...
tak jest i dzisiaj...
tyle że..wirtualny świat to ułatwia
przepraszam, ale uwierz mi...Ameryki nie odkryliście...
to samo co Wy..ludki robili kiedyś i dzisiaj...
i to wcale nie dotyczy tylko kamperowców..ale i motocyklistów, garbusiarzy, żeglarzy itd itd.. | Idąc dalej takim tokiem myślenia to Ameryki nie odkryjemy bo zrobili to w przed kilkoma wiekami w swoich wozach konnych Amerykanie , tylko to były raczej duże karawany
A wracając do forum CT to świat wirtualnych, anonimowych ludzi o różnych: zawodach, poglądach , wieku , zamożności i miejscu zamieszkania połączonych tylko pasją do kamperowania. Ludzie wirtualni stali się materialni w spotkaniach i rozmowach co było w 2005r ewenementem w świecie wirtualnym (internetowym) , że tak można i nadało to nowy wymiar spotkań nikt cię nie pyta co robisz w życiu zawodowym tylko jak realizujesz swoje marzenia . Nie kupiłem kampera z przekory bo sąsiad ma to my nie możemy być gorsi . Więc jakieś podziały na lepszych i gorszych to koniec tej społeczności KAMPEROWEJ.
Ja to tak odebrałem ale przez to że byliśmy bardzo zakręceni i reszta świata nas nie interesowała w tamtym czasie i problem przelać uczucia na klawiaturę. Więc nie dziw się że to co było tak emocjonalnie odbieramy gdyż włożyliśmy w MK całe serca i nie da się tego wyciąć skasować delete. |
|
|
|
|
modena
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: kamper
Dołączyła: 07 Mar 2010 Skąd: mazowsze
|
Wysłany: 2012-02-13, 17:48
|
|
|
janusz napisał/a: | eler1 napisał/a:
Początki MK to początki wszystkich spotkań dzisiaj - większość osób obserwowało czy tak się da
Eeee. Chyba nie. Pierwsze spotkania internetowych podróżników to raczej Jedlińsk i CamperClubPoland i Mirek Kalinin. | Pierwsze spotkanie to tak ale mi nie chodzi o spotkanie w dużym gronie tylko mały wyjazd i spotkanie w czasie odpoczynku w podróży w koło komina osób które ledwo co się znają |
|
|
|
|
eler1
Kombatant
Twój sprzęt: kamper
Nazwa załogi: elerki
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 52/129 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2012-02-13, 17:51
|
|
|
Te dwa posty to ja eler napisałem z żony kompa zapomniałem się przelogować |
_________________ Pierwsza MAŁA KARAWANA na CT
Życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo na co się trafi.
|
|
|
|
|
janusz
Kombatant Szeryf
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2012-02-13, 18:13
|
|
|
modena napisał/a: | Pierwsze spotkanie to tak ale mi nie chodzi o spotkanie w dużym gronie tylko mały wyjazd i spotkanie w czasie odpoczynku w podróży w koło komina osób które ledwo co się znają |
Tak Robercie i tu się zgadzamy. Tylko jak sam tu piszesz to był " mały wyjazd i spotkanie w czasie odpoczynku w podróży w koło komina osób które ledwo co się znają" czyli sposób w jaki można jeździć i to nie koniecznie kamperem, pod Jaskinią Raj była też przyczepa. I nie koniecznie ludzi którzy się nie znają, bo ogromny udział w tym sposobie spędzania czasu ma "Towarzystwo Statecznych Karawaningowców". Założę się, że znaczna część obecnej populacji CT nie wie co to takiego.
To co później działo się z MK wzbudza chyba jakieś złe moce. Bo o ile się orientuję o innej MK piszesz Ty a o innej Jacek. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
|
eler1
Kombatant
Twój sprzęt: kamper
Nazwa załogi: elerki
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 52/129 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2012-02-13, 18:32
|
|
|
Cytat: | Cytat: "Można by się pokusić o stwierdzenie ze wasze forum to jeden z największych knotów w sieci (Takie komunistyczne forum)" - cytat z jednego z maili jakie dostałem. | tak zmieniając temat fajny podpis wyrwany na pewno ciekawego maila
janusz napisał/a: | Bo o ile się orientuję o innej MK piszesz Ty a o innej Jacek. | A czy to ważne ? MK jest jedna przynajmniej dla mnie |
_________________ Pierwsza MAŁA KARAWANA na CT
Życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo na co się trafi.
|
|
|
|
|
darol
weteran KMW TEAM
Twój sprzęt: Knaus Sunliner
Nazwa załogi: darole - gorole ;-)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Paź 2010 Piwa: 61/24 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 2012-02-13, 19:34
|
|
|
Idąc tym tokiem rozumowania , to brałem udział w umownie zwanej MK już ze ćwierć wieku temu. Nie wiedziałem o tym do dzisiaj.
Wtedy to, ludzie sobie nieznajomi ale o podobnych zainteresowaniach, organizowali się różnymi kanałami na wspólne wyjazdy np do Jarocina. Mało tego że przebywali ze sobą jakiś czas, to spali często w jednym namiocie a czasem nawet jedli z jednej miski. To była prawdziwa i szczera integracja , MK to przy tym małe miki.
Nie wiem tylko po co o tym pisać i zadzierać nosa do samego nieba. Spotkania forumowe "na żywo" są naturalną konsekwencją spotkań wirtualnych. To tylko kwestia czasu kiedy do takiego spotkania dochodzi. Nikt nie musiał tego wymyślać a tym bardziej nie wypada uzurpować sobie prawa do "pierwszego razu".
Wydaje mi się, że temat jest sztucznie nadmuchany i prowadzi do kolejnej, niepotrzebnej przepychanki. Szacunek innych uzyskuje się przez swoją postawę i zachowanie a nie przez staż na forum. A ten topik na pewno nie spowoduje, że będę bił pokłony forumowemu ZBOWIDowi z MK. |
_________________ Arek (nie Darek) :P
|
|
|
|
|
baja02
weteran "Mała Karawana" CT-Pomorze
Twój sprzęt: Fiat Ducato LMC
Nazwa załogi: baja
Dołączył: 05 Mar 2007 Piwa: 38/4 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: 2012-02-13, 20:04
|
|
|
janusz napisał/a: | modena napisał/a: | Pierwsze spotkanie to tak ale mi nie chodzi o spotkanie w dużym gronie tylko mały wyjazd i spotkanie w czasie odpoczynku w podróży w koło komina osób które ledwo co się znają |
Tak Robercie i tu się zgadzamy. Tylko jak sam tu piszesz to był " mały wyjazd i spotkanie w czasie odpoczynku w podróży w koło komina osób które ledwo co się znają" czyli sposób w jaki można jeździć i to nie koniecznie kamperem, pod Jaskinią Raj była też przyczepa. I nie koniecznie ludzi którzy się nie znają, bo ogromny udział w tym sposobie spędzania czasu ma "Towarzystwo Statecznych Karawaningowców". Założę się, że znaczna część obecnej populacji CT nie wie co to takiego.
To co później działo się z MK wzbudza chyba jakieś złe moce. Bo o ile się orientuję o innej MK piszesz Ty a o innej Jacek. |
No wspaniale! Dla odmiany wprowadza sie podzial na MK - Elerta i MK Jacka. To jest zupełnie błędne rozumowanie i wprowadzanie takich podziałów o czymś świadczy. Czy trzeba uzasadniać, że wielu z nas ma przywiązanie, sentyment do "Małej Karawany.
Na zupełnym marginesie pozostawiam wypowiedzi Darola, z nimi zupełnie nie warto dyskutować. One poprostu nie zawierają treści, a jedynie insynuacje. I w końcu wyrzućcie
z siebie o co Wam chodzi, bo nam chodzi o tradycyjną nazwę "Mała Karawana CT. Jakoś do tej nazwy nie mieliście wstretu ja przyjeżdżaliście na spotkania "Mała Karawana - dla zdrowotności" w Grudziądzu. Więc o co chodzi? Chcecie się niepokornych pozbyć. Trzeba to powiedziec otwarcie, a nie robić podchody. Wprowadzać podziały! Wiecej opamiętania i zyczliwości o którą niektorzy tak apelują. |
_________________ O wiele lepiej spotkać się na szczycie niż nad brzegiem przepaści. |
|
|
|
|
janusz
Kombatant Szeryf
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2012-02-13, 20:45
|
|
|
baja02 napisał/a: | No wspaniale! Dla odmiany wprowadza sie podzial na MK - Elerta i MK Jacka. |
Jacku, nie prawda, jest jeden klub MK i tak jest dobrze i niech tak zostanie na wieki. Co kiedyś było tak sobie niech odejdzie w zapomnienie, choć nie koniecznie zostanie wymazane bo to przecież nauka na przyszłość, a to co było fajne niech będzie kontynuowane i hołubione. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
|
baja02
weteran "Mała Karawana" CT-Pomorze
Twój sprzęt: Fiat Ducato LMC
Nazwa załogi: baja
Dołączył: 05 Mar 2007 Piwa: 38/4 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: 2012-02-13, 21:13
|
|
|
AMEN (enter) |
_________________ O wiele lepiej spotkać się na szczycie niż nad brzegiem przepaści. |
|
|
|
|
wbobowski
Kombatant moder
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter I-645 DB Ducato 2,5TDI
Nazwa załogi: Bobosie
Pomógł: 15 razy Dołączył: 18 Lut 2008 Piwa: 353/133 Skąd: Lublin - Dąbrowica
|
Wysłany: 2012-02-13, 22:37
|
|
|
Dla mnie jest to zwykłe bicie piany.
Od lutego 2008 byłem na dziesiątkach zlotów, spotkań z przyjaciółmi, które z założenia miały dokładnie te same kryteria co MK. I o co to bicie piany???
Jak powiem, że byłem na spotkaniu przyjaciół z CT to wszyscy to zrozumieją, również zupełnie niezwiązani z naszą formą turystyki. Gdybym powiedział, że brałem udział w Małej Karawanie, to pytali by mnie, kiedy zdążyłem wyjechać do Egiptu.
Chcecie... to nazywajcie sobie każde spotkanie MK... a dla mnie będzie to spotkanie przyjaciół z CT.
I dlatego nie rozumiem po co to udawadnianie sobie "wyższości Świąt Bożego Narodzenia...".Przecież poza na pewno niechcianymi przycinkami niczego pozytywnego to nie wnosi. |
_________________ Włodek i Ela
Nasze kamperki
|
|
|
|
|
eler1
Kombatant
Twój sprzęt: kamper
Nazwa załogi: elerki
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 52/129 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2012-02-13, 22:56
|
|
|
wbobowski napisał/a: | Dla mnie jest to zwykłe bicie piany.
.".Przecież poza na pewno niechcianymi przycinkami niczego pozytywnego to nie wnosi. |
Tak samo jak twoja i darola wypowiedź |
_________________ Pierwsza MAŁA KARAWANA na CT
Życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo na co się trafi.
|
|
|
|
|
ekosmak.dabrowska
weteran
Twój sprzęt: Ford Transit 94' Rimor
Nazwa załogi: Dziubki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Sty 2009 Piwa: 26/111 Skąd: toruń
|
Wysłany: 2012-02-13, 23:15
|
|
|
darol napisał/a: | A ten topik na pewno nie spowoduje, że będę bił pokłony forumowemu ZBOWIDowi z MK.
_________________
Pozdrawiamy - Iwona i Arek |
No co? Darol dobrze pisze, młody, gniewny, Młody Wilk.
A komu Twoje pokłony są potrzebne? Piszesz ZBOWID. Do kogo? |
_________________ Jak chcesz rozśmieszyć Pana Boga to opowiedz Mu
o swoich planach |
|
|
|
|
Track222
weteran
Twój sprzęt: Była - Niewiadów n126
Nazwa załogi: Tracki
Pomógł: 5 razy Dołączył: 03 Maj 2009 Piwa: 81/9 Skąd: Krosno
|
Wysłany: 2012-02-13, 23:21
|
|
|
Przeczytałem wszystkie posty i stwierdzam: zima za długo twa i za duże mrozy. Niektórym po prostu się nudzi i piszą to co piszą. Panowie więcej luzu idzie do wiosny. |
_________________ Nic nie muszę, mogę tylko chcieć. Ale czasem jest tak, że tak bardzo chcę, że muszę.
|
|
|
|
|
darol
weteran KMW TEAM
Twój sprzęt: Knaus Sunliner
Nazwa załogi: darole - gorole ;-)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Paź 2010 Piwa: 61/24 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 2012-02-13, 23:22
|
|
|
Eeeee ja odpuszczam , nie chce mi się już ciągnąć z Wami za warkoczyki , późno jest.
Jak się przypadkiem kiedyś spotkamy to możemy sobie pogadać .
Pozdrawiam Weteranów z MK i życzę dużo wrażeń na kameralnych spotach w nowym sezonie. |
_________________ Arek (nie Darek) :P
|
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
|