[Sławek HORA]

Co lepsze: przewozić samochód na przyczepie za kamperem, czy go holować ?
Porównanie dozwolonych prędkości:
Holując na proponowanym połączeniu bez kierowcy na obszarze zabudowanym 30 km/h. W dzień (godz. 5 - 23 ) tracimy 20 km/h. Jeżeli na danym obszarze zab. podniesiono administracyjnie prędkość do np 70 km/h to i tak jeżeli mamy przekroczoną masę 3,5 t. możemy jechać 50 km/h. Na obszarze niezab. prędkość holowania 60 km/h, a z przyczepą na drogach jednojezdniowych 70 km/h ( -10 ), na dwujezdniowych i ekspresowych 80 km/h ( -20 ), no i na autostradach zakaz poruszania się, ale czy w Polsce jeżdzimy autostradami.
Co zyskujemy ?: mając tylko kat. B prawa jazdy możemy holować zgodnie z art 31 ust.3 pojazd którego rzeczywista masa całkowita, nie może przekroczyć rzeczywistej masy całkowitej poj. holującego, a więc możemy przekroczyć masę 3,5 t. nawet dwukrotnie.
W przypadku gdy ciągniemy przyczepę, czyli kierujemy zespołem pojazdów ( pojazdy złączone ze sobą w celu poruszania się podrodze jako całość, nie dotyczy to pojazdów złączonych w celu holowania- art 2 p 49 ) po pierwsze nie możemy tej masy przekroczyć
(art 88 ust 2 p.3b), zgodnie z art.88 ust 3 p.3 prawo jazdy kat. B uprawnia nas tylko do kierowania pojazdami w niej wymienionymi z przyczepą lekką ( dopuszczalna masa całkowita do 750 kg. - art 2 p 51 ). Jeżeli masa przyczepy z samochodem na niej przekraczy 750 kg, a jest pewne że przekroczy, musimy posiadać dodatkowo kat. E do B
i taka przyczepa musi być wyposażona w hamulec najazdowy i coroczne badania techniczne. Uwzględniając wszystkie za i przeciw, uważam, że holowanie o którym jako pierwszy napisał eler 1 jest mimo ograniczeń godne uwagi i ma przyszłość. Obawy Jerzego o samoustawialności się kół, czy janusza o stanie naszych dróg są nieuzasadnione. Cały proces jest bardziwj bezpieczny niż holowanie z kierowcą. Holowanie na motylu -Sławek Dehler, to też holowanie i nic więcej jak zauważył Jerzy. Uważam też, że jeżeli przekroczymy prędkość o 10 km/h podczas tego holowania mandatu nie będzie. Fotoradary
" widzą" tylko prędkość, a nie co, jak i na czym holujemy. A więc kto musi lub chce robi zaczep, ale uwaga na homologację zaczepu- jest najdroższa. [/b]

Co lepsze: przewozić samochód na przyczepie za kamperem, czy go holować ?
Porównanie dozwolonych prędkości:
Holując na proponowanym połączeniu bez kierowcy na obszarze zabudowanym 30 km/h. W dzień (godz. 5 - 23 ) tracimy 20 km/h. Jeżeli na danym obszarze zab. podniesiono administracyjnie prędkość do np 70 km/h to i tak jeżeli mamy przekroczoną masę 3,5 t. możemy jechać 50 km/h. Na obszarze niezab. prędkość holowania 60 km/h, a z przyczepą na drogach jednojezdniowych 70 km/h ( -10 ), na dwujezdniowych i ekspresowych 80 km/h ( -20 ), no i na autostradach zakaz poruszania się, ale czy w Polsce jeżdzimy autostradami.
Co zyskujemy ?: mając tylko kat. B prawa jazdy możemy holować zgodnie z art 31 ust.3 pojazd którego rzeczywista masa całkowita, nie może przekroczyć rzeczywistej masy całkowitej poj. holującego, a więc możemy przekroczyć masę 3,5 t. nawet dwukrotnie.
W przypadku gdy ciągniemy przyczepę, czyli kierujemy zespołem pojazdów ( pojazdy złączone ze sobą w celu poruszania się podrodze jako całość, nie dotyczy to pojazdów złączonych w celu holowania- art 2 p 49 ) po pierwsze nie możemy tej masy przekroczyć
(art 88 ust 2 p.3b), zgodnie z art.88 ust 3 p.3 prawo jazdy kat. B uprawnia nas tylko do kierowania pojazdami w niej wymienionymi z przyczepą lekką ( dopuszczalna masa całkowita do 750 kg. - art 2 p 51 ). Jeżeli masa przyczepy z samochodem na niej przekraczy 750 kg, a jest pewne że przekroczy, musimy posiadać dodatkowo kat. E do B
i taka przyczepa musi być wyposażona w hamulec najazdowy i coroczne badania techniczne. Uwzględniając wszystkie za i przeciw, uważam, że holowanie o którym jako pierwszy napisał eler 1 jest mimo ograniczeń godne uwagi i ma przyszłość. Obawy Jerzego o samoustawialności się kół, czy janusza o stanie naszych dróg są nieuzasadnione. Cały proces jest bardziwj bezpieczny niż holowanie z kierowcą. Holowanie na motylu -Sławek Dehler, to też holowanie i nic więcej jak zauważył Jerzy. Uważam też, że jeżeli przekroczymy prędkość o 10 km/h podczas tego holowania mandatu nie będzie. Fotoradary
" widzą" tylko prędkość, a nie co, jak i na czym holujemy. A więc kto musi lub chce robi zaczep, ale uwaga na homologację zaczepu- jest najdroższa. [/b]

[SewerynR]

Cytat:

zgodnie z art.88 ust 3 p.3 prawo jazdy kat. B uprawnia nas tylko do kierowania pojazdami w niej wymienionymi z przyczepą lekką ( dopuszczalna masa całkowita do 750 kg. - art 2 p 51 ). Jeżeli masa przyczepy z samochodem na niej przekraczy 750 kg, a jest pewne że przekroczy, musimy posiadać dodatkowo kat. E do B

Kolego proponowałbym odświeżyć sobie kodeks. Aktualnie art. 88 mówi, że na kat. B można kierować zestawem pod warunkiem że DMC przyczepy nie przekracza masy własnej samochodu który ją ciągnie a razem nie przekracza zestaw 3,5 tony.....

[eler1]

[janusz 52]

zdecydowanie jestem za ciągnięciem dodatkowego autka na przyczepie no ewentualnie jachtu

[ Dodano: 2008-05-04, 15:36 ]
np.

---

Obraz 347.jpg

Plik ściągnięto 4521 raz(y) 109,13 KB

Obraz 348.jpg

Plik ściągnięto 4519 raz(y) 123,41 KB

[eler1]

[janusz 52]

Tak faktycznie należy mieć C+E.
Waga tego zestawu to około 6 ton dł. do 15m tu podaję tak orjentacyjnie bo sam maszt ma 9,5 m tak że sporo wystaje poza obrys za to znajduje się na wysokości tak jak samochód czyli około 3,10m
Jazda na autostradach nie sprawia większego kłopotu , natomiast jeżeli chodzi o miasta i węższe drogi tu należy zwracać większą uwagę. Przyczepa zachodzi przy skrętach i trzeba robić większy łuk

z pozdrowieniami janusz 52