Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: gino
2015-01-19, 13:37
Ivo - budowa kampera na bazie Iveco Maxi
Autor Wiadomość
koder 
Kombatant
(statystycznie)


Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 10 Lis 2010
Piwa: 188/87
Skąd: Będzin
Wysłany: 2013-10-13, 22:05   

5. Dokładnie tak, jak i u mnie miałeś narysowane - do regulatora wchodzą razem z solarami. Jeśli prostownik ma być podłączony bezpośrednio pod akumulator, to potrzebny jest oczywiście prostownik 12V.

Ja osobiście nie jestem przekonany, czy 24V na regulator to nie przesada. Osobiście daję tam ~14V z alternatora. Tak czy siak zmniejszeniem napięcia i programem ładowania zajmuje się regulator od solarów.
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 483/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2013-10-13, 23:27   

kodi napisał/a:

Świstak - te 230V to chyba dam radę.

a 12V:

3. regulator – podpięty do panela, bezpieczników rozdzielających (co to jest? - zwykłe bezpieczniki?) i akumulatora – regulator mam na 2 aku i chciałbym z tego skorzystać.
4. Mówimy o regulatorze napięcia przy alternatorze samochodowym?
5. Jak rozumieć "prostownik wpięty równolegle z panelami słonecznymi". Połączony równolegle czyli „+ do +” i „– do –„ z panelem słonecznym? Czy coś źle rozumuję. Bo jeśli tak to prostownik wchodził by do regulatora solara?
A podłączenie 24V prostownika pod akumulator nie koliduje?

a na ten bajer to się piszę. Pamiętaj o mnie.


3. Mogą być zwykłe topiki, ale byłoby niegodziwością nie skorzystać z szyny i nie zamontować esek w wersji B. Wykorzystasz oba wyjscia regulatora i będziesz ładować ze słońca czy prostownika oba akumulatory.
4. tak
5 dokładnie takie podłączenie (trzeba tylko jeszcze sprawdzić czy panele są zabezpieczone diodami), prostownika nie podłączasz pod akumulator lecz pod regulator. Powtarzam - sprawdź jakie napięcie dają panele słoneczne w pełni oświetlone. Gwarantuję że mocno się zdziwisz widząc na woltomierzu 30V.Właśnie dlatego montuje się regulator... Jeżeli jednak masz obawy - można zastosować dwa-trzy mostki G łączone w szereg. Na każdym spadek po ok. 1,2 V razem 3,6V. Zostaje już 20, choć jeśli znajdziesz prostownik 16-18V będzie lepiej.... Można też zaryzykować z analogowym prostownikiem na 12V ustawionym na szybkie ładowanie. Wynik będzie zależny od konkretnego egzemplarza prostownika i regulatora oraz od obciążenia sieci na kempingu. Sądzę że będzie około 50% szans na sukces.

Bajerem zajmę się w wolnej chwili - teraz mam na tapecie troszkę inny kontroler i męczę się z nim już jakiś czas..... Prototyp działa poprawnie, ale graficznie to nędza... A takie upiększanie to najgorsze co może być... Muszę zmajstrować tego jeszcze parę sztuk, a chciałbym już programować na gotowo żeby później nie jeździć po całym kraju i nie przeprogramowywać.

_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kodi 
weteran

Nazwa załogi: kodin@poczta.onet.pl
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 02 Lis 2011
Piwa: 35/9
Skąd: Miszewko, k. 3city
Wysłany: 2013-10-14, 05:27   

Koder, Świstak - dziękuję za wyjaśnienie. Pewnie sporo pytań jeszcze dojdzie przy samym montażu, ale to myślę na bieżąco jak to mówią step by step. Generalnie jestem bliżej realizacji niż dalej.

Plan mam taki:
1. zrobić konkretną listę zakupów. Prosiłbym Was wtedy o jej korektę jeśli zajdzie taka potrzeba.

2. rozrysować graficznie, ale tak jak Koder to zrobił cały schemat.

Świstak co do panela, który mam to jest taka tabelka na ich stronie (coś to zmienia w Twoim myśleniu?, czy muszę iść mierzyć baterię) - nie wiem czy mam woltomierz :-/ :
Zostajemy przy 24V, czy szukamy czegoś o niższym niższego?


Taki bajer jak przedstawiasz to dla mnie już kosmos straszliwy.
A co do bajeru to spokojnie - po prostu pamiętaj o mnie. Jestem pierwszy w kolejce. :wyszczerzony: Dziękuję.

panel.jpg
Plik ściągnięto 5573 raz(y) 56,01 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 483/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2013-10-14, 06:54   

Absolutnie nic nie zmienia, potwierdza jedynie że panele dają duuużo wyższe napięcie od tego które ma się pojawić w instalacji. Z prostownikiem możemy zrobić tak, że zastosujemy jakiś przełączany 12/24 i będzie wilk syty i owca cała.
Mam nadzieję że Koder mi pomoże w tworzeniu grafiki....
Doczytałem teraz post Kodera o wykorzystaniu regulatora do ograniczenia prądu ładowania aku nadwoziowego z alternatora. Jest tu pewna nieprawidłowość - połączenie równoległe ogniw bez regulatora z akumulatorem rozruchowym... Cyba że przekaźnik przełącza (nie tylko dołącza) źródła energii dla regulatora.... Jak masz to zrobione Koder bo pomysł coraz bardziej mi się podoba... Dodatkowa para styków (czy nawet osobny przekaźnik 40A) może podłączać lodówkę bezpośrednio pod akumulator rozruchowy... Dzięki temu regulator faktycznie w czasie jazdy tylko doładowuje aku nadwoziowy dość delikatnie, mimo że całkiem go nie naładuje (spadki napięcia). Dużo zależy też od konstrukcji wewnętrznej regulatora (szeregowe czy impulsowe sterowanie) oraz zastosowanych tranzystorów (IGBT???)... Może się okazać że faktycznie takie rozwiązanie jest najlepsze z możliwych.... Wręcz idealne!
Kodi - podaj dokładny typ regulatora. Poszukam szczegółowych informacji.
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
koder 
Kombatant
(statystycznie)


Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 10 Lis 2010
Piwa: 188/87
Skąd: Będzin
Wysłany: 2013-10-14, 07:28   

Świstaku, na moim "schemacie" to wcale nie ma akumulatora rozruchowego. Kodi, o ile się nie mylę, ma regulator EPIP20-DB. Mój pomysł na wykorzystanie regulatora wynikł głównie z konieczności naładowania małej żelówki w czasie jazdy.

Co do instalacji Kodiego - starałem się propozycję uprościć jak tylko można, stąd np. ładowanie z zapalniczki i stałe podłączenie przetwornicy. Tok rozumowania był taki, że mając podpięcie do sieci 230V strata nawet 50% mocy na podwójnym przetworzeniu (230V->12V->230V) kompletnie nam zwisa (i tak nie wyciągniemy 6A/230V), a konstrukcja jest dużo prostsza.

Lodówkę trzeba oczywiście podłączyć przez przekaźnik. Ale skoro i tak będą ciągnięte kable do akumulatora rozruchowego, to można to dorzucić. Z graficzną reprezentacją schematu oczywiście pomogę.

Jeszcze pytanie praktyczne mam: ciągnąć wszędzie dwie żyły 12V, czy masę brać z karoserii?
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
kodi 
weteran

Nazwa załogi: kodin@poczta.onet.pl
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 02 Lis 2011
Piwa: 35/9
Skąd: Miszewko, k. 3city
Wysłany: 2013-10-14, 07:49   

Świstak - tak dokładnie regulator ten co podał Koder.

Koder - ja mam kable już pociągnięte - przynajmniej te do oświetlenia 12V i gniazdek 230V. Wszędzie 3x1,5.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 483/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2013-10-14, 08:59   

Zasilające (grube) wystarczą tylko plusy (koszty), ale do obciążeń (odbiorników) proponuję kłaść dwużyłowe. Czasem ciężko jest znależć dobrą masę w okolicy żarówki czy innego odbiornika albo montaż jest wyjątkowo upierdliwy.

Wygląda na to że z wątku zrobi się przewodnik dla następnych budowniczych....
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
koder 
Kombatant
(statystycznie)


Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 10 Lis 2010
Piwa: 188/87
Skąd: Będzin
Wysłany: 2013-10-14, 09:34   

Zawsze można poprosić moderację o wydzielenie tematu do osobnego wątku, a tu zostawić link dla potomności.
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
kodi 
weteran

Nazwa załogi: kodin@poczta.onet.pl
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 02 Lis 2011
Piwa: 35/9
Skąd: Miszewko, k. 3city
Wysłany: 2013-10-14, 09:42   

Dobra - na razie niech tutaj zostanie. Jak skończymy temat, to można zrobić ładnego posta dla potomnych.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kodi 
weteran

Nazwa załogi: kodin@poczta.onet.pl
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 02 Lis 2011
Piwa: 35/9
Skąd: Miszewko, k. 3city
Wysłany: 2013-10-14, 12:00   

Lista zakupów:

1. rozdzielnia natynkowa – 2 szt.
http://allegro.pl/rozdzie...3614412129.html

2. Przekaźnik R15, 230V – 1szt.
http://allegro.pl/przekaz...3608364330.html

3. Przekaźnik R15, 12V – 1szt.
http://allegro.pl/przekaz...3611875768.html

4. Bezpieczniki automatyczne (eski) – 9szt?
http://allegro.pl/bezpiec...3624188386.html
ile sztuk. – mam 4 gniazdka 230V np. prawa strona i lewa strona to 2szt i coś w zapasie (lodówka) czyli np. 4szt. Instalacja 12V to oświetlenie – łącznie 6pkt. Zrobić lewa strona, prawa strona i sufit. Do tego kibelek i lodówka – to daje już 5szt..Tak na początek. Coś trzeba założyć.

5. Prostownik – 1szt.
http://allegro.pl/prostow...3625334116.html

6. Przetwornica – 1szt.
http://allegro.pl/przetwo...3603317195.html

7. różnicówka - 1szt.
http://allegro.pl/wyl-roz...3622778532.html

8. akumulator – mam na oku 110Ah.

9. Przewody – te grube ta jakie – 4mm? A te cieńsze 1,5mm wystarczy? Ile żył.?
Gdzie jedna żyła skąd dokąd? Czy ciągnąć np. 2 albo nawet 3 żyły wszędzie?


Czekam na uwagi, uzupełnienie, bądź inne propozycje sprzętowe (w granicach cen).
Jak klepniemy zakupy to zacznę działać. Co się da kupię z hurtowni a przetwornicę i prostownik raczej z allegro.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 483/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2013-10-14, 12:12   

Najpierw 230V. Szybkie i łatwe.....

Gniazdo biorcze zabudowane w ścianie auta. W środku trzy przyłącza. Środkowe przyłącze podłączamy przewodem żółto-zielonym do masy auta. Jest to uziemienie ochronne które może nam uratować życie. Bez tego połączenia wszystko będzie działać, ale jest to bardzo istotne dla naszego bezpieczeństwa. Tu muszę wspomnieć o jednej bardzo istotnej rzeczy - kamperka podłączamy do sieci tylko i wyłacznie przy pomocy przewodu trójżyłowego, najlepiej w gumie (typ OW). Gniazdo do którego się podłączamy również z uziemieniem! Omijamy szerokim łukiem przedłużacze bez uziemienia!!!

Pozostałe dwa bolce podpinamy do przewodów czarnego i niebieskiego. Niby są normy które mówią o tym który ma być z lewej, ale w instalacji polowej nie ma to większego znaczenia. Nie będziemy tu używać zerowania lecz tylko i wyłącznie uziemienie ochronne! Przypominam że jest to instalacja polowa (pracująca w polu, deszczu, błocie) nie zaś instalacja w sterylnych (relatywnie) warunkach domowych. !!! Tam można sobie pozwolić na wspólne zero robocze, a dawniej robiono nawet zerowanie ochronne - tutaj zapominamy o tego typu patentach bo możemy sobie zafundować 230V na karoserii auta!!! Przwód żółto zielony z kabla podłączamy do tego samego punktu gdzie podłączone zostało uziemienie z gniazda biorczego (masa auta). Przewód ten ciągniemy do rozdzielni 230V i podłączamy następująco:
żółto-zielony do żółtej (lub mosiężnej) listwy zamontowanej przez producenta wewnątrz rozdzielni,
niebieski do wejścia N różnicówki
czarny do wejścia L różnicówki
Wejścia te oznaczają: N - neutral czyli zero, L - live czyli faza. Tutaj nigdy nie mamy pewności gdzie będzie faza.... Ale zachowujemy standardową kolorystykę czyli niebieski to zero, czarny to faza, a żółto-zielony ta ZAWSZE uziemienie ochronne. ZAWSZE i niech kogoś ręka .... broni podłączać tu coś innego, przynajmniej w instalacjach wysokonapięciowych!
Włąściwie elektrykę mamy skończoną, zostało jeszcze kilka drobiazgów czyli automatyka...
Najpierw kilka słów teorii... Po co ta cholerna różnicówka? I co to do diaska jest? Ano są to właściwie dwa czy też nawet trzy urządzenia w jednej obudowie:
po pierwsze zwykły bezpiecznik nadprądowy (typowa podwójna eska) odłączająca zasilanie przy zbyt dużym prądzie... Jeżeli mamy powiedzmy 10A nominalnie - po kilku minutach przy 10A wyączy termik, jeżeli jednak prąd przekroczy nominalny ponad 10 razy w tym przypadku 100A (dla podgrupy B) wyłączy natychmiast.
i wreszcie - włąściwy wyłącznik różnicowo-prądowy... W uproszczeniu mamy tam dwa bardzo dokładne amperomierze - jeden mierzy prąd w linii L, drugi w linii N. W normalnych warunkach ich wartości winny być identyczne, jeżeli jednak są różne - znaczy że prąd ucieka bokiem, przykładowo przez rękę i nogę właściciela kamperka do ziemi próbując go tym samym pozbawić życia... Za wartość niebezpieczną dla życia człowieka przyjmuje się około 40 tysięcznych ampera czyli 40 mA (miliamper). Jeżeli więc różnica między wartościami prądu w obu gałęziach przekroczy ustaloną wartość (podaną na tabliczce nominalnej różnicówki) nastąpi natychmiastowe rozłączenie i odcięcie zasilania z naszego kamperka i naszej rozdzielni. Zauważmy że w różnicówkach montowane są przyciski TEST - jest to wyłącznik puszczający - przez odpowiednio dobrany opornik - włąśnie "bokiem" prąd o wartości bliskiej 40 mA . Pozwala to sprawdzić poprawność działania elektroniki porównującej prądy w liniach L i N.... Za każdym razem powinno to wyłączyć różnicówkę.

Obok różnicówki, na szynie montujemy podstawę przekaźnika R15. Ma on 14 końcówek i wykorzystamy prawie wszystkie!

Z różnicówki pociągniemy dwa przewody:
czarny od wyjścia L do końcówki 13 (zasilanie cewki) oraz nieparzystych końcówek NO czyli 2 i 8
niebieski od wyjścia N do końcówki 14 (zasilanie cewki) oraz parzystych końcówek NO czyli 5 i 11
Automatyka gotowa! Nie było to aż tak strasznie trudne jak opisywał to NoName, nieprawdaż???

Teraz podłaczamy wyjście przetwornicy: Bierzemy starą (najlepiej zepsutą) suszarkę naszej żony, córki czy kochanki i bierzemy z niej to co najcenniejsze: kabel zasilający z wtyczką. Obcinamy kabel przy suszarce i odizolowujemy przewody. Nie muszę chyba dodawać że będzie bezpieczniej jeśli wtyczka nie będzie wtyknięta w jakieś gniazdko..... Przewód żółto-zielony (jeśli występuje) podłączmy do żółtej listwy, czarny do końcówki 1, a niebieski do końcówki 4 przekaźnika. Następny element automatyki wart w serwisie kilka setek euro za nami... Zauważmy że sieć podłączyliśmy do 4 końcówek, a przetwornicę tylko do dwóch... Jest to automatyka i to całkiem poważna. Automatyka która pozwoli zasilać lodówkę i suszarkę do włosów (o ile jeszcze jakaś w domu została) tylko i wyłącznie z sieci zewnętrznej, a uniemożliwi uruchomienie tych urządzeń z przetwornicy, bo jest to albo nieekonomiczne (lodówka), albo wręcz zabójcze (suszarka czy żelazko)... No, aż dziw że do tak poważnego zadania nie zatrudniliśmy jeszcze komputera, ale jedźmy dalej....
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Ostatnio zmieniony przez Świstak 2013-10-14, 13:41, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 483/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2013-10-14, 13:08   

Pisaliśmy razem, pozwól więc że za chwilę przejrzę listę Twoich zakupów.. Póki co mam wenę więc klepię te swoje wypociny dalej....

Czas na prosty test - po podłączeniu zasilania zewnętrznego przekaźnik powinien kłapnąć i się przełączyć, natomiast po włączeniu przetwornicy powinien być cicho..... Jeśli tak się dzieje to nasz super-energoblok działa. Ale nie robimy teraz tego testu... Poczekajmy kilka tygodni aż zdążę ucieć do kraju z którym nie mamy umowy o ekstradycji...
Możemy zastosować zabezpieczenie przetwornicy, choć raczej nie sądzę aby nam to wiele pomogło. Opiszę jednak jak to zrobić: obok przekaźnika montujemy na szynie podwójną eskę o prądzie zadziałania zbliżonym do wyniku równania moc przetwornicy dzielona przez 230 i możliwie najszybszą z dostępnych. Już widać że dla przetwornicy 250-300W prąd będzie rzędu 1...1,5 A a takiej eski nie kupimy, ale jeśli ktoś zamontuje przetwornicę 1500W to takie ustrojstwo ma sens...

Zostało nam 6 wolnych końcówek przekaźnika... dwóch z nich (7 i 10) nie będziemy nigdy używać, natomiast 4 pozostałe to nasze żródło energii elektrycznej.
Obok przekaźnika montujemy na szynie podwójną eskę o prądzie mniejszym lub równym prądowi różnicówki. Zaznaczam że musi to być eska podwójna lub też sprzężona. Czarny przewód od styku 3 do wejścia lewej eski zaś przewód niebieski od styku 6 do wejścia prawej eski. Teraz bierzemy w garść wszystkie kable prowadzące do gniazdek w których ma być zasilanie z sieci i z przetwornicy i podłączamy wszystkie czarne do wyjścia lewej eski, wszystkie niebieskie do wyścia prawej eski, a wszsytkie żółto-zielone do żółtej listwy. Zrobiło się trochę ciasno... Wiem. Zawszcze można wszystko porozpinać i poprzedłużać kable, poukładać je porządnie. Lepiej to zrobić teraz, bo później będzie trudniej...
Zostały nam kable od lodówki i od tego cholernego gniazdka koło lustra... Dla nich będzie kolejna para esek o nominale równym nominałowi różnicówki (zapewne 10A). Czarny przewód od styku 9 do wejścia lewej eski zaś przewód niebieski od styku 12 do wejścia prawej eski. Kable podobnie jak wyżej - wszystkie czarne do wyjścia lewej eski, wszystkie niebieskie do wyścia prawej eski, a wszsytkie żółto-zielone do żółtej listwy.
Gotowe...
Teraz można porobić testy... upewnić się czy nic nie jest mokre (podłoga w kamperku i w garażu), założyć suche buty na gumowej podeszwie, przygotować gaśnicę i latarkę (najlepiej zawczasu ją włączyć... Latarkę oczywiście, nie gaśnicę). Przed schodami do kamperka układamy gumowy chodnik (może być wycieraczka). Uzbrajamy się również w probówkę i jakieś niezbyt duże obciążenie - może być lampka nocna z żarówką 20-60 wat. Wyłączamy w kamperku zamontowane eski i różnicówkę i podłączmy kamperka do prądu. Jeżeli w garażu wciąż mamy światło to nie jest źle.... NIE DOTYKAMY RĘKĄ KAMPERA!!!! Znajdujemy jakiś niezaizolowany element metalowy kampera (może być kula haka albo zapadka zamka) i dotykamy go probówką. Jeśli nie świeci - kolejny sukces. Dotykamy tego elementy zewnętrzną stroną dłoni - jeśli nie czujemy BRRRRRRR i ręka się sama nie zaciska w pięść - znaczy że chyba nie ma przebicia na karoserię. To już bardzo dobrze i oznacza że potrafimy rozróżniać kolory przewodów.

Pisać dalej?
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CORONAVIRUS 
Kombatant
fan SAN ESCOBAR


Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Sie 2011
Piwa: 566/755
Skąd: z Rumi przez jedno i
Wysłany: 2013-10-14, 13:12   

pisz pisz Areczku .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 483/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2013-10-14, 13:27   

1- OK Dobierz sobie tylko rozmiar, na mój gust będzie potrzebne 9 pól lub więcej
2 - OK
3 - cewka musi być na 12V stałego, nie przemiennego!
4 - Ile i jakie - poczekajmy jeszcze chwilę. Poza tym eski w podobnej cenie kupisz choćby w Castoramie więc nie ma paniki
5 - Idealny.
6. Coś mi się wierzyć nie chce w ten pełny sinus, ale sądzę że będzie OK. Przetwornica w całej tej instalacji to najbardziej "śliska" rzecz.... Rozebrałem ich już kilka i jakość wykonania WSZYSTKICH powoduje lekkie mdłości. Tak więc tutaj nie dam sobie nic obciąć że będzie chodzić na wieki wieków...
7 - OK
8 - OK.
9- Ja z grubością przewodów niskonapięciowych zawsze przesadzam, ale na złe mi to nie wychodzi. Bardzo grube przewody podwójne (10 mm2 albo i więcej.. Ile dasz radę wtyknąć w zaciski) od akumulatorów, grube i podwójne (4-6 mm2) do zasilania niskonapięciowego lodówki. Pozostałe 1,5mm2 z tym że aby się nie pomylić i być w pełni zabezpieczonym - w instalacji 230V trójżyłowe a w instalacji 12V dwużyłowe... Do gniazd zapalniczki mogą i wręcz powinny być 2x2,5...
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kodi 
weteran

Nazwa załogi: kodin@poczta.onet.pl
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 02 Lis 2011
Piwa: 35/9
Skąd: Miszewko, k. 3city
Wysłany: 2013-10-14, 13:34   

Świstak - dobrze rozumuję? Kurcze poczekam aż wszystko napiszesz. Bo chyba edytowałeś post i ja zakończyłem na różnicówce :lol:

230V.jpg
Plik ściągnięto 56 raz(y) 38,29 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***