Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2015-06-24, 14:53
Mariuszu, o nie nie. Pogrzeb kosztuje jakieś 4-6 tyś złotych i zwraca je ZUS, a opieka nad poszkodowanym w wypadku drogowym znacznie więcej i to paradoksalnie im mniej poszkodowany tym drożej. Jeśli delikwent ma na przykład tylko nogę urwaną to trzeba wózki, protezy, operacje i tp. Jeżeli ciężko poszkodowany to tylko hospicjum, praktycznie za grosze.
W sytuacji niewielkiej stłuczki, takiej opisanej w poście z prędkością 20 km/h nie ma znaczenia czy w pasach czy bez. I tak nic nikomu się nie stanie. To po co pasy?
Gdy wypadek powoduje obrażenia to też nie ma znaczenia czy w pasach czy bez. Obie ofiary mają je, a nigdy nie ma pewności, że gdyby pasy nie były zapięte to byłyby mniejsze czy większe. Nikt nie ma takiej wiedzy żeby to określić.
Przy ciężkim wypadku bardziej poszkodowanemu jest lżej.
yuras napisał/a:
powinni wprowadzić zakaz powodowania kolizji i wypadków.
Przecież taki jest. Spowodujesz kolizję dostajesz karę.
Chyba że jesteś wariatem to wolno Ci wszystko. Tylko trzeba mieć odpowiedni dokument. Podobnie jak odpowiedni dokument zwalnia z obowiązku przestrzegania przepisów o zapinaniu pasów. Dokument ważniejszy jest od życia.
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Mariuszu, o nie nie. Pogrzeb kosztuje jakieś 4-6 tyś złotych i zwraca je ZUS, a opieka nad poszkodowanym w wypadku drogowym znacznie więcej i to paradoksalnie im mniej poszkodowany tym drożej.
Okay, czuję się przekonany. Proponuję więc stosować rozwiązanie kompromisowe:
Akurat powinno sporo być na rynku wtórnym, nie powinno być też problemu zamocować je w kamperowych fotelach.
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2015-06-24, 17:39
koder napisał/a:
Okay
Podobno motocykliści tak mają, tylko stalowa linka a nie taki gruby kołnierz. Z cieniutką linką chyba jest bardziej komfortowo.
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2015-06-24, 17:55
Ci na ścigaczach. Znajomi jedni z Polski mi to tłumaczyli, że jak się wypie...li przy 200 to i tak w najlepszej opcji warzywo. Dlatego świadomie nie chcą obciążać rodziny "problemem".
Tak to wyjaśniali.
Twój sprzęt: Knaus BoxStar Street 600
Nazwa załogi: SULAKI Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Gru 2007 Piwa: 44/22 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2015-06-25, 06:33
janusz napisał/a:
Podobno motocykliści tak mają, tylko stalowa linka a nie taki gruby kołnierz
To jedna z tych bajek co to urosła do rangi pewnika. Jeszcze nie spotkałem motocyklisty co tak robi. To tak jak z UFO lub z podwyżką pensji wszyscy o tym mówią ale nikt nie widział.
_________________ Radek
Ignavis semper feriae sunt...
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2015-06-25, 09:22
mrsulki napisał/a:
To jedna z tych bajek co to urosła do rangi pewnika.
Napisałem "podobno".
Z resztą Twojego posta zgadzam się, też nie spotkałem takiego motocyklisty.
Podobne pętle natomiast, nawet z kolcami, widziałem założone na karki psów.
I tym optymistycznym akcentem wracam jakby do tematu wątku "...bezpieczne podróże z psem..."
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum