[joko]

Wczoraj rozpoczął mi się miesiąc laby, więc czas ruszać w drogę.
Dla mnie wakacje to morze, słońce i upał , więc kierunek jedynie słuszny , czyli na południe
Nie wiem dokąd uda się dojechać , może nawet do Grecji, ale nie robię sztywnych planów.
Ja jeśli już coś wcześniej planuję to pierwsze 2-3 miejsca z grubsza, a potem to już w trakcie i na bieżąco , zależnie od chęci
Takie podejście do tematu skończyło się tym, że w tym roku będzie już trzecia próba zwiedzenia Dubrownika , bo wcześniejsze lata pomimo planów , jakoś nie wyszło
Dubrownik nie ma być celem, a jedynie punktem podróży i nie planuję pobytu w ani w samym mieście ani w najbliższej okolicy, a jedynie wpaść zwiedzić , strzelić trochę cudnych fotek i jechać dalej.
Wymyśliłem sobie, że pierwszym miejscem postoju i dobrą bazą wypadową będzie półwysep Peljesac, bo i do Dubrownika blisko i Korcula pod ręką i kilka innych fajnych miejsc , które głupio było by ominąć , będąc akurat w okolicy.
Pytanie moje jest więc takie, czy może ktoś polecić jakiś godny kemping na tym półwyspie ?
Sprawa dość pilna , więc proszę o konkretne konkrety

[papamila]

Joko,
Z tego co pamiętam to staliśmy w Orebić na małym kameralnym kampanii
Glavna Plaza, ul, Kenia Domagają
Plaża dość ładna, blisko do marny skąd odchodzą promy na Korczule

[STRUSIE]

Tu jest
www.camperteam.pl/forum/viewtopic.php?t=23628

[frykas1]

Polecam camp VRLILA w TRPANJ https://www.google.pl/sea...iw=1280&bih=663

[marcylrex]

Mam pytanie czy ktoś wchodził na górę sv. Ilija z Orebić

[Suliki]

Popatrz na Slano, fajny kemping na uboczu na końcu drogi asfaltowej nad zatoką w okolicy Apartamentów Marija. Tam są dwa kempingi oba OK, my byliśmy na końcowym, prowadzony przez 80latka

[papamila]

Potwierdzam Slano (akurat ten wczesniejszy)
Bezpośrednio nas sama woda, można zwodowac swój sprzet
Blisko do portu a tam świeże rybki prosto z kutra

TROGIR tez wart zwiedzenia. Klimatyczne miasteczko.
Na samej wyspie jest kilka kampingow

[joko]

Dzięki Wszystkim za podpowiedzi Teraz siedzę , analizuję i szukam jakiś materiałów w necie o tych obiektach, aby mieć lepsze rozeznanie, ale z tego co widzę to raczej są to kameralne kempingi z minimalną infrastrukturą .
Powiem szczerze zależało by mi na czymś bardziej rozrywkowym , w stylu Solarisa czy Billa Vilage , ale pewnie jak na tamte rejony to chyba za dużo chcę
Na dziko to sobie postoję i ponapawam się ciszą i pięknem przyrody, jak zjadę niżej do Albanii, czy Grecji i będę miał tego aż nadto , a w Chorwacji jak już muszę stać na kempingu to wolę jak standard jest bardziej hotelowy
Mile widziany kemping dobrze zagospodarowany i zadbany, z porządnymi sanitariatami, sklepami, restauracjami, basenami, i najlepiej w okolicy, gdzie można spacerkiem dojść do jakiejś tętniącej życiem promenadki, misteczka, czy portu, tak aby było co robić i gdzie pójść wieczorem. Generalnie im więcej wakacyjnego ruchu i zamieszania tym dla mnie lepiej

[antal]

Jedyny kemping ,który spełnia większość podanych przez Ciebie kryteriów to kemping Nevio w Orebicu,ale w sierpniu trudo o wolne miejsce.

[dominik]

Jest jeszcze Auto-Camp Anthony Boy, a za nim kilka małych.

[vwyogi]

Akurat siedzę na campingu Solaris od 2 dni i niestety w sierpniu jest słabo z miejscami na campingach. W drodze z Plitwickich zajechalem na 5-6 campingow i wszędzie tłumy mimo zapewniania przez obsługę ze coś sobie na pewno znajdę. Dopiero na Solaris zajechałem o 21szej i kazali mi poczekac do rana to może rano coś się znajdzie. Stalem na parkingu zewnetrznym pod campingien ( przynajmniej w darmoszce ) i faktycznie znaleźli ale na 4 dni czyli w niedzielę muszę zrobić wypad. Będę jechał dalej na południe w stronę Makarskiej może znajdę coś podobnego. Z tego co grzebalem w necie to podobny moloch do Solaris jest przed samym Trogirem.

[joko]

Ja pierrrdziu, w tym roku Chorwacja nie nadaje się do użytku, podobnie jak polskie wybrzeże .
U nas najazd beneficjentów 500+, a tutaj to poza planowymi , wylądowali chyba wszyscy , którym w tym roku nie wypaliła Turcja, Francja i inne kurorty "wysokiego ryzyka".
Parcelę dostać można tylko korupcyjnie ..... ale dwa razy im do tyłka pchać to aż nie przyzwoite, tym bardziej, że kasy to oni chyba nawet już nie liczą ....... tylko ważą , bo prościej
Widząc co się święci , na pierwszy postój wybrałem miejsce znane z poprzedniego wyjazdu , czyli Bi-Village w Fazanie na Istrii i gdyby nie dwa razy wieksza frekwencja to powiedział bym , że miejsce 5/5, a tak to tylko 4/5.
Na wejściu średnio miła pani wskazała mi Free Zone , jako jedyną opcję postoju, ale szybko jej wytłumaczyłem , aby się nie wygłupiała i ostatecznie trafiła się parcelka (podobno ostatnia ). Wprawdzie trochę ciasna, ale w tej sytuacji grzechem było by wybrzydzać
Postałem 3 dni i ruszyłem dalej. Jazda wypadła prawie na załamanie pogody, więc nie żal było opuszczać a sama podróż przebiegła bez uciążliwych upałów.
Następny postój planowałem w okolicach Zadaru, ale pod odwiedzeniu po kolei Zatonu, Biela Uvala i Zielonej Zatoki, gdzie panuje syf, kiła i mogiła , a gdzie jedyne wolne miejsce jest na trawniku przed recepcją , albo na zapleczu przy koszach na śmieci, ostatecznie w akcie desperacji , w deszczu i po ciemku , trafiłem na jakiś przydomowy trawnik zwany szumnie kempingiem , przy nińskiej zatoce . Właściciel skasował 15 EUR i poszedł. Noc przespałem słodko , przy akompaniamencie deszczu , a wczesnym rankiem wypad dalej, w poszukiwaniu szczęścia na wyspie Pag. Przed spaniem zapuściłem wyszukiwarkę i znalazłem na Pag'u kemping Strasko, zadzwoniłem do recepcji z prostym pytaniem , czy będzie jutro gdzie stanąć , na co dostałem prostą odpowiedź , że na parcelkach zapomnieć, ale na Free Zone do wyboru do koloru.
I faktycznie kamp dobity, ale na wolnej strefie miejsca do woli. Znalazłem sobie fajne miejsce w dogodnej lokalizacji , tzn blisko wszędzie i stoję . Kamping całkiem, całkiem, czysto , porządnie i pomimo dużej frekwencji nawet spokojnie. Plaża ładna, pogoda się zrobiła , więc czego chcieć więcej. Postoję pewnie 2-3 dni , a potem nie wiem co dalej ...... coś się pewnie samo wyklaruje.
Do miasteczka blisko. Samo miasto nawet ładne, sporo knajpek i innych rozrywek, jest gdzie pochodzić i gdzie pojeździć na rowerze. Jedyny mankament to tabuny młodych napalonych makaronów , którzy najwyraźniej przyjechali w to miejsce , aby przeżyć swój pierwszy w życiu wakacyjny sex. Sądząc jednak po marnej frekwencji chętnych i napalonych dziewczyn, to chłopaki będą mieli raczej pod górkę i bankowo znakomita większość będzie musiała pojechać na ręcznym
Generalnie jakaś ta Chorwacja w tym roku do bani jest i coraz bardziej zaczyna mnie denerwować ta ciągła niepewność o to , czy przy kolejnym etapie podróży, będzie gdzie znaleźć godne miejsce na nocleg. Z jednej strony jest mus aby nocować w tym kraju na kempingach , a z drugiej strony ciężko jest na tych kempingach znaleźć dobre miejsce, co doprowadza do sytuacji w których pozbawieni wyboru , lądujemy w miejscach , w których nigdy nie chcieli byśmy się znaleźć. Jak mam nocować na takich pseudo kempingach jak ten nad zatoką nińską, to wolę zostać u siebie w ogródku , albo pojechać do kraju , gdzie mogę sobie stanąć na dziko w ładnych okolicznościach przyrody i na własnych warunkach

[Rav]