|
|
Plitwickie jeziora- piękne cudo z internetu i przewodników |
Autor |
Wiadomość |
wikked
trochę już popisał
Twój sprzęt: Chevy G30 5,7l V8
Nazwa załogi: wikked
Dołączył: 22 Maj 2012 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: KR/ OP/ WO/ SC
|
Wysłany: 2017-08-15, 22:36 Plitwickie jeziora- piękne cudo z internetu i przewodników
|
|
|
Znów w drodze, znów na szybko bo jeśli można 4 dniami urlopu mieć 9 dni to jak nie skorzystać. Decyzja- Plitwickie jeziora. Trasa jak zwykle- krokiem defiladowym 70km/h więc najlepiej bez winiet bo autostrady nie mają sensu. Po za tym wg Nas chcesz poznać kraj to nie jedź autostradą. Słowacja ścianą zachodnią, Węgry i Chorwacja. Kierunek na stolicę równoległą drogą do autostrady. Po dwóch dniach jazdy stwierdziliśmy że najwyższy czas się "odchamić" i śpimy na kampingach. Pierwszy "wypasiony" kamping to miejscowość Slunj. Jadąc od Karlovac za mostem w lewo i ostro pod górę. Stanęliśmy obok kamperów z Francji, Włoch i Niemiec. Fajnie. Zegar na dzwonnicy wybił 12 w nocy i .......... obudziłem się rano. Śniadanie, kawa i przejazd na najbardziej reklamowany kamping w okolicach Jezior czyli Korana. Plac ogromny. Co kawałek przyłącz prądu (inne wtyczki). Woda co 25-30m, ciepłe prysznice- wypas. Cena też wypas bo zapłaciliśmy za 2x40+17+9+pies 368 kun. Dobra. Jedziemy na jeziora. Parking po lewej i pakujemy głęboko do lasu bo psa przecież do Parku brać nie wolno ale też nie należy. Przechodzimy przez kładkę o 9 i ...................... chciałem od razu zawrócić. Kolejka do kasy miała jakieś 300-350m. Próby odwrotu kończyły się na prostym stwierdzeniu- przecież po to tu przyjechaliśmy. Odpuściłem. Z Krakowa do Chorwacji żeby pochodzić po Floriańskiej. Z żoną nie wygrasz. po 2 godzinach stania, mamy bilety. Wchodzimy. 6 godzin deptania trasa od a do c. Teraz moje subiektywne odczucia. Jest pięknie i nie ma tutaj polemizować. Natura po raz kolejny odwaliła kawał dobrej roboty, ale: klapeczki, obcasiki to nie obuwie dla ślicznotek dreptających po kamieniach, drewnianych trapach i korzeniach. Selfie rozumiem, ale na mocno uczęszczanym szlaku to co najmniej głupota. Wrzeszczące Japońce, płaczące dzieci, krzyczące żony na sapiących tatusiów nie mających pojęcia co zrobić z wózkiem dziecięcym na wąskich alejkach gdzie jak wspomniałem wcześniej 3/4 spacerowiczów robi sobie selfie. Osobiście dziękuję. Byłem, widziałem ale ja tam nie wrócę mimo że miejsce naprawdę urokliwe.
Teraz siedzimy nad morzem na kolejnym kampingu w Sibinj i zastanawiamy się co takiego wspaniałego jest w nadmorskiej Chorwacji.......
Kilka praktycznych uwag.
Jadąc od północy nad Jeziora za drugim wejściem po prawej stronie jest mały kamping pewnie dużo tańszy.
gaz na tym odcinku jest rzadko spotykany na stacjach
Jadąc w kierunku morza od jezior w takiej wielkiej dolinie jest kilka kampingów. Dla kochających góry i spokojne klimaty miejsce wymarzone.
Chorwacja widokowo fajna ale nie przebije Czarnogóry- sorry.
Ceny na kampingach z górnej półki ale w sumie za co. Wodę ciepłą mam w kamperze, prąd może być ale nie musi, wielkość plaży na kampingu to- jak to moja zona stwierdziła- ogród mamy większy. |
|
|
|
|
Roberto
weteran
Twój sprzęt: EuraMobil 555 + Jumper H3L3 (w budowie)
Nazwa załogi: techserwis
Pomógł: 8 razy Dołączył: 25 Lip 2013 Piwa: 68/30 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 2017-08-15, 23:20 Re: Plitwickie jeziora- piękne cudo z internetu i przewodnik
|
|
|
wikked napisał/a: |
...co takiego wspaniałego jest w nadmorskiej Chorwacji....... |
Chorwacja była naszym pierwszym krajem, gdzie pojechaliśmy z dziećmi typowo na wczasy
Wtedy jeszcze osobówką...
Było to wiele lat temu, ale pamiętam że wtedy kolor morza powalił nas na kolana
Pamiętam wyjazd z tunelu na autostradzie i ten widok - wspaniały lazur
Wodospady Krka, Jeziora Plitwickie, Omiś, Trogir, Split.... byliśmy pod wrażeniem
Byliśmy tam później kilka razy sami - kamperkiem. Wszechobecna komercja zabiła we mnie miłość do tego kraju, ale wspomnienia widoków zostały |
_________________ pozdrawiam
Robert
PS.
Używajcie polskich znaków !! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE...
|
|
|
|
|
andi at
Kombatant
Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy Dołączył: 20 Lis 2008 Piwa: 80/38 Skąd: wieden
|
Wysłany: 2017-08-16, 10:20
|
|
|
No i kąpiel w własnych odchodach bo oczyszczalni to oni jeszcze nie mają .Rura w morze z 50 m i gotowe |
|
|
|
|
Gośka
stary wyga
Twój sprzęt: Citroen Jumper
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 31 Paź 2012 Piwa: 126/14 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: 2017-08-16, 11:03
|
|
|
Mam dokładnie takie same odczucia jak ty. W Chorwacji byliśmy chyba 7 razy, ale wiele lat temu i też osobówką z namiotem. Pierwszy nasz wypad był krótko po wojnie domowej i był to nasz pierwszy wypad tak daleko. Wtedy tak jak zauważyłeś Chorwacja miała w sobie to coś. Widoki zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Turystów na Plitwickich Jeziorach jak na lekarstwo. Zresztą sezon nie dla mnie, ja byłam zawsze na początku czerwca. Z roku na rok Chorwacja się zmieniała. Ceny rosły, kampingi straciły już swój urok, tak ja zauważyłeś – komercja. Kilka lat temu w drodze do Czarnogóry tak przez sentyment tam wjechałam, ale wakacje już mnie tam nie kręcą. Jednak lazur wody pozostał.
Pozdrawiam
Gośka |
_________________ Pozdrawiam
Gosia i Sławek |
|
|
|
|
Socale
Kombatant
Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2017-08-16, 12:14
|
|
|
andi at napisał/a: | No i kąpiel w własnych odchodach bo oczyszczalni to oni jeszcze nie mają .Rura w morze z 50 m i gotowe |
Z rurą i odchodami, do tej wody Bałtyk nie ma żadnego polotu.
.
Jeśli chodzi o Plitvickie, ktoś kiedyś mi doradził bym wybrał trasę C i tak zrobiłem.
Tak samo polecam innym.
Na krótkich trasach oblegają wycieczki ze stadami skośnookich a oni jakieś ADHD chyba mają, biegają jak ze sraczką by milionowe zdjęcie zrobić. Pisałem o tym tutaj, zerknij ile swobody a ile na trasach deserowych. http://www.camperteam.pl/...p=522223#522223
.
Wodospady Krka raczej nie polecam, klimat jest podobny ale za krótko można się cieszyć spacerem w tym otoczeniu. Kąpiel w jedynym dozwolonym miejscu dla kaskaderów i to ubezpieczonych z NW bo połamać się można zanim doczłapiemy do odpowiedniej głębokości.
.
Ja Chorwację poznaję już bardziej od dzikiej strony i tam nie ma tłumów, ba, nikogo nie ma tylko my, sami we dwoje i patrzymy na cywilizację z daleka.
Na bezludną pływaliśmy codziennie i w hamakach jak leniwce w gęstym cieniu, oczywiście zawsze byliśmy ubrani.
W okulary.
wyspa.jpg
|
|
Plik ściągnięto 25 raz(y) 58,45 KB |
wyspa..jpg
|
|
Plik ściągnięto 21 raz(y) 105,53 KB |
|
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
|
|
|
|
|
|
Bim
Kombatant Jacek
Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 10 razy Dołączył: 21 Lip 2007 Piwa: 124/89 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 2017-08-16, 14:47
|
|
|
Socale napisał/a: | Na bezludną pływaliśmy codziennie i w hamakach jak leniwce w gęstym cieniu, oczywiście zawsze byliśmy ubrani.
W okulary. |
Ewa
nie ma okularów coś ściemniasz |
_________________
|
|
|
|
|
|
Socale
Kombatant
Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2017-08-17, 00:08
|
|
|
No jak nie ma jak ma
IMG_0018 ..JPG
|
|
Plik ściągnięto 30 raz(y) 662,11 KB |
|
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
|
|
|
|
|
wikked
trochę już popisał
Twój sprzęt: Chevy G30 5,7l V8
Nazwa załogi: wikked
Dołączył: 22 Maj 2012 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: KR/ OP/ WO/ SC
|
Wysłany: 2017-08-19, 10:07
|
|
|
Wróciliśmy. Cieszę się, że przyjęliście mój opis w ten sposób. Mam świadomość, że jedni lubią zgiełk a inni spokój. Jedni jadą w jedno miejsce siedząc 2 tygodnie, a inni w jednym miejscu wytrzymają 2-3 dni i muszą coś zmienić. Ponieważ nie lubię pisać bez sensu, kilka jeszcze uwag i faktów.
Jeśli jedziecie do Chorwacji i nie boicie się zamoczyć głowy w wodzie bezwzględnym wyposażeniem muszą być co najmniej okulary do pływania. Taka przejrzystość wody dla zwykłego śmiertelnika spotykana jest tylko na basenach. Kolejny temat to nurkowanie. Stawiam dobry napój wyskokowy, kto zanurkuje bez płetw na głębokość 3m :D. Zasolenie wody pozwala na leżenie na wodzie z rękami za głową- bajer.
Autostrada. Ceny całkiem przystępne. Co ważne!! Nie potrzeba winiet. Płaci się na bramkach takich jak w Polsce, ale tylko gotówką!!!!. Należy zwrócić uwagę aby nie zjechać na pas gdzie przejazd przez bramki odbywa się za pomocą systemu podobnego do via toll. Pasy są wcześniej oznakowane i trzeba jechać pasem "gotówka". Nie wiem co się stanie jak się zabłądzi.
Wracając przez Węgry jechaliśmy bez winiety. Noclegi na kampingach cena ok. 50zł za dobę dla 4 osób.
paliwo i trasa
przejazd Kraków- Plitwickie Jeziora- Sibinj- Rijeka- Kraków łącznie 2000km. Spalanie na poziomie 23l/100km (lpg). Autostrady Rijeka- Zagrzeb 127kun, Zagrzeb- Pribislavec 65kun. Kampingi: Korana 368kun/ doba, Sibinj 456kun/2 doby.
P8166683.JPG leżing i plażing |
|
Plik ściągnięto 24 raz(y) 1,98 MB |
|
|
|
|
|
duende
zaawansowany
Pomógł: 4 razy Dołączył: 01 Gru 2016 Piwa: 48/62 Skąd: ..
|
Wysłany: 2017-08-19, 22:03 re: piękne cudo z internetu i przewodników
|
|
|
wikked może wybrałeś najmniej odpowiedni czas na Plitwice ale w ten sposób można "spalić" każde miejsce.
Plitwice piękne są... wiosną, kiedy "wali" woda z roztopów, jesienią, kiedy kolorowe liście pokrywa szron, oraz podobno niesamowite zimą, kiedy ze slapów (wodpspadów) wiszą sople, raz bylismy po śnieżycy w kwietniu - bajer,
...a tłumy? na tym zdjęciu nie doliczyłem do 10 |
|
|
|
|
|
wikked
trochę już popisał
Twój sprzęt: Chevy G30 5,7l V8
Nazwa załogi: wikked
Dołączył: 22 Maj 2012 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: KR/ OP/ WO/ SC
|
Wysłany: 2017-08-20, 12:28
|
|
|
Pewnie masz rację. Problem polega na tym, że dzieciaki w wieku szkolnym a żona nauczyciel W takiej sytuacji mam z 2 miesięcy wakacyjnych tylko miesiąc do wyboru. Wyjazd wiosna lub zimą to dopiero jak nabędę praw emerytalnych |
|
|
|
|
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant
Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 353/400 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2017-08-20, 20:45
|
|
|
wikked napisał/a: | Wyjazd wiosna lub zimą to dopiero jak nabędę praw emerytalnych | ,nieprawda mam nauczycieli w rodzinie i wnuki. można na Wielkanoc,1 go maja, Boże Ciało, i ferie tez.Teraz tez kombinowałeś w połączeniu.Nasze wnuki były u nas w Hiszpani od 26 kwietnia do 12 maja,miały cos tam do nauki klasa 6 i 3 gimnazjum |
|
|
|
|
Campmar
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: FENDT 510
Nazwa załogi: Campmarki
Dołączył: 04 Sie 2010 Skąd: Okolice Trójmiasta
|
Wysłany: 2017-08-22, 18:14
|
|
|
Fajny i praktyczny opis. . Za dwa tygodnie, na dwa tygodnie wybieramy się do Chorwacji. W planach mamy Jeziora Plitvickie, Dubrownik i trochę pobytówki na morzem. Jeziora Plitvickie w zależności od pogody chcemy zobaczyć w drodze do Chorwacji (od nas to 1300km) lub wracając. Jak wygląda sprawa kempingów po za tym wypasionym? Jedziemy z dwoma dużymi włochaczami. |
_________________ Pozdrawiam
Marek |
|
|
|
|
Socale
Kombatant
Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2017-08-22, 21:01
|
|
|
Campmar napisał/a: | ...
Jak wygląda sprawa kempingów po za tym wypasionym?
... |
Masz na myśli rejon Plitvic czy wybrzeże?
Z resztą, nie ważne. W okolicach Plitvic jest dużo prywatnych przydomowych kempingów.
Na wybrzeżu podobnie a za 2 tygodnie już się zluzuje na tyle, że będziesz mógł przebierać. |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
|
|
|
|
|
|
Campmar
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: FENDT 510
Nazwa załogi: Campmarki
Dołączył: 04 Sie 2010 Skąd: Okolice Trójmiasta
|
Wysłany: 2017-08-23, 07:50
|
|
|
Socale napisał/a: | Masz na myśli rejon Plitvic czy wybrzeże? |
Chodziło mi o Plitvice, ale Twoja informacja jest dla mnie wystarczająca. |
_________________ Pozdrawiam
Marek |
|
|
|
|
Campmar
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: FENDT 510
Nazwa załogi: Campmarki
Dołączył: 04 Sie 2010 Skąd: Okolice Trójmiasta
|
Wysłany: 2017-08-23, 08:01
|
|
|
wikked napisał/a: | Chorwacja widokowo fajna ale nie przebije Czarnogóry- sorry. |
No właśnie, Jeziora Plitwickie i Dubrownik obowiązkowo, ale potem miało być wybrzeże chorwackie a tutaj coraz częściej przewija się temat Czarnogóry. Nigdy tam nie byliśmy, a relacje stamtąd i opinie są bardzo przychylne. Chorwację znamy północną (Istria). Może by tak rzeczywiście wpaść do Czarnogóry. Urlop "tylko" 2 tygodnie a jedziemy z Trójmiasta. Czy do Czarnogóry lepiej jest podjechać od strony nadmorskiej Chorwacji czy jechać "lądowo" Słowacja, Węgry i ???. Z tego co wiem paszporty w krajach spoza unii są niepotrzebne. |
_________________ Pozdrawiam
Marek |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|