Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: janusz
2009-02-02, 00:20
truma bojler pytanie
Autor Wiadomość
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 411/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2008-08-04, 10:50   

JaWa napisał/a:
kimtop napisał/a:
Nie słyszałem, żeby złe wypoziomowanie miało wpływ na pracę bojlera.

A po dachowaniu ? :lol:

Po dachowaniu to bardziej przydało by się utrzymać pion. :haha: , a jezeli poziom to "nogami do przodu" :rip
_________________
Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
martes 
weteran
"Miła Karawana"

Twój sprzęt: baz campera
Dołączył: 28 Mar 2007
Piwa: 7/4
Skąd: z Warki/Warszawki
Wysłany: 2008-08-04, 16:55   

Tolo , Janeczka ja też miałem ten problem , okazało się że niemiaszek nie opróżnił bojlera na zimę , zamarzł i się wybrzuszył .... Pomaga wymiana zbiornika (drogo) i użycie gumowego młotka na pomniejszenie kształtu dolnej części zbiornika ... U mnie podziałał młotek i teraz terma działa jak wściekła :-D
_________________
MARTESIK...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
swierzak 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: dethleffs 92 Iron Lion Zion J5
Nazwa załogi: Lion Zion
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Sty 2010
Piwa: 9/20
Skąd: Katowice
Wysłany: 2010-11-20, 22:44   

Witam , jako ze idzie zima chce opróżnić wszystko z wody , zbiorniki i oczywiscie bojler .
Całą wodę ze zbiornika głównego na czystą opróżniłem , zbiornik z brudną opróżniony ...
Bojler wydawało mi się też opróżniłem bo trochę wody zleciało ( kranik za fotelem kierowcy ) no ale kranik otwarty ale nic już nie leci jak pobujam kamperem to słychać jak coś tam jeszcze chlupocze w bojlerze .
Mam bojler umieszczony wysoko w jednej z szafek u góry
Jak to spuścić ?
Czemu nie wylatuje do końca ? - mimo iż kranik spuszczania bojlera jest odkręcony i krany w kuchence i łazience otwarte

Na zewnątrz kampera tam gdzie jest zamontowane ujście spalin z bojlera , a dokładnie pod tym znajduje się mały otworek . Do czego on służy ? ( mnie wydaje się ze może być to coś w rodzaju zaworu bezpieczeństwa żeby nie rozerwało bojlera ciśnienie ) czy może da się jakoś spuścić tą wodę tędy ?

pozdrawiam


PS : czy płyn w toalecie też trzeba spuścić na zimę ? czy może płyn do toalety nie zamarza ?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1568/2198
Skąd: Otwock
Wysłany: 2010-11-20, 22:55   

swierzak napisał/a:
Czemu nie wylatuje do końca ? - mimo iż kranik spuszczania bojlera jest odkręcony i krany w kuchence i łazience otwarte


Bo otwarcie kranów przy spuszczaniu wody z bojlera jest konieczne, ale konieczne również jest otwarcie ich po ustawieniu na pobór ciepłej wody. Przecież jeśli pobierasz zimną to odcięty jest bojler.
Po otwarciu na pobór ciepłej wody jeszcze dmuchnij solidnie w krany. Woda poleci na pewno.
Mam nadzieję, że przewody nie są załamane. Mam również nadzieję, że nie są tak ułożone, że tworzą syfon. Takie rzeczy w kamperach też się zdarzają, jeśli remonty wykonywane są przez słabiej myślących serwisantów. :-P
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
airgaston 
weteran


Twój sprzęt: Daimler Benz S650 i Ducato 2.5D HEKU
Nazwa załogi: misitaki
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 16 Lis 2008
Piwa: 13/18
Skąd: stolica i okolica
Wysłany: 2010-11-20, 23:04   

Odkręć wszystkie krany jak napisał Tadeusz i dmuchnij kompresorem. Ja tez 2 lata temu sie ździwiłem ile wody zostaje w boilerze. Ta rurka koło kominka odprowadza tylko kondensat spod palnika, bo jak zapewne wiesz produktem spalania propanu-butanu jest też para wodna.
_________________
pozdrawiam
Jarek
przeciętny inaczej...O święty benzyniarzu który zapodajesz nam przenajświętszą benzynę -zmiłuj się nad nami
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
swierzak 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: dethleffs 92 Iron Lion Zion J5
Nazwa załogi: Lion Zion
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Sty 2010
Piwa: 9/20
Skąd: Katowice
Wysłany: 2010-11-20, 23:18   

Krany odkręcone oczywiście na ciepłą wodę :) dmuchałem płucami i coś tam pobulgotało ale raczej po prostu przepchałem wodę z wężyków między kranami a bojlerem i ta woda właśnie tam się znajduje . dodatkowo wężyki dochodzą do bojlera w połowie jego wysokości więc wygląda na to że poniżej tych wężyków jeszcze zostaje woda w zbiorniku bojlera , i jak ją z tamtąd wydostać ? hehe kompresora niestety nie mam więc muszę ufać powerowi swoich płuc


a z kibla też spuścić ?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
airgaston 
weteran


Twój sprzęt: Daimler Benz S650 i Ducato 2.5D HEKU
Nazwa załogi: misitaki
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 16 Lis 2008
Piwa: 13/18
Skąd: stolica i okolica
Wysłany: 2010-11-20, 23:27   

Zostaje Ci stacja benzynowa. Ja w swoim wydmuchuje 6atm. Ale swoją drogą u mnie są dwa zaworki bezpieczeństwa. Na rurce wychodzącej od góry z boilera i od dołu na wlocie. Jak z jednego wypływa woda to drugim zasysane jest powietrze do środka. I dla tego ładnie się opróżnia. Jak masz tylko jeden zawór to trochę wypływa wody a potem w zbiorniku robi się podciśnienie i dupa. Wtedy te 6-8atm pokonuje opory pozostałej wody w wężach od zbiornika i jest szansa że boiler zassie powietrze. Dmuchanie w kran pewnie nic nie pomoże, u mnie za pompą jest zawór zwrotny i tylko w jedną stronę woda płynie. Ja dmucham w wąż ze zbiornika wody czystej.
_________________
pozdrawiam
Jarek
przeciętny inaczej...O święty benzyniarzu który zapodajesz nam przenajświętszą benzynę -zmiłuj się nad nami
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
airgaston 
weteran


Twój sprzęt: Daimler Benz S650 i Ducato 2.5D HEKU
Nazwa załogi: misitaki
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 16 Lis 2008
Piwa: 13/18
Skąd: stolica i okolica
Wysłany: 2010-11-20, 23:30   

Woda wszędzie poniżej zera zamarźnie. Z kibla też wydmuchaj. Ja tam gdzie nie mogę całkiem opróżnić wlewam płyn do spryskiwaczy do -30 lub denaturat. (np syfon w brodzilu i zbiornik szarej wody oraz kibel).
_________________
pozdrawiam
Jarek
przeciętny inaczej...O święty benzyniarzu który zapodajesz nam przenajświętszą benzynę -zmiłuj się nad nami
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1568/2198
Skąd: Otwock
Wysłany: 2010-11-20, 23:40   

swierzak napisał/a:
dodatkowo wężyki dochodzą do bojlera w połowie jego wysokości więc wygląda na to że poniżej tych wężyków jeszcze zostaje woda w zbiorniku bojlera , i jak ją z tamtąd wydostać ?


Wężyk odprowadzający wodę spuszczaną z bojlera znajduje się z całą pewnością przy dnie lub w dnie zbiornika.
Jeśli otwarte są krany na ciepłą wodę to przedmuchanie ustami od strony zbiornika czystej wody musi dać efekt. Chodzi przecież tylko o dostarczenie powietrza do zbiornika.
Jeśli jednak całe 10 litrów nie wypływa to znaczy, że coś jest pokićkane z przewodami.
U mnie na początku też miałem z tym problemy. Okazało się, że wężyk odprowadzający wodę najpierw szedł do góry, potem dopiero na dół do zaworu spustowego. Tak go ułożył niemiecki serwisant. :wyszczerzony: Dowcipny był. :diabelski_usmiech

Pytasz jeszcze, czy spuścić wodę z ubikacji. To oczywiste - pozbywamy się każdej kropelki wody z kampera, a syfon przy brodziku zalewamy płynem nie zamarzającym.
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
swierzak 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: dethleffs 92 Iron Lion Zion J5
Nazwa załogi: Lion Zion
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Sty 2010
Piwa: 9/20
Skąd: Katowice
Wysłany: 2010-11-21, 01:46   

udało się ! :mikolaj okazało się że strasznie zapchany był wężyk odprowadzający pod głównym zaworem od spuszczania wody z całego układu i bojlera . hehe jak się odetkało to poleciała woda i teraz jak bujam kamperem to plusku w bojlerze już nie słychać .

Mimo to dmuchałem w krany i tylko słychać leciutkie bulgotanie ( mam nadzieje że to tylko trochę wody w wężykach ) i że jak to przymarznie to nic się nie stanie bo wężyki są elastyczne


to mój bojler i wężyk odprowadzający wodę w połowie jego wysokości
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
jacek stec 
stary wyga

Twój sprzęt: Laika
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 16 Sty 2007
Otrzymał 15 piw(a)
Skąd: Mszczonów/Tylicz
Wysłany: 2010-11-21, 10:11   

wężyk masz w połowie obudowy,ale mniej więcej w tym miejscu znajduje się dno zbiornika wody,a jeszcze niżej jest palnik gazowy-tak,że na pewno wszystko jest w porządku.Ja jeszcze przy opróżnianiu zbiornika wody bojlera odłączam te dwa wężyki i na zimę pozostawiam nie podłączone do wyjśc,można też dmuchnąc w te wężyki
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kimtop 
Kombatant

Twój sprzęt: Dethleffs Esprit RT na auto s pici na kapotou
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 18 Wrz 2007
Piwa: 139/44
Skąd: Opoczno
Wysłany: 2010-11-21, 11:35   

Masz idealny dostęp do bojlera.Wystarczy zdjąć dolny wężyk z trójnika i woda spłynie do podstawionego naczynia
_________________
Pozdrawiam.
Polak gorszego sortu

Wódka z lodem szkodzi na nerki.Rum z lodem niszczy wątrobę.Whisky z lodem atakuje serce.Gin z lodem rozwala mózg.Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Rambler 
zaawansowany
związek energetyczno-motoryczny


Twój sprzęt: Vehicle Raptor [Westfalia James Cook]
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 10 Lis 2012
Piwa: 10/14
Skąd: Kraków-Rząska
Wysłany: 2017-10-14, 17:41   

Tadeusz napisał/a:
Musimy wodę spuszczać do jakiegoś naczynia,aby wiedzieć ile zeszło.Szkoda bojlera,Z zamarzającą wodą nie ma żartów.


To prawda! Jakby ktoś nie wiedział ile zostaje w boilerze po spuszczeniu wody to spieszę donieść:
TRZY takie miski, łącznie 5,4l...



Po zakończeniu czynności osuszania warto zalać dla pewności 1/2 l wysokoprocentowym trunkiem np: śliwowicą techniczną



:mrgreen:
_________________
Nikt nie wie dokąd p­ro­wadzi dro­ga, póki nie sta­nie u celu.
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Czarna i Krzysiek 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Ducato 2,5 D 87` Zabudowa Dethleffs
Nazwa załogi: Żółwiki :-)
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Lut 2015
Piwa: 29/24
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2017-10-18, 11:28   

Ja, jak przestaje mi lecieć z zaworu, odkręcam kran na ciepła wodę i dmucham w niego, resztka wody spływa sama. Dopóki słyszę bulgotanie, dmucham. Przestanie bulgotać, znaczy, że wody już nie ma.
_________________
Czarna i Krzysiek
z dzieciakami :)
Fiat Ducato 2,5 D Pełnoletni ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***