Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Pawcio
2011-11-06, 14:57
Naprawa poszycia Hymera
Autor Wiadomość
Fenianek 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Crafter, 2,5 TDI, w budowie...
Nazwa załogi: Motylki
Dołączył: 14 Sie 2011
Piwa: 9/6
Skąd: Skwierzyna
Wysłany: 2011-10-15, 11:36   Naprawa poszycia Hymera

Witam:)

Kilka dni temu zakupiliśmy z Żoną Hymera. Autko ma ponad dwadzieścia lat więc normalna sprawa jest, że kilka rzeczy trzeba naprawić. Najważniejsza przed zimą jest naprawa poszycia. Sprawa wygląda tak: Na części mieszkalnej są dwa punkty wymagające naprawy, moim zdaniem oczywiście:) W pierwszym miejscu po silnym naciśnięciu palcem delikatnie wypływa woda (czerwona strzałka), drugie wydaję się być suche! Od wewnątrz nie widać żadnych śladów. Telefonowałem dziś do firmy zajmującej się naprawa jachtów, ale kiedy usłyszałem cenę około 2500 zł, lekko się zgarbiłem, może to i nie dużo, nie znam się. Nie ukrywam, że po zakupie autka budżet domowy lekko mówiąc nieco kuleje, więc szukam innej opcji najlepiej w centralnej Polsce. Macie jakieś pomysły?? Z góry dziękuje za wszelką pomoc!!

Pozdrawiam!!

100_1219.JPG
Punkt II
Plik ściągnięto 285 raz(y) 233,09 KB

100_1218.JPG
Punkt II
Plik ściągnięto 281 raz(y) 251,48 KB

100_1217.JPG
Punkt II
Plik ściągnięto 271 raz(y) 221,36 KB

100_1216.JPG
Punkt I
Plik ściągnięto 275 raz(y) 225,57 KB

100_1215.JPG
Punkt I
Plik ściągnięto 279 raz(y) 197,54 KB

100_1214.JPG
Punkt I
Plik ściągnięto 290 raz(y) 152,31 KB

100_1213.JPG
Punkt I
Plik ściągnięto 281 raz(y) 171,4 KB

100_1212.JPG
Punkt I
Plik ściągnięto 295 raz(y) 228,63 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
bonusik 
weteran


Twój sprzęt: Hobby 600...w marzeniach..:))
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 13 Mar 2008
Piwa: 10/15
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-15, 11:39   

Oj...nie chcę Cię straszyć ale za wesoło to nie wygląda...
Napisz do Arcadarka,on zajmuje się naprawą kamperków i przyczep.
Ma warsztacik w okolicach Płońska,jakby nie patrzył to centralna Polska... :ok
_________________
Nawet cień przyjaciela starczy by uczynić człowieka szczęśliwym.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Fenianek 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Crafter, 2,5 TDI, w budowie...
Nazwa załogi: Motylki
Dołączył: 14 Sie 2011
Piwa: 9/6
Skąd: Skwierzyna
Wysłany: 2011-10-15, 11:41   

Napisałem i czekam na odp.

:)
_________________
Tam twój dom, gdzie twój zadek! :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
marcylrex 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Fiat Ducato Frankia 1,9 td
Dołączył: 11 Cze 2009
Piwa: 2/4
Skąd: Chełm
Wysłany: 2011-10-15, 17:12   

przed naprawą poszycia trzeba pozbyć się wody. A to juz nie takie proste. Ja wymieniłem zawilgocony styropian i dopiero zabrałem sie za uszczelnienie. Powodzenia.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
radecki1972 
zaawansowany
Klub Budujących Powoli

Twój sprzęt: Bezdomny
Dołączył: 02 Cze 2009
Piwa: 31/8
Skąd: Warszawa Wawer
Wysłany: 2011-10-15, 19:47   

Będzie trochę roboty. Mam nadzieję, że nie skończy się taką demolką jak u mnie :( .
_________________
HOLOWNIK: Daewoo Lanos '98
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Fenianek 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Crafter, 2,5 TDI, w budowie...
Nazwa załogi: Motylki
Dołączył: 14 Sie 2011
Piwa: 9/6
Skąd: Skwierzyna
Wysłany: 2011-10-15, 20:38   

Hehe, po obejrzeniu Twojej relacji z naprawy to ja mam wielką nadzieje, że nawet w 10% nie będzie to tak wyglądało! Szczerze gratuluje cierpliwości i determinacji!!! Pozdrawiam :spoko
_________________
Tam twój dom, gdzie twój zadek! :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
radecki1972 
zaawansowany
Klub Budujących Powoli

Twój sprzęt: Bezdomny
Dołączył: 02 Cze 2009
Piwa: 31/8
Skąd: Warszawa Wawer
Wysłany: 2011-10-16, 20:11   

Fenianek napisał/a:
Szczerze gratuluje cierpliwości i determinacji!!! Pozdrawiam :spoko


Dzięki :!:
Nie przejmuję się rozciągnięciem w czasie. Mam wolny dzień - jadę i robię. Nie mam - nie jadę. :ok
_________________
HOLOWNIK: Daewoo Lanos '98
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Grzegorz565 
weteran

Twój sprzęt: Fiat Dukato
Dołączył: 07 Gru 2010
Otrzymał 30 piw(a)
Skąd: Bartoszyce
Wysłany: 2011-10-17, 07:37   

:spoko są w sklepach takie zestawy lub można kupić osobno,maty z żywicą i utwardzaczem.Oczyść poszycie i od strony koła,tam pewnie dostaje się woda,osusz w miarę możliwości,naklej maty,szpachla,może być z włóknem na pierwszy raz i wyrównująca.Podkład w spreju i na to trzeba coś prysnąć.Jak będziesz na tym etapie,to coś wymyślimy. To tak w dużym skrócie.Trzeba podjechać do sklepu lub zakładu z materiałami lakierniczymi i kupić potrzebne rzeczy;maty z żywicą,szpachle,szpachlówki,papiery różnej gradacji,podkład,masę uszczelniającą i coś do oczyszczenia powierzchni,mechanicznie i ręcznie.To jest stary samochód i nie wdawaj się w remonty kapitalne bo zginiesz.Masz określony budżet i pewnie brak warunków do wykonania takiej pracy.Taka dorażna naprawa,poprawi CI nastrój i lekko wygląd pojazdu.Ja bym tak zrobił. :spoko
_________________
Rokers
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
gino 
Kombatant


Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy
Dołączył: 29 Mar 2008
Piwa: 639/978
Skąd: ta Radość
Wysłany: 2011-10-17, 08:32   

kideyś, robiłem tak jak Grześ..jest to dość skuteczna i tania technologia....w przypadku starszych kamperków, wystarczajaca...

ale, ostatnio zdarzyły mi sie równiez 2 kilkuletnie , z tą sama przypadłością...
obróbka, zywicy, pózniej szpachli, i ogólny tego wygląd..byl , jak powyzej napisałem- zadawalający, ''ale''...

i tu zaczeło sie głowkowanie..
w zeszłym sezonie wymysliłem na samochodzie oosbowym-starym gracie..gdzie własciciel z braku kasu co roku ''zywicował i szpachlował '' dziury w błotnikach, malował i..''jakos było'' tyle że...co roku..a właściwie..to juz po 3miesiącach zaczynało rude wyłazic..

i..wpadłem na inny pomysl..który, po testowaniu rocznymna ''owym starym gracie''..moge polecić..
jest nim ''tasma aluminiowa''
http://www.dsp.com.pl/str...-aluminiowe.htm

przygotowanie, poodbne jak w przypadku zywicy..
oczyścic bardzo dokładnie, a nastepnie..zamiast zywicy..naklejam tą tasme..
na tasme, /lekko przetarta papierem/ nakłada sie normlana szpachle..i cała procedura , tak, jak opisał to Grześ..

co jest bardzo wazne..
oczyszczenie OD SPODU ..głownie stamtąd idzie korozja..
dlatego, trzeba tez zabezpieczyc te miejsca na tyle skutecznie..aby syf, woda i inne ''bałagany'' od spodu sie nie dostawaly..

:spoko
_________________
często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
TomekW 
weteran


Twój sprzęt: Hymermobil 650 '79
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 20 Mar 2007
Piwa: 28/5
Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-10-17, 08:58   

Grzegorz565, poszycie na Hymerze to blacha aluminiowa. Na zdjęciach widać, że już była w ten sposób doraźnie naprawiana. Utleniła się od środka i pewnie w innych miejscach też już się trzyma "na lakierze". Szczerze mówiąc, pierwszy raz widzę tak przegnitą blachę. Szkielet pod nią też pewnie skorodował na wylot. Zanosi się na grubszą zabawę, z wymianą profili i poszycia włącznie.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Grzegorz565 
weteran

Twój sprzęt: Fiat Dukato
Dołączył: 07 Gru 2010
Otrzymał 30 piw(a)
Skąd: Bartoszyce
Wysłany: 2011-10-17, 10:39   

:spoko jak pisze kolega,że budżet lekko kuleje,to przy wymianie poszycia i profili na wiosnę zbraknie kasy na OC i paliwo.Gino,bardzo dobry pomysł z tą taśmą,firma 3M robi bardzo dobre materiały lakiernicze ale cena jest odpowiednia do jakości :spoko
_________________
Rokers
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
WINNICZKI 
Kombatant

Twój sprzęt: przyczepka n-126d
Nazwa załogi: Ania i Tomasz
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 30 Paź 2007
Piwa: 76/84
Skąd: Krakow
Wysłany: 2011-10-17, 12:00   

A może tak: wypełnić wnętrze pianą poliuretanową dwu-składnikową( przyciskając płytę OSB z zewnątrz aby piana nie zdeformowała płaszczyzny poszycia.Po związaniu pianki nadmiar obciąć,nakleić taśmę Alu i wyszpachlować do równej powierzchni ,następnie nałożyć przy pomocy wałka baranka z siklaflexu i pomalować całość. Jest to wydumka,ale myślę że powinna dośc dobrze wyjść. :spoko
_________________
Sympatyk. Nie musisz mieć w życiu wszystkiego. Wystarczy , że masz osobę , która jest dla Ciebie wszystkim.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Grzegorz565 
weteran

Twój sprzęt: Fiat Dukato
Dołączył: 07 Gru 2010
Otrzymał 30 piw(a)
Skąd: Bartoszyce
Wysłany: 2011-10-17, 13:48   

:spoko dzisiaj to jest sposobów i możliwości bardzo wiele :lol: w 1973r jak robiłem pierwszy własny samochód,szpachlówkę robiłem z talku i farby.Z grubsza tarłem pumeksem a następnie papierem do drewna lub metalu.W handlu były tylko lakiery czarny lub biały i do tego pigmenty.Nigdy nie wyszedł kolor zamierzony. :spoko

DSC00015.JPG
Plik ściągnięto 11341 raz(y) 136,55 KB

_________________
Rokers
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Fenianek 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Crafter, 2,5 TDI, w budowie...
Nazwa załogi: Motylki
Dołączył: 14 Sie 2011
Piwa: 9/6
Skąd: Skwierzyna
Wysłany: 2011-10-17, 20:31   

Dziękuje wam wszystkim za niewątpliwie bardzo cenne rady, cenne i nieco dołujące:

"Na zdjęciach widać, że już była w ten sposób doraźnie naprawiana. Utleniła się od środka i pewnie w innych miejscach też już się trzyma "na lakierze". Szczerze mówiąc, pierwszy raz widzę tak przegnitą blachę. Szkielet pod nią też pewnie skorodował na wylot. Zanosi się na grubszą zabawę, z wymianą profili i poszycia włącznie."

Mam kilka pomysłów, jakieś namiary! Plan jest taki żeby ogarnąć to przed mrozami, mam nadzieje, że się wyrobię! :gwm

Pozdrawiam!! :spoko
_________________
Tam twój dom, gdzie twój zadek! :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
TomekW 
weteran


Twój sprzęt: Hymermobil 650 '79
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 20 Mar 2007
Piwa: 28/5
Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-10-17, 20:35   

gino, przypomniałeś mi historię sprzed ponad 20 lat: do kolegi - blacharza przyjechał klient Skodą 120 na wymianę progów. Kolega ogląda auto i pyta: co pan tu chce wymieniać? Na to klient wyciąga śrubokręt, wbija go w próg i odrywa... płat grubej folii (a może cienkiej blachy?) aluminiowej. Dla picu była nawet pomalowana sprayem! Pod spodem oczywiście próchno... :gwm
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***