[Spax]

Święta Wielkanocne już od kilku lat nie służyły zbyt dobrze mojemu zdrowiu - jeść, siedzieć, jechać, siedzieć, jeść i znów jechać - za dużo tego jak na dwa dni
Udało mi się namówić Asię na kilkunastodniowy wyjazd do cieplejszych miejsc - padło na Włochy. Prognozy były niezłe, tak więc w drogę.
Wraz z Jankami (janp) z Łęcznej staraliśmy się wybrać optymalną trasę - mieliśmy zamiar dotrzeć na Sycylję.

Sobota 19 marca:

Około 10 rano wyruszamy w drogę - Janki wyjechali juz kilka dni wcześniej na Słowację i tam w okolicy Żyliny mamy pierwszy postój i spotkanie w drodze.
Nie lubię określeń miejscówka i Stellplatz - jakoś żle mi się kojarzą - u nas to są ze słowackiego "odpoczywadła".
Tak więc nasze pierwsze odpoczywadło to właśnie Żylina na Słowacji.

namiary:

Żylina - Mojšova Lúčka

49.195942, 18.816699

N 49° 11' 45.39", E 18° 49' 00.11"
https://goo.gl/maps/Er4tvt6eyET2


Zajeżdżamy a Janki już na miejscu i czekają na nas z obiadkiem Po krótkiej pauzie dalej w drogę - chcemy dotrzeć przynajmniej do Austrii.
Śmigamy autostradą i około 19 jesteśmy już w Oslip. Fajne miejsce na nocleg. Jednak raczej nie nadaje się na odpoczynek w piątki i soboty.
Odpoczywadło należy do miejscowego młyna przerobionego na centrum kulturalne, więc w weekendy jest "full".
Można nabrać wody pitnej a w knajpie skorzystać z toalet. My dziękujemy i jedziemy dalej do następnego odpoczywadła tuż przed granicą z Włochami.

namiary:

Sachsenweg 29
7064 Oslip, Austria

47.840656, 16.625961

N 47° 50' 26.36", E 16° 37' 33.46"

https://goo.gl/maps/NSDMFsnXwA52

http://www.cselley-muehle.at/

---

Odpoczywadło - Młyn Oslip Austria.jpg

Plik ściągnięto 29996 raz(y) 146,29 KB

[andi at]

Mogliście odbić do Rust .ładne miasteczko ,coś jak nasz Sopot (polecam wieczorkiem)Ladny parking jest przy plaży i nie drogi,zaraz obok kempingu . Całe jezioro jest ładnie zagospodarowane
https://www.google.pl/map...8e606737fba7959

[Spax]

Wiedziałem o tym jeziorze ale celem była Italia. Temperatura też nie zachęcała. Może w bardziej cieplejsze dni.
Długie linki googla nie działają na forum więc wstawiam dla zainteresowanych krótki url do podanego przez Ciebie miejsca: https://goo.gl/maps/X9E11PGVTF72

[Spax]

Po szybkiej autostradowej jeździe (czekamy na mandaty bo tu na całej trasie liczne ograniczenia) przez zaśnieżone Alpy docieramy około północy na miejsce.
Jest prąd i woda - opłaty w biletomacie: 4 Euro + 1 Euro za osiem godzin prądu (płaci się osobno na słupku).
Nad ranem temperatura według Jankowego termometru wskazuje 1,4° C - brrr.
Miejsce dobre na nocleg. Stąd wszędzie blisko. Czy to na Słowenię czy do Włoch albo w ichsze Alpy.

namairy:

Waagstraße
9170 Ferlach, Austria

46.524498, 14.297057

N 46° 31' 28.19", E 14° 17' 49.4"

http://www.campercontact....stellplatz.aspx

https://goo.gl/maps/18yhY5JE3yE2

---

Odpoczywadło - Ferlach Austria.jpg Kiedyś było tu ładniej. Miejscowi wycieli całą masę drzew no i wygląda to właśnie jak wygląda

Plik ściągnięto 29892 raz(y) 123,27 KB

[Spax]

Niedziela 19 marca

Zbieramy się z samego rana i po zatankowaniu samochodów dalej w drogę. Paliwo we Włoszech drogie, więc dobrze jest jeszcze przed wjazdem na autostradę zatankować do pełna.
Cena paliwa 1,02 Euro.
Mamy piękny słoneczny dzień a widoki za oknem powalają Przed granicą zjeżdżamy z autostrady i dalej normalną drogą wzdłuż rzeki Fella mkniemy na południe w okolice Portogruaro.
Nasz cel na ten dzień to Mantua (Mantova). Polecam wszystkim jadącym w tym kieruku jazdę autostradą. Opłata za przejazd z Portogruaro do Mantovy to około 18 Euro.
Tutaj kraina nie jest już tak piękna i panuje straszny tłok na lokalnych drogach. Nie ma co oszczędzać na opłatach bo i tak to się mniej czy więcej cenowo wyrówna.
Około 15 jesteśmy w Mantui. Warto tu zostać na jeden dzień. Przepiękne miasteczko z ciekawą historią.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mantua

Nocujemy na odpoczywadle tuż przed miastem "Area sosta camper sparafucile"

namiary:

Via Legnago, 1
46100 Lunetta-frassino MN, Włochy

45.163438, 10.812416

N 45° 09' 48.38", E 10° 48' 44.7"

https://goo.gl/maps/pFXnCChSG9Q2

Warunki fajne: jest prąd, woda, spust, czyste kibelki i prysznice - zapłaciliśmy 14 Euro
Temperatura 16-17° C i spokojnie można do późnego wieczorka przy winku i innych bardziej wyskokowych napojach odpoczywać po trudach jazdy.
Następnego dnia wybieramy sie na zwiedzanie Mantui.

---

Mantova.jpg Zdjęcie z lata w 2013

Plik ściągnięto 29874 raz(y) 157,76 KB

Mantova-2.jpg Fosa pałacu

Plik ściągnięto 29874 raz(y) 177,72 KB

Mantova-3.jpg

Plik ściągnięto 29874 raz(y) 175,65 KB

[zbyszekwoj]

[SZEJK]

Gratuluje odwagi, oderwania się od stołu świątecznego i wyjazd ku przygodzie.
Swietny pomysł.

[BaWa]

SUPER relacja, krótka a treściwa. Za miejsca postojowe

[Spax]

[Spax]

BaWa, SZEJK dzięki za piwko i miłe słowa
Wieczorkiem ciąg dalszy relacji nastąpi.

[Spax]

Poniedziałek 21 marca

Po zwiedzaniu Mantovy (wszystko zamknięte bo poniedziałek) wymyślamy sobie, że teraz Piza z tą swoja atrakcją.
Im dalej w góry tym gorsza pogoda i dużo chłodniej. Apeniny pokryte śniegiem. Dobrze, że mają tu autostradę w kierunku morza, bo kto wie jak by to było na wiejskich drogach.
Uwaga dla chcących się tu poruszać w tym samym okresie - do połowy kwietnia obowiązuje nakaz posiadania na wysposażeniu samochodu łańcuchów - Zong!
Pięknie tu jest a po zjechaniu z gór już dużo cieplej. Zajeżdżamy do Pizy na parking za 2 Euro (chyba na godzinę bo dłużej tam nie byliśmy). Z tym parkingiem to UWAGA!!!:
Brama wjazdowa wysoka ale za to bramka wyjazdowa z dwoma szlabanami, między które trzeba się zmieścić. Janki mieli problem i nie chciało ich z parkingu wypuścić. Tylny szlaban uporczywie próbował się za nimi zamknąć jednak nie bardzo się to udawało.
Podjechali parę centymetrów do przodu i dopiero wtedy łaskawy parking ich wypuścił.

namiary:

Parking
Via Vecchia di Barbaricina, 1
56122 Pisa PI, Włochy

43.723707, 10.391798

N 43° 43' 25.34", E 10° 23' 30.47"

Zwiedzanie - koszmar! Milion ludzi i to w poniedziałek. Japończycy jak za dawnych czasów z aparatami wszechobecni.
Dobra jedziemy dalej: w googlach wypatrzyłem fajne miejsce na odpoczywadło.
Parking dla kamperów miedzy autostradą i torami kolejowymi ale spoko da się wytrzymać hałasowo. Ciężko tam trafić według navi. Nie należy się jednak poddawać
Cena 15 Euro z prądem i wodą.
Po drugiej stronie szosy dojście do morza z fajną plażą. Ale plaż tam mało to pewnie i obłożenie spore w sezonie.

https://goo.gl/maps/kzyT1EC4s2z

namiary:

Odpoczywadło
Località il Fortullino, 858B
57016 Rosignano marittimo LI, Włochy

43.430204, 10.396203

N 43° 25' 48.73", E 10° 23' 46.33"

---

Piza2.jpg

Plik ściągnięto 29781 raz(y) 138,93 KB

Piza.jpg

Plik ściągnięto 29781 raz(y) 167,65 KB

Odpoczywadło - Rosignano.jpg

Plik ściągnięto 29774 raz(y) 194,72 KB

[Spax]

Wtorek 22 marca

Na ten dzień w planach są Pompeje. Autostradą mijając Rzym i Cassino docieramy na miejsce (koszt autostrady 22 Euro) - plany planami - szlag trafił zwiedzanie tego dnia - za późno dojechaliśmy. Wpuszczają według pana na portierni do godziny 16 i basta.
Janki byli tam później więc może oni kilka słów tu dopiszą. My odpuściliśmy. Przed samym wejściem na teren zwiedzania są campingi - ceny trochę wariackie 25 Euro i lepiej za stanie w mieście.

namiary:

Campingi
Via Plinio, 123
80045 Pompei NA, Włochy

40.746790, 14.484280

N 40° 44' 48.44", E 14° 29' 03.41"


No tak - a gdzie ten odpoczynek i sloneczko i morze? Dobra jest będzie i to. Zwijamy się jeszcze tego samego dnia dalej na południe za Salerno w okolice Agropoli. Tam przecież Paestum!
Wieczorkiem docieramy na fajny ale nie wypasiony, raczej kameralny camping "Villaggio dei Pini"

http://www.campingvillaggiodeipini.com

Mamy zamiar tu pobyć kilka dni. Ceny niewygórowane - płacimy 18 Euraków. Camping nad samym morzem z własnym wyjściem na plażę. Rodzinna pizzeria z pizzą jakiej już dawno nie jedliśmy - pycha.


Środa 23 marca

Z buta idziemy zwiedzać Paestum (około 15 min. drogi od campingu. WoW! miejsce robi wrażenie. I jest to pierwsze miejsce, które nie zakłuca mego mózgu nadmiarem turystycznym. Warto było tu przyjechać.
Wejście na teren płatne w muzeum. O ile dobrze pamiętam 7 euro od osoby.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Paestum

Tego dnia rezygnujemy z dalszej jazdy na Sycylię. Pogoda nie jest zbyt dobra. Zapowiadają deszcze i tmperatury w granicach 16° C. W Polsce w tym czasie trzy na plusie. Ha ha tak szybko człowiek się przestawia, że szesnaście to zimno.
Wieczorkiem biesiadujemy w pizzerii a później jeszcze przy drink-drink gramy w Chińczyka. Janki podejmują decyzję o odłączeniu się od nas - chcą koniecznie zobaczyć Pompeje jadąc tam trasą widokową przez cypel od Salerno do Sorrento.
Ich cele jeszcze to: Monte Casssino i dalej Toskania. Ja jednak muszę odpocząć przed powrotem do Polski.
Czwartek i piątek spędzamy na byczeniu się. Jest słonecznie i około 20° C.

namiary:

Camping
Via Urano, 10
84047 Licinella-Torre di Paestum SA, Włochy

40.413198, 14.991290

N 40° 24' 47.51", E 14° 59' 28.64"

---

plaża 1.jpg

Plik ściągnięto 29713 raz(y) 192,44 KB

plaża 2.jpg Wietrznie trochę było. Na zdjęciu Spax The Dog, miejsccowy towarzysz Rudek i ja.

Plik ściągnięto 29714 raz(y) 176,45 KB

wiosna nad morzem.jpg Żona kazała ;)

Plik ściągnięto 29713 raz(y) 134,15 KB

Paestum 1.jpg

Plik ściągnięto 29713 raz(y) 184,49 KB

Paestum 2.jpg

Plik ściągnięto 29713 raz(y) 192,03 KB

[Spax]

Sobota 26 marca

Czas wracać. Asia musi w czwartek być w pracy a po drodze chcemy jeszcze coś zobaczyć. Jest piękna pogoda - stajemy gdzieś na zakupy i tankowanie (1,19 Euro) i dalej lecimy autostradą na północ w kierunku Asyżu.
Po południu docieramy na camping Fontemaggio nad Asyżem. Simsujemy z Jankami i okazuje się, że oni dojeżdżaja właśnie do Asyżu Podaje im współrzędne na camping ale Chołowczyc ich źle prowadzi. Lepiej jednak mieć mapę.
Ja korzystam od kilku lat z androidowej wersji Osmand i nigdy mnie to ustrojstwo nie zawiodło. Po prawie godzinie krążenia po okolicy Janki wreszcie dołączają do nas. Są wykończeni - wypijamy po kielonku na przywitanie i idą spać.
My przy kartach i kolacyjce jeszcze długo bla-bla. Camping fajny ale kurczę pełno kamperów. Prawie sami Włosi. Ding-dong dzwoni mi w głowie, że to przecież Wielkanoc jutro! Asyż! No to pewnie będzie się działo. I miałem rację.

Niedziela 27 marca

Z Jankami umawiamy się tak: oni idą pierwsi zwiedzać a potem my zostawiając im Spaxa (biedak stary i nie dałby rady). Po czterech godzinach Janki wracają weseli ale jacyś tacy zmęczeni. Prawdą jest, że z campingu do miasta nie jest daleko (700 m), ale to góry!!!
Trzeba mieć niezłą kondycję Opowiedzieli nam to i owo o różnych turystycznych tłokach, o policji co tym tłumem kierowała i że jest to ładne miasto ale nie w Wielkanoc! Wieczorem zostawiamy Spaxa w samochodzie i sami wybieramy się obejrzeć Asyż.
Kurde, gdybym wiedział, że to aż tak wyczerpujące dałbym sobie spokój. Różnice poziomów w tym mieście są imponujące! Ale warto to miejsce odwiedzić. TYLKO NIE W WIELKANOC!!!
Co do samego campingu: ceny nie są wygórowane 21,50 Euro za wszystko. Jest czyściutko itd. itp. W samym mieście wystarczająca ilość parkingów, również dla kamperów.


namiary:

Camping Fontemaggio
Asyż, Prowincja Perugia, Włochy

43.065730, 12.630438

N 43° 03' 56.63", E 12° 37' 49.58"

---

Asyż w oddali.jpg

Plik ściągnięto 29673 raz(y) 186,24 KB

nasz osiołek na kampingu.jpg

Plik ściągnięto 29673 raz(y) 148,63 KB

I inne osiołki na kampingu.jpg

Plik ściągnięto 29673 raz(y) 165,25 KB

Zjeść coś trzeba.jpg

Plik ściągnięto 29673 raz(y) 188,65 KB

[Spax]

Poniedziałek 27 marca

Dzisiaj opuszczamy Asyż - kierunek Urbino, miasto Rafaela Santiego.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Urbino
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rafael_Santi

Z tą miejscowością jesteśmy trochę zawodowo związani (takie włosko-polskie koligacje). Chcemy je zobaczyć ot tak na szybko ale nadal są święta i niestety nic z tego nie wychodzi. Zajeżdżamy tylko na wzgórze przy parku i spoglądamy na to piękne miasteczko.
Trzeba wracać do Polski czas nagli a kilometrów jeszcze spopro. Wieczorem docieramy nad Adriatyk do Livio di Savio. Śpimy na odpoczywadle dla kamperów za 10 Euro.


namiary:

Parking
Urbino

43.723616, 12.634211

N 43° 43' 25.02", E 12° 38' 03.16"


Odpoczywadło
Piazza Forlimpopoli
48125 Lido di Savio RA, Włochy

44.309927, 12.343342

N 44° 18' 35.74", E 12° 20' 36.03"


Wtorek 28 marca

Ciężka droga wzdłuż wybrzeża aż prawie pod Wenecję. Póżniej już tylko autostarda do Oslip z młynem. Tam śpimy i w środę rano przez Słowację do domciu.
Podsumowanie jutro - jeśli sobie życzycie

---

Urbino-parking.jpg

Plik ściągnięto 29661 raz(y) 145,45 KB

[ZEUS]