Do Grecji |
Autor |
Wiadomość |
kazbar
weteran
Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 36/4
|
Wysłany: 2008-06-05, 14:07 Do Grecji
|
|
|
W drugiej połowie maja tego roku wybraliśmy się kamperem do Grecji przez Rumunię i Bułgarię.
- Rumunia: drogi złe. Bardzo często dziurawe lub w remoncie. Nocleg na stacji benzynowej za opłatą 3 euro. Bezpiecznie
- Bułgaria: drogi bardzo dobre! Nocleg na stacji benzynowej również za opłatą (3 euro).
Bezpiecznie.
Promowe przejście graniczne rumuńsko-bułgarskie: spoko ale drogo. Razem do kupy ok. 70 euro w jedna stronę (prom, wjazd na teren portu, winietka, podatek portowy itp)
Ogólnie rzecz biorąc- przestańmy straszyć Bułgarią i Rumunią. Da się wytrzymać.
Grecja: pustki i luz blues. Kamperem można wjechać na samą plażę. Nikt nie goni.
Kempingi dopiero budzą się ze snu zimowego. Ceny od 15 do 18 euro za skład. Piękne słoneczko i ciepła woda. Z pozostawionych na stałe pod drzewami (najlepsze miejsca) przyczep kempingowych wynika, że w sezonie jest tam tłum ludzi. Teraz pustki i dzicz.
W drodze powrotnej nabawiłem się zapalenia płuc pijąc wodę (prawdopodobnie) wprost z dzikich ujęć. Lekarz stwierdził, że to sprawa bakterii lub wirusów. Już w tym czasie temperatury nie do wytrzymania (35-38 st.) a zimna woda taka smaczna!
Trzy dni powrotnej drogi wydawały mi się drogami w wieczność. Ostatni nocleg już na Węgrzech spędziłem na siedząco łapiąc powietrze na prawo i lewo. Ból niedoopisania. Szczęściem w nieszczęściu było to, że mogłem siedzieć (o staniu czy leżeniu nie było już mowy), tak więc trzymając się kierownicy a kierownica mnie dotarliśmy szcęśliwie wszyscy do domu.
Trasa przetarta. Można śmiało jechać. Nikt niczego nie wyłudza, dzieci nie rzucają kamieniami a policja nawet nie próbuje zatrzymywać.
Więcej napiszę jak wrócę ze szpitala. |
|
|
|
|
Bim
Kombatant Jacek
Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 10 razy Dołączył: 21 Lip 2007 Piwa: 124/89 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 2008-06-05, 19:48
|
|
|
Kazek szybkiego powrotu do pionu i daj relację bo jestem ciekawy i to bardzo z twojej przebytej trasy w Grecji |
|
|
|
|
MAREKH
weteran
Twój sprzęt: LMC na DUKATO
Dołączył: 28 Wrz 2007 Piwa: 249/71 Skąd: Kielce
|
|
|
|
|
magdajacek
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Weinsberg/Meteor? na Ducato, 91r.
Dołączyła: 18 Lis 2007 Postawił 4 piw(a) Skąd: Borówiec/Poznań
|
Wysłany: 2008-06-09, 12:35
|
|
|
witamy! my też już w domu! trasa(w wielkim skrócie): promem Wenecja-Patras; Peloponez, Ateny, Meteory, Saloniki no i Bułgaria-Rumunia do domu(ach ten słynny prom na Dunaju!!! ), przez Węgry i Słowację do domu. Było świetnie! Dzieci wytrzymały! Przygody były! Relacja i zdjęcia później, jak dojdziemy do siebie i z grupsza dom ogarniemy. Ale DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM ZA RADY NA FORUM!!!BARDZO SIĘ PRZYDAŁY!!! I DZIĘKUJEMY MEDARDOWI ZA DUCHOWE I TELEFONICZNE WSPARCIE!! |
|
|
|
|
louis_cypher
stary wyga
Twój sprzęt: a co dadzą
Pomógł: 1 raz Dołączył: 08 Mar 2007 Otrzymał 10 piw(a) Skąd: skąd chce
|
Wysłany: 2008-06-09, 20:01
|
|
|
Kazek Kluska napisał/a: | Promowe przejście graniczne rumuńsko-bułgarskie: spoko ale drogo. Razem do kupy ok. 70 euro w jedna stronę (prom, wjazd na teren portu, winietka, podatek portowy itp)
|
Rany boskie Kaziu co to Business Class wziąłeś , my byliśmy w zeszłym roku i za 20 lewa nas kapitan przewiózł |
_________________ Siema , Heyka , Narka , ITD ITP |
|
|
|
|
magdajacek
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Weinsberg/Meteor? na Ducato, 91r.
Dołączyła: 18 Lis 2007 Postawił 4 piw(a) Skąd: Borówiec/Poznań
|
Wysłany: 2008-06-10, 10:07
|
|
|
My też ok.60 euro- 43 za bilety(są cztery zmiany pracowników,cena zależy od zmiany), potem opłata portowa- ok. 10 euro, winietka(bardzo ważna jest faktura-gdy jej nie ma to tak jakby nie było wimietki chociaż jest na szybie),no i opłata za przejazd przez miasteczko.Ale most podobno 30 euro+dojazd, benzyna, na jedno wychodzi. |
|
|
|
|
medard
weteran Saint Medard
Dołączył: 08 Kwi 2008 Otrzymał 7 piw(a)
|
Wysłany: 2008-06-10, 18:25
|
|
|
jak to czzytaqm to chyba jakos inaczje jechalem choc przez most stan bardzo kiepski ale za to z autopilotem:)))) koszt chyba 8 euro co do drog w bulgarii to mam zdanie takie ze sa przecietne im blizej tureckiej granicy tym gorsze
i tragiczne jak siue jedzie w kierunku do macedoni nie wspomne ze i w sofii sa kiepskie co do oplat to ku mojemu zaskoczeniu stajac nawet na polance w jakims lasku gdzie w sasiegu wzroku niczego nie bylo po kilku minutach zawsze sie znajdowal ktos kto meldowal ze 3 jewro tra platic a pod markietami to roznie bywalo i to na zasadzie ze mnie to nie przeszkadza ale stac pan tam bo tu moze szef miec zastrzenia co zmuszalo nawet kilka razxy do zmiany miejsca postoju i to i kilkadziesiat metrow choc pozniej sie zorientowalem ze piwo czy tez papierosy rozwiazywaly sprawe /najlepiej kupic w serbii bo tanie/ pozdrowienia |
_________________ http://picasaweb.google.com/1medard1
|
|
|
|
|
kazbar
weteran
Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 36/4
|
Wysłany: 2009-01-25, 20:45
|
|
|
Kazek Kluska napisał/a: | W drodze powrotnej nabawiłem się zapalenia płuc pijąc wodę (prawdopodobnie) wprost z dzikich ujęć. |
To był zator w płucach.
Cud, że dojechałem do domu o własnych siłach.
Teraz wiem, po roku badań, dwóch pobytach w szpitalu i dziesiątkach konsultacji lekarskich.
O mojej drodze z Grecji przeczytacie niebawem w "Polskim Caravaningu". |
|
|
|
|
petek
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: przyczepa N126n+Dacia Logan MCV dCi
Nazwa załogi: petki
Dołączył: 01 Sty 2009 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-03-24, 10:54
|
|
|
Analizuję trasę do Grecji i tak się zacząłem zastanawiać czy nie omijać Serbii i Macedonii przez Rumunię i Bułgarię. Na Viamichelin.com kombinuję taką trasę:
Warszawa - Rzeszów - Barwinek -[SK]- Presov - Kosice -[HU]- Miskolc - Debrecen -[RO]- Oradea - Salonta - Arad - Timisoara - Lugoj - Caransebes - Drobeta Turnu Severin - i teraz albo drogą 56A do Celafat, albo na około - Craiova - Celafat -[BG]- Vidin - Montana - Botevgrad - Sofia - Dupnica - Sandanski -[GR]- Serres - Saloniki
Czy ktoś z Was jeździł tymi drogami?
Jadąc przez Rumunię i Bułgarię nie trzeba mieć zielonej karty, co akurat w moim przypadku jest dodatkowym kosztem. Tylko czy warto oszczędzać na zielonej karcie, jeśli te drogi okażą się polnymi duktami, na których przyczepa nie przejedzie |
|
|
|
|
jaca_2009
doświadczony pisarz Jacek
Twój sprzęt: fajny ;)
Dołączył: 02 Paź 2008 Piwa: 5/1 Skąd: Kraków/Zakopane
|
Wysłany: 2009-03-24, 11:06
|
|
|
Ja w zeszłym roku jechałem przez Macedonie i Serbie, droga fajna tyle ze płatna co chwile.(chyba wyszło z +- 40E w jedna stronę za osobówkę.)
Macedonia cała autostrada, Serbia tak z 60% Autostrada, a reszta dobra droga szybkiego ruchu.Teraz wiem że trzeba mieć ich walutę bo płacąc euro przelicznik na bramce jest bandycki( tak pewnie było by 20E a nie 40).A zieloną przynajmniej ja w PZU dostałem za darmo tylko trzeba poprosić o wypisanie.Ekstra płatna jest do Kosowa z tego co kojarzę. |
|
|
|
|
jacekiagatka
weteran
Twój sprzęt: HYMER 2.8 jtd
Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Mar 2008 Piwa: 9/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-03-24, 11:35
|
|
|
Jechałem w zeszłym roku kamperem z motorówką, potwierdzam słowa jaca_2009 z tym że wyszła mi za autostrady kwota 80 euro. |
|
|
|
|
JaWa
Kombatant Pierwsza "Mała Karawana"
Twój sprzęt: Fiat Ducato Roller Team Granduca
Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 367/232 Skąd: Kutno
|
Wysłany: 2009-03-24, 16:22
|
|
|
petek napisał/a: | Tylko czy warto oszczędzać na zielonej karcie, jeśli te drogi okażą się polnymi duktami, |
Jeśli Ci się uda przejechać "polskimi polnymi duktami" to tam już tylko lepiej |
_________________ Wanda i Jacek Kutno
-------------------------------------------
www.youtube.com/@JacekKropidlowskikutno/videos
|
|
|
|
|
DarekK
zaawansowany
Twój sprzęt: IVECO SAFARIWAYS Amerigo Wespucci
Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Cze 2008 Piwa: 4/9 Skąd: Podlaskie
|
Wysłany: 2009-04-28, 15:43
|
|
|
Moja propozycja zmiany trasy - przez Rumunię do saamego morza a później wybrzeżem - omija się przeprawę przez dunaj i jedzie się całkiem fajnie. Kilka kilometrów dalej ale przejazd za free , a i jest się gdzie zatrzymać po drodze. W tym roku planuję na przełomie sierpnia i września przeskok tą trasą i dalej albo grecja - albo turcja.... |
_________________ Powyższa wypowiedź to moja opinia w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani dziś ani w dniach następnych. Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
|
|
|
|
|
MarcoPolo
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: W planach
Dołączył: 07 Gru 2008 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 2009-06-12, 19:37
|
|
|
Z Hajduszoboszlo na Węgrzech wyjechaliśmy o 4 rano, i pokonując 850km o 20.00 dotarliśmy do Constancy na kemping. Bylibyśmy wcześniej ,ale pogubilśmy sie w Bukareszcie,niepotrzebnie wjechałem do miasta, zamiast skręcić na obwodnicę. Jechaliśmy tak długo , bo jakoś nie miałem śmiałości stawać po drodze. Szczerze mówiąc Rumunia to najmiej przyjemny kraj ,przez jaki miałem okazję przejechać , wolę już Albanię. |
|
|
|
|
DarekK
zaawansowany
Twój sprzęt: IVECO SAFARIWAYS Amerigo Wespucci
Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Cze 2008 Piwa: 4/9 Skąd: Podlaskie
|
Wysłany: 2009-06-13, 01:00
|
|
|
MarcoPolo napisał/a: | Szczerze mówiąc Rumunia to najmiej przyjemny kraj ,przez jaki miałem okazję przejechać | hmm - coś się stało czy po prostu takie sobie nieuzasadnione odczucia? Dla mnie wydawało się że właśnie tam jest najspokojniej i jeśli nie pchać się na parkingi między tiry to można sobie urządzić spokojny postój praktycznie w każdym miejscu. |
_________________ Powyższa wypowiedź to moja opinia w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani dziś ani w dniach następnych. Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
|
|
|
|
|
|