Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Akumulatory LiFePO4 zimą
Autor Wiadomość
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 426/100
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2021-01-05, 11:34   Akumulatory LiFePO4 zimą

Akumulatory LiFePO4 mogą być rozładowywane przy temepraturach poniżej zera, ale nie mogą być w tych warunkach ładowane ponieważ skraca to ich żywotność. Niektóre BMS-y zamontowane w akumulatorach automatycznie wyłączają możliwość ładowania ogniw w takich warunkach nie ograniczając jednocześnie możliwości korzystania ze zgromadzonej wcześniej energii. Aby móc bezpiecznie naładować takie akumulatory należy je najpierw ogrzać.
Osoby korzystające z kamperów zimą przez dłuższy czas nie powinny mieć z tym problemów o ile baterie będą ustawione w ogrzewanym pomieszczeniu, jednak w przypadku gdy korzystamy z auta przez krótki okres lub gdy baterie są w zimnym bagażniku - z czasem wykorzystamy całą zgromadzoną w nich energię bez możliwości jej uzupełnienia.

Baterie można ogrzać choćby gorącym powietrzem z webasta, lub owinąć je kilkoma zwojami rurki przez którą przepływa gorący czynnik chłodniczy z mokrego ogrzewania, ale chciałbym przedstawić bardzo prosty układ automatycznego ogrzewania elektrycznego.
Wybór grzałki pozostawiam Waszej inwencji, podpowiem tylko że można wykorzystać maty grzewcze na siedzenia samochodów zasilane z 12V, czy też maty do ogrzewania podłogowego lub podgrzewania luster łazienkowych - ważne aby były przystosowane do zasilania napięciem 12V. Będziemy też potrzebować jakiegoś termostatu i czujnika napięcia.

2.jpg
Plik ściągnięto 17 raz(y) 175,38 KB

4.jpg
Plik ściągnięto 14 raz(y) 158,79 KB

_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 426/100
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2021-01-05, 11:39   

Termostat:
Można wykorzystać zwykły termostat bimetaliczny z ustawioną fabrycznie temperaturą na 0°C, można wykorzystać regulowany bimetaliczny z lodówki, a można elektroniczny z wyświetlaczem. Ważne aby posiadał zarówno styki NO jak i NC, czyli mówiąc po ludzku aby można go było wykorzystać zarówno do sterowania ogrzewaniem jak i chłodzeniem.
Koszt od 3 do 30 złotych.

3.jpg
Plik ściągnięto 8 raz(y) 164,65 KB

11.jpg
Plik ściągnięto 15 raz(y) 171,04 KB

_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 426/100
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2021-01-05, 11:44   

Potrzebne też będzie urządzenie które rozpozna czy mamy uruchomione zewnętrzne źródła energii elektrycznej jak alternator, prostownik czy solar. Wykorzystamy do tego najprostszy i najtańszy układ do ochrony akumulatorów ale koniecznie w wersji z regulowanym napięciem detekcji. Ze względu na oszczędność jakże cennej energii elektrycznej polecam w tym przypadku urządzenie bez wyświetlacza.

21.jpg
Plik ściągnięto 14 raz(y) 171,24 KB

22.jpg
Plik ściągnięto 10 raz(y) 223,84 KB

23.jpg
Plik ściągnięto 9 raz(y) 220,35 KB

_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 426/100
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2021-01-05, 12:12   

Potrzebna będzie garść przewodów oraz odrobina chęci....

Krok 1:
Do styków naładowanego akumulatora LifePo4 podłączamy czujnik napięcia, nazywany w handlu zabezpieczeniem przed rozładowaniem napięcia. Upewniamy się że akumulator jest naładowany a wszystkie źródła energii elektrycznej (alternator, solary, prostownik, energoblok) zostały wyłaczone minimum 30 minut wcześniej. Przy pomocy potencjometrów (instrukcja obsługi konkretnego urządzenia) regulujemy urządzenie w taki sposób aby przy tym napięciu urządzenie nie pracowało, ale po uruchomienia silnika lub po podłączeniu auta do zasilania zewnętrznego i wzroście napięcia w instalacji powyżej napięcia spoczynkowego akumulatora LiFePO4 - urządzenie włączyło się i podało napięcie na styki wyjściowe. Najlepiej byłoby zastosować tu urządzenie wyposażone w dwa potencjometry tak aby ustawić napięcia załączenia na powiedzmy 14,2V a napięcie wyłączenia na 13,8V - Histereza 0,4V zapobiegnie wielokrotnemu włączaniu i wyłączaniu urządzenia nawet przy oszczędnym okablowaniu i dużej mocy grzałki. Oczywiście nie muszę nikomu przypominać o konieczności stosowania bezpiecznika między akumulatorem a naszym wynalazkiem.....

_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 426/100
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2021-01-05, 12:19   

Krok 2:

Do wyjścia naszego detektora podwyższonego napięcia podłączamy czujnik temperatury. Jeśli będzie to urządzenie z wyświetlaczem - powinno się uruchomić dopiero po odpaleniu silnika, podłaczeniu zasilania zewnętrznego lub przy oświetleniu paneli słonecznych. Teraz ustawiamy progi temperatur zgodnie z instrukcją obsługi - wiele urządzeń uniwersalnych ma te procedury dość skomplikowane. Nie zapomnijmy o odpowiednim umieszczeniu naszej sondy - najlepiej byłoby ją umieścić między ogniwami, ale jeśli nie mamy takiej możliwości - przyklejmy ją klejem termoprzewodzącym możliwie daleko od grzałki a możliwie blisko ogniw. Polecam ustawienie akumulatora na miękkiej piance i umieszczenie sondy pomiędzy tymi komponentami.



_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Ostatnio zmieniony przez Świstak 2021-01-05, 12:32, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 426/100
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2021-01-05, 12:28   

Krok 3

Czas podłączyć grzałkę która będzie ogrzewać nasz akumulator. Zanim jednak to zrobimy sprawdźmy czy nic się nie usmaży... Wspominałem wcześniej o bezpieczniku - jego wartość powinna być nieznacznie większa niż prąd jaki będzie konsumować nasza grzałka. Powiedzmy że mamy matę grzewczą o mocy 100W, co daje ze wzoru ma moc I=P/U 100/12 = 8A. Zastosujemy więc bezpiecznik 10A. Teraz sprawdzenie obciążalności styków czyli jaki prąd możemy bezpiecznie czerpać z wykorzystanego urządzenia (informacja ta znajduje się w instrukcji obsługi) - wartość ta powinna być większa lub równa wartości wyliczonej wcześniej. Dotyczy to zarówno naszego detektora napięcia jak i termostatu. Jeżeli warunek jest spełniony - do wyjścia termostatu podłączamy naszą grzałkę, ale jeżeli którakolwiek z tych wartości będzie mniejsza - musimy dokompletować przekaźnik starowany przez nasz termostat, a pobierający energię dla grzałki bezpośrednio z naszego zabezpieczenia...

25.jpg
Plik ściągnięto 9 raz(y) 123,82 KB

_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 426/100
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2021-01-05, 12:41   

To wszystko. Pamiętajmy tylko o dobrym zaizolowaniu termicznym akumulatora na zimę.

Jeżeli układ będzie się wciąż włączał bez odpalonego silnika lub podpiętego zasilania zewnętrznego oznacza to że mamy za nisko ustawione napięcie załączenia.
Jeżeli układ nie będzie włączał zasilania termostatu po odpaleniu silnika oznacza że mamy ustawione zbyt wysokie napięcie załączenia, mocno wyładowany akumulator rozruchowy lub wyłączony energoblok.
Jeżeli układ będzie się w czasie pracy cyklicznie włączał i wyłączał oznacza to że mamy zbyt mocną grzałkę, żródło energii jest mało wydajne (marne słonko), ustawiliśmy zbyt małą histerezę na detektorze napięcia albo zbyt przychytrzyliśmy na przekroju poprzecznym zastosowanych przewodów....
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
reaven22 
weteran

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 19 Mar 2018
Piwa: 117/14
Skąd: WGM
Wysłany: 2021-01-05, 14:35   

Świstak napisał/a:
ale po uruchomienia silnika lub po podłączeniu auta do zasilania zewnętrznego i wzroście napięcia w instalacji powyżej napięcia spoczynkowego akumulatora LiFePO4 - urządzenie włączyło się i podało napięcie na styki wyjściowe. Najlepiej byłoby zastosować tu urządzenie wyposażone w dwa potencjometry tak aby ustawić napięcia załączenia na powiedzmy 14,2V a napięcie wyłączenia na 13,8V - Histereza 0,4V


To nie jest do końca dobre rozwiązanie. Powinniśmy oprzeć się na pomiarze prądu ładowania a nie napięciu ładowania.
LiFePo4 trzyma bardzo sztywno napięcie 13,2-13,3V w przedziale 10-90% pojemności. I dopiero powyżej 90% napięcie zaczyna zauważalnie rosnąć. Wówczas też dopiero zadziała wykrywanie ładowania oparte na napięciu.

Po montażu LiFe u siebie robiłem szereg testów, i przy rozładowanym akumulatorze ładowanie prądem rzędu 100A nie robiło na nim większego "wrażenia", napięcie cały czas trzymało się blisko 13,5V mierząc na przyłączach akumulatora.
Dopiero gdy akumulator był niemal do pełna naładowany to napięcie wzrosło zauważalnie. Ale tu mówimy ładowaniu w przedziale 90-100% pojemności.

Mamy niemal 1V który musimy zgubić na przewodzie pomiędzy alternatorem a akumulatorem LiFePo4. Alternator dąży do napięcia c/a 14,2V a LiFePo4 sztywno trzyma 13,3V, da się to stosunkowo łatwo wykorzystać do detekcji ładowania.

Zastosował bym np komparator a sygnał pobrał np. z odcinka przewodu łączącego alternator z zabudową. Spadek napięcia i kierunek prądu będzie łatwy do wyłapania jako wskaźnik.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 426/100
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2021-01-05, 15:50   

Ten układ ma przygotować akumulator do rozpoczęcia ładowania i pracuje zanim w układzie popłyną duże prądy związane z ładowaniem. Skoro rozpoczęło się ładowanie to znaczy że bms stwierdził odpowiednią temperaturę ogniw i dalsze ich podgrzewanie i tak jest zbędne, więc wyłączenie podgrzewacza na skutek spadku napięcia na okablowaniu nie jest niczym złym, a wręcz jest korzystne bo nie tracimy niepotrzebnie energii. Druga sprawa że po rozpoczęciu ładowania ogniwa zaczną się grzać samoistnie...
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
LukF 
Kombatant


Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Sty 2017
Piwa: 447/331
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2021-01-05, 16:23   

Świstak,
W pierwszym poście i w pierwszym zdaniu napisałeś:

"Akumulatory LiFePO4 mogą być rozładowywane przy temepraturach poniżej zera, ale nie mogą być w tych warunkach ładowane ponieważ skraca to ich żywotność".

Moje pytanie:
Taka sytuacja jak opisałeś ma miejsce m.in. kiedy kamper nie używany stoi w zimie w chłodzie pod chmurką a słońce świeci i ładuje nam poprzez solar akumulator LiFePO4. Czy dobrze zrozumiałem???
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 426/100
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2021-01-05, 17:29   

Tak, a przynajmniej probuje bo dobry BMS na to nie powinien pozwolić.
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Artur.Dell 
zaawansowany


Twój sprzęt: Fiat Ducato Autostar
Nazwa załogi: Lubimy podróżować
Dołączył: 23 Wrz 2017
Piwa: 22/8
Skąd: Siemianowice Śląskie
Wysłany: 2021-01-05, 18:02   

Świstak, dziękujemy za świetny tutorial.
_________________
Artur
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
reaven22 
weteran

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 19 Mar 2018
Piwa: 117/14
Skąd: WGM
Wysłany: 2021-01-05, 21:46   

Świstak napisał/a:
Ten układ ma przygotować akumulator do rozpoczęcia ładowania i pracuje zanim w układzie popłyną duże prądy związane z ładowaniem.


Jasne, nie zrozumiałem pierwotnego założenia projektu. W tym wypadku rozwiązanie jest poprawne.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Pawelbox 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Ducato L4H2 2017r.
Nazwa załogi: Kasia i Paweł
Dołączył: 28 Lis 2020
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-01-06, 16:00   

Dzięki Świstak! Super materiał i wszystko podane jak na tacy.
Czy opisany przez Ciebie układ można wprost zastosować np do podgrzewania podłogi lub brodzika? Oczywiście ustawiając odpowiednie zakresy temperatur i zabezpieczenia dla większej mocy maty grzewczej.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 426/100
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2021-01-06, 16:37   

Trzeba troszkę modyfikacji aby uwzględnić rzeczy o których pisał raven22, sądzę że warto będzie to opisać w osobnym wątku aby nie zaśmiecać tego poradnika.
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***