[LT35 II Awaria] Usterka przy pompie wtrysku - rozrząd |
Autor |
Wiadomość |
darboch
Kombatant KMW_SILESIA
Twój sprzęt: Rimor Super Brig 648
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lip 2009 Piwa: 68/48 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: 2012-01-12, 12:45
|
|
|
maszakow napisał/a: | KOńcząc temat - rozrząd zrobiony. |
miałeś swoje części ? Jak cenowo Cie to wyszło ?
maszakow napisał/a: | Oczywiście plan minimum nie wypalił...:gwm choć maximum równiez nie było. Wóz zrobiony (cieszy), mam liste co zrobione(cieszy), info co zrobione nie było(wkurza) liste co do zrobienia jest (smuci) wg rzetelnego fachowca który i tak podratował sytuację(cieszy)...ajwaj... |
tzw huśtawka nastrojów |
_________________ Darek
Relacje z naszych skandynawskich podróży
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=8431. Skandynawia
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=11145 Skandynawia
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=11150 Skandynawia
|
|
|
|
|
STRUSIEC
trochę już popisał Strusiec
Twój sprzęt: KARMAN GIPSY VW T4
Dołączył: 09 Cze 2007 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Rzeszów Kraczkowa
|
Wysłany: 2012-01-12, 16:33
|
|
|
[quote="Notker"]Jeśli chodzi o wymiany płynów:
-płyn chłodzący-jego wymiana jest faktycznie zalecana przez producentów innych pojazdów ale wg mnie "na wyrost" , nigdy nie zdarzyły mi się problemy spowodowane niewymienianiem tego płynu jak np. przegrzanie czy zapchanie kanałów chłodzenia. Czasem nawet się lało awaryjnie kranówkę i też się jezdziło do jesieni:) Niepolecane , bo kamień kotłowy się odkłada.
Pozwolę się nie zgodzić. Co 5 lat powinno się wymienić płyn chłodzący razem z rozrządem chyba że wymiana rozrządu wypada wcześniej. Demontując pompę wodną spuszczamy płyn, leci po bloku po przewodach itp. Ja takiego nie wlewam po raz kolejny, lepiej wlać nowy |
|
|
|
|
Notker
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: VW LT35
Dołączył: 26 Kwi 2011 Piwa: 13/2 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: 2012-01-12, 22:43
|
|
|
Jasne, można przy okazji wymienić, czemu nie.
Fachowiec jak spuszcza płyn to robi to zwykle na dolnym króćcu chłodnicy, więc poza resztkami z pompy nie ma co ciec po blokach:) |
|
|
|
|
maszakow
Kombatant JAFO? No way ...
Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy Dołączył: 07 Kwi 2009 Piwa: 78/63 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2012-01-12, 23:40
|
|
|
Notker napisał/a: | Fachowiec jak spuszcza płyn to robi to zwykle na dolnym króćcu chłodnicy... | No właśnie. jak nie damy dyspozycji to wyleje.
Darboch - odpowiedziałem ci na priv. Ceny w serwisach VW masz podane ale patrz poniżej.
Moje sugestie wynikające z bieżącego doświadczenia.
a) Przed wymianą rozrządu NAJPIERW warto zajrzeć do mechanika by zorientować się w zakresie prac - to się przekłada bezpośrednio na koszta części i usługi.
b) Zestaw obowiązkowy do wymiany rozrządu można kupić samodzielnie, wyjdzie taniej. Znając zakres pozostałych części do wymiany można jeszcze więcej zaoszczędzić, nawet kupując markowce wskazane przez kolegów.
c) mechanik- albo zaufany albo taki który zna się na rzeczy i ma możliwość weryfikacji ustawień pompy wtrysku.
d) co do płynu jeśłi nie chcemy zmieniać - wyraźnie trzeba to zaznaczyć inaczej serwis wleje nam coś super extra za właściwą cenę, a jeśli zmieniamy - na bank kupujmy własny, można sporo zaoszczędzić.
Dziękuję wszystkim za pomoc w temacie - wyszło ślicznie, dość konkretnie i rzetelnie - i niech tak zostanie dla potomnych i gości |
_________________ Pozdrawiam, maszakow
|
|
|
|
|
STRUSIEC
trochę już popisał Strusiec
Twój sprzęt: KARMAN GIPSY VW T4
Dołączył: 09 Cze 2007 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Rzeszów Kraczkowa
|
Wysłany: 2012-01-13, 06:35
|
|
|
Nie wiem jak inne marki ale vw wymaga "swego". Jak to dostanie służy wiernie jak koń karmiony owsem a nie sieczką. |
|
|
|
|
STRUSIEC
trochę już popisał Strusiec
Twój sprzęt: KARMAN GIPSY VW T4
Dołączył: 09 Cze 2007 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Rzeszów Kraczkowa
|
Wysłany: 2012-01-13, 06:39
|
|
|
Notker napisał/a: | Jasne, można przy okazji wymienić, czemu nie.
Fachowiec jak spuszcza płyn to robi to zwykle na dolnym króćcu chłodnicy, więc poza resztkami z pompy nie ma co ciec po blokach:) |
Zleci to co z chłodnicy w bloku zostanie bo termostat jest zamknięty. ( na gorąco mało przyjemnie się pracuje). Precyzując nie spuszczam całego płynu chłodzącego. To co zleci wyrzucam, uzupełniam do stanu nowym. W t4 to jakieś 3-4 litry. pozdrawiam |
|
|
|
|
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler
Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 26 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 217/487 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: 2012-01-13, 07:15
|
|
|
STRUSIEC napisał/a: | Demontując pompę wodną spuszczamy płyn, leci po bloku po przewodach itp. Ja takiego nie wlewam po raz kolejny, lepiej wlać nowy |
A rajstopy są od czego? No chyba, że komuś silnik smarka olejem na lewo i prawo, to insza inszość |
_________________ Nie chcem, ale muszem :-{
|
|
|
|
|
darboch
Kombatant KMW_SILESIA
Twój sprzęt: Rimor Super Brig 648
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lip 2009 Piwa: 68/48 Skąd: Górny Śląsk
|
|
|
|
|
STRUSIEC
trochę już popisał Strusiec
Twój sprzęt: KARMAN GIPSY VW T4
Dołączył: 09 Cze 2007 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Rzeszów Kraczkowa
|
Wysłany: 2012-01-13, 15:35
|
|
|
darboch napisał/a: | maszakow napisał/a: | c) mechanik- albo zaufany albo taki który zna się na rzeczy i ma możliwość weryfikacji ustawień pompy wtrysku. |
czy ustawienie pompy wtrysku to jest coś co sie robi każdorazowo przy wymianie rozrządu ? |
Czasami się uda trafić, ale zawsze trzeba sprawdzić początek tłoczenia( w razie konieczności ustawić) |
|
|
|
|
maszakow
Kombatant JAFO? No way ...
Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy Dołączył: 07 Kwi 2009 Piwa: 78/63 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2012-01-13, 23:17
|
|
|
Ci co mi pasek pompy zmienili - ustawili tak jak potrafili, ale nie trafili. Na zimno musiałem kręcić po 4-5 sekund by odpalił, pracował potem dobrze ale żłopał chyba ze 3l więcej niż normalnie...
teraz po ustawieniu - bajka - wóz zapala po sekundzie. |
_________________ Pozdrawiam, maszakow
|
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
darboch
Kombatant KMW_SILESIA
Twój sprzęt: Rimor Super Brig 648
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lip 2009 Piwa: 68/48 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: 2012-01-14, 12:42
|
|
|
STRUSIEC napisał/a: | darboch napisał/a: | maszakow napisał/a: | c) mechanik- albo zaufany albo taki który zna się na rzeczy i ma możliwość weryfikacji ustawień pompy wtrysku. |
czy ustawienie pompy wtrysku to jest coś co sie robi każdorazowo przy wymianie rozrządu ? |
Czasami się uda trafić, ale zawsze trzeba sprawdzić początek tłoczenia( w razie konieczności ustawić) |
zaczyna mnie to przerażać a szczególnie moment w którym zapytam mechanika czy potrafi sprawdzić początek tłoczenia...on pewnie powie, że żaden problem a ja i tak się nie znam |
|
|
|
|
Rockers
Kombatant
Twój sprzęt: VW LT 28
Nazwa załogi: Rockersiki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 04 Sie 2008 Piwa: 23/14 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2012-01-14, 23:37
|
|
|
ja na dieslu jak na razie też się nie znam i mimo że kupiłem książkę o moim vw to stwierdzam że nic nie rozumiem i wolę zostawić to mechanikowi.
Mimo że moje małe samochodziki z silnikami benzynkowymi rozkładałem na części pierwsze i ustawiałem co tylko się da
Podejrzewam że diesel jest łatwiejszy tylko ciekawe dlaczego do mnie to nie trafia |
_________________
|
|
|
|
|
maszakow
Kombatant JAFO? No way ...
Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy Dołączył: 07 Kwi 2009 Piwa: 78/63 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2012-01-14, 23:57
|
|
|
darboch, Przyciśnij go i popatrz mu w oczy teoretycznie wystarczy że powie że trzeba to zrobić i że może to zrobić - a jak nie może to niech cię odeśle do kogoś innego na regulację. Ważne żeby szczerze odpowiedział.
Silnik źle ustawiony pali znacznie więcej i ma kłopoty z uruchomieniem - zaskakuje po 2-3 sekundach a jak jest poniżej 5 stopni na dworze to i dłużej.
SIlnik dobrze ustawiony (o ile nie ma kłopotów ze świecami i i kablami) zapala po 2-3 obrotach rozrusznika. |
_________________ Pozdrawiam, maszakow
|
|
|
|
|
Notker
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: VW LT35
Dołączył: 26 Kwi 2011 Piwa: 13/2 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: 2012-01-15, 13:01
|
|
|
Kłopot z rozruchem czyli dłuższy niż 2-3 s może też być spowodowany częstą usterką-spaleniem jednej lub nawet więcej świec żarowych. Wprawne ucho usłyszy jak na początku pracuje odpalony silnik - już wiadomo.U mnie prawdopodobnie w tej chwili spalona jest jedna lub 2 świece i przez jakieś 5 s. maszyna chodzi nieregularne, trzęsąc się, kopcąc na biało śmierdzacym, niespalonym dieslem z rury. Potem brakujące cylindry zaskakują i wszystko jest ok. Na razie jest zimno i póki nie ma grubszych problemów z rozruchem-nie chce mi się tego sprawdzać.
Ale u Darbocha pompa też może być nie tak.
Ja się nie wdaję za bardzo w dyskusje wstępne z mechanikami tylko jadę do warsztatów "sprawdzonych". Jak widzę też np. że mają i stosują program VAG to znaczy że jest w miarę ok bo w tym programie są też wszelkie instrukcje i procedury napraw, znacznie szersze niż w mojej książce.
Myślę że jak nie znamy kompetencji mechaników to najlepiej się udać do warsztatu zajmujacego się tylko dieslami , np. przy bazach transportowych TIR, itp. lub warsztatów tylko od pomp wtryskowych-istnieją takowe.
Co do moich przygód w samodzielnym rozbieraniu silników i osprzętu, to efektowne nawet one były jeszcze na silnikach z jednym wałkiem rozrządu. Tam faktycznie dużo mozna samemu zdziałać. Moja radosna inicjatywa skończyłą się kilka lat temu kiedy postanowiłem sam zmienić rozrząd w benzynowym silniku Forda Zetec 1.8i. Koniec końców zmieniłem, ale po kilku dniach i przy okazji krusząc końcówki wałków rozrządu amatorskim sposobem ich unieruchomienia.Silnik nawet jeszcze długo działał, ale niesmak pozostał. Po tej przygodzie doszedłem do wniosku, że bez specjalnych narzędzi , dobrych instrukcji napraw i doświadczenia , za nowsze silniki nie ma się co samamu brać o ile nie mamy zawodowych aspiracji.
Fajniejszym tematem jest samodzielna wymiana osprzętu silnika, zespołów przenieśienia napędu, hamulce - czemu nie, o ile dysponujemy kanałem lub podnośnikiem i odpowiednimi narzędziami no i sporą ilośćią wolnego czasu:) |
|
|
|
|
darboch
Kombatant KMW_SILESIA
Twój sprzęt: Rimor Super Brig 648
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lip 2009 Piwa: 68/48 Skąd: Górny Śląsk
|
|
|
|
|
|