Wymiana oleju |
Autor |
Wiadomość |
Kazik II
weteran
Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2007 Piwa: 73/8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2021-03-24, 18:33
|
|
|
darek 61 napisał/a: | Kazik II napisał/a: | Zaznaczam, tu chodzi o samo zjawisko "starzenia się gumy" niezależnie od warunków pracy motoru. |
Tak trochę to widzę tu sprzeczność.Jeżeli paski różnych producentów leżały by w szufladzie to rozumiem,ale jeżeli paski pracują pod różnym obciążeniem przy różnej temperaturze ,na sucho bądź mokro ,to chyba starzenie też może być inne.
Dlaczego się wymienia różne elementy zanim się zepsują,dla świętego spokoju.A spokój kosztuje.Dobrze że nie jesteś ekonomistą w firmie lotniczej. |
Sam się sobie dziwię, że dla świętego spokoju nie wyrzucam opon po każdej wymianie wiosną i jesienią. Jeżeli producent przewiduje wymianę paska z osprzętem np. co 140 kkm - to znaczy że zarówno napinacze jak i pompa mają również wytrzymać ten przebieg. Bo inaczej zaraz za salonem jeźdzlibyśmy z duszą na ramieniu, że coś może z tego strzelić. A jeśli coś ma wytrzymać 140 kkm to nie ma sensu wymieniać tego po 30 kkm "dla świętego spokoju".
Ze już nie wspomnę o skutkach ekologicznych wyrzucania sprawnych elementów bez potrzeby.
Chociaż w świecie ludzi z tzw. czerwonego dywanu nawet żony wymienia się po 5 latach i nie wiadomo czy to z powodu przebiegu czy starzenia silikonu czy dla święgo spokoju |
|
|
|
|
|
mischka
Kombatant
Twój sprzęt: Dethleffs
Pomógł: 11 razy Dołączył: 27 Lut 2016 Piwa: 114/123 Skąd: Bawaria
|
Wysłany: 2021-03-24, 19:24
|
|
|
LukF napisał/a: | darek 61 napisał/a: | jeżeli paski pracują pod różnym obciążeniem przy różnej temperaturze ,na sucho bądź mokro ,to chyba starzenie też może być inne.
|
A proszę przypomnij które paski pracują na mokro? Czy te na które deszcz pada? Tak tylko pytam |
https://www.wyborkierowco...e-z-nowych-aut/ |
_________________ W życiu piękne są tylko chwile... |
|
|
|
|
darek 61
Kombatant
Twój sprzęt: Jumper Odyssee 78
Nazwa załogi: Violetta Darek
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Mar 2009 Piwa: 146/103 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2021-03-24, 20:14
|
|
|
Kazik II napisał/a: |
Sam się sobie dziwię, że dla świętego spokoju nie wyrzucam opon po każdej wymianie wiosną i jesienią. |
Jeszcze całkiem niedawno prawie nikt nie zadawał pytania ile lat ma ta opona.Czasy się zmieniają,jeździmy coraz szybciej i chcemy czuć się bezpiecznie.Jak już w czasie jazdy zaczynasz myśleć o tym czy opona lub coś innego wytrzyma to należy zadać sobie pytanie czy te moje niepokoje warte są tych pieniędzy.Oczywiście nikt nie narzuci nikomu że musi wymieniać olej lub inne elementy, byle by auto było na tyle sprawne by przeszło coroczny przegląd .Jak ktoś do mnie przyjedzie na przykład do wymiany amortyzatora to zawsze polecam wymianę wszystkiego z czym ten amortyzator współpracuje choć są to dobre częsci,ale nie wiadomo na jak długo.Są też tacy co wymieniają tylko jeden,bo drugi przecież jest dobry.
Kazik wybór należy ci Ciebie i do innych posiadaczy aut.Całe szczęście że mamy ten wybór. |
_________________
|
|
|
|
|
Kazik II
weteran
Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2007 Piwa: 73/8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2021-03-24, 23:03
|
|
|
Drogi Darku. Z tymi oponami to był tylko przekorny żart. A poza tym nie wrzucajmy wszystkiego do jednego worka, bo do niczego nie dojdziemy. Amortyzatory to jest zupełnie inna bajka i nikt zdrowo myślący nie będzie zmieniał jednego amortyzatora. Bo po pierwsze (jak zapewne doskonale wiesz) amortyzatory obydwu stron powinny mieć zbliżoną charakterystykę tłumienia a po drugie szanse zaliczenia przeglądu z takim wynalazkiem są znikome. Poza tym ten drugi amorek też pewnie niedługo dokona żywota. Tak więc w tym wypadku oszczędzanie nie ma sensu. Ale na czym innym można. Jako stara sknera niestety nie jestem dobrym klientem i jeśli kiedyś do Ciebie zajrzę to raczej żeby postawić piwo - bo na mnie za dużo nie zarobisz. |
|
|
|
|
darek 61
Kombatant
Twój sprzęt: Jumper Odyssee 78
Nazwa załogi: Violetta Darek
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Mar 2009 Piwa: 146/103 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2021-03-24, 23:15
|
|
|
Kazik II napisał/a: | a po drugie szanse zaliczenia przeglądu z takim wynalazkiem są znikome. |
Nie przesadzaj,jeszcze nigdy mi żaden diagnosta nie sprawdzał czy amortyzatory mam z jednego rocznika.Może gdyby różniły się kolorami to by coś z tego było. |
_________________
|
|
|
|
|
Kazik II
weteran
Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2007 Piwa: 73/8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2021-03-24, 23:24
|
|
|
Diagnosta sprawdza tłumienie amortyzatorów i tylko czysty przypadek może sprawić, że nowy i używany zmieszczą się tolerancji różnicy. A poza tym, jak diagnosta na oko nie odróżni kilkuletniego amortyzatora od nowego to wizyta u okulisty zalecana. |
|
|
|
|
|
darek 61
Kombatant
Twój sprzęt: Jumper Odyssee 78
Nazwa załogi: Violetta Darek
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Mar 2009 Piwa: 146/103 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2021-03-24, 23:38
|
|
|
Kazik II napisał/a: | Diagnosta sprawdza tłumienie amortyzatorów i tylko czysty przypadek może sprawić, że nowy i używany zmieszczą się tolerancji różnicy. A poza tym, jak diagnosta na oko nie odróżni kilkuletniego amortyzatora od nowego to wizyta u okulisty zalecana. |
Tak powinno być,chyba raz pamiętam że włączył tą trzepaczkę,właściwie nie wiem dlaczego tego nie robią,a szkoda,miałbym więcej pracy. Na oko to widać tylne i to nie zawsze.
Wydawało by się że z przeglądu wylatuje każdy komu brakuje katalizator,ale z mojego doświadczenia tak nie jest .Wyciąłem ich mnóstwo wstawiłem kilka.Najczęściej to luzy w zawieszeniu,skorodowane rurki hamulcowe i słabe hamulce.Brak ręcznego i nieszczelny układ wydechowy.Diagności też muszą dbać o klienta,by do nich za rok przyjechali. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Kazik II
weteran
Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2007 Piwa: 73/8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2021-03-25, 11:55
|
|
|
Tacy diagności to chyba jacyś z importu z Kazachstanu Jestem przeciwny nadmiernemu czepianiu się drobiazgów - ale takie podejście to śmierć w oczach |
|
|
|
|
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler
Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 26 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 216/484 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: 2021-03-25, 12:40
|
|
|
Kazik II napisał/a: | ale takie podejście to śmierć w oczach |
Jaki procent wypadków drogowych jest na skutek złego stanu technicznego pojazdów ? |
_________________ Nie chcem, ale muszem :-{
|
|
|
|
|
Rav
weteran
Twój sprzęt: Mobilvetta Kea
Nazwa załogi: Chmielki4
Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Maj 2014 Piwa: 145/22 Skąd: z prawilnego kraju
|
Wysłany: 2021-03-25, 12:55
|
|
|
SławekEwa
Ciężko udowodnić, że wypadek miał miejsce z uwagi na stan techniczny. Przybija się najczęściej niedostosowanie prędkości do warunków na drodze.
Czasem oglądając jakieś "Polskie Drogi", czy inne "Stop Chamy" widać jak koleś po nagłym hamowaniu nie utrzymuje toru jazdy tylko leci na pobocze, czy stawia go w poprzek. Myślisz, że przy sprawnym aucie by tak było? |
_________________ Byle do przodu |
|
|
|
|
Kazik II
weteran
Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2007 Piwa: 73/8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2021-03-25, 13:07
|
|
|
SlawekEwa napisał/a: | Kazik II napisał/a: | ale takie podejście to śmierć w oczach |
Jaki procent wypadków drogowych jest na skutek złego stanu technicznego pojazdów ? |
No fakt. Trochę się w mediach demonizuje ten zły stan techniczny aut na naszych drogach - bo procentowo jako przyczyna wypadków to pewnie jest stosunkowo mało. Bo najniebezpieczniejszym elementem samochodu jest na ogół ......kierowca. Niemniej przepuszczanie na przeglądzie auta z niesprawnym układem hamulcowym to jednak nie jest OK. |
|
|
|
|
|
darek 61
Kombatant
Twój sprzęt: Jumper Odyssee 78
Nazwa załogi: Violetta Darek
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Mar 2009 Piwa: 146/103 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2021-03-25, 13:23
|
|
|
Kazik II napisał/a: | Niemniej przepuszczanie na przeglądzie auta z niesprawnym układem hamulcowym to jednak nie jest OK. |
może zostałem źle zrozumiany
darek 61 napisał/a: | Najczęściej to luzy w zawieszeniu,skorodowane rurki hamulcowe i słabe hamulce.Brak ręcznego i nieszczelny układ wydechowy. |
To są według mnie główne powody odmowy przeglądu. |
_________________
|
|
|
|
|
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler
Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 26 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 216/484 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: 2021-03-25, 17:47
|
|
|
Rav napisał/a: | Przybija się najczęściej niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. |
Podobnie jak teraz najwięcej zgonów odnotowuje ten paskudny wirus. |
_________________ Nie chcem, ale muszem :-{
|
|
|
|
|
Janusszr
Kombatant
Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2016 Piwa: 76/81 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 2022-06-10, 12:01
|
|
|
Temat jest o wymianie oleju w silniku.
Mam takie pytanie dotyczące sprawdzania poziomu tegoż oleju.
Końcówka miarki podzielona jest u mnie na trzy odcinki. Jedna strona miarki pokazuje poziom na wysokości 2/3 miarki, a druga strona na wysokości 3/3, czyli maksymalny poziom oleju. Który odczyt należy brać pod uwagę? |
_________________ Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały. |
|
|
|
|
|
zbyszekwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/221 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2022-06-10, 12:40
|
|
|
Janusszr napisał/a: | Który odczyt należy brać pod uwagę? |
Jeden i drugi. |
|
|
|
|
|