|
|
Ukraina - kartki z podróży |
Autor |
Wiadomość |
and123
zaawansowany
Twój sprzęt: RTnFD
Dołączył: 25 Paź 2007 Piwa: 61/22 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2011-10-17, 20:07 cz.II fotek
|
|
|
dalsze fotki do "karteczki"
104 UKR 2011 Dubno, wnątrze pałacu Lubomirskich, zdjęcie wykonane przez okno.jpg
|
|
Plik ściągnięto 17281 raz(y) 233,77 KB |
105 UKR 2011 Dubno, brama Łucka z XVI wieku, jedyna z zachowanego systemu murów obronnych miasta.jpg
|
|
Plik ściągnięto 17281 raz(y) 180,38 KB |
106 UKR 2011 Dubno, synagoga z XVI wieku, w wyjątkowo, jak na Wołyń, dobrym stanie,.jpg
|
|
Plik ściągnięto 17281 raz(y) 233,44 KB |
107 UKR 2011 Dubno, jak widać miasto docenia turystykę, fachowo przygotowana tablica informacyjna z miejskimi zabytkami.jpg
|
|
Plik ściągnięto 17281 raz(y) 189,38 KB |
|
_________________ Pozdrawiam
and123
https://kamperemprzezswiat.wixsite.com/wizytowka |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
Tadeusz
Administrator CamperPapa
Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1568/2200 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2011-10-17, 22:26
|
|
|
Andrzeju, wykonałeś wielką pracę dla Kolegów.Mam nadzieję, że zostanie doceniona jako doskonały motywator do odwiedzenia Ukrainy. Piszesz interesująco i wiążesz zdjęcia z wiadomościami o historii tej ziemi.
Przyjmij wyrazy uznania za tę piękną pracę.
Mogę tylko skromnym wirtualnym piwem nagrodzić Ciebie, mając nadzieję na długie rozmowy gdy los pozwoli spotkać się i opowiadać, opowiadać, opowiadać.
Pozdrawiam. |
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
|
|
|
|
|
Jary70
stary wyga
Twój sprzęt: Fiat Ducato 2.3 JTD Max SAMORÓBKA
Nazwa załogi: DOJARKA
Dołączył: 19 Lis 2009 Piwa: 18/13 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: 2011-10-19, 08:25
|
|
|
Dzięi Andrzejku za odwiedziny. Tak jak doszliśmy podczas spotkania byłem i jestem fanem twoich podróży, ten post rówież był przeglądany i wymaga dogłębnej letury. Bardzo miło było w realu posłuchać waszych relacji, dzięki za miły wieczór . |
_________________ Zawsze w stronę słońca
|
|
|
|
|
and123
zaawansowany
Twój sprzęt: RTnFD
Dołączył: 25 Paź 2007 Piwa: 61/22 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2011-10-25, 22:51 Kartka 14 bo już jesień widać na horyzoncie
|
|
|
Droga do wsi Dermań była urokliwa, jesień w pełni, ostatnie już chyba dni pogody, jezdnia po remoncie. Okoliczne tereny były przed laty mocno skolonizowane przez Czechów. Dookoła zalesione wzgórza Gór Dermańskich. Uczta dla oczu. Pierwsze spotkanie z tubylcami przechodzi „bez bólu”. Pytam kilku mężczyzn pijących piwo przed sklepem, gdzie można postawić kampera? Nie ma problemów. Jeden z mężczyzn prowadzi mnie do swojego niezamieszkałego domu. Niestety nie ma tam dobrego dojazdu. Argument, że wjeżdżają tam ciężarówki – nie trafia do mnie. Pytam jeszcze o możliwość podłączenia prądu. Mówią, że też nie ma problemu. Weźmie się „rozetkę” (cokolwiek to znaczy) i podepnie do słupa. Dziękuję im za pomoc, ale chłopi nie dają za wygraną. Wykonują telefon ………….
…… no właśnie. Zatrzymajmy się na moment przy telefonii komórkowej na Ukrainie. Nie było nas w tym kraju już kilka lat. Widzimy teraz niesamowite zjawisko komórkomanii. Idąc ulicą widzisz, że prawie wszyscy przechodnie albo sięgają właśnie po telefon, albo rozmawiają lub właśnie skończyli rozmowę. W pierwszych dniach śmieszyło nas to niesamowicie. Będąc jeszcze we Lwowie prowadziliśmy „badania” naukowe i liczyliśmy kierowców rozmawiających w czasie jazdy przez komórkę. Wyszło nam - co piąty pojazd.
Skąd się wzięło to zjawisko komórkowe? Z tanich rozmów, a właściwie to z bezpłatnych rozmów telefonicznych, w ramach jednej sieci.
Wracam do moich chłopów z Dermania. Po rozmowie telefonicznej z batiuszką (prawosławny ksiądz) informują mnie, że możemy się zatrzymać na terenie XV wiecznego klasztoru św. Trójcy, który jest najważniejszym zabytkiem w tej wsi. To całkiem nowe doświadczenie dla nas. Klasztor żeński patriarchatu moskiewskiego. Dlaczego nie ? Najpierw przymierzamy się do wjazdu pod nadbramną basztą-dzwonnicą. Kampera mamy słusznych rozmiarów, więc tylko po kilkanaście centymetrów było bocznego luzu. Parkujemy na wielkim dziedzińcu wewnętrznym, blisko historycznej, ale ciągle czynnej studni. Podłączamy prąd i ………………….. jesteśmy zaproszenie na modlitwę i wspólny posiłek. Ups. Grzecznie odmawiamy. Mamy swoje plany.
Zapoznajemy się z historią klasztoru. To tutaj jako pierwszy w Rosji drukował cyrylicą księgi kościelne drukarz Fedorow.
W malutkim Dermaniu jest jeszcze jedno ciekawe miejsce. Dermańskie gimnazjum założone w 1602 roku. Gdy oglądaliśmy budynki z zewnątrz przyszedł miejscowy nauczyciel historii i zaprosił nas do miejscowego muzeum historycznego. Super sprawa. Przez 2 godziny uczestniczyliśmy w prelekcji. Okazało się, że taka mała miejscowość może mieć tak istotne znaczenie na mapie Ukrainy. Stąd pochodzą znani pisarze, tu istniał starożytny zamek, wcześniej gród drewniany, w okolicy istniało centrum wyszkolenia UPA.
W sumie pobyt w Dermaniu wydłużył się z planowanego jednego do czterech dni, bo odbyliśmy jeszcze kilka wycieczek rowerowych po okolicy.
Potem jedziemy do wsi Kuniv. Maleńka miejscowość położona poza szlakami turystycznymi Ukrainy. Byłem tam ciekawy ruin starego zamczyska. Najpierw spotkałem polski kościół, odnowiona dzwonnica i ………. użytkowany tylko w czasie świąt. Potem poznałem, kolejnego, już miejscowego nauczyciela historii, który oprowadził mnie po szkolnym muzeum, potem pokazał resztki średniowiecznego zamku i miejsce pochówku „polskiej Mata Hari”. Tak, tak – w tej malutkiej wiosce została pochowana nasza potrójna (!) agentka Lidia Lisowska, która pracowała dla Polaków, Niemców i Rosjan.
Kolejny kierunek to Nowomalin. To najbardziej oddalone od cywilizacji miejsce na Wołyniu jakie odwiedzamy. Kilkanaście kilometrów wybojów po kostce brukowanej. Dobrze, że mamy w kamperze zamontowane zawieszenie pneumatyczne. „Zmiękczam” trochę tylnią oś i jakoś idzie. Nocujemy w ruinach zamku Świdrygiełły z XV wieku. Full romantyzm !!! Następnego dnia idę do miejscowej szkoły. Potem trochę już rutynowo: nauczyciel historii i zwiedzanie szkolnego minimuzeum. Po południu rowerem jadę w kierunku okolicznych opuszczonych już polskich przysiółków. Spotykam tu ludzi z lasu. Dużo by o tym opowiadać.
Pogoda się psuje. Po kilku tygdoniach słońca, deszcz. Jesień za pasem.
108 UKR 2011 jesienna droga do wioski Dermań, perełki Wołynia.jpg
|
|
Plik ściągnięto 17009 raz(y) 221,04 KB |
109 UKR 2011 Mizocz, jesienne klimaty na Wołyniu.jpg
|
|
Plik ściągnięto 17009 raz(y) 192,08 KB |
110 UKR 2011 Dermań, wjazd do monastyru św Trójcy.jpg
|
|
Plik ściągnięto 17009 raz(y) 189,94 KB |
111 UKR 2011 Dermań, widok z dziedzińca monastyru na bramę z basztą i dzwonnicą, która przed laty była prawdziwym arsenałem służącym do obrony klasztoru.jpg
|
|
Plik ściągnięto 17009 raz(y) 228,37 KB |
112 UKR 2011 Dermań, fragment frontowej strony budynku gimnazjum, w któym znajduje się szkoła i pomieszczenia muzeum, w okresie międzywojennym szkoła została sprytnie zlikwidowana przez włądze polskie.jpg
|
|
Plik ściągnięto 17009 raz(y) 185,73 KB |
113 UKR 2011 Dermań, fragment wiejskiej ekspozycji muzealnej.jpg
|
|
Plik ściągnięto 17009 raz(y) 220,11 KB |
114 UKR 2011 Dermań, takie klimaty można spotkać w czasie wypraw rowerowych po okolicy.jpg
|
|
Plik ściągnięto 17009 raz(y) 231,2 KB |
115 UKR 2011 Dermań, opuszczony dom polskich osadników wojskowych, kilka kilometrów za Dermaniem.jpg
|
|
Plik ściągnięto 17009 raz(y) 210,42 KB |
116 UKR 2011 Kuniv, droga przez wieś.jpg
|
|
Plik ściągnięto 17009 raz(y) 223,49 KB |
117 UKR 2011 wieś Kuniv, stoimy obok dzwonnicy polskiego kścioła bez wieży, szukam najstarszych mieszkańców wioski.jpg
|
|
Plik ściągnięto 17009 raz(y) 221,2 KB |
|
_________________ Pozdrawiam
and123
https://kamperemprzezswiat.wixsite.com/wizytowka |
|
|
|
|
and123
zaawansowany
Twój sprzęt: RTnFD
Dołączył: 25 Paź 2007 Piwa: 61/22 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2011-10-25, 23:00 Dodatkowe kartki do 14 kartki
|
|
|
Bo zwyczajowo mnie poniosło i się wszystko nie zmieściło.
118 UKR 2011 wieś Kuniv, ten biały fragment na tle czerwonego muru to pozostałość po średniowiecznym zamczysku, trochę dalej jest jeszcze czynna fosa z wodą.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16996 raz(y) 189,75 KB |
119 UKR 2011 wieś Kuniv, Lenin przed wiejskim domem kultury i muszę przyznać rację miejscowym nauczycielom, którzy mówią, że nie warto burzyć pomników przeszłości, to już jest historia, z którą się można zgadzać lub nie, ale ona t.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16996 raz(y) 232,24 KB |
120 UKR 2011 wieś Kuniv, zbiorowa mogiła, w której pochowano polską agentkę Lidie Lisowską.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16996 raz(y) 228,91 KB |
121 UKR 2011 Nowomalin, nasz nocleg w ruinach zamku z XV wieku.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16996 raz(y) 213,55 KB |
123 UKR 2011 Nowomalin, 160 letnia szkoła wiejska, oczywiście po remontach, ma swoje muzeum oczywiście.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16996 raz(y) 232,43 KB |
124 UKR 2011 Nowomalin, szkoła wiejska i pięcioosobowa klasa na lekcji historii.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16996 raz(y) 200,3 KB |
125 UKR 2011 kilka kilometrów od wsi Nowomalin, ludzie z lasu, dużo by o nich opowiadać, choć tak naprawdę to oni dużo opowiadali.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16996 raz(y) 223,99 KB |
126 UKR 2011 Pozdrowienia z Wołynia, obiecuję że kiedyś zaprzestanę fotografować aparatem telefonicznym.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16996 raz(y) 231,54 KB |
122 UKR 2011 Nowomalin, tak zamku wyglądał na fotografii z przełomu XIX i XX wieku.jpg
|
|
Plik ściągnięto 605 raz(y) 188,12 KB |
|
_________________ Pozdrawiam
and123
https://kamperemprzezswiat.wixsite.com/wizytowka |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
Nomad
weteran
Twój sprzęt: sprzedany;;E-mail 25020roman@w
Nazwa załogi: Nomad
Pomógł: 2 razy Dołączył: 04 Lut 2011 Piwa: 51/22 Skąd: Elbląg
|
|
|
|
|
WHITEandRED [Usunięty]
|
Wysłany: 2011-10-26, 18:08
|
|
|
|
Ostatnio zmieniony przez WHITEandRED 2015-09-06, 14:30, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Tadeusz
Administrator CamperPapa
Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1568/2200 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2011-10-26, 18:26
|
|
|
WHITEandRED napisał/a: | szutrowe i leśne drogi przez świat dechami zabity, spróbujcie kiedyś a przyznacie mi rację w temacie "dechy", ale jakiez to piękne. |
Bez takich klimatów nie ma podróży ( w naszym mniemaniu).
Wszystkie najciekawsze chwile związane z wrażeniami estetycznymi, ale również z kontaktami z ludźmi pochodzą z takich rejonów gdzie diabeł mówi dobranoc.
Zawsze dręczył mnie problem: dlaczego ludzie z dziczy są tak wrażliwi, dobrzy i interesujący, a ludzie z miejsc cywilizowanych tak często bywają dziczą. |
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
|
|
|
|
|
yannoo
zaawansowany
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter
Nazwa załogi: Jola & Jano
Dołączył: 29 Wrz 2009 Piwa: 10/1 Skąd: Austria
|
Wysłany: 2011-10-29, 18:29
|
|
|
Miły Andrzeju, z niecierpliwością zaglądam na półki księgarskie w poszukiwaniu pierwszych przewodników dla kamperowców spółki TAW... Długie, zimowe wieczory sprzyjają!
Pozdrowienia |
_________________ Jola & Janusz
"Podróże kształcą - ale wykształconych..."
|
|
|
|
|
krzysioz
weteran
Twój sprzęt: Weinsberg Orbiter
Pomógł: 3 razy Dołączył: 27 Kwi 2009 Piwa: 65/64 Skąd: Płóczki Dolne
|
Wysłany: 2011-10-30, 16:00
|
|
|
and123 zawsze z niecierpliwoscia czekalem na kolejne kartki. Zostalo mi znow zawitac na Ukraine - przewodnik juz gotowy.
Mysle ze we wszystkie regiony trzeba by bylo wysylac najpierw Wasza zaloge na dobre rozpoznanie . Chcialbym miec tyle czasu , aby moc poznawac rozne okolice rownie doglebnie , czego tez zycze sobie i innym. |
|
|
|
|
and123
zaawansowany
Twój sprzęt: RTnFD
Dołączył: 25 Paź 2007 Piwa: 61/22 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2011-10-30, 18:14
|
|
|
Staramy się zwiększyć trochę tempo swojego zwiedzania. No ale jak ? Skoro co kilka, kilkanaście kilometrów jest coś ciekawego do obkukania? Wracamy więc z Nowomalin tą koszmarną drogą brukowaną.
I tutaj mała dygresja.
Już w czasie kamperowej podróży przez Gruzję zaplanowałem zmiany w tylnim zawieszeniu. Dociążony w czasie długich wyjazdów samochód, nierówne drogi, dziesięcioletnie użytkowanie pojazdu sprawiały, że kamper coraz częściej uderzał w odbojnice nad tylnim resorem. Najpierw planowałem prostowanie piór resorów i wstawienie pióra dodatkowego. Koszt około 600 zł. Ale po konsultacjach zrezygnowałem z tego pomysłu. Wielką sztuką jest dobrze i mądrze „reanimować” tylne resory, a i tak efekt będzie połowiczny i po roku wszystko wróci do starego, więc za dwukrotnie wyższą cenę zdecydowałem się na zakup zawieszenia pneumatycznego tzw. poduszek, I……. okazało się to strzałem w przysłowiową dziesiątkę.
Wprawdzie w czasie wiosennego wyjazdu na Bałkany miałem duży problem z „utrzymaniem powietrza w poduchach”, ale wynikało to z nieudolnego montażu przez złotą rączkę dokonanego. I dopiero w czasie podróżowania po Ukrainie doceniłem w pełni zalety tego rozwiązania. Lepsze trzymanie drogi, tłumienie nierówności, a kilka razy w czasie ustawiania kampera na nocleg korzystałem z możliwości regulowania wysokości i pochylenia prawo/lewo tyłu pojazdu. Żona też doceniła brak „rewolucji” w szafkach kuchennych, które miały miejsce w czasie naszego wyjazdu na Kaukaz. Z czystym sumieniem mogę więc polecić to rozwiązanie do naszych kilku …, kilkunasto …kilkudziesięcioletnich kamperków. Wracajmy na trasę. Pomału, ale dostojnie dojechaliśmy do Międzyrzecza. W średniowieczu sporego miasta, a obecnie wsi z kilkoma ciekawymi zabytkami. Trzeba tu było nawet zanocować aby wszystko zobaczyć.
Najpierw zwiedzamy najlepiej zachowaną na Wołyniu cerkiew obronną z XV wieku. Cały kompleks jest już prawie odrestaurowany. Dopadł nas tutaj stary brodaty zakonnik . Sam do tej pory nie wiem dlaczego akurat my zostaliśmy wytypowani do nawrócenia na prawosławie? Całe szczęście, że półgodzinną tyradę o grzechu i piekle przeplatał ciekawostkami historycznymi o Troickim klasztorze-twierdzy. Kolejny punkt to wały staroruskiego grodziska. Potem jedyna zachowana w stanie niezmiennym brama wjazdowa do miasta. Na końcu mała perełka architektoniczna. Jedyna taka na Ukrainie. Piec służący do ogrzewania się strażników z murów obronnych i służący również do do gotowania smoły „obronnej”.
Potem jedziemy 3 km dalej - do Ostroga. Jednego z najstarszych grodów Wołynia. Wzmiankowany jest on już w 1100 roku, a jak sama nazwa wskazuje, to tutaj miał swoją siedzibę jeden z najpotężniejszych rodów książęcych Rzeczypospolitej. Wypada tu zwiedzić zamek i muzeum historyczne, dwie baszty i muzeum książki. W muzeum tym zobaczyłem między innymi „Historię Polski” Jana Długosza z 1615 roku. Ale najcenniejszym eksponatem jest egzemplarz „Biblii Ostrogskiej”, wydrukowanej w 1581 roku przez Iwana Fedorowa. Tak, to ten drukarz, którego „spotkaliśmy” już w Dermaniu.
Korzystając z obecności dyrektora muzeum popytałem troche o tą Biblię. Wydrukowana była w około 1200 egzemplarzach. Do czasów obecnych zachowało się około 300 sztuk, w różnych muzeach i u osób prywatnych. Cena aukcyjna …… około 2 mln EUR. Egzemplarz muzealny ubezpieczony jest na 700 tysięcy EUR. Kilka lat temu anonimowy darczyńca zakupił dla ostrogskiej akademii (szkoła kontynuująca tradycje akademii z XVI wieku) jeden egzemplarz Biblii poza oficjalnym obrotem, za (jak mówią plotki) 300 tysięcy EUR. Hmmmm, ile by było za to kamperów ?
Z Ostroga pojechaliśmy kilkanaście kilometrów do Nitiszina, aby zobaczyć z bliska, no może nie z bliska, ale zza ogrodzenia elektrownię atomową. Dwa bloki pracują, a dwa się budują. Elektrownia i miasto, które koło niej powstało robią wrażenie!
Potem Rowno (Równo, Równe). Przedwojenny przewodnik po Wołyniu opisuje, że żyło tu 10% Polaków i 90% Żydów. Obecnie, co jest ewenementem na mapie naszej podróży, nie ma tu żadnych istotnych zabytków do zwiedzania, poza muzeum krajoznawczym. Muzeum, które zachowało się za starych, dobrych czasów.
Tymczasem robi się coraz bardziej jesiennie. Nocami temperatura spada do 0,3 stopnia! Pamiętajmy, że w naszych popularnych butlach mamy mieszankę gazu propan-butan. Tymczasem przy ujemnych temperaturach BUTAN nie odparowuje i mamy problem. To znaczy nie mamy problemu, bo nie mamy ……… gazu. Zainteresowanych odsyłam do stosownych tematów na naszym forum.
Aby jakoś zabezpieczyć się przed temperaturowymi niespodziankami owijam butlę z gazem .
Padła też komenda, że zaczynamy już przemieszczać się na zachód, ku Polsce. Widać, że na tych szerokościach geograficznych sezon karawaningowy może trwać, góra do końca października.
Po noclegu w Rownie jedziemy do Ołyka. Naszym zdaniem waro zboczyć te kilkanaście kilometrów w bok od trasy Rowne-Łuck. Powiem więcej – tutaj trzeba być!
Zobaczymy (z zewnątrz) wspaniałą siedemnastowieczną kolegiatę.
Ksiądz gdzieś wyjechał i nie wiadomo kiedy wróci, jednak kościelna ma klucze do kościoła, przy czym pani podkreśliła, że ona jest „cerkiewna”, ale ksiądz katolicki prosił ją o pomoc, bo katolików mało.
Jest tu też zamek Radziwiłłów – obecnie szpital psychiatryczny. Do zwiedzania z zewnątrz. Nie mniej spacer wśród pacjentów – to doznania bezcenne.
Aha, zapomniałem dodać, że przed Ołykiem spędziliśmy kilka godzin w Klewaniu. Jest tu XV wieczny zamek Czartoryskich i kościół. Zamek zrujnowany za radzieckiej dominacji , kiedyś był to szpital dla alkoholików. Interesujący, choć niedostępny jest kościół farny z 1630 roku, onegdaj grobowiec książąt Czartoryskich.
Wracając do Ołyka. Jest tutaj również prawdopodobnie najstarszy na Wołyniu kościół rzymskokatolicki pw Piotra i Pawła (1450 rok?). Kościół ten nadal katolicki, został w ostatnim czasie „cudownie” odrestaurowany! To znaczy – elewacja została …………. ocieplona styropianem ! Nie ma tam konserwatora zabytków ? Choć z drugiej strony – sam już nie wiem co myśleć o tym - może to i dobrze ?
I jeszcze jedna ciekawostka. Chodzą sobie po tej Ołyce pijane ludzie (moim zdaniem rzadkość to już na Ukrainie) i mówią, że piją bo pracy nie ma. Tymczasem na słupach wiszą ogłoszenia o poszukiwaniu pracowników.
Bez komentarza.
No i ostatni punkt na naszej wołyńskiej mapie. Pierwsza stolica Wołynia – miasto Łuck. Moim skromnym zdaniem dobrze przygotowane na przyjęcie turystów, a będzie chyba jeszcze lepiej. Zamek Lubarta, znany ze zjazdu europejskich monarchów w 1429 roku. Czyżby prekursor UE ?
Ciekawym zabytkiem jest katedra pw Piotra i Pawła i podziemia, które mają kilometry długości.
Niestety jest już jesień, część muzeów zamkniętych, ludzie uciekają do swoich domów, szybko zapada zmrok. To już chyba kres zwiedzania?
Więc autostradą (Euro 2012?) przez Kowel i Lubomir wjeżdżamy na przejście w Dorohusku, gdzie Ukraińcy zadają podchwytliwe pytanie: kontrabanda jest? Strażnik przez minutę ślepi w pieczątke wjazdową i w końcu pyta – co tak długo robili na Ukrainie ?
Ręce mi opadły.
Końcowe pozdrowienia z Wołynia
zasyłają Teresa i Andrzej (and123)
PS. Może by się tak wysilić na jakieś podsumowanie ???
No więc przejechaliśmy po Lwowie i Wołyniu 1200 kilometrów w czasie 34 dni. Zwiedziliśmy 25 miejscowości, kilka rejonów zwiedziliśmy rowerem.
Czy osiągnęliśmy założony cel wyjazdu ?
Wydaje mi się, że tak. Trzeba przyznać, że od połowy XV wieku (król Kazimierz Wielki) byliśmy okupantami na tych ziemiach. Potem dołączyli do nas Litwini. Nasza szlachta, pańszczyzna itd. dawały się we znaki ukraińcom. Potem wszystkich „rozebrali” Rosjanie (I rozbiór polski), a my swoimi powstaniami (listopadowe, styczniowe) zrobiliśmy sobie więcej strat niż pożytku – zamykanie szkół, konfiskaty majątków, likwidowanie katolickich kościołów i klasztorów.
Kolejne czasy, to lata międzywojenne, nasza kolonizacja, wynaradawianie ukraińców itd.
O tym pamiętają oni dobrze.
Trudno więc, aby nas za to wszystko kochali. Była okazja, odpłacili nam się w 1943 roku wieloma mordami. Choć prawie wszyscy moi rozmówcy przyznawali, że w 90 % członkami oddziałów UPA byli pospolici przestępcy. Nacjonalizm przypina im się dopiero obecnie. Ciekawe czy ktoś, kiedyś powie coś złego o naszych dzielnych AK, AL czy BCh ?
I prawdę mówiąc, to troche mnie zdziwiło, że nikt z mieszkańców zachodniej Ukrainy, z którymi rozmawiałem, nie rości obecnie nienawiści do Polaków. Mówią, że to już historia, że oni wolą patrzeć w przyszłość.
Na tym może poprzestanę, bo mi się coś za dużo napisze ?
Na kilka praktycznych uwag, w temacie podróży kamperem po zachodniej Ukrainie, zapraszam zwyczajowo, za dni kilka, na witrynę
http://www.elcamp.pl/wypo...ehistorie[/URL]
127 UKR 2011 Międzyrzecz, klasztor-twierdza z XV wieku, z cerkwią św Trójcy.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16800 raz(y) 217,22 KB |
128 UKR 2011 Międzyrzecz, piec z XVII wieku, do ogrzewania żołnierzy i gotowania smoły na mury obronne.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16800 raz(y) 212,08 KB |
129 UKR 2011 Ostrog, jeden z elementów zamkowego systemu obronnego, wieża tzw Murowana.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16800 raz(y) 200,14 KB |
130 UKR 2011 Ostrog, Brama Tatarska z XVI wieku, jedna z dwóch zachowanych do czasów obecnych, choć ekspozycja tego zabytku jest delikatnie mówiąc.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16800 raz(y) 200,07 KB |
131 UKR 2011 Ostrog, Brama Łucka, a w niej muzeum książki i drukarstwa.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16800 raz(y) 209,41 KB |
132 UKR 2011 Ostrog, jeden z eksponatów w muzeum książk, książka Jana Długosza.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16800 raz(y) 177,02 KB |
133 UKR 2011 Rowno, jedyne muzeum, w gmachu byłego gimnazjum.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16800 raz(y) 182,95 KB |
134 UKR 2011 Rowno, ekspozycja zewnętrzna, samochody i traktor z lat 30 ubiegłego wieku.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16800 raz(y) 219,82 KB |
135 UKR 2011 Klewań, polski kościół z XVII wieku, fundacja Czartoryskich, obecnie w remoncie, obok dzwonnica.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16800 raz(y) 218,48 KB |
136 UKR 2011 Klewań, ruiny rezydencji książąt Czartoryskich, widok od dziedzińca, ostatnio szpital dla alkoholików.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16800 raz(y) 228,62 KB |
|
_________________ Pozdrawiam
and123
https://kamperemprzezswiat.wixsite.com/wizytowka |
Ostatnio zmieniony przez and123 2011-10-30, 18:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
and123
zaawansowany
Twój sprzęt: RTnFD
Dołączył: 25 Paź 2007 Piwa: 61/22 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2011-10-30, 18:21
|
|
|
Jak jeszcze ktoś wytrzymał, to ostatnia seria fotografii.
KONIEC
137 UKR 2011 Ołyka, droga dojazdowa do wioski.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16782 raz(y) 195,12 KB |
138 UKR 2011 Ołyka, barokowa kolegiata y XVII wieku, jeden z najwspanialszych kościołów na Wołyniu.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16782 raz(y) 202,58 KB |
139 UKR 2011 Ołyka, dziedziniec zamku Radziwiłłów, za chwilę wyjdą pensjonariusze szpitala, ale tylko połowa, gdyż blisko setka przestępców przebywa na stałę w pomieszczeniach, czasami tylko niektózy z nich uciekają.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16782 raz(y) 202,25 KB |
140 UKR 2011 Ołyka, brama miejska z XVII wieku, zamurowana, a w środku sklep.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16782 raz(y) 176,38 KB |
141 UKR 2011 Ołyka, jedno z wielu ogłoszeń o poszukiwaniu pracowników, zainteresowanie jak widać.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16782 raz(y) 226,69 KB |
142 UKR 2011 Łuck, katedra św apostołów Piotra i Pawła, obecnie czynny kościół diecezji Łuckiej, widok z zamku.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16782 raz(y) 218,05 KB |
143 UKR 2011 Łuck, wnętrze katedry, do 1990 roku mieściło się tu muzeum ateizmu.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16782 raz(y) 190,1 KB |
144 UKR 2011 Łuck, wieża Bramna czyli wejście do zamku Lubarta.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16782 raz(y) 217,68 KB |
145 UKR 2011 Łuck, dziedziniec zamkowy.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16782 raz(y) 194,55 KB |
146 UKR 2011 było by na tyle, czyli autostradą z Kowela do Dorohuska.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16782 raz(y) 195,45 KB |
|
_________________ Pozdrawiam
and123
https://kamperemprzezswiat.wixsite.com/wizytowka |
|
|
|
|
stachwody
zaawansowany
Twój sprzęt: VW t2 1,7D camper 1991r
Nazwa załogi: państwo W
Dołączył: 20 Kwi 2008 Otrzymał 18 piw(a) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2011-11-01, 05:07
|
|
|
Relacja jest bardzo przyjemna w oglądaniu,trudniej jest się natomiast zgodzić z historiozoficznymi rozważaniami autora.Spór ...z jego, osadzonymi - w osobliwych stwierdzeniach :o kolonizacji tych ziem przez Kazimierza Wielkiego tezami - mógłby wykroczyć poza zasadniczą tematykę tego Forum.Powiem zatem tylko tyle,że tak ujemnie oceniane przez Andiego zrywy niepodległościowe,umiłownie wolności przez Polaków - były niezbędne do osiągnięcia najwiekszego w dziejach naszego narodu zwycięstwa - obalenia komunizmu!
wieczne odpoczywanie pomordowanym na Kresach Wschodnich II R.P. daj Panie,a sprawcy zbrodni ludobójstwa niech zostaną przez Ciebie ukarani.jpg
|
|
Plik ściągnięto 517 raz(y) 176,83 KB |
|
|
|
|
|
and123
zaawansowany
Twój sprzęt: RTnFD
Dołączył: 25 Paź 2007 Piwa: 61/22 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2011-11-01, 14:20
|
|
|
Dzieki Stachwody za b.umiarkowaną i ugrzecznioną ripostę, choć wiem jak kochasz kresy. I do tego wysłaną ciemnym świtem. Czuję, ze w cztery oczy będziemy mieli niezły panel polityczny! Teraz już w domu siedzę nad książkami i czasopismami przywiezionymi z Westukrainy. Ciekawa lektura.
Wszystkim czytelnikom dziękuję za miłe słowa. |
_________________ Pozdrawiam
and123
https://kamperemprzezswiat.wixsite.com/wizytowka |
|
|
|
|
ekosmak.dabrowska
weteran
Twój sprzęt: Ford Transit 94' Rimor
Nazwa załogi: Dziubki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Sty 2009 Piwa: 26/111 Skąd: toruń
|
Wysłany: 2011-11-01, 19:15
|
|
|
and123 napisał/a: | Czuję, ze w cztery oczy będziemy mieli niezły panel polityczny! |
Chętnie bym usiadł z boczku, w cieniu i Wam polewając ulubione trunki - przysłuchiwał się dyskusji. Z lekutkim wskazaniem na" and123
Może, kiedyś na Krymie? |
_________________ Jak chcesz rozśmieszyć Pana Boga to opowiedz Mu
o swoich planach |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|