Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
zaproszenie od rosyjskich carawanierow do Suzadal
Autor Wiadomość
gino 
Kombatant


Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy
Dołączył: 29 Mar 2008
Piwa: 639/978
Skąd: ta Radość
Wysłany: 2011-12-15, 16:34   

no i ...polecieli... :bigok
od 15.30 juz są w MOSCOW

mówie o naszym Ojcu Dyrektorze z P. Dyrektorową
a razem z nimi..polecieli ELwoodki .... podkreślenie nieprzypadkowe ...w końcu wiadomo gdzie polecieli...

samolocik mieli o 11.30..z naszego Warszawskiego CHOPINA...

oczywiście,żegnając się, kazali was wszystkich ucałowaś..
co niniejszym czynię.. :bukiet:

OD1.jpg
Plik ściągnięto 3079 raz(y) 64,92 KB

OD2.jpg
Plik ściągnięto 3079 raz(y) 85,52 KB

OD3.jpg
Plik ściągnięto 3079 raz(y) 82,61 KB

_________________
często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
gino 
Kombatant


Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy
Dołączył: 29 Mar 2008
Piwa: 639/978
Skąd: ta Radość
Wysłany: 2011-12-17, 11:35   

najnowsze wieści od samego OD
krótko i na temat- ''nasi'' z CT na tym spotkaniu rządzą... :bigok
orrganizatorzy zostali ubrani w CAMPERTEAMowe bluzy...a więc CT w Rosji reklamuja... :bigok
nasza ekipka jest bardzo zadowolona ze spotkania
dzisiaj po południu wracają z Suzadal do Moskwy, i w poniedziałek wylatują do Polski
:ok
_________________
często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry
Ostatnio zmieniony przez gino 2011-12-18, 05:42, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1568/2200
Skąd: Otwock
Wysłany: 2011-12-17, 19:06   

Przed chwilą miałem przyjemność rozmowy z naszymi emisariuszami na rosyjskiej ziemi.

Ich wizyta jest zalążkiem dobrej współpracy z karawanierami i wszystko wskazuje na to, że po powrocie będzie bardzo dużo do opowiadania.

Przekazuję pozdrowienia od Halinki, Małgosi, Janusza, Elka i Grzesia, który już zaczął snuć plany na wiosenne eskapady w kierunku wschodnim.

Ponieważ wracają w poniedziałek wieczorem i raczej będą zmęczeni :diabelski_usmiech , więc myślę, że na relację poczekamy co najmniej do wtorku. :)

Poczekamy. :ok
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MILUŚ 
Kombatant
CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA


Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 02 Gru 2007
Piwa: 180/131
Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2011-12-17, 19:13   

Poczekamy..................musimy :-P
_________________
Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego

Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bogusław i Ewa 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Ducato HYMER PREMIUM 678 TRAMP
Nazwa załogi: EB
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 28 Kwi 2010
Piwa: 75/27
Skąd: Białystok
Wysłany: 2011-12-17, 21:46   

Mamy czas,trochę gorzej z cierpliwością :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
ARCADARKA 
Kombatant

Twój sprzęt: Pojazd specjalny
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 06 Sty 2008
Piwa: 85/99
Skąd: STOLYCA
Wysłany: 2011-12-17, 21:57   

Kurde też chciałem być z nimi ,ale niestety paszport mi się skończył :shock: ,ale nie mam szans na nowy ,nowe przepisy ,linie papilarne ,u mnie są tak zniszczone ,że nie było szans na wyrobienie nowego dokumentu,,,,,chyba muszę poczekać ,aż wejdą nowe przepisy i będzie potrzebna rogówka oka :bigok :bigok :bigok
Myślę ,że integracja się uda ,ze znajomymi ze Wschodu :bigok :bigok :bigok
_________________
Darek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kazbar 
weteran


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 36/4
Wysłany: 2011-12-19, 17:05   

No i jak tam było. Piszcie proszę :gwm
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
gino 
Kombatant


Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy
Dołączył: 29 Mar 2008
Piwa: 639/978
Skąd: ta Radość
Wysłany: 2011-12-19, 17:18   

no ja już wiem jak było...
wrócili nieco wcześniej niz było w planie...dlaczego...napisza sami :mrgreen:
Ja i Tadzio witalismy ich o 1ej w nocy :spoko

!DSC04995.jpg
Plik ściągnięto 2957 raz(y) 63,34 KB

_________________
często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
donald 
weteran


Twój sprzęt: Mercedes 310 FFB Europa 560
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 19 Paź 2007
Piwa: 32/46
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-12-19, 17:20   

:haha: :haha: pewnie im wątroby siadły .. :haha: :haha: :drink :drink :drink
_________________
“Gdyby Bóg lubił przedni napęd chodzilibyśmy na rękach”
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
MrTommy 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Fendt Diamant 650
Nazwa załogi: Tommy's Family
Dołączył: 13 Paź 2011
Piwa: 3/1
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2011-12-19, 18:23   

Wsio OK, tylko czemu mój syn (ten cwaniak w krawacie) jest na tym foto??? :) )))

_________________
Come fly with me.................
Zamieniłem Kampera na przyczepę, cieszyć sie czy płakać?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1568/2200
Skąd: Otwock
Wysłany: 2011-12-19, 23:38   

Musimy wykazać odrobinę cierpliwości. Wrócili dziś w nocy. Około 1.00 witaliśmy na lotnisku po podróży z przygodami Halinkę, Małgosię, Elka i Janusza. Byli zmęczeni, a mieli jeszcze przed sobą daleką drogę.

Obaj z Ginem nie możemy przecież pisać o tym co nam opowiedzieli. :szeroki_usmiech

Zaczekajmy aż sami to opiszą i wkleją zdjęcia. Jest ich tak wiele, że trudny będzie wybór. :ok
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 411/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2011-12-19, 23:49   

Wróciliśmy z Rosji i powoli wracamy do siebie, znaczy każdy do swojego własnego organizmu. W wyniku naszej wizyty u sąsiadów, człowiek który jest we mnie, mam wrażenie zagubił się trochę. Nie stało się to, jak insynuowano na forum, za sprawą wypitego alkoholu, gdyż pobyt nasz cechował się wręcz wstrzemięźliwością a za sprawą przesunięcia w czasie i przestrzeni.
Tam, w Moskwie ranek jest o godzinie 10. O 9:30 zaczyna się dopiero rozwidniać i dzień trwa do mniej więcej 16-17 godziny. Reszta doby to normalna regularna noc.
Relację z naszego pobytu chcę napisać w dwóch wątkach. Zastanawiam się gdzie ten drugi umieścić. W tym wątku opiszę wrażenia z Rosji a w drugim opiszę cześć roboczą naszego pobytu. Byliśmy tam jakby podwójnie, jedno to przedstawiciele CamperTeam a drugie, to bardziej oficjalnie, jako przedstawiciele Polskiego Towarzystwa Turystyki Camperowej i Caravaningowej. Relacje pomiędzy PTTCC a Ligą Karavanierów przedstawimy w nowym dziale który utworzymy na forum. Tam też będą informacje na temat ustaleń z części oficjalnych naszych odwiedzin w Moskwie i Suzdalu.
Jak wiecie do Rosji pojechaliśmy na zaproszenie które w imieniu "Ligi Karawanierów" i przy ogromnej pomocy naszego Grzesia (Keczera) otrzymaliśmy od Andrieja (Strannik). Tak na prawdę to Strannik jest kobietą i przy bliższym poznaniu okazało się, że żoną Andrieja.

DSC_2260.JPG
Strannik, Andriej i ich domek.
Plik ściągnięto 56 raz(y) 87,44 KB

_________________
Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 411/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2011-12-20, 01:04   

Jak wiecie mieliśmy niezbyt wiele czasu na podjecie decyzji o wyjeździe do Rosji i załatwienie koniecznych formalności. Po ustaleniu ilości chętnych do wyjazdu otrzymaliśmy zaproszenie. Od samego początku załatwianie formalności z zakupem biletów na samolot spowodowało dreszczyk emocji. Nasza jedenastoosobowa delegacja "Polskich Karawanierów" postanowiła polecieć jednym samolotem i to z Berlina. "Poznaniacy" na lotnisko do Berlina jechali tylko 3 godziny, my z Pajęczna do Warszawy 4,5. Ale po kolei. Zakup biletów spadł na głowy Jacka (Jacek i Agatka) - część finansowa i Jarka (Tolo61) część logistyczna. Nabyli drogą internetową 11 biletów na trasie Berlin - Moskwa, Moskwa - Berlin. Pośrednik pobrał pieniądze z jackowego konta, ponad 10 tys zł a następnie przysłał informację, że usługi nie zrealizuje ponieważ nie ma kontaktu z jakąś firmą z Grecji czy na Kajmanach. Teraz to już nawet nie wiadomo gdzie. Jacek poprosił w swoim banku o zablokowanie transakcji. Bank przychylił się do żądania właściciela konta i przelał następne ponad 10 tyś. W tym momencie bilety kosztowały już 20 tyś i informacja, że nie będzie tych biletów dalej była aktualna. Blady strach rozlał się po sercach 11 śmiałków, a dokładniej 3 śmiałek i 8 śmiałków ruszających ku nowej rosyjskiej przygodzie. Nie można kupić tych biletów więc decydujemy się rozdzielić na dwie grupy. Berlińską i Warszawską. Każda z nich kupuje jakieś bilety na własną rękę. My zdobywamy bilety na rejs Aerofłotu z Warszawy na 15 grudnia na godzinę 11:35, Część Poznańsko-Kaliska o godzinę wcześniej z Berlina. Z potwierdzeniem biletów w garści zdajemy się na zaradność Tola61 i powierzamy mu załatwienie wiz. Dalsze sprawy przebiegają szybko i raczej bez wyraźnych oznak niespodzianki jaka czeka nas pod koniec podróży. Dojazd do Okęcia przebiega spokojnie, o czasie meldujemy się na lotnisku im. Chopina. Dzień wcześniej zadzwoniłem do Grzesia (Gino) z prośba o znalezienie kogoś kto na czas naszego niebytu w Unii Europejskiej zatroszczył się o samochód przy pomocy którego dostaliśmy się okrężnymi drogami przez Skierniewice i Żyrardów do Warszawy. Sam Gino przyjął na klatę prośbę zbłąkanych podróżników. Stąd właśnie Grześ umieścił na forum zdjęcia z naszego z Elwoodami wyjazdu na Wschód. Berlińska cześć Reprezentacji Polski w kamperingu na Szeremietiewo dotarła godzinę wcześniej i tam czekała na nas. Jarek osobiście podjął nas na lotnisku i doprowadził do pozostałych oczekujących w restauracji. Prawie wszędzie poruszaliśmy się razem, całą jedenastką. W takiej grupie ruszyliśmy na spotkanie z naszymi gospodarzami i resztą delegacji.

DSC_2082.JPG
Wylądowaliśmy na tym lotnisku. Lot trwał dwie godziny a posunął nas w czasie o 5 godzin.
Plik ściągnięto 52 raz(y) 59,48 KB

DSC_2083.JPG
Reprezentacja Polski
Plik ściągnięto 47 raz(y) 79,34 KB

DSC_2092.JPG
Wyrusza w kierunku centrum wschodniego Świata, kolejką elektryczną.
Plik ściągnięto 47 raz(y) 66,45 KB

DSC_2093.JPG
Ustalając kolejne kroki w kierunku poznania zwyczajów Rosjanek i Rosjan.
Plik ściągnięto 51 raz(y) 54,6 KB

DSC_2098.JPG
Na parkingu przy Dworcu Białoruskim - (tak się nazywa dworzec) czela autobus z pozostałymi uczestnikami imprezy.
Plik ściągnięto 61 raz(y) 52,85 KB

DSC_2079.JPG
Jarek jak ojciec i matka w jednej osobie, wskazywał nam drogę w nieznanym świecie.
Plik ściągnięto 51 raz(y) 73,34 KB

_________________
Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
eMKa 
Kombatant


Twój sprzęt: Ducato 2,3 09 CAMPERIA
Nazwa załogi: eMKa
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 22 Sty 2010
Piwa: 296/156
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2011-12-20, 09:11   

My dotarliśmy 19-go wieczorem do domu, cali i zdrowi :spoko
_________________
Gosia & Krzysiek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 411/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2011-12-20, 16:15   

Pierwsza cześć naszej Rosyjskiej przygody związana była z Suzdalem, historycznym miastem oddalonym od Moskwy o ponad 200 kilometrów. Miasto z ponad tysiącletnią tradycją pełne jest zabytków i ciekawostek. Nie będę się o tym rozpisywał, zainteresowanych odsyłam do innych znacznie zasobniejszych w wiedzę o historii źródeł niż moja wiedza. Ograniczę się jedynie do kilku zdjęć. Wieczorem pogoda nie rozpieszczała nas i kierowców.Mżyło trochę i chłodny wiatr powodował zamarzanie wody na jezdniach. Pożegnaliśmy się z Grzegorzem (Keczer) i ruszyliśmy w autokarową podróż, najpierw zatłoczonymi ulicami centrum Moskwy, potem drogą do Suzdala.
Początkowo średnia prędkość nie przekraczał kilkunastu kilometrów na godzinę. Dwie czy trzy stłuczki mijanych samochodów spowolniły i tak niewielką już prędkość podróżowania. Do kompleksu turystycznego w Suzdalu dotarliśmy około czwartej rano po ponad sześciogodzinnej jeździe. U nas w Polsce była godzina pierwsza w nocy.

DSC_2294.JPG
Plik ściągnięto 52 raz(y) 64,76 KB

DSC_2296.JPG
Plik ściągnięto 53 raz(y) 62,04 KB

DSC_2297.JPG
Plik ściągnięto 55 raz(y) 57,43 KB

DSC_2301.JPG
Plik ściągnięto 60 raz(y) 93,81 KB

DSC_2304.JPG
Plik ściągnięto 47 raz(y) 72,23 KB

DSC_2322.JPG
Plik ściągnięto 64 raz(y) 112,78 KB

DSC_2323.JPG
Plik ściągnięto 50 raz(y) 65,93 KB

DSC_2325.JPG
Plik ściągnięto 41 raz(y) 59,22 KB

DSC_2329.JPG
Plik ściągnięto 50 raz(y) 52,51 KB

DSC_2330.JPG
Plik ściągnięto 47 raz(y) 102,26 KB

DSC_2331.JPG
Plik ściągnięto 52 raz(y) 51,16 KB

_________________
Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***