Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Trochę zimy trochę lata czyli mój długi weekend
Autor Wiadomość
Sznurek 
zaawansowany


Twój sprzęt: McLouis 49 Tandy Plus
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Paź 2011
Piwa: 42/9
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: 2012-05-07, 23:09   Trochę zimy trochę lata czyli mój długi weekend

Gdy na horyzoncie pojawiło się widmo baaaaardzo długiego weekendu postanowiłem to wykorzystać na mój pierwszy poważniejszy wyjazd kamperem. Moja druga połowa została niestety z młodszym synem w domu a ja, ze starszym, pojechaliśmy na naszą wycieczkę. Pakowanie było dosyć "trudne" bo braliśmy zarówno rzeczy letnie (sandały itp) ale również zimowe z nartami włącznie. W planie były bowiem ze dwa dni na lodowcu Hintertux w Austrii. W końcu w piątek ok 21 ruszamy. Śpimy na parkingu przy autostradzie w Czechach i w sobotę około południa zbliżamy się do Alp.
Po drodze jeszcze przerwa nad jeziorme Chiemsee i karmienie kaczek prawie że wprost z kampera i jedziemy dalej.



Noc spędzamy na parkingu pod dolną stacją kolejki na Hintertux.



Jednak z każdą godziną wzmaga się wiatr co nie wróży dobrze na następny dzień. W nocy już tak wieje, że decyduję się przestawić kampera, który stały tyłem do wiatru bo mam obawy o okna dachowe, które zaczynają dziwnie stukać. Rano, niestety moje obawy potwierdzają się - z powodu silnego wiatru wszystkie wyciągi zamknięte :(
Po namyśle postanawiam podjechać spróbować szczęścia na lodowiec Stubai. Zjeżdząmy w dolinę, gdzie jest żółto od mleczy....

... i kierujemy się w stronę Insbrucka.
Po drodze jeszcze zatrzymujemy się w muzemu Swarovskiego w Wattens.


Droga prowadzi przez Europabrucke, który do 2004 roku był najwyższym mostem w Europie.

Niestety, im bliżej Stubai'a tym pogoda gorsza. Wieje cały czas tak samo mocno a na dodatek zaczyna lać deszcz. Poddaję się i robimy odwrót w stronę Niemiec.
Zatrzymujemy się jeszcze na parkingu widokowym koło mostu, gdzie wyparujemy lepszej pogody ;)

Z planowanej pierwszej części wyjazdu czyli nart niestety nic nie wyszło. Może następnym razem...

Na razie jedziemy do Fussen gdzie zamieżam nocować. Jutro w planie Neuschwanstein.
Na szczęscie z każdym kilometrem pogoda robi się coraz lepsza a widoki coraz ładniejsze :)




Wieczorem docieramy na Stellplatz do Fussen i na rowerach jedziemy do miasta...


CDN...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Sznurek 
zaawansowany


Twój sprzęt: McLouis 49 Tandy Plus
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Paź 2011
Piwa: 42/9
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: 2012-05-08, 10:37   Trochę zimy trochę lata czyli mój długi weekend ciąg dalszy

Rano jedziemy do Hohenschwangau na zwiedzanie zamków. Moje początkowe obawy co do miejsca na parkingu szybko zostają rozwiane. Parking jest ogromny a obsługa ustawia kampery w równym szeregu :)



Po odczekaniu około 30 min do kasy kupujemy bilety do obydwu zamków. Najpierw piechotą idziemy do niżej położonego Hohenschwangau.



Po jego zwiedzeniu autobusem podjeżdżamy w okolice mostu Marienbrücke. Ponieważ do wejścia mamy jeszcze trochę czasu idziemy na mostek,
skąd jest piekny widok na Neuschwanstein i okolice.



Zamek w środku robi podobnie niesamowite wrażenie jak z zewnatrz.
Do tego wspaniałe widoki roztaczające się z okien - tu na Marienbrücke i Alpy



Wracając, robimy jeszcze kilka fotek z punktu widokowego na poprzednio zwiedzany zamek...



... oraz parking. Gdzieś tam jest nasze autko...



Po powrocie do auta syn stwierdza, że chciałby do jakiegoś aquaparku. Korzystając z Stellplatzfurer'a wyszukuję stellplatz przy termach w Bad Worishofen.



Wieczorem wizyta na basenie (niestety dla dzieci poniżej 16 roku życia nie ma wstępu do głównej hali term).
Idąc na basen widzimy na niedalekim horyzoncie jakieś karuzele i kolejki. Okazuje się, że jest to Allgau Skyline Park.
Na drugi dzień jedziemy go pooglądać i oczywiście wypróbować ;)



Po południu ruszamy w kierunku najważniejszego, z punktu widzenia syna, celu naszej wyprawy - do Legolandu pod Gunzburgiem.

CDN...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Sznurek 
zaawansowany


Twój sprzęt: McLouis 49 Tandy Plus
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Paź 2011
Piwa: 42/9
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: 2012-05-09, 15:08   Trochę zimy trochę lata czyli mój długi weekend ciąg dalszy

Po południu docieramy na kamping koło Legolandu. Wolnych miejsc bardzo dużo więc można wybierać. Kamping sympatyczny, choć mało zacieniony, z bardzo ładnymi i czystymi sanitariatami. Stanowi on część całego kompleksu w ramach którego są domki do wynajecia, restauracja, kręgielnia, place zabaw i bardzo fajny prak linowy...


oraz minigolf.


Natępne dwa dni spędzamy w Legolandzie, który tak wygląda z wieży widokowej:




Poza atrakcjami typowo "wesołomiateczkowymi" ciekawy jest świat w miniaturze - oczywiście wykonany z klocków lego. Tu np Wenecja


z placem Św Marka i pałacem Dożów


czy też Neuschwanstein


Są miejsca gdzie można pobudować z lego


a wykonany pojaz porównać z innymi na pochylni z pomiarem czasu i prędkości...


Ciekawostką jest sklep z kockami na wagę

który mój syn baaardzo chętnie odwiedzał :)

Na kampingu poznaliśmy Roberta 66, który podróżował, jak się okazało, bardzo podobną trasą.
Ponieważ wolne się konczyło trzeba było, niestety, wracać do domu.
Po drodze jeszcze postój w Erding, w kompleksie basenów:
Therme Erding
Znajduje się tam 20 zjeżdżalni o łącznej długości 1700 m, w tym podobno najdłuższa w Europie o długości 356 metrów. Warte zobaczenia i wypróbowania :)
Po czym mijając różne piękne widoki

wracamy do domu.

Podsumowanie
Tak jak pisałem na początku, był to mój pierwszy poważniejszy wyjazd kampewrem. Uważam, że udał się w 100%. Łacznie zrobiliśmy prawie 2300 km bez najmniejszych problemów. Auto spisało się świetnie. Dobrym wyborem był mocny silnik, który ciągnie bez problemów również w górach. Przy prędkości podróżnej na autostradzie rzędu 100-110 km spalił średnio 11,3 l/100.
Bardzo zauroczyły mnie Niemcy jako miejsce do wypoczynku. Bywałem w tym kraju dość często ale albo przejazdem albo rodzinnie. Jednak krajobrazy Bawarii w połączeniu z fantastyczną infrastrukturą sprawiły, że chciałbym tam bywać częściej jako turysta czego sobie i innym życzę :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***