Twój sprzęt: WV LT 31 KARMAN
Nazwa załogi: strzelcy
Dołączył: 24 Maj 2010 Piwa: 54/5 Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-03-01, 17:28
Jak widać Ukraińcy Mają do Polaków wiele żalu . Historia niestety nie jest prosta i łatwa po obu stronach . Nie wolno o niej zapominać ale myślę że wywieszanie takich banerów nic dobrego nie przynosi a tylko podsyca uczucia nienawiści i zemsty.
Twój sprzęt: WV LT 31 KARMAN
Nazwa załogi: strzelcy
Dołączył: 24 Maj 2010 Piwa: 54/5 Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-03-02, 06:13
Po drodze odwiedziliśmy Żółkiew. Ulubione miasto króla Jana iii Sobieskiego.
Następnie jedna noc w Zamościu .Potem krótki postój w Inowłodzu przy kościółku św. Idziego i powrót do domu.
76 Żółkiew (7)a.jpg zamek od frontu
Plik ściągnięto 60 raz(y) 135,44 KB
76 Żółkiew (2)a.jpg Dziedziniec zamku (dachy już naprawione)
Twój sprzęt: WV LT 31 KARMAN
Nazwa załogi: strzelcy
Dołączył: 24 Maj 2010 Piwa: 54/5 Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-03-02, 07:11
Szczęśliwie wróciliśmy do domu . przez 38 dni przejechaliśmy 8000 km.
Gruzja to piękny kraj i bardzo urozmaicony . Na powierzchni około 1/5 Polski znajdują się wysokie góry Kaukazu o surowym klimacie , tereny prawie pustynne , wyżyny z wielkimi pastwiskami jak również tereny z bujną roślinnością i obfitymi opadami ( Batumi).
Wyjeżdżając sądziłem że tak niewielki kraj szybko zwiedzimy i pojedziemy do Armenii.
Niestety było to niemożliwe . W Gruzji byliśmy 20 dni i objechaliśmy ją wokół a mimo to czujemy niedosyt. Gruzini są bardzo przyjaźnie nastawieni i bardzo życzliwi.
Ale ich podejście do życia ilustruje zasłyszany tam dowcip:
Leży Gruzin pod drzewem i pije piwo. Podchodzi Amerykanin i mówi:
- wziął byś się do jakiejś roboty , posprząta trochę ,zobacz jaki tu bałagan
-a po co
-to przyjdź do mnie do pracy
-a po co
-zarobisz pieniądze , będziesz mógł sobie coś kupić
-a po co
-będziesz mógł pojechać na wczasy nad morze , poleżeć na plaży ,odpoczywać
-a co ja teraz robię?
W tym roku planujemy jeszcze raz udać się w tamtym kierunku ale z nastawieniem na Armenię i Górny Karabach, Oczywiście Gruzję będziemy musieli również odwiedzić bo można tam wjechać tylko od tej strony. Armenia z Turcją nie utrzymują stosunków dyplomatycznych od 100 lat
A tym razem trzeba pojechać przez Turcję.
Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2013 Piwa: 159/151 Skąd: Zgierz
Wysłany: 2015-03-02, 08:17
Piękne zdjęcia, piękna podróż. Obawiam się jednak, że wschód będzie coraz trudniejszy dla turystyki. Coraz większa przepaść kulturowa, gospodarcza i mentalna . Może trzeba im tego zazdrościć ( nie mówię o wojnie) – żyją prosto, bez większego kombinowania życiowego. Może my też powinniśmy wszystko zostawić i przeprowadzić się w okolice Ustrzyk Górnych. Jedno jest pewne – kto się odważył ruszyć w te tereny – to może się okazać, że przeżył przygodę życia.
_________________ prof-os
Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
kto się odważył ruszyć w te tereny – to może się okazać, że przeżył przygodę życia.
Krzysiek z żoną przeżyli tą przygodę ,na którą my byśmy się nie odważyli. Jak widać nie była to jeszcze przygoda życia, chociaż to co przez 3 dni nam opowiadali, włos się jeżył na głowie. Mimo wszystko życzymy powodzenia.
juni trochę już popisał Podróżowanie uczy skromności .Gustaw Flaubert
Twój sprzęt: FIAT DUCATO 2.4Laika 7vip półintegra 98r
Nazwa załogi: nina i juruś
Dołączył: 13 Sie 2013 Piwa: 2/30 Skąd: Górny Śląsk
Wysłany: 2015-03-04, 14:38
Serdeczne dzięki za piekną relację,za zdjęcia,filmy.Świetny podkład muzyczny.Wielki szacunek za samozaparcie podczas tak trudnej trasy.Wspułczucie dla cierpiącej ze skręconą nóżką żony.Sam skreciłem ze 4 razy.Pozdrawiamy serdecznie.Piwko poleciało.Do spotkania na trasie lub zlocie.Jurek i Nina
Twój sprzęt: PILOTE Fiat Ducato 1,9 TD, 2000r.
Dołączył: 31 Paź 2010 Piwa: 6/1 Skąd: Warszawa i Białystok
Wysłany: 2015-03-04, 18:03
Kod:
W tym roku planujemy jeszcze raz udać się w tamtym kierunku ale z nastawieniem na Armenię i Górny Karabach, Oczywiście Gruzję będziemy musieli również odwiedzić bo można tam wjechać tylko od tej strony. Armenia z Turcją nie utrzymują stosunków dyplomatycznych od 100 lat
A tym razem trzeba pojechać przez Turcję.
Jestem ciekaw trasy jaką planujecie (przebieg) oraz ilość dni wyprawy i termin.
Może bym się podłączył swoim kamperkiem (nieśmiało).
_________________ Jeśli ktoś prosi nas o pomoc, to znaczy że jesteśmy jeszcze coś warci. (Paulo Coelho)
Twój sprzęt: WV LT 31 KARMAN
Nazwa załogi: strzelcy
Dołączył: 24 Maj 2010 Piwa: 54/5 Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-03-05, 18:36
Cieszę się że relacją się podobała
Camp77 napisał/a:
Jestem ciekaw trasy jaką planujecie (przebieg) oraz ilość dni wyprawy i termin.
Może bym się podłączył swoim kamperkiem (nieśmiało).
Cytat:
Jeśli wszystko się uda to zamierzamy wyjechać około połowy maja i wrócić na koniec czerwca. Planowana trasa to dojazd przez Rumunię ( przejazd Transalpiną )Bułgarię do Istambułu .Potem wzdłuż wybrzeża m. Czarnego do Gruzji( granica w TÜRKGÖZÜ) . Następnie Achalciche ,Tibilisi . Później Armenie Górski Karabach i powrót przez środkową Turcję .Nigdy nie opracowujemy trasy szczegółowo bo życie i tak pisze swój scenariusz i będzie się trzeba przystosować.
Jeśli ogólny zarys trasy i termin odpowiadają to serdecznie zapraszamy do wspólnej podróży. Zawsze to raźniej i bezpieczniej ,
Pozdrawiamy Krzysiek i Ula.
Twój sprzęt: LMC na DUCATO 92r.
Nazwa załogi: ELA i JUREK
Dołączył: 12 Kwi 2008 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2015-03-06, 08:58
Witam.Jechaliśmy prawie dokładnie taką samą trasą,wzdłuż Morza Czarnego dookoła Gruzji,następnie całą wschodnią ścianą Turcji między innymi Ani,Sanijurfa,Van itd.Tasucu-z kąt płyneliśmy na Cypr i powrót wzdłuż Morza Śródziemnego.Było to co prawda parę lat temu,ale NIEZAPOMNIANA wyprawa.Co do Transalpiny-to maj może być "ciut" za wcześnie/śnieg/a, na Transfogorską to prawie na pewno.W razie czego/pytania,informacje,spotkanie-mieszkamy po sąsiedzku,chętnie się podzielimy.
Co do Transalpiny-to maj może być "ciut" za wcześnie/śnieg/a
w ubiegłym roku w maju była nieprzejezdna (nawet dla samochodów 4x4)
_________________ --------------------------------------------------
Uśmiech to magia-powstaje z niczego a cuda zdziała
---
moje kampery:
- campervan Peugeot Boxer - 2011 r.
- Chausson Flash 02 - 2011 r.
- CI Elliot 84 XT - 2017 r.
- Weinsberg 600MG - 2019 r.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum