Co ogranicza was w kamperowaniu do odległych miejsc? |
Autor |
Wiadomość |
Komplecik
Kombatant
Twój sprzęt: Eliocik
Nazwa załogi: Kompleciki :)
Pomógł: 4 razy Dołączył: 14 Cze 2011 Piwa: 184/395 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-03-18, 23:23
|
|
|
Tak masz rację Włodziu
To wina Big Teama |
_________________ komplet |
|
|
|
|
wbobowski
Kombatant moder
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter I-645 DB Ducato 2,5TDI
Nazwa załogi: Bobosie
Pomógł: 15 razy Dołączył: 18 Lut 2008 Piwa: 353/133 Skąd: Lublin - Dąbrowica
|
Wysłany: 2013-03-18, 23:25
|
|
|
Komplecik napisał/a: | To wina Big Teama |
I mnie się tak wydaje, dlatego będzie musiał przy najbliższej okazji coś postawić. |
_________________ Włodek i Ela
Nasze kamperki
|
|
|
|
|
BiG Team
Kombatant
Nazwa załogi: Beata I Grzegorz
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Gru 2007 Piwa: 53/39 Skąd: Karpacz
|
Wysłany: 2013-03-18, 23:26
|
|
|
wbobowski napisał/a: | kamerowanie ponad 1000 km nie musi kosztować 20000 zł.. |
pewnie, że nie, teraz mamy kamery cyfrowe co taśmy nie zużywają |
_________________ Najlepsze, co może nas spotkać to ludzie, których kochamy, miejsca, które oglądamy oraz wspomnienia, które nam pozostaną
Beatka i Grześ |
|
|
|
|
Komplecik
Kombatant
Twój sprzęt: Eliocik
Nazwa załogi: Kompleciki :)
Pomógł: 4 razy Dołączył: 14 Cze 2011 Piwa: 184/395 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-03-18, 23:27
|
|
|
wbobowski napisał/a: | Komplecik napisał/a: | To wina Big Teama |
I mnie się tak wydaje, dlatego będzie musiał przy najbliższej okazji coś postawić. |
I wyjaśniło się tak tak masz rację z tym stawianiem.
|
_________________ komplet |
|
|
|
|
BiG Team
Kombatant
Nazwa załogi: Beata I Grzegorz
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Gru 2007 Piwa: 53/39 Skąd: Karpacz
|
Wysłany: 2013-03-18, 23:27
|
|
|
wbobowski napisał/a: | Komplecik napisał/a: | To wina Big Teama |
I mnie się tak wydaje, dlatego będzie musiał przy najbliższej okazji coś postawić. |
nie widzę najmniejszego problemu... zdjąłem okulary |
_________________ Najlepsze, co może nas spotkać to ludzie, których kochamy, miejsca, które oglądamy oraz wspomnienia, które nam pozostaną
Beatka i Grześ |
|
|
|
|
Beta
weteran
Nazwa załogi: Beata i Grzegorz
Dołączyła: 10 Lut 2013 Piwa: 52/27 Skąd: Karpacz
|
Wysłany: 2013-03-18, 23:30
|
|
|
wbobowski napisał/a: | I mnie się tak wydaje, dlatego będzie musiał przy najbliższej okazji coś postawić. |
Oczy w słup? |
_________________ Nihil est ab omni parte beatum.
Nie ma rzeczy ze wszystkich stron szczęśliwej. |
|
|
|
|
BiG Team
Kombatant
Nazwa załogi: Beata I Grzegorz
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Gru 2007 Piwa: 53/39 Skąd: Karpacz
|
Wysłany: 2013-03-18, 23:33
|
|
|
Komplecik napisał/a: | To wina Big Teama |
moje wina, to Wam postawię |
_________________ Najlepsze, co może nas spotkać to ludzie, których kochamy, miejsca, które oglądamy oraz wspomnienia, które nam pozostaną
Beatka i Grześ |
|
|
|
|
wbobowski
Kombatant moder
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter I-645 DB Ducato 2,5TDI
Nazwa załogi: Bobosie
Pomógł: 15 razy Dołączył: 18 Lut 2008 Piwa: 353/133 Skąd: Lublin - Dąbrowica
|
Wysłany: 2013-03-18, 23:34
|
|
|
BiG Team napisał/a: | zdjąłem okulary |
I dlatego mi kamperowanie na kamerowanie przerobiłeś... no Ty niegrzeczny... przecież wiedziałeś doskonale, że połknąłem literkę... ale żeby od razu nabijać się z poważnego człowieka.
Beatko, przywołaj go do porządku... please |
_________________ Włodek i Ela
Nasze kamperki
|
|
|
|
|
gryz3k
Kombatant
Twój sprzęt: Hymer Eriba B514 Sl
Nazwa załogi: gryz3k
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Wrz 2010 Piwa: 558/295 Skąd: Warszawa Miedzeszyn
|
Wysłany: 2013-03-18, 23:38
|
|
|
Podstawowym wyznacznikiem powinna być zawsze logika.
Być może nie jestem "prawdziwym" kamperowcem, ale dla mnie liczą się doznania związane z podróżowaniem. Metoda transportu ma znaczenie drugorzędne. Podróżowałem w życiu samochodem własnym, wypożyczonym, dużo motocyklem /na 4 kontynentach/, z przyczepą /najdłuższy jednorazowy wyjazd 11500 km/, samolotem, promem i wreszcie kamperem. Zwykle kryterium wyboru metody podróżowania jest aktualna chęć oraz rachunek zysków i strat. Podróżując wyłącznie kamperem ograniczamy sobie bardzo zasięg. Janusz postępuje niezwykle logicznie płynąc do Maroka promem. Zrobiłbym to samo. Łupanie kilometrów tranzytem jest zwyczajnie męczące i niewiele tańsze.
Nigdy nie zobaczymy wszystkiego. Nigdy nie zwiedzimy każdego zakątka świata. Opinia, że na wakacje trzeba jechać na długo bardzo nas ogranicza. Ja we Włoszech spędziłem /na raty/ na podróżowaniu ponad rok. Odwiedziłem każdą, poza Sardynią, część Włoch. Było super. Jest tylko jedno ale. W tym samym czasie i za te same pieniądze mogłem odwiedzić inne miejsca na świecie. Może poznałbym je pobieżnie, ale mój ogląd świata byłby jednak większy.
Koko napisał, że nie bycie biednym to na forum wstyd. Wstydem jest epatowanie zamożnością bo świadczy o niskim poziomie i wąskich horyzontach.
Osoby, dla których podróżowanie jest celem potrafią bawić się równie dobrze śpiąc pod gołym niebem jak i w luksusowym hotelu czy kamperze. Raz tak, raz tak w miarę możliwości. Ja chcę zobaczyć w życiu znacznie większą część świata niż ta do której mogę zajechać kamperem. I tu znajduję MOJE ograniczenie w kamperowaniu |
|
|
|
|
Beta
weteran
Nazwa załogi: Beata i Grzegorz
Dołączyła: 10 Lut 2013 Piwa: 52/27 Skąd: Karpacz
|
Wysłany: 2013-03-18, 23:40
|
|
|
Włodziu... a kto na tym forum jest poważny? Chyba tylko Szymek! |
_________________ Nihil est ab omni parte beatum.
Nie ma rzeczy ze wszystkich stron szczęśliwej. |
|
|
|
|
BiG Team
Kombatant
Nazwa załogi: Beata I Grzegorz
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Gru 2007 Piwa: 53/39 Skąd: Karpacz
|
Wysłany: 2013-03-18, 23:52
|
|
|
wbobowski napisał/a: | że połknąłem literkę. |
ja tam dzisiaj połykam rudą z colą |
_________________ Najlepsze, co może nas spotkać to ludzie, których kochamy, miejsca, które oglądamy oraz wspomnienia, które nam pozostaną
Beatka i Grześ |
|
|
|
|
Beta
weteran
Nazwa załogi: Beata i Grzegorz
Dołączyła: 10 Lut 2013 Piwa: 52/27 Skąd: Karpacz
|
Wysłany: 2013-03-18, 23:58
|
|
|
gryz3k napisał/a: | Podstawowym wyznacznikiem powinna być zawsze logika.
Być może nie jestem "prawdziwym" kamperowcem, ale dla mnie liczą się doznania związane z podróżowaniem. Metoda transportu ma znaczenie drugorzędne. Podróżowałem w życiu samochodem własnym, wypożyczonym, dużo motocyklem /na 4 kontynentach/, z przyczepą /najdłuższy jednorazowy wyjazd 11500 km/, samolotem, promem i wreszcie kamperem. Zwykle kryterium wyboru metody podróżowania jest aktualna chęć oraz rachunek zysków i strat. Podróżując wyłącznie kamperem ograniczamy sobie bardzo zasięg. Janusz postępuje niezwykle logicznie płynąc do Maroka promem. Zrobiłbym to samo. Łupanie kilometrów tranzytem jest zwyczajnie męczące i niewiele tańsze.
Nigdy nie zobaczymy wszystkiego. Nigdy nie zwiedzimy każdego zakątka świata. Opinia, że na wakacje trzeba jechać na długo bardzo nas ogranicza. Ja we Włoszech spędziłem /na raty/ na podróżowaniu ponad rok. Odwiedziłem każdą, poza Sardynią, część Włoch. Było super. Jest tylko jedno ale. W tym samym czasie i za te same pieniądze mogłem odwiedzić inne miejsca na świecie. Może poznałbym je pobieżnie, ale mój ogląd świata byłby jednak większy. |
Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości! Jednak na szczęście jedno drugiego nie wyklucza! Bo posiadając kamperka nikt mi nie zabrania latać samolotem czy poruszać innymi środkami transportu i zwiedzać świat!!!
Poprawiłem tylko cytat.WB |
_________________ Nihil est ab omni parte beatum.
Nie ma rzeczy ze wszystkich stron szczęśliwej. |
Ostatnio zmieniony przez wbobowski 2013-03-19, 00:07, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
fortero
trochę już popisał
Twój sprzęt: FIAT DUCATO KNAUS SPORT TI 650 MG
Nazwa załogi: Joanna i Rafał
Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Sty 2009 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-03-18, 23:58
|
|
|
ja dojechałem prawie do maroka dzieliło mnie tylko morze zrobiłem9700km ina paliwo wydałem 1170euro plus koszta włamania do campera wyłamali mi szybę wzabudowie 500euro nowa ale zato 5miesięcy spędziłem na dziko piękne wakacje w hiszpani szkoda miałem zimowaćw maroku zamiast promu trzeba było wrócić |
|
|
|
|
fortero
trochę już popisał
Twój sprzęt: FIAT DUCATO KNAUS SPORT TI 650 MG
Nazwa załogi: Joanna i Rafał
Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Sty 2009 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-03-19, 00:14
|
|
|
moim zdaniem co za różnica kto ile wyda na wyjazd czy 1000zł czy 200000 tys ważne żeby bezpiecznie z nich wrócić ja już przeżyłem brutalny napad na campera i nas więcej myśle że nie spotka nas coś złego |
|
|
|
|
Cyryl
Kombatant
Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Paź 2009 Piwa: 301/14 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-03-19, 05:14
|
|
|
wbobowski napisał/a: | Komplecik napisał/a: | To wina Big Teama |
I mnie się tak wydaje, dlatego będzie musiał przy najbliższej okazji coś postawić. |
jeżeli Big Team będzie musiał każdemu coś postawić, to i krajowy weekendowy zlot może go kosztować 20 000zł.
nie będzie musiał tracić 3 tygodni, ani kręcić kilometrów. |
_________________
|
|
|
|
|
|