Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Od Karola IV do Drezna - część czeska
Autor Wiadomość
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2013-05-23, 22:38   Od Karola IV do Drezna - część czeska

Kolejny mój "czeski" temat :) ... Tylko ja zwiedzam, czy tylko ja opisuję?? ;) Jeszcze tylko pytanie czy ktokolwiek czyta :szeroki_usmiech

Jak zwykle weekend majowy mieliśmy w planie spędzić na wyjeździe. Chcieliśmy przez okolice Pragi skierować się na południe i wraz z biegiem Wełtawy dotrzeć do jej źródeł w paśmie Szumawy. Ale życie przygotowało inny scenariusz, poprzez nie do końca spodziewaną przez nas pozytywną decyzję na nieśmiałą propozycję wspólnego wyjazdu skierowaną do szwagierki i szwagra kapitana. W związku z powyższym na dwa tygodnie przed terminem wyjazdu zmieniłem plany podróży. Pierwszym podstawowym kryterium było ograniczenie czasowe (od piątku do piątku). Drugim - chęć zademonstrowania niezbyt obytemu turystycznie szwagierstwu ciekawych miejsc. Innymi słowy trzeba było jechać w tereny, które znaliśmy i które zapewniały sporo turystycznych olśnień. Wybór - Praga i Szwajcaria Czesko-Saksońska. Nie miałem przeczucia, iż na podobny plan podróży wpadła chyba połowa forumowiczów, ale to inna (innych) historia :) .

ETAP I
26.04.2013
Cieszyn - Mysłowice - Karlštejn
573 km


Względnie optymistyczne prognozy meteorologiczne kilkakrotnie jeszcze powodowały zawahania dotyczące ostatecznego celu podróży. Opcją poważnie rozpatrywaną (i w perspektywie z pogodowego punktu widzenia - chyba lepszą) były południowe Morawy i północne rubieże Austrii, jednakże ostatecznie pierwsza myśl zwyciężyła i o 9:55 nastąpił odjazd w kierunku Mysłowic, dokąd po 2 godzinach, wymianie butli gazowej i zatankowaniu w Żorach (niestety nie do pełna - awaria uszczelnienia pływaka paliwa powoduje wyciekanie paliwa przy zalaniu po korek) udało się dojechać. Powrót szwagra z pracy zgromadził całą załogę, która wspólnie spożyła obiad i kwadrans przed 16-tą wyruszyła spod mysłowickiego bloku.

Autostradą A4 przejechaliśmy do Niemodlina, a następnie drogą przez Nysę na Kłodzko zdobyliśmy Złoty Stok, gdzie w pobliżu zabytkowych piecy wapiennych nastąpił pierwszy postój w celu rozprostowania nóg. W Kłodzku na stacji przy Inter-Marche podtankowaliśmy paliwa (przed Czechami) i na niemiłosiernie zaśmieconym parkingu między Dusznikami i Lewinem zjedliśmy pierwszą kamperową kolację. W Kudowej-Słonym przekroczyliśmy granicę i wraz z nastającym wieczorem powoli zbliżaliśmy się drogą [33] i starą [11] w kierunku Pragi. Za wioską Sadská skręciliśmy na południe na Český Brod, w którym udało nam się pomylić drogę i dopiero w Rostoklatech bocznymi drogami osiągnęliśmy [12]. Przed Úvalami skręciliśmy w objeżdżającą Pragę [101], którą z małą pomyłką w Jesenicy, podjechaliśmy do [4] w Zbraslavi, gdzie zamiast skręcić w stronę Pragi próbowałem wykombinować przejazd przez Lipence. Niestety na drodze stanęła mi Berounka, w związku z czym trzeba było wrócić do [4] i przez Černošice i objazdem przez Mořinu późnym wieczorem (a raczej nocą) znaleźliśmy się w miejscowości Karlštejn.

Wypatrzony i zaplanowany parking podzamkowy nad brzegiem rzeki okazał sie niewypałem z racji obowiązującego cennika - samochody o wysokości >2,70 płacą 300 koron za postój (w stosunku do 80 kč dla zwykłych osobówek). Szybki przegląd możliwości na dostępnych mapach i po wspinaczce pod Krupnou i powrocie nad rzekę zapadła decyzja o przycupnięciu na placu parkingowym przy karlštejńskim dworcu kolejowym . Miejsce mało ciekawe szczególnie ze względu na dość ruchliwą linię. Ale na te parę godzin do poranka sprawdziło się.

NOCLEG: 49°55'55.18"N 14°10'24,56" E

DSC_0190.jpg
01 Wapienniki w Złotym Stoku
Plik ściągnięto 12406 raz(y) 87,2 KB

DSC_0205.jpg
02 Poranny rekonesans miejsca noclegu
Plik ściągnięto 12406 raz(y) 48,52 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Duduś 
stary wyga


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Paź 2008
Piwa: 29/6
Skąd: ze stawu
Wysłany: 2013-05-23, 22:48   

całą noc jest darmo
byliśmy
rano trochę się spóźnilismy i pani bramki opóściła ale bez problemu otwarła i obyło się bez opłat
_________________
" ..jak zwykle słucham niemodnej muzyki
jak zwykle jest mi wszystko jedno
jak zwykle piszę beznadziejne teksty
jak zwykle trafiam w sedno..."
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2013-05-23, 23:08   

Wolałem nie ryzykować :) Tym bardziej, że my z samego rana byśmy nie wyjechali, a 300 koron mnie nie swędziało w kieszeni ;)

ETAP II
27.04.2013
Karlštejn - Praha Trója
64 km


Któryś z kolejnych przejeżdżających pociągów definitywnie rozbudził załogę, więc po śniadaniu można było ruszyć na zwiedzanie. Pierwsze kroki skierowaliśmy w stronę górującego nad Karlštejnem II wzgórza, gdzie według mapy znajdował się punkt widokowy. Doszedłszy po starych zamazanych znakach turystycznych do końskiego pastwiska zawrócilismy i, gonieni przez schodzące kobyły, główną drogą przez most na Berounce doszliśmy do malowniczego podzamcza. Udało nam się tam, jako pierwszym klientom (pobudka się opłaciła) wytargować spory rabat u sympatycznego Chorwata - sprzedawcy pamiątek. Powolnym spacerkiem oglądając kolejne witryny z turystycznym chłamem, czy też przykładami ładnego rzemiosła, doszliśmy do śliczego zamku Karola IV. Po wykupieniu biletów wstępu na III dziedziniec i mury zamkowe (40 kč od osoby) obejrzeliśmy panoramy zamku i okolicy. Niektórzy popróbowali zamkowego wina miodowego w wieży studziennej i drugą stroną wzgórza zamkowego i ponownie miasteczkiem wróciliśmy do czekającego na nas autka.

Planowanym a ominiętym punktem były wodospady koło miejscowości Srbsko. Ale w zamian za nie z Marcinem (szwagrem) zdobyłem krzyż na skale górujący 210 m nad dawnym klasztorem w Svatým Janě. Obejrzenie kościoła i znajdującej się w nim jaskini z dawną pustelnią i miejscem pochówku w IX w. św.Iwana najpierw przez dziewczyny, a później nas oraz kawka zakończyły 2 godzinny pobyt (10 Kč za godzinę) na parkingu w przyklasztorzu.

Żelaznym punktem odwiedzin Czeskiego Krasu winny być stare kamieniołomy o wiele mówiących nazwach Mała i Wielka Ameryka oraz Meksyk. My również w tym miejscu urządziliśmy sobie kolejny punkt wycieczki. Oficjalny żółty szlak turystyczny wiodący wokół wąwozów nie oferuje zbyt wielu punktów widokowych. Jednakże nam przypadkiem "udało" się trafić na ścieżkę nad samym urwiskiem, co zapewniło niesamowite widoki i trochę adrenaliny. Po spożyciu obiadu w postaci przywiezionych z domu gołąbków, z Mořiny najprostszą możliwą drogą wjechaliśmy do czeskiej stolicy.

Po drobnych zakupach w Lidlu głównymi arteriami przez Břevnov kierowałem się w stronę polecanego na CT parkingu na ul.Povltavské. Beznadziejne oznaczenie dróg wyprowadziło mnie na tunel na wewnętrznej obwodnicy Pragi prowadzący na północ miast na południe. Na szczęście troszke nadjeżdżając udało mi się obok stadionu na Strachově wrócić na właściwy szlak i dojechać za wełtawskie zawijasy.

Wraz z narastającym zachmurzeniem wyruszyliśmy na podbój miasta. Kilometr do dworca w Holešovicích, później poszukiwanie możliwości rozmiany pieniążków na dobowe bilety komunikacji miejskiej (220 koron na parę - automat przyjmuje tylko monety) uwieńczone sukcesem w McDonaldzie okupionym koniecznością zakupu 2 seroburgerów, a na końcu do metra. Wysiadając na placu Wacława (głównego teatru rewolucji aksamitnej w 1989 roku) wyruszyliśmy od Muzeum Narodowego, przez Rynek Starego Miasta do Mostu Karola, gdzie zastały nas pierwsze krople deszczu i odgłosy towarzyszącej mu burzy. Pomimo tego uzbrajając się w peleryny i parasol ruszyliśmy na Malou Stranu. Poważna ulewa przemaczająca do cna (szczególnie buty) dopadła nas przed bramami zamku na Hradčanach. W końcu udało nam się zwlec na dół i nie czekając na noc i praskie iluminacje powróciliśmy do samochodu. Przejeżdżająca mostem nad parkingiem karetka i wędrujący w okolicy Romowie skłonili mnie do podjęcia decyzji o małej korekcie miejsca postoju - przenieśliśmy się o nie całe 1,5 km dalej - na ulicę U Trojského Zámku pomiędzy tytułowym pałacem na Tróji i praskim ZOO. Tam niepokojeni tylko zwidami Moniki (szwagierki) dotyczącymi bezpieczeństwa i porykiwaniami znajdujących się za ogrodzeniem zwierząt dotrwaliśmy do rana.

NOCLEG: 55°06'55.74”N 14°24'41.05"E

DSCF9759.JPG
01 Karlštejnski zamek spod pastwiska
Plik ściągnięto 12383 raz(y) 27,67 KB

DSCF9801.JPG
02 Trochę zamku z zamku
Plik ściągnięto 12383 raz(y) 55,43 KB

DSCF9836.JPG
03 Zamek spod zamku
Plik ściągnięto 12383 raz(y) 41,83 KB

IMG_1173.JPG
04 Klasztor i kościół w Svatým Janě
Plik ściągnięto 12383 raz(y) 45,25 KB

IMG_1183.JPG
05 Kapitan i Bera na skale
Plik ściągnięto 12383 raz(y) 42 KB

DSC_0219.jpg
06 Kamperek pod nią
Plik ściągnięto 12383 raz(y) 64,29 KB

DSCF9861.JPG
07 Velká Amerika
Plik ściągnięto 12383 raz(y) 39,85 KB

DSCF9876.JPG
08 Ścieżka nad przepaścią
Plik ściągnięto 12383 raz(y) 72,45 KB

IMG_1221.JPG
09 A to już Praha - Vaclavské Náměstí
Plik ściągnięto 12383 raz(y) 42,51 KB

DSCF9893.JPG
10 Staroměstké Náměstí
Plik ściągnięto 12383 raz(y) 48,65 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2013-05-23, 23:20   

Praga
Dzień I
Ciąg dalszy

DSCF9908.JPG
11 Karlův Most
Plik ściągnięto 12363 raz(y) 30,42 KB

DSCF9916.JPG
12 Młyn na Čertovce
Plik ściągnięto 12363 raz(y) 40,22 KB

DSCF9917.JPG
13 Wchodzimy na Malou Stranu
Plik ściągnięto 12363 raz(y) 40,21 KB

DSCF9927.JPG
14 Główna brama na Hradčany
Plik ściągnięto 12363 raz(y) 37,19 KB

DSCF9932.JPG
15 Deszcz ma jeden plus - takie pustki to rzadkość
Plik ściągnięto 12363 raz(y) 33,28 KB

DSCF9935.JPG
16 Katedra św.Wita
Plik ściągnięto 12363 raz(y) 56,21 KB

DSCF9880.JPG
17 Tu stać przez noc myśleliśmy, ale nie chcieliśmy
Plik ściągnięto 12363 raz(y) 54,58 KB

DSC_0234.jpg
18 A tu staliśmy, choć tego nie planowaliśmy
Plik ściągnięto 12363 raz(y) 83,93 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2013-05-24, 17:46   

ETAP III
28.04.2013
Praha - Mělník
34 km


Po porannym marudzeniu związanym z mało ciekawą aurą (godzina 8:00 - 5°C) w końcu udało się ruszyć w miasto. Obraliśmy odwrotny kierunek niż dnia poprzedniego, ale punkty bardzo zbliżone. Spacer rozpoczęliśmy od Trojskiego pałacu, gdzie można było usłyszeć mini koncert francuskiej orkiestry, i poszukiwania obuwia zastępczego dla szwagra (jego jedyne Adidasy na pokładzie konsystencją przypominały mokrą szmatę). Ubrane na skarpetki sandały zostały zluzowane i zastąpione zakupionymi u Sergieja na dworcu Holešovice trampkami.

Tramwaj zawiózł nas pod ogrody zamkowe i Hradčany. Tam za to spotkały nas zamknięte dla zwiedzających ogrody tarasowe i Zlatá Ulička dostępna tylko w pakiecie z całą gamą innych „atrakcji” za 250 kč. Humory trochę poprawił obiad na Malé Straně w chwilowych promieniach słońca. Później połowa załogi zdobyła wieżę przy Moście Karola, a oglądnięcie grającego Orloja na rynku nastąpiło już późnym popołudniem kiedy ostatnim z możliwych kursów (koniec ważności biletów) powróciliśmy na Troję do kamperka i oczekującej na nas Berki.

Wyjazd z Pragi w kierunku wcześniej przeanalizowanego kampingu w Mělníku odbył się bez większych przygód, jedynie drobne zakupy w Neratovicích zakłóciły monotonię tego krótkiego przeskoku. Na kempingu okazaliśmy się pierwszym w tym sezonie kamperem, co skomplikowało trochę panu na recepcji życie, ale ostatecznie z kwitem za 505 kč (kamper + 4 osoby + pies + opłata miejscowa) ustawiliśmy się na noc. Jeszcze tylko męski spacer na piwo i odpowiednio w parach prysznic i pora spać.

50°21'34.78" N 14°28'32.95" E

DSCF9955.JPG
01 Po jednej stronie za murem ZOO po drugiej to
Plik ściągnięto 12268 raz(y) 48,45 KB

DSCF9964.JPG
02 Pałac Trója (czyt. Troooja ;) )
Plik ściągnięto 12268 raz(y) 35,22 KB

DSCF9979.JPG
03 Pałacyk letni (Letohradek) i Śpiewająca Fontanna w ogrodach Hradčan
Plik ściągnięto 12268 raz(y) 47,2 KB

DSCF9982.JPG
04 Wieża Daliborka... Pod nią jest Złota Uliczka, której tym razem nie dane nam było zobaczyć
Plik ściągnięto 12268 raz(y) 34,53 KB

DSCF9992.JPG
05 Katedra św.Wita z ogrodów (oczywiście w rusztowaniach)
Plik ściągnięto 12268 raz(y) 67,58 KB

IMG_1284.JPG
06 Bazylika św.Jerzego na Hradczanach - najstarszy zamkowy romański kościół z renesansowym frontem
Plik ściągnięto 12268 raz(y) 40,34 KB

DSCF0010.JPG
07 Malá Strana i Petřín z ogrodów tarasowych
Plik ściągnięto 12268 raz(y) 60,05 KB

DSCF0059.JPG
08 Park na dziedzińcu czeskiego senatu
Plik ściągnięto 12268 raz(y) 39,52 KB

IMG_1319.JPG
09 Rudolfinum - praska filharmonia
Plik ściągnięto 12268 raz(y) 50,88 KB

DSCF0081.JPG
10 Jedno z najbardziej klasycznych ujęć z Pragi
Plik ściągnięto 12268 raz(y) 55,28 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2013-05-24, 17:50   

I Pragi jeszcze trochę

IMG_1323.JPG
11 Podobnie klasyczne ujęcie - tym razem z Wieży Mostowej
Plik ściągnięto 12263 raz(y) 41,23 KB

IMG_1328.JPG
12 Orloj na ratuszu
Plik ściągnięto 12263 raz(y) 57,58 KB

DSCF0104.JPG
13 Największa frajda - schody do metra :)
Plik ściągnięto 12263 raz(y) 38,74 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2013-05-27, 20:54   

ETAP IV
Mělník - Tisá
29.04.2013
144 km


Rankiem po wyprowadzeniu kota, natankowaniu czystej i wypuszczeniu szarej wody wyjechaliśmy na centrum Mělníka, by zwiedzić to miasteczko na styku Wełtawy i Łaby. W udostępnionych dla turystów podziemiach (niestety w dzień naszej wizyty nieczynnych) znajduje się najszersza w Czechach studnia (głębokość 54m; szerokość 4,54m), a na powierzchni ziemi jeden z najstarszych w Czechach kościołów (jego historia sięga przed rok 1000 n.e.). Spacerek miastem, zakupienie mapy Kokořinska, książeczek dla Ali i pamiątek w postaci znaczków turystycznych i pocztówki i jedziemy w dalszą drogę.
Pierwszy przystanek na wyznaczonym "znamkami" szlaku wypadł w wiosce Lhotka, gdzie znajduje się "skalne mieszkanie" - wyciosany w piaskowcu dom, zamieszkały jeszcze do lat 80-tych ubiegłego wieku.
Kolejnym z planowanych postojów był zamek Kokořín. Niestety pogoda i związany z nią bunt części załogi oraz brak możliwości zwiedzenia (poniedziałek) spowodował, iż jedyną z niego pamiątką pozostającą w głowie jest widok z jednej z serpentyn.
Wiszące czarne chmury zarówno nad samochodem jak i w samochodzie skłoniły do rezygnacji z odwiedzenia zamku Houska, tym samym kolejny przystanek wypadł dopiero w miejsowości Bezděz pod ruinami zamku o tej samej nazwie. Całe zwiedzanie (znów z powodu poniedziałku) ograniczyło się do zdobycia wzgórza zamkowego, choć i tak szlak oplatał prawie całe umocnienia, więc nie można narzekać (poza pogodą ze znów wzmagającym się deszczem).
W Starých Splavech dwóch pancernych i suka odwiedziło brzeg turystycznie wykorzystywanego stawu o nazwie Máchovo Jezero. W międzyczasie niewiasty zajęły się przygotowywaniem obiadu.
Poprawiająca się pogoda pozwoliła na odbycie dwóch przystanków - pod skalnym zamkiem Sloup i pod Pánskou Skálou przy Kamenickým Šenově. Na parkingu pod tym arcyciekawym tworem geologicznym w kształcie kamiennych organów spotkaliśmy załogę gdańskiego kamperka, Bera o mało nie wywróciła szwagra, a kilka sekund zaważyło o nieudanym bezpłatnym wyjeździe (ostateczny koszt nie powalił z nóg - 20 kč).
Stamtąd dojechaliśmy do Děčína, gdzie zatankowałem na stacji przy Tesco (litr ropy w przeliczeniu 5,82 - powrót zeszłorocznego koszmaru) a dalej do kolejnego wcześniej wytypowanego nocnego postoju - pod schroniskiem turystycznym przy wejściu na szlak Tiských Stěn (miasteczka skalnego).

NOCLEG: 50°47'13.27"N 14°02'24.59"E

Zdjęcie0033.jpg
01 Miejscówka na kempingu Mělník
Plik ściągnięto 12110 raz(y) 77,51 KB

DSCF0116.JPG
02 Kościół św.Ludmiły z XVI w.
Plik ściągnięto 12110 raz(y) 35,24 KB

DSCF0120.JPG
03 Pozostałości miejskich umocnień
Plik ściągnięto 12110 raz(y) 40,82 KB

IMG_1340.JPG
04 Mělnícki ryneczek
Plik ściągnięto 12110 raz(y) 42,75 KB

DSCF0122.JPG
05 Zamek nad rzeczną doliną
Plik ściągnięto 12110 raz(y) 34,72 KB

DSCF0124.JPG
06 Wspomniana rzeczna dolina - ujście Wełtawy do Łaby
Plik ściągnięto 12110 raz(y) 30,12 KB

IMG_1344.JPG
07 Skalne mieszkania w Lhotce
Plik ściągnięto 12110 raz(y) 65,38 KB

DSCF0161.JPG
08 Rejon Kokořínska bardzo przypomina Czeski Raj
Plik ściągnięto 12110 raz(y) 37,5 KB

DSCF0164.JPG
09 Zamek Kokořín
Plik ściągnięto 12110 raz(y) 51,07 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2013-05-27, 21:25   

CD

DSCF0172.JPG
10 Ruiny zamku Bezděz
Plik ściągnięto 12096 raz(y) 21,91 KB

IMG_1356.JPG
11 Pierwsza brama zamkowa
Plik ściągnięto 12096 raz(y) 77,54 KB

DSCF0183.JPG
12 Druga brama zamkowa
Plik ściągnięto 12096 raz(y) 69,01 KB

DSCF0187.JPG
13 Trzecia zamknięta na głucho brama zamkowa nas zatrzymała
Plik ściągnięto 12096 raz(y) 45,63 KB

DSCF0208.JPG
14 Staré Splavy
Plik ściągnięto 12096 raz(y) 36,06 KB

IMG_1366.JPG
15 Máchovo Jezero (z tyłu w mgle Bezděz)
Plik ściągnięto 12096 raz(y) 19,75 KB

DSCF0214.JPG
16 Pomnik lwa w Splavech
Plik ściągnięto 12096 raz(y) 66,06 KB

IMG_1369.JPG
17 Zamek Sloup (Słup nomen omen)
Plik ściągnięto 12096 raz(y) 52,71 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2013-05-27, 21:36   

Ciągu dalszego ciąg dalszy

DSCF0233.JPG
18 Panská Skála
Plik ściągnięto 12090 raz(y) 66,47 KB

Zdjęcie0038.jpg
19 Parking przy skale - w cenniku jest możliwość postoju nocnego - parking monitorowany, więc jak ktoś ma ochotę...
Plik ściągnięto 12090 raz(y) 63,58 KB

DSC_0263.jpg
20 A tu nocowaliśmy my
Plik ściągnięto 12090 raz(y) 83,52 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Ela i Andrzej 
zaawansowany


Twój sprzęt: HYMER ERIBA 544
Nazwa załogi: Mąkosie
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Sie 2007
Piwa: 5/2
Skąd: Police
Wysłany: 2013-05-27, 23:12   

Gregdewal kiedyś Cie troszkę obraziłem przepraszam za tamto dajesz piękne relacje i trochę podróżujesz ,pozdrawiam kolarz i żona kolarza (gdybyś był w okolicach Szczecina to zapraszam do mnie kawę jest gdzie przenocować kamperkiem, pozdrawiam kolarz i żona kolarza :spoko :bukiet:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2013-05-28, 12:18   

Witam

Gdzież tam od razu, że "obraziłeś" :) ... Po prostu mieliśmy delikatnie odrębne zdanie co do wad i zalet Rugii :) ... W każdym razie ja się nie gniewam i daleki od tego bycia obrażonym byłem...

Może będzie kiedyś okazja osobiście powymieniać się doświadczeniami z tamtych stron jak i innych podróży. Czy to u Was w Szczecinie, czy gdzieś na zlocie lub trasie, czy też u nas w Cieszynie, dokąd zapraszam, jeżeli kiedyś skierujecie się w inną stronę niż na Rugię ;) :lol: :diabelski_usmiech (przepraszam - nie mogłem się powstrzymać :) )

Pozdrawiam serdecznie i cieplutko :pifko
_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2013-05-28, 19:33   

ETAP V
Tisá - Jetřichovice Vysoká Lípa
30.04.2013
79 km


Ranek i pobudka nastała w akompaniamencie stukającego o dach autka deszczu (frustrację powiększyło bezchmurne rozgwieżdżone niebo poprzedniego wieczoru) i widocznie gęstniejącej atmosfery buntu i zniechęcenia. w związku z niepokojami wybrałem się z Berą w samotną deszczową (choć nie ulewną) wyprawę w celu zwiedzenia okolicznych skałek. Po powrocie do samochodu zastałem tam gości w postaci załogi Kowali (z którymi od kilku dni SMS-owo konfrontowaliśmy wzajemne plany). Krótkie opowieści i Kowale ruszyli na szlak. My nie pozostając w tyle zostawiliśmy zbuntowaną Monikę i płacąc po 30 koron od osoby (budka biletowa już czynna) wyszliśmy przynajmniej trochę rozejrzeć się po okolicy.
Przez Děčín wjechaliśmy w dolinę Łaby, która miała nam towarzyszyć w kolejnych dniach. W Hřensku skręciliśmy na boczne drogi, by dojechać do punktu widokowego Belveder w pobliżu Labské Stráni. Tam nastąpiło apogeum kryzysu, który jednak dzięki mediacjom udało się zażegnać i od tego momentu atmosfera była wręcz wzorcowa. W każdym razie Belveder na raty obejrzany, i ruszamy w dalszą drogę. Jadąc dołem przez Srbskou Kamenici osiągnęliśmy Jetřichovice (miejsce naszego weekendu majowego w 2009 roku), gdzie udało się zjeść obiad, natomiast nie udało się zakupić zapasów na następny - świąteczny dzień.
Jednym z warunków porannego rozejmu był pobyt na kempingu. W mojej świadomości sztandarowym kempingiem tamtych okolic była Mezní Louka. Na małym placyku wolnym od domków koszmarków spotkaliśmy wcześniej widziane gdańskie autko, którego załoga poinformowała nas, że za noc bez ciepłej wody udało im się zapłacić 600 koron. Nie namyślając się długo wyciągnęliśmy kotwicę, rozwinęliśmy żagle i wróciliśmy kilka kilometrów do mijanego po drodze w jetřichovickim przysiółku Vysoká Lípa kempingu Mosquito Intercamp. Żadnych wynikających z nazwy komarów na szczęście nie znaleźliśmy, natomiast udało się nam znaleźć przyjemny port na noc z ciepłymi prysznicami i barem dającym możliwość obejrzenia wieczornej Ligi Mistrzów. A to wszystko za 330 kč.

NOCLEG: 50°51'16.40"N 14°21'30.42"E

DSCF0294.JPG
01 Tiskie Ściany
Plik ściągnięto 12003 raz(y) 42,11 KB

DSCF0307.JPG
Plik ściągnięto 12003 raz(y) 58,92 KB

DSCF0332.JPG
03 Kurza Stópka
Plik ściągnięto 12003 raz(y) 61,43 KB

DSCF0339.JPG
04 Berocamp koło Kowali, Ala na koniu, spacer przed nami
Plik ściągnięto 12003 raz(y) 61,27 KB

DSCF0360.JPG
05 Pocztówkowa tiska skała - Żółw
Plik ściągnięto 12003 raz(y) 32,78 KB

DSCF0359.JPG
06 Pod nami Tisá
Plik ściągnięto 12003 raz(y) 28,74 KB

DSCF0363.JPG
07 Belveder - zdjęcie nie oddaje klimatu miejsca, ale i inne zmartwienia wtedy na głowie były :)
Plik ściągnięto 12003 raz(y) 40,47 KB

DSC_0282.jpg
08 Postój na Intercamp Mosquito
Plik ściągnięto 12003 raz(y) 50,99 KB

DSC_0284.jpg
10 Hej hej hej; hej hej hej; inni mają jeszcze gorzej (ale nie da ukryć się, że są tacy, którym jest lepiej) ;)
Plik ściągnięto 12003 raz(y) 50,07 KB

DSC_0276.jpg
09 Próba pogodowego zaklinania rzeczywistości
Plik ściągnięto 12003 raz(y) 77,05 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
makdrajwer 
weteran
Artur,Ola,Zosia,Zuzia


Twój sprzęt: Bezdomny
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 29 Maj 2011
Piwa: 50/75
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2013-05-28, 22:13   

GregdeWal napisał/a:
Jeszcze tylko pytanie czy ktokolwiek czyta

Jak nie czyta , jak czyta.
_________________
keep calm and dance
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MILUŚ 
Kombatant
CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA


Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 02 Gru 2007
Piwa: 179/131
Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2013-05-28, 23:27   

makdrajwer napisał/a:
GregdeWal napisał/a:
Jeszcze tylko pytanie czy ktokolwiek czyta

Jak nie czyta , jak czyta.


I zdjecia ogląda........ :-P
_________________
Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego

Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2013-05-29, 21:22   

A to taka kokieteria w stosunku do czytelników :) ... Ale miło wiedzieć... Od razu lepiej się pisze
_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***