Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
MAROKO - jesień 2013
Autor Wiadomość
szuwarek 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Poessl 2 WIN
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Kwi 2007
Otrzymał 19 piw(a)
Skąd: Łódź/Włodzimierzów
Wysłany: 2013-07-12, 10:23   MAROKO - jesień 2013

Wczesną jesienią tego roku wybieramy się z żoną kamperem do Maroka. Całą trasę planujemy pokonać drogą lądową. Zdajemy sobie sprawę z odległości, bo wiosną 2011 roku byliśmy w Portugalii.
Na dłuzej do Maroka ciągnie mnie od czasu kiedy to 20 lat temu byłem tam kilka dni jachtem. Staliśmy w Casablance a pociagiem odwiedziliśmy Rabat i Marrakesz.

Czytając nasze forum zauważyłem, że kilka osób było zainteresowane wyjazdem w tym kierunku więc może ktoś będzie chętny do wspólnego wyjazdu.
Cierpliwie czekałem na relację z wiosennego wyjazdu forumowej grupy ale ponieważ ona się nie pojawia, chciałbym prosić o podanie interesujących mnie szczegółów w kilku tematach.

Na początek sprawa zaopatrzenia w wodę. Wiem, że wodę do picia należy kupować butelkowaną. Gdzie najlepiej się ją kupuje, wielkość opakowań, cena. Czy są trudności z zatankowaniem do zbiornika wody gospodarczej i czy trzeba ją odkażać (co stosowaliście ?). Biorąc pod uwagę sytuację epidemiologiczną w Maroku, do jakich celów taką wodę używaliście (bez zaburzeń żołądkowych). Będę wdzięczny za wszystkie rady w tym temacie, bo nie ma nic gorszego jak choroba, zwłaszcza podczas wyjazdu. [/b]
_________________
szuwarek
doświadczony podróżnik i żeglarz
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 411/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2013-07-12, 11:17   

Woda w butelkach jest wszędzie, w każdym sklepie. My w obawie przed brakiem wody kupiliśmy zapas we Włoszech przed wjazdem na prom. Później wodę kupowaliśmy w Majorane to taki ichniejszy Auchan. Cena chyba niższa jak u nas nie pamiętam. To o wodzie do picia.
Z wodą sanitarną nie było żadnego kłopotu bo publiczne ujęcia wody to u nich jeden z warunków istnienia medyn. Myśmy spali na kempingach i tam woda była. Raz spaliśmy na podwórku u Marokańczyków i wodę też dostaliśmy. Z wodą nie ma problemów. Przy drogach sa takie ozdobne ściany z zamontowanym wypływem wody. Dużo tego jest. Niczym nie odkażaliśmy, piliśmy w dużych ilościach soki wyciskane z pomarańczy na straganach. Stragany bez bieżącej wody, owoce i szklanki myte w kuble z wodą, skąd ona była nikt nie wie, pewnie z publicznego ujęcia. Nie mieliśmy żadnych sensacji gastrycznych. Sporo odkażania było i może dla tego nie było sensacji :haha: :haha: :haha:
Taka może uwaga dla przyszłych odkrywców Maroka którzy tam jeszcze nie byli. To nie jest dziki kraj, tam jest normalnie choć należy liczyć się z pewnym folklorem.
_________________
Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
szuwarek 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Poessl 2 WIN
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Kwi 2007
Otrzymał 19 piw(a)
Skąd: Łódź/Włodzimierzów
Wysłany: 2013-07-14, 20:07   

Cieszę się, że w Maroku nie ma większych problemów z wodą, ale interesuje mnie jak wygląda kwestia wymiany pieniędzy, płacenia kartami itp.
Jakie wydawnictwa (mapy, przewodniki) okazały się najbardziej przydatne i czy mieliście nawigację GPS (jaką) ?
_________________
szuwarek
doświadczony podróżnik i żeglarz
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 411/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2013-07-14, 20:22   

szuwarek napisał/a:
ale interesuje mnie jak wygląda kwestia wymiany pieniędzy, płacenia kartami itp

Są kantory, pierwszy zaraz w porcie. We wszystkich kursy są podobne. Myśmy wymieniali Euro. Pieniądze można wymienić praktycznie w każdym banku, bardzo często są automaty do wymiany pieniędzy i bankomaty. Banki i automaty działają przeważnie tylko od poniedziałku do czwartku. Piątek, sobota i niedziela to u nich święto. :haha: :haha: :haha:
Niektóre bankomaty działały w święta też.
Kartą można płacić w dużych stacjach benzynowych i dużych sklepach. Z tym, że czasami im się nie chce sprzedawać na kartę albo nie umieją obsługiwać terminala. :haha:
Generalnie można próbować płacić kartą, nie zawsze to się uda i należy mieć ich pieniądze. Można próbować płacić Euro ale przelicznik biorą z nieba i jest nie opłacalny.

szuwarek napisał/a:
Jakie wydawnictwa (mapy, przewodniki) okazały się najbardziej przydatne

Mieliśmy kilkanaście przewodników i mapy papierowe ale generalnie korzystaliśmy z jednego, opracowanego przez Krzysia :bajer

szuwarek napisał/a:
czy mieliście nawigację GPS (jaką) ?

Mieliśmy "Sygnic" na Androida. Były trzy urządzenia z tą nawigacją, Krzysiek i Elek mieli jakieś tablety chyba takie same, Krzysiek miał Garmina a ja HTC One1 w telefonie. Każdy pokazywał inaczej. :haha:
_________________
Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
koko 
Kombatant


Twój sprzęt: CARTHAGO C-LINE 4.8 I
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 19 Sty 2007
Piwa: 70/31
Skąd: Radom
Wysłany: 2013-07-15, 10:28   

Szuwarek jestem zainteresowany wyjazdem może kontakt na PW
_________________
KoKo
Piszę tylko merytorycznie.
Mądrzy ludzie wiedzą przed a nie po
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
eMKa 
Kombatant


Twój sprzęt: Ducato 2,3 09 CAMPERIA
Nazwa załogi: eMKa
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 22 Sty 2010
Piwa: 296/156
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2013-07-15, 20:32   

szuwarek napisał/a:
czy mieliście nawigację GPS (jaką) ?


Ja nawet chętnie odstąpie Overmaxa kupionego (kwiecień 2013, gwarancja) na wyjazd z wgraną mapą Maroka (Signic) i jeszcze kilku krajów Europy.
Overmax to nie jest I liga tabletów, zwłaszcza ekran dotykowy ( wymagana cierpliwość ) ale mapa jest do przyjęcia, zresztą dużego wyboru nie ma. Germin też oferuje, ale cena zniechęcająca . :szeroki_usmiech
Wymagana cierpliwość.
Mogę wystawić fakturę :ok
oj okazja chyba :-P


Co do płatności kartą, to lepiej się spytać przed zakupem, to że jest znaczek karty na kasie, to znaczy tylko znaczek, taka dekoracja, ktoś przykleił :haha:
_________________
Gosia & Krzysiek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
szuwarek 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Poessl 2 WIN
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Kwi 2007
Otrzymał 19 piw(a)
Skąd: Łódź/Włodzimierzów
Wysłany: 2013-07-18, 19:41   

Dziekuję za informacje.
Nie mam jeszcze rozwiązanego problemu nawigacji do Maroka. Czekam na odpowiedź z serwisu NavRod na temat mapy Maroka, która by pasowała do posiadanej nawigacji tej firmy.
Mam też starego Garmina więc może coś tutaj dopasuję. Ewentualnie wezmę pod uwagę ofertę eMKa.
_________________
szuwarek
doświadczony podróżnik i żeglarz
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
szuwarek 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Poessl 2 WIN
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Kwi 2007
Otrzymał 19 piw(a)
Skąd: Łódź/Włodzimierzów
Wysłany: 2013-07-23, 19:41   

Trwają przygotowania do wyjazdu toteż pojawiają się nowe pytania.
Tym razem interesuje mnie, czy mieliście ze sobą jakieś specjalne zabezpieczenia na wypadek burzy piaskowej ? Widziałem na zdjęciach, że zakrywano przód kampera folią.
Będę wdzięczny za rozwinięcie tematu.
_________________
szuwarek
doświadczony podróżnik i żeglarz
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 411/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2013-07-23, 21:49   

Nie mieliśmy zabezpieczeń i nie było czegoś co można nazwać "burzą" . Nocowaliśmy na pustyni przy wydmie, wieczorem zerwał się wiatr i trochę pokurzyło ale nie można tego nazwać burzą. U nas też czasami wiatr wznieci tuman kurzu tylko tam to trwało trochę dłużej. Poszliśmy spać i "nawałnicę" spokojnie przespaliśmy. Drugi raz spotkało nas podczas przejazdu przez jakąś miejscowość. Ale to też raczej wiatr wzniecił tumany kurzu niż burzę piaskową. Takich wspomnień z Maroka nie mamy. Co do amonali pogodowych to spotkało nas w Atlasie Wysokim gwałtowne ochłodzenie. Przed dojazdem do pasma gór było około 30 st. Celsjusza a w górach temperatura spadła poniżej 10 stopni i padał śnieg z deszczem.
Jesienią, jeżeli tam jest tak jak u nas to pewnie i większe wiatry bywają. Trudno mi powiedzieć.

2013-04-19 14.55.58 Maroko.jpg
Plik ściągnięto 153 raz(y) 322,12 KB

2013-04-19 16.28.13 Maroko.jpg
Plik ściągnięto 140 raz(y) 170,18 KB

2013-04-19 16.26.24 Maroko.jpg
Plik ściągnięto 158 raz(y) 151,31 KB

_________________
Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
eMKa 
Kombatant


Twój sprzęt: Ducato 2,3 09 CAMPERIA
Nazwa załogi: eMKa
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 22 Sty 2010
Piwa: 296/156
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2013-07-24, 07:46   

ja miałem tylko taką burze piaskową :haha:

DSC06343 (Small).JPG
Plik ściągnięto 168 raz(y) 62,24 KB

DSC06364 (Small).JPG
a tutaj tylko postraszyło, ale nagle i gwałtownie
Plik ściągnięto 170 raz(y) 63,15 KB

_________________
Gosia & Krzysiek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Skalniaki 
zaawansowany

Twój sprzęt: Już nie bezdomny :)
Nazwa załogi: Skalniak
Dołączył: 05 Cze 2011
Piwa: 7/9
Skąd: Myszków
Wysłany: 2013-07-24, 19:33   

Jesień w Maroku (listopad, grudzień) obfituje w opady deszczu, ale przy odrobinie szczęścia można załapać się na tydzień bez opadów z temperaturą do 27 st. Aura podobna do naszej porządnej wiosny. O burzach piaskowych w tym czasie raczej nie było mowy.
Mąż obiecał, że kiedyś tam wrócimy...kamperem :bajer
_________________
Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
szuwarek 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Poessl 2 WIN
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Kwi 2007
Otrzymał 19 piw(a)
Skąd: Łódź/Włodzimierzów
Wysłany: 2013-10-16, 17:08   

Zgłaszam się po dłuższej nieobecności. Właśnie wróciliśmy z MAROKA.
Wiadomości i wrażeń do przekazania jest tyle, że nie wiadomo od czego zacząć.

Ponieważ dotychczas nie ukazała się relacja z wyjazdu Kolegów w kwietniu, postaram się nasz wyjazd opisać w miarę szczegółowo.
Przed wyjazdem nurtowało nas wiele pytań i watpliwości.. Liczyliśmy na to, że chociaż część z nich zostanie wyjasniona w relacji poprzedników ale relacji do naszego wyjazdu się nie doczekaliśmy. Toteż wertowałem fora francuskie i niemieckie. Jest to najlepsze miejsce do znalezienia aktualnych wiadomości, bo z tych krajów do Maroka jeździ wielu kamperowców.

Okazało się, że na wiadomościach zamieszczonych w przewodnikach ( i to różnojęzycznych) polegać do końca nie można. Powielają one często te same błędy.
Podstawą do w miarę sprawnego poruszania się w tym kraju po drogach jest dobra i aktualna mapa ale w miastach, zwłaszcza większych, bez nawigacji trudno sobie poradzić. Ruch na ulicach jest duży a w godzinach szczytu bardzo duży, przepisy ruchu często nie są respektowane, nazwy ulic zwykle są tylko po arabsku albo nie ma ich wcale. Pomocna jest znajomość języków obcych – w części północnej hiszpańskiego a dalej francuskiego. Jednak trzeba się liczyć z tym, że wymowa tubylców często znacznie się różni od wymowy klasycznej.

Planując nasz wyjazd z grubsza wiedziałem na co się porywam bo w Maroku już byłem ale wiele lat temu i nie kamperem. Wtedy był to przejazd autokarem do Kadyksu a dalej jachtem przez Ceutę do Casablanki. Stamtąd pociągiem do Rabatu i Marakeszu. Także odległość nas nie przerażała, bo podobnej długosci trasy odbyliśmy w ciągu ostatnich kilku lat (Skandynawia, Hiszpania-Portugalia, Turcja).

Decydując się na wyjazd do Maroka kamperem, zdawalismy sobie sprawę z długości tej podróży, toteż zapewniliśmy sobie odpowiednią rezerwę czasową (mówiliśmy że wrócimy przed zimą). Okazał się, że wystarczyło 8 tygodni, ponieważ założenie było takie, że w drodze dojazdowej zwiedzamy tylko odcinek Hiszpanii którym nie jechalismy wiosną 2011.
cdn
_________________
szuwarek
doświadczony podróżnik i żeglarz
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2013-10-16, 19:34   

już czekam na cd :)
_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Agostini 
weteran


Twój sprzęt: Hymer ML-T 580
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 19 Sty 2011
Piwa: 245/112
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-10-16, 21:06   

I ja się przysiadam. ;)
_________________
Basia i Andrzej
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Mysza 
trochę już popisał

Twój sprzęt: Fiat Ducato Maxi II 15O Multijet - blaszanka
Dołączyła: 13 Lut 2013
Piwa: 6/1
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2013-10-16, 21:13   

I ja też :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***