| 
		Remont łazienki by Frowyz | 
   
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
   
            
      
         
		 Frowyz  		  
		 
         stary wyga
  
                  Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531 
                  Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2013-08-08, 07:23   Remont łazienki by Frowyz
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Po czym poznać głupka?  Głupek zaczyna remont łazienki gdy zaczyna się sezon kamperowania.
 
 
Po powrocie z Bałtowa stwierdziłem, że w końcu trzeba zrobić coś z brodzikiem w łazience, bo okrutnie był popękany i byle jak poklejony. Plan był taki: Kupuję żywicę, matę szklaną i po prostu nakleję na uszkodzoną powierzchnię. … że tak powiem – plan nie wypalił. Do tego cholernego tworzywa (a jest to polistyren) nic nie chce się przykleić. Dlaczego? Polistyren ma tą niefajną właściwość, że sam się natłuszcza. I nic tu nie pomogą odtłuszczacze ani matowanie powierzchni. Nie będzie trzymało i już. Zresztą klej na gorąco też odszedł od tego cholernego brodzika jak szynka od suchej kromki…	 
	 
	
	
	
		
	
		11.jpg
  | 
	 
	
		  | 
	 
	
		| Plik ściągnięto 12187 raz(y) 39,84 KB | 
	 
	 
	 
	
	
		
 | 
             
						
				_________________ Poczochrani pod beretem | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
      
         
      
         
		 Frowyz  		  
		 
         stary wyga
  
                  Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531 
                  Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2013-08-08, 07:24   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Ponieważ plan A nie wypalił przeszedłem do planu B (wymyślonego na poczekaniu). Trzeba brodzik wyjąć i zawieźć do pospawania. Jak pomyślałem  tak zrobiłem. Przy okazji wyciągania okazało się, że brodzik nie jest pęknięty tylko zwyczajnie połamany… Nie będę już wspominał o toalecie mocowanej kamieniami oblanymi silikonem czy też rewolucyjnym pomyśle odcięcia zimnej wody (śruba na taśmie teflonowej wsadzona w wężyk – po co? Nie mam pojęcia). 
 
Po wizytach w kilku warsztatach gdzie naprawiają zderzaki i tym podobne plastiki dowiedziałem się dwóch rzeczy:
 
a)	Polistyrenu nie można spawać, bo się spienia
 
b)	Znalezienie innego brodzika graniczy z cudem	 
	 
	
	
	
		
	
		23.jpg
  | 
	 
	
		  | 
	 
	
		| Plik ściągnięto 12182 raz(y) 46,53 KB | 
	 
	 
	 
	
	
		
 | 
             
						
				_________________ Poczochrani pod beretem | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
      
         
      
         
		 Frowyz  		  
		 
         stary wyga
  
                  Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531 
                  Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2013-08-08, 07:26   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Po takich wiadomościach miałem raczej niewielki wybór: albo będzie łazienka bez prysznica albo zrobię sobie brodzik sam… Moje podejście do życia jest mniej więcej takie: Ludzie latają na księżyc, więc nie ma rzeczy, których nie da się zrobić    Najpierw chciałem zrobić brodzik ze spawanych płyt PCV. Niestety cena zabijała. 1 cm spawu to jakieś 2 PLN. Do tego koszt płyty. Potem wymyśliłem, że trzeba zrobić z laminatu. Tylko nikt nie chciał się podjąć takiej roboty – po prostu nie opłacało im się dla jednej sztuki… Zostałem z nielichym problemem…  Jak już pisałem – ludzie na księżyc… Zrobię sam !
 
Zacząłem od know – how. Kilka wizyt w firmach produkujących szamba, oczka wodne, a na koniec w zakładach szybowcowych (dobrze, że mam tyle znajomych)… Wszyscy fachowcy twierdzili, że nie dam rady.  Oczywiście wujek Google również został zaprzęgnięty do roboty   
 
Zakupiłem gips, żywicę konstrukcyjną z utwardzaczem, tkaninę szklaną, matę szklaną, pędzle, wałki, żelkot biały i do roboty.
 
Na początek forma	 
	 
	
	
	
		
	
		34.jpg
  | 
	 
	
		  | 
	 
	
		| Plik ściągnięto 12175 raz(y) 52,62 KB | 
	 
	 
	 
		
	
		45.jpg Wszystkie otwory pozaklejane | 
	 
	
		  | 
	 
	
		| Plik ściągnięto 12175 raz(y) 56,43 KB | 
	 
	 
	 
		
	
		56.jpg Gotowe do wylewania gipsu | 
	 
	
		  | 
	 
	
		| Plik ściągnięto 12175 raz(y) 62,86 KB | 
	 
	 
	 
	
	
		
 | 
             
						
				_________________ Poczochrani pod beretem | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
      
         
      
         
		 Frowyz  		  
		 
         stary wyga
  
                  Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531 
                  Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2013-08-08, 07:27   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Potem 120 kg gipsu    Brodzik został mocno natłuszczony.	 
	 
	
	
	
		
	
		67.jpg
  | 
	 
	
		  | 
	 
	
		| Plik ściągnięto 12172 raz(y) 65,45 KB | 
	 
	 
	 
		
	
		71.jpg Uwierzcie mi - trochę to trwało ;) | 
	 
	
		  | 
	 
	
		| Plik ściągnięto 12172 raz(y) 39,25 KB | 
	 
	 
	 
	
	
		
 | 
             
						
				_________________ Poczochrani pod beretem | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
      
         
      
         
		 Frowyz  		  
		 
         stary wyga
  
                  Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531 
                  Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2013-08-08, 07:29   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Potem niecierpliwe czekanie aż gips wyschnie (a akurat padały deszcze i nic schnąć nie chciało). Po paru dniach wreszcie się udało i miałem gotową formę.	 
	 
	
	
	
		
	
		82.jpg
  | 
	 
	
		  | 
	 
	
		| Plik ściągnięto 12168 raz(y) 95,99 KB | 
	 
	 
	 
	
	
		
 | 
             
						
				_________________ Poczochrani pod beretem | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
      
         
      
         
		 Frowyz  		  
		 
         stary wyga
  
                  Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531 
                  Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2013-08-08, 07:30   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Potem przyszedł czas przygotowania formy pod laminowanie. Wszystkie nierówności zostały wyszlifowane, ubytki wypełnione gipsem szpachlowym. I przyszła pora na natłuszczanie. Siedem warstw pasty do podłóg (niejeden narkoman się tyle nie nawdychał co ja    )	 
	 
	
	
	
		
	
		93.jpg
  | 
	 
	
		  | 
	 
	
		| Plik ściągnięto 12165 raz(y) 108,53 KB | 
	 
	 
	 
	
	
		
 | 
             
						
				_________________ Poczochrani pod beretem | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
      
         
      
         
		 Frowyz  		  
		 
         stary wyga
  
                  Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531 
                  Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2013-08-08, 07:32   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Wreszcie rozpocząłem laminowanie. Na początek zatapiałem matę szklaną, a potem w miejsca newralgiczne dodatkowo tkaninę szklaną. W sumie zrobiłem 9 warstw, co dało grubość laminatu ok. 6 mm.	 
	 
	
	
	
		
	
		104.jpg
  | 
	 
	
		  | 
	 
	
		| Plik ściągnięto 12158 raz(y) 94,29 KB | 
	 
	 
	 
		
	
		115.jpg
  | 
	 
	
		  | 
	 
	
		| Plik ściągnięto 12158 raz(y) 99,01 KB | 
	 
	 
	 
		
	
		126.jpg Tkanina szklana dużo bardziej wzmacnia laminat niż mata... | 
	 
	
		  | 
	 
	
		| Plik ściągnięto 12158 raz(y) 96,66 KB | 
	 
	 
	 
	
	
		
 | 
             
						
				_________________ Poczochrani pod beretem | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
      
         
      
         
		 Frowyz  		  
		 
         stary wyga
  
                  Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531 
                  Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2013-08-08, 07:34   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Wreszcie po 4 dniach pracy (i dokupieniu żywicy) otrzymałem coś takiego	 
	 
	
	
	
		
	
		137.jpg Już po wyjęciu z formy (niestety trzeba było ją rozbić) | 
	 
	
		  | 
	 
	
		| Plik ściągnięto 12157 raz(y) 117,86 KB | 
	 
	 
	 
	
	
		
 | 
             
						
				_________________ Poczochrani pod beretem | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
      
         
      
         
		 Frowyz  		  
		 
         stary wyga
  
                  Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531 
                  Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2013-08-08, 07:35   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Następnie zaczęło się żmudne obrabianie brodzika. W ruch poszła kątówka z tarczą diamentową, dremel, papier ścierny o różnej gradacji… I była pierwsza przymiarka w kamperze.	 
	 
	
	
	
		
	
		148.jpg Prawie pasuje :D | 
	 
	
		  | 
	 
	
		| Plik ściągnięto 12151 raz(y) 72,74 KB | 
	 
	 
	 
	
	
		
 | 
             
						
				_________________ Poczochrani pod beretem | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
      
         
      
         
		 Frowyz  		  
		 
         stary wyga
  
                  Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531 
                  Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2013-08-08, 07:36   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Potem było nakładanie żelkotu (akurat wybrałem izoftalowy – narkomania pełna). Po malowaniu powstało coś takiego…	 
	 
	
	
	
		
	
		159.jpg
  | 
	 
	
		  | 
	 
	
		| Plik ściągnięto 12156 raz(y) 118,62 KB | 
	 
	 
	 
	
	
		
 | 
             
						
				_________________ Poczochrani pod beretem | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
      
         
      
         
		 Frowyz  		  
		 
         stary wyga
  
                  Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531 
                  Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2013-08-08, 07:37   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Potem wystarczyło to tylko wszystko zmontować i voila …	 
	 
	
	
	
		
	
		161.jpg
  | 
	 
	
		  | 
	 
	
		| Plik ściągnięto 12153 raz(y) 64,79 KB | 
	 
	 
	 
	
	
		
 | 
             
						
				_________________ Poczochrani pod beretem | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
      
	| Wyświetl szczegóły | 
   
   
	  | 
   
      
         
      
         
		 Frowyz  		  
		 
         stary wyga
  
                  Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531 
                  Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2013-08-08, 07:44   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Całość zajęła mi 4 tygodnie… Robiłem po 2-3 godziny dziennie, po pracy. Pomagał mi ojciec, bo pewnych rzeczy nie da się zrobić samemu. Przy okazji wyszło, że ścianki w łazience też są popękane, więc dwie wymieniłem…
 
 
Koszty:
 
Gips 70 PLN, żywica, mata szklana, tkanina szklana, żelkot, narzędzia ok. 350 PLN, płyty HIPS na dwie ściany 140 PLN, wkręty nierdzewne, silikon sanitarny, nity, tarcza diamentowa, kamienie szlifierskie do dremla i wiertarki, sikafleks, opaski zaciskowe i inne pierdółki 180 PLN … RAZEM 740 PLN
 
 
Ktoś powie dużo... No mało to nie jest ale... Kupno używanego to jakieś 300 PLN (pod warunkiem, że uda nam się właśnie taki znaleźć). Wkręty, silikony i tak trzeba kupić. Ściany w łazience były popękane więc przy wymianie brodzika i tak musiałbym je zmienić... Summa summarum wyszłoby może z 200 PLN taniej (i z trzy tygodnie szybciej). W zamian mam brodzik dużo bardziej wytrzymały od fabrycznego (jak jeszcze był na zewnątrz to stały na nim dwie osoby i nic) i na pewno nie pęknie (co przy brodziku używanym takie pewne nie jest). A nawet jakby ktoś mu celowo zrobił krzywdę to i tak naprawa będzie prosta - wystarczy trochę żywicy i mata... Nie wspomnę już o satysfakcji - DAŁEM RADĘ     | 
             
						
				_________________ Poczochrani pod beretem | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
      
         
      
         
		 bartosz_b  		  
		 
         doświadczony pisarz
  
                  Twój sprzęt: Hobby Optima Deluxe 70HQ 
                  Dołączył: 11 Lip 2012 Skąd: Bielsko - Biała 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2013-08-08, 08:15   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Super to wyszło, już wiem do kogo się zgłaszać po pomoc jak coś mi pęknie       a tak na poważanie to gratuluje kawałka niezłej roboty | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
      
         
      
         
		 kodi  		  
		 
         weteran
  
                  Nazwa załogi: kodin@poczta.onet.pl 
                  Pomógł: 3 razy Dołączył: 02 Lis 2011 Piwa: 35/9 Skąd: Miszewko, k. 3city 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2013-08-08, 08:33   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Kurcze mistrzostwo świata. I do tego ta relacja opatrzona fotami. 
 
Takich postów szukam na forum. Rewelacja. Krok po kroku jak coś zrobić. 
 
Pozdrawiam serdecznie i gratuluję.     | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
      
         
      
         
		 TomekM  		  
		 
         stary wyga
  
  
                  Twój sprzęt: Blaszana Choinka Jumper L3H3 
                  Pomógł: 8 razy Dołączył: 10 Sie 2011 Piwa: 29/24 Skąd: Tarnowskie Góry 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2013-08-08, 09:11   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Frowyz czy można po wakacjach zobaczyć na zywo twoje dzielo? Wygląda super a mnie czeka chyba to samo. | 
             
						
				_________________ Misiów5
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
      
         
      | 
         
       |