Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Suszenie mokrych rzeczy w kabinie prysznicowej
Autor Wiadomość
joko 
Kombatant


Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 17 Cze 2013
Piwa: 500/29
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2014-06-25, 17:41   Suszenie mokrych rzeczy w kabinie prysznicowej

Podczas ostatniego pobytu w bieszczadach przyszedł mi do głowy pomysł racjonalizatorski w temacie "co zrobić z mokrymi ciuchami w czasie deszczu".
Podczas postoju na kempingu , mając rozłożoną markizę i ścianki można bez problemu powiesić takie ubrania pod nią , licząc że kiedyś wyschną . Można również rozwiesić je w kabinie prysznicowej aby obciekły i podobnie czekać aż kiedyś będą suche.
Ja stojąc na kempingu przy szlaku na połoninę wetlińską nie miałem rozłożonej markizy (ze względu na to że przewidywałem deszcz, oraz planowałem tylko nocleg i wczesno-ranny wyjazd dalej), a piesza wycieczka zakończyła się powrotem w strugach deszczu.
Jedynym wyjściem było wywieszenie wszystkiego w kabinie prysznicowej. Pierwsze co przyszło mi do głowy to włączenie ogrzewania i uchylenie okienka nad prysznicem , aby przy tej dużej wilgotności jaka panowała na zewnątrz stworzyć jakiekolwiek warunki do tego aby ubrania mogły podeschnąć. Niestety jednak przy temperaturze w okolicach 20 stopni włączenie ogrzewania nawet na 1-kę powoduje, że po 10 minutach nie da się w kamperze wytrzymać .
I tutaj zaczyna się moja kombinacja , która zakłada doprowadzenie do kabiny prysznicowej dodatkowego przewodu grzewczego , który będzie robił nadmuch gorącego powietrza bezpośrednio do kabiny. Można go od strony kabiny zakryć takim daszkiem aby w czasie kąpieli się tam woda nie dostawała. Przewód musi być podłączony przez trójnik z możliwości przełączania przepływu albo na pozostały układ , albo tylko do tego przewodu albo przepływ dzielony. Można by teoretycznie obejść się bez tego trójnika, ale wtedy trzeba by w takim przypadku jak opisany pozamykać wszystkie pozostałe wyloty, ale jest to niepotrzebna robota a poza tym i tak ciepłe powietrze i tak się do nich dostanie i będzie częściowo dogrzewać całego kampera.
Mam osobną kabinę prysznicową z okrągłym przezroczystym oknem w suficie (kopułka), które ma możliwość delikatnego uchylenia na całym obwodzie, w taki sposób że nie dostanie się tam woda ani owady. Jeżeli powieszę mokre ubrania w kabinie, uchylę okienko, zamknę drzwi do kabiny i puszczę od dołu gorące powietrze z pieca to uzyskam jak sądzę całkiem sprawną suszarkę , która powinna w dość krótkim czasie osuszyć ubrania a jednocześnie nie dopuści do zawilgocenia wnętrza kampera i będzie mozna ją używać nawet przy wysokich temperaturach na zewnątrz.
Co sądzicie o takim rozwiązaniu, czy ma to sens i czy może ktoś już czegoś podobnego próbował., albo jak inaczej radzicie sobie z mokrymi ubraniami w deszczowe dni ?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
dominik 
stary wyga


Twój sprzęt: FIAT DUCATO 2,3 Burstner Nexxo T740
Nazwa załogi: dominiki
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 01 Cze 2008
Piwa: 12/18
Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: 2014-06-25, 17:52   

A nie masz klapek zamykających na pozostałych wylotach powietrza z ogrzewania?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
joko 
Kombatant


Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 17 Cze 2013
Piwa: 500/29
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2014-06-25, 18:00   

Mam , ale jak napisałem wcześniej :

Cytat:
Można by teoretycznie obejść się bez tego trójnika, ale wtedy trzeba by w takim przypadku jak opisany pozamykać wszystkie pozostałe wyloty, ale jest to niepotrzebna robota a poza tym i tak ciepłe powietrze i tak się do nich dostanie i będzie częściowo dogrzewać całego kampera.


Zawsze trochę powietrza tamtędy się przedostanie nawet jak są zamknięte, co powoduje ze i tak się grzeją co w sumie podnosi temperaturę w kamperze.
Poza tym nie mam wlotu w samej kabinie (nie jest razem z łazienką tylko osobno).
Jak doprowadzę osobny przewód z rozdzielaczem przy samym piecu to całe powietrze pójdzie tylko do kabiny i będzie uciekało przez uchylone okienko w suficie, zabierając ze sobą całą wilgoć.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MILUŚ 
Kombatant
CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA


Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 02 Gru 2007
Piwa: 194/150
Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2014-06-25, 18:00   

dominik napisał/a:
A nie masz klapek zamykających na pozostałych wylotach powietrza z ogrzewania?


To po pierwsze :-P A po drugie .....można przecieź uchylić okna w kamperze :bigok
_________________
Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego

Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
joko 
Kombatant


Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 17 Cze 2013
Piwa: 500/29
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2014-06-25, 18:05   

Można, nawet drzwi można otworzyć, tylko po co w procesie suszenia gaci ma brać udział cały kamper , jak może to załatwić sama odseparowana kabina :-P
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MILUŚ 
Kombatant
CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA


Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 02 Gru 2007
Piwa: 194/150
Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2014-06-25, 18:16   

Ok , jasne ,że to nie to samo ale pamiętam kiedyś w wietrzny węgierski wieczór moja żona zapragneła ciepłej łazienki do kąpieli . I pamiętam ,że tak jak pisze dominik zamknąłem wszystkie klapki oprócz łazienkowych . I nie wyczuwałem ciepła lecącego z zamkniętych otworów :chytry .
_________________
Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego

Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
maszakow 
Kombatant
JAFO? No way ...


Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 07 Kwi 2009
Piwa: 79/63
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-06-25, 18:24   

joko,
Przy tych temperaturach powinien wystarczyć sam ruch powietrza.
POwieś wszystki w kabinie prysznicowej a od dołu( no powiedzmy od dołu - tak by wymusić jakieś kręcenie tego powietrza w kabinie....) daj daj jakiś wentylator - z dobrym nadmuchem. może być zwykły wiatrak 230V, typowy wentylator - albo wiatraczki na 12V tylko znacznie lepsze niż komputerowe - takie stosowana do chłodzenia serwerów lub szaf 19".
_________________
Pozdrawiam, maszakow
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Fordek 
stary wyga

Twój sprzęt: Eura Mobil PT 696 EB
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 09 Cze 2014
Piwa: 14/5
Skąd: Wyszków
Wysłany: 2014-06-25, 20:27   

Witam
Można włączyć nadmuch dmuchawy bez ogrzewania - u mnie tak działa /Pokrętło do oporu i szumi powietrze po całej kabinie . Tak czasami suszę buty opierając je o wyloty nadmuchowe. Zawsze jest szybciej.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
joko 
Kombatant


Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 17 Cze 2013
Piwa: 500/29
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2014-06-25, 21:51   

Panowie, rozumiem że nie zawsze to gorące powietrze będzie potrzebne, więc rozwiązanie z wentylatorami czy samym nadmuchem z pieca (nie wiem czy u mnie tak można , jutro sprawdzę i jeżeli tak to super) będzie wystarczające , ale bez względu na to i tak muszę doprowadzić kanał do kabiny bo po prostu go tam nie ma. To jest osobna kabina nie połączona z kibelkiem (tam nadmuch jest) i z racji tego, że cała powierzchnia jest zabudowana laminatem i przestrzeń musi być wodoodporna nikt tam nie doprowadzał kanału na powietrze ani nie montował kratki wlotowej (bo ta standardowa się nie nadaje z racji wody).
Ponieważ tak czy inaczej muszę tam zamontować kratkę ze specjalnym daszkiem który osłoni od wody i doprowadzić przewód to najrozsądniej będzie już podłączyć to pod piec, a nie kombinować z dodatkowymi wentylatorami , tym bardziej że piec mam dokładnie za ścianką , więc przewód będzie miał jakieś 20-30 cm.
Jeżeli nadmuch bez grzania jest możliwy jak pisze Sok, to takie rozwiązanie będzie uniwersalne. Jeżeli temperatura i wilgotność powietrza (to też ważne bo jeżeli jest ciepło i wilgotno na zewnątrz to i tak nie będzie nic z suszenia) pozwolą to nie będę odpalał pieca tylko sam nadmuch, jeżeli będzie taka potrzeba to wtedy włączę piec.
Dodatkowa korzyść z takiego rozwiązania to możliwość dogrzania prysznica w chłodniejsze dni. Jak wiemy prysznic w kamperze wygląda inaczej jak w domu ze względu na konieczność oszczędnego gospodarowania wodą, więc możliwość dogrzania powietrza wewnątrz na czas kiedy się mydlimy a nie lejemy wody będzie nie do przecenienia :szeroki_usmiech
I najwazniejsza sprawa to to o czym pisałem , czyli separacja obiegu powietrza od całej pozostałej przestrzeni kampera . Suszenie czegokolwiek a już najbardziej mokrych butów w taki sposób aby to co z nich odparowuje trafiało do kampera nie jest chyba najlepszym rozwiązaniem :?
W moim rozwiązaniu po zamknięciu drzwi do kabiny wszystko co nie pożądane (wilgoć i smrodek) ucieka na zewnątrz.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 477/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2014-06-25, 22:03   

:idea Chyba najrozsądniej wstawić trójnik gdzieś w rurę już idącą z pieca.

Takie wyrzutnie /czerpnie są z klapka ale na rurę 100 można coś pokombinować . Małe widziałem z nierdzewki satyna


Ps ja susze w garażu tam jest klima ( monoblok) wystraczy ,ze wyjme rure wylotowa robi się obieg zamkniety i w trymiga wilgos znika . tak bardzo ,że za bardzo bo aż parownik staje sie zalodzony. Drugi patent to taka ccichutka malutka farelka 500W. Ten patent tylko jak jest 230V

Gdy gaz to w/w kabina wydaje sie być fajnym rozwiązaniem . !!!!!

U mnie prysznic rozdzielany lecz w jednym pomieszczeniu z WC i tam hajcuje jak w saunie . schnie aż trzeszczy.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
HarryLey4x4 
weteran


Twój sprzęt: Elnagh Gigant Nissan Patrol rules
Dołączył: 11 Lip 2011
Piwa: 29/24
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-06-25, 22:23   

Ja często mam do suszenia kupę rzeczy. Mam jedną suszarkę zawieszoną w garażu i to nad wylotem ciepłego powietrza - tym który jest najbliżej pieca, zatem ma największy power , a drugą suszarkę mam w łazience w kabinie. Jeśli mówimy o wyjeździe letnim, to nie widzę problemu w zamykaniu otworów innych niż pożądane , bo robię to w zasadzie tylko raz. Mam te dwa miejsca na suszenie ciuchów, a robię to często bo lubię suchym ręcznikiem się wycierać, podobnie jak reszta moich dam. Zazwyczaj właczamy ogrzewkę która suszy w trymiga. Jeśli jest za gorąco mimo wszystko - bo niestety sam piec w szafce potrafi się tak nagrzać ,że nie potrzebne są otwarte wyloty,żeby było ciepło w kamperze, to włączam turboventa, który zawsze rewelacyjnie wymusza obieg powietrza. Jeśli temperatury na zewnątrz są powyżej 30 stopni to włączanie pieca uważam za niepotrzebne.
Przy okazji ostrzegam przed drobnym problemem z Crocsami. Lubię mieć także suche buty . Razu pewnego piec chyba za mocno przyczadził i jeden komplet Crocsów zmienił rozmiar o dwa w dół. Teraz może ich używać moja córka. :wyszczerzony:
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
joko 
Kombatant


Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 17 Cze 2013
Piwa: 500/29
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2014-06-25, 22:55   

Cytat:
:idea Chyba najrozsądniej wstawić trójnik gdzieś w rurę już idącą z pieca.

Takie wyrzutnie /czerpnie są z klapka ale na rurę 100 można coś pokombinować . Małe widziałem z nierdzewki satyna


Tak właśnie myślę że na głównym wylocie pieca założę regulowany rozdzielacz i do jednego wyjścia podłączę cały dotychczasowy obieg a do drugiego wlot do kabiny. Jak będę miał możliwość płynnej regulacji rozdziału powietrza na te dwa obwody to będą możliwe wszystkie kombinacje. Na upartego to jakby na kryzę zamontować jakieś serwo modelarskie to mógłbym sobie regulować pokrętełkiem zamontowanym gdzieś przy regulatorze od pieca.
Nawet elektroniki by do tego nie trzeba robić bo można kupić za parę złotych taki testerek do serw z potencjometrem i jest gotowy układ.
Co do samego trójnika z kryzą to temat rozwiązany .... mam drukarkę 3D :mrgreen:
Kratkę też sobie w ten sposób zmajstruję .

Masz rację Harry, że w okresie letnim to w sumie można pozamykać resztę wylotów i zostawić tylko ten do kabiny, ale w pozostałym czasie to takie manipulowanie przy wylotach może być trochę kłopotliwe , a w moim rozwiązaniu wszystko pozostaje bez zmian tylko sobie przełączam obwody w jednym miejscu.
Nie wiem jak u Was, ale jak pisałem, u mnie zamknięcie wylotów i pozostawienie tylko jednego powoduje, że i tak rury doprowadzające do tych zamkniętych się grzeją a co za tym idzie grzeją niepotrzebnie tam gdzie nie jest to wskazane.
Powód jest chyba taki , że zamknięcia nie są idealnie szczelne i w sytuacji kiedy jeden wylot stawia za duży opór, część powietrza powoli znajduje sobie ujście również przez te zamknięte wyloty i ogrzewa rury.
Jak zrobię odpowiednio duży wlot do kabiny i kryza w trójniku będzie szczelna to całe ciepełko pójdzie tylko tam i przy zamkniętych drzwiach zero wpływu na pozostałą część kampera.
Zapewne takich momentów kiedy wracamy w mokrych ubraniach a deszcz leje ciągle i nie ma widoków na koniec, nie będzie za dużo w czasie kamperowych podróży, ale skoro zdarzyło się raz to zakładam że jeszcze nie raz się zdarzy , a wtedy takie wygodne i praktyczne rozwiązanie problemu będzie jak znalazł :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bajaga 
Kombatant

Nazwa załogi: FiveStars
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 22 Lut 2012
Piwa: 108/7
Wysłany: 2014-06-26, 00:01   Re: Suszenie mokrych rzeczy w kabinie prysznicowej

joko napisał/a:
Podczas ostatniego pobytu w bieszczadach przyszedł mi do głowy pomysł racjonalizatorski w temacie "co zrobić z mokrymi ciuchami w czasie deszczu".
Podczas postoju na kempingu , mając rozłożoną markizę i ścianki można bez problemu powiesić takie ubrania pod nią , licząc że kiedyś wyschną . Można również rozwiesić je w kabinie prysznicowej aby obciekły i podobnie czekać aż kiedyś będą suche.


Noooo to palący problem kamperowania :mrgreen: Równie ważna jest odpowiedź na pytanie jak uprasować koszulę w kamperze oraz jak upiec w nim indyka na święto dziękczynienia :wyszczerzony: Sorki za sarkazm ale po co poszukiwać rozwiązań problemów siedmio rzędnych... :)
_________________
Pozdrawiam,

Bajaga&Instruktori
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
joko 
Kombatant


Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 17 Cze 2013
Piwa: 500/29
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2014-06-26, 00:45   

Cytat:
Sorki za sarkazm ale po co poszukiwać rozwiązań problemów siedmio rzędnych...


..... bo probemy wyższych rzędów dawno już rozwiązałem ?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bajaga 
Kombatant

Nazwa załogi: FiveStars
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 22 Lut 2012
Piwa: 108/7
Wysłany: 2014-06-26, 00:48   

joko napisał/a:
Cytat:
Sorki za sarkazm ale po co poszukiwać rozwiązań problemów siedmio rzędnych...


..... bo probemy wyższych rzędów dawno już rozwiązałem ?


Super. Szczęśliwy człowiek :)
_________________
Pozdrawiam,

Bajaga&Instruktori
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***