Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Cel Chorwacja- potrzebne kilka informacji
Autor Wiadomość
Johny_Walker 
Kombatant


Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Wrz 2012
Piwa: 45/20
Skąd: zielonogórskie
Wysłany: 2014-08-04, 17:14   

Przez 2 tygodnie w Chorwacji na kempingu spaliśmy tylko 3 noce. Nie wiem po co mi kemping? Żeby rozłożyć stoliki?
Za autostrady w Słowenii nie płaciłem, a chorwackie tylko do Zagrzebia, bo dalej darmowymi drogami.
Pierwsze tankowanie było w Chorwacji - częściowe, a drugie w Bośni i ma wystarczyć już do Polski.
Wodę tankujemy za darmo na stacjach benzynowych, a prąd nam starcza na 3-4 dni, a potem wystarczy sie kilkanaście km przejechać i akumulator pełny. Teraz jesteśmy w Makarska - na darmowym parkingu. :mrgreen:
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-08-04, 17:51   

uff w końcu dotarłem do chwili obecnej gdzie się znajduję.
Od dnia wczorajszego przebywamy na kampingu Zlatorog Bohinj - Slovenia.
Cóż mogę powiedzieć- jest to miejsce w samym sercu Parku Narodowego Triglav.
Widoki z pola naprawdę piękne.
Cena: zależy od strefy- my jesteśmy trochę dalej od jeziora, więc w sumie jedna doba wyjdzie nas ok 33E.
Na miejscu można zafundować sobie rejs statkiem (9E), wypożyczenie kajaka(5E)
Jeżeli chodzi o ceny to: osoba dorosła 13E, dzieci do lat 7 - darmo, kamper/ samochód- 5E, prąd 3E.
Sanitariaty- w miarę ok :wyszczerzony:
Natomiast największy minus pola to bardzo nierówny teren. Jedyne miejsce jakie znalazłem dla kampera to na wysepce- a i tak moje poziomice mają maksymalne odchylenie :szeroki_usmiech
Jednak zadowolenie rodziny bezcenne :ok

Jutro wyruszamy do Lublany i tam również planujemy spędzić dwa dni.
Poniżej kilka fotek:

P1090433.JPG
Plik ściągnięto 4094 raz(y) 144,41 KB

P1090432.JPG
Plik ściągnięto 4094 raz(y) 143,44 KB

P1090438.JPG
Plik ściągnięto 4094 raz(y) 147,79 KB

P1090449.JPG
Plik ściągnięto 4094 raz(y) 134,88 KB

P1090417.JPG
Plik ściągnięto 4094 raz(y) 162,09 KB

P1090421.JPG
Plik ściągnięto 4094 raz(y) 160,19 KB

P1090425.JPG
Plik ściągnięto 4094 raz(y) 140,75 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-08-04, 17:57   

Johny_Walker napisał/a:
Przez 2 tygodnie w Chorwacji na kempingu spaliśmy tylko 3 noce. Nie wiem po co mi kemping? Żeby rozłożyć stoliki?
Za autostrady w Słowenii nie płaciłem, a chorwackie tylko do Zagrzebia, bo dalej darmowymi drogami.
Pierwsze tankowanie było w Chorwacji - częściowe, a drugie w Bośni i ma wystarczyć już do Polski.
Wodę tankujemy za darmo na stacjach benzynowych, a prąd nam starcza na 3-4 dni, a potem wystarczy sie kilkanaście km przejechać i akumulator pełny. Teraz jesteśmy w Makarska - na darmowym parkingu. :mrgreen:


Johny- jak dla mnie i w moim przypadku swoją podróż traktuję jak wyjazd "żółtodzioba" :wyszczerzony: :wyszczerzony: :wyszczerzony: a dokładniej jazdę TESTOWĄ.
Pierwszy raz po kupnie kampera wybrałem się w taką objazdówkę. Na razie tak naprawdę wszystko testuję- co jest przydatne a co nie, jak sprawdzi się sprzęt, autko oraz moja psychika :ok .
Dużo sprzętu z sobą zabrałem, ale już widzę, że z części po prostu nie korzystam.
Natomiast widzę też braki w moim wyposażeniu i to myślę, że nadrobię na przyszły rok :ok
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
DAKOTA 
stary wyga

Twój sprzęt: CARTHAGO chic T 4.9 nastepny tez T 4.9
Nazwa załogi: DAGOCIK
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Mar 2008
Piwa: 12/20
Skąd: Wieden, Tarifa
Wysłany: 2014-08-04, 18:02   

CAPOMAN napisał/a:
uff w końcu dotarłem do chwili obecnej gdzie się znajduję.

Jednak zadowolenie rodziny bezcenne :ok


i tak trzymaj wazne ze Szanowna Tesciowa zadowolona :ok
:ok :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech

Pozdrawiam
DAKOTA

ps. znam jednego co tez zawsze z przyczepka jezdzil
_________________
http//kamper-meine-freiheit.blogspot.co.at/

Zaden Penis nie jest tak twardy jak zycie
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-08-04, 18:45   

hehehh no fakt... ale powiem szczerze, że wybraliśmy się z rodziną na dwa autka w tym i teściową :ok , ale tak naprawdę złego słowa nie powiem :szeroki_usmiech .
Zresztą moi teście to już od ładnych paru lat przemierzają Europę- tylko wybierając nocleg pod namiotem. W sumie cały ten nagły wyjazd do Chorwacji to był ich pierwotny plan, więc naprawdę jest dobrze- a i dziećmi ma się kto zająć jak potrzeba :ok

Natomiast wracając do tego miejsca- to piękny widok spotkał nas z rana- zdjęcia niestety tego nie oddają.

P1090459.JPG
Plik ściągnięto 4056 raz(y) 166,53 KB

P1090463.JPG
Plik ściągnięto 4056 raz(y) 100,84 KB

P1090462.JPG
Plik ściągnięto 4056 raz(y) 122,42 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
rado 
zaawansowany


Twój sprzęt: Fiat PILOTE Aventura 2.3 jtd 130 multijet
Nazwa załogi: rado - team
Dołączył: 11 Maj 2013
Piwa: 24/31
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: 2014-08-07, 02:13   

Piwko za relację, a zdjęcia z rana ok, kto ma wyobraźnie fotograficzną, to pozazdrości. Mam nadzieję, że na zlocie we wrześniu wszystko nam opowiesz ;)
_________________
Relacje:
HOLANDIA 2013
RUMUNIA 2014
ALBANIA 2015
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-08-09, 13:59   

Tak - Moi Drodzy, mam małe opóźnienie w relacjonowaniu mojej wyprawy, ale jest to niestety uzależnione od dostępnego wi-fi :-/
W końcu kolejny etap mojej podróży doprowadził nas do stolicy Słowenii- Lublany.
Wybraliśmy chyba jedyny dostępny kemping jak najbliżej centrum - Ljubljana Resort i tutaj niestety ceny znacznie większe. Jedna doba jak dla naszej rodziny to koszt ok 43 E a płaci się dosłownie za wszystko - nawet za sam fakt rejestracji jako gościa lub kartę, aby podróżować autobusem do centrum. Sanitariaty jak za taką cenę :wyszczerzony: na wysokim poziomie- to trzeba przyznać. Miejsca na postój kampera równe, każdy box osobne podłączenie pod prąd itp. Spędziliśmy tam dwa dni- gdzie jeden dzień poświęciliśmy na zwiedzanie stolicy. Polecam wejście na zamek bo widok piękny (cała panorama miasta), ale żeby tam wejść uffff :shock: :ok i to z dwoma wózkami :szeroki_usmiech poniżej kilka fotek z tego etapu podróży.
Dodam tylko, że przy kampingu jest cały kompleks basenów, więc można korzystać- oczywiscie wszystko dodatkowo płatne. Dobrym udogodnieniem jest to, że zaraz przy kampingu jest autobus, który zabierze nas do samego centrum (ok 6km+ frajda dla dzieciaków :wyszczerzony: )- koszt biletu to 1,5 E za osobę w jedną stronę.
Po dwóch dniach spędzonych w stolicy - ruszyliśmy dalej w trasę, aby zdobyć nasz główny cel :ok

P1090493.JPG
Plik ściągnięto 3915 raz(y) 157,69 KB

P1090492.JPG
Plik ściągnięto 3915 raz(y) 171,62 KB

P1090497.JPG
Plik ściągnięto 45 raz(y) 220,57 KB

DSC_0286.JPG
Plik ściągnięto 48 raz(y) 177,57 KB

P1090480.JPG
Plik ściągnięto 57 raz(y) 228,41 KB

P1090534.JPG
Plik ściągnięto 48 raz(y) 249,7 KB

P1090506.JPG
Plik ściągnięto 50 raz(y) 244,95 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Barbara i Zbigniew Muzyk 
Kombatant


Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Lip 2010
Piwa: 353/400
Skąd: krakow
Wysłany: 2014-08-09, 14:28   

My6sle ze ciag dalszy nastapi,barbara :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-08-09, 14:38   

Tak- w końcu w czwartek po kolejnych 200km dotarliśmy do głównego celu naszej podróży :ok Chorwacji. Powiem szczerze, że Chorwacja przywitała nas upałem- co widać po jednym zdjęciu w kamperze :ok . Camper-mama padła, ale za to dzieciaki nadal żywe :szeroki_usmiech . Kolejna rzecz to droga i wzniesienia - kurcze prawie, prawie dawałem radę z moim dziadkiem. Już "na dzień dobry" po przekroczeniu samej granicy przywitały mnie dwa podjazdy po 10% każdy- jazda to pierwszy i drugi bieg i tak na zmianę, już myślałem, że nie dam rady :-P
Trochę zajęło nam szukanie miejsca na dłuższy pobyt, ale w końcu znaleźliśmy całkiem przyjemny kamping "Kozica" blisko Rijeki i tutaj znajduję się do chwili obecnej.
Jest to naprawdę pięknie położony kamping - były sad migdałowy, ale co najważniejsze- jest sporo miejsca. Wszędzie gdzie byliśmy i się rozglądaliśmy to niestety kamper na kamperze a tutaj trzeba siebie szukać.
Cena moim zdaniem również dostępna, ponieważ za całą moją rodzinę to koszt ok 28-30E.
Niestety minus to sanitariaty- wczesny PRL gdzie 1 kobitka, która sprząta nie daje rady wszystkiego ogarnąć.
No, ale widoki, miejscówka super. Tutaj znajduję się do chwili obecnej. Dzieciaki zadowolone- nie można ich wyciągnąć z wody (tej sztucznej i tej naturalnej) :wyszczerzony: Camper mama zadowolona, więc wszystko jest ok. W poniedziałek ruszamy dalej w trasę - cel to jeziora plitwickie :spoko :ok
a na chwilę obecną - lenistwo :szeroki_usmiech upał, upał i jeszcze raz upał...

20140808_173227.jpg
Plik ściągnięto 3888 raz(y) 165,06 KB

20140808_173320.jpg
Plik ściągnięto 3888 raz(y) 187,06 KB

20140807_154552.jpg
Plik ściągnięto 49 raz(y) 167,39 KB

20140807_154610.jpg
Plik ściągnięto 69 raz(y) 143,98 KB

DSC_0367.JPG
Plik ściągnięto 47 raz(y) 175,88 KB

DSC_0391.JPG
Plik ściągnięto 48 raz(y) 195,45 KB

DSC_0392.JPG
Plik ściągnięto 43 raz(y) 209,85 KB

DSC_0394.JPG
Plik ściągnięto 58 raz(y) 185,74 KB

DSC_0403.JPG
Plik ściągnięto 49 raz(y) 203,46 KB

20140808_173328.jpg
Plik ściągnięto 64 raz(y) 241,85 KB

  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-08-09, 14:49   

i jeszcze kilka fotek z miejsca gdzie jesteśmy.

20140808_095013.jpg
Plik ściągnięto 3874 raz(y) 157,49 KB

DSC_0486.JPG
Plik ściągnięto 3874 raz(y) 189,86 KB

20140808_201343.jpg
Plik ściągnięto 3874 raz(y) 176,02 KB

20140807_162917.jpg
Plik ściągnięto 3874 raz(y) 185,46 KB

20140808_095026.jpg
Plik ściągnięto 3874 raz(y) 141,85 KB

DSC_0463.JPG
Plik ściągnięto 53 raz(y) 251,36 KB

P1090553.JPG
Plik ściągnięto 52 raz(y) 245,4 KB

P1090572.JPG
Plik ściągnięto 49 raz(y) 235,16 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-08-17, 21:09   

Tak Moi Drodzy- czas na dokończenie mojego opisu wyprawy.
W chwili obecnej piszę już z domku po szczęśliwym powrocie :ok

Natomiast co do miejsc, które udało nam się jeszcze odwiedzić to po lenistwie w sadzie migdałowym :wyszczerzony: na polu Kozica wyruszyliśmy dalej w kierunku jezior Plitwickich.
Pokonaliśmy kolejne prawie 200km- w między czasie tankowanie ok 45 l i paragon opiewający na 465kun.

Jako miejsce stacjonarne wybraliśmy kemping " Korana" jest on umiejscowiony ok 6 km od głównego wejścia do Parku Narodowego.
Powiem tak- był to najlepszy kemping na którym przyszło nam nocować w CRO.
Tak czystego, wielkiego i przede wszystkim zadbanego miejsca jeszcze nie widziałem. Na samym kempingu imponowała mi sama sieć przyłączy do prądu, sieć przyłączy do wody, ilość WC dla kamperów, czystość w sanitariatach i samo miejsce- zadbane, ogromne powierzchniowo (każdy mógł znaleźć sobie ustronne miejsce), trawa wszędzie równo przycięta- po prostu super jak dla mnie.
Koszt jednej doby dla całej mojej rodzinki (2 +2 -dzieci gratis 2 i 5 lat, kamper, prąd itp) to ok 180 kun- czyli ok 100zł, więc naprawdę- za to co ten kemping oferuje to cena przyjemna. Dodatkowo z kempingu w każdy dzień startowały specjalnie podstawione autokary, aby zabrać wszystkich chętnych do zwiedzania jezior. Autokary były bezpłatne.
Same jeziora opiszę w kolejnym poście- natomiast poniżej kilka poglądowych zdjęć z tego kempingu- naprawdę polecam, jako dobre miejsce wypadowe do Jezior Plitwickich.

20140811_122540 (360x640).jpg
Plik ściągnięto 3778 raz(y) 99,45 KB

20140813_103039 (640x360) (2).jpg
Plik ściągnięto 3778 raz(y) 130,73 KB

20140811_181306.jpg
Plik ściągnięto 54 raz(y) 148,43 KB

20140812_084744.jpg
Plik ściągnięto 49 raz(y) 237,82 KB

20140812_084901.jpg
Plik ściągnięto 39 raz(y) 183,98 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-08-17, 21:49   

Jeziora Plitwickie

Będzie to moja subiektywna opinia :wyszczerzony: - , ale w końcu udało nam się dotrzeć do tego miejsca.
PLUSY:
Jako samo miejsce pod względem natury- super, co tu dużo pisać.
Widoki piękne, wodospady, czystość natury itp- z tym nie można dyskutować.
Jest kilka tras do wyboru- my z racji małych dzieciaków wybraliśmy oczywiście najkrótszą - 4 godzinną. W samym parku mamy też do dyspozycji specjalny autobus, który podwiezie nas trochę do miejsca wejścia oraz część trasy można pokonać statkiem- to wszystko w cenie biletu.

MINUSY

Niestety pod pewnym względem będę tą wycieczkę wspominał z rozgoryczeniem.
Wszystkim, którzy będą mieli w planach zaliczenie tego miejsca to wierzcie mi- warto rozpocząć zwiedzanie, wejście już od samego otwarcia - czyli od 7.
My z racji faktu podjazdu autokarem z kempingu wybraliśmy jedną z najgorszych godzin wejścia - czyli ok 11. Jak się okazało z wszystkich pobliskich kempingów autokary zjechały- była taka ilość chętnych do wejścia, że kolejka do zakupu biletów ciągła się bez końca- czekaliśmy 40 min, aż udało nam się kupić bilety.
Idąc dalej- przy takiej ilości chętnych jakie ruszyły w tym czasie na podbój jezior - DRAMAT- człowiek na człowieku. Dodam, że po samych jeziorach w większości chodzi się po drewnianej kładce szerokości ok 1,5 m z brakiem możliwości zejścia- rozproszenia się (woda ). Każdy turysta jaki chciał wykonać fotografię z automatu robił zator. Napiszę to jeszcze raz- pod tym względem dramat!. Fatalnie rozwiązane miejsce wejścia na statek. Na jednym pomoście mieszali się turyści z dwóch kierunków- efekt był taki, że po prostu zrobił się mega korek. Proszę sobie wyobrazić jak staliśmy po środku jeziora na kładce 1,5 m, turysta na turyście i to w samym słońcu przez ok 40min, aby wejść na statek- DRAMAT.
Powiem szczerze, że samo piękno natury już w połowie mnie nie interesowało, ponieważ moje rozgoryczenie ilością ludzi sięgało szczytu- o niczym innym już nie myślałem jak po prostu zejść z tej trasy.

Także apeluję :wyszczerzony: jeżeli ktoś się tam wybiera to wejść tylko z rana - zanim nie zjadą autokary z nieskończoną ilością turystów lub w okresie po wakacjach.
Teraz cena - od osoby dorosłej 180kun- nie komentuję, dla jednych to mało dla innych dużo. Dzieci do 7 roku za darmo.
Nie polecam wycieczki z dziećmi w wózkach- oczywiście można, ale to byłaby chyba droga przez mękę. My wybraliśmy (mając 3 dzieci - 1 roczek, dwa i 5 latkę) wybraliśmy nosidełka i noszenie na rękach :wyszczerzony: a i tak chyba lepiej na tym wyszliśmy widząc inne matki, które usilnie starały się pchać wózek na kładce brrr

Poniżej kilka fotek z parku - zarówno tych przedstawiających piękno natury jak i tych, które uwieczniły się negatywnie w mojej pamięci :evil:

20140812_104219.jpg
Plik ściągnięto 3749 raz(y) 171,37 KB

20140812_102008.jpg
Plik ściągnięto 3749 raz(y) 163,87 KB

20140812_103631.jpg
Plik ściągnięto 3749 raz(y) 178,86 KB

20140812_144346.jpg
korek do wejścia na statek
Plik ściągnięto 3749 raz(y) 175,48 KB

20140812_094602 (640x360) - Kopia (640x360) (600x338).jpg
kolejka do wejścia :(
Plik ściągnięto 3749 raz(y) 227,05 KB

20140812_145228 (640x360) (600x338).jpg
kolejny zator...
Plik ściągnięto 3749 raz(y) 231,76 KB

20140812_123656.jpg
Plik ściągnięto 45 raz(y) 207,83 KB

20140812_132308.jpg
Plik ściągnięto 44 raz(y) 242,99 KB

20140812_144408.jpg
zator na kładce :)
Plik ściągnięto 48 raz(y) 221,09 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-08-17, 23:05   

Po dwóch dniach spędzonych na jeziorach- ostatnim naszym etapem była podróż do stolicy CRO.
Jako kemping wybraliśmy opcje znalezioną w przewodniku. Jako, że był to już ostatni jak dla nas nocleg to po prostu nikt już nie miał siły szukać odpowiedniego miejsca.
Stwierdziliśmy, że na jaki się trafi - taki będzie. Ostatecznie dojechaliśmy do kempingu
Camp Plitvice, Lucko- z mojej strony nie polecam tego miejsca. Sam kemping niby w wśród drzew, niby sanitariaty ok, ale jednak czegoś mu brakuje- po prostu nic tam nie ma :-P . Dodatkowo jest położony zaraz przy autostradzie, więc w nocy non stop szum.
Natomiast jest on dobrym miejscem wypadowym do samej stolicy, która mieści się ok 6-8 km.
Można również za drobną opłatą wyruszyć busem, ale warunek to 7 osób.
Zresztą z tego co widziałem to większość traktuje to miejsce tylko na dwie doby- rozłożyć się po podróży, w dniu następnym zwiedzić stolicę a następnie wyjazd.
Cena podobnie jak na poprzednim 180 K.

Niestety w pierwszą noc spotkała nas burza- padało cały czas, za dnia również, więc to pokrzyżowało nam wyjazd. Był to test dla naszego kamperka- no i pojawiły się dwa problemy, ale to postaram się opisać już w innym temacie.

Praktycznie cały dzień spędziliśmy w aucie zabawiając dzieciaki wszystkim :-/ padało prawie 24 h.... efekt był taki, że w piątek- planowany nasz powrót do domku- postanowiliśmy jednak usilnie "zaliczyć" stolicę korzystając z przerwy w opadach. Poniżej kilka fotek z centrum Zagreb. Spędziliśmy w stolicy zaledwie 3 h po czym ruszyliśmy w drogę powrotną ok godziny 14:00 >.Wegry, Słowacja i do PL.
Początkowo trasa powrotna miała być podzielona na dwa razy (nocleg na Węgrzech), ale jakoś tak mi mój pocisk szedł do przodu :ok :wyszczerzony: , że w sumie za jednym podejściem przyjechaliśmy o 3 w nocy pod domek..... ufff koniec tego dobrego.
:wyszczerzony: .

20140815_115616.jpg
Plik ściągnięto 3729 raz(y) 164,28 KB

20140815_114507.jpg
Plik ściągnięto 39 raz(y) 252,85 KB

20140815_115801.jpg
Plik ściągnięto 43 raz(y) 245,59 KB

20140815_120609.jpg
Plik ściągnięto 41 raz(y) 224,06 KB

20140815_122455.jpg
Plik ściągnięto 45 raz(y) 243,25 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-08-18, 00:00   

PODSUMOWANIE :wyszczerzony:

Tak jak już pisałem- w tym sezonie moje plany tuż po zakupie kampera były trochę skromniejsze, ponieważ chciałem wybrać się na mazury, ale pojawiła się nagle taka opcja,. aby wyruszyć do Chorwacji, więc... skorzystaliśmy.
Powiem szczerze, że nie żałujemy :ok mało doświadczeni w takiej formie spędzania urlopu, tuż po zakupie sprzętu, który tak naprawdę do końca nie miałem sprawdzony, z małą ilością wiedzy i po godzinach spędzonych na forum - wyruszyliśmy, wróciliśmy i jest naprawdę ok.

Z reguły zawsze spędzaliśmy wakacje chodząc i wybierając miejsca z specjalną opaską na dłoni :wyszczerzony: :wyszczerzony: a taka forma spędzania wakacji to jednak zupełnie coś innego.

Budżet- dokładnie nie liczyłem, ale za wszystko (paliwo, jedzenie, noclegi, autostrady, inne opłaty) wyniosło nas ok 3,5- 4 k, więc bardzo znośnie :-P

Tak jak również pisałem w tym temacie- ten wyjazd traktowałem jako wyjazd "żółtodzioba" no i w celach testowych :ok - głównie dla sprzętu.
Najbardziej jestem zadowolony z autka pod względem mechanicznym - wszystko było w porządku, silniczek nie odmówił mi posłuszeństwa, nie odnotowałem żadnej awarii, problemów itp. Chociaż czasem było ciężko na podjazdach 10%- wtedy 1-2 max, ale dałem radę. Oleju również nie musiałem dolewać a w sumie zrobiliśmy ok 3 tyś km.

Pech chciał, że w ostatnim dniu zabrakło nam gazu w butli... na nic poszukiwania miejsca, stacji, która mogła nam dobić... pozostawała jedynie opcja zakupu nowej butli z gazem (500 kun)- zrezygnowałem. Na przyszłość wniosek dla mnie taki, że trzeba zabrać po prostu dwie butle lub jedną, ale świeżo napełnioną (na poprzedniej kilka weekendów przed wyjazdem już zaliczyłem).

Był to test również dla rzeczy, które z sobą zabrałem. Część z nich okazała się totalnie niepotrzebna, część niezbędna np. bardzo chwalę sobie mini pralkę, którą kupiłem przed wyjazdem- znakomicie zdała egzamin. Mając dwójkę dzieciaków na pokładzie wiadomo jak to jest- jedno wyjście w deszczu przed auto i od razu ubrania do prania- oczywiście żona mogła wszystko ogarnąć ręcznie, ale po co... praleczka zrobiła swoje :ok
Kolejną rzeczą jaka się przydała to przenośny klimatyzator- wiadomo, że mój kamper już wiekowy, więc chyba takie rozwiązanie jest jak najbardziej optymalne. klimatyzator był zamontowany między siedzeniami kierowcy i pasażera- kabina odgrodzona a wylot przez boczną szybę :mrgreen: ,- wiem prymitywny sposób ale efekt był taki, że gdy staliśmy nad adriatykiem w samym prawie słońcu i na zewnątrz było chyba z 33C- to jednak taka klima potrafiła zbić o 5-8 stopni w budzie temperaturę a to jednak dużo i jest odczuwalne. W przestrzeni sypialnej miałem ok 25C.
Wiadomo, że są zwolennicy i przeciwnicy klimatyzacji, ale jak dla mnie była przydatna. Oczywiście nie chodzi o to, aby na wakacjach przesiedzieć w aucie non stop w celu schłodzenia... przecież to wakacje, ale takie rozwiązanie okazało się przydatne chociażby w momencie kiedy żona po południu kładła dzieciaki na drzemkę (moje maluchy zawsze taką muszą mieć) i wtedy była utrzymana idealna temperatura do spania- nie za zimno, nie za ciepło - po prostu dało się zdrzemnąć. Bez tej klimatyzacji przy nagrzanej budzie w samym słońcu - chyba byłoby to nie wykonalne.
Czasem przyznam się szczerze, że samemu zdarzyło mi się przyciąć komara w niskiej temperaturze niż na zewnątrz :wyszczerzony:

Porażką okazały się krzesła turystyczne jakie sobie kupiłem... cóż chciałem zaoszczędzić i kupiłem w markecie po 25 zł za sztukę :lol: efekt jest taki, że ten sezon będzie dla nich ostatnim sezonem. Praktycznie każde się przetarło, odpadły jakieś plastikowe części a na dole zeszła farba od wilgoci i pojawiła się rdza - po prostu dramat, ale jest to dla mnie nauka na przyszłość, że po prostu na pewnych rzeczach nie można oszczędzać i trzeba kupić droższe, ale na lata. Na następny sezon muszę kupić sobie po prostu porządne krzesełka - może ktoś poleci dobre i sprawdzone?
Kolejną rzeczą, której akurat nie miałem a byłaby przydatna to mata przed kamperem. Nawet przed wyjazdem zastanawiałem się czy nie kupić, ale wybrałem się bez i tutaj kolejny mój błąd- bo to jednak przydatna sprawa.

i tak mógłbym jeszcze pisać i pisać, ale to wszystko moje subiektywne odczucia i doświadczenia- ktoś się może z nimi zgodzić lub nie, ale tak to wszystko oceniam.

Nie mniej jednak już teraz dyskutujemy o kolejnej wyprawie na następny rok :ok moim marzeniem jest Norwegia, ale to się wszystko okaże co będzie za rok.

20140812_193005.jpg
Plik ściągnięto 3707 raz(y) 123,66 KB

20140808_102657.jpg
Plik ściągnięto 3707 raz(y) 155,31 KB

20140810_125303.jpg
Plik ściągnięto 45 raz(y) 170,53 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 477/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2014-08-18, 06:42   

Pisz!!!! Taka relacja to najlepsza dla mnie, praktyczna. Subiektywna , ale pomocna. Pisz ......właśnie w taki sposób. Od opisów przyrody i atrakcji mamy inne publikacje
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***