[bogdanpiotr]

Jako paroletni właściciel campera pojechałem zatankować pod korek paliwo przed zimą. Po zatankowaniu przejechałem jakieś 300 metrów i gdy stanąłem na światłach zaczęła spod maski samochodu wydobywać się para. Dolewanie cieczy nic nie dało, bo chyba poszła uszczelka i płyn wypływał. Na wiosnę czeka mnie trochę wydatków. Mechanik twierdzi, że przyczyną jest właśnie niesprawna uszczelka. Czy komuś przydarzyła się podobna przygoda?.

[bogdanpiotr]

Poszła uszczelka i nastąpił wyciek płynu do chłodzenia silnika. Czy ktoś przerabiał ten temat w Dukato?

[leszek1234]

W Ducato nie przerabiałem ale mam doświadczenie w temacie (trzykrotna wymiana w Volwo, raz za razem, bo mechanik leczył objaw a nie przyczynę:)
Wymiana to rzecz prosta. Warto jednak przy okazji wykluczyć możliwą przyczynę, tzn. niedostateczne chłodzenie, które jest powodem deformacji głowicy i wydmuchania uszczelki. Trzeba sprawdzić pompę wodną, czy jej łopatki nie są w stanie szczątkowym, a tak bywa. Wówczas nie wszystkie kanały tzn. partie silnika są należycie chłodzone, choć temperatura płynu jest pozornie OK. Poza tym trzeba splanować powierzchnię głowicy, bo jeśli jest zdeformowana , to następną uszczelkę też wydmucha.

[krimar]

uszczelek w układzie chłodzenia jest parę może to nie koniecznie UPG

[bogdanpiotr]

Mechanik twierdzi, że był już mały przeciek płynu przez uszczelkę, ślad na obudowie. Teraz poszło ostro. Może płyn wyciekał a ja nie zauważyłem tego w zbiorniczku i doszło do natychmiastowego przegrzania silnika?. Nie wiem czy zasłonięcie wylotu powietrza na masce miało wpływ?. Mam też problem z płynem do chłodzenia silnika. Jest strasznie zasyfiony, mimo tego, że wymieniałem w zeszłym roku. Ten poprzedni też wyglądał fatalnie.

[Rav]

[bogdanpiotr]

Tak też się domyślałem.

[MAWI]

Własnie jestem na etapie wymiany uszczelki .Wprawdzie nie w ducato ,ale zawsze to wymiana

[TURTL]

Mi strzeliła uszczelka pod głowicą jak swojego ciągnąłem z Niemiec (późna jesień). Była to ewidentna moja wina. Żeby zjechać z autostrady dolałem to co miałem przy sobie, czyli wodę i jakoś sturlałem się z autostrady, po 3 dniach przyholowałem go na lawecie. Poszedł do stodoły i czekał na robotę do wiosny. 22 grudnia przy -18 st.C przypomniałem sobie że stoi w stodole zalany wodą... ale była jazda, 2 kuchenki gazowe pod silnik i wreszcie próba odpalenia i wystartował, odpuścił, blok i chłodnica całe - hura ! Podczas powrotu ze zlotu w Sławie spadł śnieg, wtedy dowiedziałem się że nie mam ogrzewania. Pompa wodna miała urwane wszystkie łopatki (za wcześnie odpaliłem) a uszczelka pod głowicą puszczała spaliny do układu chłodzącego, czego wcześniej nie podejrzewałem. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Podczas naprawy okazało się że rozrząd jest w stanie agonalnym (sprzedający zapewniał wymianę), nowa pompa, wtryski po regulacji, świece, paski i inne niezbędne pierdoły. Trochę bolało w kieszeni ale mam wszystko nowe, jadę spokojniejszy ...

[bogdanpiotr]

Ja też poczekam do wiosny. Do warsztatu mam niecały kilometr. Dziękuję za informacje. Przypuszczam, że spaliny albo olej silnikowy dostawały się do układu spalania.

[MAWI]

Mi poszedł olej do płynu chłodzącego.

[bogdanpiotr]

W poprzednim poście powinno być, że może olej silnikowy lub spaliny dostawały się do układu chłodzenia. Zgodnie z zaleceniami poprzedniego właściciela (Niemca) do silnika wlewałem olej syntetyczny (FS). Słyszy się, że czasami to ten syntetyk wypłukuje uszczelkę. Zobaczę jak to będzie wyglądało na wiosnę. Dobrze, że uszkodzenie układu chłodzenia nastąpiło 1 kilometr od domu. Do warsztatu mam też ok. jednego kilometra, mogę więc dojechać bez chłodzenia silnika. Jeszcze mam pytanie do tych co przerabiali takie awarie. Ile może "zaśpiewać" mechanik za wymianę uszczelki? i ile można dać?. Tak przy okazji to silnik w moim camperze był wg fachowców w doskonałym stanie mimo, że na liczniku jest ponad 200 tys. km..

[Rav]

Syntetyk może co najwyżej rozpuścić nagary i laki, ale nie rozpuści żadnej uszczelki. Może jednak pośrednio spowodować rozszczelnienie silnika, jeżeli te laki faktycznie uszczelniły w miejscu, gdzie uszczelka już niedomagała. Tak, czy owak winna jest uszczelka.

Jeśli to uszczelka pod głowicą, to nie wystarczy ją zmienić, bowiem musisz jeszcze splanować głowicę. Jeśli bez niespodzianek się odbędzie to 500 zł powinieneś się zmieścić.

[bogdanpiotr]

Pytałem się mechanika. Samo splanowanie głowicy to koszt 300 zł..

[Mikesz]