Czy da sie ładować aku żelowy lub AGM z alternatora ? |
Autor |
Wiadomość |
Harry
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Renault Trafic Long własna zabudowa
Dołączył: 18 Cze 2014 Piwa: 9/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2015-02-23, 22:49 Czy da sie ładować aku żelowy lub AGM z alternatora ?
|
|
|
Witajcie
Mam kolejny problem, mianowicie chodzi mi o doładowywanie aku żelowego lub AGM z alternatora. Byłem w jednym sklepie i facio mi powiedział ze żelowy mozna ładować tylko ładowarka cetek itp. I ze nie mogę ładować z alternatora. To ze cza je ładować specjalnymi ładowarkami to wiem, ale czy jest jakieś urządzenie ktore podpina sie do alternatora a ono doladowywuje aku żelowy lub AGM podczas jazdy ? |
|
|
|
|
Johny_Walker
Kombatant
Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Wrz 2012 Piwa: 45/20 Skąd: zielonogórskie
|
Wysłany: 2015-02-24, 01:07
|
|
|
Elektroblok załatwia sprawę.
Żelowy, AGM i kwasowy praktycznie różnią się tylko napięciem przy którym ładowanie jest odcięte. Jest to kilka dziesiątych volta różnicy. |
|
|
|
|
kaimar
weteran kaimar
Twój sprzęt: MOBILVETTA LAIKA CARADO RT GiottiLine
Nazwa załogi: MTM Campery
Pomógł: 17 razy Dołączył: 03 Lut 2007 Piwa: 89/3 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 2015-02-24, 06:52
|
|
|
Johny_Walker napisał/a: | Elektroblok załatwia sprawę. |
We wszystkich znanych mi elektroblokach wybór typu akumulatora można dokona tylko dla ładowania z 230V volt. Przy ładowaniu z alternatora nie ma takiego wyboru - przekaźnik podczas jazdy łączy oba akumulatory i akumulator zabudowy jest ładowany pełnym napięciem alternatora pomniejszonym o spadki napięc na kablach, zaciskach i bezpiecznikach.
A tak na marginesie, im dłużej pracuję przy serwisowaniu kamperów tym bardziej dochodzę do wniosku że akumulatory żelowe i agm powodują więcej problemów technicznych i straty pieniędzy niż dobry aku kwasowy. |
_________________ www.camperymtm.pl
www.kamperownia.pl |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
martini44
Kombatant
Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Paź 2010 Piwa: 72/171 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: 2015-02-24, 07:24
|
|
|
kaimar napisał/a: | dochodzę do wniosku że akumulatory żelowe i agm powodują więcej problemów technicznych i straty pieniędzy niż dobry aku kwasowy. |
kurde a już myślałem że tylko ja mam takie wrażenie..... |
_________________ możesz ufać i liczyć na innych ale przede wszystkim ufaj i licz na siebie |
|
|
|
|
Harry
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Renault Trafic Long własna zabudowa
Dołączył: 18 Cze 2014 Piwa: 9/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2015-02-24, 08:12
|
|
|
Czyli kolo dobrze mi mówił że w bezpieczny sposób nie da się tego naładowac z alternatora ;( w sensie by nie uszkadzać ładowaniem aku np. żelowego |
_________________
|
|
|
|
|
Harry
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Renault Trafic Long własna zabudowa
Dołączył: 18 Cze 2014 Piwa: 9/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2015-02-24, 08:18
|
|
|
Chętnie bym kwasowe kupiła ale samochód bardzo mały, a one nie za bardzo nadają się do przestrzeni pasażerskiej w dodatku tak małej |
_________________
|
|
|
|
|
Tadeusz
Administrator CamperPapa
Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1568/2196 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2015-02-24, 08:18
|
|
|
kaimar napisał/a: | A tak na marginesie, im dłużej pracuję przy serwisowaniu kamperów tym bardziej dochodzę do wniosku że akumulatory żelowe i agm powodują więcej problemów technicznych i straty pieniędzy niż dobry aku kwasowy. |
martini44 napisał/a: | kurde a już myślałem że tylko ja mam takie wrażenie..... |
Takie wrażenie odnosi wielu użytkowników. Przyczyn jest kilka, a najważniejsza to ta, że akumulatory żelowe i agm traktowane są jako identyczne w swojej wyjątkowości.
A one są z różnych bajek.
Wprawdzie oba są kwasowe i główna różnica polega na "stanie skupienia" elektrolitu, ale to właśnie czyni z nich akumulatory bardzo różne.
Wśród czynników wpływających na przyśpieszone niszczenie akumulatorów, istotnym jest przeładowywanie. W przypadku żelowych ten czynnik jest wręcz zabójczy niszcząc bezpowrotnie elektrolit jako, że żel zamieniony w wodę nie wraca już do swej postaci.
Nie będę teraz omawiał dalszych różnic między nimi, bo najistotniejsze różnice tkwią w budowie samych akumulatorów kwasowych w zależności od ich przeznaczenia.
Byłoby dobrze, gdyby przeciętny użytkownik zdawał sobie sprawę, że akumulator rozruchowy, który przystosowany jest do ogromnych poborów prądu, może być, bo wynika to z jego fizycznych warunków (konstrukcji) ładowany znacznie wyższym prądem niż aku głębokiego rozładowania, przystosowanym do rozładowywania w dużej ilości cykli i w znacznym stopniu, bo do granicznego napięcia 10,8 V, ale prądami o niskiej wartości.
Niszczenie akumulatorów poprzez złe ładowanie jest znacznie częściej spotykane niźli nam się wydaje.
Dlatego uwaga kaimara:
kaimar napisał/a: | A tak na marginesie, im dłużej pracuję przy serwisowaniu kamperów tym bardziej dochodzę do wniosku że akumulatory żelowe i agm powodują więcej problemów technicznych i straty pieniędzy niż dobry aku kwasowy. |
jest ze wszechmiar słuszna.
Wynika to głównie stąd, że ładowanie z alternatora jest w gruncie rzeczy nie sterowane przez elektroblok a oporność wewnętrzna tych akumulatorów nie wystarcza w przypadku ich głębokiego rozładowania.
Znając problemy z aku drogimi i wymagającymi staranności w obsłudze, od lat używam zwykłych akumulatorów kwasowych głębokiego rozładowania. W jachcie mój aku służy mi już 12 lat i nie ma zamiaru zakończyć służby, a aku pokładowy w kamperze jest dla mnie wręcz nieodgadniony. Używam go ósmy rok, a przecież gdy od @ndrzeja kupowałem kampera, ten aku już służył od kilku lat.
Reasumując - nie mogę ocenić do końca aku AGM jako, że nie miałem okazji ich długotrwałego wypróbowania, ale mogę powiedzieć o akumulatorach żelowych, że ich stosowanie na łodziach turystycznych i wędkarskich jest uzasadnione ponieważ podlegają wówczas normalnym cyklom rozładowania i ładowania w sposób kontrolowany, ale nie koniecznie sprawdzają się w kamperach.
Ich cena w stosunku do cech użytkowych mnie osobiście nie przekonuje. |
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
|
|
|
|
|
|
koder
Kombatant (statystycznie)
Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 10 Lis 2010 Piwa: 188/87 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2015-02-24, 08:33
|
|
|
Ja jeszcze dodam, że stosuję ładowanie akumulatora AGM z alternatora - przez opornicę halogenową, ograniczającą prąd do 10A i napięcie do bodaj 13.8V. Ładuję tak drugi sezon i nie zauważyłem degradacji. |
_________________
|
|
|
|
|
Harry
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Renault Trafic Long własna zabudowa
Dołączył: 18 Cze 2014 Piwa: 9/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2015-02-24, 08:42
|
|
|
Czyli i tak powinienem wybrać AGM z racji tego że lepiej znosi wysokie temperatury, da się go naładować z alternatora, można je montować w kabinach itp.
Kurna ciężki wybór jest z tymi aku, ceny nie małe a nie chcę wtopy zaliczyć ;( |
_________________
|
|
|
|
|
kaimar
weteran kaimar
Twój sprzęt: MOBILVETTA LAIKA CARADO RT GiottiLine
Nazwa załogi: MTM Campery
Pomógł: 17 razy Dołączył: 03 Lut 2007 Piwa: 89/3 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 2015-02-24, 08:48
|
|
|
koder napisał/a: | Ja jeszcze dodam, że stosuję ładowanie akumulatora AGM z alternatora - przez opornicę halogenową, ograniczającą prąd do 10A i napięcie do bodaj 13.8V. |
Wydaje sie że takie rozwiązanie jest poprawne dla trwałości akumulatora. Opornicę można z jeszcze lepszym skutkiem zastapic diodą. Ale producenci tego nie robią a mały prąd ładowania może spowodowa że akumulator nie zdąży się naładowac podczas jazdy. Na przykład na postoju zużyjemy 40Ah energii a w czasie przemieszczania się 3 godzinnego doładujemy np. 10A x 3h tylko 30Ah. Czyli też nie tędy droga.
Niektóre kampery mają tak przygotowane miejsce na akumulator (uwaga - akumulatory są w większości montowane przez dealerów przed sprzedażą) - z wężykiem do odprowadzenia gazów że można zamontowac normalny porządny aku kwasowy. W niektórych przypadkach takiej wentylacji już nie ma i wtedy tylko szczelny AGM albo żel.
W dodatku klienci naczytają się forum gdzie żelowe są przedstawiane jako kolejny z cudów świata i jak im proponuję dobry kwasowy zamiast jakiegoś z glutem w środku, to patrzą na mnie jak na oszusta.
A z ciekawostek - jeden z producentów akumulatorów dla akumulatorów kwasowych daje 24 miesiące gwarancji a dla AGM 18 miesięcy.
Może w końcu czas odczarować akumulatory żelowe i AGM ???
I jeszcze jedno. Najczęściej spotykane na rynku AGM są przystosowane do systemów START/STOP gdzie ważnym parametrem jest podanie dużego impulsu prądowego w krótkim czasie i może dlatego w kamperach nie zawsze się dobrze spisują. |
_________________ www.camperymtm.pl
www.kamperownia.pl |
Ostatnio zmieniony przez kaimar 2015-02-24, 08:52, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
koder
Kombatant (statystycznie)
Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 10 Lis 2010 Piwa: 188/87 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2015-02-24, 08:48
|
|
|
Ja, gdybym miał w kabinie wystarczające miejsce (a nie mam), to włożyłbym tam akumulator rozruchowy Ca/Ca; moim zdaniem najlepszy kompromis ceny do jakości.
Zaletą żelowego akumulatora w stosunku do AGM jest wolniejsza degradacja z wiekiem. Podejrzewam jednak, że akumulator pokładowy w kamperze szybciej dopadnie degradacja ze względu na cykle pracy. |
_________________
|
|
|
|
|
kaimar
weteran kaimar
Twój sprzęt: MOBILVETTA LAIKA CARADO RT GiottiLine
Nazwa załogi: MTM Campery
Pomógł: 17 razy Dołączył: 03 Lut 2007 Piwa: 89/3 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 2015-02-24, 08:53
|
|
|
koder napisał/a: | Podejrzewam jednak, że akumulator pokładowy w kamperze szybciej dopadnie degradacja ze względu na cykle pracy. |
I tu chyba jest pies pogrzebany. |
_________________ www.camperymtm.pl
www.kamperownia.pl |
|
|
|
|
Harry
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Renault Trafic Long własna zabudowa
Dołączył: 18 Cze 2014 Piwa: 9/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2015-02-24, 08:59
|
|
|
Ile wam ciągną aku AGM ? w sensie ile lat je macie ? |
_________________
|
|
|
|
|
Johny_Walker
Kombatant
Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Wrz 2012 Piwa: 45/20 Skąd: zielonogórskie
|
Wysłany: 2015-02-24, 10:57
|
|
|
kaimar napisał/a: |
We wszystkich znanych mi elektroblokach wybór typu akumulatora można dokona tylko dla ładowania z 230V volt. Przy ładowaniu z alternatora nie ma takiego wyboru - przekaźnik podczas jazdy łączy oba akumulatory i akumulator zabudowy jest ładowany pełnym napięciem alternatora pomniejszonym o spadki napięc na kablach, zaciskach i bezpiecznikach. |
Myślę że się grubo mylisz. Zresztą sprawdzałem schemat mojego Schaudt i nie ma tam przekaźnika zwierającego obydwa akumulatory. Byłby on zresztą bez sensu. Po co zwierać żelowy i kwasowy? |
|
|
|
|
McGali
stary wyga
Twój sprzęt: Burstner A550 C25 2.0E LPG
Nazwa załogi: GaliTeam
Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Lip 2009 Piwa: 17/9 Skąd: EZG
|
Wysłany: 2015-02-24, 11:34 Re: Czy da sie ładować aku żelowy lub AGM z alternatora ?
|
|
|
Harry napisał/a: | Witajcie
Mam kolejny problem, mianowicie chodzi mi o doładowywanie aku żelowego lub AGM z alternatora. Byłem w jednym sklepie i facio mi powiedział ze żelowy mozna ładować tylko ładowarka cetek itp. I ze nie mogę ładować z alternatora. To ze cza je ładować specjalnymi ładowarkami to wiem, ale czy jest jakieś urządzenie ktore podpina sie do alternatora a ono doladowywuje aku żelowy lub AGM podczas jazdy ? |
Ja wybrałem opcję 2 x CaCA (100Ah + 62Ah) ale zastanawiałem się nad AGM + dodatkowy regulator solarny AGM podłączony do akumulatora. |
|
|
|
|
|