Auto na ekstremalne wyprawy. Trochę ciasny ale ma dużo fajnych funkcjonalnych rozwiązań. Cena to już inna bajka
wyprawy zgoda ale nie ekstremalne...
ta buda nie przetrwała by pierwszej przeprawy przez tajgę czy jakieś ciasne lesiste góry
_________________ Norbert J. Zbróg
świat w odsłonach różnych
https://jasawa.flog.pl/
Maraton wszystkich odcinków "Sąsiadów" nie jest tak wyniszczający dla mózgu jak to co się od...erdala w tym kraju. Karol Zbróg
Twój sprzęt: Iveco Daily 4x4 Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Paź 2015 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Bytom
Wysłany: 2016-05-08, 22:48
Są inne extrema: Afryka północna, głownie Maroko, Ameryka Południowa w południowej części . Do tego jest idealny. Konstrukcja tej budy jest perfekcyjna. Wiem, bo ich najstarszy inżynier na targach w Dusseldorfie pokazał mi plany w CADi wyjaśniał prawie pól godziny tajniki procesu produkcji. Na takich ludziach stoją takie małe firmy. Za to ich młodsza Załoga , znak czasów, była już tylko zainteresowana marketingiem sprzedaży. Kiedy pytałem o konkrety, wołali w te pędy starych wyjadaczy w liczbie dwóch . Styl i materiały wykończeniowe. Bimobila .. lite drewno... doskonałe wyczucie techniki i jakości życia w podróży.
Lubię Twoje rejony, swego czasu sporo czasu spędzałem z pick-upem i sypialnią koło Jastrowia, Bornego... Tam Bimobil/Iveco 4x4 jest zdecydowanie za wysoki na lasy . Ale jak się zna okolicę, większość dróg i miejsc nad jeziormi ... Może się kiedyś spotkamy w lesie .
Są inne extrema: Afryka północna, głownie Maroko, Ameryka Południowa w południowej części . Do tego jest idealny. Konstrukcja tej budy jest perfekcyjna. Wiem, bo ich najstarszy inżynier na targach w Dusseldorfie pokazał mi plany w CADi wyjaśniał prawie pól godziny tajniki procesu produkcji. Na takich ludziach stoją takie małe firmy. Za to ich młodsza Załoga , znak czasów, była już tylko zainteresowana marketingiem sprzedaży. Kiedy pytałem o konkrety, wołali w te pędy starych wyjadaczy w liczbie dwóch . Styl i materiały wykończeniowe. Bimobila .. lite drewno... doskonałe wyczucie techniki i jakości życia w podróży.
Lubię Twoje rejony, swego czasu sporo czasu spędzałem z pick-upem i sypialnią koło Jastrowia, Bornego... Tam Bimobil/Iveco 4x4 jest zdecydowanie za wysoki na lasy . Ale jak się zna okolicę, większość dróg i miejsc nad jeziormi ... Może się kiedyś spotkamy w lesie .
ostatnio drogi i dróżki poszły tu (zachpom) "conieco" w górę, efekt stosowania nowego sprzętu zrywkowego (wyższy sprzęt)
Bardziej obawiałbym się takim autem ciasnoty i przechyłów (haczenie szczególnie górnej części powierzchni budy, bokami po drzewach). Sporo włóczę się po dróżkach i bezdrożach w górach Rumunii i tam, obawiam się taki sprzęt nie dał by rady. No Afryka... (w części przez Ciebie wymienionej to co innego) ale czy tam jest dziko i odludnie
Jak odbierasz wysokość - i wynikające z tego skutki - swojego auta na trawersach, nie miałem okazji zbyt wiele pojeździć tym modelem iveco, trochę tylko i jeszcze z zabudową sanitarną, ciężką jak to dla amii i nie czułem się zbyt komfortowo na trawersach nawet tych małych. Wiadomo, że plandeka jest dużo lżejsza, ale mimo wszystko strasznie on wysoki. Mój (4010W1 4x) ma 2.85 w najwyższym miejscu ale śr ciężkości chyba zdecydowanie niżej.
Tak czy tak "końcepcję" masz fajną, udanych wjazdów i duuuuużżżżżżoooooooo odludnych zakamarów
_________________ Norbert J. Zbróg
świat w odsłonach różnych
https://jasawa.flog.pl/
Maraton wszystkich odcinków "Sąsiadów" nie jest tak wyniszczający dla mózgu jak to co się od...erdala w tym kraju. Karol Zbróg
Twój sprzęt: Iveco Daily 4x4 Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Paź 2015 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Bytom
Wysłany: 2016-05-09, 06:52
Tak Bert, ostatnio nasze lasy stały się bardzo "korporacyjne" a rozmach ich eksploatacji trochę przeraża. To co kiedyś robiły gdzieniegdzie dzielne sowieckie wojaki z fantazją i nie na trzeźwo , czyli "przecieranie leśnych szlaków" , robią dziś firmy leśne. Tylko mniej w tym fantazji a więcej kalkulacji .
Już odpowiadam co do stabilności. Opis tego autka wstawiłem w temat : http://www.camperteam.pl/...246eee68#577129
Wbrew pozorom i wizualnej wysokości, ten potworek przechyla się bezpiecznie do 45 stopni. Bardzo solidne podwozie przenosi środek ciężkości nisko a niestandardowe opony poszerzyły go o circa 5 cm. Czułem się dziwnie nieswojo zjeżdżając ostro z siedzenia w lewo / z prawej jest podłokietnik / niż zagrożony wywrotką. Oczywiście zabudowa camperowa zmieniła by to trochę, ale nadal stabilność była by na wysokim poziomie. Zastanawiałem się nad klinometrem. Jak znajdę jakiś estetyczny, a nie plastikową chińszczyznę , zamontuję.
Co do ochrony nadwozia w terenie leśnym: jak najszybciej planowany jest indywidualnie projektowany bagażnik stalowy-inox, bo można go potem modyfikować spawarką / reling dachowy na mocowaniach nad plandeką / przygotowane w trakcie budowy samej skrzyni / który wystając poza obrys i profilowany skośnie już nad kabiną będzie chronił "budę" i może wbudowaną w niego markizę. Na przejściu między kabiną a plandeką planuję schodzącą w dół i zintegrowaną z relingiem i podstawą skrzyni drabinkę -uchwyt . Blokującą gałęziom tą przestrzeń do zaklinowania.
Rumunia jest jednym z najbliższych planowanych celów , więc kiedy nadejdzie czas, pozwolę sobie na konsultację z Tobą, jeżeli nie będziesz miał nic przeciwko.
Ale najpierw Litwa, Łotwa, Estonia w wakacje, bo lubię spać w samochodzie na plaży, potem na wiosnę od Barcelony z promu z Genui, głównie dookoła zatoki Biskajskiej i kawał Pirenejów. No i Korsyka. Może w najbliższą Wielkanoc.
Obyśmy zdrowi byli
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum