Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Fuerteventura 21-28 IV 2015 r.
Autor Wiadomość
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 70/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2015-05-12, 19:49   

HENRYCZEK,
HENRYCZEK napisał/a:
Duże dzieci to więcej problemów i mniej wolnego czasu.


A najczęściej te owe, "duże" dzieci nie chcą już z nami jeździć. No bo jak, ze starymi - nie wypada. W niektórych środowiskach młodzieżowych, to wielki obciach jechać ze starymi. ;)

silny, nie czekaj na dorośnięcie dzieci, bo potem z wyjazdów będą nici.
Przecież w samolotach cały czas widzę całkiem małe dzieci z rodzicami. W dzisiejszych czasach, to żadem problem. Kupuj bilety i naprzód.

:lot
_________________
Andrzej
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 70/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2015-05-13, 19:07   

Kilka zdań, zamiast podsumowania wylotu na Fuerteventurę.

Dlaczego wybrałem Fuerteventurę ?:

- tyle się słyszało o Wyspach Kanaryjskich;
- w internecie też jest sporo ofert wyjazdu na wyspy;
- biura turystyczne w Polsce mają wiele ofert wyjazdu na Kanary;
- w mediach jest sporo informacji o przepięknych, piaszczystych plażach Fuerte;
- za miejsce zakwaterowania, swoją bazę wybrałem Corralejo. Jest to także kurort wyspy, ale o wiele bardziej kameralny i spokojniejszy niż południe Fuerte;
- do wyjazdu na wyspę zachęcał także klimat i panujące tam łagodne temperatury (21 - 23 *C);
- ciekawiło mnie jak wygląda krajobraz takiej piaszczysto-kamiennej pustyni;
- chciałem na własne oczy zobaczyć, jak wyglądają znane i popularne Kanary.
I tak zostałem skuszony na ten kierunek turystyczny.

Co mi się podobało ? :brawo:

- piękne piaszczyste plaże i wydmy na wyspie (w okolicach Corralejo);
- plaże nie były przepełnione. Jeśli było więcej osób wystarczyło odejść kilkaset metrów dalej, by w samotni delektować przyrodę;
- ceny. Nieco wyższe niż w Polsce, ale do zaakceptowania. Ceny piwa były nawet niższe niż w Polsce;
- na wyspie była niemal wzorcowa komunikach publiczna. Jak na moją wersję low cost-ową wyjazdu lepiej być nie mogło;
- mocno niższe ceny paliw, niż w Polsce;
- bardzo przyjazne nastawienie lokalsów do przyjezdnych;
- pełna swoboda w kamperowaniu na dziko; :kamp2
- to raj dla osób preferujących "nic nierobienie".

Co mi się mniej podobało ? :oops:

- zwolennicy zabytków niech szybko zmienią ten kierunek. Tam nie ma jakichkolwiek zabytków;
- na wyspie poza opalaniem się w zasadzie nie ma nic do roboty. Dobrze, że ja od lat jestem zwolennikiem jazdy na rowerze i pieszych wycieczek. Kilka moich wycieczek uratowało wyjazd. Wyspa proponuje takie "atrakcje" jak: wypożyczenie auta, motocykla, skutera, roweru tradycyjnego i elektrycznego, buggy, hulajnogi tradycyjnej i elektrycznej, wycieczki statkami na pobliskie wyspy, wycieczkę do Oasis Park. Dla mnie, to żadne atrakcje. Tym byłem mocno zawiedziony;
- niewątpliwą "atrakcją" Fuerty są dziesiątki, albo nawet setki knajp, knajpek, barków;
- kuchnia Fuerty mnie na kolana nie powaliła. Jest "taka sobie"; :kook:
- najgorzej wspominam i długo jeszcze będę wspominał okrutne kanaryjskie słońce. Kwestię te już poruszałem, ale po raz kolejny przed nim ostrzegam;
- w wielu miejscach dostęp do oceanu jest mocno ograniczony. Powód: ostre powulkaniczne skały i kamienie;
- prawie zupełny brak drzew i mocno ograniczona ilość roślinność.

Moja prywatna ocena wyjazdu na Fuerteventurę.

W skali 1- 5, wystawiam czwórkę z minusem. Ale zapewne w swojej ocenie nie będę obiektywny. Mam swoje, własne preferencje i upodobania turystyczne. Lubię aktywnie spędzać czas. Codzienne plażowanie w okrutnym słońcu, to nie moja bajka. :taniec Ale jeżeli inni tak lubią, to proszę bardzo. :bigok

I to by było na tyle.

P.s. o ile pojawią się jeszcze jakieś pytania, to chętnie odpowiem. :spoko

Powrót do Polski-1.jpg
Ostatnie minuty przed odlotem.
Plik ściągnięto 35 raz(y) 69,68 KB

Powrót do Polski-2.jpg
Na płycie lotniska w Puerto del Rosario.
Plik ściągnięto 43 raz(y) 54,54 KB

Powrót do Polski-3.jpg
Kierunek Polska -naprzód.
Plik ściągnięto 35 raz(y) 33,83 KB

_________________
Andrzej
Ostatnio zmieniony przez samotny wilk 2015-05-21, 16:35, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
rigg 
stary wyga


Twój sprzęt: Benimar Tessoro 468 NK
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Lis 2014
Piwa: 26/14
Skąd: Kaszubowo
Wysłany: 2015-05-14, 22:31   

Witam

Byłem na Fuercie w zeszłym roku na majówce jakoś, w tym samym hotelu co kolega CAPOMAN. Żona i córki (6 i 9) mega zadowolone a ja , jako że na kitesurfingu trochę latam to chciałbym dodac, że jest to jedno z lepszych miejsc na świecie do uprawiania tego sportu, przede wszystkim ze względu na wiatr, a po drugie jest tam laguna która dwa razy w miesiącu na około 5 dni napełnia się wodą i tworzy wspaniały akwen do uprawiania kite czy wind surfingu. Bardzo bezpieczna dla początkujących bo w najgłęszym miejscu jest chyba z 1 m. wody :mrgreen:
http://www.rene-egli.com/...surfing/laguna/
Cała rodzina chce tam wrócić, ale ja im mówię, że teraz camperem spędzać wakacje będziemy :-P
Napewno tam wrócimy, ale już bez biura podróży :gwm :gwm
Tylko w opcji jak autor posta :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 70/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2015-05-15, 14:12   

Cytat:
jako że na kitesurfingu trochę latam to chciałbym dodać, że jest to jedno z lepszych miejsc na świecie do uprawiania tego sportu
rigg,

Faktycznie tak jest.
Na wspomnianej plaży corocznie odbywają się międzynarodowe zawody zaliczane do pucharu świata w windsurfingu. :surf:
Dla Ciebie to dobre miejsce, ze względu na zainteresowania - kite surfing. Ja niestety tej dyscypliny nie uprawiam (problemy z kręgosłupem). Mogłem sobie jedynie popatrzeć, jak inni szaleją. Zazdrościłem im, jak diabli. 8-)

Jeżeli chodzi o rożne sposoby podróżowania, to tylko raz byłem z biurem podróży. I był to ostatni raz, nigdy więcej.

Zawsze każdy wyjazd organizuję sobie sam i tylko sam. Biura podróży nic na mnie nie zarobią. To nie moja bajka. :roll: Przecież to takie proste, wystarczy odrobinę pogrzebać w necie. Uważam nawet, że takie samodzielne, lotnicze wędrówki są tańsze od kamperowych wojaży. Teraz w dobie tanich linii lotniczych i relatywnie tanich noclegów, nie sposób nie podróżować. To podróżuję. :lot
- od kogokolwiek nie zależę:
- robię, co chcę,
- zwiedzam co chcę,
- wstaję kiedy chcę,
- pory posiłków wybieram, kiedy mi odpowiadają,
- lubię bezpośrednie kontakty z lokalsami, a nie z portierami hotelowymi i kelnerami,
- nie znoszę jakichś zorganizowanych wycieczek, zazwyczaj autokarem,
- piję co chcę i ile chcę, :piwo:
- to wspaniały sposób na prawdziwe poznanie ludzi, nowych kultur i krajów.

Teraz w taki, indywidualny sposób podróżuje wielu Polaków. Kiedyś w Chile spotkałem nawet młodą rodzinkę z 2 letnim dzieckiem.
Można ... można. :bigok
_________________
Andrzej
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***