[Tamtam]

Dzień dobry

Interesuje mnie zwiedzanie Paru Narodowego Hortobágy.
Gdzie się tam zatrzymać za darmo, albo za wręcz symboliczną zapłatę?
Jak z dostępem do wody?

Pzodrawiam

[inhalt]

Gdy wjedziesz do Hortobagy od strony Debreczyna to zaraz na początku miejscowości masz po prawej stronie niewielki rodzinnie prowadzony kemping (Borsosi utca). Dokładnie na przeciwko wjazdu na kemping (w prawo jadąc od Debreczyna) możesz skręcić w uliczkę w lewo i po kilkudziesięciu metrach masz stację benzynową. Adres dla GPS: Hortobágy Borsós major 16.
Ta stacja jest czynna tylko w dzień i chyba o godz. 19 jest zamykana. Jest tam niewielki parking i zadaszona drewniana wiata, przy której można zjeść. Rano raczej należało by odjechać i nie blokować małego parkingu dla klientów. Ale cała noc od wieczora jest tam spokojna i bezpieczna.

Natomiast rano możesz pojechać dalej główną drogą (tą od Debreczyna, ale w kierunku centrum Hortobagy więc przeciwnym do Debreczyna). Po prawej stronie zobaczysz nową informację turystyczną w ładnym dużym budynku (tuż przed rondem) i tam zasięgniesz języka odnośnie atrakcji. Jest ich trochę. Nawet na miejscu w budynku informacji jest dość ciekawa dla dzieciaków niewielka wystawa lokalna. Po przeciwnej stronie ulicy wystawy dotyczące tradycyjnych zawodów z puszty itd.
Gdy pojedziesz jeszcze kawałeczek dalej główną drogą to miniesz rondo (na wprost) i zaraz za mostkiem skręcisz w prawo w Matai utca. Jedź prosto aż się ulica skończy (po prawej miniesz malutki cmentarz o ile dobrze pamiętam) i gdy nie da się już jechać prosto to skręć w prawo. Kilkaset metrów dalej wjedziesz na teren stadniny / farmy pokazowej. Tam można postawić auto na czas zwiedzania (na noc nie, bo zamykają szlaban po godzinach). Bilety na wycieczkę wozem kupuje się w kasie zlokalizowanej w niewielkiej budce koło knajpki. Wycieczka po puszcie jest fajna - szczególnie dla dzieci. Jedzie się wozem i co kawałek jest postój na oglądanie ciekawostek puszty. Raz pokaz jazdy konnej, raz owce, innym razem włochate świnie, bawoły zagrzebane w błocie, tradycyjny zaprzęg ciągnięty przez woły itd. Ogólnie dość ciekawie.

Jeszcze słówko o kempingu - gdybyś miał ochotę tam stanąć. Jest on malutki, ale bardzo urokliwy. Na środku wiata z toaletami i prysznicem oraz miejscem na posiłek. Wygodnie można zrobić herbatę i zjeść przy stole. Parcele niewielkie, ale całość czysta, zadbana i kameralna. Warto stawać jak najdalej ulicy, choć w nocy ta ulica nie jest uciążliwa, bo ruch znikomy.

[Tamtam]

Dziękuje za informację.

Stawiam piwo (wirtualne)