Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: koder
2015-09-18, 23:33
VW LT 1978 "Freddie Cruiser" 2.0 -> 2.8
Autor Wiadomość
elspasoo 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Ducato 2,8 Jtd Autostar Auros 448
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 03 Maj 2010
Piwa: 4/5
Skąd: Lubuskie
Wysłany: 2015-07-14, 05:53   

Fajny pomysł, bardzo lubię takie wydumki :) Zrobiłem podobną przeróbkę w mojej Westfalii, z oryginału została tylko karoseria i odnowione wnętrze, dodałem klimę, automat 5 tkę, komputer, sportowy dolot, wydech. Itd Obecnie ma silnik 2,3 16v 150 KM Forda. Na 17 calowych Brabusach. Pochwalę się jak już będzie skończony. Jedno jest pewne, zrobienie takiej modyfikacji w szczegółach jest okrutnie praco-chłonne. Aby działało bezawaryjnie i sprawnie potrzebne jest naprawdę sporo dodatkowych kolejnych modyfikacji, które wyjdą w międzyczasie. W każdym razie kibicuję i czekam na kolejne etapy prac. Tak przy okazji , widać że będzie potrzebny dość wydajny układ chłodzenia , bo trochę ciasno jest :)
_________________
Ford Transit Westfalia Nugget '89 Swap na 2,3 16V + automat
Ostatnio zmieniony przez elspasoo 2015-07-14, 08:44, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl szczegóły
m3tal 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Vw LT35 '78
Dołączył: 23 Cze 2013
Piwa: 6/2
Skąd: 3-miasto
Wysłany: 2015-07-14, 06:40   

elspasoo, z przodu silnika jest jeszcze metr miejsca wzdłuż, w stronę przodu auta :)

Przy okazji, ciekaw jestem ogromnie tego Twojego zmota, masz jakieś zdjęcia na obecnym etapie?
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
miklo75 
zaawansowany

Twój sprzęt: Tabbert na MB
Dołączył: 09 Sty 2012
Piwa: 3/26
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2015-07-15, 18:17   

Witam kolegę, podłączam się pod temat.
Też lubię podobne historie, jednak zakres jak na moje możliwości zbyt duży.
Życzę powodzenia i trzy mam kciuki. :spoko

A na zachętę stawiam bronka :pifko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Giant 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: V-Class V280 a w planach...blaszanka...
Dołączył: 31 Sty 2014
Piwa: 1/5
Skąd: Londyn/Starachowice
Wysłany: 2015-07-15, 19:03   

Fajny temat, podpinam sie i bede sledzil. U siebie w V-klasie mam ten sam silnik 2.8 Vr6 i jest naprawde super ale skrzynia 4 to jest poprostu padaczka.

Pozdrawiam i zycze wytrwalosci.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
m3tal 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Vw LT35 '78
Dołączył: 23 Cze 2013
Piwa: 6/2
Skąd: 3-miasto
Wysłany: 2015-07-16, 17:11   

Giant, co nie tak z ta skrzynia?

Nie wiem, jak w Mietku jest to rozwiązane i czy mówimy o manualu, czy o automacie, oraz w czym leży problem, skrzynki są rożne.
Zgaduje, ze pijesz do niskich prędkości przelotowych przy normalnych obrotach silnika na najwyższym biegu?
Jeśli tak, to bez napinki, temat jest tutaj tak dograny, ze szybciej bałbym sie o to, czy nizsze biegi nie wyjdą zbyt długie, ostro kombinowaliśmy, żeby złożyć sobie układ przeniesienia napędu z jak najwyższym przełożeniem, mam to w liczbach.
_________________
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=22154

VW LT 1978 2.8 174KM vr6 z automatem- in progress
(jeden krok w przód- dwa w tył)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
KrzySówka 
weteran

Twój sprzęt: Fiat Ducato Autostar
Nazwa załogi: Krzysztof i Iwonka
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 12 Sty 2015
Piwa: 16/25
Skąd: Mysłowice/Zawiercie
Wysłany: 2015-07-16, 17:28   

Podziwiam zakres prac i jestem pełen podziwu . Jako były posiadacz LT 28 w benzynie z przyjemnością czytam ten post. Czekam na dalsze relacje :bigok
_________________
Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
m3tal 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Vw LT35 '78
Dołączył: 23 Cze 2013
Piwa: 6/2
Skąd: 3-miasto
Wysłany: 2015-07-16, 22:28   

KrzySówka, a jaki dokładnie miałeś silnik? 2.0 czy 2.4?

i jak Twoje wrażenia z jazdy?
_________________
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=22154

VW LT 1978 2.8 174KM vr6 z automatem- in progress
(jeden krok w przód- dwa w tył)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
m3tal 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Vw LT35 '78
Dołączył: 23 Cze 2013
Piwa: 6/2
Skąd: 3-miasto
Wysłany: 2015-07-31, 12:50   

Dobra, ostatnio nie szło może najlepiej, ale spędziliśmy trochę czasu w garażu na przymiarkach i rozkminkach, w międzyczasie kolega Cieplak znalazł chwilę i nas odwiedził, udało się kilka spraw, o których nie miałem za dużo pojęcia, rozjaśnić :)

Wczoraj wieczorem udało nam się zawiesić stabilnie, z podparciem, silnik spięty na sztukę ze skrzynią w swoim docelowym ustawieniu.
Pierwotnie sprawiało wrażenie, że lepiej się wszystko spasuje.
Kąt własny pozycji skrzyni biegów i zachowanie jej nieobróconej na bok wymusiło odczuwalne położenie silnika na bok w stronę kierowcy, natomiast kolizja dołu silnika z sankami wymusza z kolei lekkie wysunięcie go do przodu i widoczne od boku zadarcie dzioba w górę.
Wizualnie nie prezentuje się najlepiej w tej wersji osadzenia, ale technicznie chyba jest w porządku. W przyszłości do poprawki, trzeba będzie dość radykalnie przerobić sanki :)
Oto efekty:

-od góry, widać przy okazji, jak musiała wstępnie zostać podcięta podłoga z lewej strony, żeby poszerzyć komorę:


-wynurzający się U-Boot:


-rzut na skrzynię od spodu:


-skrzynia/podłoga:


-blok silnika przy prawej podłużnicy i z przodu:


Jakoś to będzie, jutro mam w planie cięcie, spawanie i ogólną rzeźbę w materii łap silnika. Ułatwienie jest takie, że na prawą stronę mamy z odzysku gotową, przykręcaną do podłużnicy podstawę z poduszką, trzeba górną stopę na to połączenie dorobić, super sprawa.
Z lewej strony silnik również złapię w tym samym miejscu co fabryka, za ten kołnierz przy skrzyni, użyję też poduchy z odzysku, podstawę pod poduchę trzeba będzie wykonać i przyspawać na stojąco do sanek, samą górną część łapy na razie też dorobimy z grubej blachy.
Tak samo sprawa wygląda z mocowaniem skrzyni biegów, też będzie trzeba wyczarować jakąś łapkę, żeby złapać za dupcię i zawiesić pod podłogą.

Po wszystkim i tak skrzynię będę musiał jeszcze raz wyciągnąć z auta, bo na razie jest tak tylko złapana na 4 śrubki, bez koła zamachowego i sprzęgła hydrokinetycznego.
Zamachowca trzeba jeszcze solidnie odchudzić, to akurat chyba dwumas jest z Passata V5, a w automacie ten element jest tylko po to, żeby było do czego przykręcić konwerter momentu obrotowego (sprzęgło hydrokinetyczne) oraz, żeby było na czym osadzić zębaty wieniec rozrusznika, wiec całość kwalifikuje się do złapanie imakiem w tokarce :)


No i na razie sprawa wygląda tak, że jak tylko w weekend uda się osadzić te klocki sztywno na swoim miejscu (a bezwarunkowo musi się udać), to w poniedziałek pakuję się z gratami i wyciągamy eLTka na lince z garażu, bo niestety, ale muszę to miejsce zwolnić- właściciel ma swoje co do niego plany. Poluję wprawdzie na nowe miejsce, ale nie jest to już tak niezbędne. W najgorszym wypadku skazani bedziemy na dokończenie operacji pod chmurką :)
_________________
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=22154

VW LT 1978 2.8 174KM vr6 z automatem- in progress
(jeden krok w przód- dwa w tył)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
m3tal 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Vw LT35 '78
Dołączył: 23 Cze 2013
Piwa: 6/2
Skąd: 3-miasto
Wysłany: 2015-09-03, 09:48   

Proszę państwa, postęp mały i powolny, ale jednak jakiś tam jest...

W tej chwili auto stoi w warsztacie, gdzie przerobić mają przednią część wału napędowego, przy okazji dokończą po mnie ostatnią łapę trzymającą silnik.

Poza tym sam silnik wraz ze skrzynią praktycznie już siedzą siedzą na sztywno w samochodzie, wszystko ładnie posadzone :)

Przeróbka sanek i podcięta podłoga, chirurgiczna precyzja :) teraz wyszły praktycznie na równo z drążkiem kierowniczym, muszę tylko podszlifować je trochę i pomalować. Ogólnie rozważam, żeby w trakcie postoju u blacharza zdemontować wszystkie możliwe elementy zawieszenia i wylakierować proszkowo co tylko się da, ale to wątek na później... :



W takiej pozycji po wszystkim zawisł nam silnik ze skrzynią, tak by już mogło zostać. Cały zestaw jest sporo przesunięty do przodu, leży prawie poziomo, w sumie efekt mocno przerósł nasze oczekiwania. Na jednym ze zdjęć widać, że z prawej strony miska jest dość blisko elementów układu kierowniczego, ale to jest maksymalny skręt kół w lewo, bliżej już nie będzie. Ogólnie jest spoko:



Podpora skrzyni biegów:



oraz łapa silnika, od strony prawej podłużnicy:



taki efekt daje nam to mniej więcej docelowo:



nareszcie pozbyliśmy się żurawia znad komory :D

Tu jeszcze kilka fotek, jak wygląda reszta napędu, widać tam słynny most ze sprintera, wielkie dystanse ze zmianą rozstawu w kołach, moje wydumane szerokie felgunie i wycieki z mostu :P :



przy okazji, ma ktoś pomysł, jak to zaglebować, tak, żeby nisko siedział i jeszcze się przy tym jakoś prowadził? :)

Parę "garażówek", a co tam:



kaseta z audi b4, po małych przeróbkach bardzo fajnie się wpasuje i będzie spełniać swoją rolę, obok fotela kierowcy :) :


kompletne wspomaganie kierownicy leży sobie i czeka na swoją kolej, aż reszta będzie trochę mniej rozbabrana:





Wycięty kawałek podłogi i garb, który czeka podobny los:



Koło zamachowe, wstępnie już popsute, trzeba je popsuć jeszcze bardziej, potrzebna jest tylko ta najcieńsza część koła z wieńcem na rozrusznik, takie coś skręca się na trzy śrubki potem z puszką sprzęgła hydrokinetycznego:

  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
m3tal 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Vw LT35 '78
Dołączył: 23 Cze 2013
Piwa: 6/2
Skąd: 3-miasto
Wysłany: 2015-09-03, 22:31   

A tak przy okazji, elspasoo, namierzyłem Tranzystora na forum forda, widziałem, ze i na wyspie zrobił furorę :)
Muszę swojego grata na brickyarda wepchnąć :) tez będę światowy, a co...

Muszę Ci przyznać, ze profi robotę tam widać, dobre podejście masz do tematu, widzę, ze kolegę zjada ta sama choroba psychiczna, co i mnie, chylę czoła, dla stopnia jej ingerencji w życie Twoje i Twojej rodziny :pifko

Możesz opowiedzieć cos więcej o transicie? Oblatałeś go juz?
Przedewszystkim interesuje mnie, co robi tego rzędu moc z automatem w aucie ~3t wagi?
Jest to kategoria "da sie jakoś jechać" czy raczej "jazda to czysta przyjemność" (w kategorii uzyskiwanych przyspieszeń i prędkości przelotowych)
Mam mega zagrychę, bo nie wiem, czego mam pod tym kątem spodziewać się po eLTeku vr6...
_________________
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=22154

VW LT 1978 2.8 174KM vr6 z automatem- in progress
(jeden krok w przód- dwa w tył)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
elspasoo 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Ducato 2,8 Jtd Autostar Auros 448
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 03 Maj 2010
Piwa: 4/5
Skąd: Lubuskie
Wysłany: 2015-09-04, 10:19   

Nie długo zrobię aktualizację w tym temacie, auto jest również na angielskim forum i tam też spore zainteresowanie zrobił. Modyfikacja niestety jest na poziomie budowania auta prawie od podstaw w taki sposób aby wyglądało to na oryginał. Zapewne już wiesz ile potrzeba na to czasu nerwów i kasy. Auto jeździ ,ale obecnie jest na etapie usuwania chorób wieku dziecięcego tej konstrukcji tzn. muszę zastosować nowy customowy bak ze względu wyciszenie kabiny (zewnętrzna pompa paliwa jest za głośna), oraz ze względu na zastosowany komputer pokładowy i jego powiązanie z tym układem. Chyba ,ze ktoś ma bak od tranzita benzyny na wtrysku - niestety nie mogę nigdzie znaleźć. Zmodyfikować będzie trzeba piasty ze względu na zastosowane 17" Brabusy, pierścienie redukcyjne się nie sprawdzają. Niektóre zastosowane materiały zmieniam na inne trwalsze. Auto ma być dopracowane i bezawaryjne. Kwestie elektryczne są już zamknięte poza audio ale to najprostsza sprawa. Co do osiągów to na pewno dogania Passaty B6, bo miałem okazję sprawdzić :wyszczerzony: , odpuściłem przy 150km/h bo zawieszeni nie jest gotowe na takie prędkości. Teoretyczna V max jest w okolicach lub powyżej 200km/h (tranzol blaszak jest dośc lekkim autem sporo poniżej 2T ) W każdym razie auto jest zrywne, niestety części do modyfikacji zawieszania nie ma i będę musiał wywarzać kolejne „drzwi”. A tak poza tym to jest w zasadzie gotowe i trzeba by je w zasadzie do końca poskładać. Tapicerka , namiot, lakier, elektryka są zrobione.
_________________
Ford Transit Westfalia Nugget '89 Swap na 2,3 16V + automat
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
m3tal 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Vw LT35 '78
Dołączył: 23 Cze 2013
Piwa: 6/2
Skąd: 3-miasto
Wysłany: 2015-09-05, 13:57   

elspasoo napisał/a:
Modyfikacja niestety jest na poziomie budowania auta prawie od podstaw w taki sposób aby wyglądało to na oryginał


trochę, jak u mnie- też chciałbym, aby efekt końcowy nie podpadał na pierwszy rzut oka, że coś zostało mocno zmienione

elspasoo napisał/a:
Zmodyfikować będzie trzeba piasty ze względu na zastosowane 17" Brabusy, pierścienie redukcyjne się nie sprawdzają


jak coś, to pisz, jestem wulkanizatorem, coś tam zawsze w tej kwestii pomogę... Przerabiałem już nawet temat pierścieni dystansowych do dźwigu jezdnego, tu też fizyki kwantowej nie ma :)

elspasoo napisał/a:
Niektóre zastosowane materiały zmieniam na inne trwalsze. Auto ma być dopracowane i bezawaryjne.


to też to samo, co czeka i mnie... większość teraz dorabianych elementów w późniejszym czasie ma zostać dopracowana, jak łapy silnika i podpora skrzyni, chciałbym np. zastosować olejowe poduszki pod silnik, żeby mniej wibracji przechodziło na budę... itp :)

elspasoo napisał/a:
Co do osiągów to na pewno dogania Passaty B6, bo miałem okazję sprawdzić :wyszczerzony: , odpuściłem przy 150km/h bo zawieszeni nie jest gotowe na takie prędkości. Teoretyczna V max jest w okolicach lub powyżej 200km/h


to mnie ciekawi chyba najbardziej, jak sprawdzą się u mnie, przy większej masie i oporach powietrza, moje (katalogowo) 174 KM i sześć cylindrów, które je krzesa... jest też prawie 250 Nm, i wszystko to ładnie wygląda na papierze, ale póki co, nie mam lepszego porównania, niż Twój zmotek

elspasoo napisał/a:
W każdym razie auto jest zrywne, niestety części do modyfikacji zawieszania nie ma i będę musiał wywarzać kolejne „drzwi”


witam w klubie, ziomuś, sam się będę musiał mocno nagłówkować w tej kwestii, obawiam się, że skończy się to zaprojektowaniem i wykonaniem zawieszenia od kompletnego zera, zaczynając od sanek, wahaczy i teleskopów z przodu, po resory z tyłu. mam też chytry plan na zawieszenie pneumatyczne, ale to na razie do worka z ambitnymi planami na przyszłość...


Ogólnie jestem z Tobą, życzę powodzenia w dokańczaniu i liczę, na jakieś foty gotowca, a najlepiej, jakbyś nakręcił jakiś film, jak tranzystor jedzie z tym napędem.
_________________
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=22154

VW LT 1978 2.8 174KM vr6 z automatem- in progress
(jeden krok w przód- dwa w tył)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
m3tal 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Vw LT35 '78
Dołączył: 23 Cze 2013
Piwa: 6/2
Skąd: 3-miasto
Wysłany: 2015-09-12, 10:17   

Jest znowu mały progres- eltek wprawdzie nadal stoi w warsztacie eXpedycji w Chwaszczynie, ale póki co wykonana została ostatnia, brakująca podstawa silnika, nie zdążyli jej jeszcze tylko na gotowo przyspawać do sanek, ale to formalność.
Konstrukcja taka, ze nie bałbym sie na tym chyba nawet W12 posadzić, gdyby reszta była tak samo zrobiona :)

Udało mi sie rownież zakupić "w cenie złomu" zdrowy wał z Volvo 740 2.3 benz. z automatem, nie wiem czy ZF, czy AW (występowały dwie, niemiecka i japońska), ale przypadkiem volvo z przodu i tylu wałów stosowało te same flansze, wiec do naszej ZF-ki przód wału pasuje idealnie.
Ciekawostka jest taka, że wał z eLTeka jest chyba krótszy, na pewno dużo grubszy, ma tez wyraźnie grubsze krzyżaki, ale ten z Volvo ma grubszy wieloklin na kompensacji. W sumie to dobrze, bo po wycięciu ten ostatni element z volvo, wraz z flanszą do skrzyni zamierzamy ożenić z (i tak raz juz przerabianym, z drugiego końca) wałem z LT.
Mając te wszystkie graty na pace auta reszta to juz ponownie tylko formalnosc- dokładniej leżąca w rękach fachowca z warsztatu przy ul. Wyspiańskiego w Gdańsku (Wrzeszcz). Polecam gościa, jakby ktoś potrzebował jakiejkolwiek usługi, jak np. wyważanie, kompletna regeneracja, czy jakiekolwiek rzeźby z wałem napędowym w jakimkolwiek samochodzie.

Poza tym w wolnych chwilach porozkminialiśmy co nieco pozostałe czekające nas zagadnienia, w teorii większość jest wstępnie opracowana.

Co mi najbardziej w tej chwili po nocach spać nie daje, to wciąż temat koła zamachowego.
Nadal nie miałem okazji tego sprawdzić i wciąż nie mam pojęcia, jak w ogóle wypadnie koło z paska v5 w zestawieniu z wymaganymi wymiarami. Oby tylko dało sie sprawę grubości koła załatwić przy pomocy tokarki, w przeciwnym wypadku trzeba bedzie wyprodukować sobie nowe od zera.
Naprawdę nie daje mi to teraz spokoju, to juz zdecydowanie schizofrenia techniczna, jak nic :blush:


Wszystkim zainteresowanym tematami obiecuję, ze wpadnę na warsztat machnąć jakieś fotki, póki co jakoś nie bardzo miałem jak. W przyszłym tygodniu powinien być jakiś postęp to i zdjęcia sie nadrobi.
_________________
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=22154

VW LT 1978 2.8 174KM vr6 z automatem- in progress
(jeden krok w przód- dwa w tył)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
tom-cio 
weteran


Twój sprzęt: samoróbka kamper na blaszaczku
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 07 Sty 2014
Piwa: 68/144
Skąd: Bytom
Wysłany: 2015-09-12, 17:47   

powiem tak,trzymam kciuki,co prawda vw to nie moja stajnia,ale jak ktos cos ciekawego robi to warto pokibicowac,

Co do zawiechy to mam dobry uklad z poliuretanami olkusz,cos niecos tam ztargowac moge,przelatalem na tulejach od nich 200 tysi na taksie bez wymian w moim bylym bmw(poszlo do zyda z 760 tys przebiegiem) i wykorzystywali to w biezacej reklamie,wiec jakby co to moge pogadac.Prowadzenie zmieni sie diametralnie.Kompletnie nie znam zawiechy z tego wynalazku co tworzysz,ale namiaru na"kowala",co skrocone i progresywne sprezyny wykuje tez moge poszukac,gdzies tam zapisany lezy,zglebial mi moje e30 i zacnie to jezdzilo

No i fajnie ,ze zdarzaja sie tu rowniez "szybcy i wsciekli" :wyszczerzony:
_________________
moja budowa http://www.camperteam.pl/...hlight=bud%BFet
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
m3tal 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Vw LT35 '78
Dołączył: 23 Cze 2013
Piwa: 6/2
Skąd: 3-miasto
Wysłany: 2015-09-13, 18:25   

tom-cio napisał/a:
No i fajnie ,ze zdarzaja sie tu rowniez "szybcy i wsciekli"


A jak :D alternatywa musi być :D

Co do namiarów na fachowców, o których pisałeś, możesz je naskrobać, tutaj, albo na PW, jak znajdziesz, zawsze warto mieć.

Co do prowadzenia, to przede wszystkim muszę tam jakoś wpasować przedni stabilizator.
Ciekawostka jest znowu taka, że nasz LT z 1978 roku nie miał wprawdzie stabilizatora, ale wsporniki idące w dół od podłużnic i wyprowadzenia pod łączniki z wahaczy są, więc teoretycznie problemu nie ma, ale...

No właśnie, zawsze jest jakieś ale. Póki co, w zaprzyjaźnionym sklepie z częściami ustaliłem, że może być problem z zakupem w.w. łączników stabilizatora, podobnie z elementami trzymającymi go do wspomnianych wsporników (te akurat łatwiej dorobić). Ten temat jeszcze będę drążył.
Gorszym problemem może być to, ze sam stabilizator w swoim właściwym położeniu może kolidować ze skrzynią biegów- cały zestaw silnik/skrzynia jest u mnie obniżony względem fabrycznej wysokości montażu oryginału.
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***