[wlodo]

Witaj w gronie budujących,kilku się ujawniło,a wielu buduje...
Widzę,że motywacja duża,to do wiosny dasz radę

[ZEUS]

3mam kciuki za powodzenie... i oczywiście z zainteresowaniem kibicuję...

[toscaner]

Trzymam kciuki.
Fajnie jest budować, później jeździć.

[vIrek]

[Woj-tek]

Powodzenia w budowaniu.

[kodi]

Maciej jedna uwaga. Zdziwisz się, jak szybko przybywa Ci kilogramów.Sugerowałbym mimo wszystko budować z lekkich materiałów. Dociążyć zawsze będziesz mógł. Proces w drugą stronę to już zdecydowanie trudniejsza sprawa. Powodzenia życzę. Budowa to fajna przygoda i tak to musisz traktować by nie zwariować

[toscaner]

Kodi ma rację. A jak chcesz dociążać, to zaprojektuj ze 2-3 zbiorniki na wodę. Zawsze możesz dociążyć wodą, lub jeden winem, gdybyś np. odwiedzał jakiś winny kraj.
Wody nigdy za dużo. Kobietki lubią lanie wody.
W drugą stronę już się nie da.

[toscaner]

Tak bo będzie bulgotało w innym zlewie.

[piotr1]

Będę kibicował . Trzymam kciuki

[wlodo]

Miał byś o wiele lepszą izolację,gdybyś nakleił na ten styropian folie aluminiową.
Jak nie chcesz kupować alufoxa to chociaż folie spożywczą,taką kuchenną.
Wystapi wtedy odbicie ciepła i będziesz miał dłużej zatrzymane ciepło we wnętrzu.
W skali jakiegoś czasu,korzyści większe,niż koszty foli i trochę pracy.

[tom-cio]

Maciek ,ładnie ale czyzbys nie zamierzal go wogole izolowac termicznie?jak juz nic wiecej to przynajmniej to co mamy prawie wszyscy,alufox.Bez zadnej izolacji w lato bedzie ciezko wytrzymac w srodku,o jesieni i wiosnie nie mowiac.

sorki ,doczytalem,pianka armaflex.ale zostawiles sporo miejsc ,gdzie juz pewnie nie dojdziesz i wszysrkie profile zostawiasz niezaizolowane.ato wlasnie one tworza mostki termiczme i nimi ciagnie.Przekaze ci ma wkasnym przykladzie.Calosc w alufoxie ale czasem przez alufox i plyte hdf na suficie wkret do profila.I nie uwierzysz,ale po zdjeciunzaslepki plastikowej glowka tego wkreta jest bardzoo ciepla.o wiele bardziej niz sufit.Teraz jeszcze mozesz cos z tym zrobic,potem bedzie ciezej,pozdrowionka

[tom-cio]

tak,tak Macku,ja nie probowalem sie madrzyc,tylko ja swojego zabudowalem i rozbieralem,zeby pouzupelniac.Bo uzytkuje auto na codzien i w zimie dalo sie wyczuc braki w izolacji.Teraz termos.Nie mam jeszcze pomyslu co zrobic z przednimi drzwiami.Tamtedy pomimo zaslonietych szyb pizga

[toscaner]

Kto by 20 lat trzymał już na starcie nienowego kampera?
Raczej nie spotyka się żeby ktoś budował na blaszaku nówce z salonu, więc są to już z reguły 5-15 letnie blaszanki. One bez zabudowywania za 20 lat się same z siebie rozsypią. Po co się martwić za ile lat punkt rosy coś tam zrobi używając kampera 2-3 tyg w roku w okresie gorącego lata.

Nawet najlepsze i najdroższe firmy nie dają gwarancji na więcej niż te 2-3 lata. Przy tym zakładają, że klient będzie używał głównie z miesiąc w wakacje. Taki "firmowy" po roku mieszkania w nim (zima-lato-zima) pewnie miałby pół szafek pourywanych, krany połamane itd. inne cuda z wilgocią włącznie.

[voice]

[toscaner]