|
|
Przesunięty przez: janusz 2009-10-05, 22:30 |
Akumulator rozruchowy |
Autor |
Wiadomość |
papamila
Kombatant
Twój sprzęt: ROLLER TEAM
Nazwa załogi: papamila
Pomógł: 26 razy Dołączył: 16 Cze 2007 Piwa: 120/5 Skąd: Trójmiasto i okolica
|
Wysłany: 2013-12-07, 09:53
|
|
|
Cytat: | moje pytanie było związane czy mogę aku rozruchowy ładować bez zdejmowania klem. |
wyżej odpowiedzialem Ci i podałem sposób
możesz bez zdejmowania,
pod maską masz specjalny zacisk + (do ładowania lub podawania dodatkowego prądu na wypadek rozladowanego akumulatora |
|
|
|
|
MIREK1956
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: 94 Autostar 2.5 td/ Weinsberg 700 DG 2019 r
Nazwa załogi: MIRKI
Dołączył: 17 Maj 2017 Piwa: 3/30 Skąd: Piła
|
Wysłany: 2024-02-26, 19:36 ładowanie akumulatora pokładowego
|
|
|
Witam. Mam następujące pytanie: w kamperze jest zamontowana przetwornica 4000 wat pełen sinus. Czy z tej przetwornicy można podłączyć prostownik i ładować akumulator rozruchowy? |
_________________ MIREK.Z |
|
|
|
|
Mazur
weteran Robert Mazur
Twój sprzęt: CI Mizar Garage , Ducato 2.8JTD
Pomógł: 9 razy Dołączył: 13 Kwi 2012 Piwa: 84/108 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2024-02-26, 19:57 Re: ładowanie akumulatora pokładowego
|
|
|
MIREK1956 napisał/a: | Witam. Mam następujące pytanie: w kamperze jest zamontowana przetwornica 4000 wat pełen sinus. Czy z tej przetwornicy można podłączyć prostownik i ładować akumulator rozruchowy? |
Jeżeli ścieżka jest taka : aku zabudowy --> przetwornica--> ładowarka/prostownik --> aku rozruchowy, to na pewno nic się nie stanie, ale rozwiązanie raczej w sytuacjach awaryjnych gdy brakuje prądu na rozruch.
Taki prostownik zazwyczaj ma 10A x 12V czyli w uproszczeniu 120W , a po drodze ginie też trochę prądu na przetwornicy i ładowarce. Przetwornicą nie ma się co przejmować bo mocna, bardziej rozładowaniem akumulatora zabudowy za kilka godzin. |
_________________ Podróż tysiąca mil zaczyna się od jednego kroku.
'Lao Tzu' |
|
|
|
|
|
orkaaa
weteran
Twój sprzęt: Chausson 627 GA
Pomógł: 8 razy Dołączył: 04 Cze 2017 Otrzymał 47 piw(a) Skąd: kielce
|
Wysłany: 2024-02-26, 21:07
|
|
|
Teoretycznie ma to sens. Ja mając świadomość strat energetycznych ładuje tak drugi lifepo4 do silnika elektrycznego. Tylko że w przypadku rozruchowego to energia potrzebna jest tylko przy rozruchu. Potem masz prąd z alternatora. Ja na wszelki wypadek kupiłem sobie super kondensator Utrai 1000 A do awaryjnego uruchamiania. Szybko się ładuje i zakręci każdym silnikiem. Jeżeli akumulator wymaga kilkugodzinnego ładowania to nadaje się do wymiany a nie ładowania. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|