Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Bałkany 2016 - porady?
Autor Wiadomość
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 70/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2016-06-21, 07:42   

mkawaler, jak mogłeś płacić za coś czego nie ma.
Obywateli RP przy wjeździe do Kosowa nie obowiązuje obowiązek wizowy.
Mogłeś płacić jedynie za ubezpieczenie komunikacyjne. Wtedy tak.
Przecież wszystko to opisałem. Przeczytaj moje posty wyżej.
Nie wprowadzaj ludzi w błąd. :spoko
_________________
Andrzej
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Pablo_krak 
trochę już popisał

Twój sprzęt: VW T5 Camp Van
Dołączył: 31 Maj 2015
Piwa: 2/4
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-07-19, 21:30   

samotny wilk, W Ohrydzie byliśmy kilka razy wracając z Grecji "okrężna drogą", czyli przez Macedonię, Albanię, Czarnogórę, Chorwację Bośnię itd. Na samo miasto Ohryd jeden dzień to trochę mało. Polecam tez objazd Jeziora wschodnim brzegiem do Sveti Naum, przekroczenie granicy z Albanią koło miasta jakby przeniesionego z północnej Afryki czyli Pogradec i powrót do Ohrydu przez Strugę. coś fantastycznego. Jadąc dookoła jeziora ohrydzkiego jest co oglądać i jest się gdzie zatrzymać tuż nad brzegiem jeziora.. Można też ( ale auto musi być w pełni sprawne przejechać znad Jeziora Ohrydzkiego nad jezioro Prespa. Widoki powalają. No cóż...ja ruszam w czwartek rano przez Serbię i Macedonię do Grecji :) :) więc zasmakuję już za parę dni tych wszystkich pyszności....
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 70/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2016-07-20, 07:25   

Pablo_krak, ja w Ohrydzie byłem 2 dni. Była to wycieczka lotnicza z Berlina do Prisztiny. Potem po Kosowie i Macedonii jeździliśmy ichnimi autobusami. Taki był plan. Może park autobusowy nie jest z najwyższej półki, ale nam podróżowało się OK. Był folklor.
W samym Ohrydzie przez owe 2 dni obskoczyliśmy wszystkie najważniejsze miejsca i atrakcje turystyczne. Nad samym jeziorem nie ma wielu atrakcji. Nawet nie spotkaliśmy 1 kąpiącej się osoby. Miasto pełne komercji i straganów, niczym z nad naszego morza. Wszędzie tylko chiński plastik. Ja nie lubię takich sztucznych klimatów. Ohryd nie zachwycił mnie.
Powiem Ci szczerze, że i cała Macedonia mnie i kolegę nie powaliła. Trochę za dużo mają śmieci. A stolica Skopje z megalomańskimi pomnikami, to szczyt szmiry. Wszyscy się z tego śmieją. :wyszczerzony:
Podobno góry mają niezłe na piesze wędrowanie. Ale czy tam jest bezpiecznie?

Może kiedyś pojadę proponowaną trasą. Się zobaczy? :mrgreen:
_________________
Andrzej
Ostatnio zmieniony przez samotny wilk 2016-07-30, 16:28, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Pablo_krak 
trochę już popisał

Twój sprzęt: VW T5 Camp Van
Dołączył: 31 Maj 2015
Piwa: 2/4
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-07-20, 23:17   

samotny wilk napisał/a:
Pablo_krak, ja w Ohrydzie byłem 2 dni. Była to wycieczka lotnicza z Berlina do Prisztiny. Potem po Kosowie i Macedonii jeździliśmy ichnimi autobusami. Taki był plan. Może park autobusowy nie jest z najwyższej półki, ale nam podróżowało się OK. Był folklor.
W samym Ohrydzie przez owe 2 dni obskoczyliśmy wszystkie najważniejsze miejsca i atrakcje turystyczne. Nad samym jeziorem nie ma wielu atrakcji. Nawet nie spotkaliśmy 1 kąpiącej się osoby. Miasto pełne komercji i straganów, niczym z nad naszego morza. Wszędzie tylko chiński plastik. Ja nie lubię takich sztucznych klimatów. Ohryd nie zachwycił mnie.
Powiem Ci szczerze, że i cała Macedonia mnie i kolegę nie powaliła. Trochę za dużo mają śmieci. A stolica Skopje z megalomańskimi pomnikami, to szczyt szmiry. Wszyscy się z tego śmieją. :wyszczerzony:
Podobno góry mają niezłe na piesze wędrowanie. Ale czy tam jest bezpiecznie?

Może kiedyś pojadę proponowaną trasą. Się zobaczy? :mrgreen:

Ja natomiast wyruszam, zaraz po powrocie córci z obozu w dn. 6 sierpnia br. Jedziemy natomiast przez Rumunię i Bułgarię. Będzie to sporo zmodyfikowana trasa, którą jechałem w czerwcu br. Powód: chcę być w unijnym obszarze celnym, bo zakupiłem sporo art. spożywczych. Chodzi głównie o przewóz mięsa i wyrobów z udziałem mięs. Jadąc przez Serbie i Macedonię w zasadzie nie wiele można przewieść. Zbadałem to dokładnie i znam aktualny stan prawny w tym zakresie. Sam widziałem na granicy Macedonii, kiedy ludzie wywalali konserwy i słoiki do specjalnych pojemników. Na każdej granicy sprawdzano zawartość bagażników aut. Mnie mocno przetrzepano na granicy Grecja - Macedonia. Całkiem nieświadomie wiozłem 10 butelek wina z Grecji. Robiłem kontrabandę. :diabelski_usmiech Teraz dobrze wiem, że takich ilości przewozić nie wolno. Tylko dzięki dobrej woli celnika, transport wina udał się. :spoko

Skoro jeżdziłeś autobusem to niestety nie miałes możliwości "skoku w bok" np po to żeby zobaczyć prawdziwą macedonię. czy jest bezpiecznie? moim zdaniem tak. jadąc wzdłuż granichy z Albanią ( jezioro debar i północno zachodnie rejon graniczący z Kosovem jest zagadką bo w każdej nawet najmnniejszej miejscowości sa co najmniej dwa neczety. Ale nie spotkało nas tam nic złego. No cóż jutro rano ruszamy., nie przewozimy mięsa ani setek litrów wina więc mam nadzieję, że znów uda nam się po prostu odpocząć i wygrzać kości:) pozdrówki!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Barbara i Zbigniew Muzyk 
Kombatant


Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Lip 2010
Piwa: 351/397
Skąd: krakow
Wysłany: 2016-07-21, 13:31   

Pablo_krak napisał/a:
po to żeby zobaczyć prawdziwą macedonię. czy jest bezpiecznie? moim zdaniem tak. jadąc wzdłuż granichy z Albanią ( jezioro debar i północno zachodnie rejon graniczący z Kosovem jest
,a monastyr Bigorski,a Negotin malęńki z ogromnym targierm w niedziele.Teraz byliśmy w Kuklicy/skalne miasto/i moni Lesnovski, to wschodnia Macedonia a Bitola,nie mówiąc o czarsziji w Skopje,specjalnie tam pojechaliśmy na posiłek w moje urodziny.Milośniczka Balkan
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
ojdany 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: niestety jeszcze wypożyczam...
Nazwa załogi: Przemo
Dołączył: 25 Sie 2014
Piwa: 10/2
Skąd: Łódź
Wysłany: 2016-07-29, 15:47   

Ohoho... Ależ się dyskusja rozwinęła pod moją nieobecność :) ja musiałem nieco zrewidować plany, niestety jesteśmy zmuszeni ominąć Macedonię, w zamian za nieco więcej czasu w BiH. Wyjazd już za dwa tygodnie, więc przygotowania idą pełną parą. A relacja oczywiście po powrocie :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
ojdany 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: niestety jeszcze wypożyczam...
Nazwa załogi: Przemo
Dołączył: 25 Sie 2014
Piwa: 10/2
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-05-28, 18:16   Relacja

A tutaj obiecana relacja :spoko
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=27637
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***