[Vladek]

To jest mój pierwszy temat na forum. Od pół roku czytam jako gość a wczoraj się zarejestrowałem aby mieć możliwość coś napisać.
Zrobiłem sobie mocne postanowienie, aby w 2017 roku zakupić pojazd i rozpocząć przygodę.
Moje potrzeby mam sprecyzowane i nie będę nudził pytaniami o konfigurację, lecz chciałbym zapytać bardziej doświadczonych, czy lepiej szukać wśród nowych czy używanych.
Nie mam oporów przed kupowaniem używanych samochodów , a bardziej przed kupowaniem takich co są w złym stanie i niepewne.
Szukam półintegralnego dla dwóch osób (rezerwowo dla 4) , zrobionego na Ducato nie starszym jak 2006. Marka kampera jest dla mnie mniej istotna , ważne aby był w dobrym stanie.
Oferta na polskim rynku takich jak szukam jest niewielka. Kamperów jest dużo , ale starszych i takich nie oglądam . Wiem, że kilkuletnie kampery są rzadkością bo jak ktoś kupił nowy to szybko nie sprzedaje.
Roczniki 2006+ jeśli już są to zazwyczaj coś z nimi nie tak. Oglądałem już trzy sztuki (2006, 2011 i 2013) i każdy zły.
W tej sytuacji zastanawiam się , czy nowy nie jest najlepszym wyjściem.
Jest drogo, ale tym bardziej nie stać mnie aby wydawać trochę mniej na coś co będzie bublem.
Nie śmiało proszę o opinię

[Adampio]

MSZ sprawa niczym się nie różni od zakupu samego samochodu, albo masz więcej czasu albo więcej pieniędzy. Dla niektórych nowe są niedostępne, a są za to gotowi poświęcić cześć swojego życia żeby doprowadzić pojazd do stanu używalności.

[Bajaga]

[joko]

[andi at]

http://www.reisemobil-dis...gebote//page/2/
I nie ma problemu. Podobno
I Joko ma rację , ale te koszty nie wszystkich stać na to

[Vladek]

W czwartek jechałem 150 kilometrów z wielkimi nadziejami, bo kolega dał mi znać, że jego szef ma na sprzedaż 3 rocznego kampera, co przywieziony z francji.
Miał być dobry, fajny, bez niespodzianek, a nawet taki laik jak ja od razu się zauważył, że wypadek kabiny.
Coś się musiało przesunąć przy uderzeniu , bo pękło kilka elementów od szafek.
Głupia sytuacja, bo kolega znalazł się pomiędzy szefem a mną.
Wybrnąłem, że niby mi pasuje ale cena za duża.
To już kolejna nie udana próba i tracę nadzieję, że takie prawie nowe z pewnego źródła można gdzieś znaleźć.
Nowy ma same zalety , ale wadą jest cena.
Faktycznie to nie jest tak wesoło jak się wydaje z reklam.
Nawet jak najprostszy słabej marki, to jak się doliczy wszystkie koszty i wyposażenie to 250-300 tysięcy jak nic.
W tej sytuacji to jednak używany, ale w miarę nowy i wyposażony w fajne dodatki będzie dla mnie lepszym wyborem.
Tylko nie ma

Joko, piszesz, że w nowym roku wymieniasz na nowego.
Czy to oznacza że aktualnego sprzedajesz ?
Jak tak, to masz już klienta .
Napisz gdzie i kiedy mam przyjechać , aby go kupić
Czytałem kilka opisów co z nim robiłeś i jak o niego dbałeś, dlatego by mi pasował , bo chyba nie ma niespodzianek

[CORONAVIRUS]

tylko nowy z salonu...tylko nowy ...reszta to powypadkowe złomy jeśli rozpatrujesz 2-3 latka za pół ceny cudów nie ma.

[Adampio]

Ale tak rzeczowo, to kto normalny ma interes sprzedawać trzyletniego kampera w dobrym stanie?

[Barbara i Zbigniew Muzyk]

[joko]

[Socale]

Vladek, mój ostatni zakup kampera dowodzi że cuda się zdarzają i doskonale wiem czego szukasz/oczekujesz. Ja właśnie takiego 3 mies. temu kupiłem z przypadku, Dethleffs* pod własną marką na grillu.
Nie nowy, ale jak nowy, praktycznie bez przebiegu i jeszcze na fabrycznym oleju w silniku.
Tak. To się zdarzyło, sam w to nie wierzyłem, przygotowywałem się na jakieś istotne wady a że cena była odrobinę niższa od nowego z salonu, to zawalczyłem o niego jak lew i tym razem wygrałem. Zatem nie jest to nie możliwe, ale bardzo rzadkie w podaży. Generalnie przez kilka miesięcy szukałem kilkuletniego Autostar'a bo fascynuje mnie ta niezwykle solidna marka po pierwszym kamperze (BYŁ w avatarze), no ale wyszło jak wyszło.
Zdecydowałem się, gdyż oceniłem siebie że dojrzałem już do znacznie poważniejszego zakupu od przewidywanego budżetu no i Ewie serduszko mocniej zastukało, strzeliła piorunka z oczków i już wiedziałem że dla niej pasi. Spełniłem marzenie. Kolejne Ja, "znowu ja"
Również stosuję metodę Joko, najpierw nowy na podwórku a potem sprzedaż dotychczasowego.
Tak było już 4 raz
5 też będzie. Kiedy?
- Kilka miechów , rok...
.
* http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=25576