Przesunięty przez: Pawcio 2017-01-15, 18:41 |
Włochy 2017 - świeżak ma kilka pytań |
Autor |
Wiadomość |
gotek
trochę już popisał
Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 295
Nazwa załogi: gotki
Dołączył: 22 Paź 2016 Piwa: 6/7 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 2017-01-22, 22:18
|
|
|
Moja intencją nie jest polemizowanie z Wami doświadczonymi. Wiem, że macie we wszystkim rację, czasem tylko różne mamy podejście do różnych rzeczy i możemy się w czymś nie zgadzać. A ponieważ jesteśmy ludźmi inteligentnymi i na poziomie to potrafimy mimo tego siebie rozumieć tę "inność". Więc proszę dalej o rady
Myślę, że do takiego swobodnego i luźnego podejścia do kamperowania trzeba się nauczyć i nie każdy to będzie miał od razu.
W moim przypadku obawiam się, że wielu rzeczy nauczę się w praktyce, w podróży.
Tak jak już pisałem być może 3 dnia wyprawy, wyrzucę cały plan do kosza i stanę gdzieś na jakimś zadupiu na 3 dni? Czy będę potrafił wzbudzić w sobie spontana? Nie wiem, ale to właśnie jest m.in.: to czego trzeba się nauczyć w kamperowaniu |
|
|
|
|
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2017-01-22, 22:28
|
|
|
Brawo Ty.
Tak jest. Kamper pozwala robić co się chce jeśli chodzi o zwiedzanie. Można zmienić przecież plany. Sam zobaczysz, czy warto biegać za zabytkami, które często są pod komercję, czy może posiedzieć z dzień patrząc się na piękne widoki na jakimś odludziu. Jedno stworzone przez jakiegoś tam stwórcę (zależy kto w co wierzy) albo naturę, a drugie przez człowieka.
Narzędzie - kampera będziesz miał, reszta to już życie pokaże i nad czym się tu rozwodzić. Jechać i robić co się chce |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
|
|
|
|
|
|
grzegorz_wol
weteran
Twój sprzęt: Knaus 595 '98
Nazwa załogi: powolniaki
Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2015 Piwa: 79/64 Skąd: Piła
|
Wysłany: 2017-01-22, 22:47
|
|
|
Co do bezpieczeństwa we Włoszech.
Kiedyś chyba gdzieś koło Asyżu na jakiejś bocznej drodze na google zauważyłem fajną miejscówkę.
Nieopodal był znak drogowy. Coś w nim mi nie pasowało. Przybliżyłem obraz i okazało się że znak jest przestrzelony w wielu miejscach.
Wiatrówka by raczej tego by nie dokonała.
Żonie .....tylko o tym nie chlapnij |
|
|
|
|
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2017-01-22, 22:53
|
|
|
Oj tam. W Toskanii też czasami widywałem przestrzelone znaki, lub z odbiciami od śrutu.
Myśliwi pewnie próbowali coś ustrzelić tylko za dużo wina było.
A jak w Neapolu mają kogoś zastrzelić to się taki przeżegna zanim spluwę wyciągnie.
Jak tam byłem to była akurat w Pisa moda na obrabianie kamperów przez okno. Otwierali tak, że nie było śladu. Brali co chcieli. Policja była bezradna, jak nasza
No to co, nie jechać do Włoch?
Trochę zdrowego rozsądku i w drogę.
Oczywiście jak w jakimś miejscu czujemy na sobie ileś par oczu, to miejsce może być podejrzane. Ze 2x wjechaliśmy na parking i "ooo kampery, za parę sekund, ooo kur... cyganie". Wszystkie oczy na nas jak jakiś żer. Oczywiście zaraz nas nie było tam. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
|
Ostatnio zmieniony przez toscaner 2017-01-22, 23:00, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Spax
Kombatant
Twój sprzęt: Fiat Ducato i Hobby 495
Nazwa załogi: Spax
Pomógł: 10 razy Dołączył: 08 Mar 2016 Piwa: 193/346 Skąd: Kolumna
|
Wysłany: 2017-01-22, 22:53
|
|
|
gotek napisał/a: | Czytałem Toscaner Twoją relację z Włoch, bardzo mi się podobała i obiecałem sobie, że jak już wyprawię dzieci z domu, posprzedaję nieruchomości i ruchomości tak , żeby starczyło na kampera i wtedy ........................oj będzie się działo.
Dzięki za pomoc. W Twojej relacji jest, aż nadto linków różnych miejscówek, oglądałem wszystkie, świetne miejsca.
Tak, tak Załoga G, na campercontact znalazłem ten postój, ale to jednak 20 €.
Toscaner mnie ośmielił co do postojów na dziko, i tam jest taki fajny postój w BAstia Umbra i stamtąd 5 km pod parking pod Asyżem, ale to wyjdzie w praniu, może Asyż wypadnie z planu |
gotek! kurdele
Od połowy listopada ciągniemy Twój wątek, dając ci takie i inne rady. Doszedłem do wniosku, że to nie ma większego sensu. Po prostu jedź. Nie sugeruj się tym co my Tobie do głowy próbujemy włożyć. Nabierzesz własnego doświadczenia - według zasad ustanowionych przez ciebie. A jak wrócisz to zdaj nam relację.
Przepraszam za ostrzejsze słowa.
PS
Koledzy już nie mąćmy świeżakowi w głowie
EDIT: poprawiłem Twojego nicka - literówka sorry |
_________________ Moje miescówki w Grecji »»» https://bonvoyage-travel.eu/maps/
|
Ostatnio zmieniony przez Spax 2017-01-24, 09:33, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
grzegorz_wol
weteran
Twój sprzęt: Knaus 595 '98
Nazwa załogi: powolniaki
Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2015 Piwa: 79/64 Skąd: Piła
|
Wysłany: 2017-01-22, 22:58
|
|
|
Dobra dobra ty to masz chociaż trochę stali w ścianach ja chyba 2mm aluminium + troche dykty...
Lepiej więc stawać w sprawdzonych miejscaach. |
|
|
|
|
gotek
trochę już popisał
Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 295
Nazwa załogi: gotki
Dołączył: 22 Paź 2016 Piwa: 6/7 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 2017-01-22, 23:10
|
|
|
Na peeeewno myśliwi
Spax The Dog, zaczynając ten wątek miałem już w głowie zarys wyjazdu, ale bałem się, że nie wziąłem pod uwagę czegoś o czym nie miałem prawa jako świeżak wiedzieć.
I nie myliłem się, wiele rzeczy mi się wyjaśniło, wielu nowości się dowiedziałem i uważam, że dzięki Wam będę dużo lepiej przygotowany.
Więc wątek miał sens, choćbym nie wiem jak był uparty i przekonany co do swojej wizji. Do wyjazdu jeszcze pół roku... |
|
|
|
|
izola
Kombatant
Twój sprzęt: MB Marco Polo
Nazwa załogi: Izolownia
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 20 Sty 2015 Piwa: 223/153 Skąd: Westfalia
|
|
|
|
|
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant
Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 351/397 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2017-01-23, 10:49
|
|
|
Cytat: | Lepiej więc stawać w sprawdzonych miejscaach. |
Cytat: | Lepiej więc stawać w sprawdzonych miejscaach. | Ktoś te miejsca musi najpierw sprawdzić po raz pierwszy,by były sprawdzone wy wszyscy młodzi,znajdziecie świetne miejsca w internecie,a my staruchy,czytamy przewodniki,oraz patrze na dobra mape z której można wiele wyczytać.A inaczej trzeba jeździć i uczyc się kamperowania My teraz tez mamy pietra jadac w kierunku Hiszpani bo cały czas kył kierunek Grecji i tam jeździmy w ciemno Jak spotkasz na trasie kampery,to się im kłaniaj, też się na miejscu dowiesz o ciekawych rzeczach |
|
|
|
|
Załoga G
stary wyga
Twój sprzęt: Trafic Grand Passenger
Nazwa załogi: Załoga"G"
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Lis 2010 Piwa: 20/3 Skąd: Lubliniec
|
Wysłany: 2017-01-31, 22:33
|
|
|
Moja rada jest taka, załóż jakiś ogólny plan co chciałbyś zobaczyć możesz założyć więcej a już po 2 dniach drogi zobaczysz jak to jest i sam sobie pozmieniasz plany ale się na to nie wkurzaj i wytłumacz reszcie, że to przygoda i że w tym camperteamie to jeszcze nikt nie zrealizował swojego planu jak programista.
Żeby nie tracić czasu bo dwa tygodnie to nie za dużo a wynajem kosztuje to radzę abyś jak najdokładniej znał miejsca gdzie chcesz stać i te kempingi i te inne, i miał je np w jakiejś nawigacji czy w telefonie wklepane bo to bardzo zaoszczędza czas. Nawet jak na street view to wszystko pooglądasz to w realu i tak będzie piękniejsze. Na niektórych kempingach we Włoszech jak przyjedziesz w czasie siesty to stoisz przy recepcji aż skończy się siesta, to samo ze sklepami i niektórymi miejscami do zwiedzania.
Ogólnie to najważniejsze aby dzieci były zadowolone i nie marudziły, bo jak nie są przyzwyczajone do kamperowania to, to możę Cię najwięcej kosztować. Ty pełen werwy do przygody będziesz miał jescze siły a dzieci powiedzą pas. Kamperowanie z dziećmi a w 2 dorosłe osoby to zupełnie coś innego i jedni drugich nie zrozumieją. Jak się da to dzieci trzeba dobrze nastawić i zmotywować do przygody itp. Mam też 3 dzieci jak chcesz to zobacz tutaj http://gembala.pl/relacja/ |
|
|
|
|
gotek
trochę już popisał
Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 295
Nazwa załogi: gotki
Dołączył: 22 Paź 2016 Piwa: 6/7 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 2017-02-02, 09:50
|
|
|
Dzięki za rady i relacje, którą przeczytałem z dużym.zainteresowaniem. Dzieciaki rzeczywiście wyglądały na zadowolone, czyli udało Ci się, albo tak miało być.
Co planu to jest on czysto teoretyczny i wyjdzie na miejscu.
Moje dzieciaki nie wiedzą co to kamperowanie, ale i pod namiotem i na objazdówce i w górach byliśmy takich warunkach, że kamper nie będzie dla nich szokiem poznawczym jeżeli chodzi o formę spędzania wakacji.
Zawsze na wakacjach nawet jak stacjonarne, to organizuję wycieczki fakultatywne, więc nie pytają czy coś zobaczymy więcej, ale co będzie oprócz siedzenia na plaży. |
|
|
|
|
Stanek
weteran
Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Sie 2008 Piwa: 205/47 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2017-02-03, 12:37
|
|
|
gotek napisał/a: | Gdzie tankujecie w Polsce przed granicą, ja będę przekraczał w Cieszynie, albo A1? |
My tankowaliśmy w Gliwicach na stacji Auchan. Przed samą granicą ceny idą w górę
gotek napisał/a: | Gdzie w Czechach? |
Jak zatankujesz do pełna w Polsce to Czechy przelecisz. W Austrii paliwo wcale nie jest droższe niż w Czechach. Przynajmniej nie było droższe we wrześniu. W Austrii masz bardzo tanią stację przy samej autostradzie: N 47.008627 E 15.441091. We wrześniu 0.99 €/l. |
_________________ Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
|
|
|
|
|
Aran-70
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Citroen Moncayo
Nazwa załogi: ARAN-70
Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Kwi 2016 Piwa: 8/9 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: 2017-02-03, 23:45
|
|
|
My tankowaliśmy w Gliwicach na stacji Auchan. Przed samą granicą ceny idą w górę
gotek napisał/a: | Gdzie w Czechach? |
Jak zatankujesz do pełna w Polsce to Czechy przelecisz. W Austrii paliwo wcale nie jest droższe niż w Czechach. Przynajmniej nie było droższe we wrześniu. W Austrii masz bardzo tanią stację przy samej autostradzie: N 47.008627 E 15.441091. We wrześniu 0.99 €/l.[/quote]
Ja wystrzegać się takich stacji jak Auchan jak ognia. Wiele razy słyszałem o problemach po wyjeździe z tego typu stacji
Nie ma to jak sprawdzone, markowe stacje. Może czasami trochę drożej, ale jeszcze nigdy nie spotkało mnie nic złego, bo tylko na takich tankuje.
Arek |
|
|
|
|
Stanek
weteran
Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Sie 2008 Piwa: 205/47 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2017-02-04, 07:13
|
|
|
Aran-70 napisał/a: | Ja wystrzegać się takich stacji jak Auchan jak ognia. Wiele razy słyszałem o problemach po wyjeździe z tego typu stacji
Nie ma to jak sprawdzone, markowe stacje. Może czasami trochę drożej, ale jeszcze nigdy nie spotkało mnie nic złego, bo tylko na takich tankuje. |
Ja tankuję tylko na takich jak Auchan i unikam markowych i też nigdy nie spotkało mnie nic złego. Kwestia upodobań. |
_________________ Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
|
|
|
|
|
izola
Kombatant
Twój sprzęt: MB Marco Polo
Nazwa załogi: Izolownia
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 20 Sty 2015 Piwa: 223/153 Skąd: Westfalia
|
|
|
|
|
|