[drwoy]

Kurde, trochę mnie ta wiadomość zelektryzowała. Nie wyobrażałem sobie możliwości takich zdarzeń. Pewnie jakie by nie mieć zabezpieczenia, to i tak nie można czuć się bezpiecznie.

U mnie jakoś spokojnie. Unikałem jak się dało dużych miast. W Lizbonie byłem pół dnia i po zwiedzaniu odjazd. Zrezygnowałem z południa Hiszpanii (Barcelona) i w Gibraltarze powrót przez centrum (Pampeluna).
Z zabezpieczeń mam alarm, który się włącza po otwarciu przednich drzwi. Na bocznych mam zewnętrzne zabezpieczenie, które tylko raz przez 6 tygodni zamknąłem. Ponadto blokada skrzyni. Spałem z ...pilotem od alarmu i jak nie byłem pewny to naciskałem krótko - dźwięk pewnie zadziałał na wyobraźnię potencjalnych drani odstraszająco. Zgadzam się, że im więcej możliwości tym lepiej. Miałem więcej szczęścia i ani razu nie odczuwałem zagrożenia, ale pewnie to też złudne. Dobry wynalazek to piesek na pokładzie, on narobiłby rabanu.

Przykre to, ale za jakiś czas oswoicie się z problemem, czego Wam życzę.

Pozdrawiam Woytek

[Andrzej 73]

[drwoy]

Tak, to rzeczywiście sensowne rozwiązanie i napewno bezpieczniejsze.

Pozdrawiam

[drwoy]

Za korektę dziękuję. To oczywiście błąd - winien być północny-wschód.

[Andrzej 73]

Nie chcę robić OFF-a , ale poczytaj tu

[drwoy]

Teraz to już super dokładnie?

[Roberto]

[wizjoner]

obudziłem się i ich goniłem ale zwiali, na początku myśleliśmy że w porę się obudziłem i nic nam nie ukradli ale jednak tak : szajka składała się z 4 osób ! takich szczupłych młodych zwinnych. Sposób okradania wygląda następująco : jeden z nich patrzy przez okienko czy wszyscy w aucie śpią, a dwóch kradnie, jeden czeka w aucie na samym wylocie parkingu, włamali się poprzez wyłamanie zamków czasem wystarczy wyłamać jeden by central otworzył wszystkie drzwi ! u nas jednych drzwi nie udało im się otworzyć (tych po środku) natomiast udało się otworzyc przednie prawe i za pomocą centrala otworzyły się przednie lewe kradli sięgając z kabiny do wnętrza (ja nad nimi sobie spałem na rozłożonym łóżku). Gadałem z kierowcą Tira i mówił że w ciężarówkach wyjmują połączenie zamka (od klamki) że się nie da otworzyć kluczem. I myślę że to dobre rozwiązanie. Proponuje też unikać Parkingów autostradowych. Wracaliśmy do domu za resztkę kasy bo kartę płatniczą też nam zabrali, ale udało mi się spalić 9 l na 100 jadąc za tirem

[Roberto]

Szczerze współczuję
Niestety, znamy ten ból

[Andrzej 73]

W poprzednim kampie miałem taki alarm czuły na wstrząsy , załączałem go z pilota kiedy wszyscy byliśmy już w łóżkach. W Hiszpanii próbę włamania chcieli dokonać kiedy staliśmy na parkingu przed drzwiami stacji uratował nas właśnie ten alarm.
Informację przesłałem Biorcy wówczas jeszcze Kogut jest wzmianka o tym na forum http://www.camperteam.pl/...opic.php?t=7597

[zbyszekwoj]

My Hiszpania i Portugalia na dzikusa i nic. Ja mam zablokowane drzwi szoferki , a w zamek zabudowy od wewnątrz wsadzam taki dinks, jak większość. Jak wychodzę to jeszcze na drzwi zabudowy poreczo-blokada Fiamma.

[Andrzej 73]

A szybki też masz zastawione? Wolę jechać bez zamka niż bez szyby.

[Roberto]

[Andrzej 73]

A ja mam mapę kempingów i stellplatz-ów

[Comsio]

Tak Andrzejku ja nap zależy w jakim miejscu wyląndowłem ,to wszystkie zabawki i dokumenty chomikuje.
Gotówka zawsze w paru miejscach,