Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Pytanie o pierwszy wyjazd - ferie 12 dni w stronę słońca
Autor Wiadomość
Bobas 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Myśle o Integra
Nazwa załogi: Bobasy
Dołączył: 22 Sty 2017
Postawił 18 piw(a)
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2017-01-23, 22:44   Pytanie o pierwszy wyjazd - ferie 12 dni w stronę słońca

Witam . Planuje nasz pierwszy wyjazd kamperkiem ( pożyczonym na początek ) początkiem lutego na 10 - 12 dni z dziećmi 5 lat plus 10 lat .
Mam pytanie gdzie polecacie najlepiej jechać ?
- początkowo planowaliśmy Barcelona ale raczej za daleko w tak krótkim czasie
- teraz myśle tez o Neapol bo tam tez ciepło i słonecznie będzie

za dużo nie zamierzamy zwiedzać by się nie przemęczyć na pierwszy raz , bardziej podrożniczo

Czy jest tez sens jechać o takiej porze roku czy lepiej odłożyć na cieplejsze wakacje - bo mam obawy że za dużo czasu będziemy spędzać w kamperze w środku i się nam przeje ?
Nie mam doświadczenia
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2017-01-23, 23:42   

Witaj.
Bardzo słusznie, że debiutujesz na pożyczonym sprzęcie. Domyślam się że wykorzystujesz ferie dzieci by dostarczyć im radochy i przygód. O tej porze roku kamperują doświadczeni fanatycy i odważni ludzie. To mit oczywiście w z odrobiną racji, ale jak na debiutanta to więcej się nauczysz niż zaznasz przyjemności, później będzie na odwrót.
Jedź gdziekolwiek, warto, przygoda, wspomnienia, utrata dziewictwa w pamięci na zawsze.
.
Barcelonę odradzam, daleko, załoga się umęczy a tam i tak wieczny zgiełk, no może w lutym odrobinę spokojniej jest ale nadal drogo. Bliżej też znajdziesz ciepło, ale atrakcji o tej porze dla dzieci raczej nie znajdziesz, o Chorwacji myślę. Atrakcją więc musi być kamperowanie, wymyśl jakiś program, znasz swoje dzieci, wiesz co je ucieszy. Kamper to dom, jak za oknem wichury to najlepiej w domciu... co wówczas robimy?
Dokładnie zapoznaj się w działaniem takiego domu, musisz mieć pomysły i antidotum na wszelkie okoliczności typu koniec gazu w butli, koniec wody, kibelek opróżnić. I oszczędzanie zasobów, 3 litry wody na prysznic (da się!!!) zamiast pełnej wanny.
Nigdy nie okazuj bezradności w trudnych/nieznanych sytuacjach, lepiej grać bohatera a w tle działać niż okazywać słabość. Dzielny tata natychmiast staje się bohaterem i co potem?
Potem będą naciski: Tato kiedy kupisz kampera....????
O ukochanej nie wspomnę, sama ci buziola wypłaci.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Adampio 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: L300 Dethleffs Globetrotter '85+MulitvanT4
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Wrz 2008
Piwa: 3/7
Skąd: DC
Wysłany: 2017-01-24, 00:27   

Pytanie podstawowe, czy z dziećmi jeździłeś już turystycznie (czyli z codziennym przemieszczaniem się)? Obojętnie czym,np. samochodem, rowerami, kajakami?
Co do Barcelony to kilka late nawet w lutym do budowli Gaudiego wszędzie były dłuuugie kolejki.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
wbobowski 
Kombatant
moder


Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter I-645 DB Ducato 2,5TDI
Nazwa załogi: Bobosie
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 18 Lut 2008
Piwa: 353/133
Skąd: Lublin - Dąbrowica
Wysłany: 2017-01-24, 01:17   Re: Pytanie o pierwszy wyjazd - ferie 12 dni w stronę słońca

Bobas napisał/a:
- teraz myśle tez o Neapol bo tam tez ciepło i słonecznie będzie

za dużo nie zamierzamy zwiedzać by się nie przemęczyć na pierwszy raz , bardziej podrożniczo

Czy ta pora roku czy inna to do Neapolu i spowrotem to tylko 3600 km. Planujesz max 12 dni, czyli cały czas jadąc w tą i spowrotem bez przystanków musisz pokonać 300 km dziennie. Czy Ty na pewno to dobrze policzyłeś :?: Bo ja nie bardzo sobie wyobrażam taką podróż i to na dodatek z małymi dziećmi.
Radzę wybrać dużo bliższe atrakcje i próbować.
Ja nie wyobrażam sobie lepszego podróżowania niż kamperem. Ale mierz zamiar podług sił, a nie odwrotnie.
_________________
Włodek i Ela

Nasze kamperki
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl szczegóły
jarek73 
weteran

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Maj 2014
Piwa: 72/95
Skąd: torun
Wysłany: 2017-01-24, 05:52   

też już bym gdzieś bym pojechał i też z dziećmi ,ale nie zimą . Obawiam że taka wycieczka nie przekona Was do camperowania . Zacznij np. od długiego weekendu majowego Dania ,legoland , knutenborg , klify na jeden tydzień akurat.
_________________
DOBA MA 1440 MINUT I ŻADNA NIE WYKORZYSTANA NIE PRZECHODZI NA NASTĘPNY DZIEŃ
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Endi 
Kombatant


Twój sprzęt: LaLunia II / Mobilvetta K-yacht MH 85
Nazwa załogi: PaPi Team
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Piwa: 315/481
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2017-01-24, 06:09   

Bobas napisał/a:
Witam . Planuje nasz pierwszy wyjazd kamperkiem ( pożyczonym na początek ) początkiem lutego na 10 - 12 dni z dziećmi 5 lat plus 10 lat .


Cześć Bobas.
Zajrzyj do tego tematu ; http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=13663
To wspaniałe muzeum kryje ekspozycję w większości pod dachem. Jest jeszcze jedno tych samych właścicieli jakieś 45 km dalej w Speyer ; http://speyer.technik-museum.de/pl/ przy lotnisku na terenie byłej fabryki samolotów. Równie ciekawa i imponująca ekspozycja.

Byłbym zapomniał, po drodze w kierunku Speyer widoczny z autostrady, słynny Hockenheim-Ring i Moto-Sport Muzeum.

Odległość nie jest powalająca a gwarantuję, że dzieciaki będą prze szczęśliwe :spoko .
_________________
Najpiękniejsze hobby świata !
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Barbara i Zbigniew Muzyk 
Kombatant


Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Lip 2010
Piwa: 350/396
Skąd: krakow
Wysłany: 2017-01-24, 10:56   

Bobas napisał/a:
- teraz myśle tez o Neapol bo tam tez ciepło i słonecznie będzie
,pomysl dobry,ale niekoniecznie musicie dojechać do Neapolu.Zajrzyj w internet wody termalne Toscanii :?: jest tu kilka gorących źrodel niepłatnych,oraz piękne miasteczka.np. Siena :?: :?: Pisze z pamięci Bagno di Petriolo,Viterbo,Saturnia-najładniejsza ale woda nie za goraca.Jeszcze inne ale nie pamiętam z glowy :?: :?:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Roberto 
weteran


Twój sprzęt: EuraMobil 555 + Jumper H3L3 (w budowie)
Nazwa załogi: techserwis
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25 Lip 2013
Piwa: 68/30
Skąd: Elbląg
Wysłany: 2017-01-24, 14:05   Re: Pytanie o pierwszy wyjazd - ferie 12 dni w stronę słońca

Bobas napisał/a:
Czy jest tez sens jechać o takiej porze roku...


Pewnie, że tak :!: Tylko może niekoniecznie tak daleko ;)
Jedziecie z małymi dziećmi, więc weź pod uwagę, że one szybko się nudzą :( Musisz więc zapewnić im jakieś atrakcje po drodze :!: W takim razie poszczególne odcinki trasy nie będą zbyt długie. Powiesz pewnie - jak się zmęczą to położę je spać i nadrobię kilometrów - nic bardziej mylnego, bo po pierwsze jest bo baaaardzo niebezpieczne a po drugie grożą za to wysokie mandaty.

Bobas napisał/a:
Nie mam doświadczenia


W takim układzie może lepiej zrobić krótką trasę tak abyście wszyscy poznali co to kamperowanie i z czym się wiąże, a poza tym jeśli zdarzy się coś z czym sobie nie poradzisz to w Polsce pomoc wyniesie Was znacznie taniej niż za granicą ;)

Tydzień w ferie, tydzień w długi weekend majowy i w wakacje będziesz prawie "specjalistą" w kwestii kamperowania, a wtedy śmiało w świat :ok
_________________
pozdrawiam
Robert

PS.
Używajcie polskich znaków !! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE... ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Adampio 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: L300 Dethleffs Globetrotter '85+MulitvanT4
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Wrz 2008
Piwa: 3/7
Skąd: DC
Wysłany: 2017-01-24, 15:36   

Roberto napisał/a:
Powiesz pewnie - jak się zmęczą to położę je spać i nadrobię kilometrów - nic bardziej mylnego, bo po pierwsze jest bo baaaardzo niebezpieczne
A ile znasz realnych przypadków uszkodzeń ciała osoby leżącej w kamperze podczas jazdy?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
majmarek 
weteran

Twój sprzęt: camper knaus fiat ducato
Nazwa załogi: alibaba
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 21 Cze 2010
Piwa: 23/50
Skąd: warmińsko mazurskie
Wysłany: 2017-01-24, 15:52   

Tropical Islands pod Berlinem zrobi wrażenie na Tobie BOBAS i dzieciach i nie zmarzniesz! a z tamtąd już blisko do Legolandu czy nawet Dysneylandu pod Paryżem {najlepsze kasztanki na placu Pigalle].
i może nie wkręcaj bo se ludziska głowy połamią przy tym mrozie!
pozdrawiam
mm
_________________
wino
kobiety i śpiew
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
gryz3k 
Kombatant


Twój sprzęt: Hymer Eriba B514 Sl
Nazwa załogi: gryz3k
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 05 Wrz 2010
Piwa: 558/295
Skąd: Warszawa Miedzeszyn
Wysłany: 2017-01-24, 16:08   

Ok, napiszę od siebie i ze swojego doświadczenia. Każdy zna swoje dzieci i wie czy dadzą radę czy nie. Moja córka nie ma problemu z podróżą a zwiedzać bardzo lubi. A lat ma obecnie 8 i podróżuje od urodzenia.

Odległość do Neapolu nie powinna przerażać. B Jeżdżę z Warszawy w Dolomity na tydzień a to tylko 350 km mniej. Kamperem z Nowego Targu na luzie dojedziesz w 2 dni w jedną stronę. Cały czas masz autostradę lub superstradę. Nie zobaczysz może wszystkich kamyczków po drodze, ale zobaczysz Neapol. Temperatury zimą zwykle idealne do zwiedzania. Żeby coś zaproponować musisz napisać co lubicie robić.
Ostatnio zmieniony przez gryz3k 2017-01-24, 16:11, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Roberto 
weteran


Twój sprzęt: EuraMobil 555 + Jumper H3L3 (w budowie)
Nazwa załogi: techserwis
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25 Lip 2013
Piwa: 68/30
Skąd: Elbląg
Wysłany: 2017-01-24, 16:08   

Adampio napisał/a:
Roberto napisał/a:
Powiesz pewnie - jak się zmęczą to położę je spać i nadrobię kilometrów - nic bardziej mylnego, bo po pierwsze jest bo baaaardzo niebezpieczne
A ile znasz realnych przypadków uszkodzeń ciała osoby leżącej w kamperze podczas jazdy?


Czy aby uznać jakieś zachowanie za potencjalnie niebezpieczne ktoś musi podczas wypadku zginąć, tudzież doznać poważnego uszczerbku na zdrowiu :?: :shock: :?:
Wypadki kamperów wielokrotnie opisywano na naszym forum. Pomyśl co wtedy by się stało z osobą leżącą gdzieś na łóżku :gwm
Kamper, z racji swej konstrukcji, nie należy do bezpiecznych aut dlatego jazda w pasach (zamontowanych przy fotelach) to minimum jakie trzeba zachować :bylo

Ale Ty rób jak chcesz - Twoja sprawa... :chytry
_________________
pozdrawiam
Robert

PS.
Używajcie polskich znaków !! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE... ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
ZEUS 
Kombatant


Twój sprzęt: Weinsberg CC600 MG 120 kW 2019
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 08 Paź 2014
Piwa: 62/63
Skąd: Olimp ?
Wysłany: 2017-01-24, 18:47   

Roberto napisał/a:
Ale Ty rób jak chcesz - Twoja sprawa...

dodałbym jeszcze: i nie sugeruj tego nikomu innemu :-P :wyszczerzony: :spoko
_________________
--------------------------------------------------
Uśmiech to magia-powstaje z niczego a cuda zdziała
---
moje kampery:
- campervan Peugeot Boxer - 2011 r.
- Chausson Flash 02 - 2011 r.
- CI Elliot 84 XT - 2017 r.
- Weinsberg 600MG - 2019 r.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
jarek73 
weteran

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Maj 2014
Piwa: 72/95
Skąd: torun
Wysłany: 2017-01-24, 18:58   

Adampio napisał/a:
Roberto napisał/a:
Powiesz pewnie - jak się zmęczą to położę je spać i nadrobię kilometrów - nic bardziej mylnego, bo po pierwsze jest bo baaaardzo niebezpieczne
A ile znasz realnych przypadków uszkodzeń ciała osoby leżącej w kamperze podczas jazdy?


osobiście znam trzy wypadki , jeżdżę camperem dopiero trzy sezony.
_________________
DOBA MA 1440 MINUT I ŻADNA NIE WYKORZYSTANA NIE PRZECHODZI NA NASTĘPNY DZIEŃ
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
krzlac 
Kombatant


Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 13 Paź 2011
Piwa: 98/5
Skąd: Gowarzewo k/Poznania
Wysłany: 2017-01-24, 19:05   

majmarek napisał/a:
{najlepsze kasztanki na placu Pigalle].


Najlepszą kasztankę to miał Marszałek Piłsudski. Na pigalaku to były kasztany - pieczone, lubiła je Zuzanna, jesienią.
_________________
WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***