Przesunięty przez: janusz 2009-01-19, 11:42 |
Układ kierowniczy |
Autor |
Wiadomość |
kazbar
weteran

Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 36/4
|
Wysłany: 2007-03-07, 21:25 Układ kierowniczy
|
|
|
Przejechałem dzisiaj moim kamperem kilka kilometrów- pierwszy raz po zimie. Zauważyłem jakieś dziwne stuki w układzie kierowniczym. Wychodzi na to, że jest luz na takim wsporniku, który przykręcony jest do ramy (nie na przekładni kierowniczej tylko po drugiej stronie). Tam jest w tym wsporniku jakby taka tuleja i jak skrecam kierownicą to coś się tłucze. Na mój mały rozumek, to chyba nie jest niebezpieczne bo tuleja ani się nie powinna zatrzeć ani rozlecieć. Jest bardzo solidnie wykonana- prawie jak w czołgu. Zrobił sie tylko mały luzik i sobie trochę stuka.
Ale...to na mój mały rozumek...
Jechać do warsztatu i naprawiać czy nie przejmować się byle bzdurami? |
|
|
|
 |
janusz
Kombatant Szeryf

Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 420/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2007-03-07, 21:46
|
|
|
Dopóki luzik jest malutki to nie bardzo przeszkadza chyba że diagnosta na przeglądzie zakwestionuje. To jest sprawa do naprawienia we własnym zakresie, kupić nowe tulejki rozebrać wspornik wybić stare włożyć nowe skręcić w odwrotnej kolejności i po sprawie. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
 |
eler1
Kombatant

Twój sprzęt: kamper
Nazwa załogi: elerki
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 52/129 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2007-03-08, 07:24 Re: Układ kierowniczy
|
|
|
Kazek Kluska napisał/a: | Przejechałem dzisiaj moim kamperem kilka kilometrów- pierwszy raz po zimie. Zauważyłem jakieś dziwne stuki w układzie kierowniczym. Wychodzi na to, że jest luz na takim wsporniku, który przykręcony jest do ramy (nie na przekładni kierowniczej tylko po drugiej stronie). Tam jest w tym wsporniku jakby taka tuleja i jak skrecam kierownicą to coś się tłucze. Na mój mały rozumek, to chyba nie jest niebezpieczne bo tuleja ani się nie powinna zatrzeć ani rozlecieć. Jest bardzo solidnie wykonana- prawie jak w czołgu. Zrobił sie tylko mały luzik i sobie trochę stuka.
Ale...to na mój mały rozumek...
Jechać do warsztatu i naprawiać czy nie przejmować się byle bzdurami? |
Jeżeli się zrobił już taki mały luzik że go słychać głośno i wyraźnie to znaczy oczywiście moim zdaniem że raczej jest to spore wyrobienie i tak do końca bezpieczne nie jest gdyż samochód zmienia właściwości trakcyjne np.zbieżność i tym podobne.
A tak po wymianie tej tulei trzeba będzie raczej sprawdzić zbieżność. :cry: |
_________________ Pierwsza MAŁA KARAWANA na CT
Życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo na co się trafi.
 |
|
|
|
 |
Jacek M
weteran

Twój sprzęt: Dethleffs na J5 2,5D '89 - ciągle jeździ :)
Dołączył: 20 Sty 2007 Piwa: 15/46 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 2007-03-19, 00:48
|
|
|
Poza tym, z doswiadczenia z róznych drogowych wynalazków, taki mały luzik lubi znaczyć ze ćwierć obrotu koła kierownicy, a to juz moze wkurzyć |
_________________ "Najlepsze są amerykańskie koszule w kratę.
Bierzesz sobie winko, siadasz nad Wisłą, rozpinasz kołnierzyk.
Najlepsze są amerykańskie koszule w kratę"
M. Piwowski vel A. Krost |
|
|
|
 |
BoMBowiec
trochę już popisał

Twój sprzęt: 1985 Dodge Ram B250 - Ger/Win Conversion Van
Dołączył: 19 Mar 2007 Postawił 2 piw(a) Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2007-03-19, 16:41
|
|
|
Proponuje od razu sprawdzic reszte elementow ukladu kierowniczego pod katem luzow oraz elementy zawieszenia. Powymieniac to co ma jakiekolwiek luzy. Ustawic geometrie i po temacie. |
|
|
|
 |
Paweł P.
Kombatant

Twój sprzęt: Jeep Grand Cherokee
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 1/2 Skąd: Mała Karawana
|
Wysłany: 2007-03-19, 19:50
|
|
|
Kiedyś jak jeździły Jelcze i Żuki, to policja sprawdzała luz na kole kierownicy nie mógł być większy niż szerokość dłoni zaciśniętej na kierownicy. |
_________________ Piszę poprawnie po polsku. Jak mi się uda
 |
|
|
|
 |
janusz
Kombatant Szeryf

Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 420/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2007-03-19, 19:52
|
|
|
Teraz to nawet od jakiegoś czasu nie ma w wyposażeniu stacji kontroli pojazdów przyrządu do badania luzu, a kiedyś był. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
 |
eler1
Kombatant

Twój sprzęt: kamper
Nazwa załogi: elerki
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 52/129 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2007-03-19, 19:55
|
|
|
Teraz mają szarpaki i całe zawieszenia nam zruszają |
_________________ Pierwsza MAŁA KARAWANA na CT
Życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo na co się trafi.
 |
|
|
|
 |
Paweł P.
Kombatant

Twój sprzęt: Jeep Grand Cherokee
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 1/2 Skąd: Mała Karawana
|
Wysłany: 2007-03-19, 20:12
|
|
|
janusz napisał/a: | stacji kontroli pojazdów przyrządu do badania luzu, a kiedyś był. | Bo tylko te dobre mają |
_________________ Piszę poprawnie po polsku. Jak mi się uda
 |
|
|
|
 |
janusz
Kombatant Szeryf

Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 420/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2007-03-19, 20:13
|
|
|
Dzięki za uznanie u mnie jest. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
 |
Paweł P.
Kombatant

Twój sprzęt: Jeep Grand Cherokee
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 1/2 Skąd: Mała Karawana
|
Wysłany: 2007-03-19, 20:15
|
|
|
Czapki z głów. Chyle czoła. |
_________________ Piszę poprawnie po polsku. Jak mi się uda
 |
|
|
|
 |
kazbar
weteran

Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 36/4
|
Wysłany: 2007-03-19, 21:53
|
|
|
Dla świętego spokoju pojadę na diagnostykę sprawdzić co tam stuka.
Mam nadzieję, że nie zagnieździł się w moim kamperku żaden dzięcioł
Koledzy pisali, że po zimie często mają myszy w przewodach wentylacyjnych.
Dzięcioł też człowiek i ciepełko lubi a i postukać mu od czasu do czasu wypada w poszukiwaniu żarełka w drewnianych elementach kampera. |
|
|
|
 |
Jacek M
weteran

Twój sprzęt: Dethleffs na J5 2,5D '89 - ciągle jeździ :)
Dołączył: 20 Sty 2007 Piwa: 15/46 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 2007-03-19, 22:38
|
|
|
Powiem więcej - taki dzięcioł zdecydowanie powinien być ogłoszony "przyjacielem kampera" - szczególnie pełnoletniego. Przy nim żaden termit (bezy, bezy, bezy, bez, bez, bez!) nie ma szans! A przecież świetnie pamiętamy, jak taki mały żarłoczek potrafi narozrabiać. |
_________________ "Najlepsze są amerykańskie koszule w kratę.
Bierzesz sobie winko, siadasz nad Wisłą, rozpinasz kołnierzyk.
Najlepsze są amerykańskie koszule w kratę"
M. Piwowski vel A. Krost |
|
|
|
 |
Paweł P.
Kombatant

Twój sprzęt: Jeep Grand Cherokee
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 1/2 Skąd: Mała Karawana
|
Wysłany: 2007-03-19, 22:51
|
|
|
Co do tych luzów to ja mam inna wersję, tam może być uszkodzony stukacz. W amerykańcach to się go wymienia, u nas to należy go zregenerować. Podjedź Kaziu do "fastmotu" typu Norauto, to ci go wymienią. |
_________________ Piszę poprawnie po polsku. Jak mi się uda
 |
|
|
|
 |
BoMBowiec
trochę już popisał

Twój sprzęt: 1985 Dodge Ram B250 - Ger/Win Conversion Van
Dołączył: 19 Mar 2007 Postawił 2 piw(a) Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2007-03-19, 23:01
|
|
|
eler1 napisał/a: | Teraz mają szarpaki i całe zawieszenia nam zruszają |
Taaa i jak te szarpaki sa slabe, a auto ciezkie, to luzy nie wychodza, a faktycznie luzy czasem sa ewidentne jak sie zlapie dana czesc w reke i porusza lub podwazy mechanicznie łyżkami czy innymi narzędziami mechanicznymi :-) |
|
|
|
 |
|