Silnik 2,8HDI pali się "check engine" |
Autor |
Wiadomość |
Gewehr
weteran
Pomógł: 38 razy Dołączył: 30 Paź 2013 Piwa: 219/114 Skąd: AmWarsztat.pl
|
Wysłany: 2017-07-14, 13:47
|
|
|
MILUŚ napisał/a: | amples napisał/a: | Roberto napisał/a: | Mi też cały czas podpada te paliwo |
Tankuje rożna gnojówkę , tam gdzie taniej , ale zawsze dodaje olej 2T (półsyntetyk) w proporcji średnio 1:250/300 , 1l na 3 zbiorniki .
Poprawia się smarowanie pompy i wtrysków , silnik pracuje jak by ciszej . |
Do 2,8 HDI ma wlewać gnojówkę ? I "zabielać" olejem Dobrze się czujesz ?
Tak jak w 2,8 JTD ;w 2,8HDI dobre paliwo to podstawa dla tych silnikw .
Roberto..........przed rokiem w tych rejonach /dokładnie w Pirenejach / zaczeła się u mnie palić kontrolka układu wtryskowego /nie wiem czy to ten sam alarm ? ; mam 2,8 JTD /Samochód podobnie się zachowywał . Na szczęście padł dopiero pod....domem
Nie obyło się bez wizyty u Dr.Ducato w Gliwicach . Po podłączeniu pod kampa było mnóstwo błędów m.in. IMMO . Życzę Ci szczęśliwego powrotu do domu i braku większych problemów w trakcie wakacji |
Co jak co, ale ten silnik znosi paliwo słabej jakości bardzo dobrze. To nie jakieś Delphi |
|
|
|
|
Roberto
weteran
Twój sprzęt: EuraMobil 555 + Jumper H3L3 (w budowie)
Nazwa załogi: techserwis
Pomógł: 8 razy Dołączył: 25 Lip 2013 Piwa: 68/30 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 2017-07-14, 14:54
|
|
|
Aran-70 napisał/a: |
Jeżeli padł któryś wtrysk, to nawet po dolaniu najlepszego paliwa na świecie sytuacja się nie poprawi. |
Gdyby całkiem padł któryś wtrysk, to nierówna praca na wolnych obrotach byłaby chyba cały czas a ta wspomniana "czkawka" póki co zdarza się raczej sporadycznie - na szczęście
Aran-70 napisał/a: |
A tak przy okazji masz chyba taki sam silnik jaki ja mam, ja mam 2.8HDI, 107 KW.
|
Mój oryginalnie miał 94 kW (128 KM), ale rok temu zmieniłem mu mapę i teraz ma podobnie jak u Ciebie.
Teoretycznie miał mniej palić (czego nie zauważyłem), ale na pewno znacznie poprawiło to dynamikę jazdy. Poza tym teraz jadąc na tempomacie nie muszę tak wachlować biegami |
_________________ pozdrawiam
Robert
PS.
Używajcie polskich znaków !! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE...
|
|
|
|
|
eMKa
Kombatant
Twój sprzęt: Ducato 2,3 09 CAMPERIA
Nazwa załogi: eMKa
Pomógł: 18 razy Dołączył: 22 Sty 2010 Piwa: 296/156 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2017-07-14, 15:43
|
|
|
Teoretyzując – jezeli przy zapalonym “check engine” silnik nie traci mocy (nie wchodzi w tryb pracy awaryjnej), nie gaśnie to nic złego nie powinno sie wydarzyć. Zakładam że cała eksploatacja (stan oleju, ciśnienie oleju, płyny, chłodzenie jest ok). |
_________________ Gosia & Krzysiek
|
|
|
|
|
Rafał76
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Ford Rimor Katamarano 12p
Nazwa załogi: Górasie
Dołączył: 05 Maj 2015 Piwa: 3/1 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2017-07-14, 17:13
|
|
|
czy masz w silniku czujnik poziomu oleju?,może być w nim problem.miałem taki przypadek w nowszym ducato 3.0.zapalił się check,auto normalnie pracowało.po podłączeniu do kompa wyszło że winny był w/w czujnik,auto normalnie jechało,miało moc,nie dymiło, itp. |
|
|
|
|
Wojciechu
Kombatant
Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj
Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2013 Piwa: 159/151 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 2017-07-14, 17:16
|
|
|
Jak widzę, za temat wzięli się znani eksperci z naszego forum. Miejmy nadzieje, że pomogą Roberto.
Szkoda, że nie można zrobić zakładów, kto najbliżej prawdy. Oczywiście - główną nagrodą byłoby wieczorne spotkanie z zainteresowanymi, przy okazji jakiegoś zlotu - oczywiście fundatorem wieczoru będzie Roberto - bo wszystko z jego powodu. |
_________________ prof-os
Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
|
|
|
|
|
Roberto
weteran
Twój sprzęt: EuraMobil 555 + Jumper H3L3 (w budowie)
Nazwa załogi: techserwis
Pomógł: 8 razy Dołączył: 25 Lip 2013 Piwa: 68/30 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 2017-07-15, 09:16
|
|
|
prof-os napisał/a: | Miejmy nadzieje, że pomogą Roberto. |
To czy pomogą to sprawa drugorzędna
Najważniejsze, że chcą
Poza tym, może ktoś kiedyś też będzie miał podobną sytuację i zamiast od razu rwać włosy z głowy przeczyta ten wątek i bez stanu przedzawałowego ze spokojem podejdzie do tematu
A co do spotkania Temat zacny Popieram w całej rozciągłości Każdy powód jest dobry |
_________________ pozdrawiam
Robert
PS.
Używajcie polskich znaków !! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE...
|
|
|
|
|
|
Wojciechu
Kombatant
Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj
Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2013 Piwa: 159/151 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 2017-07-15, 09:22
|
|
|
Roberto napisał/a: | zamiast od razu rwać włosy z głowy |
raczej podszedłeś spokojne do tematu - chyba, że fryzura po fakcie wyrywania |
_________________ prof-os
Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
|
|
|
|
|
zbyszekwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/221 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2017-07-15, 09:53
|
|
|
Jak coś się pali, to od tego jest gasnica. |
|
|
|
|
Wojciechu
Kombatant
Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj
Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2013 Piwa: 159/151 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 2017-07-15, 19:35
|
|
|
Zbyszek - pamiętam czasy wojska, jak "młodzi" jeździli na gaśnicach p.pożarowych, mimo, że nic się nie paliło, oprócz schizy "starego" wojska. To były śmieszne czasy. |
_________________ prof-os
Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
|
|
|
|
|
Roberto
weteran
Twój sprzęt: EuraMobil 555 + Jumper H3L3 (w budowie)
Nazwa załogi: techserwis
Pomógł: 8 razy Dołączył: 25 Lip 2013 Piwa: 68/30 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 2017-07-19, 12:27
|
|
|
Tajemnica zapalania "check engine" rozwiązana
Ale od początku...
Jest poniedziałkowy poranek - opuszczamy kemping w Lagos.
Po uruchomieniu silnika oprócz zapalonej kontrolki mam wrażenie, że co chwilę silnik pracuje bardzo nierówno i ma mniej mocy - tak jakby palił na 3 cylindry.
Przejeżdżamy tak 20 kilometrów. W trasie zapada decyzja - serwis Docieramy do Portimao, gdzie znajdujemy serwis Citroena.
W trakcie czekania na koniec sjesty otwieram maskę i tak od niechcenia sprawdzam i dociskam wszystkie możliwe wtyczki.
W serwisie przemiła pani informuje mnie, że muszę poszukać sobie noclegu, bo komputer mogą EWENTUALNIE podłączyć wieczorem a naprawa dopiero jutro
Mam ich gdzieś
Myślę sobie - jadę do Faro Odpalam autko i... silnik pracuje równo a kontrolka się nie pali
Ruszam. Po chwili kontrolka jednak się zapala a po przejechaniu "leżącego policjanta" silnik traci moc i jeden gar
I tu następuje olśnienie
Zjeżdżam na najbliższy zacieniony przydrożny parking. Kiedy żonka przygotowuje obiadek ja znajduję luźny przewód we wtyczce jednego wtrysku. Żar leje się z nieba, więc prowizorycznie zabezpieczam kabelek i udajemy się na ostatnią (przed granicą z Hiszpanią) plażę w Portugalii. W oczekiwaniu na wieczorny chłód idziemy na plażę Po powrocie wyciągam skrzynię narzędziową (bez niej nigdzie się nie ruszam) i dorabiam przewód.
Szybki test na postoju i niby wszystko jest OK
Dziś środa i po przejechaniu kolejnych 200 kilometrów przez góry wiem, że na pewno wszystko jest OK
Podsumowanie:
Myślę, że utleniona wtyczka powodowała większą oporność, co objawiało się zapalaniem kontrolki "check engine". Pod wpływem wysokiej temperatury i podskoków (wywołanych nierówną drogą) zmęczony konektor we wtyczce po prosu pękł, co paradoksalnie przybliżyło mnie do odkrycia usterki bez podłączania komputera. Było w tym odrobinę przypadku, bo sam kabelek dość sztywno trzymał się we wtyczce i wypadł dopiero po poruszaniu nim.
Tak jak pisałem wcześniej, mam nadzieję, że opis mojego przypadku komuś kiedyś pomoże |
_________________ pozdrawiam
Robert
PS.
Używajcie polskich znaków !! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE...
|
|
|
|
|
Stanek
weteran
Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Sie 2008 Piwa: 205/47 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2017-07-19, 12:42
|
|
|
Czyli podobnie jak kiedyś ja miałem tylko u mnie wariował czujnik, a u Ciebie kabelek, ale tak to wyglądało na jakiś brak kontaktu skoro zapalało się losowo. Fajnie, że udało Ci się rozwiązać problem. Udanej podróży życzymy. Pozdrawiamy z Grecji. |
_________________ Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
|
|
|
|
|
Wojciechu
Kombatant
Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj
Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2013 Piwa: 159/151 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 2017-07-19, 12:49
|
|
|
Roberto - znalazłeś najprawdziwszą prawde i nie wiem jak Ci to napisać. Niestety -swoją osobą zająłeś mnóstwo czasu fachowcom i innym z tego forum. Jesteś winien - stawiasz przy najbliższej sposobności.
Spokojnego i atrakcyjnego wypoczynku |
_________________ prof-os
Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
|
|
|
|
|
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA
Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 24 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 179/131 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2017-07-19, 13:35
|
|
|
Roberto napisał/a: | Tajemnica zapalania "check engine" rozwiązana .... |
BRAWO TY !!!!! |
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
|
|
|
|
|
zbyszekwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/221 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2017-07-19, 19:03
|
|
|
Też na wyrwie w Portimao korzystałem z pomocy elektryka. Jakieś fatum. |
|
|
|
|
Roberto
weteran
Twój sprzęt: EuraMobil 555 + Jumper H3L3 (w budowie)
Nazwa załogi: techserwis
Pomógł: 8 razy Dołączył: 25 Lip 2013 Piwa: 68/30 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 2017-07-21, 08:52
|
|
|
zbyszekwoj napisał/a: | Też na wyrwie w Portimao korzystałem z pomocy elektryka. Jakieś fatum. |
A u mnie odwrotnie
Portimao mnie natchnęło... tu wpadłem na pomysł usterki |
_________________ pozdrawiam
Robert
PS.
Używajcie polskich znaków !! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE...
|
|
|
|
|
|